Autor Wątek: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?  (Przeczytany 25613 razy)

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #255 dnia: 17.03.2020, 03:43 »
Właśnie mi się przypomniało co obserwuję namiętnie od kilku dni.
Szach i mat w kwestii smogu powodowanego paleniem w  demonicznych starych piecach demonicznym węglem. Zajrzałem tu i tam i czy u was jest smog? Bo smog dziwnie zniknął pomimo siedzenia w domu i palenia węglem, palą bo zimno a smogu nie ma tam gdzie zawsze był.

Jakieś wnioski się narodzą, czy jedyny wniosek to taki, ze ten w=irus zeżarl smog?
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline lajon38

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 308
  • Reputacja: 29
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #256 dnia: 17.03.2020, 05:59 »
Piękna pogoda już dawno nie było tak czystego błękitnego nieba.

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #257 dnia: 17.03.2020, 06:05 »
Piękna pogoda już dawno nie było tak czystego błękitnego nieba.

Lewica od Grety wie lepiej. Tym ludziom nawet śmierć nie otworzy oczu na prawdę. Uszkodzono im mózgi i nawet tego nie zauważyli. Tyle lat tłumaczyłem i groch o ścianę. Zrobili to sobie i nam.
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #258 dnia: 17.03.2020, 07:50 »


Rzeczywiście, jak media zapomniały o tym paplać to zniknął smog. Podobnie jak wszystkie inne niekorzystne zmiany, procesy i zjawiska w przyrodzie.
Media, czy inne "szmaty" ;)  zapomniały mówić, to zniknęły też wypadki samochodowe, kradzieże, morderstwa i oszustwa.

Chyba, że oczywiście te czujniki są lewe, chińskie, albo przekupione.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #259 dnia: 17.03.2020, 08:06 »

Jakieś wnioski się narodzą, czy jedyny wniosek to taki, ze ten w=irus zeżarl smog?

Myślę, że masz rację. Należy sią nastawić na spalanie węgla, znowu niech ludzie palą czym popadnie, floatem z mazutem najlepiej.


Lewica od Grety wie lepiej. Tym ludziom nawet śmierć nie otworzy oczu na prawdę. Uszkodzono im mózgi i nawet tego nie zauważyli. Tyle lat tłumaczyłem i groch o ścianę. Zrobili to sobie i nam.

Zapomniałeś, że lewica od Grety to praktycznie wszyscy naukowcy badający zjawisko ocieplania się ziemi. Nie wiem jak im to tłumaczyłeś, może po polsku? Może tłumacza potrzebowali? Do tego jakie masz tytuły naukowe aby cię posłuchał jakiś naukowiec lub ludzie? Nie oglądasz telewizji, nie czytasz prasy i netu, zyskujesz wiedzę od 'źródeł'. Czyli od kogo? Czy naukowcy od klimatu to skrajna lewica?

Może ta małolata przegina i się za bardzo robi z niej jakąś bohaterkę, ale czy warto ryzykować? Z drugiej strony w sprawie koronawirusa mówisz o młodych ludziach co zachowują się jak idioci. Tylko, że teraz właśnie młodzi naciskają mocno na środowisko. Może wynika to z innego spojrzenia na świat? Oni mają jeszcze całe życie przed sobą i się martwią jak Ziemia będzie wyglądać za 40-50 lat? Może dla nich to ty jesteś tym, który niczego nie rozumie i wszelkie tłumaczenia to rzucanie grochem o ścianę? Mówię o środowisku.

Stawiasz na przemysł państwowy, w Polsce :) :) :) Piszesz dziwnie o lewicy, ale czy sam nie chcesz tutaj socjalizmu? Ani słowa nie widziałem odnośnie słabości polskich spółek i niegospodarności związanej z partyjniactwem. To jak to jest? A może są dwie różńe lewice? Ta nowa, i ta stara? Ciekawe z jakimi partiami byłeś dawniej związany :) Bo prawdziwej prawicy w Polsce jest jak na lekarstwo tak naprawdę. Obecnie to co prezentuje PiS, to taki PPS katolicki. A może chcesz 'kapitalizmu z ludzką twarzą'?

Czy też bierzesz to co chcesz od jednych i drugich?

Baco, jesteś mocno niekonsekwentny. DO tego nie podajesz wcale rozwiązań, ale wskazujesz raczej na wielki spisek obcych i ichniego kapitału. Tak jakbyśmy mieli alternatywy. UE jest zła? Super nie jest, zwłaszcza z wirusem widać, że nie działa to dobrze. ALe czy dla Polski jest ona zła? Dla kontynentu? Uważasz, ze Rosja by nas nie pozamiatała?

Może jeszcze jedno pytanie. Geopolityczne. Polska jest pomiędzy dwoma wielkimi mocarstwami: Niemcami i Rosją. Jak powinniśmy działać aby było nam jak najlepiej? Jeżeli się nie dogadamy z jednym z tych państw, to one dogadają się z sobą, my na tym stracimy. Sojusze egzotyczne nam nie pomogą. To ten scenariusz okazał się zabójczy dla Polski w 1939 roku. Straciliśmy najwięcej ze wszystkich państw, procentowo. I ludności i ziem. USA, Francja i Anglia nas zlały. Jak więc postępować dzisiaj? Jakie mamy opcje?

Ja widzę dokładnie to samo co z PZW. Wielu uważa, ze PZW to trup i musi upaść. Nie myśląc o tym, że lepszej opcji nie ma, bo państwo nie da niczego więcej, a sitwa bez PZW uwłaszczy się na jego majątku i przejmie najlepsze wody, i będzie jeszcze gorej, lobby rybackie wygra. I chcą upadku związku, jednocześnie nie próbując nawet go naprawiać :facepalm: Jakie więc masz rozwiązania? CO jest dla nas najlepsze? Postawić na Niemcy, i być z nimi w sojuszu (czyi w UE)? Może sojusz z Rosją? Czy też postawmy na USA? Może na Czechy, Słowację i Węgry? Ja rozumiem, ze u nas zarobki są niższe niż w Niemczech. Ale czy to wina Niemców? Naprawdę? A może właśnie ta masa państwowych spółek i rozdawnictwo sprawia, że nie zarabiamy tak jak 'zachód'? Jakaż manipulacja,co? Nie robić tego co dobre, ograniczać rozwój gospodarczy, z drugiej winić za to UE. To jest właśnie ta druga strona polityki, kłamstwa i manipulacja na maksa. I nie twierdzę jakby co, że PO było tu cudowne (o SLD nie ma co mówić nawet). Mówię o mechanizmach.

SPodziewam się, że użyjesz pokrętnej odpowiedzi. Bo to jak z demokracją, wielu narzeka i wiesza na niej psy, ale na pytanie co byłoby lepszego od niej milczą jak zaklęci, bo niczego lepszego nie ma. Gdyby to była jeszcze konstruktywna krytyka. Ale takiej nie ma. Nie ma alternatyw, jest tylko mówienie, ze coś jest złe. Polska ma wyjść z UE? Palić dalej węglem? Zamknąć granice? To jest recepta? Na co, bycie zaściankiem Europy i świata? Gdzie klepiąc biedę taka Rosja nas owinie sobie wokół palca lub inne mocarstwa? Warto zerknąć jak na tym wyszła taka Ukraina. Przez lata będą klepać biedę. Nie pomogą im złoża naturalne, czarnoziemy, dostęp do morza, bycie pomostem między Europą i Azją w pewnym sensie. Warto widzieć przykłady konkretne. Bez porównywanie się do Szwajcarii, modelowego społeczeństwa, gdzie postawę obywatelską pielęgnuje się od wieków. Jakie my mamy korzenie, pokazują doskonale filmy Barei. Nie bez kozery Alternatywy 4 przeleżały 8 lat na półce. Bo to nie była zwykła komedia wcale, to było pokazanie prawdy w śmieszny sposób, troszeczkę tylko na wyrost. Dzisiaj dla wielu to masakryczne krzywe zwierciadło, bo nie pamiętają jak było, nie są w stanie uwierzyć, że to się działo naprawdę.
Lucjan

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 369
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #260 dnia: 17.03.2020, 08:20 »
Lewica od Grety wie lepiej. Tym ludziom nawet śmierć nie otworzy oczu na prawdę. Uszkodzono im mózgi i nawet tego nie zauważyli. Tyle lat tłumaczyłem i groch o ścianę. Zrobili to sobie i nam.

Dziwnie piszesz jak zwykle. Odczyty z dzisiejszego poranka, Warszawa:
- skażenie PM2.5: 120% normy (30 µg/m³). Zanieczyszczenie nie zmieniło się.
- skażenie PM10: 150% normy (60 µg/m³). Zanieczyszczenie maleje.
I to w Warszawie, gdzie wpływ ruchu samochodowego jest dość duży, zwłaszcza w porównaniu z innymi miastami.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Piitubski

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • Reputacja: 25
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #261 dnia: 17.03.2020, 09:18 »
Dużą rolę odgrywa wiatr, a ostatnio wiało całkiem solidnie.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #262 dnia: 17.03.2020, 09:24 »
Oraz temperatura, bo ostatnio ciepło.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #263 dnia: 26.03.2020, 10:10 »
W UK kolejne anomalie. Po serii powodzi, teraz świeci słońce i na najbliższe dwa tygodnie nie zapowiada się żadnych opadów. Czyli ponad trzy tygodnie kiedy jest sucho. Powtarza się ten sam schemat, będzie za miesiąc susza i rolnicy będą w kolejnej doopie, tak to wygląda. Wczoraj było około 22 stopni (ale w cieniu 'tylko' 15), można było śmigać w koszulce, byle w słońcu. Nie wygląda to dobrze :o

Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #264 dnia: 26.03.2020, 10:17 »
W Hiszpanii była najcieplejsza zima od ponad 100 lat. W styczniu w Alicante i okolicach ludzie leżeli sobie na plaży, w okresie kiedy wiatr lewanter chciał zwykle łeb urwać i przynosił pochmurną i deszczową pogodę. Teraz do zmian klimatu dochodzi kwestia koronawirusa. Jak tu nie można mówić o globalnym kryzysie ?

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 369
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #265 dnia: 26.03.2020, 11:29 »
Ciekawe ile starych fajnych wirusów poznamy, gdy wieczna zmarzlina na Syberii przestanie być wieczna...
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #266 dnia: 26.03.2020, 11:31 »
Ciekawe ile starych fajnych wirusów poznamy, gdy wieczna zmarzlina na Syberii przestanie być wieczna...
Tam już miasta, drogi, torowiska się zapadają, bo zmiany klimatyczne to przecież ściema...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #267 dnia: 12.04.2020, 10:46 »
Kiedy przyjechałem do UK, był 13 maja 2003 roku, i pamiętam upały wtedy, było około 26 stopni, i gorąco, zwłaszcza w takim Londynie. Ale to co ma teraz miejsce, przechodzi ludzkie pojęcie. W marcu miały miejsce ostatnie powodzie, woda wylała około 1-2 marca, potem podniosła się tydzień później osiągając stan przedpowodziowy na Trencie. I od tego czasu, przez miesiąc, prawie w ogóle nie padało. Od kilku dni temperatury osiągają do 25 stopni, przy czym mieszkam w Midlands (środek Anglii), a w Londynie jest jeszcze cieplej (południe wyspy, najcieplejsza cżęść, między innymi z racji aglomeracji). Lipy, które mają liście dość późno, zazwyczaj na początku maja, już są zielone. Szok :o Jestem maniakiem sprawdzania pogody z racji wędkarstwa, i widzę wielkie zmiany. Po powodziach idą susze, w prognozach na najbliższe 2 tygodnie nie ma prawie w ogóle deszczu, oprócz małych opadów jednego dnia, nie przekraczających 2 mm deszczu, a więc nic. Całe szczęście, że były tu powodzie, bo poziom wód gruntowych się bardzo mocno podniósł. Jednak brak śniegu w Polsce oznacza klęskę suszy, kto wie czy nie największą od wielu lat.

To raczej nie jest normalne. Co roku są nowe 'rekordy' związane z pogodą, jak nie temperatur, to wysokości rzek podczas powodzi, ilości dni bez deszczu i tak dalej...
Lucjan

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 369
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #268 dnia: 12.04.2020, 11:30 »
U nas na początku marca woda była trochę podniesiona, ale trudno to nazwać powodzią, stany średnie co najwyżej - wodowskaz na Bulwarach w Warszawie pokazywał maksymalnie trochę ponad 230 cm, o ile dobrze pamiętam. Stan ostrzegawczy jest od 600. Od tego czasu spada - teraz jest 71 cm. Czyli jak w czasie sierpniowej suszy. Ostatnia mżawka, bo trudno to nazwać deszczem, była gdzieś w połowie marca.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #269 dnia: 12.04.2020, 11:33 »
Już pisałem, ale się powtórzę. U mnie na okolicznych żwirowniach jest tyle wody, co w środku suchego lata. A normalnie o tej porze było po kokardę, żeby potem spaść metr albo i lepiej. Będzie dramat.
Krwawy Michał

Purple Life Matters