Wklejam za Forum Wędkarzy Dolnośląskich :
Kolejne rewelacje przewodniczącego OKR z Wrocławia:
Były przewodniczący GKR współpracował z okręgiem w celu uniemożliwienia kontroli zespołowi kontrolnemu GKR!
Obiecany cytat z wypowiedzi kol. przewodniczącego OKR z Wrocławia - relacja z rozmowy z byłym przewodniczącym GKR:
"Koledzy, żeby zamknąć temat tych ukaranych ja jeszcze taki jeden szczegół powiem, bo na pewno nie wszyscy koledzy wiedzą o tym, ale ja będąc w czerwcu na szkoleniu wszystkich przewodniczących komisji rewizyjnych okręgów rozmawiałem z poprzednim przewodniczącym głównej komisji rewizyjnej, z kolegą P. Bo on był szefem, nie kolega "G.
[przyp. red.: tu dodamy, że zgodnie z dokumentami opublikowanymi przez kolegów z profilu Rybka Związkowa czerwiec był pierwszym planowanym terminem kontroli Wrocławia, który samowolnie "uwalił" były przewodniczący GKR, co stało u podstaw jego odwołania]
" I przedstawiłem tą sytuację, no jak to się mówi w koleżeńskiej rozmowie, jak taka kontrola winna wyglądać. On mówi : "chłopie, ja nic nie wiem, jaka kontrola we Wrocławiu? Przecież ja jestem szefem głównej komisji".
Ja mówię: "dzwonił do mnie G., że przyjeżdża na kontrolę, co nie?" On: "Chłopie, przecież to musi być jakiś porządek napisany, czego ta kontrola ma dotyczyć, kiedy ta kontrola i to musisz dostać co najmniej 7 dni przed terminem kontroli, żebyś do tej kontroli się przygotował". Dał mi swoją wizytówkę i mówi: "Gdyby tam doszło do tej kontroli to od razu mnie powiadom". No ale ja widziałem, że G. widział, że ja rozmawiam z głównym szefem GKR i mówię: "no, my się nie uchylamy od żadnej kontroli bo już w poprzednich latach jak był pełnomocnik I. takich kontroli mieliśmy w okręgu trzy. I takie protokoły są dostępne trzy i mimo , że ten I. pisał jakie to są nieprawidłowości , ale przyjeżdżali ludzie z zewnątrz i żadnych drastycznych, poza jakimiś tam w cudzysłowiu "pierdołami" nic nie stwierdzili. Te protokoły są dostępne".
No i byłem przekonany, że to zostanie tak zrobione jak mi obiecał P. : "Za tydzień mam posiedzenie GKR, ja się tym tematem zajmę". No i oczywiście zajął się tym tematem, napisał porządek tej kontroli. Jak mi przysłał porządek tej kontroli kolega dyrektor, bo dostał to mejlem to kontrola taka jakby co najmniej po prostu wszystkich dokumentów. Co najmniej na trzy miesiące, bo tam wszystko było zapisane co jest możliwe. I co ciekawe, że ona dotyczyła tych samych tematów, które były dwa, trzy lata temu kontrolowane. I te protokoły przecież u nich są. Zażądano ode mnie kontroli bilansu od 2012 r. i sprawozdań, które wysyłałem do zarządu głównego. Główna księgowa z dyrektorem jeździła, wszystko to zostało zatwierdzone, nikt żadnych uwag nie miał. A w tej chwili po prostu od nowa młócenie słomy. I powiem kolegom jak wyglądało to spotkanie jak kolega P. podpisywał ten porządek tej kontroli narzucony przez kol. G. On to podpisał no i na tym spotkaniu powiedział, że "jest to za szeroki program, ale jeżeli chcecie to kontrolować to proszę bardzo". I kolega G. spojrzał, że na sali tak jakby tu na zarządzie, że jest 5-ciu jego ludzi a 4 ludzi P. W związku z tym zgłosił wniosek żeby odwołać głównego Przewodniczącego GKR - P. I stosunkiem 5 do 4 odwołali i na tym samym zebraniu 5 do 4 powołali. No i ta kontrola była już trzy razy i do dnia dzisiejszego - chyba w lipcu się zaczęła, tak? - pod koniec września, dziś mamy styczeń i ona nadal się nie zakończyła. Dziękuję.
Jeszcze dodam, że mam tu uchwałę o tym, że musi być zgoda na dostęp do dokumentów, bo to też P. podpowiedział nam, że taka uchwała jest, że bez pisemnej zgody prezesa nie mogą przeprowadzić kontroli.[......]"
Czy do tego potrzebny jest jakikolwiek komentarz? Na szczęście były już przewodniczący GKR na łączach z Przewodniczącym OKR, któremu podpowiada, jak się obronić przed kontrolą, na którą się sam zgodził na posiedzeniu już w maju! Główna Komisja Rewizyjna winna natychmiast przesłuchać świadków tej wypowiedzi Przewodniczącego OKR ( my mamy łącznie 6 -ciu; tych, którzy skrzętnie ją notowali) i zbadać całą sprawę. Jeżeli słowa okażą się prawdą to mamy jeden z największych skandali w PZW! Wiecie już dlaczego nowy przewodniczący GKR tak nie w smak działaczom?
A to niestety nie koniec rewelacji ze spotkania. Musimy jeszcze wrócić do kilku tematów, co wkrótce nastąpi.