Autor Wątek: Korda Goo - wasze opinie  (Przeczytany 44302 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 515
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #15 dnia: 30.10.2015, 08:21 »
To chyba najbardziej polskiej zamiennik
http://allegro.pl/tandem-superfeed-speed-booster-indiana-hot-spice-i5760054454.html
I za taką cenę to można przetestować. W przyszłym sezonie coś kupię.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #16 dnia: 30.10.2015, 08:32 »
Widziałem ten produkt TB, ale tego nie ma co porównywać raczej. Myślałem czy kupić, ale stanęło na 'dopełniaczu' zapachowym w sprayu...
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 515
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #17 dnia: 30.10.2015, 08:35 »
Widziałem ten produkt TB, ale tego nie ma co porównywać raczej.
:(
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #18 dnia: 30.10.2015, 09:19 »
Widziałem ten produkt TB, ale tego nie ma co porównywać raczej. Myślałem czy kupić, ale stanęło na 'dopełniaczu' zapachowym w sprayu...
Dlaczego nie? :P
Pozdrawiam
Marcin

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #19 dnia: 30.10.2015, 09:49 »
JKarp, podaj ile kosztują, fajnie wyglądają, szkoda, że opakowanie nie jest pomyślane pod feederowców. Wiele firm karpiarskich traci sporo klientów w ten sposób :-\

Co do ceny Goo i jego skuteczności - produkt na pewno ma 'opłatę za markę' w swojej cenie, wg mnie cena 7-8 funtów byłaby o wiele lepsza, sam wtedy miałbym tych atraktorów z 5 lub więcej. A tak mam dwa. Na pewno są one w stanie poprawić wyniki, dzięki temu atraktorowi, karpiarze z RPA odniesli wiele sukcesów międzynarodowych (Goo powstał w RPA właśnie). Jestem pewien, że warto poszukać zamienników w Polsce...

Kosztują około 30 zł :bravo:
JK

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #20 dnia: 30.10.2015, 10:02 »
No i tyle powinny kosztować! Chętnie je potestuję w przyszłym roku. Załamuje mnie tylko opakowanie, jakbyś miał jakiś kontakt z producentem lub dystrybutorem, to szepnij mu słówko o buteleczkach z wąskim dziubkiem. Jak ktoś chce dipować to odkręca górę i zamacza kulkę, a jak ktoś potrzebuje kropli lub dwóch, to ma aplikator... Bez tego bardzo ciężko dozować odpowiednie ilości towaru.
Lucjan

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #21 dnia: 30.10.2015, 10:05 »
Ja również miałem Goo TT. Tą gęstą wersję. Fakt że zapach i konsystencja są super. Ale u mnie też furory nie zrobiło. Osobiście nie stwierdziłem jakiegoś rewelacyjnego wpływu. Jak nie brało, to i Goo nie pomogło. Odstąpiłem koledze z forum. Myślę że warto spróbować tego co Marcin zapodał. Cena do przyjęcia. "Diabelska Słodycz" wpadła mi w oko. :thumbup:
Arek

Offline RafałOrłoś

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 128
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zarząd G. PZW też posiada "teczki", dlatego rządzi
  • Lokalizacja: Poznań, Eindhoven (NL)
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #22 dnia: 30.10.2015, 10:34 »
Oglądając filmy Luka skusiłem się na Goo o smaku truskawki. Cena, no nie zachęca, ale wydajność trochę broni tej ceny. Stosuję głównie do metody, nie potrafię określić czy stosowanie Goo bezpośrednio przekłada się na ilość brań (nie zauważyłem bezpośredniego związku), z moich obserwacji wynika że czasami główną rolę (w metodzie) pełni sam mix, dużo większą niż sama przynęta. Podam przykład na poparcie moich doświadczeń, łowiłem na łowisku komercyjnym, stosując jako mix, zanętę pikantna kiełbasa (jako baza+dodatki) z peletem 2 mm (taki klasyk rzekłbym) na początku wchodziły karpie, jednak po jakimś czasie moją "pułapką" zainteresował się...sum, na włosie miałem kawałek kabanosa ze swojego śniadania :-) założyłem że "węchowiec" sum uznał kabanosa za ekstra smakołyk, coś mnie tknęło jednak i zmieniłem przynętę na czerwonego dumbelsa tutti frutti, po godzinie znowu sum, tego dnia złowiłem w sumie 3 sumy, największy miał około metr z hakiem, nie ważę ryb, więc nie wiem jak z masą, ale wniosek mój był taki, grę zrobiła zanęta, bo obok mnie (10m) byli inni wędkarze nastawieni na suma, podając tradycyjnie rosówki i wątróbkę nie złowili nic. Wspomnę, że bezzadziorowy haczyk nr 16 z żyłką 0.16 wyglądał dość zabawnie w ogromnym pysku "naszego" największego drapieżnika, ale dawał radę :-)

Offline Marcin Cichosz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 430
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #23 dnia: 30.10.2015, 10:50 »
To prawda. Mix jest najważniejszy bo przy metodzie on jest czymś co ma rybę zwabić. Przynęta to "wisienka na torcie", do której ryba podpływa zwabiona mixem. Sum to odkurzacz który zassał interesujący go mix.
Sam też to sprawdziłem, używając tych takich samych przynęt w kombinacji w tanimi mixami metodowymi oraz w kombinacji z Sonu i DB. Efekt ? Z zwykłymi badziewnymi mixami można siedzieć i czekać na jakąś naiwną rybę. Po załadowaniu podajnika MMM, ryby same do mnie przychodziły 8), a w miejscu podawania zanęty po kilku godzinach dosłownie się "kotłowało" od karasia i lina gdy wrzucałem podajnik.
Mówię tu oczywiście o komercji, czyli zbiorników gdzie ta ryba jest. Bo jeśli jej nie ma, to można i złotem podsypywać a potem twierdzić, że coś nie działa ;)
Ale jest to też pewne potwierdzenie, tego, że smak/zapach/kolor/skład ma znaczenie - i teraz na przykład takie Goo z bardzo silnym aromatem i tworzące wabiącą chmurę, może pomóc nam w sytuacji kiedy ryba nie interesuje się naszą przynętą czy zanętą.

Offline Nathaniel

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 090
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #24 dnia: 30.10.2015, 11:08 »
Oglądając filmy Luka skusiłem się na Goo o smaku truskawki. Cena, no nie zachęca, ale wydajność trochę broni tej ceny. Stosuję głównie do metody, nie potrafię określić czy stosowanie Goo bezpośrednio przekłada się na ilość brań (nie zauważyłem bezpośredniego związku), z moich obserwacji wynika że czasami główną rolę (w metodzie) pełni sam mix, dużo większą niż sama przynęta. Podam przykład na poparcie moich doświadczeń, łowiłem na łowisku komercyjnym, stosując jako mix, zanętę pikantna kiełbasa (jako baza+dodatki) z peletem 2 mm (taki klasyk rzekłbym) na początku wchodziły karpie, jednak po jakimś czasie moją "pułapką" zainteresował się...sum, na włosie miałem kawałek kabanosa ze swojego śniadania :-) założyłem że "węchowiec" sum uznał kabanosa za ekstra smakołyk, coś mnie tknęło jednak i zmieniłem przynętę na czerwonego dumbelsa tutti frutti, po godzinie znowu sum, tego dnia złowiłem w sumie 3 sumy, największy miał około metr z hakiem, nie ważę ryb, więc nie wiem jak z masą, ale wniosek mój był taki, grę zrobiła zanęta, bo obok mnie (10m) byli inni wędkarze nastawieni na suma, podając tradycyjnie rosówki i wątróbkę nie złowili nic. Wspomnę, że bezzadziorowy haczyk nr 16 z żyłką 0.16 wyglądał dość zabawnie w ogromnym pysku "naszego" największego drapieżnika, ale dawał radę :-)
Ja komercji ostatnio miałem branie szczupaka na kuleczkę white halibut, zanęta DB Swim Stim.

elvis77

  • Gość
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #25 dnia: 30.10.2015, 15:59 »


po godzinie znowu sum, tego dnia złowiłem w sumie 3 sumy, największy miał około metr z hakiem,
A ile miał hak?  Żeby nie było,że hak był większy od suma.


elvis77

  • Gość
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #26 dnia: 30.10.2015, 16:05 »
Ja również miałem Goo TT. Tą gęstą wersję. Fakt że zapach i konsystencja są super. Ale u mnie też furory nie zrobiło. Osobiście nie stwierdziłem jakiegoś rewelacyjnego wpływu. Jak nie brało, to i Goo nie pomogło. Odstąpiłem koledze z forum. Myślę że warto spróbować tego co Marcin zapodał. Cena do przyjęcia. "Diabelska Słodycz" wpadła mi w oko.
Arku, mam tę diabelską słodycz. Jest gęsta, dobrze się trzyma przynęty. Chmury nie robi. No chyba że zapachową, która nie jest rak efektowna jak Goo. Czy działa. Miałem kilka ryb na haku używając TB. Używałem głównie po zmroku jak dodatkowe wzmocnienie zapachu. Za dnia nie było widocznej różnicy. Cena jest przystępna, więc pewnie kupię coś w znacznie ostrzejszym zapachu dla kontrastu.

Grzes77

  • Gość
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #27 dnia: 30.10.2015, 16:45 »
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, tak można streścić wszelkie o goo opinie.
Ja przeważnie słucham sam siebie i kupiłem goo halibut i truskawkę.
Trzeba zastanowić się kto i po co je wymyślił. Otóż "wyspiarze" na swoje rybne łowiska klubowe, komercje itp.
Nie można tego produktu stawiać na piedestale, jak również go skreślać, tylko trzeba wysunąć wnioski gdzie i po co go stosować.
No i teraz sam po swoich dwóch sezonach.
1. Stosowałem go na pizetwu i wydaje mi się, że nawet miałem mniej brań, chyba rodzime ryby muszą się do takich rzeczy długo przyzwyczajać. Poznałem jednak kolesia, który dzięki goo łowi piękne okazy, ale jest to woda bardzo głęboka od 4-9m, więc tam raczej smugę tylko czuć. Ja na łowiskach do 3m głębokości, oczywiście pizetwu miałem gorsze wyniki stosując goo.
2. Na komercji to już inna bajka. Kiedyś kolega, który jeździ ze mną na komercje ( typowy karpiarz) zauważył, że mam więcej brań i większych leszczy gdy dodaję goo na podajniki. Gdy stosowałem zwykły koszyk z metoda wchodziły leszki takie do 50zm, z podajnikiem maźniętym goo (przeważnie daję pasek 2-3cm jednego i drugiego zapachu) wchodziły leszki 50cm+. Tak więc wydaje mi się, że na komercje można go kupić, ja bynajmniej nie żałuję ;).

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #28 dnia: 31.10.2015, 01:24 »
Ja również miałem Goo TT. Tą gęstą wersję. Fakt że zapach i konsystencja są super. Ale u mnie też furory nie zrobiło. Osobiście nie stwierdziłem jakiegoś rewelacyjnego wpływu. Jak nie brało, to i Goo nie pomogło. Odstąpiłem koledze z forum. Myślę że warto spróbować tego co Marcin zapodał. Cena do przyjęcia. "Diabelska Słodycz" wpadła mi w oko.
Arku, mam tę diabelską słodycz. Jest gęsta, dobrze się trzyma przynęty. Chmury nie robi. No chyba że zapachową, która nie jest rak efektowna jak Goo. Czy działa. Miałem kilka ryb na haku używając TB. Używałem głównie po zmroku jak dodatkowe wzmocnienie zapachu. Za dnia nie było widocznej różnicy. Cena jest przystępna, więc pewnie kupię coś w znacznie ostrzejszym zapachu dla kontrastu.
Dzięki Daniel za info :) :thumbup: Myślę że w wodzie bieżącej zapaszek będzie się niósł. Oby tylko przypasował.
Arek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Korda Goo - wasze opinie
« Odpowiedź #29 dnia: 31.10.2015, 06:19 »
Grzesiek, Goo to produkt z RPA a nie z Wysp, wcale nie powstał na ryby z komercji, tylko na karpia lub karpiowate, ekipa RPA wygrywała MŚ dzięki tej mieszance.
Myślę, że jeeli chodzi o testy na PZW to trzeba brać poprawkę, wiadomo jaką... :D

Lucjan