Autor Wątek: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice  (Przeczytany 13916 razy)

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 469
  • Reputacja: 297
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #15 dnia: 16.08.2018, 21:08 »
Fuck pisałem z dwie godziny i wsio jebło...
Obiecuje kompednium wiedzy
Ale że już mam doświadczenie to będzie coś extra...
Marcin

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 469
  • Reputacja: 297
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #16 dnia: 16.08.2018, 21:17 »
Tak na szybko Koń na coś racji Luk też, ale nie jest to takie proste jak się z boku myśli.
Flauta ma morzu to nie rzadkość, a szczególnie w nocy...
Ale betoniara, to też nie warunki do łowienia...
Marcin

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 321
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #17 dnia: 17.08.2018, 06:46 »
Wracając jeszcze do kolorowych ciężarków. Mam do dziś w swoim archiwum x, film o karpiowaniu z 2010r. -  "Jet Fish Tour The Europe Vol.3 Żwirownia Tęczak", na którym jest pokazane jak chłopaki łowią kolorowymi ciężarkami (w 1:09 i 1:54 poniższego zwiastuna):



Jeśli to nie fake, to został wtedy obalony kolejny karpiowy mit o pełnym kamuflażu zestawu. Tak jak kolejny dyskusyjny temat, czyli wrażliwy węch karpia, który rozpoznaje nawet aminokwasy zawarte w przynętach itp, itd. A sztuczna kukurydza czy robaki ile mają tych aminokwasów, a mimo to karpie je łykają jak żaba muł... ;)? Sorki za małego offa.

Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #18 dnia: 17.08.2018, 11:08 »
Jedni łowią tak i tak (na kolorowe i niekolorowe) i też mają wyniki ;)
https://www.carpology.net/articles/features/does-lead-coating-and-colour-make-a-difference


Z racji tego, że temat dotyczy różnic pomiędzy łowieniem w morzu i w wodach słodkich to ja skupię się na spławiku z brzegu. Mieszkając w Szkocji typowym łowieniem na spławik w słonej wodzie było takie łowienie. Sam tak łowiłem.




We Włoszech na wakacjach po raz pierwszy spotkałem się z całkiem innym łowieniem na spławik z plaży, ze skał . Takim z nęceniem procą (są nawet zanęty na morze). Włosi łowią bolonkami robionymi specjalnie do wędkarstwa morskiego i z takimi spławikami jak na tych filmach 



 

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 336
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #19 dnia: 17.08.2018, 11:17 »
Super dyskusja! Właśnie czegoś takiego oczekiwałem :bravo:

Bardzo mnie tylko zdziwiła postawa Lucjana, który lubi eksperymentować jak nikt!, a na kolorowe ciężarki prychnął i koniec. Nie, bo nie :D

Jak widać, coś w tym jest. Ten cały kamuflaż to bardziej dla nas niż dla ryb chyba. Coś jak z zapachami przynęt...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #20 dnia: 17.08.2018, 11:48 »
Temat kolorów jest coraz częściej poruszany (przynajmniej raz na kilka miesięcy pojawia się w branżowych magazynach ;) ) np. tu https://www.carpology.net/articles/features/can-carp-distinguish-colour , bo jest coraz więcej badań wskazujących na to, że np. karp ma zdolność rozróżniania barw pod wodą i robi to nawet w słabym świetle. I piszą o tym nie tylko goście związani z karpiarstwem, ale również i inni. Pamiętacie tego profesora z Niemiec dzięki któremu dowiedzieliśmy się jak wyglądają "międzynarodowe" konferencje IRŚ? On też sporo badań wrzucał w tym zakresie kilka miesięcy temu. Dlatego wielu skupia się na kamuflowaniu zestawów w wodach płytkich i czystych oraz dawaniu zestawów oczojebliwych w "brudniejszych" wodach. I każdy łowi.

A tak na marginesie karpiarstwo to niezły biznes ;) 100 g za ponad 3 funty i można sobie samemu pokolorować  https://hls-products.com/18-standard-lead-coating-powder


Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 469
  • Reputacja: 297
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #21 dnia: 22.08.2018, 09:10 »
Różnice pomiędzy łowieniem na morzu a na jeziorach i rzekach.

Sam charakter wód morskich wymusza duże różnice. Nie będę się rozwlekał z opisywanie wszystkich metod, tylko skupie się na łowieniu z plaży czyli surfcastingu.

Ze względu na gigantyczną różnice w falowaniu pomiędzy morzem a jeziorami, budowa zestawów i wędki to całkiem inna bajka niż na rzekach i jeziorach.
Falowanie na morzu wygląda tak:
Fale na powierzchni są przybojowe, czyli wierzchnia część fali pcha do brzegu, ale przy dnie jest odwrotnie fale ciągną na otwartą wodę. Do tego amplituda ruchu cząstek wody zatacza okręgi, co powoduje coś w rodzaju wahadła. Obiekt znajdujący się przy dnie jest „bujany to w stronę lądu to na otwartą wodę, ale za każdym cyklem obiekt coraz mocniej jest wciągany w stronę otwartego morza. To powoduje że woda przy średnim falowaniu do koło 1m mocno się miesza.
Takie zachowanie wody wymusza charakterystyczną budowę zestawów morskich, ale do tego później.
Zacznę od wędek i różnicy w ustawieniu ich podczas wędkowania.
Wędki są projektowane do ekstremalnych przeciążeń, podczas rzutów, a co za tym idzie do bardzo dalekich rzutów.
Prosty rzut z ziemi:
Rzut OTG:
Pendullum Cast:

Do tego trzeba dodać,  że szczytówki wędek to wskażniki brań.
Rzutowe karpiówki nie pokażą nic prócz brań Troci wędrownych lub łososi.
I tu zaraz rodzi się pytanie, a morze ciężkie kije feederowe... I odpowiedz. Owszem przy bardzo sprzyjających warunkach jak najbardziej, ale jak już falka urośnie powyżej 0,5m to kije feederowe to ślepa uliczka. Będą pokazywać brania domniemane, czyli szczytówki będą mocno falować i nie zobaczy się brań np. leszczy, płoci czy jazi.
Do tego nawet w myślach nie będę feederem próbować OTG.

Czemu wędki surfowe ustawie się w pionie?
A to że w pionie to gips, ale do tego możliwie jak najwyżej. Takie ustawienie wędek jest po to by żyłka/plecionka wchodziła w wodę jak najdalej od brzegu, by możliwie najskuteczniej ominąć załamania fal przy brzegu, a co za tym idzie zmniejszyć ilość domniemanych brań.
Do tego warto dodać, że takie ustawienie wędek powoduje znaczne zmniejszenie ilości zielska na żyłce.

Kołowrotki:
Każdy kołowrotek surfcastingowy nadaje się do karpiowania, ale nie każdy karpiowy do surfa.
Większość kręciołków karpiowych jest niedostatecznie odporna na solankę. Na ten przykład nawet Daiwa do pólki cenowej 1000 często robi psikusa i potrafi kosmicznie skorodować.
Dobry kręciołek surfowy nie ma zbijacza kabłąka, a to po to by nie zamknął się podczas rzutów.
( np.:Penn Surfblaster )

I teraz zabawa na całego czyli żyłki, plecionki i zestawy.
Kiedy żyłki, a kiedy plecionki.
Żyłki tylko przy dużej martwej fali ( takiej po sztormie ) Woda wówczas jest brudna i ma w cit zielska i kij wie czego jeszcze... Żyłki mniej łapią zielsko...
Grubości od 0,25 do 0,30.
Plecionki:
Przy wszelkich warunkach bez zielska są nieocenione.
Po pierwsze odległośći.
Po drugie wskazy brań.
Po trzecie większa żywotność niż żyłki
Kolory jak najbardziej oczojebne.
Grubości 0,12- 0,16
Myślę sobie że warto dodać by plecioneczki dobrze nasączyć jakimś smarem silikonowym, bo mniej się plączą.
Ja osobiście polecam każdy spray do uszczelek samochodowych.
Nieodzowną częścią zestawów są przypony strzałowe. Ja używam plecionki 0,25 około 10m
Są też gotowe, ale ze względu na cęnę nie próbowałem.

Zestawy i proszę państwa dla federowców i karpiarzy wiadomość taka, że tego czego się używa na jeziorach i rzekach nie używa się na morzu , bo to nie ta bajka:)
Zestawy końcowe są różne ale mają wspólną cechę... są mega toporne.
Zestaw końcowy jest długości około 1,5m i jest wiązany z żyłki lub fluorocarbonu o średnicy od 0,60 lub lepiej. Przypony to żyłeczki lub fluorocarbon o średnicach 0,35- 0,45
Tylko na belony robi się cieniusieńkie 0,25.
Haczyki są kapkę mniejsze jak te na Janosika
Są dwa rodzaje przyponów:
Pierwszy, to takie z koralikami, pływakami i nawet małymi skrzydełkami od obrotówek. Te są do łowienia flądrowatych i wątłuszowatych. Są najczęściej krótkie max 25cm
Drugi rodzaj to bez biżuterii i haczykami od 6 do 2,0. Przypony do łowienia leszczy i płoci tu haczyki 6 lub nawet 4 i do wątłuszowatych gdy jest flauta takie duże.
Te zestawy nie przeszkadzają rybom, a same ryby nie mają za wiele czasu na podziwianie zestawów, tylko jedzą co akurat fala wykopała z dna.
Plusk  niema żadnego znaczenia, bo huk fal i tak wszystko zagłusza.

Parę zdjęć :
Zestaw:



Przypony:



Ciężarki od 100 do 250g w kształtach wymuszonych przez warunki.
Np na flądrowate, ciężarki owalne by toczyły się po dnie wzdłuż brzegu, ale tylko na małej fali do 1m
Na inna warunki ciężarki mają różne fajne kształty...Są piramidy, są płaskie i są z wąsami.

Wiem, że byli tacy, co próbowali łowić z koszyczkami i zanętami, ale nie odnosili spektakularnych wyników. Ale wtedy nie było koszyczków typu bullet.
Wiem,że eksperymentowano z kulkami i pelletami, ale wtedy też nie było czekolady z paramańczą.
Kto nie ryzykuje i nie eksperymentuje ten się świetnie nie bawi.
Na razie królują robaki i fileciki, bo innymi nie bardzo da się machnąć.

Jak mam pomysł na koszyczek morski, ale to później.

Polecam Władek TV i wszelkie materiały pana Udzieli.

Marcin

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #22 dnia: 22.08.2018, 09:17 »
Świetnie opisane! :bravo: Bardzo mi się podoba takie łowienie i muszę kiedyś tego spróbować :)
Marcin

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #23 dnia: 22.08.2018, 09:20 »
Dobrze przeczytać fachowca. Zapisze sobie ten post

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 336
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #24 dnia: 22.08.2018, 09:22 »
Kozak! Poleci z pięć :thumbup:

Katmay, jedziemy nad morze? ;)
Na PW coś Ci podrzucę.

Pierwsze zdjęcie zestawu - dokładnie tak sobie chciałem to zrobić. Identyczne komponenty, jak w mojej głowie :)
Pytanie - jakie te rurki zaciskowe kupujesz? Bo patrzyłem na allegro i mi mózg wybuchł, tyle tego jest.

Sugestia - przypony z fluoro 0,25 i 0,4 zamierzam robić i mam taki pomysł, żeby jednak nie nawijać ich na drabinki tylko rozciągać w piórniku. Wtedy będą proste. Bo taki załamany przy tej grubości fluo, to pod wodą też będzie załamany. A rozciągnięty będzie prosty jak drut - mniejsze prawdopodobieństwo splątania i lepsze zacięcie potem (załamanie nie będzie sprężynować).
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #25 dnia: 22.08.2018, 09:27 »
Olejcie rzucanie, to wyszło z mody :D
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 469
  • Reputacja: 297
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #26 dnia: 22.08.2018, 09:28 »
Patent ładnie wyglądający ,ale nie da się osiągnąć nawet 100m
Marcin

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 469
  • Reputacja: 297
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #27 dnia: 22.08.2018, 09:31 »
Kozak! Poleci z pięć :thumbup:

Katmay, jedziemy nad morze? ;)
Na PW coś Ci podrzucę.

Pierwsze zdjęcie zestawu - dokładnie tak sobie chciałem to zrobić. Identyczne komponenty, jak w mojej głowie :)
Pytanie - jakie te rurki zaciskowe kupujesz? Bo patrzyłem na allegro i mi mózg wybuchł, tyle tego jest.

Sugestia - przypony z fluoro 0,25 i 0,4 zamierzam robić i mam taki pomysł, żeby jednak nie nawijać ich na drabinki tylko rozciągać w piórniku. Wtedy będą proste. Bo taki załamany przy tej grubości fluo, to pod wodą też będzie załamany. A rozciągnięty będzie prosty jak drut - mniejsze prawdopodobieństwo splątania i lepsze zacięcie potem (załamanie nie będzie sprężynować).

Rurki, to tulejki nieizolowane na przewody 0,75
https://allegro.pl/tulejka-kablowa-nieizolowana-koncowka-tulejka-0-75-i7136053895.html
Marcin

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #28 dnia: 22.08.2018, 09:31 »
Pozostaje jeszcze wywózka pontonem ;D
Marcin

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 469
  • Reputacja: 297
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie w morzu i w wodach słodkich - różnice
« Odpowiedź #29 dnia: 22.08.2018, 09:32 »
Podpowiem lepsze rozwiązanie :P :P wywózka dronem.
Marcin