Kupiłem taką zanętę Trapera o smaku "wanilia", i faktycznie waliła
wanilią niemiłosiernie (było to ze 4 lata wstecz). Raz była nad wodą, zupełnie nie pracowała, jeżeli aktywnie łowisz (co 10-15 min przerzucanie koszykiem), to większość towaru pozostawała w podajniku. Wróciła w kąt garażu. W tym roku przy przygotowaniach do sezonu znalazłem paczkę waniliowego trapera i wyobraź sobie cztery sezony: mrozy, upały, tak samo śmierdzi wanilią, tak samo domoczona jak przy otwarciu - ile w tym musi być chemii i utrwalaczy?...
Nigdy więcej takiego "wygodnego papu" nie kupie. Dobry młynek załatwia sprawę a Luk na swoich filmach "podaje na tacy" tanie, skuteczne, a co najważniejsze trwałe mixy, które już kilkukrotnie z dokładnymi proporcjami i w różnych kombinacjach pojawiały się na na Forum.