Autor Wątek: Zanęty READY - warte zachodu?  (Przeczytany 3006 razy)

Online Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 856
  • Reputacja: 148
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Zanęty READY - warte zachodu?
« dnia: 12.05.2020, 23:44 »
Drodzy koledzy, jakie macie doświadczenia z tym rodzajem gotowych zanęt (jaxon, profes, traper) ? Spotkałem się z opiniami, że często są przemoczone, zbyt lepkie i ogólnie jadąc z tym nad wodę, prosimy się o kłopoty. Mnie bardziej ciekawi czy wzbogacenie tego rodzaju zanęt by uzyskać odpowiednia konsystencje potrafi wykrzesać z tych zanęt ich potencjał ? Czy ktoś z Was eksperymentował w ten sposób i może się pochwalić spostrzeżeniami ?

Offline elwood

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 928
  • Reputacja: 272
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #1 dnia: 13.05.2020, 06:02 »
Nieopłacalne, płacisz za wodę w zanęcie, a i tak chcesz wzbogacać itp. Oprócz wody skład taki sam, jak zanęt sypkich.
Z pozdrowieniami - Marcin

Offline Darek_Darek1968

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 538
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Działdowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #2 dnia: 13.05.2020, 06:49 »
Kupiłem kiedyś na próbę, bodajże od Jaxona, niestety zupełnie się nie sprawdziła.
Beton, ciężko było podajnik po tym wyczyścić.


Wysłane z mojego AGS2-W09 przy użyciu Tapatalka


Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 822
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #3 dnia: 13.05.2020, 06:53 »
A ja używam z Trapera Method Feeder. Sprawdza się bardzo dobrze. Nie jest przemoczona, dobrze pracuje, nie spada z podajnika przy dość dalekich rzutach (60-70 metrów). A używam waniliowej, orzecha tygrysiego, halibut red.
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 348
  • Reputacja: 796
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #4 dnia: 13.05.2020, 07:17 »
Kumpel miał kiedyś te gotowce od Trapera (nie pamiętam jakie). Jedna cuchnęła wymiocinami, druga gabinetem dentystycznym :facepalm:, tak więc innowacje w aromatach >:(. Szkoda, że efektów na to nie było. Chyba, że coś się poprawiło...
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #5 dnia: 13.05.2020, 07:50 »
Wg mnie to bez sensu. Tak ciężko samemu sobie namoczyć zanętę? Druga sprawa - sucha zanęta lepiej się przechowuje. Żeby mokra zanęta nadawała się do dłuższego przechowywania, producent musi tam naładować mnóstwo konserwantów, a nie wiadomo jaki one mogą mieć wpływ na brania. Trzecia rzecz, jak już koledzy wcześniej wspomnieli, bardzo często takie gotowe zanęty mają niewłaściwą konsystencję, robi się z nich glina. Zdarzały się nawet przypadki, że zanęta pływała :facepalm:
No i pozostaje kwestia płacenia za wodę, która dodaje dużo masy do gotowej zanęty, a należy jeszcze pamiętać, że sporo zanęt jeszcze puchnie pod wpływem wody, więc płacimy podwójnie, jeżeli nie potrójnie.
Marcin

Offline Oskar1900

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 108
  • Reputacja: 2
Odp: Zanęty READY warte zachodu ?
« Odpowiedź #6 dnia: 13.05.2020, 07:57 »
Kilka lat temu bardzo dużo razy używałem gotowców od trapera nie tylko zanęt ale również gotowych pelletów. Na szczęście odsunąłem się od tego i teraz sam robię zanęte i wiem z czego... Gotowe zanęty jak i pellety od trapera bardzo słabo kleiły, wogóle nie trzymały się koszyka oraz żadnych efektów na to nie miałem, więc lepiej odpuść sobie i zacznij samemu przygotowywać zanęte...

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 675
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #7 dnia: 13.05.2020, 09:02 »
Zgadzam się z tym, że w tych typach zanęt płacisz sporo za wodę :) Ogólnie jest to jakaś opcja, ale raczej dla tych, co mają mało czasu nad wodą.

O wiele lepiej samemu zrobić sobie miks na sesję, w większej ilości, a potem to co pozostanie zamrozić. Po wyjęciu z zamrażary też masz gotowca jak zanęta się rozmrozi. A i tak kupna mieszanka ma dobrą wilgotność tylko po otwarciu, bo zaczyna szybko podsychać.

Ktoś kiedyś pisał, że w takim opakowaniu na 800-900 gramów gotowego produktu, 1/3 (a więc około 300 g) stanowiła woda :)

Lucjan

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 949
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #8 dnia: 13.05.2020, 09:25 »
Kupiłem taką zanętę Trapera o smaku "wanilia", i faktycznie waliła :P wanilią niemiłosiernie (było to ze 4 lata wstecz). Raz była nad wodą, zupełnie nie pracowała, jeżeli aktywnie łowisz (co 10-15 min przerzucanie koszykiem), to większość towaru pozostawała w podajniku. Wróciła w kąt garażu. W tym roku przy przygotowaniach do sezonu znalazłem paczkę waniliowego trapera i wyobraź sobie cztery sezony: mrozy, upały, tak samo śmierdzi wanilią, tak samo domoczona jak przy otwarciu - ile w tym musi być chemii i utrwalaczy?... :facepalm: Nigdy więcej takiego "wygodnego papu" nie kupie. Dobry młynek załatwia sprawę a Luk na swoich filmach "podaje na tacy" tanie, skuteczne, a co najważniejsze trwałe mixy, które już kilkukrotnie z dokładnymi proporcjami i w różnych kombinacjach pojawiały się na na Forum.
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 730
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #9 dnia: 13.05.2020, 09:37 »
Luk w tych "wynalazkach " nie ma wody :D :P  od kilku lat wszystkim tłumaczę  aby nie kupowali tego "zbioru konserwantów " powoli większość rezygnuje z tego "trującego wynalazku "
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Online Opos

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 856
  • Reputacja: 148
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uśmiechaj się w każdy dzień :)
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #10 dnia: 13.05.2020, 11:15 »
Panowie też robię swoje zanęty, ale czasem przygotowanie odpowiedniej mieszanki wymaga czasu a na ryby chce pojechać na spontanie i z minimalna ilością sprzętu i zanęt. Chodzi mi o to czy po zmieszaniu gotowego ready z jakaś konkretna zanętą typu sensas czy lorpio nadaje się do łowienia ? Mam w pobliżu łowiska sklep wędkarski i rozważam taka opcje zakupu na miejscu. Zazwyczaj u mnie przygotowania na krotki wypad to ok 1h w piwnicy a ta godzinę można zaoszczędzić na aktywne łowienie ;) Tylko czy warto ?

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 949
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #11 dnia: 13.05.2020, 11:23 »
Panowie też robię swoje zanęty, ale czasem przygotowanie odpowiedniej mieszanki wymaga czasu a na ryby chce pojechać na spontanie i z minimalna ilością sprzętu i zanęt. Chodzi mi o to czy po zmieszaniu gotowego ready z jakaś konkretna zanętą typu sensas czy lorpio nadaje się do łowienia ? Mam w pobliżu łowiska sklep wędkarski i rozważam taka opcje zakupu na miejscu. Zazwyczaj u mnie przygotowania na krotki wypad to ok 1h w piwnicy a ta godzinę można zaoszczędzić na aktywne łowienie ;) Tylko czy warto ?
To nie zmienia faktu, że nadal chemię wrzucasz do wody, dodaj do Seansa czy Lorpio zalewę z kukurydzy z puszki lub melasę i masz to samo tylko bardziej przyjazne dla rybek....czas mieszania taki sam i można w kilka chwil zrobić to nad wodą przed rozłożeniem sprzętu
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline Darek_Darek1968

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 538
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Działdowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #12 dnia: 13.05.2020, 11:27 »
Przypomniałem sobie... używam jednej gotowej zanęty i mogę ją polecić.
Jest to produkt Maszat firmy CUKK.
Ciężka, mocno melasowa, nie zaobserwowałem wysychania, nie betonuje podajnika.
No ale nie zaobserwowałem również jakiś rewelacyjnych brań po jej zastosowaniu.
Kupiłem rok temu dwie paczki, które trzymam w lodówce, używam najczęściej pod koniec łowienia jak skończy mi się właściwy towar, a nie ma sensu już rozrabiać nowej porcji.

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 871
  • Reputacja: 392
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #13 dnia: 13.05.2020, 11:31 »
Serio przygotowanie zanęty zajmuje tyle czasu? Namaczasz mieszasz kilka razy co parę minut i do czasu rozstawienia sprzętu masz gotowa zanętę. Mieszając gówno z zanetą ze średniej półki nadal otrzymujemy produkt marnej jakości.

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
« Odpowiedź #14 dnia: 13.05.2020, 11:36 »
Przesyp sobie porcję suchej zanęty lub mieszanki do woreczka strunowego albo szczelnego pudełka. Nad wodą namocz zanim zaczniesz rozkładać kije. Jak już się rozłożysz, to zanęta będzie gotowa do użytku. Sam czasami jeżdżę na 2-3 godziny i jeszcze nigdy nie odczuwałem potrzeby kupowania gotowych mixów.

Oczywiście nikt Ci nie zabrania używać tego typu produktu, ale nie jest to ani opłacalne, ani dobre dla ryb, a oszczędność czasu na przygotowaniu znikoma.
Marcin