Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Nasze wyniki nad wodą => Wątek zaczęty przez: Jędrula w 07.09.2016, 11:47

Tytuł: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 07.09.2016, 11:47
Koledzy, chciałbym zaproponować coś w rodzaju forumowego notatnika. Chodzi o to, aby wpisać przed każdym wyjazdem kilka zdań na temat swoich planów dotyczących zanęty, łowiska - tylko rzeka, żwirowni itp., zestawów, ogólnie rozumianej strategii.
Jestem pewien, że taki notatnik byłby bardzo ciekawym samouczkiem dla nas wszystkich, szczególnie dla Kolegów rozpoczynających przygodę z wędkarstwem.
Nie wiem jak to rozwiązać technicznie na forum, tutaj prosiłbym o jakieś wskazówki i pomoc forumowiczów, adminów i moderatorów. Rozumiem, że nie wszyscy będą chcieli dzielić się taką wiedzą, absolutnie nie mam pretensji.
Oczywiście sprawa najważniejsza, czy Kolegom spodoba się taka propozycja?

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 07.09.2016, 12:17
Panowie - przede wszystkim warto pomyśleć jak zrobić ten wątek. Uważam, że lepiej byłoby pisać o swojej strategii, planach - i konfrontować to z wynikami. Można wtedy prosić o jakieś wskazówki lub tez samemu pisać o wnioskach. Na kilku forach pisanie w wątku 'wyniki znad wody' obszernie o swojej sesji, spotykało się niechęcią niektórych - więc tutaj jak najbardziej możnaby się rozpisać i rozłożyć na czynniki pierwsze co i jak robiliśmy, i dlaczego nam wyszło lub nie.

Co Wy na to?

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 07.09.2016, 12:29
No właśnie, wątek ten bezpośrednio prowadzi do wątku z wynikami, jakoś trzeba to połączyć ale nie do końca.
Pomysł mam taki, że po wyprawie, edytujemy wpis,  wpisujemy w tym wątku wnioski i spostrzeżenia, a w wynikach wklejamy foty. Hmmmm....
Np - dzisiaj ryby brały na pellety truskawkowe, sprawdziły się przypony Mikado, ryby były w nurcie itp.
Nie wiem czy to do końca słuszny pomysł, natomiast wiem, że to będzie głęboka jak Rów Mariański kopalnia wiedzy.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 07.09.2016, 12:31
Jędrek, można pisać o samej strategii, można też o strategii w ujęciu wyników. I tak i tak będzie dobrze ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 07.09.2016, 12:31
Hej,

To jest bardzo dobry pomysł. Sam wróciłem do wędkowania po 15 latach przerwy i gdyby nie forum i jeden znajomy pewnie do tej pory nie polubiłbym się z metodą. To może zacznę bo za 2h uciekam z roboty i jadę na kanał we Wrocławiu. Plan jest następujący. Dwie wędki - jedna na koszyk - haczyk z gumką i białe martwe robaki. Zanęta Bait-tech envy green w mixie + wkład w postaci groszku, kuku i pelletów 2-4 mm. Druga wędka na spławik - łowienie z gruntu na pellet i kukurydzę i nęcenie mieszanką kuku i grochu konserwowego(mało i często). Pelletów i dumbellsów mam dużo więc będę zmieniał. Zacznę od żółtego sweet stima. Tyle wiem na teraz a jak będzie to zobaczymy:)
P.S.
Dam znać po sesji co i jak
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 07.09.2016, 12:34
Jędrek, można pisać o samej strategii, można też o strategii w ujęciu wyników. I tak i tak będzie dobrze ;)





No to bardzo się cieszę. Można też tutaj po edycji i posumowaniu wyprawy wrzucać link do wyników. Wtedy się nam wszystko elegancko połączy i nie będzie bałaganu :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 07.09.2016, 12:55
Więc ja będę drugi. W niedzielę uderzam na starą żwirownie. Tym razem pomieszam zanęty od Lorenca, będzie to Red Krill i Golden Salamon. Do tego pellet od Stalomaxa guma balonowa 2 mm i pellet Aller Aqa 4 mm rybny.  Doprawię czosnkiem, wędzonym sosem z Biedronki i sporą ilością Vegety. Łowisko zanęcę soloną, gotowaną kukurydzą.
Będę łowił karpiówką z dużym koszykiem do metody 70g, długi przypon z plecionki 18 cm.
Druga wędka to feeder, kosz 30g i krótki przypon z gumką.
Nastawiam się na karpie i szczególnie amury, miele widziane także duże leszcze.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: matchless w 07.09.2016, 12:57
Nie wiem jak to jest u Was, ale ja na przykład założenia mam jadąc nad wodę. Co chcę łowić, na co, jak będę nęcił, jak łowił.
A później, już nad samą wodą okazuje się, że nie dodałem pinki do zanęty bo mi się nie chciało uśmiercać a wcześniej tego nie zrobiłem, zapomniałem dodać biszkoptu a zabrałem ze sobą i miał być w towarze, wrzuciłem nie 10 kulek a 14 zanęty na początek i łowiłem w innym miejscu, na innej odległości czy innym spławikiem.

Do czego zmierzam... Myślę, że lepiej było by opisać jak łowiliśmy, co łowiliśmy, jaką mieliśmy taktykę aniżeli co planowaliśmy robić bo to czasami może być finalnie różne od rzeczywistości.
Ogólnie pomysł spoko.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fish007 w 07.09.2016, 13:06
Wszystko można zrobić w tym wątku, nie ma co zaczynać nowego, ja bym to widział tak. Przed wyjazdem piszesz post co, jak , gdzie , dlaczego itd, po udanej lub nie wyprawie wchodzisz na własny wcześniejszy post , klikasz cytat a poniżej piszesz co i jak było na rybkach. Czytający wpierw bez szukania poczyta twój wcześniejszy post będący cytatem, następnie pod spodem opiszesz dokładnie jak było, co ci wyszło a co nie, jakie wyciągasz wnioski. Powinno to być w miarę przejrzyste dla każdego.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 07.09.2016, 13:27
Wszystko można zrobić w tym wątku, nie ma co zaczynać nowego, ja bym to widział tak. Przed wyjazdem piszesz post co, jak , gdzie , dlaczego itd, po udanej lub nie wyprawie wchodzisz na własny wcześniejszy post , klikasz cytat a poniżej piszesz co i jak było na rybkach. Czytający wpierw bez szukania poczyta twój wcześniejszy post będący cytatem, następnie pod spodem opiszesz dokładnie jak było, co ci wyszło a co nie, jakie wyciągasz wnioski. Powinno to być w miarę przejrzyste dla każdego.
I to jest rozwiązanie na miarę naszego forum:) Popieram
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 07.09.2016, 13:30
Wszystko można zrobić w tym wątku, nie ma co zaczynać nowego, ja bym to widział tak. Przed wyjazdem piszesz post co, jak , gdzie , dlaczego itd, po udanej lub nie wyprawie wchodzisz na własny wcześniejszy post , klikasz cytat a poniżej piszesz co i jak było na rybkach. Czytający wpierw bez szukania poczyta twój wcześniejszy post będący cytatem, następnie pod spodem opiszesz dokładnie jak było, co ci wyszło a co nie, jakie wyciągasz wnioski. Powinno to być w miarę przejrzyste dla każdego.

Duże :beer: za tą myśl :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 07.09.2016, 13:44
W sobotę Wrocławska Odra- Kozanów. Zanęta: Bait-Tech ProNatural Bream (pierwszy raz będę używał) 70%, a 30% to pellet 2 mm Carp&Coarse + mrożona pinka kolorowa. Jeśli się wyrobię podejdę do kolegi i z kompostownika wybiorę robaków, chcę je pociąć i dodać do koszyka. Na haku pinka/biały/gnojak.
Druga zanęta (do feedera) to Green Betaine&Hemp 50%, druga część to pellety Aller, Primo 2mm, 4mm ochotka. Przypon z włosem i qq lub pellety. Picker bliżej feeder w nurt. Zanęty rozrobię dzień wcześniej aby odstały. Tym bardziej że nie wiem jak Bait-Tech pije wodę. Pellet rozrobię na łowisku.
Przy okazji jak ktoś chce wpaść to zapraszam ;)
Temat :bravo:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: wenszu87 w 07.09.2016, 13:52
Więc ja będę drugi. W niedzielę uderzam na starą żwirownie. Tym razem pomieszam zanęty od Lorenca, będzie to Red Krill i Golden Salamon. Do tego pellet od Stalomaxa guma balonowa 2 mm i pellet Aller Aqa 4 mm rybny.  Doprawię czosnkiem, wędzonym sosem z Biedronki i sporą ilością Vegety. Łowisko zanęcę soloną, gotowaną kukurydzą.
Będę łowił karpiówką z dużym koszykiem do metody 70g, długi przypon z plecionki 18 cm.
Druga wędka to feeder, kosz 30g i krótki przypon z gumką.
Nastawiam się na karpie i szczególnie amury, miele widziane także duże leszcze.

Jędrula, w jakich proporcjach zazwyczaj dodajesz vegety?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 07.09.2016, 13:53
Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 07.09.2016, 13:56
Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?
Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 07.09.2016, 13:56
Wszystko można zrobić w tym wątku, nie ma co zaczynać nowego, ja bym to widział tak. Przed wyjazdem piszesz post co, jak , gdzie , dlaczego itd, po udanej lub nie wyprawie wchodzisz na własny wcześniejszy post , klikasz cytat a poniżej piszesz co i jak było na rybkach. Czytający wpierw bez szukania poczyta twój wcześniejszy post będący cytatem, następnie pod spodem opiszesz dokładnie jak było, co ci wyszło a co nie, jakie wyciągasz wnioski. Powinno to być w miarę przejrzyste dla każdego.




Podoba mi się :beer: Vegety dodaję czubatą łyżkę stołową na kilogram suchego towaru.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 07.09.2016, 14:24
Obserwacja odnośnie wątku:
Czyli jak już opiszę swoje plany na wyprawę, to potem za każdym razem muszę przyznawać się do blanku :'(
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 07.09.2016, 14:33
Aj tam od razu blank. Ciśnienie skacze, wiatr od Putina i wokół mięsiarze to jak ryba ma brać

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.09.2016, 14:39
Powiesz A, powiedz i B :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 07.09.2016, 14:45
Aj tam od razu blank. Ciśnienie skacze, wiatr od Putina i wokół mięsiarze to jak ryba ma brać

I jeszcze mydła nawrzucali do wody, a do tego sum wszystko zeżarł, mydło też.

A swoją drogą ojciec mnie wyciąga dzisiaj na młynówkę, na której jeszcze nie byłem. Nie chcąc wyrzucać za dużo pieniędzy do wody, o której nie mam pojęcia, zabieram Traperowy Płoć Sekret, który od jakiegoś czasu leżał w składziku. Do tego kukurydza Cukka, pęczak, robaczki, może jakieś mini kulki. Metody: feeder i waggler. Zobaczymy, co przyniesie terra incognita (a raczej aqua incognita).

Może z czterema wędkami na brzegu nie będzie blanku :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 08.09.2016, 08:39
A swoją drogą ojciec mnie wyciąga dzisiaj na młynówkę, na której jeszcze nie byłem. Nie chcąc wyrzucać za dużo pieniędzy do wody, o której nie mam pojęcia, zabieram Traperowy Płoć Sekret, który od jakiegoś czasu leżał w składziku. Do tego kukurydza Cukka, pęczak, robaczki, może jakieś mini kulki. Metody: feeder i waggler.

Do zanęty Trapera dodałem mielone konopie, nieco mielonego pelletu i pęczak. Wzdręgi wchodziły w to jak w dym, brały z opadu na białe robaczki. Najmniejsze były długości palca wskazującego, największe nieco dłuższe od dłoni (mam duże dłonie ;) ). Gdy zakładałem nowe robaczki, usłyszałem, że na feederze dzwoni dzwoneczek, okazało się, że moja wędka woła o pomoc, bo leci do wody. Łapałem kija w pośpiechu i złapałem niechcący za szpulę, cienki przypon nie wybaczył tego błędu. Na feederze był miodowy Cukk w ilości szt. 1. (zestaw ze skrętką)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 08.09.2016, 08:41
Takie akcje bolą najbardziej. Ryba dnia... a tu dupa.

Ostatnio też tak miałem. Łowiłem ciągle szkieletory i przeszedłem na mały haczyk na 0,16. Nagle branie, 5 sekund i pstryk. Na powierzchni przewaliła się ogromna kłoda. To chyba był mój pierwszy w życiu amur. Tyle, że zapomniałem o zmianie przyponu i holować chciałem jak na normalnym, czyli z 0,25.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 08.09.2016, 08:55
Przypon miałem 0.12 (żyłka), woda szerokości max 15 m, nie spodziewałem się tam takiego odjazdu. Tym bardziej, że brały wzdręgi, zdarzył się też mały leszczyk.

Później rozmawialiśmy z jednym z miejscowych, mówił, że tam były wpuszczone amury. Pewnie to jeden z nich był tym bandytą :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 08.09.2016, 10:17
Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?
Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Możecie mi też dać namiar na tą miejscówkę. Może się pojawię tylko potrzebuje dokładniejszej lokalizacji (współrzędne z google) albo info jak tam dojechać samochodem. Można tam połowić na lżejsze koszyki do 30 gr?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 08.09.2016, 10:38
Hej,

To jest bardzo dobry pomysł. Sam wróciłem do wędkowania po 15 latach przerwy i gdyby nie forum i jeden znajomy pewnie do tej pory nie polubiłbym się z metodą. To może zacznę bo za 2h uciekam z roboty i jadę na kanał we Wrocławiu. Plan jest następujący. Dwie wędki - jedna na koszyk - haczyk z gumką i białe martwe robaki. Zanęta Bait-tech envy green w mixie + wkład w postaci groszku, kuku i pelletów 2-4 mm. Druga wędka na spławik - łowienie z gruntu na pellet i kukurydzę i nęcenie mieszanką kuku i grochu konserwowego(mało i często). Pelletów i dumbellsów mam dużo więc będę zmieniał. Zacznę od żółtego sweet stima. Tyle wiem na teraz a jak będzie to zobaczymy:)
P.S.
Dam znać po sesji co i jak
No i stało się. Teraz trzeba się tłumaczyć z porażki ale słowo się rzekło:) Plan był realizowany ale oczywiście po sesji zostaje więcej pytań niż odpowiedzi. Łowiłem na kanale bocznym na Opatowicach. Woda jest tam piękna, drobnica się rzuca i drapieżnik działa. Głębokość ok. 2,5 - 3 metry. Podobna na całej szerokości kanału. Niestety tylko trzy brania na feedera i to po zmianie na przypon 80 cm i haczyk 16. Na pellety i dumbellsy nic. Na białego mała płotka, duża ukleja (15 cm) i okonek. Spławik - cisza. Powoli dochodzę do wniosku, że pellety nie za bardzo sprawdzają się na kanałach i nie mogę sobie tego racjonalnie wytłumaczyć. Oczywiście może być tak, że większa ryba nadal siedzi w Odrze (ten kanał na bezpośrednie połączenie z rzeką - brak Śluzy od strony głównego nurtu) i jej tam po prostu nie ma, może być tak, że zanęta nie podeszła rybie albo jakiś składnikją odstraszał itd. Ostatnio złapałem tam trzy klenie w tym dwa na metodę więc pytań coraz więcej:) Będzie jeszcze jedno podejście do tego łowiska ale poczekam na trochę chłodniejsze dni i będę zmieniał taktykę.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 08.09.2016, 10:42
To ja też się udzielę. W sobotę rybaczka ze Szwagrem na łowisko Podolsze pod Zatorem. Nigdy tam nie wędkowałem, nadarzyła się okazja to jadę ;) Będziemy łowić gdzieś od południa do niedzieli rano. Stara żwirownia miejscami bardzo głęboka do 12 metrów. Planuję poszukać płytszych rewirów, nie wiadomo czy mi się uda. Nie wiem gdzie usiądę :-\ Plan jest taki by dobrać się do tyłka karpiowi na tej wodzie, nie pogardzę leszczem, karasiem i linem ;) Postawię na metodę, która może być porażką jak będzie głębia...rezerwowo feeder i klasyczny koszyk 20-40 gram. Zanęta Bai tech  Marine Halibut, mój ulubiony, w miksie z pelletem lorpio method basic. Nęcenie wstępne z wykorzystaniem spomba. Poleci sporo towaru w postaci kukurydzy, pelletu 6 mm. allera, oraz kruszone kulki o nucie rybno-krabowej, oczywiście z miksem baitecha. Jestem strasznie ciekawy efektów, łowisko raczej nie należy do łatwych, opinie w sieci też takie sobie :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 08.09.2016, 11:03
Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?
Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Możecie mi też dać namiar na tą miejscówkę. Może się pojawię tylko potrzebuje dokładniejszej lokalizacji (współrzędne z google) albo info jak tam dojechać samochodem. Można tam połowić na lżejsze koszyki do 30 gr?

Zaraz wyślę PW co by nie robić zbytniej reklamy. ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 08.09.2016, 11:04
1. Wątek bardzo ciekawy. Też się do niego w przyszłości włączę.

2. Przejeżdżałem czasami koło tego łowiska w Podolszu kolo Zatora jadąc do moich miejscówek na Wisłę. Woda wygląda dość ładnie (z okna samochodu).
Pewnie niektórzy znajomi z Jaworzna tam łowią, ale sam nie mam wiedzy na temat tego łowiska.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 08.09.2016, 11:04
Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?
Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Możecie mi też dać namiar na tą miejscówkę. Może się pojawię tylko potrzebuje dokładniejszej lokalizacji (współrzędne z google) albo info jak tam dojechać samochodem. Można tam połowić na lżejsze koszyki do 30 gr?

Zaraz wyślę PW co by nie robić zbytniej reklamy. ;)
Słusznie :)


Edycja administratora: Brak odstępów między tekstem i emotikonami.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 09.09.2016, 11:50
Jutro z rana płytka zaporówka 70 ha. Biorę feedery i lecimy z metodą :) Została mi jeszcze wspomniana wcześniej czerwona płoć z Trapera, zmieszam ją z Lorpiowym Hemp & Halibut, głównie dla nadania czerwieni (a barwi jak franca). Wspomnianą mieszankę zanęt zmieszam z jasnym pelletem 2mm, może sypnę trochę mielonej konopii, na włos pójdzie na zmianę Cukk miodowy z truskawkowym. Na drugim zestawie będzie śmierdziuszek - Marine Halibut Method Mix od Bait-Techa (który, ku mojemu zdziwieniu, znalazłem w sklepie stacjonarnym w moim mieście) z ciemnym pelletem Aller Aqua 2 mm. Zestaw będzie raczej ukierunkowany na leszcze, więc na włos pójdzie pikantna kiełbaska lub skorupiakowy dumbells (u mnie to 2 killery na leszcze).

Łowisko ma to do siebie, że potrafi przez kilka dni nie obdarzyć nikogo zdobyczą, trzeba się wstrzelić w "ten dzień". Plusem jest to, że raczej nie bierze tam leszczyk 30 cm na metodę, jak już jest branie, to można liczyć, że rybka będzie miała ok. 2 kg lub więcej.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 10.09.2016, 19:47
Bardzo dobry pomysł.
Myślę, że w tym wątku można by pisać właśnie o swoich planach, obranych strategiach na najbliższe wyprawę.
Jeśli wyprawa zostanie zrealizowania, wtedy można opisać to już w wątku "Wyniki nad wodą", po czym edytować swój wpis w tym temacie i podać na końcu link do korespondującego wpisu z tematu o wynikach.

Poniżej mój przykładowy wpis.

U mnie taktyka na kolejną wyprawę raczej bez większych modyfikacji. Wyprawa na 7-hektarową wodę należącą do Lasów Państwowych i dzierżawioną przez PZW. Woda od ok. 5 lat niezarybiana, bowiem opiekujące się koło PZW cały przydział z okręgu wpuszcza do innej wody, którą również się opiekuje. Akwen w lesie, bez możliwości dojazdu samochodem. Konieczny min. półkilometrowy spacer przez las. Woda raczej płytka, do 3 metrów w najgłębszym miejscu. Przeważa głębokość ok. 1,5 metra. Sporo rdestnicy, tworzącej bardzo liczne kępy i połacie na powierzchni. Poza tym dno czyste, bez roślinności ukrytej pod wodą. Z uwagi na brak zarybień oraz dostępności do łowiska, bardzo często w dni robocze jestem sam nad wodą, co bardzo mi odpowiada. Poluję tam na liny.
Poławiam dwoma lekkimi feederami 3,6 m, obecnie z żyłką główną 0,23 mm i przyponem 0,20 mm. Na obu wędkach podajniki do metody Preston XL 45 g. Zanęta na bazie MMM i/lub mikropelletów. Przynęty to dumbellsy i minikulki, pellety. Robaki nie wchodzą w grę, gdyż pogłowie krasnopióry jest tak duże, że jedynie wielka rosówa przeszyta igłą na hak nr 1 jest w stanie wytrzymać z pół godziny na haczyku. Stosowanie kulek 15 mm, pelletów 12 mm też nie zawsze daje pewność, że zestaw poleży dłużej niż parę minut. Bardzo często wzdręgi wieszają się za oko lub płetwy piersiowe. Bywają jednak dni i miejsca, że wzdręga nie uprzykrza wędkowania. Wtedy właśnie jest największa szansa na złowienie lina.
Dwoma wędkami rzucam w przeróżne kierunki. Lokuję zestawy od 5 do 60 metrów od brzegu. Rzucam zawsze z klipem. Mam ustalone na podstawie ilości obrotów rotora różne odległości w zależności od miejscówki. Wszystko zapisane w telefonie.
Siadam zwykle w miejscach, które dają mi najwięcej możliwości rzutowych w różne miejsca.
Kolejna wyprawa zapewne będzie podobna, bo póki co nie mam alternatywy, która by mnie interesowała :(

Edycja:
Wynik -> http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2992.msg167551#msg167551
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 10.09.2016, 19:58
Mateo: Ty masz nieziemską cierpliwość ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 10.09.2016, 20:04
Pedanci i perfekcjoniści są porywczy. Zazwyczaj to furiaci. Potrafią opieprzyć człowieka za rzekome utrudnianie porannej toalety. Ta, cierpliwość...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 10.09.2016, 20:46
Witam

Moja strategia na przyszłą wyprawę wygląda tak:

Polowanie za dwoma brakującymi gatunkami do moich statystyk, czyli węgorz i miętus. Jutro pierwsza próba połowu tych gatunków, to jest mój cel i myślę, że jest w zasięgu, ale muszę się naprawdę postarać, wypatrzyć miejsce w którym będę łowił ten gatunek ryby i oczywiście po ciemku będę musiał siedzieć sam na łowisku - co jest niezmiernie niemiłym uczuciem... Ale aby osiągnąć cel, trzeba się poświęcić i wysilić :) W między czasie lekki spinning w pogoni za sandaczem, brakującym ogniwem do statystyk. A w poniedziałek wybieram się nad rzekę, przepływanka i bolonka oraz wypróbowanie nowych haczyków Kamasan! :)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 10.09.2016, 20:51
Pyza powodzenia :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 10.09.2016, 21:03
Pyza powodzenia :)

Dziękuję Zbyszek, że trzymasz za mnie kciuki :)! Wszystko przygotowane: rosówki, trupki, wątróbki, wiem, że woda na miętusa jest trochę za ciepła, ale może jakiemuś to nie będzie przeszkadzało :) Jeszcze raz dziękuję, a zdjęcie ze złowioną rybą na pewno wstawię!

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 10.09.2016, 21:07
Sylwek znając twoje zawzięcie, to będzie węgorz i miętus :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 10.09.2016, 21:10
:P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 11.09.2016, 00:38
Sylwek znając twoje zawzięcie, to będzie węgorz i miętus :)

Jednocześnie! :P

Trzymam kciuki Pyza, żeby choć 50% planu udało się zrealizować :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.09.2016, 07:30
Jak Sylwek złowi dublet węgorz i miętus, to stawiam mu skrzynkę piwa :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 11.09.2016, 07:42
Niestety moja strategia na dziś, poszła się paść :'( Nie jadę na ryby, ale jutro odrobię :narybki:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 11.09.2016, 15:37
W sobotę Wrocławska Odra- Kozanów. Zanęta: Bait-Tech ProNatural Bream (pierwszy raz będę używał) 70%, a 30% to pellet 2 mm Carp&Coarse + mrożona pinka kolorowa. Jeśli się wyrobię podejdę do kolegi i z kompostownika wybiorę robaków, chcę je pociąć i dodać do koszyka. Na haku pinka/biały/gnojak.
Druga zanęta (do feedera) to Green Betaine&Hemp 50%, druga część to pellety Aller, Primo 2mm, 4mm ochotka. Przypon z włosem i qq lub pellety. Picker bliżej feeder w nurt. Zanęty rozrobię dzień wcześniej aby odstały. Tym bardziej że nie wiem jak Bait-Tech pije wodę. Pellet rozrobię na łowisku.
Przy okazji jak ktoś chce wpaść to zapraszam ;)
Temat :bravo:
Tak jak planowałem, tylko z małym poślizgiem. Dzisiejszy poranek nad Odrą. O 4:10 byłem nad wodą,  moja ulubiona główka była wolna. Zanęta wg. planu rozrobiona wieczorem i tylko pellecik musiałem namoczyć. Przynęty te co w planie. Czerwonego nie miałem bo za sucho.  Kije rozłożone miejsca zanęcone. Zakładam przypon z włosem do feederka, chcę z plecaka wyciągnąć torbę z pelletami i rozczarowanie- zostawiłem w domu. W torbie były jeszcze igły do pushstopa, yum Drennana i wypychacze. Trudno, wracać nie zamierzałem. Przypony nawijam na piankę-otuline do rur i zachaczam szpilkami, więc igłę do pushstopa mam. Będę łowił tylko na qq.  Tym razem nie z puszki, a świeża z kolby, gotowana z konopiami. Miałem szczypce wiec haki było czym wyczepiać. Łowienie zacząłem po ok godzinie. Pierwsze pół godziny bez brania, później okonek 10cm na dwa czerwone białe. Następnie kilka krąpików takich dłoniaków, po nim trochę mocniejsze branie i siedzi. Po minucie walki przypon 0.12 szczela. Szkoda, była by ryba sezonu, nawet jej nie widziałem siedziała przy dnie. Nowy przypon i znowu krąpie. Na qq po godzinie branie i mały leszczyk 38 cm. Na feederka złowiłem jeszcze dwa takie do 40 cm. Picker z białymi/pinką kilkanaście krąpików i dwa leszczyki po 30cm.
Wypad udany. Zanęta Bait-Techa użyta pierwszy raz. Czy warte pieniędzy? Na pewno nie odstrasza ryb. Więc będę ją testował przez kolejne miesiące i co najważniejsze będzie użyta na zawodach jeśli czas pozwoli na start. Obłędnie pachnie karmelem i melasą
I przykra rzecz, dzikie wędkarskie wysypisko koło zatoczki dla samochodu coraz większe, jedna osoba tego by nie ogarnęła. Główkę oczywiście też musiałem posprzątać.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 11.09.2016, 18:32
Slot,

no to poszło ci znacznie lepiej niż mnie :D Dla mnie ta woda była trudna do ogarnięcia. Kosmiczne głębokości i brak rozeznania był bolesny. Nie łowiłem aż tak delikatnie jak ty stąd zapewne sporo pustych zacięć na tych cwanych krąpikach.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 11.09.2016, 18:40
Fajnie się bawicie na Oderce,muszę też zacząć :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 11.09.2016, 19:02
To że ogarniam trochę naszą Oderkę to dzięki Stasiowi Jeszcze uśmiechnę się do Ciebe Stanislawie abyś objaśnił jak przygotować towar z gliną na zimę.   Nigdy wcześniej tak lekko nie łowiłem i nie wiedziałem że może to być taka przyjemność. Ten Bait-Tech to może być bomba.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 11.09.2016, 19:14
Kurde miło mi że moje wypociny dały komuś radość i powodzenie,myślę że jak zakończą się zmagania Gozdawa kontra Barbus możemy sie gdzieś spotkać i spróbować coś połowić razem ,Masz pytania pytaj ,jak będę umiał to odpowiem
Którego BT miałeś
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 11.09.2016, 20:02
Kurde miło mi że moje wypociny dały komuś radość i powodzenie,myślę że jak zakończą się zmagania Gozdawa kontra Barbus możemy sie gdzieś spotkać i spróbować coś połowić razem ,Masz pytania pytaj ,jak będę umiał to odpowiem
Którego BT miałeś
Dały dużo Stasiu. A widzisz zachciało Ci się karpiszonów
Łowiłem na ProNatural Brema.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 11.09.2016, 20:03
:thumbup: no cóż wszystkiego trzeba spróbować bo sks się zbliża
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 11.09.2016, 20:07
:thumbup: no cóż wszystkiego trzeba spróbować bo sks się zbliża
Zbliża? :D Oszukuj się dalej. :P 
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 11.09.2016, 20:12
:thumbup: no cóż wszystkiego trzeba spróbować bo sks się zbliża
Zbliża? :D Oszukuj się dalej. :P
:D :D :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 11.09.2016, 20:34
:thumbup: no cóż wszystkiego trzeba spróbować bo sks się zbliża
Zbliża? :D Oszukuj się dalej. :P 
Wiem,zazdrościsz że  u mnie dopiero się zbliża :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 11.09.2016, 20:46
:thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.09.2016, 21:01
Cholerne brudasy...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 11.09.2016, 21:02
Cholerne brudasy...
Do kogo to było?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 11.09.2016, 21:11
Pyza powodzenia :)

Dziękuję Zbyszek, że trzymasz za mnie kciuki :)! Wszystko przygotowane: rosówki, trupki, wątróbki, wiem, że woda na miętusa jest trochę za ciepła, ale może jakiemuś to nie będzie przeszkadzało :) Jeszcze raz dziękuję, a zdjęcie ze złowioną rybą na pewno wstawię!

Pozdrawiam
moim zdaniem nie ma co liczyć na mietusy, w takie upały, o ile było by deszczowo i przybór wody , wtedy można by było liczyc na branie jakiegoś obudzonego drania, ale w taki skwar? lepeij sobie darować i czekac do przymrozków.
Taka natura tej ryby :) sam tylko czekam na pierwsze przymrozki z utęsknieniem , czas najpiękniejszych łowów roku
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 11.09.2016, 21:22
Cholerne brudasy...
Do kogo to było?





 :D :D :D No proszę Cię Stasiek, nie jesteś tu od wczoraj, znasz Michała. Uważasz, że w ten sposób by się odezwał do Ciebie/Was?
Na poprzedniej stronie są zdjęcia w związku z brudasami...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 11.09.2016, 21:36
Stachu był już gotów zdejmować zegarek i podwijać rękawy koszuli :D

Stasiek, jak Ty w ogóle mogłeś tak pomyśleć ??? :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 11.09.2016, 21:43
Wiadomo, że takie niedomówienia, są pokłosiem odpowiedzi po czasie, bez cytatu. ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.09.2016, 21:47
Staszku, no proszę Cię...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 11.09.2016, 21:52
Cholerne brudasy...
No dobra Michał.
Wiem że czasem jak przeholuję, to zasypiam w skarpetach. Ale musisz mi to na forum wyrzygiwać? :( ;) 
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.09.2016, 07:01
Napiszę tylko, że wczoraj poszedłem spać bez mycia :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.09.2016, 07:16
Splot - co do Twojej taktyki... Czy warto łowić z przyponami 0.12 mm?  Temat poświęcony taktyce i strategiom - więc piszę. Jestem zdania, że takie rzeczy są dobre do spławika, ale nie do gruntu. Nie uważasz chyba, że masz więcej brań dzięki temu? Spokojnie przeszedłbym na coś jak 0.16 lub 0.18 mm. Zwłaszcza jeżeli zdarzają się takie ładne ryby. Wg mnie warto nastawiać się na większe sztuki plus drobnica, niż na drobnicę i może większe sztuki. Jeżeli uważasz, że wykrywalność jest ważna, przejdź na fluorocarbon :D


Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 12.09.2016, 09:00


Splot - co do Twojej taktyki... Czy warto łowić z przyponami 0.12 mm?  Temat poświęcony taktyce i strategiom - więc piszę. Jestem zdania, że takie rzeczy są dobre do spławika, ale nie do gruntu. Nie uważasz chyba, że masz więcej brań dzięki temu? Spokojnie przeszedłbym na coś jak 0.16 lub 0.18 mm. Zwłaszcza jeżeli zdarzają się takie ładne ryby. Wg mnie warto nastawiać się na większe sztuki plus drobnica, niż na drobnicę i może większe sztuki. Jeżeli uważasz, że wykrywalność jest ważna, przejdź na fluorocarbon :D

Luk z fluorocarbonem spróbuję. Łowię na dwa kije i ten drugi jest z przyponem 0.16 hak 12 na bonusy właśnie. Pickerkiem łowię drobnice haki to 18. Łowię pierwszy rok na Odrze dwa razy w miesiącu czasem trzy aż tak dużo czasu nie mam na testy. Lucjan wiem że uważasz że to za cienko. Ale skoro inni nie łowią a ja mam brania drobnicy plus leszczyki takie do 40cm i jak dotąd nie przekroczyłem 50 cm to jeszcze tak do kończę sezon i w przyszłym będę testował. Dopier piereszy raz zdarzyło się zerwanie. Chcę regularnie startować w zawodach w kole i niestety bez krąpia w sporej ilości lepszej pozycji nie zajmę.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 12.09.2016, 09:26
Jutrzejsza wyprawa ma na celu połączenie zasiadki na dużą płoć plus , żywcówką będę szukał dużego esoxa.

Przygotowuje dziś grubszą zanętę na płocie mianowicie gotowane konopie,pęczak,pszenica .Wszystko doprawione kolendrą
Rezygnuje  z sypkiego towaru .
Przynęty to pęczak, kukurydza,pszenica,białe robaki

Będę łowił 4gramowym  wagglerem na odległości około 30m i głębokości 2-2.5m.

Zestaw szczupakowy umieszczę w okolicy nęconego miejsca.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 12.09.2016, 09:29
Jutrzejsza wyprawa ma na celu połączenie zasiadki na dużą płoć plus , żywcówką będę szukał dużego esoxa.

Przygotowuje dziś grubszą zanętę na płocie mianowicie gotowane konopie,pęczak,pszenica .Wszystko doprawione kolendrą
Rezygnuje  z sypkiego towaru .
Przynęty to pęczak, kukurydza,pszenica,białe robaki

Będę łowił 4gramowym  wagglerem na odległości około 30m i głębokości 2-2.5m.

Zestaw szczupakowy umieszczę w okolicy nęconego miejsca.




Sensowne rozwizanie, często tak łowiłem. Powodzenia
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tomsza w 12.09.2016, 09:48
Jutrzejsza wyprawa ma na celu połączenie zasiadki na dużą płoć plus , żywcówką będę szukał dużego esoxa.

Przygotowuje dziś grubszą zanętę na płocie mianowicie gotowane konopie,pęczak,pszenica .Wszystko doprawione kolendrą
Rezygnuje  z sypkiego towaru .
Przynęty to pęczak, kukurydza,pszenica,białe robaki

Będę łowił 4gramowym  wagglerem na odległości około 30m i głębokości 2-2.5m.

Zestaw szczupakowy umieszczę w okolicy nęconego miejsca.

Żywcem na 30m? Nie mówię, że to niewykonalne, ale chyba ciężko będzie zarzucić, czy żywiec będzie po takim plaśnięciu o taflę wody pracował to nie wiem.
Jak masz już żywca, to najpierw do wody żywcówka, a nęcenie pod spławik w okolicach, a jak dopiero będziesz go pozyskiwał to trochę odległość możesz zmniejszyć, albo zanęta w dwa miejsca, coś sypkiego pod żywca, gruby towar pod wagglera.
Trzeba być przygotowanym :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 12.09.2016, 10:56
Będzie spokojnie pracował ;) już nie raz rzucałem na podobne odległości. Oczywiście jakaś drobna rybka by padła, ale nie porządny żywiec na dużego szczupaka :P
Stawiam go z gruntu z podwodnym spławikiem , aby fala nie znosiła mi zestawu.
Żywiec pracuje tylko w jednym określonym miejscu.

Zastanawiam się jednak czy nie dodać trochę sypkiego towaru , aby skleić ziarna i w postaci kul posłać pod wagglera 
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tomsza w 12.09.2016, 11:12
...
Stawiam go z gruntu z podwodnym spławikiem , aby fala nie znosiła mi zestawu.
Żywiec pracuje tylko w jednym określonym miejscu.
...

Ok, wszystko jasne, ale to już nie jest żywcówka, przynajmniej nie taka jaką większość sobie wyobraża :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 12.09.2016, 11:21
To jak się nazywa ta metoda? ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 12.09.2016, 11:23
Będzie spokojnie pracował ;) już nie raz rzucałem na podobne odległości. Oczywiście jakaś drobna rybka by padła, ale nie porządny żywiec na dużego szczupaka :P
Stawiam go z gruntu z podwodnym spławikiem , aby fala nie znosiła mi zestawu.
Żywiec pracuje tylko w jednym określonym miejscu.

Zastanawiam się jednak czy nie dodać trochę sypkiego towaru , aby skleić ziarna i w postaci kul posłać pod wagglera

Czy zestaw z podwodnym spławikiem nie plącze ci się z żywcem....
Łowisz w rzece czy jeziorze bez uciągów ... ?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 12.09.2016, 11:29
Z podwodym spławikiem łowię tylko na zbiornikach od 5h do 1000h.
Nigdy zestaw mi się nie plącze o ile jest dobrze skonstruowany .
 
Co do pływów to na największym morzu w okolicy są takowe
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tomsza w 12.09.2016, 11:47
To jak się nazywa ta metoda? ;)

Grunt z podwodnym spławikiem ? ;)

Pisałem przecież
Ok, wszystko jasne, ale to już nie jest żywcówka, przynajmniej nie taka jaką większość sobie wyobraża :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 12.09.2016, 12:03
Z podwodym spławikiem łowię tylko na zbiornikach od 5h do 1000h.
Nigdy zestaw mi się nie plącze o ile jest dobrze skonstruowany .
 
Co do pływów to na największym morzu w okolicy są takowe

Opisz w kilku słowach ta twoją technikę - z postów wnioskuję że masz ją obcykaną...- ja laik chętnie się czegoś nauczę .....
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 12.09.2016, 13:20
Buduję go praktycznie tak samo jak sumiarze.
 Jedyna różnica jest w gabarytach zestawu .
Na żyłkę główną zakładam ciężarek 80-100gram podczas wywózki zastępuję go zrywką z kamieniem.
korali,stoper i przywiązuje solidną agrafkę z krętlikiem.

Przypon ma około jednego metra zakończony jest hakiem 2/0 maxymanie 20cm powyżej haka montuje spławik 10-20gram za pomocą dwóch śrucin.Na drugim końcu wiąże pętle i zaczepiam do agrafki

Zestaw gotowy .

Przypon wykonuje z linki szczupakowej od jaxona
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 12.09.2016, 13:28
Buduję go praktycznie tak samo jak sumiarze.
 Jedyna różnica jest w gabarytach zestawu .
Na żyłkę główną zakładam ciężarek 80-100gram pod czas wywózki zastępuję go zrywką z kamieniem.
korali,stoper i przywiązuje solidną agrafkę z krętlikiem.

Przypon ma około jednego metra zakończony jest hakiem 2/0 maxymanie 20cm powyżej haka montuje spławik 10-20gram za pomocą dwóch śrucin.Na drugim końcu wiąże pętle i zaczepiam do agrafki

Zestaw gotowy .



Przypon wykonuje z linki szczupakowej od jaxona

dzięki  :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 14.09.2016, 09:50
Jutrzejsza wyprawa ma na celu połączenie zasiadki na dużą płoć plus , żywcówką będę szukał dużego esoxa.

Przygotowuje dziś grubszą zanętę na płocie mianowicie gotowane konopie,pęczak,pszenica .Wszystko doprawione kolendrą
Rezygnuje  z sypkiego towaru .
Przynęty to pęczak, kukurydza,pszenica,białe robaki

Będę łowił 4gramowym  wagglerem na odległości około 30m i głębokości 2-2.5m.

Zestaw szczupakowy umieszczę w okolicy nęconego miejsca.
Taktyka nie sprawdziła się, nie udało się złowić nic poza leszczami około 30 cm.
Płoć nie miała miejsca bytu w tym rejonie, wszelkie kombinacje z przynętami kończyły się leszczykiem.
Przyczyną porażki moim zdaniem było źle wytypowane miejsce.
Spędziłem wczorajsze popołudnie i dziś kilka godzin nad wodą.
Aha, na żywca połakomił się jeden szczupaczek.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 14.09.2016, 09:56
Dziś wracam na starorzecze, na którym ostatnio, gdyby nie refleks, musiałbym nurkować po wędkę. Zanęta i przynęty takie same jak ostatnio. Waggler, żeby pobawić się z wzdręgami + feeder z wzmocnionym zestawem, żeby wyciągnąć z wody tego bandytę.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: wenszu87 w 14.09.2016, 14:30
Jak zawsze zaporówka PZW, siadam w rogu i posyłam dwa zestawy z podajnikiem:

- jedna sztuka na pellet jako przynęta
- druga sztuka robaczywa

W podajniku 25% MMM, 25% mixu krylowego wlasnej produkcji, 50% mikropelletu.

Niestety będzie to ok 3h łowienia, czas pokaże czy jest sens :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 14.09.2016, 21:38
Moja najbliższa strategia:
- w ogóle pojechać na ryby, nie byłem już 12 dni :'( .

Teoretycznie uda mi się dopiero 24.09 wraz z Wodzislaw Fishing Team, ale pojawiło się światełko w tunelu na wcześniejszy wyjazd na :fish: .... ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mariospin w 14.09.2016, 21:45
Moja najbliższa strategia:
- w ogóle pojechać na ryby, nie byłem już 12 dni :'( .

Teoretycznie uda mi się dopiero 24.09 wraz z Wodzislaw Fishing Team, ale pojawiło się światełko w tunelu na wcześniejszy wyjazd na :fish: .... ;)

Hehe. Już się nie mogę doczekać łowów na Borze ;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tomsza w 14.09.2016, 21:54
[Ciach]
Aha, na żywca połakomił się jeden szczupaczek.
Kompletuje taki zestaw z podwodnym spławikiem na esoxa , więc że tak Ciebie zapytam, w razie brania kiedy ciąć? Tak jak przy "tradycyjnej" żywcówce? Czy jakoś inaczej? Bo masz to opanowane jak widzę. :)
A i jak zaczepiasz żywca?

Do moda:
Nie wiem czy to jeszcze strategia więc może nowy wątek?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 15.09.2016, 02:50
Moja najbliższa strategia:
- w ogóle pojechać na ryby, nie byłem już 12 dni :'( .

Teoretycznie uda mi się dopiero 24.09 wraz z Wodzislaw Fishing Team, ale pojawiło się światełko w tunelu na wcześniejszy wyjazd na :fish: .... ;)

Hehe. Już się nie mogę doczekać łowów na Borze ;D

Ja też :D Moje sygnałki już zapominały ulubioną melodię ;)
Niestety dopiero na Borku chyba przyjdzie mi wędkować. Ten week góry, potem na na drugą zmianę, więc nie bardzo będę mógł gdzieś wyskoczyć ::) Byle do 24 ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 16.09.2016, 10:37
Dziś wracam na starorzecze, na którym ostatnio, gdyby nie refleks, musiałbym nurkować po wędkę. Zanęta i przynęty takie same jak ostatnio. Waggler, żeby pobawić się z wzdręgami + feeder z wzmocnionym zestawem, żeby wyciągnąć z wody tego bandytę.

Bandyta się nie zjawił. Pewnie zauważył, że tym razem byłem lepiej przygotowany.

Wzdręgi nie odmówiły udziału w zabawie, a gdy słońce udało się oświetlać inną część globu, zjawiły się leszcze, tzn. leszczyki, yyy... leszczątka :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 23.09.2016, 09:37
Jutro całą ekipa ruszamy na łowisko Pod Borem. Niestety jestem zmuszony ciąć koszty, ostatnia wyprawa w góry pochłonęła prawie w całości moje zaskórniaki. Do nęcenia użyję gotowanej kukurydzy zadipowanej czosnkiem,truskawką i miodem. Do koszyków będę używał mixu od Lorenca Red Krill + pellet od Stalomaxa guma balonowa, dosmaczę lekko czosnkiem i vegetą. Drugi mix to mój wynalazek. Zauważyłem, że w szafkach kuchennych zalegają stare płatki czekoladowe. Wrzuciłem je na blachę i podsuszyłem w piekarniku. Zmieliłem i wyszło tego dość sporo, dodałem mąki pszennej, cukru, dużo mniej soli niż zwykle, mączki rybnej oraz dwie łyżki kakao. Do tego słodkiego mixu dodam nad wodą pellet rybny aqua. Będę łowił trzema wędkami. Dwie karpiówki na ciężkich koszach daleko od brzegu, trzecia to feeder , będzie łowił pod nogami. Zastosuję jak zwykle sos pomidorowy o wędzonym smaku, dodałem do niego jeszcze ostrej papryki. Drugi Goo by Jędrula to sos truskawkowy od Tymbaraku. Na pierwszy ogień pójdą bałwany z mieszanych kulek o kolorze fluo. Druga wędka to pikantne pellety, trzecia to małe kulki tutti frutti. Potem wytypujemy wspólnie co działa i tak polecimy do końca.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.09.2016, 09:45
Jędrek, u mnie na wodzie, to już śmierdziele. Jak dla mnie za bardzo w słodkość poszedłeś. Ale każda woda jest inna.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 23.09.2016, 09:50
Jędrek, u mnie na wodzie, to już śmierdziele. Jak dla mnie za bardzo w słodkość poszedłeś. Ale każda woda jest inna.


Liczę się z tym, ale sprawdzimy. Ogólnie, oba mixy są na śmierdzących komponentach. Zwłaszcza mój, ta maczka rybna wali okrutnie.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 23.09.2016, 10:17
Ja na następnej wyprawie planuje wkońcu osiągnąć dystans na której przebywają te największe. ;) Karpiówka tam, a feeder przy brzegu, na sztywno ;)

Do podajnika ESP BH&H + mielony black Halibut + pellet 4,5mm. Na włos na początek Dumbells C&K + sztuczna kukurudza ESP, poźniej, 2 x pellet 8mm Genesis Carp Kill Punch, a dalej to będę kombinował w razie potrzeby. Przerzucanie co ~30minut.

Na feeder - Mielony Aller Aqua + SSM + aller aqua 3mm. Na włos, to, co mi w rączki wpadnie ;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 23.09.2016, 10:23
Też tam się wybieram (gdzie Jędrula & co.)

Moje zanęty do koszyków będą dużo łagodniejsze. Być może w ogóle bez dipów.
Zaneta sucha - pellet 2 mm - dodatki:
Halibutek BaitTech- pellet słodki Fishfeed - nic
Halibutek BaitTech- pellet halibut Lorpio - konopie
Krill Baitech - pellet Krill Profess (chyba) - nic, może dip krylowy
rezerwowo:
Jakaś morwa albo żurawina, może czosnek.

Do spomba: kuku gotowane + trochę pelletów halibutowych

Na hak: pellety o smakach dobranych na zanęty: Sonu, Chytil, CaarpZoom, DynamiteBaits, FishFeed.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 23.09.2016, 10:46
Jedrula & Mirek - zderzenie dwóch światów , dwóch taktyk , dwóch podejść .... - ciekawe jak to się skończy .....
Życzę wam obu powodzenia ( ilość komponentów jest zdumiewająca...)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 23.09.2016, 11:18
To ja Panów pogodzę i jutro na tej wyprawie będę łowił klasycznie dla mnie ;D
Dwie karpiówki, kosz duży 70 gram i mały 40 gram.
Na grubszego zwierza, pellety 12 mm. halibut i robin red, moje niezawodne dumbelki pop up czeskiej firmy (śliwka kałamarnica) oraz wszelkie bałwanki rybno-słodkie i rybno-czosnkowe.
Na drugi ogień przede wszystkim kukurydza Cukka czosnek, oraz dumbelsy i kulki sonu albo lorpio.
Zanęty na bazie Baitecha halibut marine z pelletem lorpio red oraz method basic, rezerwowo druga mieszanka z tym miksem i pelletami morwa, truskawka.
Do spomba kuku gotowane, konserwowe, kruszone pellety halibutowe oraz kulki smrodziuchy, całość z rozmrożonym miksem baitecha z poprzedniego wypadu.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 23.09.2016, 11:28
Fajnie.
Dowiemy się o łowieniu jesienią na tej wodzie dużo nowych informacji.
Szkoda, że to sobota (dużo innych wędkarzy z całkiem innymi strategiami, głównie karpiarze z łódkami).
No i, że nie mogę zostać na noc. Wtedy wychodzi całodzienna "praca" z koszykiem i ze spombem.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 23.09.2016, 11:33
Mirku szkoda strasznie, że nie zostaniesz na noc...było by cieplej w czworo ;D ;) Właśnie odkryłem, że mam jeszcze boster czeskiej firmy, smak chilli/papryka, w porozumieniu z Jędrzejem stwierdziliśmy, że może to być dobry dodatek do kukurydzy pod spomba :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.09.2016, 11:37
Ostatnio próbowałem zalewajkę o tym smaku jednej firmy. Śmiem twierdzić, że to jest zwykły sos chilli sweet tylko cena x 10.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 23.09.2016, 16:50
Wypad w niedzielę rano, przed świtem na Wrocławskie Barki. Standardowo picker i feeder. Zanęta pod pickerka ta sama co ostatnio tylko w dwóch wersjach. Pierwsza to czysta zanęta, druga z ziemią 1:1. Obie wersje z martwą pinką w kolorze żółtym i czerwonym.
Rozpocznę od wersji zanęta/ziemia. Gdy będą brania podam samą zanęte.
Będzie też trochę samej ziemi z żywą pinką i czerwonym pociętym na wypadek pojawienia się leszczy.
Będę łowił ochotką z pinką.
Zanęta pod feeder mix 50:50 na włosie pellet.
Jak ktoś ma ochotę to zapraszam

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 24.09.2016, 19:51
Ja na następnej wyprawie planuje wkońcu osiągnąć dystans na której przebywają te największe. ;) Karpiówka tam, a feeder przy brzegu, na sztywno ;)

Do podajnika ESP BH&H + mielony black Halibut + pellet 4,5mm. Na włos na początek Dumbells C&K + sztuczna kukurudza ESP, poźniej, 2 x pellet 8mm Genesis Carp Kill Punch, a dalej to będę kombinował w razie potrzeby. Przerzucanie co ~30minut.

Na feeder - Mielony Aller Aqua + SSM + aller aqua 3mm. Na włos, to, co mi w rączki wpadnie ;D

Niestety nie udało mi się złowić DZIŚ ;) karpia. Skusił się tylko karaś ok.40cm na methodę karpiową.

Próbowałem różnych kombinacji przynętowych:
*Kulka Traper Ochotka 8mm oraz PoP Up Genesis Carp 10m Bloodworm:
*2x pellet 8mm Genesis Carp kill punch;
*Pellet Ananas z pelletem Kryl- 8mm;
*Dumbells C&K 8mm + połowka Ananasa tego samego rozmiaru
*Dumbells C&K podbity kukurydzą Czerwoną z ESP - na to skusił się Karaś.

Zanęta wyszła bardzo fajna, puszysta. Dałem jeszcze pellet 6mm MB Lorpio.
Łowiłem od ok. 13 do 18:30.

Jutro ponawiam "atak". Godziny podobne, bo znów zawody, lecz może posiedzę dłużej o godzinkę.
Taktyka ta sama, miejsce to samo.


Na feeder złapałem 3karasie i 2 leszcze.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 24.09.2016, 20:05
Daj znać co tam słychać.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 24.09.2016, 20:19
Zmiana planów, auto kaput . Muszę jednak podejść do mnie na Oderkę.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 24.09.2016, 20:30
Ja jutro chyba zrobię wypad przedostatni na komercję z mikro podajnikami
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 24.09.2016, 21:07
Ja już wróciłem, Wodzislaw team - został na noc.
W zasadzie żadna strategia mi się nie sprawdziła. :(
Jako - tako zanęta halibutowa i dobrane do niej przynęty śmierdziele: Hal-Trusk Caarp Zoom, Skun Chytil, RR.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 25.09.2016, 09:49
Panowie, czy zanęcanie jeszcze ma sens? Chcę dzisiaj podnęcić sobie pelletami halibutowymi i moze kukurydzą w niewielkiej ilości. Wiem, ze w tym miejscu w zimę rybu chętnie pobierają właśnie taki pellet.

Mam 18mm. I 10mm - może ten większy pokruszyć?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.09.2016, 09:52
Moim zdaniem ma sens, ale właśnie w niedużych ilościach.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.09.2016, 09:53
Ja bym nęcił w tym czasie pelletami 2 i 4 mm, maksymalnie 8 mm.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.09.2016, 10:21
Nie wiem, o ile spadła temp. wody, ale są to wartości rzędu kilku stopni dopiero. Ryba normalnie żeruje. A niektóre nawet lepiej, bo przygotowują się do zimy. Jednak sypałbym mniej niż w lato (ja to w ogóle malutko sypię, więc nic na razie nie zmieniam).
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 25.09.2016, 10:23
Nęcenie to chyba za dużo powiedziane. Miałem na myśli dosłownie garstkę pelletów. Albo zanęcę tymi 10mm Halibut i 6/8 mm Method Basic i kukurydza. Wszystko po garstce. Będzie lepiej? :)


PS
Mirek, teraz zacząłem bawić się w karpiową methodę, więc będę śledził uważnie każdy Twój wpis odnośnie tej metody :thumbup: :beer:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.09.2016, 10:35
Teraz byłem na wyjeździe z kolegami z Wodzisławia. Oni zostali na noc więc może sytuacja w nocy uległa zmianie.
Ale w sobotę między 7 - 19 ryba żerowała bardzo słabo, mimo że temperatura wody spadła właśnie tylko o kilka stopni.

Przyjęliśmy taktykę, że dość dużo spombowalismy (kuku + czosnek + małe pelletki halibutowe). Ja z Piotrem wrzuciliśmy z 60-80  spombów w ciągu dnia. Ekipa z Wodzisławia chyba podobnie. Na stawie mnóstwo ludzi stosowało podobną taktykę + jeszcze jeździło kilka łódek zanętowych. Myślę, że tego dnia to nęcenie nie wiele dało.

Na kolejne wyjazdy jesienne planuję dużo mniej nęcić. Samo to, że przerzucam wędki co 20-30 min. już podnęci trochę miejscówkę. I maksymalnie z 5-10 spombów pod każdą wędkę. Kuku gotowane + drobne halibutki.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 25.09.2016, 10:45
Mirku niestety sytuacja nie uległa zmianie >:( Rybki po zachodzie słońca dalej nas miały w nosie, po mimo tego, że momentami bardzo aktywnie się spławiały. Ja do swojego karpia, dołowiłem w nocy jesiotra około 6 kilo, drugi zdemolował mi przypon w trakcie świecy :facepalm: Co ciekawe oba namierzyłem pod samym brzegiem, pod Twoja wczorajszą ławeczką ;) Najlepiej poradził sobie Mariusz, o czym pewnie pochwali się w wynikach nad woda. Pozdrawiam i dziękuję za wczorajsze spotkanie :thumbup: :beer: Do następnego ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 25.09.2016, 11:24
Zrobiłem tak:
pellet Halibut 18mm - pokruszyłem go totalnie
Halibut 10mm - do połowy pokruszony
Pellet MB 8mm pokruszony w połowie
Podobnie RR 8mm.
Dodałem jeszcze zmielony na pył pellet Halibut, żeby całość była fajnie oblepiona.

Wyszło 200-300 g mieszanki pelletów z przewagą Halubuta. Dodam jeszcze garstkę kukurydzy. Całość teoretycznie powinna szybko zwabić ryby.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.09.2016, 11:49
Kucus22 - Było ok.  Relax + relacje z ekipą (Wy + Piotr) :thumbup: :thumbup:.
Rybki gorzej ale i tak w porównaniu z dużą ilością wędkujących karpiarzy & innych wędkarzy nie wypadliśmy najgorzej. ;)
Mnie tylko wkurza moja słaba skuteczność zacięć, teraz było ok. 45%. Nie przypony były tego przyczyną.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.09.2016, 11:52
Wyszło 200-300 g mieszanki pelletów z przewagą Halibuta. Dodam jeszcze garstkę kukurydzy. Całość teoretycznie powinna szybko zwabić ryby.

Taka ilość to rzeczywiście nie jest za dużo. ;)
Bardzo podoba mi się słowo "teoretycznie" ;) ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 25.09.2016, 12:10
Wyszło 200-300 g mieszanki pelletów z przewagą Halibuta. Dodam jeszcze garstkę kukurydzy. Całość teoretycznie powinna szybko zwabić ryby.

Taka ilość to rzeczywiście nie jest za dużo. ;)
Bardzo podoba mi się słowo "teoretycznie" ;) ;)

Na długo nie jadę więc nie ma sensu więcej wrzucać. Biorąc pod uwagę fakt, że od rana trwają tam zawody spławikowe, większa ilość zanęty tylko by pogorszyła sprawę moim zdaniem.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.09.2016, 12:13
Ja w ogóle uważam, że większa ilość zanęty nie ma sensu. Jeśli po takiej ilości ryba nie bierze, to wrzucenie kilograma więcej nic nie zmieni, ewentualnie może tylko pogorszyć sprawę.
Jeśli ryba jest już w łowisku, można donęcić.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.09.2016, 12:13
FiliPJann: Masz rację. :)

W następnym sezonie zapraszamy do nas. Jak będzie normalny dzień - połowisz.
I będziesz mial okazje uszczknąć trochę wiedzy wędkarskiej. ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.09.2016, 12:14
Jeszcze taka uwaga: mój wywód nie dotyczy komercji z bardzo dużym pogłowiem dużych ryb. Nie znam się na takich łowiskach. Być może tam zanęcenie kubłem na początek działa cuda.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.09.2016, 12:25
Jeszcze taka uwaga: mój wywód nie dotyczy komercji z bardzo dużym pogłowiem dużych ryb. Nie znam się na takich łowiskach. Być może tam zanęcenie kubłem na początek działa cuda.

To zależy od wody i warunków. Wielkości zbiornika, stanowiska, zachowania ryb w danych warunkach atmosferycznych, planowanej długości sesji, nawet ilości wędkarzy na łowisku.

Np. Uroczysko Karpiowe - trzeba generalnie dużo nęcić. http://uroczyskokarpiowe.pl/
Na mniejszych komercjach - oczywiście mniej.
Dużym utrudnieniem do łowienia na mniejszych wodach są:
a) wrzucający duże ilości "różnych dziwnych rzeczy" niedzielni wędkarze
b) karpiarze łowiący na zaporówkach lub wielkich komercjach - sypiący (wywożący) ogromne ilości zanęty.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.09.2016, 12:34
Właśnie ostatnio jak byłem, co mnie "karpiarze" przerzucali, to jestem pewien, że nasypali kilogramy jakiegoś gówna do wody i ryba sobie poszła. Ja tam w zasadzie nigdy nie blankuję, a miałem 0 brań.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 25.09.2016, 13:17
FiliPJann: Masz rację. :)

W następnym sezonie zapraszamy do nas. Jak będzie normalny dzień - połowisz.
I będziesz mial okazje uszczknąć trochę wiedzy wędkarskiej. ;)

A przyjadę ;) :thumbup:


Już nad wodą. Zanęciłem. Już drugi raz zarzuciłem. W pierwszym rzucie bez wskazań.

Aktualnie na włosie RR 8mm + sztuczna ESP.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.09.2016, 22:12
:)

Strategia wstępna na następną wyprawę na większe rybki:
- koniec z owocami, tylko śmierdziuchy i jak najczęstsze rzuty, po parę spombów na wędkę z kuku+halibutki 2-8 mm

Strategia wstępna na następną wyprawę na mniejsze rybki na mini-rzeczkę:
- mini spławiczek i 2 pinki na haku, nęcenie trochę pinek zmieszanych z gliną
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 26.09.2016, 12:09
Wypad w niedzielę rano, przed świtem na Wrocławskie Barki. Standardowo picker i feeder. Zanęta pod pickerka ta sama co ostatnio tylko w dwóch wersjach. Pierwsza to czysta zanęta, druga z ziemią 1:1. Obie wersje z martwą pinką w kolorze żółtym i czerwonym.
Rozpocznę od wersji zanęta/ziemia. Gdy będą brania podam samą zanęte.
Będzie też trochę samej ziemi z żywą pinką i czerwonym pociętym na wypadek pojawienia się leszczy.
Będę łowił ochotką z pinką.
Zanęta pod feeder mix 50:50 na włosie pellet.
Jak ktoś ma ochotę to zapraszam

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Sesja niewypadła zgodnie z planem. W sobotę popołudniu rozkraczył się samochód, więc barki odpadają, pomimo że widzę je z okna to mam małe kółko do przejechania- drugi brzeg Odry. Komunikacja z przesiadkami odpada, razem z dojściem na przystanki droga zajęłaby godzinę w jedną stronę. Pozostała Kozanowska Odra. Jeszcze podczas pakowania sprzętu zobaczyłem że skończyły się świetliki, więc wędkowanie przed świtem odpada, ale za to można się wyspać. Wstałem przed czwartą  i po godzinie byłem gotowy do wyjścia. Droga zajmuje tylko 15 min. Mgła dość spora i latarka bardziej przeszkadzał, ale z pomocą przyszedł księżyc który dość jasno świecił i do lasku nad rzeką można było dojść przy jego pomocy. W lasku cicho, dziki pewnie poszły zajadać się przysmakami z pobliskich ogródków. Niestety jak pech to pech i pomimo niskiej temperatury ok 4 stopni, moja główka zajęta. Postanowiłem iść na jedną wyżej która jest na terenie poligonu. Miejsce niby dobre bo od główki ciągnie się dość spora zatoka i mało kto tutaj łowi, ale coś nie mam przekonania do tego miejsca. Rozrobiłem zanętę wg. planu. Czysty Bait-Tech, druga 50:50 z ziemią torfową na pickerka i mix do metchody 50:50 z pelletem. Zanęta, ziemia nawilżone odpowiednio i przesiane. Zanęciłem wstępnie w nurcie mixem a w stronę zatoki na lekkim wypłyceniu ok 3m zanętą z ziemią i mrożoną pinką. Na włos pellet i qq a na hak pickera cztery ochotki i jedna pinka. Łowiłem od 5:50 do 9:30. Miałem jedno branie na pickerka które wykorzystałem- łupem padł krąpik na ochotkę i dwa jazgarze, ale one nawet wskazań nie dały takie palczaki. Na pellet jedno niewykorzystane branie, akurat zakładałem ochotkę. Pickerem próbowałem różnych miejsc po godzinie i nic ani ani. Z główki obok dwóch gości którzy byli na nocce nie mieli nawet brania, a penie bym usłyszał bo łowili z alarmami. Nędza straszna ale posiedziałem odpocząłem i nawet śmieci nie musiałem zbierać ;) Być może to moja ostatnia  zasiadka na jakiś czas chyba że żona wydobrzeje to będę jeździł na barki.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 26.09.2016, 14:15
Jutro całą ekipa ruszamy na łowisko Pod Borem. Niestety jestem zmuszony ciąć koszty, ostatnia wyprawa w góry pochłonęła prawie w całości moje zaskórniaki. Do nęcenia użyję gotowanej kukurydzy zadipowanej czosnkiem,truskawką i miodem. Do koszyków będę używał mixu od Lorenca Red Krill + pellet od Stalomaxa guma balonowa, dosmaczę lekko czosnkiem i vegetą. Drugi mix to mój wynalazek. Zauważyłem, że w szafkach kuchennych zalegają stare płatki czekoladowe. Wrzuciłem je na blachę i podsuszyłem w piekarniku. Zmieliłem i wyszło tego dość sporo, dodałem mąki pszennej, cukru, dużo mniej soli niż zwykle, mączki rybnej oraz dwie łyżki kakao. Do tego słodkiego mixu dodam nad wodą pellet rybny aqua. Będę łowił trzema wędkami. Dwie karpiówki na ciężkich koszach daleko od brzegu, trzecia to feeder , będzie łowił pod nogami. Zastosuję jak zwykle sos pomidorowy o wędzonym smaku, dodałem do niego jeszcze ostrej papryki. Drugi Goo by Jędrula to sos truskawkowy od Tymbaraku. Na pierwszy ogień pójdą bałwany z mieszanych kulek o kolorze fluo. Druga wędka to pikantne pellety, trzecia to małe kulki tutti frutti. Potem wytypujemy wspólnie co działa i tak polecimy do końca.




Wnioski takie, że sprawdziły się przynęty owocowe. Mój mix na słodko dał mi karpia 8 kg, ryba wzięła na bałwanka słodka kukurydza Rapid Baits -pływak i kulka tutti od Sonu 10mm. Drugi karp piąteczka wziął na kulkę Drennana ananas 10mm, w koszu mix od Lorpio.
Jak już czytaliście w wynikach, pogoda była więcej niż dziwna. Według mnie, ciśnienie przynajmniej dwa razy się zmieniało w ciągu dnia.
Tak czy inaczej, łowiła tylko ekipa z SIG :thumbup: :thumbup: :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 26.09.2016, 14:20
Czyli moje obawy okazały się płonne. Brawo :bravo:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 26.09.2016, 14:48
Jutro całą ekipa ruszamy na łowisko Pod Borem. Niestety jestem zmuszony ciąć koszty, ostatnia wyprawa w góry pochłonęła prawie w całości moje zaskórniaki. Do nęcenia użyję gotowanej kukurydzy zadipowanej czosnkiem,truskawką i miodem. Do koszyków będę używał mixu od Lorenca Red Krill + pellet od Stalomaxa guma balonowa, dosmaczę lekko czosnkiem i vegetą. Drugi mix to mój wynalazek. Zauważyłem, że w szafkach kuchennych zalegają stare płatki czekoladowe. Wrzuciłem je na blachę i podsuszyłem w piekarniku. Zmieliłem i wyszło tego dość sporo, dodałem mąki pszennej, cukru, dużo mniej soli niż zwykle, mączki rybnej oraz dwie łyżki kakao. Do tego słodkiego mixu dodam nad wodą pellet rybny aqua. Będę łowił trzema wędkami. Dwie karpiówki na ciężkich koszach daleko od brzegu, trzecia to feeder , będzie łowił pod nogami. Zastosuję jak zwykle sos pomidorowy o wędzonym smaku, dodałem do niego jeszcze ostrej papryki. Drugi Goo by Jędrula to sos truskawkowy od Tymbaraku. Na pierwszy ogień pójdą bałwany z mieszanych kulek o kolorze fluo. Druga wędka to pikantne pellety, trzecia to małe kulki tutti frutti. Potem wytypujemy wspólnie co działa i tak polecimy do końca.




Wnioski takie, że sprawdziły się przynęty owocowe. Mój mix na słodko dał mi karpia 8 kg, ryba wzięła na bałwanka słodka kukurydza Rapid Baits -pływak i kulka tutti od Sonu 10mm. Drugi karp piąteczka wziął na kulkę Drennana ananas 10mm, w koszu mix od Lorpio.
Jak już czytaliście w wynikach, pogoda była więcej niż dziwna. Według mnie, ciśnienie przynajmniej dwa razy się zmieniało w ciągu dnia.
Tak czy inaczej, łowiła tylko ekipa z SIG :thumbup: :thumbup: :thumbup:

Jedrus 10 godz sesja na tej  wodzie z wynikiem 10 ryb 5 kg plus to przyzwoity wynik na tej wodzie o tej porze roku....
2 rybi na 24 godz to katastrofa....
Tak jak pisaliscie rybka nie lyka , po rozmowie z Pawlem kilka dni jest cienko.....
No coz mimo komercji poraz kolejny potwierdza sie prawda ze to trudna woda.
Tym wiekszy Panowie szacun ze cos wydubaliscie !
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 26.09.2016, 14:55
Teraz czekać na wiosnę, aczkolwiek może tam jeszcze skoczymy w tym roku ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 26.09.2016, 16:56
Jaka wiosna stary trza dlubac caly rok.... raz sukcesem jest 1 rybka , a innym razem kilka ....
Łowienie to nie tylko wyniki dla mnie liczy sie samo wybranie sie nad wode....
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 26.09.2016, 17:00
Jaka wiosna stary trza dlubac caly rok.... raz sukcesem jest 1 rybka , a innym razem kilka ....
Łowienie to nie tylko wyniki dla mnie liczy sie samo wybranie sie nad wode....

Jędrzej miał na myśli to konkretne łowisko Maćku ;) Teraz skupimy się na naszych żwirowniach i pewnie oderce. Ogólnie sezon trwa u nas calutki rok.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 26.09.2016, 17:15
Jaka wiosna stary trza dlubac caly rok.... raz sukcesem jest 1 rybka , a innym razem kilka ....
Łowienie to nie tylko wyniki dla mnie liczy sie samo wybranie sie nad wode....

Jędrzej miał na myśli to konkretne łowisko Maćku ;) Teraz skupimy się na naszych żwirowniach i pewnie oderce. Ogólnie sezon trwa u nas calutki rok.

Na klenia to bym sie z wami w zimie wybral na odre ...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 26.09.2016, 17:18
Nie mam problemu :thumbup: :) Ryb nie gwarantujemy jak to na Odrze bywa, aczkolwiek ciekawe miejscówki pokażemy i czas mile spędzony gwarantujemy :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 27.09.2016, 08:21
Dzisiaj jak Mariusz wróci z roboty, to uderzamy na Odrę poszukać sandacza i szczupaka. Taktyka jest taka, aby złapać jakiegokolwiek zębacza.
Duże gumy, ciężkie główki i WIO!
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 30.09.2016, 19:14
Jutro mały teścik jesiennego łowienia.

Komercja. Polowanie na rybki 4kg+. Karpiówki + koszyki ESP/mikado
Zanety: halibutowe i krylowe.
Przynety: pellety rybne, watrobowe, krylowe itp., trochę dipów.
Taktyka: szukanie ryby w obszarze 10 x 30 m, lekkie donecanie spombem - same pelletki bez kuku.
minimalna ilość dipów.
Piwo: dla odmiany Sommersby

Jedziemy razem z kolegą forumowym KrisKarasiem. Jego taktyka - inna. Liczę, że czegoś nowego się nauczę i złowię ze 3 rybki.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 30.09.2016, 19:25
Jutro poszukiwanie leszcza na 8 m i lina na 4-5 m. Przynęta, Dambellsy Drennana i robactwo. Zanęta, to konopie, kukurydza, żyto, pęczak, pellety, i zanęta. Jedna wędka koszyk, druga podajnik i torebki PVA. Będę testował mój nowy nabytek, Korum Quiver 12 ft. Siadamy ze szwagrem na kładce o 10:00 (prawdziwi dżentelmeni nie zaczynają wcześniej) stawiamy między siebie butelkę i siedzimy :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 01.10.2016, 16:22
Jutro wyprawa na dwa dni do Wielkopolski. Cel - lin bo żadnego w tym sezonie nie złapałem. Łowienie na zestaw helikopterowy i metodę. Miks na bazie MMM przygotowany. Jest także linowa zanęta Sensasa  i sporo robactwa. Mam do Was pytanie. Kupiłem ziemię torfową, żeby zmieszać ją z tą zanętą linową bo łowisko może być lekko zamulone (średniej wielkości staw z widocznymi grążelami) . Doradźcie w jakich mniej więcej proporcjach to zrobić. Chciałem 50/50 ale nie wiem czy pod lina to będzie ok?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2016, 16:26
Jutro wypad z MFT najprawdopodobniej na łowisko Rusiec. Rzadko odwiedzam komercję i będzie mały eksperyment. Jedna zanęta tradycyjnie MMM z dodatkami, druga moja allerowo-coppensowa mieszanka plus... przyprawa piernikowa do ciast :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 01.10.2016, 16:38
Jutro wypad na ulubiony zbiornik pożwirowy. Z pomocą karpiówek i zestawów z mf,  spróbuję zapolować na karpia, amura. Woda bardzo chimeryczna, ale pływa tam sporo okazów tych ryb. Będę łowił na blacie około 4 metrowym, który wcześniej delikatnie podnęce spombem.
Zanęta- miks na bazie bait-techa z pelletami 2 mm. Lorpio, nuta halibutowa, czyli moja ulubiona. Jak się uda to towarzyszyć będzie mi Jędrula.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 01.10.2016, 16:45
Jutro wypad z MFT najprawdopodobniej na łowisko Rusiec. Rzadko odwiedzam komercję i będzie mały eksperyment. Jedna zanęta tradycyjnie MMM z dodatkami, druga moja allerowo-coppensowa mieszanka plus... przyprawa piernikowa do ciast :D
Czekam na wynik testu

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 01.10.2016, 22:37
Ja już po wyprawie. Opiszę strategię, zaś efekty w wątku z wynikami.

26-hektarowe jezioro. Polowanie na leszcza na głębszej wodzie.
15 metrów od brzegu pas moczary o szerokości 15 metrów. Tuż przed moczarą czysto, piasek, głębokość 1,8 m.
Za moczarą już jakieś 3,5 metra. Schodzi do ok. 6 metrów w odległości 50 metrów od brzegu. Moczarka sięga do połowy głębokości, więc możliwe jest przerzucenie pasa zielska i wyholowanie ryby.
Wiatr południowy i południowo-wschodni. Miejscówka na brzegu północnym.
Jedna wędka założona na podajnik Guru Hybrid z mieszanką pelletów w PVA na odległość 50 metrów. Druga wędka (klasyczna metoda) tuż przed pasem zielska.
Łowienie z klipem. Nęcenie dużym koszykiem mieszanką Spicy Meaty, Cheesy Garlic Crush, pellety, kukurydza, cięte robaki.

Edycja:
Wyniki -> http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2992.msg173646#msg173646
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.10.2016, 14:37
Jutro wypad z MFT najprawdopodobniej na łowisko Rusiec. Rzadko odwiedzam komercję i będzie mały eksperyment. Jedna zanęta tradycyjnie MMM z dodatkami, druga moja allerowo-coppensowa mieszanka plus... przyprawa piernikowa do ciast :D
Spotkanie odbyło się na łowisku Grzegorzowice. Wyniki dość mizerne. Ja miałem 3 brania, 2 wykorzystane = 2 bardzo ładne japońce. Mario przy mnie (zwinąłem się pierwszy) zaliczył jeszcze ładnego karpika, ale to na pewno sam opisze.
Zanęta piernikowa nie dała żadnego brania. Może jedno puknięcie. Ale jeszcze jej nie skreślam, bo rybka generalnie kiepsko współpracowała.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 02.10.2016, 19:30
Jutro jedziemy na łowisko Pod Borem. Mariusz-maroispin, jego wujas i ja. Strategia taka, aby złowić jakiegoś rybiszona. Pogoda nas nie będzie rozpieszczała, będzie lało cały dzień. Jedyny plus taki, że ciśnienie będzie w miarę stabilne i leciutko zwyżkujące.
Zostało mi, z ostatniej wyprawy mixu JędrulaBait i red krilla od Lorenca. Tym razem dodam więcej mączki rybnej i mocno dosolę.
Nagotowałem sporo kukurydzy, jest dość miękka. Zanęcę ziarnami pod drugim brzegiem i tam postawimy zestawy, niecałe 60m.
Zobaczymy co nam los przyniesie :o
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 02.10.2016, 19:37
Powodzenia, trzymam kciuki :thumbup: Moja rada, nęcić mało, zwłaszcza z kuku gotowaną ostrożnie ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 02.10.2016, 19:38
Powodzenia, trzymam kciuki :thumbup: Moja rada, nęcić mało, zwłaszcza z kuku gotowaną ostrożnie ;)




Dzięki Macieju.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 02.10.2016, 20:34
[Ciach]
Aha, na żywca połakomił się jeden szczupaczek.
Kompletuje taki zestaw z podwodnym spławikiem na esoxa , więc że tak Ciebie zapytam, w razie brania kiedy ciąć? Tak jak przy "tradycyjnej" żywcówce? Czy jakoś inaczej? Bo masz to opanowane jak widzę. :)
A i jak zaczepiasz żywca?

Do moda:
Nie wiem czy to jeszcze strategia więc może nowy wątek?

Ale mam zapłon :P

Kiedy zacinam? hmm nie wiem  różnie , bo każde branie wygląda inaczej i nie każdy żywciec jest taki sam .
Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Po prostu zacinam dość szybko, bo jeśli ryba jest słusznych rozmiarów ma hak w pysku.
Ale nie zawsze ta zasada się sprawdza. Ponieważ ostatni na pewnym łowisku zauważyłem , że duże esoxy dosłownie smakowały rybkę przynętową .

Zbroję go w okolicy płetwy odbytowej, a jesienią zastępuję  go przeszytym trupkiem
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 02.10.2016, 21:52
Jutro mały teścik jesiennego łowienia.

Komercja. Polowanie na rybki 4kg+. Karpiówki + koszyki ESP/mikado
Zanety: halibutowe i krylowe.
Przynety: pellety rybne, watrobowe, krylowe itp., trochę dipów.
Taktyka: szukanie ryby w obszarze 10 x 30 m, lekkie donecanie spombem - same pelletki bez kuku.
minimalna ilość dipów.
Piwo: dla odmiany Sommersby

Jedziemy razem z kolegą forumowym KrisKarasiem. Jego taktyka - inna. Liczę, że czegoś nowego się nauczę i złowię ze 3 rybki.


Kriskaraś :thumbup: sommersby :thumbup: rybek złowiłem ...3 (takie 6 kilowe)
Generalnie - słabo. Rzutów (3 wędkami) oddałem razem z 50-60. Zastosowałem 2 razy więcej zanęt i przynęt co planowałem. Ale niewiele to dało, 2 odjazdy, reszta to szarpnięcia i skubnięcia.
Żadnych prawidłowości w reakcji ryb na moje zanęty/przynęty - nie odkryłem.
Wniosek: jesienią nie umiem łowić (na razie ;) ).
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 02.10.2016, 22:09
Jędrula & co. - jak macie jakieś pytania przed wyjazdem - pytajcie. Tylko nie wiem czy coś mądrego mogę doradzić. :(
Generalnie ta pogoda nie zapowiada się źle (dla aktywności ryb), wam będzie trochę trudniej - deszcz, zimno w nocy.
Powodzenia :narybki:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 02.10.2016, 22:25
Jutro jedziemy na łowisko Pod Borem. Mariusz-maroispin, jego wujas i ja. Strategia taka, aby złowić jakiegoś rybiszona. Pogoda nas nie będzie rozpieszczała, będzie lało cały dzień. Jedyny plus taki, że ciśnienie będzie w miarę stabilne i leciutko zwyżkujące.
Zostało mi, z ostatniej wyprawy mixu JędrulaBait i red krilla od Lorenca. Tym razem dodam więcej mączki rybnej i mocno dosolę.
Nagotowałem sporo kukurydzy, jest dość miękka. Zanęcę ziarnami pod drugim brzegiem i tam postawimy zestawy, niecałe 60m.
Zobaczymy co nam los przyniesie :o

Ja to bym jutro zamiast na ryby wolałbym zostać w łóżku ..... -pogoda katastrofa.... ale rybki lubia syf...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 03.10.2016, 08:30
No i mamy :rain:.
Ciekawe jak idzie Jędruli.
W podobną pogodę na wiosnę Z MjMackiem tam połapaliśmy. ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 03.10.2016, 11:12
Ja zero,  Mariusz jednego dina 111 cm. Leje, zimno, ale twardym trzeba być :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 03.10.2016, 13:02
Podajecie zestawy "w punkt"czy szukacie ryby?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 03.10.2016, 13:28
Teraz już szukamy. Ryba wala sie okrutnie, najbardziej przed  stanowiskiem 24.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 03.10.2016, 13:41
Teraz już szukamy. Ryba wala sie okrutnie, najbardziej przed  stanowiskiem 24.

Sprawdzają co to za chłopy siedzą na tym 25 ........  :fish: 8)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 03.10.2016, 14:33
Teraz już szukamy. Ryba wala sie okrutnie, najbardziej przed  stanowiskiem 24.

Jak daleko od miejsca gdzie rzucacie?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 03.10.2016, 15:06
My siedzimy na stanowiskach  2 i 3.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 03.10.2016, 16:00
Niby macie świetne miejsca... Może coś jeszcze się ruszy. Oby.

Ja w ramach solidarności z  ... Wami przebiegłem właśnie ok. 8 km.
Ale ledwie zipię ...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 04.10.2016, 13:11
Jutro wyprawa na dwa dni do Wielkopolski. Cel - lin bo żadnego w tym sezonie nie złapałem. Łowienie na zestaw helikopterowy i metodę. Miks na bazie MMM przygotowany. Jest także linowa zanęta Sensasa  i sporo robactwa. Mam do Was pytanie. Kupiłem ziemię torfową, żeby zmieszać ją z tą zanętą linową bo łowisko może być lekko zamulone (średniej wielkości staw z widocznymi grążelami) . Doradźcie w jakich mniej więcej proporcjach to zrobić. Chciałem 50/50 ale nie wiem czy pod lina to będzie ok?
Hej,
oto i krótka opowieść o tym jak przejechać 400 km, połowić trzy godziny i jeszcze być zadowolonym. Wybrałem się z żoną na wypad w okolice Jez. Powidzkiego. Planowo mieliśmy wypocząć w wynajętym domku i połowić. Na miejsce dojechaliśmy ok. 14 w niedzielę. Pogoda super, cały teren i łowisko tylko dla nas. Po dokończeniu formalności zabrałem się za rozstawianie sprzętu. Zanęty przygotowałem zgodnie z planem. Do metody MMM+ 25% MMP i do tego pellety Dynamite - 2 mm. Druga zanęta pod zestaw helikopterowy to Lin Sensasa wymieszany w proporcji 50/50 z ziemią torfową i do tego konopie z puszki, pellety 4 i 6 mm oraz białe i czerwone robaki. Po wstępnym zanęceniu z ręki (łowiłem na odległości ok. 15 metrów koło wyspy) rozpocząłem właściwe łowienie. Na metodzie przez pierwszą godzinę spokój a na zestawie helikopterowym dwie ładne wzdręgi. Jednak celem był lin więc zacząłem kombinować z przynętami i nie tylko. Metodę zarzuciłem w miejsce zestawu klasycznego i odwrotnie. Na zestawie helikopterowym dalej miałem brania wzdręg i płoci (na rosówkę i pęczek białych na gumce) a na metodzie dalej nic. Pellety śmierdziele nie działały więc zmieniłem na Sonubaits truskawkę i po chwili ostre wygięcie szczytówki i dosłownie po trzydziestu sekundach melduje się cel wyprawy Lin - 47 cm. Była więc radość, zdjęcia, celebrowanie zwycięstwa itd... ;D . Nowy Drennan S7 combo feeder to po prostu rewelacja :D Na drugim zestawie dalej meldowały się mniejsze ryby. Postanowiłem zmienić przynętę na żółte dumbellsy Drennana  i efektem tego był zanik brań. Dopiero po ok. 40 minutach zaciąłem płotkę, która chwyciła 10 mm dumbellsa i wyglądała z nim jak człowiek próbujący połknąć jabłko. Po chwili zrobiło się ciemno i postanowiłem zakończyć wędkowanie i wypić sobie spokojnie z żoną piwko w domku. W końcu miałem od rana cały dzień. No i niestety od 3 w nocy zaczęło lać i cały misterny plan poszedł się je...ć. Nie mam parasola i dodatkowo zapomniałem moich wodoodpornych spodni więc siedzenie w deszczu i wilgoci mnie przerosło. Porobiłem porządki, wysuszyłem rzeczy warte wysuszenia i powoli ruszyliśmy w stronę Wrocławia. Żal straconego dnia ale jest pierwszy Lin w tym sezonie i do tego życiówka!!! + 7-8 płotek i wzdręg.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.10.2016, 13:25
Brawo, śliczny :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 04.10.2016, 14:14
Ładny lin :bravo: :bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 04.10.2016, 14:20
Moja strategia na następną wyprawę 8 lub 9.10, jakaś komercja do 10 ha (jeszcze nie wiem jaka):
- zanęty tylko halibutowe Lorpio/Baittech + konopie
- przynęty tylko śmierdziele - pellety 8 mm, po 1 lub 2 na włos z 20 rodzajów
- szukanie ryby na maksymalnie dostępnym obszarze
- raczej bez spomba
- jak najmniej dodatkowych sprzętów z sobą
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 04.10.2016, 21:24
ogrmaster, niezła wyprawa nad piękną wodę. Wiele o niej słyszałem.
Warto tam chyba jechać na dłużej, żeby odpocząć.
Gratuluję pięknego lina!

Mirku, powodzenia!
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 05.10.2016, 21:55
Hej,
W piątek mam plan połowić na komercji i nie mogę się zdecydować czy w związku z podłą pogodą powinienem łowić na małe ilości towaru na metodę, czy jeden zestaw na metodę, a drugi na zestaw helikopterowy. Zastanawiam się czy helikopter przy tak niskich temperaturach nie da zbyt dużo pokarmu co odstraszy rybki - czy tez na komercji ryby objadają się przed zimą?

proszę dajcie znać co waszym zdaniem będzie lepsze...

Grzesiek
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05.10.2016, 23:08
Jeżeli nie ma przymrozków to jeszcze nie jest tak źle.  Woda jest zimna w górnych warstwach, ale przy dnie jeszcze jest ciepła. Ryba powinna żerować. Do helikoptera potrzebujesz dopasować koszyk - i użyć odpowiedniej wielkości.  Wtedy nie przenęcasz. Dobrze jest użyć np. większej ilości konopi, zmniejszyć ilość tłustych składników, np. zastąpić pellety halibutowe karpiowymi. W zależności od apetytu ryb musisz się dopasować z częstotliwością zarzutów. 4-6 koszyków na dzień dobry - i później przerzucać co 20-30 minut, może rzadziej, może częściej.

Nie wiem czy dalej wieje ze wschodu, ale jeżeli tak, to ryba może nie żerować dobrze. W takim wypadku szukaj miejsca osłoniętego od wiatru. Ważniejsza od mieszanki i rodzaju zestawu będzie lokalizacja.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 05.10.2016, 23:19
Dzięki za rady :)

Grzesiek
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 05.10.2016, 23:32
Hej,
W piątek mam plan połowić na komercji i nie mogę się zdecydować czy w związku z podłą pogodą powinienem łowić na małe ilości towaru na metodę, czy jeden zestaw na metodę, a drugi na zestaw helikopterowy. Zastanawiam się czy helikopter przy tak niskich temperaturach nie da zbyt dużo pokarmu co odstraszy rybki - czy tez na komercji ryby objadają się przed zimą?

proszę dajcie znać co waszym zdaniem będzie lepsze...

Grzesiek
Ostatnio połowiłem i ryba żerowała, kilka dni temu moje stawy zarybili i nie będę się z dziadkami "bił" o miejsce :P ale dzisiaj podjechałem zobaczyć , lało oczywiście "mięsiarze" siedzą i nic nie łowią ( dzięki bogu )  z tego co zauważyłem brania są ale bardzo delikatne a oni czekają na uderzenia do kija ;D i niech sobie czekają
Tak że na pewno jedna wędka delikatnie i jeśli pokaże się słoneczko to szukaj północnego brzegu
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 05.10.2016, 23:51
ogrmaster, niezła wyprawa nad piękną wodę. Wiele o niej słyszałem.
Warto tam chyba jechać na dłużej, żeby odpocząć.
Gratuluję pięknego lina!

Mirku, powodzenia!
Mateo,
jak najbardziej. Ładna woda, zróżnicowany rybostan i nie ma klimatu komercji. Kiedyś zarybione i teraz widać, że wszystko już reguluje natura. Właściciel w porządku i nawet nie jest wędkarzem. Opowiadał, że jakaś ekipa reprezentująca Jaxona tam wpada regularnie:)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fish007 w 06.10.2016, 07:32
Za oknem zimno, wietrznie i leje deszcz ale na Meteo.pl pokazali okienko bez deszczu od godziny 11 więc plan jest prosty, zaraz robię zestaw szczupakowo – sandaczowy, wedka SAKURA SPORTISM NEO MH 2,58m/ 15-40g, kołowrotek PENN Battle 3000, plecionka Dragon Ultima Braid 0,15mm, do tego zestaw przynęt czyli standardowo jakieś 3-4 kilo :P i jadę na rozlewiska pewnej rzeczki . Będę łowił z brzegu na głębokości od 1,5 – 4,5 m. Największe szanse złowienia – chyba szczupak, potem okoń i sandacz.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 06.10.2016, 07:49
Zimno .... i deszcz. W gardle drapie.

Prawdopodobnie "zmienię strategię" i po raz pierwszy w tym roku w sobotę odpuszczę ....
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fish007 w 06.10.2016, 07:54
Zimno .... i deszcz. W gardle drapie.

Prawdopodobnie "zmienię strategię" i po raz pierwszy w tym roku w sobotę odpuszczę ....

Nie poznaje Cie .... :'(
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 06.10.2016, 07:59
Muszem wyżywić rodzinę (żona, 3 dzieci, 2 psy i kot) i rabotać. Przeziębienie byłoby niewskazane ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 06.10.2016, 11:17
Muszem wyżywić rodzinę (żona, 3 dzieci, 2 psy i kot) i rabotać. Przeziębienie byłoby niewskazane ;)

Mirku tym bardziej trza było by przed zima wrzucić  na rozgrzany tłuszcz.... 8) :P :-X
Ps. Tez bym niedziele odpuscił ..... ale trza byc..... znowu extremum sie zapowiada..... :narybki:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 06.10.2016, 11:42
U mnie strategia na przyszłą wyprawę 22-23 października wygląda następująco:
-Pierwsza faza testów asortymentu firmy LK  Baits.
-O ile pogoda się sprawdzi będzie trzeba łowić na ponad 100 metrach z silnym, bocznym, zimnym wiatrem.
-Więc z gry odpadają zestawy z torebkami PVA, a wchodzą zestawy helikopterowe.
-Trzeba się przeprosić ze spombem z Fox'a, pomimo wad konstrukcyjnych uzyskuje się nim największe odległości.
-Muszę też pamiętać by kupić rękawice do rzutów Garnder'a bo już zużyłem dwa skórzane palce w tym sezonie.
(http://gardnertackle.co.uk/wp-content/uploads/2011/03/Casting_Glove_In_Use2.jpg)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 06.10.2016, 11:50
Ja w sobotę planuję...

Wybrać się wgl. na ryby :D Pogoda jest jaka jest, ale...
Potestuję zanęty Genesisa, pellety oraz "Czakiego" - na karpiówce tylko i wyłącznie produkty Genesisa. Łowienie jeszcze dalej niż ostatnio, zobaczymy jaka będzie różnica z nowym kołowrotkiem.

Na feederze testy mieszanki na zawody. Lorpio Red Krill + booster Crabowy oraz pellet krylowy 3mm BT. Przynęty różne...

Niedziela....
Zawody. Zobaczymy co w sobotę zadziała i będziemy próbować coś tam powalczyć... Liczę na podium i na pierwszą "jedynkę" tego roku... Do czterech razy sztuka :D

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 06.10.2016, 12:45
Cyt. Niedziela....
Zawody. Zobaczymy co w sobotę zadziała i będziemy próbować coś tam powalczyć... Liczę na podium i na pierwszą "jedynkę" tego roku... Do czterech razy sztuka :D

Filip powodzenia .
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 06.10.2016, 12:54
Będę tobie kibicował Maciek. :beer:  Chyba że cytowałeś Filipa, a ja liczyłem że wyrwiesz się w konkury.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 06.10.2016, 13:12
Cytowalem Filipa..a powodzenie sie przyda !

Panowie pytanie woda ma 12 stopni donecacie jeszcze czy juz nie i tylko towar z podajnika zalatwia sprawe ?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 06.10.2016, 13:14
Cytowalem Filipa..a powodzenie sie przyda !

Panowie pytanie woda ma 12 stopni donecacie jeszcze czy juz nie i tylko towar z podajnika zalatwia sprawe ?
Ja dalej nęce.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 06.10.2016, 13:27
Panowie pytanie woda ma 12 stopni donecacie jeszcze czy juz nie i tylko towar z podajnika zalatwia sprawe ?

Jak masz zawody to może ze 3-6 tych Twoich kul startowych zapodać. Może to się rozegra wszystko na leszczach a nie na karpiach.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.10.2016, 13:30
Ja ostatnio nie nęciłem tylko za każdym razem w inne miejsce i nawet pyknięcia.
Ciężko się łowi na jesieni i wiosnę w przetrzebionych wodach. Jak zanęcisz, ryba odchodzi, nie zanęcisz, to musisz jej na głowę wrzucić albo mieć fuksa, żeby akurat przepływała obok podajnika...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 06.10.2016, 13:44
Ja ostatnio nie nęciłem tylko za każdym razem w inne miejsce i nawet pyknięcia.
Ciężko się łowi na jesieni i wiosnę w przetrzebionych wodach. Jak zanęcisz, ryba odchodzi, nie zanęcisz, to musisz jej na głowę wrzucić albo mieć fuksa, żeby akurat przepływała obok podajnika...

Jestem zdania, że w okresach zima-wiosna najważniejsze jest namierzenie ryby. Owszem nęcę taką miejscówkę ale bardzo delikatnie, jakieś grube ziarna na pewno odpadają. Głównie bazuję na donęceniu z koszyka, podajnika. Jeżeli nie mam brań, rzucam w inne miejsce. Sprawdzam różne głębokości itp. Teraz mamy pazdziernik, woda przy dnie nie jest jeszcze tak mocno ochłodzona, moim zdaniem śmiało można próbować wstępnego nęcenia i oczekiwać na żerujące ryby...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Majki w 06.10.2016, 14:17
Ja w sobotę planuję...

Wybrać się wgl. na ryby :D Pogoda jest jaka jest, ale...
Potestuję zanęty Genesisa, pellety oraz "Czakiego" - na karpiówce tylko i wyłącznie produkty Genesisa. Łowienie jeszcze dalej niż ostatnio, zobaczymy jaka będzie różnica z nowym kołowrotkiem.

Na feederze testy mieszanki na zawody. Lorpio Red Krill + booster Crabowy oraz pellet krylowy 3mm BT. Przynęty różne...

Niedziela....
Zawody. Zobaczymy co w sobotę zadziała i będziemy próbować coś tam powalczyć... Liczę na podium i na pierwszą "jedynkę" tego roku... Do czterech razy sztuka :D

Filip ile podajesz zanęty na zawody ? Też mam w niedzielę zawody na typowo karpiowym zbiorniku stowarzyszenia, więc ryba jest dużo leszcza płoci karasia jazia oprócz karpia i amura. Właśnie sie zastanawiam ile tego towaru podać mam zamrożone pół litra pinki, jakiś zapas czerwonego ...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 06.10.2016, 17:18
Cytowalem Filipa..a powodzenie sie przyda !

Panowie pytanie woda ma 12 stopni donecacie jeszcze czy juz nie i tylko towar z podajnika zalatwia sprawe ?
Na rzece , nęce nadal. Jak dla mnie, ryba nadal dobrze żeruje(nie koniecznie bierze). Temperatury na moim terenie spadły dopiero niedawno. Jeśli pogoda drastycznie się nie załamie temperaturowo, do końca miesiąca utrzymam tempo nęcenia przy lekkim spadku na minus ilościowy.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 06.10.2016, 18:12
Osobiscie jak wędkowałem na dużych zaporowkach o tej porze roku to towaru sporo leciało, do wody
10 kg ziarna plus pellet 3 kg plus kule 2 kg
na rozruch 15 kg
Na drugi dzień do 10 kg towaru
dywan 5x10 m2 plus ze trzy ścieżki
październik to jeden z ulubionych moich miesięcy na duze ryby
na komercji jest inna matematyka raz jest inna cyrkulacja wody w porównaniu na zaporze łowie do 12 mb głownie południowe spady górek przy północnych cyrkulacjach o tej porze roku.
Natomiast komercja to woda 2 mb także każda załamka pogody o tej porze roku to reperkusje s zerowaniu.....
12 stopni to krytyczna temperatura wody jeżeli chodzi o płytkie zbiorniki karp przestaje trawić ziarno tak szybko jak powyżej 12 stopni.... dlatego jak trafi się dzień a, rybka zeruje to jak ma ziarno to go ściągnie i po zawodach na kilka dni....
Osobiscie uważam ze punktowo i delikatnie z towarem z najwyższej polki to droga do sukcesu
.....


Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fish007 w 06.10.2016, 19:20
Za oknem zimno, wietrznie i leje deszcz ale na Meteo.pl pokazali okienko bez deszczu od godziny 11 więc plan jest prosty, zaraz robię zestaw szczupakowo – sandaczowy, wedka SAKURA SPORTISM NEO MH 2,58m/ 15-40g, kołowrotek PENN Battle 3000, plecionka Dragon Ultima Braid 0,15mm, do tego zestaw przynęt czyli standardowo jakieś 3-4 kilo :P i jadę na rozlewiska pewnej rzeczki . Będę łowił z brzegu na głębokości od 1,5 – 4,5 m. Największe szanse złowienia – chyba szczupak, potem okoń i sandacz.

Pomimo złej pogody jednego szczupaczka - 60 cm  i okonia - 23 cm zaliczyłem, zdążyłem zrobić kilka fotek rozlewiska i padła bateria w aparacie :'(, to co widać nad wodą to tylko wierzchołek ''góry lodowej''  , pod wodą są setki zatopionych drzew, bardzo ciekawe miejsce na drapieżnika.

(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/t31.0-8/14608751_10155226594259237_8546789768451583024_o.jpg)

(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/t31.0-8/14524337_10155226594249237_8314185032767450878_o.jpg)

(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/t31.0-8/14543929_10155226594254237_1137542806811087653_o.jpg)

(https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/t31.0-8/14525177_10155226594369237_4050244564466270851_o.jpg)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 06.10.2016, 20:02
Świetna miejscówka

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 06.10.2016, 20:05
Cudo :o
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 06.10.2016, 20:08
Grześ, chyba będziesz miał konkurencję na tej wodzie... ;) Piękna
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fish007 w 06.10.2016, 20:18
Grześ, chyba będziesz miał konkurencję na tej wodzie... ;) Piękna

Jestem gotów skrzyżować wędki :P , jutro  rano rozlewisko Połomia , woda do 5 m :narybki: plus zaczepy :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 06.10.2016, 20:18
Znalazłem

Na drapieżnika mam taką:
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20161006/c091639859f452030b3b6fef5ace36ce.jpg)(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20161006/c978a4a186f63510f47d656af81f312f.jpg)

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 06.10.2016, 22:36
Ja w sobotę planuję...

Wybrać się wgl. na ryby :D Pogoda jest jaka jest, ale...
Potestuję zanęty Genesisa, pellety oraz "Czakiego" - na karpiówce tylko i wyłącznie produkty Genesisa. Łowienie jeszcze dalej niż ostatnio, zobaczymy jaka będzie różnica z nowym kołowrotkiem.

Na feederze testy mieszanki na zawody. Lorpio Red Krill + booster Crabowy oraz pellet krylowy 3mm BT. Przynęty różne...

Niedziela....
Zawody. Zobaczymy co w sobotę zadziała i będziemy próbować coś tam powalczyć... Liczę na podium i na pierwszą "jedynkę" tego roku... Do czterech razy sztuka :D

Filip ile podajesz zanęty na zawody ? Też mam w niedzielę zawody na typowo karpiowym zbiorniku stowarzyszenia, więc ryba jest dużo leszcza płoci karasia jazia oprócz karpia i amura. Właśnie sie zastanawiam ile tego towaru podać mam zamrożone pół litra pinki, jakiś zapas czerwonego ...
Zależy, czy pojadę w sobotę - jeśli nie, to niewiele. Będę szukał i testował i ew. coś zmienię.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 07.10.2016, 03:00
Grześ, chyba będziesz miał konkurencję na tej wodzie... ;) Piękna

Jestem gotów skrzyżować wędki :P , jutro  rano rozlewisko Połomia , woda do 5 m :narybki: plus zaczepy :D

Grzesiu super to wygląda :thumbup:
Mam nadzieję, że będzie nam dane razem pomachać jeszcze spinem tej jesieni :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 07.10.2016, 11:47
Jutro uderzamy na naszą żwirownie, ustawimy się na głębokiej wodzie. Towarzyszyć będzie mi Maciej-kucus22. Zanęcę rozgniecionym ziarnem kukurydzy i resztką mixu, który został mi po ostatniej wyprawie, dosłownie kilka spombów.
Na pierwszy ogień pójdą pikantne śmierdziuchy i czosnek.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 07.10.2016, 11:48
Jędruś, a rybka w ogóle coś gryzie... (masz jakieś info)?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 07.10.2016, 11:55
Jędruś, a rybka w ogóle coś gryzie... (masz jakieś info)?




Podobno u nas zapaść całkowita, jakby ktoś wyłączył światło. Do tego wszystkiego, Odra skoczyła do góry prawie dwa metry i jest w kolorze kawy z mlekiem, spin odpada całkowicie :'( Juto przed nami ciężka przeprawa, ale spróbujemy mimo wszystko.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 07.10.2016, 12:16
Jędruś, a rybka w ogóle coś gryzie... (masz jakieś info)?




Podobno u nas zapaść całkowita, jakby ktoś wyłączył światło. Do tego wszystkiego, Odra skoczyła do góry prawie dwa metry i jest w kolorze kawy z mlekiem, spin odpada całkowicie :'( Juto przed nami ciężka przeprawa, ale spróbujemy mimo wszystko.

Trzeba próbować, nie ma odwrotu. Według moich notatek, teraz właśnie jest szansa na grube sztuki. Sytuacja potrwa miesiąc w zależności od pogody. Potem zostanie nam już dłubanina :D ewentualnie spinning albo...elektrownia Rybnik 8)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 07.10.2016, 12:48
To jest bardzo niebezpieczny wątek. ;)

Już zdecydowałem na 90% że nie jadę na tą zimnicę, ale Wasze wpisy zaczynają wzbudzać we mnie wątpliwości ..
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 07.10.2016, 12:51
To jest bardzo niebezpieczny wątek. ;)

Już zdecydowałem na 90% że nie jadę na tą zimnicę, ale Wasze wpisy zaczynają wzbudzać we mnie wątpliwości ..

Mirku nie walcz z tym, ta choroba jest nieuleczalna ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 07.10.2016, 12:51
To jest bardzo niebezpieczny wątek. ;)

Już zdecydowałem na 90% że nie jadę na tą zimnicę, ale Wasze wpisy zaczynają wzbudzać we mnie wątpliwości ..

Mirku nawet jak do piątku spadnie śnieg to i tak w piątek łowię... ciężkie  :fish: czekają .... - może cosik pociągnie ....
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.10.2016, 12:53
Jędruś, a rybka w ogóle coś gryzie... (masz jakieś info)?




Podobno u nas zapaść całkowita, jakby ktoś wyłączył światło. Do tego wszystkiego, Odra skoczyła do góry prawie dwa metry i jest w kolorze kawy z mlekiem, spin odpada całkowicie :'( Juto przed nami ciężka przeprawa, ale spróbujemy mimo wszystko.
U mnie też jakby ktoś światło wyłączył. Zero brań. Choć rybka się spławia. Nawet było kilka konkretnych walnięć, ale to chyba drapieżniki.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 07.10.2016, 13:04
MjMacieK: jeśli chodzi o 14.10 to:

Ni śnieg ni deszcz nie zatrzyma wędkarza urzędnika pocztowego, tak jak nic nie zatrzyma Terry'ego Pratchetta od zaserwowania wiernym czytelnikom kolejnej historii z tak poczytnej serii jaką jest Świat Dysku.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 07.10.2016, 20:50
Chcę powtórzyć strategię z przed dwóch tygodni. Rozpoznanie Wrocławskich Barek II pod względem zawodów. Wyjazd jutr o 5 rano. Jeśli jest ktoś chętny zapraszam. Oczywiście zdam relację- pamiętam Staszek że miałeś taką prośbę

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 08.10.2016, 14:03
Chcę powtórzyć strategię z przed dwóch tygodni. Rozpoznanie Wrocławskich Barek II pod względem zawodów. Wyjazd jutr o 5 rano. Jeśli jest ktoś chętny zapraszam. Oczywiście zdam relację- pamiętam Staszek że miałeś taką prośbę

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Wypad się udał. Rybki współpracowały, ale nie każdemu
Na feedera nie miałem nawet brania, a na włosie były różne smakołyki. Rybki chyba wolały małe przynęty.
Głównym celem było sprawdzenie czy  można połowić dużo w trzy godziny. I udało się. Liczę że złowiłem między 1,5-1,6 kg.
Łupem padło kilkanaście krąpi, cztery leszcze takie z przedziału 30-35. Jeden sumik,  taki spory 20 cm i boleń 41 cm. Łowiłem od 6:20 do 9:50.
Zanęta Bait-Techa z ziemią od Górka 50:50. Do tego odrobinę martwej pinki. Na haku pinka i ochotka. Zanęciłem delikatnie i później używałem małego koszyka 15g. Na pierwsze branie musiałem poczekać ok 10min i rybka żerowała do końca, pewnie pobił bym swój rekord, ale żona czekała.
Pogoda w kratkę zaczęło padać ok 8:00, a jak się zwijałem to kończyło padać. Wypad bardzo udany.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 08.10.2016, 14:12
:bravo:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 08.10.2016, 14:24
Ja dziś podjąłem strategiczną decyzję - odpuszczam. :)

Nagroda: 2-godzinne zakupy (zaliczone), wizyta u teściowej (zaliczone) i ...... wieczorne prasowanie ... :(
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 08.10.2016, 14:47
Ja dziś podjąłem strategiczną decyzję - odpuszczam. :)

Nagroda: 2-godzinne zakupy (zaliczone), wizyta u teściowej (zaliczone) i ...... wieczorne prasowanie ... :(

No to trzymaj za mnie kciuki żebym jutro nie zamarzł...... 8)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 08.10.2016, 14:56
Weź z sobą Johnniego, Jacka lub chociaż Williama .... ;) Żonie powiesz że to kolega do podbierania ryb ...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 08.10.2016, 15:28
Ja dziś podjąłem strategiczną decyzję - odpuszczam. :)

Nagroda: 2-godzinne zakupy (zaliczone), wizyta u teściowej (zaliczone) i ...... wieczorne prasowanie ... :(
Było ciężko. Ale przeżyłeś ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 08.10.2016, 15:37
Moja strategia na następną wyprawę jest tak prosta, że bardziej się nie da. Wyzdrowieć :'(
Genialne, nie?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 09.10.2016, 10:59
To dobry, prosty plan. Zdrowia Jacku.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 09.10.2016, 13:06
Zdecydowanie! Zdrowie najważniejsze! O:)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kmc23 w 13.10.2016, 13:01
Witam. Pytanko mam. Co jaki czas przerzucacie pellety np sonubaitsa 8 mm?- teraz jesienią, kiedy woda jest zimna a rybki żerują słabo..
Pytam, gdyż układam strategie na sobotę. Zawody gruntowe, (woda ze śr. ilością karpia  takiego ok. 1.5kg)- bedzie troche glizdziarzy i ochotkowcow. Ja startuje z metodą. Na hak Pk sonubaitsa i ew. inne zapachy 8mm. Jak zanęcilibyście na moim miejscu miejscowke. Pytanie-Czy wogóle nęcić ? Prosze o rady. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 13.10.2016, 13:05
Napisz więcej o łowisku.
Min: - rodzaj, głębokość, roślinność, zróżnicowanie stanowisk, na co tam Ty łowiłeś do tej pory i inni, czy dopuścili karpi przed zawodami itp.
Im więcej szczegółów - tym możesz dostać lepszą odpowiedź - jak chcesz to na priv.
Ja będę dostępny w internecie dziś do 16 i w piątek od 20.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 13.10.2016, 13:08
Strategia na jutro - ciepła czapka , rękawiczki, buty kalesony !!!!! dużo gorącej herbaty z sokiem malinowym ..... br..... może słonko zaświeci  :sun:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 13.10.2016, 13:12
MJMaciek - zaświeci ok 11-12, czyli mnie więcej wtedy jak ktoś tam do Ciebie dojedzie .... ;)

Moja strategia: 1. wędki do wody, 2. pogadać z MjMaćkiem 3. wypić 1 piwo.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 13.10.2016, 13:15
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8 m). Zanęta na match: 1 kg zanęty, 2 kg ziemi, 0,5 kg gliny wiążącej, 0,5 l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5 kg.

Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we Wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka również metoda, do podajnika pellet.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 13.10.2016, 13:33
MJMaciek - zaświeci ok 11-12, czyli mnie więcej wtedy jak ktoś tam do Ciebie dojedzie .... ;)

Moja strategia: 1. wędki do wody, 2. pogadać z MjMaćkiem 3. wypić 1 piwo.

czyli jak zobaczę blask na niebie - to mogę spodziewać się ciebie....  :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 13.10.2016, 13:44
https://pogoda.interia.pl/prognoza-szczegolowa-katowice,cId,13095

http://www.meteo.pl/php/meteorogram_map_coamps.php?ntype=2n&fdate=2016101300&row=154&col=86&lang=pl

http://www.wetteronline.de/?gid=12600&lat=49.84&locationname=Ochaby&lon=18.77&pcid=pc_city_weather&pid=p_city_weather

teraz widzę, że słońce może być wcześniej ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 13.10.2016, 13:47
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8m). Zanęta na match: 1kg zanęty, 2kg ziemi, 0,5kg gliny wiążącej, 0,5l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5kg.

Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka równiez metoda, do podajnika pellet.
daj znać jak poszło na tym starorzeczu i ewentualnie na które jedziesz. Byłem w tym roku kilka razy na dwóch ale szału nie było :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: jean72 w 13.10.2016, 13:48
Witam. Pytanko mam. Co jaki czas przerzucacie pellety np sonubaitsa 8 mm?- teraz jesienią, kiedy woda jest zimna a rybki żerują słabo..
Pytam, gdyż układam strategie na sobotę. Zawody gruntowe, (woda ze śr. ilością karpia  takiego ok. 1.5kg)- bedzie troche glizdziarzy i ochotkowcow. Ja startuje z metodą. Na hak Pk sonubaitsa i ew. inne zapachy 8mm. Jak zanęcilibyście na moim miejscu miejscowke. Pytanie-Czy wogóle nęcić ? Prosze o rady. Pozdrawiam.
Mimo że zimno trzeba coś wrzucić do wody, a inna ryba występuje , jaka ?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 13.10.2016, 14:26
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8m). Zanęta na match: 1kg zanęty, 2kg ziemi, 0,5kg gliny wiążącej, 0,5l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5kg.

Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka równiez metoda, do podajnika pellet.
daj znać jak poszło na tym starorzeczu i ewentualnie na które jedziesz. Byłem w tym roku kilka razy na dwóch ale szału nie było :D
Ja bym się dopisał do prośby kolegi o relację ze starorzecza. A jeśli to to o którym rozmawialiśmy, to tym bardziej się odezwij była by okazja do spotkania.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 13.10.2016, 15:25
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8m). Zanęta na match: 1kg zanęty, 2kg ziemi, 0,5kg gliny wiążącej, 0,5l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5kg.

Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka równiez metoda, do podajnika pellet.
daj znać jak poszło na tym starorzeczu i ewentualnie na które jedziesz. Byłem w tym roku kilka razy na dwóch ale szału nie było :D
Ja bym się dopisał do prośby kolegi o relację ze starorzecza. A jeśli to to o którym rozmawialiśmy, to tym bardziej się odezwij była by okazja do spotkania.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Oczywiście że zdam relację, mam nadzieję ze relacje nie będzie wyglądać: ilość brań: 0 8)

W niedzielę się pojawię ale jeszcze nie wiem o której.. Dam Ci znać Splot :thumbup: orgmaster, jest to starorzecze zaproponowane mi przez kolegę Splot-a :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 13.10.2016, 15:27
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8m). Zanęta na match: 1kg zanęty, 2kg ziemi, 0,5kg gliny wiążącej, 0,5l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5kg.

Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka równiez metoda, do podajnika pellet.
daj znać jak poszło na tym starorzeczu i ewentualnie na które jedziesz. Byłem w tym roku kilka razy na dwóch ale szału nie było :D
Ja bym się dopisał do prośby kolegi o relację ze starorzecza. A jeśli to to o którym rozmawialiśmy, to tym bardziej się odezwij była by okazja do spotkania.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Oczywiście że zdam relację, mam nadzieję ze relacje nie będzie wyglądać: ilość brań: 0 8)

W niedzielę się pojawię ale jeszcze nie wiem o której.. Dam Ci znać Splot :thumbup: orgmaster, jest to starorzecze zaproponowane mi przez kolegę Splot-a :)
OK. już wiem :D Powodzenia i czekamy
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 13.10.2016, 17:44
Moja strategia na następną wyprawę to zabrać wędkę, a zostawić w domu agregat ;)

Taki żarcik ofkors ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 14.10.2016, 14:49
Jednak w niedzielę komercja i... Wagller i feeder.
Xenia jeszcze nic większego nie wyciągnęła, więc czas to zmienić. Rok temu w październiku fajnie połowiłem na komercji. Czas na rekord.

Na odległościówce białe robaczki, kukurydza oraz pelleciki YumYums. Do nęcenia również robaczki, kuku i pelleciki halibutowe drobne. Zestaw postawiony blisko brzegu, z delikatnym 1,5g wagglerem na stałe. Taki odległościówkowy MarginCarp :D


Na feeder. Zanęta krylowa z dopalaczem krylowym. Haczyki 8 i 10. Kulki białe, śmierdziele pop-up z Genesisa. Również pod brzegiem, tyle że pod drugim brzegiem.

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 14.10.2016, 18:22
Fifi, trzymam kciuki :thumbup: i fajnych rybek życzę :)
Ja jutro atakuje żwirownie i mam zamiar upolować jakiegoś jesiennego kapra. Nie liczę na wiele brań, to nie lato, ale jest szansa w tym okresie na te duuuże  :) Łowić będę na metodę, karpiówka i feeder. Na mocniejszym kiju duży kosz Mikado, plus sprawdzone pop upy i  kuku. Drgającą spróbuję na wszelkiej maści mickro kulki, dumbelsy, peleciki oraz kuku. Zanęta baitech, lorpio plus drobny pellet. Z nęceniem skromnie, kilka spombów kukurydzy konserwowej z  pelletem. Jadę z Mariszem- mariospin, Jędrzej niestety nie da rady.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 16.10.2016, 16:27
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8 m). Zanęta na match: 1 kg zanęty, 2 kg ziemi, 0,5 kg gliny wiążącej, 0,5 l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5 kg.

Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we Wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka również metoda, do podajnika pellet.

No i niestety jak to bywa, jak się planuje to się zawsze coś spier****..
W sobotę byłem nad stawem - owszem, ale tylko 2,5h i musiałem wrcać do domu bo zarybienie sobie zrobili i już nie mogłem wędkować. A widać było jak już większa ryba weszła w zanętę :/
A tak to tylko to:
(http://images83.fotosik.pl/90/9df48506df2190f4med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/9df48506df2190f4)

Dzisiaj nad staw nie dotarłem bo o 15.30 byłem dopiero we wrocławiu (y) Ale tym się nie przejmuję, środę robię sobie wolną i muszę pojawić się tam!
Po oględzinach, zmodyfikowałem swoja taktykę. Biorę tylko spławik (1,6g insert crystal drennan), 0.25 pinek, proce do robaków i tyle :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 16.10.2016, 17:10
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8 m). Zanęta na match: 1 kg zanęty, 2 kg ziemi, 0,5 kg gliny wiążącej, 0,5 l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5 kg.

Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we Wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka również metoda, do podajnika pellet.

No i niestety jak to bywa, jak się planuje to się zawsze coś spier****..
W sobotę byłem nad stawem - owszem, ale tylko 2,5h i musiałem wrcać do domu bo zarybienie sobie zrobili i już nie mogłem wędkować. A widać było jak już większa ryba weszła w zanętę :/
A tak to tylko to:
(http://images83.fotosik.pl/90/9df48506df2190f4med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/9df48506df2190f4)

Dzisiaj nad staw nie dotarłem bo o 15.30 byłem dopiero we wrocławiu (y) Ale tym się nie przejmuję, środę robię sobie wolną i muszę pojawić się tam!
Po oględzinach, zmodyfikowałem swoja taktykę. Biorę tylko spławik (1,6g insert crystal drennan), 0.25 pinek, proce do robaków i tyle :)

Najważniejsze nigdy się nie poddawać.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 16.10.2016, 17:16
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8 m). Zanęta na match: 1 kg zanęty, 2 kg ziemi, 0,5 kg gliny wiążącej, 0,5 l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5 kg.

Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we Wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka również metoda, do podajnika pellet.

No i niestety jak to bywa, jak się planuje to się zawsze coś spier****..
W sobotę byłem nad stawem - owszem, ale tylko 2,5h i musiałem wrcać do domu bo zarybienie sobie zrobili i już nie mogłem wędkować. A widać było jak już większa ryba weszła w zanętę :/
A tak to tylko to:
(http://images83.fotosik.pl/90/9df48506df2190f4med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/9df48506df2190f4)

Dzisiaj nad staw nie dotarłem bo o 15.30 byłem dopiero we wrocławiu (y) Ale tym się nie przejmuję, środę robię sobie wolną i muszę pojawić się tam!
Po oględzinach, zmodyfikowałem swoja taktykę. Biorę tylko spławik (1,6g insert crystal drennan), 0.25 pinek, proce do robaków i tyle :)

Najważniejsze nigdy się nie poddawać.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Ciekawy i nietypowy jak dla mnie to akwen więc nie można odpuścić :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 20.10.2016, 12:26
Sobota: Minimum 4 godziny nad wodą 10-cio hektarową płytką, zarośniętą wodą (max 1,8 m). Zanęta na match: 1 kg zanęty, 2 kg ziemi, 0,5 kg gliny wiążącej, 0,5 l pinek, puszka kukurydzy, część kul sklejona.
Druga wędka na metodę, jako miks sam pellet, liczymy na bonusa +5 kg.

Niedziela:
Minimum 4 godziny nad nową dla mnie wodą - starorzecze we Wrocławiu. Zanęta podobna, z tym że chyba mniejsza ilość kukurydzy i ewentualnie większa ilość gliny, to zobaczymy już nad woda. Drug wędka również metoda, do podajnika pellet.

No i niestety jak to bywa, jak się planuje to się zawsze coś spier****..
W sobotę byłem nad stawem - owszem, ale tylko 2,5h i musiałem wrcać do domu bo zarybienie sobie zrobili i już nie mogłem wędkować. A widać było jak już większa ryba weszła w zanętę :/
A tak to tylko to:
(http://images83.fotosik.pl/90/9df48506df2190f4med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/9df48506df2190f4)

Dzisiaj nad staw nie dotarłem bo o 15.30 byłem dopiero we wrocławiu (y) Ale tym się nie przejmuję, środę robię sobie wolną i muszę pojawić się tam!
Po oględzinach, zmodyfikowałem swoja taktykę. Biorę tylko spławik (1,6g insert crystal drennan), 0.25 pinek, proce do robaków i tyle :)

Co do wczorajszego wypadu.. Nie wiem czy wina pogody czy moja, ale przez 2h nawet brania nie miałem na spławik więc się zwinąłem.. Strzelałem co dwie minuty procą z pinkami, ryba mała się gdzieś dalej co chwilkę spławiała ale nic nie popływało bliżej :/
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 22.10.2016, 09:11
Strategia 3 ostatnich wypadów była identyczna.
Jedną wędką łowiłem koszykiem typu large  około 40m od brzegu z delikatnym pod nęceniem średniej wielkości koszem 3,4 zarzuty  mixem z konopiami ,pelletem ( ryba,kukurydza,halibut) 3,4,6 mm  .

Drugim zestawem z dużym koszem łowiłem w okolicach nęconego miejsca , tu polegałem tylko na tym co było w dużym koszyku.

Niby jakieś tam ryby się trafiają , ale zastanawiam się czy warto troszkę ostrzej podnęcić i czy zdałoby to egzamin w poprawieniu wyników ?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 22.10.2016, 09:39
Strategia 3 ostatnich wypadów była identyczna.
Jedną wędką łowiłem koszykiem typu large  około 40m od brzegu z delikatnym pod nęceniem średniej wielkości koszem 3,4 zarzuty  mixem z konopiami ,pelletem ( ryba,kukurydza,halibut) 3,4,6 mm  .

Drugim zestawem z dużym koszem łowiłem w okolicach nęconego miejsca , tu polegałem tylko na tym co było w dużym koszyku.

Niby jakieś tam ryby się trafiają , ale zastanawiam się czy warto troszkę ostrzej podnęcić i czy zdałoby to egzamin w poprawieniu wyników ?

Każdy zbiornik rządzi się swoimi prawami, a rybki reagują inaczej. Ciężko coś doradzić, nie wiadomo co będzie u Ciebie lepsze. Sam jestem zwolennikiem wstępnego nęcenia, nawet teraz jesienią. Jednak ostatnie wypady na :narybki: pokazały, że kluczem do sukcesu jest namierzenie ryby. W miejscu ich bytowania, być może spowodowanym cieplejszą wodą, dostępem pokarmu, wystarczyło to co w podajniku... Brań miałem bardzo dużo, w porównaniu do jednej bankowej latem miejscówki,  bliżej brzegu. Jutro rano po pracy, planuje znowu pojechać na tą wodę, zrezygnuję z wstępnego nęcenia. Będę próbował zmusić do brania rybki w miejscu, w którym ostatnio (3 wypady) były. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Najwyżej będę szukał dalej ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.10.2016, 09:42
Kucus, a na jakiej głębokości je namierzyłeś? U mnie tam, gdzie były latem, jest teraz pustynia, a znaleźć ich nie mogłem ostatnio.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 22.10.2016, 09:49
Dobre 4 metry, ale w tym przypadku to żaden wyznacznik. Na tym łowisku średnia głębokość, jest właśnie taka. Bez fajerwerków, bliżej mam podobnie, może ciut płycej. Wydaje mi się, że w grę wchodzi tu nasłonecznienie tej części zbiornika, może dno i naturalny pokarm.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 22.10.2016, 09:57
Za każdym razem w ostatnich wypadach lekko nęcę, ale chyba teraz zaryzykuje i w puszczę w łowisko 2,3 spomby.Mix 50:50 ,konopie i pellety.
U mnie ryby stoją w okolicy 2,5m w pobliżu obumarłej już roślinności .
Praktycznie cały zbiornik posiada taką głębokość.


Ehh uwielbiam te jesienne wieczorno nocne zasiadki. Mało brań , ale fajne ryby ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.10.2016, 10:05
Kurde, ja pierwszy rok łowię na tym zbiorniku i jest masakra. W lato je zlokalizowałem i za każdym wypadem sobie łowiłem. A teraz zero brań już dwa razy miałem. Ale to jest glinianka o głębokości do 14 metrów. Weź tu coś znajdź...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 22.10.2016, 10:06
Za każdym razem w ostatnich wypadach lekko nęcę, ale chyba teraz zaryzykuje i w puszczę w łowisko 2,3 spomby.Mix 50:50 ,konopie i pellety.
U mnie ryby stoją w okolicy 2,5m w pobliżu obumarłej już roślinności .
Praktycznie cały zbiornik posiada taką głębokość.


Ehh uwielbiam te jesienne wieczorno nocne zasiadki. Mało brań , ale fajne ryby ;)

Trzeba testować, popieram myślenie nad wodą ;) Na Twoim miejscu łowiłbym dwojako. Jeden kijek w polu nęcenia bardziej na bogato, wspomnianym spombem, drugi w miejscu "na skromnie", ale gdzie czujesz rybkę :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 22.10.2016, 10:17
Kurde, ja pierwszy rok łowię na tym zbiorniku i jest masakra. W lato je zlokalizowałem i za każdym wypadem sobie łowiłem. A teraz zero brań już dwa razy miałem. Ale to jest glinianka o głębokości do 14 metrów. Weź tu coś znajdź...

Powiem tak, może minąć trochę czasu nim znajdziesz rozwiązanie na jesienne rybiszony na tej wodzie. Grunt to godziny nad wodą i metoda "prób i błędów". Zresztą jako doświadczony w boju wędkarz, sam wiesz o tym doskonale :thumbup: Woda na której łowie, może wydać się pozornie łatwa. Niby PZW, jednak licencja, za dodatkową wkładką. Opiekunem jest moje koło, w którego szeregach najwięcej jest typowych mięsiarzy, nastawionych na rybie mięcho :( Kije zarzucam tam od chyba 12 lat, jakoś tak, a sukcesy pojawiły się nie dawno. Metoda, oraz oczywiście Lucjan i to forum otworzył mi worek z :fish: :) Śmieję się na same wspomnienia jak ze sprężyną i spławiczkiem głównie, cieszyłem się z 2,3 karpików w sezonie ;D karasiem 30 cm. oraz linkiem pod wymiar. To było spełnienie wędkarskich marzeń.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.10.2016, 10:25
Hehe, miałem podobnie. Jeden-dwa karpiki w sezonie na spławiczek, Jakieś leszczyki na zestaw z rurką... A potem cała jesień i zima studiowanie filmów Luka, zakup MMM, klip, nęcenie wstępne... i przez 3 godziny 15 karpi :O Byłem wtedy najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 22.10.2016, 10:36
Hehe, miałem podobnie. Jeden-dwa karpiki w sezonie na spławiczek, Jakieś leszczyki na zestaw z rurką... A potem cała jesień i zima studiowanie filmów Luka, zakup MMM, klip, nęcenie wstępne... i przez 3 godziny 15 karpi :O Byłem wtedy najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi :)

Rozumiem to doskonale :) Ja 12, 13 lat temu poszedłem w spinning, za sprawą szwagra. Nawet wyniki były fajne...niestety do czasu >:(
W momencie jak problemem było złowienie chociażby okonka, odpuściłem :'( Dopiero zakup pierwszego feederka i próba z drgającą poprawiła mi wyniki. Jednak potencjał metody to miazga przy tradycyjnym DS :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 22.10.2016, 10:45
U mnie naprawdę tych ryb było sporo przed metodą. Na Odrze mieliśmy bardzo rybne miejsca, a że ryby szanowaliśmy, to one tam były zawsze. Potem nas ktoś podpatrzył, i z roku na rok ryb ubywało, przybywało syfu na miejscówkach i ogólnie szkoda gadać. Na jeziorach też robiłem batem ilościowe rekordy, szczególnie polowałem na duże leszcze, dobrze mi szło.
A gdy Maciej mnie zaraził metodą, to zaczęły mi wchodzić bardzo duże ryby, zacząłem bić rekordy w drugą stronę :thumbup:
Teraz nie ma opcji, jak zwykły koszyk, to tylko wczesną wiosną i późną jesienią.
Niestety, bat poszedł już w odstawkę.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 22.10.2016, 10:48
Za każdym razem w ostatnich wypadach lekko nęcę, ale chyba teraz zaryzykuje i w puszczę w łowisko 2,3 spomby.Mix 50:50 ,konopie i pellety.
U mnie ryby stoją w okolicy 2,5m w pobliżu obumarłej już roślinności .
Praktycznie cały zbiornik posiada taką głębokość.


Ehh uwielbiam te jesienne wieczorno nocne zasiadki. Mało brań , ale fajne ryby ;)

Trzeba testować, popieram myślenie nad wodą ;) Na Twoim miejscu łowiłbym dwojako. Jeden kijek w polu nęcenia bardziej na bogato, wspomnianym spombem, drugi w miejscu "na skromnie", ale gdzie czujesz rybkę :)

O to chodzi , że nie wiem gdzie jest ryba jedynie podejrzewam , że wychodzi właśnie z tej roślinności. Umieszczenie tam podajnika graniczy z cudem :(
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.10.2016, 14:26
Co próbuję coś zaplanować - to albo pogoda masakra (2 wypady tak mi ... wypadły).
Albo jak lepsza pogoda (wczoraj, dziś) - to robota. Dla pocieszenia jeżdżę na grzyby a przy okazji pochodzę sobie nad jakąś rzeczka lub stawem.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 25.10.2016, 14:39
Mirku a ja myślę i myślę  .... ( i wymyśliłem kilka nowych przynęt do przetestowania na kolejną naszą wspólną wyprawę....) ale pogoda niekorzystana jak na razie ... :rain:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: vanplesniak w 25.10.2016, 16:25
Mirku a ja myślę i myślę  .... ( i wymyśliłem kilka nowych przynęt do przetestowania na kolejną naszą wspólną wyprawę....) ale pogoda niekorzystana jak na razie ... :rain:

Niekorzystna? Ja tam słyszałem że pogoda na ryby może być dobra lub bardzo dobra 8)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 28.10.2016, 23:20
Jutro wypad na brzany na rzekę Trent, 10 metrów pva przerobione na kiełbaski.
Teraz tylko przypony.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/872_28_10_16_11_17_15.jpeg)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 28.10.2016, 23:22
Teraz tylko czekać na fotki pięknych brzan :bravo: :thumbup: :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 28.10.2016, 23:28
Teraz tylko czekać na fotki pięknych brzan :bravo: :thumbup: :)
Jeszcze przypony trzeba powiązać ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 29.10.2016, 00:05
Teraz tylko czekać na fotki pięknych brzan :bravo: :thumbup: :)
Jeszcze przypony trzeba powiązać ;)

No tak, ale to już sama przyjemność Kamilu :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 29.10.2016, 00:20
Światło mam słabe w domu, nic wspólnego z przyjemnością to nie ma :-X
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 29.10.2016, 00:33
Światło mam słabe w domu, nic wspólnego z przyjemnością to nie ma :-X

To się nie przemęczaj dłużej Chłopie :( Kilka sztuk na start wystarczy, w razie konieczności dowiążesz nad rzeką ;) :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 29.10.2016, 00:50
Na rzece przypony idą jak woda więc trzeba ich trochę mieć ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.10.2016, 07:01
Piękne zdjęcie z masarni :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 29.10.2016, 07:05
Światło mam słabe w domu, nic wspólnego z przyjemnością to nie ma :-X
Może żarówkę trzeba wkręcić ;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 29.10.2016, 07:14
Piękne zdjęcie z masarni :thumbup:
Przesadzasz, kuchnia jest bardzo ładna :p

Światło mam słabe w domu, nic wspólnego z przyjemnością to nie ma :-X
Może żarówkę trzeba wkręcić ;D
Stasiu wszędzie mam 40 :( muszę sobie jakąś lampkę do biurka kupić ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maniek w 29.10.2016, 07:47
Kamil obyś dorabiać nie musiał,tych kiełbasek ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 29.10.2016, 07:53
Kamil obyś dorabiać nie musiał,tych kiełbasek ;)
Masz rację, wezmę jeszcze peletu na wszelki wypadek ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maniek w 29.10.2016, 07:56
Kamil obyś dorabiać nie musiał,tych kiełbasek ;)
Masz rację, wezmę jeszcze Peletu na wszelki wypadek ;)
Białe robaki masz? Na Wye ostatnio  nawet nie chciały powąchać pelletu,tylko biały i kasters rządził.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 29.10.2016, 07:59
Pojechałem wczoraj do sklepu z myślą o robajach ale wszystko było wykupione, facet mówi, że takiego oblężenia nawet w lato nie było.
Każdy chce powedkować w ostatni ciepły weekend, Maniek może się przyłączysz ??
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maniek w 29.10.2016, 08:04
Pojechałem wczoraj do sklepu z myślą o robajach ale wszystko było wykupione, facet mówi, że takiego oblężenia nawet w lato nie było.
Każdy chce powedkować w ostatni ciepły weekend, Maniek może się przyłączysz ??
No właśnie ,ja wczoraj kupiłem białe :) Nie dam rady przyjechać,żonka z córką jadą na wycieczkę jutro,a ja z synkiem na ryby.Muszę jakiś palik wziąć i linkę,bo on ma cztery lata ,a jedziemy nad rzekę :facepalm:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 03.11.2016, 22:52
Jutro jadę walczyć na kilka godzin nad wodę.
Strategia - nie złapać przeziębienia (prognozy są tragiczne), a jak się trafi rybka będzie super :)

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 03.11.2016, 22:53
Jutro jadę walczyć na kilka godzin nad wodę.
Strategia - nie złapać przeziębienia (prognozy są tragiczne), a jak się trafi rybka będzie super :)

Grzechu gdzie się wybierasz? :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 03.11.2016, 22:57
Chyba bobrowe rozlewisko (ale nie jestem na 100 % pewien) - jedziesz?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 03.11.2016, 22:59
Nie ma opcji :( Przeziębiony jestem dość mocno :(
Ja byłem na Bobrowym 2 tygodnie temu. Niestety bez super rezultatów :( trochę leszczy na metodę i tyle.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 03.11.2016, 23:01
Szkoda i życzę  zdrowia
A mnie nawet leszczyki zadowolą przy takiej pogodzie, każda rybka ucieszy.

A gdzie polecasz się ustawić?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 05.11.2016, 17:20
Jutro tak...

Tylko jedna wędka, karpiówka. Mega Method w podajniku zanęty: Mrożona Red Krill z Lorpio, świeża Red Krill, pellet Squid & Octupus i jak będzie mało to SSM - ogólnie mieszanka wybuchowa.
Na włos, kulki Genesis Krill & Mullbery tonące, pop-up Bloodworm, Strawberry Kril i pellety Genesisia.

Stanowisko na małej części wybiorę.


Albo wiecie co...


Zrobię drugą wędkę...

Feeder, pomielę "co wleźe", zarzucę i niech sobie czeka. Może coś się zawiesi.



Albo...

Pojadę ze spinningiem? Bo nie wiem czy mi się chce siedzieć i marznąć...


Jeszcze w tym sezonie nie miałem, aż tak trudnego wyboru :'( :'(
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 05.11.2016, 17:32
Na jutro
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 05.11.2016, 17:45
Jutro atakuje komercyjne karpiki.
Zamierzam łowić dwoma metodami.

W jednej miks pelletów 2 mm Krill i zaneta Krill.
Na włosie pikantna kiełbasa/Krill/ halibut/ bloodworm

Druga, to dalej owocowe smaki.
MMM złamany słodkim zanętami i pellet 2 mm też słodki na F1
Zamierzam dodawać pieczywa fluo do metody (na liny i karasie działa)

Wszystko doprawione lawą.

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/872_05_11_16_5_38_06.jpeg)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 05.11.2016, 17:50
podobna kolekcja :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 05.11.2016, 17:53
Stasiu z takim przygotowaniem, to... niech się ryby boją :)
Powodzenia! :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 05.11.2016, 17:57
Ma się dziać,mimo że to komercja będzie, :-[
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: andrzej w 05.11.2016, 18:15
Stachu powodzenia,też by gdzieś posiedzial nad woda ale u mnie jutro pogoda pod psem ma być.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 05.11.2016, 18:22
A u nas to myslisz lepiej jest,jest mus trzeba szukać metody na rybki,za tydzień zawody dwie tury w piatek i niedzielę
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 05.11.2016, 21:14
A u nas to myslisz lepiej jest,jest mus trzeba szukać metody na rybki,za tydzień zawody dwie tury w piatek i niedzielę
A gdzie startujesz?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 05.11.2016, 21:19
Życzę wam najlepszego chłopaki. Ja dziś 150km w plecy. Zacna, łowna woda, 2 osoby, 4 taktyki i znów zero. Chyba odpuszczę już Matuszkę w tym sezonie. Obłowiłem 4 potencjalne stanowiska ryb, dwoma rodzajami zanęty(mięsna i słodka) Bez kontaktu. Może coś robię źle?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Druid w 05.11.2016, 21:49
Wybiorę się w święto 11go listopada na drapieżnika. Robię to tylko raz w roku , zawsze w tym dniu. Celowo bo drapieżnika u mnie mało . Łowię w bardzo głębokim zbiorniku ( 12m) . Co roku w tym dniu udaje mi się złowić albo wielkiego szczupaka albo sandacza. Ryby powyżej 90cm wypuszczam. Biorę w tym dniu z myślą o wigilijnej kolacji jednego sandacza  60-70cm
W tamtym roku przyjechał do mnie połowić Mateo i niestety nic nie złowiliśmy . Może dlatego że było bardzo ciepło
W tym roku mamy zamiar też zapolować razem. Łowię jedną wędką ze spławikiem a drugą z gruntu. Spławikówkę traktuję mobilnie, zmieniam miejsca co godzinę. Największy kłopot jest z pozyskaniem właściwych żywcow , najlepsze są płotki i okonie i to niemałe ( 15-20cm). Na karasie japońce drapieżnik nie wiem czemu nie chce tam brać .
Będzie to dla mnie w zasadzie zamknięcie sezonu.Trzymajcie kciuki :)
 Potem już tylko plany związane z Dzierżnem Dużym gdzie w przyszlym roku mam zamiar spedzić cały sezon - uzupełnianie sprzętu i wypady bez wędek by poznać miejsca i drogi dojazdowe
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 05.11.2016, 21:58
Gienek życzę mega przygody z drapieżnikami :thumbup: :bravo:
Oby tegoroczny wypad, był bardziej owocny od poprzedniego :)
Ja 11 stego listopada w zeszłym roku, dopadłem swoją rybę sezonu 2015.
Kaper 13.100 kg. Na samo wspomnienie robi mi się weselej :)
Żeby nie było off topa, w poniedziałek planuje uciec nad wodę.
Prawdopodobnie dalej będę szukał karpiowej mamuśki na swojej żwirowni ;)
Pozdrawiam :beer:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 05.11.2016, 22:03
Życzę wam najlepszego, chłopaki. Ja dziś 150 km w plecy. Zacna, łowna woda, 2 osoby, 4 taktyki i znów zero. Chyba odpuszczę już Matuszkę w tym sezonie. Obłowiłem 4 potencjalne stanowiska ryb, dwoma rodzajami zanęty (mięsna i słodka) Bez kontaktu. Może coś robię źle?

Może spróbuj lokować zestawy w wodzie :thumbup:

 :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 05.11.2016, 22:03
dobre ;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 05.11.2016, 22:05
Zdziwiłbym się i strasznie niedoceniony poczuł, jakbyś mi nie dokopał. ;) Uffff, mogę iść spokojnie spać. :beer: :beer:  Brusie (Stachu) i Ty??? :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 05.11.2016, 22:07
 Stosunkowo dobrej nocy :P :P :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 05.11.2016, 22:08
To jeszcze nie koniec staruchu! ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 05.11.2016, 22:45
Jutro spinning na lekko :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 05.11.2016, 22:48
Wyników Fifi. Oby zacnych. :beg:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 05.11.2016, 22:53
Liczę na dobrą zabawę. Wielkość nie będzie mieć znaczenia :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 19.11.2016, 12:47
Jutro może uda mi się nareszcie wybrać na ryby...

Dzięczyna, Staw Sportowy.

Karpiówka z ESP. Do podajnika "mieszanka sezonu". Czyli pellety, zanęty z tego sezonu. Pellety mielone. Jedyną grubą frakcją będzie pellet 2mm S&O z Genesisa od zeszłej wyprawy - mam zamrożoną zanętę z tym pelletem.
Planuję dać:
- zanęta Red Krill
- mielony S&O
- mielone surowe konopie
- mielony MB z Lorpio
- i troszeczkę halibuta z Genesisa.
Może jeszcze dam SSM.

Na włos - na początek pop-upy z Genesisia, później pellety Genesisa również. A na koniec "perełka", krill&mullbery 15mm na tego Big Fisha który gdzieś tam na mnie czeka 8)


Druga wędka, to może żywiec. Trzeba wspomóc Staw Sportowy w zmniejszeniu populacji drapieżnika. Ostatni odłów kontrolny potwierdził, że drapieżnik ma przewagę liczebną na Sportowym :-\
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 19.11.2016, 14:29
Powodzenia Filip. Jestem ciekaw czy coś się wydarzy. Też planuję jutro spróbować złowić jakiegoś mulaka. Ma być względna pogoda, posiedzę parę godzin. Daj znać w wynikach ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 19.11.2016, 14:30
Pogoda ma być super jak na tę porę roku.

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 19.11.2016, 15:12
Filip połamania :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 19.11.2016, 15:21
Wam to dobrze. :)
Mój następny wypad na ryby zapowiada się dopiero w ... kwietniu.
No chyba, że odwiedzę MjMaćka na lodzie. ;)

Dziś zacząłem porządek generalny za sprzętem, zanętami i przynętami.
Zrobione 20% (gruby sprzęt).
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 19.11.2016, 15:47
Wam to dobrze. :)
Mój następny wypad na ryby zapowiada się dopiero w ... kwietniu.
No chyba, że odwiedzę MjMaćka na lodzie. ;)

Dziś zacząłem porządek generalny za sprzętem, zanętami i przynętami.
Zrobione 20% (gruby sprzęt).

Mirku w kwietniu :facepalm:
Współczuje Przyjacielu :beer:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 19.11.2016, 16:42
Przypomniałem sobie właśnie, że mam jeszcze pellet ColdWater z RapidBaits. Nie wiem jak on się zachowuje po zmieleniu? Może macie jakieś doświadczenie z tym pelletem? Zapach białego robaka mógłby zrobić robotę :-\
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 19.11.2016, 17:15
Mam ten pellet, smak czerwony robak. Nie wiem czy to działa, leży od wiosny prawie nie używany. Jakoś mnie nie przekonał, moich rybek w akwarium również :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 19.11.2016, 18:28
Jak nie będzie padać ,będzie Oderka i ultra lekkie łowienie pineczka 0,08 ze szczytówką 0.5OZ,Lubicie tak łowić
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 19.11.2016, 18:39
Jak nie będzie padać ,będzie Oderka i ultra lekkie łowienie pineczka 0,08 ze szczytówką 0.5OZ,Lubicie tak łowić

Ja lubię taką dłubaninę Stasiu :) Ale na to przyjdzie czas za kilka tygodni :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 19.11.2016, 18:45
Myślę że już czas rybka słabo bierze,dni różne raz pada,raz zimno ,ja tak uwielbiam,i ostatni chyba wypad zrobię
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 19.11.2016, 18:58
Myślę że już czas rybka słabo bierze,dni różne raz pada,raz zimno ,ja tak uwielbiam,i ostatni chyba wypad zrobię

Próbuj, uważam, że z takim podejściem, mam na myśli pinki i cieniutkie zestawy, zawsze jest szansa. Taka płoć i leszcz, intensywnie żerują cały rok, zwłaszcza na Odrze :) Najważniejsze to namierzyć teraz miejsca przebywania białorybu.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kmc23 w 19.11.2016, 19:10
Moją strategią na piątek/sob/niedz. było złowić jak najwięcej gatunków rybek na jednej wodzie- Pzw. Dodam, że narazie mam ich 7 :) Ósmy- prawdopodobnie duży karp/sum niestety- zerwany. Jutro kończę te zadanie ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 19.11.2016, 20:17
Zmiana planów...

Jedna wędka, jeden gatunek. Karpiówka i karp. 100% skupienia, obserwacja wody, innych wędkarzy (jak, gdzie), zmiany i kombinacje, wyciaganie wniosków. Szukanie ryb, zmiany miejscówek. Usiądę "na pewniaku" przy kopalni. Najgłębsza woda i nabardziej natleniona. Dzisiaj cały dzień pada i jakiś pokarm może się dostać do wody ze stromych skarp leśnego podłoża.

Jutro wszystko, albo nic. Kto nie ryzykuje...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 19.11.2016, 20:21
Fifi odważnie, ja bym tak nie podszedł do tematu.
Wiadomo co dwa kije...możesz spróbować dwojako.
Piszesz o obserwacji i zmianach, na dwóch kijach zawsze będzie prościej.
Na pewno szybciej ;)
Jakieś proteiny, pellety czy inne wynalazki na jeden kijek.
Na drugi chociażby robactwo.
Niemniej jednak Ty znasz tą wodę najlepiej. Powodzenia :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 19.11.2016, 20:45
Fifi odważnie, ja bym tak nie podszedł do tematu.
Wiadomo co dwa kije...możesz spróbować dwojako.
Piszesz o obserwacji i zmianach, na dwóch kijach zawsze będzie prościej.
Na pewno szybciej ;)
Jakieś proteiny, pellety czy inne wynalazki na jeden kijek.
Na drugi chociażby robactwo.
Niemniej jednak Ty znasz tą wodę najlepiej. Powodzenia :thumbup:

No właśnie tak myślę, czy nie wziąć feedera i uzbroić go na grubo. Ciężarek do pasty i torebki PVA z pelletami różnej maści. Na włos kukurydza głównie i jeśli mi się uda to dendrobena. Albo podjadę po białe z rana.

No właśnie. Ja tej wody praktycznie nie znam. Jest to moja pierwsza jesień na tej wodzie i... Jest ciężko. Każda wyprawa to coś nowego... Sam już nie wiem :facepalm:


Ale zanętę już zrobiłem, nowy przypon zawiązałem. Karpiówkę już mam w głowię zaplanowaną...


Kurde, tak mi zależy na big fishu, że już za dużo mieszam :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 19.11.2016, 20:51
Jak nie znasz wody, tym bardziej dwa kije zapodaj :-[
Będzie łatwiej dostosować się , jak i znaleźć rybiszony.
Ok, już Ci nie mieszam w głowie ;) O:)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 19.11.2016, 21:10
Kucus, już namieszałeś... :P 8) :thumbup:

Więc biorę drugi kij i PVA. Kukurydza odegra główną rolę.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 19.11.2016, 21:11
O:)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Piker w 25.11.2016, 18:44
Jutro może będzie ten magiczny dzień kiedy to się wybiorę na rybki. Niestety na weekend jestem bez auta, więc zostaje mi albo Wisła oblegana w mojej okolicy przez straszne dziadostwo, albo Kanał Żerański. Biorę to drugie, wolę finezyjne łowienie. Jeśli pogoda dopisze to skoczę od 9 do 14, jakoś tak.
Planuję :
1 x koszyk ( ziemia, odrobina exploding fishmeal feeder SB, setka jokersa ), przypon 0,08, hak 20 i ochotka z pinką.
1 x metoda ( spicy meat method mix, pellet 2mm natural od FB )
Przygotowałem też parę podajników do woreczka pva, zamierzam spróbować.

Przynęt to ile wlezie, biorę wszystko co mam.
Życzcie powodzenia, a jak mam jakieś luki w planie, to prostujcie! :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.11.2016, 18:49
Płoć, leszcz, krąp? Celem.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Piker w 25.11.2016, 18:54
Ryba :D :D :D
Generalnie najchętniej leszcz. O niego tam teoretycznie nietrudno, zwłaszcza średniego i niewielkiego. Ale ta woda jest bardzo chimeryczna, łatwo blankować.
Średnia szerokość to jakieś 35 m - 40 m, średnia głębokość to pewnie około 3m. Zastanawiam się właśnie czy próbować na normalnym, prostym kanale, czy jednak przespacerować się w stronę portów, tam nie jest tak regularnie już.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.11.2016, 19:02
Porty. Chyba ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 11.02.2017, 12:44
Byłem dzisiaj na rekonesansie i Oderka okazała się łaskawa, nie ma lodu więc jutro rybki.
Dwa pickerki.
Jeden to zmielony FB konopia i ochotka.
Drugi BT Omen leszcz.
Do obydwu ziemia, glina i czerwone złoto
 Jeśli ktoś chce wpaść zapraszam.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 03.03.2017, 18:13
Jutro ruszamy z samego rana na Zalew Rybnicki. Cała ekipa w komplecie i WIO! Ja jutro stawiam na mieszankę od Lorpio Green Betaina i Red Krill. Dopalę towar przyprawą Magi, czosnkiem i solą. Jeżeli będzie duża fala, to położę dwie karpiówki, jeżeli pogoda będzie sprzyjająca, to chyba pickera i feedera. Mam zamiar mocno zanęcić kukurydzą i pelletem rybnym,woda tam ciepła, więc może wejdzie jakieś karpicho :fish:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 03.03.2017, 18:18
U mnie strategii żadnej nie ma.
Jutro do pracy," ale za to w niedzielę...." jak mówią słowa pewnej piosenki.
Po prostu wyrwać się nad wodę, nawet bez ryby, ale posiedzieć,
wystawić twarz do słoneczka (mam nadzieję ) i w końcu otworzyć sezon.
Jak człowiek w domu to mu głupoty chodzą po głowie. Sami wiecie ;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 03.03.2017, 19:01
My z kolegą startujemy w niedzielę.

Ja karpiówka i tyczka.


Na karpiówce zanęcę pelletem jasnym, cold water biały robak i mieszanką ziaren. Doprawię to ostrym CSLem. Duża metoda, w podajniku zanęta Sonu, albo Lorpio bez dodatków pelletowych.

Na tyczce metoda, w podajniku HPM od Harisona z pelletem Lorpio fine 1,5mm. Jadę bez robaków, zobaczymy jak to będzie :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 03.03.2017, 19:35
Jutro start na zbiorniczku mimo , że na większości tafli jest jeszcze lód.

Jeden zestaw to waggler, drugi lekki feeder.
Przynęty głównie robactwo.
Zanęta własnej produkcji
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: wujek_stunt w 03.03.2017, 19:47
My startujemy w niedzielę nad zalew. Dwa feedery, metoda i klasyczny kosz. Do metody Mix Luka, a do kosza damy MM Carp dodatkowo zmielone, z dodatkiem niewielkiej ilości konopi również zmielonej oraz odrobiną przetartej przez sito kiszonej kukurydzy i rozrobione z sokiem w którym fermentowała. Na haczyki robale i kiszona kukurydza. Resztę przynęt w rezerwie. Zaczynamy łowić o 6, o 11 musimy być w domu
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 03.03.2017, 20:03
Niedziela komercyjny zbiorniczek. Zasilany że źródła które ma stałą temperaturę 9'C.
Będę testować swoje mieszanki. Jedna na ostro pod koszyczek. Druga wędka to pellet.
Jeśli pogoda pozwoli to wyciągnę spławiczek.


Marcin

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Piker w 03.03.2017, 21:23
Jak miło mi się Was czyta, chłopy! ;D
Też jutro uderzam. na 90% dwa koszyczki, sporo ziemi, mało spożywki. I robactwo.
Wreszcie zobaczyć te szczytóweczki! :beg: :beg: :beg:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 03.03.2017, 21:26
Ja już spakowany :P Pokrowiec nabity jak... Podpórki, kijki, sztyca, podbierak karpiowy, dwie tuby z tyczkami i 3 uzbrojone wędki, w tym dwie karpiówki z dużymi kręciołami... Daiwa Black Widow na plus :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 03.03.2017, 21:31
Filip ja też. Jutro ruszam. Mam nadzieję, że złowię choć jedną płotkę :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 03.03.2017, 21:33
Znając twoje szczęście Zbyszek, to pewnie lina trafisz

Marcin

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 03.03.2017, 21:33
Filip ja też. Jutro ruszam. Mam nadzieję, że złowię choć jedną płotkę :D

Ja tam nie liczę na wyniki :P Ale kto wie jak to będzie... :)


Połamania :narybki:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 03.03.2017, 21:50
Znając twoje szczęście Zbyszek, to pewnie lina trafisz

Marcin
Byłem dzisiaj nad wodą zobaczyć, co w trawie piszczy. Widziałem kilka "kółeczek", czyli coś tam pływa :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 03.03.2017, 21:57
Trzymam kciuki. To by był początek sezonu z przytupem...

Marcin

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Festusus w 03.03.2017, 22:51
Ja też jutro startuję, tym razem na barki we Wrocławiu. Łowić będę metodą. Pellet lorpio 2mm, method feeder wanilia od Harisona. Do tego ruda glinka smużąca Górka. Na włos będę testował kulki od lorpio i dumbellsy sonu.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: arkady1321 w 03.03.2017, 22:54
A mnie czeka wyprawa na ogród. Sprzątanie :((
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 03.03.2017, 22:59
Ja też jutro startuję, tym razem na barki we Wrocławiu. Łowić będę metodą. Pellet lorpio 2mm, method feeder wanilia od Harisona. Do tego ruda glinka smużąca Górka. Na włos będę testował kulki od lorpio i dumbellsy sonu.
To pochwal się jaki wynik. Ja z DvD będziemy na żeglugowym.
Połamania panowie

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Festusus w 03.03.2017, 23:05
Pochwalę się. A tą mieszankę zaleje jeszcze dipem o smaku kukurydzy  :beg:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FanFeeder w 04.03.2017, 05:49
Ja też dziś ruszam na niewielką komercję :D Strategia to 2 x method feeder. Jeden z dwoma śmierdzącymi pelletami z nadzieją na jesiotra (posiałem gdzieś przez zimę karpiowe przypony z plecionki :( ).Drugi z białymi i jeszcze chyba kukurydzę wezmę. Do koszyków mam resztę pelletu od Lucia a jako że śmierdzi halibutem to może być ok na te porę i zanętę red krill z Lorpio.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.03.2017, 06:20
Byłem na rzece Trent, na spotkaniu grupy Barbelteam.pl (do której należy klku forumowiczów).

Otóż Mariusz (forumowy maniek), przyjechał już w czwartek - i na wodzie gdzie nie było wielu osób, ładnie połowił (cztery brzany i bodajże 10 leszczy). Warunki były dobre, choć uciąg mocny. Następnego dnia, było nas bodajże 18, usiedliśmy na zajetych miejscach. Dodatkowo po drugiej stronie było wielu łowiących. Wynik? Dwie brzany i z 10 leszczy na wszystkie 18 osób. Ogólnie kiepsko, bardzo kiepsko...

To pokazuje bardzo dobrze jakim problemem jest presja na takiej rzece. Spora ilość łowiących sprawia, że ryba się cofa, przemieszcza w spokojniejsze miejsca. Wędkarze siedzący dalej, mający więcej przestrzeni - mieli o wiele lepsze wyniki, może nie jakieś spektakularne, ale jedną lub dwie brzany.

Jest to kolejny mój wypad większą grupą, który kończy się podobnie :) Na pewno nie można odmówić umiejętności łowiącym, świetnie widać jaki wpływ ma ilość serwowanego pokarmu i sama ilość zestawów w wodzie na ryby. Można być mistrzem świata, ale siedząc w takiej grupie (oprócz na otwarciu), szanse na brzanę są znikome. Jeden wędkarz mający sporo wolnego miejsca łowi więcej, niż dwudziestuparu, ciasno skupionych na jednym odcinku! :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 12.03.2017, 06:50
Na opadnięcie poziomu Warty będę musiał jeszcze trochę poczekać,
więc planuję ponownie wyruszyć nad jeziorko.
Jednak szron na dachach i temp. 1o C zatrzymuje mnie jeszcze w domu.
Mam do wykorzystania zamrożone resztki Spicy Meaty Method Mix od Sonu.
Cel złowić cokolwiek, doczekać się brań jakichkolwiek. Myślę o metodzie na obu wędkach.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 12.03.2017, 07:20
Byłem na rzece Trent, na spotkaniu grupy Barbelteam.pl (do której należy klku forumowiczów).

Otóż Mariusz (forumowy maniek), przyjechał już w czwartek - i na wodzie gdzie nie było wielu osób, ładnie połowił (cztery brzany i bodajże 10 leszczy). Warunki były dobre, choć uciąg mocny. Następnego dnia, było nas bodajże 18, usiedliśmy na zajetych miejscach. Dodatkowo po drugiej stronie było wielu łowiących. Wynik? Dwie brzany i z 10 leszczy na wszystkie 18 osób. Ogólnie kiepsko, bardzo kiepsko...

To pokazuje bardzo dobrze jakim problemem jest presja na takiej rzece. Spora ilość łowiących sprawia, że ryba się cofa, przemieszcza w spokojniejsze miejsca. Wędkarze siedzący dalej, mający więcej przestrzeni - mieli o wiele lepsze wyniki, może nie jakieś spektakularne, ale jedną lub dwie brzany.

Jest to kolejny mój wypad większą grupą, który kończy się podobnie :) Na pewno nie można odmówić umiejętności łowiącym, świetnie widać jaki wpływ ma ilość serwowanego pokarmu i sama ilość zestawów w wodzie na ryby. Można być mistrzem świata, ale siedząc w takiej grupie (oprócz na otwarciu), szanse na brzanę są znikome. Jeden wędkarz mający sporo wolnego miejsca łowi więcej, niż dwudziestuparu, ciasno skupionych na jednym odcinku! :D

Lucek dla mnie sprawa jest prosta ... od wielu lat ja wyznaje watacha mozna isc na piwko ...
A na dobry wynik najlepiej zapolowac solo , ewentualnie w duecie....
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 16.03.2017, 20:37
W sobotę ma padać więc będzie krótki wypad w niedzielę.
Planuję sprawdzić staw koło mnie. Odcięte starorzecze.
Dwa pickerki.
Jeden to glina z zanętą BT50:50 i mrożona pinka.
Drugi to methoda z miksem 25:70 przewaga MMM i na włos pellety lub dumbels.
Główny cel poznanie wody. Są tam małe karasie więc muszą być i duże. Legendy mówią o linach,  karpiach.
Łowienie od 5 do 9.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Artur Kraśnicki w 16.03.2017, 22:42
Moja strategia jest bardzo prosta jest weekend są ryby jak nie ma zawodów to nocka bez względu na porę roku :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.03.2017, 07:41
Strategia była następująca:
Otworzyć dziś sezon. W końcu!
Dzieciak jedzie na całodniową wycieczkę, wraca później, więc żona po pracy z przedszkola odbierze.

Chleb tostowy kupiony, przynęty przygotowane... i tak dalej.
W nocy dzieciak lekka temperatura i płacz, że gardło boli.
Se, qwa, pojechałem... >:O
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Piker w 17.03.2017, 07:48
Oooo losie..
Szkoda małego, ale Ciebie chyba bardziej ;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 17.03.2017, 07:51
Moja strategia jest bardzo prosta jest weekend są ryby jak nie ma zawodów to nocka bez względu na porę roku :)
:bravo: :bravo: :bravo: i wszystko w temacie
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 17.03.2017, 07:56
Oooo losie..
Szkoda małego, ale Ciebie chyba bardziej ;D
Małej ;-)

A Michał odrobi sobie. Jak już pojedzie to natlucze tyle, że się umęczy a w nas wzbudzi zazdrość.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Splot w 18.03.2017, 12:18
W sobotę ma padać więc będzie krótki wypad w niedzielę.
Planuję sprawdzić staw koło mnie. Odcięte starorzecze.
Dwa pickerki.
Jeden to glina z zanętą BT50:50 i mrożona pinka.
Drugi to methoda z miksem 25:70 przewaga MMM i na włos pellety lub dumbels.
Główny cel poznanie wody. Są tam małe karasie więc muszą być i duże. Legendy mówią o linach,  karpiach.
Łowienie od 5 do 9.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Ja przepraszam, ja bez Odry żyć nie mogę. Jak przestanie padać to lecę nad kanał, a dokładnie ujście kanału do Odry. Taktyka to dwa pickerki ziemia, glina i jok. Dwie różne zanęty, ale obie BT.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 23.03.2017, 21:22
W sobotę jadę! Dwie karpiówki (jedną zakupię dopiero na łowisku :P), dwie różne zanęty ale w tym samym, zanęconym miejscu. Jeśli nic nie będzie się działo, jedna z nich, będzie "szukać" ryby, a druga zostanie w miejscu.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 24.03.2017, 09:12
Ja dzisiaj debiutuję z podajnikami z PVA. Na razie będzie to mix różnych pelletów z zeszłego roku, bo mam to zapakowane w szybko rozpuszczalną siatkę, a tam gdzie jadę jest w miarę płytko i woda jeszcze zimna. Będę łowił na odnodze zalewu o szerokości ok. 40 m, bo ostatnio widziałem tam wielu wędkarzy, a reszta zalewu prawie pusta. Jak wiadomo - gdzie się gromadzą dziady-rybojady, tam powinny być ryby :) Na drugiej wędce zwykła metoda.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: jurek w 24.03.2017, 11:36
Na Szałe jedziesz ? :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mati C w 24.03.2017, 11:45
I w IRL w końcu pogoda dopisuje i pierwszy ładny weekend przed nami.
Małe jeziorko z duszą populacją leszcza, lina i trochę karpia.
Jedna wędka na zestaw helikopterowy i szukanie leszczy druga to wagller na 'grubo' i szukanie aktywności lina...
Zaneta własnej produkcji czyli zmielone resztki z poprzedniego sezonu plus crunch bread I prażona mielona konopia. Do koszyka leci pellet bait-tech 4 mm , QQ i białe robalki. Pod splawik dosłownie kilka pocietych rosówek, ziarenek QQ i białasów. :narybki: :narybki: :narybki:
Taki plan a co wyjdzie to już sobota pokaże.
Połamania...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 24.03.2017, 11:55
Na Szałe jedziesz ? :D

Ciiiii... itsasikret :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 24.03.2017, 11:57
 Mati C: please, pisz o tej Irlandii jak najwięcej,za rok mam tam być (na miesiąc) o tej porze roku ,,,, :beg:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mati C w 24.03.2017, 14:46
Tu nie ma co pisać, tu trzeba przyjechać i łowić. Łowiłem w Anglii łowiłem we Francji i Finlandii teraz mam tą przyjemność łowić w Irlandii i to jest bajka. Niestety pogoda jest nie najlepsza do uprawiania naszego hobby ale trzeba się dostosować i da radę..
Nie zapomnij się odezwać przed przyjazdem...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 31.03.2017, 08:24
Pogoda dzisiaj wzorowa, ciepło i ciśnienie stałe. Więc wybiorę młodego do szkoły i za godzinkę ruszam na łowy.
Ustawię dwie wędki na Metodę, ciężka na karpiówce, lżejsza na feederku. Zanęta mix halibutowy + green betaina. Towar dosmaczę solą, trochę posłodzę i w razie potrzeby zatankowane kosze będę polewał sosami i magii. NA pierwszy ogień pójdą dumbellsy ananasowe i czosnkowa kukurydza.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 31.03.2017, 08:27
Ja dzisiaj jadę około 13, bo ma się już rozpogadzać i temp. wzrosnąć powyżej 15 stopni. Cel? Nawiązać pierwszy kontakt z rybą w tym roku :D

Jedna zanęta MMM Dark z konopiami, mieszanką pelletów i solą, druga to HPM od Harisona z odrobiną pelletów Allera. (Ładnie pachnie, tak piernikowo jakoś).

Jedno i drugie będę wsadzał po załadowaniu (albo nie) do pojemniczka z CSL.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 31.03.2017, 08:43
...Cel? Nawiązać pierwszy kontakt z rybą w tym roku :D
...

Do centrali rybnej jedziesz? :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: jurek w 31.03.2017, 09:01
Ja dzisiaj jadę około 13, bo ma się już rozpogadzać i temp. wzrosnąć powyżej 15 stopni. Cel? Nawiązać pierwszy kontakt z rybą w tym roku :D.

Jedna zanęta MMM Dark z konopiami, mieszanką pelletów i solą, druga to HPM od Harisona z odrobiną pelletów Allera. (Ładnie pachnie, tak piernikowo jakoś)
Jedno i drugie będę wsadzał po załadowaniu (albo nie) do pojemniczka z CSL.


Niech moc będzie z Tobą 8)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 31.03.2017, 10:25
Szczęściarze :)
Jędrus, Mostek połamania życzę i dobrej zabawy :thumbup:
Ja mam ostatni dzień l-4, a od jutra remont łazienki u Mamusi.... :facepalm: :'(
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.03.2017, 11:08
Pogoda dzisiaj wzorowa, ciepło i ciśnienie stałe. Więc wybiorę młodego do szkoły i za godzinkę ruszam na łowy.
Ustawię dwie wędki na Metodę, ciężka na karpiówce, lżejsza na feederku. Zanęta mix halibutowy + green betaina. Towar dosmaczę solą, trochę posłodzę i w razie potrzeby zatankowane kosze będę polewał sosami i magii. NA pierwszy ogień pójdą dumbellsy ananasowe i czosnkowa kukurydza.

Wow, ciekawym wyników! 8)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 31.03.2017, 12:43
Na ostatnich dwóch zasiadkach na odnodze padło parę karpii z jesiennego zarybienia, niektóre mogły być nawet wymiarowe, ale nie chciało mi się mierzyć - wracały do wody. Wokół pełno wędkarzy nastawionych na zabieranie ryb, przynajmniej niewymiarowe wypuszczali. Podajnik z PVA nic nie złowił, ale zarzuciłem go dopiero pod wieczór, a wtedy już nic nie brało nawet na metodę.

Jutro inna zaporówka, płytsza woda. Podobno oblegana przez wędkarzy - to może znaczyć, że coś tam bierze. Znów będą testy z PVA, mam nadzieję, że przetestuję też mój twin tip od Prologica na jakiejś rybce :) Browning już parę rybek wyciągnął i przymierzam się do napisania recenzji. Na metodzie w tym sezonie na razie stosowałem MMM - w połączeniu z miodowym Cukkiem lub waftersami Lorpio był skuteczny, a jutro sprawdzę, czy Spicy Method Mix da jakieś wyniki. W PVA ponownie będzie mieszanka pelletów z zeszłego sezonu.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 31.03.2017, 18:42
Jutro 6:00 starcie numer cztery. Trzy pierwsze przegrałem. Zrobiło się cieplej, rybka powinna być już pod brzegiem. Przygotowałem picker i spławik. Po południu przyjeżdża rodzinka i robimy otwarcie sezonu grillowego :) :) :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: jurek w 31.03.2017, 20:24
Drżą już liny :D.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: arkady1321 w 31.03.2017, 20:28
Kołowrotki będą grały :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: jurek w 31.03.2017, 20:33
Wacław ostrzy noże :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: arkady1321 w 31.03.2017, 20:36
A wannę ma pustą???
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 31.03.2017, 22:04
Nie ukrywam, że jutro będę  polował na "zielonego księcia".
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 31.03.2017, 22:50
Jutro jedziemy :narybki: na płytkie miejsce tym razem.


Zanęcę konopiami, orzechem tygrysim i pellatmi z CSLem ananasowym tym razem :) dwie karpiówki i czekam na big :fish:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 31.03.2017, 22:51
Jutro jedziemy :narybki: na płytkie miejsce tym razem.


Zanęcę konopiami, orzechem tygrysim i pellatmi z CSLem ananasowym tym razem :) dwie karpiówki i czekam na big :fish:

Połamania :fish:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 31.03.2017, 23:02
Jutro jedziemy :narybki: na płytkie miejsce tym razem.


Zanęcę konopiami, orzechem tygrysim i pellatmi z CSLem ananasowym tym razem :) dwie karpiówki i czekam na big :fish:

Połamania :fish:
(Nie)dziękuję :P

Mam te ziarna, pellet Aller Primo 3mm, coppens i lorpio jasne, oraz kilka kulek Squid i "Plumowe" z BT. Do tego CSL ananas i będzie git myślę. (Wszystkiego tak ok. 1kg.)

W podajniku Epidemia z MB lorpio i BH Lorpio z pelletem jakimś tam :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: s7 w 31.03.2017, 23:52
Filip, powodzenia :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 01.04.2017, 18:44
Strategia na 8 kwietnia ----- moja pierwsza wyprawa w tym roku:
- 4 zanęty: halibutowa, OS, krylowa i jakaś jedna roślinna
- do każdej po 3-4 pellety 8 mm przeróżne śmierdziuchy + coś roślinnego do roślinnej zanęty
- łowisko - jeszcze nie wiem, kilka wchodzi w rachubę komercje 1- 10 ha
- cel: kilka brań ryb 4 kg+
- dobór stanowiska: jak się da zależy od pogody, pod wiatr, głębokość 1-2 m.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 03.04.2017, 09:07
Jutro inna zaporówka, płytsza woda. Podobno oblegana przez wędkarzy - to może znaczyć, że coś tam bierze. Znów będą testy z PVA, mam nadzieję, że przetestuję też mój twin tip od Prologica na jakiejś rybce :) Browning już parę rybek wyciągnął i przymierzam się do napisania recenzji. Na metodzie w tym sezonie na razie stosowałem MMM - w połączeniu z miodowym Cukkiem lub waftersami Lorpio był skuteczny, a jutro sprawdzę, czy Spicy Method Mix da jakieś wyniki. W PVA ponownie będzie mieszanka pelletów z zeszłego sezonu.

Duża ilość wędkarzy była zapewne spowodowana ładną pogodą - prawie zero brań. Innym wędkarzom od czasu do czasu wziął mini leszczyk, ktoś dał w łeb sporemu jaziowi. U mnie tylko 1 branie i jedna ryba, zawitała do mnie taka pani:

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1639_03_04_17_9_04_30.jpeg)

Jest to moja pierwsza płoć na metodę i zarazem PB - 34 cm. Trochę mnie podniosła na duchu mimo tego bezrybia :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kshell66 w 03.04.2017, 11:49
Bardzo ładna :) Na co wzięła?

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 03.04.2017, 12:22
Na waftersa Ringers Choco Orange. Zanim ją zobaczyłem, myślałem że to mały karp z zarybienia, bardzo waleczna była.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: dfq w 03.04.2017, 13:33
Strategia na 8 kwietnia ----- moja pierwsza wyprawa w tym roku:
- 4 zanęty: halibutowa, OS, krylowa i jakaś jedna roślinna
- do każdej po 3-4 pellety 8 mm przeróżne śmierdziuchy + coś roślinnego do roślinnej zanęty
- łowisko - jeszcze nie wiem, kilka wchodzi w rachubę komercje 1- 10 ha
- cel: kilka brań ryb 4 kg+
- dobór stanowiska: jak się da zależy od pogody, pod wiatr, głębokość 1-2 m.

Połamania kijów  :thumbup:

Strategia na 4 kwietnia (4 sesja w tym roku, ok 4-5h).
- zanęta: mix pelletów od Lorpio
- przynęta: rózne pellety 8-12mm plus dopalacze (śmierdziuchy lub owocowe),  trzeba bedzie eksperymentować.
- łowisko:  komercja  (Dolina Będkowska albo Nieznanowice)
- cel: kilka brań  (chciałoby sie znów amura 7kg, pare karpi i jakiegoś linka, ale wiadomo - to poczatek kwietnia).

a jak będzie to czas pokaże - byle było cicho i  bez tłumów :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 03.04.2017, 13:36
Strategia na 8 kwietnia ----- moja pierwsza wyprawa w tym roku:
- 4 zanęty: halibutowa, OS, krylowa i jakaś jedna roślinna
- do każdej po 3-4 pellety 8 mm przeróżne śmierdziuchy + coś roślinnego do roślinnej zanęty
- łowisko - jeszcze nie wiem, kilka wchodzi w rachubę komercje 1- 10 ha
- cel: kilka brań ryb 4 kg+
- dobór stanowiska: jak się da zależy od pogody, pod wiatr, głębokość 1-2 m.

Do roboty !!!! i bez takich nie wracaj :fish: !!!
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: jurek w 03.04.2017, 14:33
Niech moc będzie z Tobą :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Artur Kraśnicki w 06.04.2017, 22:33
Woda w odrze się ogrzala u nas ma 12-13 st strategia jest prosta można łowić duże ryby :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 06.04.2017, 22:40
Woda w odrze się ogrzala u nas ma 12-13 st strategia jest prosta można łowić duże ryby :)
Mozna . Tylko trzeba pozbyc sie malego krapia co wszysto masowo co sie wrzuci wyzera.


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Artur Kraśnicki w 06.04.2017, 22:42
Woda w odrze się ogrzala u nas ma 12-13 st strategia jest prosta można łowić duże ryby :)
Mozna . Tylko trzeba pozbyc sie malego krapia co wszysto masowo co sie wrzuci wyzera.


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Żeby pozbyć się krapi wystarczy lowic grubo
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 28.04.2017, 18:23
Jutro komercja, dwie karpiówki w akcji... Ziarna się rozmrażają. Będzie łowione :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 28.04.2017, 18:34
Jutro komercja, dwie karpiówki w akcji... Ziarna się rozmrażają. Będzie łowione :P




Ja podobnie, jutro licencja PZW wspólnie z Mariuszem . Dwie karpiówki na dużych koszach do Metody  i atak bez nęcenia. Zanęta Lorpio Golden Salamon + pellety od Stalomaxa i Allera. Dosmaczę wszystko solą, wiórkami kokosowymi dla podniesienia pracy towaru i będę używał Lavy z Biedronki, czyli sos od Develey Steak House pikantny. Na hak pójdzie w pierwszej kolejności - http://sklep.imothep-baits.pl/index.php?id_product=122&controller=product
Na drugi kij kukurydza czosnkowa od Cukka.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 28.04.2017, 18:41
Jutro komercja, dwie karpiówki w akcji...

- moja strategia podobna, tylko ... poczekam jeszcze ze 2, 3 dni ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 28.04.2017, 19:12
Ja jutro wale do Piorunowa strategie mam taką: Rozkładam fotel, rzucam dwa feederki na metodę, polewam sobie herbatki z termosa, wkładam szanowne cztery litery do fotela czekam :)
Myślę że to dobra strategia :D Necenie i inne świrowanie jarząbka jest dla dyletantów :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: n0cny w 28.04.2017, 19:19
Ja jutro zamierzam ambitnie spróbować, pierwszy raz w tym roku, delikatny spławik z przynętą 5-10cm nad dnem oraz metodę z zanętą doprawioną chili, papryką i pieprzem :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: grzegorz07 w 28.04.2017, 19:46
Ja jutro zamierzam ambitnie spróbować, pierwszy raz w tym roku, delikatny spławik z przynętą 5-10cm nad dnem oraz metodę z zanętą doprawioną chili, papryką i pieprzem :D
Którąś przynętę  planujesz doprawić w ten sposób aby dopasować  ją do zanęty .   
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: n0cny w 28.04.2017, 20:30
Nic nie będę doprawiał - będę próbował na spicy sausage oraz ringersy.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Major0013 w 28.04.2017, 20:43
U mnie jutro kilka nowości.

Będę łowił na stawie mojego koła.
Pierwsza wędka na Metodę, druga na helikopter.
Zanęta - mix, na bazie Bait-Tech Envy Green, do tego pellet Aller Aqua (myślę o proporcjach 60/40),
Przynęty - na początek nowe - Ringers Allsort Wafters, Ringers Chocolate Orange Wafters, i Sonubaits Pellet O - Cheesy Garlic.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.04.2017, 20:48
Ja jutro wale do Piorunowa strategie mam taką: Rozkładam fotel, rzucam dwa feederki na metodę, polewam sobie herbatki z termosa, wkładam szanowne cztery litery do fotela czekam :)
Myślę że to dobra strategia :D Necenie i inne świrowanie jarząbka jest dla dyletantów :P

Jest to plan godny pochwały!
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: RAV93 w 28.04.2017, 20:54
Ja jutro wale do Piorunowa strategie mam taką: Rozkładam fotel, rzucam dwa feederki na metodę, polewam sobie herbatki z termosa, wkładam szanowne cztery litery do fotela czekam :)
Myślę że to dobra strategia :D Necenie i inne świrowanie jarząbka jest dla dyletantów :P

Opisz jutro swój wyjazd czy skubiało coś to może i ja bym się wybrał w niedzielę do piorunowa
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Major0013 w 29.04.2017, 16:26
U mnie jutro kilka nowości.

Będę łowił na stawie mojego koła.
Pierwsza wędka na Metodę, druga na helikopter.
Zanęta - mix, na bazie Bait-Tech Envy Green, do tego pellet Aller Aqua (myślę o proporcjach 60/40),
Przynęty - na początek nowe - Ringers Allsort Wafters, Ringers Chocolate Orange Wafters, i Sonubaits Pellet O - Cheesy Garlic.

Plan prawie zrealizowany.
Na rybach byłem, łowiłem tak jak planowałem, przynęty/zanęty zgodnie z planem.
Nie uwzględniłem tylko tego, że nic nie będzie brało...
Pocieszające (czy aby na pewno to pocieszające...?), że na Stawie było jeszcze z 8 osób i nikt nie łapał.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 29.04.2017, 16:28
Moja strategia fotelowo-herbaciana dała 6 rybek.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: RAV93 w 29.04.2017, 16:36
A gdzie fotki?

Edit: Znalazłem za dużo działów gdzie wrzuca się zdjęcia. 😀
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 29.04.2017, 16:39
W odpowiednim wątku o łowisku
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 30.04.2017, 07:53
Jutro komercja, dwie karpiówki w akcji... Ziarna się rozmrażają. Będzie łowione :P




Ja podobnie, jutro licencja PZW wspólnie z Mariuszem . Dwie karpiówki na dużych koszach do Metody  i atak bez nęcenia. Zanęta Lorpio Golden Salamon + pellety od Stalomaxa i Allera. Dosmaczę wszystko solą, wiórkami kokosowymi dla podniesienia pracy towaru i będę używał Lavy z Biedronki, czyli sos od Develey Steak House pikantny. Na hak pójdzie w pierwszej kolejności - http://sklep.imothep-baits.pl/index.php?id_product=122&controller=product
Na drugi kij kukurydza czosnkowa od Cukka.






Wczoraj z Mariuszem zaliczyliśmy sromotnego blanka. Nie pomagały żadne zabiegi i kombinacje. Mariusz miał tylko jedno branie, ryba była przyzwoita, ale się spięła. Ludzi pełne brzegi, a rybka nie współpracowała. Może to i lepiej?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 02.05.2017, 11:08
Oto moje, krótkie ale jakże pełne pozytywnej emocji i naładowanych akumulatorów.

Na łowisku, początkowo ze względu na jej położenie depresyjne okalających je wzniesień, nastąpiła lustracja lustra wody lornetką w celu określenia ewentualnej lokalizacji i ruchów populacji ryb, czyli celu mojej wyprawy. Krzesło, torby, zanęta i na końcu stanowisko z wędką - rozstawiony 5:40. Godzina już za mną. Łowię na dwie wędki: jedna to Korum feeder rod 10ft z kołowrotkiem Daiwa Ninja, druga: Drennan Red Range method feeder 10ft z kołowrotkiem Dragon Manta Carp. Moje dwa ulubione zestawy moczyły się wodzie na dobre już o 6:00. Zanęta przygotowana z mieszanki peletów Lorpio 2 mm wszystkie dostępne serie po 100 gram z każdej paczki (porcje wcześniej odmierzone w domu). Otrzymana w rezultacie porcja 1 kg peletów posłużyła do methody - Preston In-line 15 gram large (wędka Drennan) jak i do woreczków PVA mocowanych do haczyka Preston Hair Rigs z włosem wielkości 10cm - rozmiar 12. Na haczyku były wszelkie różności, które widnieją na jednym z moich dołączonych zdjęć. Mój drugi zestaw to koszyk zanętowy Korum Combi-Feeder 20 gram na białe robaki a do tego przypon długości 50 cm z haczykiem rozmiar 14 - zestaw helikopterowy. Po około godzinie 7:15 na zestaw helikopterowy zaczęły aktywnie żerować płocie 27-31 cm. Nęcenie z procy mało i często białymi robakami, po każdej złowionej sztuce przynosiły coraz więcej frajdy. Słabnące brania zmusiły mnie do zanęcania kolejnego miejsca bardziej na wprost mnie. Płocie, które po godzinie 9:00 przestały współpracować i w końcu brania zupełnie zanikły. Na methode zupełnie nic. Nawet kulki z Mainline o zapachu Tutti Frutti i Truskawki 10 mm, które we wcześniejszych latach dały dobre wyniki (karaś -0,870 kg i karp -10,80 kg) nie dały żadnego wskazania. Skupiłem się więc na tradycyjnym koszyku. Wydłużyłem przypon do 80 cm i zmniejszyłem haczyk na nr 16. Koszyk zostawiłem ten sam jaki przyniósł cokolwiek. Zrezygnowałem z pelletów i przygotowałem zanętę Sonubaits Dark Method Mix. Po jej przygotowaniu zmieszałem z pelletami w stosunku 30:70 (na korzyść zanęty). Wykonałem 15 kulek moim ulubionym Nash ball maker 20mm i 3 od razu wrzuciłem do wody. Wędkę z Drennana gdzie była methoda, zamieniłem na wędkę Browning Power Pellet 11ft i założyłem 1,5 gramowy spławik Drennan Insert (wersja 2016). Jako przypon założyłem 40 cm odcinek z żyłki o średnicy 0,16 mm z haczykiem 16 Mikado Sensual River Feeder (jedne z moich ulubionych) i złożyłem zgodnie z założeniami jednej z metody którą ostatnio wędkuje Lift Method. Po wszystkich zmianach miałem do dyspozycji dwa zestawy: helikopter z białymi robakami i spławik na lekko. Na dwóch zestawach jako przynęty dwa białe robaki. Zdecydowałem się na Lift Method ze względu na to, że duża porcja robaków wyścieliła już pewien fragment dna biegnącego wzdłuż obiecująco wyglądającego pasa trzcin gdzie widać było niewielkie bomblowanie. Podczas łowienia, wiatr zmieniał kierunek i wymuszał precyzyjne zatapianie żyłki za każdym razem, kiedy zestaw lądował w wodzie. Około 10:00 niebo już znacznie się zachmurzyło i zrobiło się nieco zimniej. Sesje jedną z moich ulubionych, bo długo wyczekiwanych zakończyłem z wynikiem 10ciu płoci na koszyk z robakami i 4rech płoci na spławik. Trochę zawiedziony, że metoda nie dała żadnego wskazania, mimo całego mojego zaangażowania sprzętu, zanęt, przynęt i umiejętności powoli zacząłem pakowanie sprzętu, podczas gdy wędka ze spławikiem dalej się moczyła z cichą nadzieją na zielonego profesora naszych wód. Oficjalnie spakowany po 12:40 rozglądnąłem się na wodę, z nadzieją, że jeszcze tu wrócę.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Piker w 02.05.2017, 11:31
Super opis i relacja :)
Jak raport! :) Poszła :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: jurek w 02.05.2017, 12:23
Gratuluję talentu zarówno wędkarskiego,  jak i literackiego :D
Ode mnie masz :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 02.05.2017, 17:35
Tak sobie myślę, czy jutro, nie pojechać na Duży, albo Kwadrat do Dzięczyny :-\

Zapolować, na jakiegoś karpia :P

Zanętę z ostatniej wyprawy zamroziłem. Epidemia i Lorpio BH z pelletem MB, wymieszane. Dodałbym trochę pelletu jasnego, grubszego, kuku z KS-fish i CSL ostre winogrono.

Do podajnika Lorpio BH z pelletem krylowym. Jedna miedzanka, na dwie wędki.

Na delikatniejszej karpiówce, lżejszy zestaw i mniejsze przynęty, a na drugiej ESP i "coś większego" na włosie. Posiedziałbym do zmierzchu myślę.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 14.05.2017, 19:42
Dzisiejszy wypad okazał się kolejną ciszą... Obiecałem sobie, że nie będę zmieniał taktyki i tak też było - wierny methodzie aż do ostatnich minut. Wcześniejsza wyprawa zakończyła się tradycyjnym zestawem helikopterowym, teraz było inaczej. Na wodzie byłem już o 5:00. Obok mojego stanowiska stacjonowała jednostka NASA z bardzo wygodnym namiotem i systemami lokalizacyjno-nęcącymi (echosonda deeper i łódka do nęcenia). Już o 5:17 zdecydowany i bardzo obiecujący odjazd u towarzysza broni i karp 7,75 kg. Ucieszyłem się i zdecydowałem się ostro wziąć do pracy. Pierwszy zestaw to Drennan Red Range Method Feeder 10 ft z koszykiem small 15 g z amortyzatorem z kulkami Mainlina 10 mm Tutti Frutti i Drennan PopUps 8 mm Fruti Fish. Drugi zestaw Korum Feeder Rod 10 ft z koszykiem small Dura Banjo z Sonubaists 8 mm pikantna kiełbasa. Jako zanęta zastosowałem mieszankę pellety 2 mm:
- Czerony Halibut Lorpio 20%
- Czarny Halibut Lorpio 20%
- Method Basic Lorpio 20%
- Pikanta kiełbasa Sonubaits 20%
- Dwie puszki konopii
oraz 20% zanęta Dark Method Mix z Sonubaitsa. Zestawy poleciały na początek po prawej stronie równolegle do obiecująco wyglądającego pasa trzcin gdzie widziałem wcześniej bomblowanie. Po godzinie 6:00 już było nas 6 na brzegu. U wszystkich panowała cisza... Towarzysze broni stosowali robaki, białe robaki, kukurydze, pęczak, chleb, groch i wszyscy święci. Nic nie pomagało. Zestawy przerzucałem co 20-25 minut. Później na włos lądowały kulki z Bait Techa 10 mm oraz pellety z Sonu wszystkie dostępne 8 mm. Później Past Pellet z Browninga, które posiadam ale również nic to nie przyniosło. Na brzegach było widać ruszające się ostro trzciny (docierała się płoć) i notoryczne bomblowanie. Wybiła godzina 8:00 przybyli kolejni towarzysze broni z dwoma 5 litrowymi wiaderkami. Postanowili rozbić obóz w wolnym miejscu gdzieś na godzinę 10-tą od mojego stanowiska. Okazały się, że były one pełne... orzechów tygrysich, konopi, kukurydzy i grochu... Nagle jak grom z jasnego nieba woda została zbombardowana przez moździerz spombów i już po 30 minutach wiaderka były puste......... Wybiła godzina 9:00 i w uszach słychać było tylko głos trznadli, potrzosów i trzciniaków, żadnego znajomego głosu sygnalizatora - ale nie w oddali słychać znajome kur***a, no ja pier***le, niech te wszystkie ryby c***j strzeli. Słuchałem i słuchałem jednak zbyt dłuży natłok określeń, metafor, porównań i przenośni spowodował, że przypomniało mi się, że mam nowe radyjko z C*****ra za 14,99 zł oo jak pięknie grało jak za 35,99 zł. Po godzinie wyczerpały się baterię, bo wziąłem pierwsze lepsze w domu w dniu kiedy kupiłem, aby sprawdzić czy działają i zapomniałem zmienić na pełne. Była godzina już prawie przed 11:00 i żołnierze z desantu naziemnego zwinęli się tak szybko jak szybko opróżniły się ich wiaderka. Z oddali widzę napierającego jak torpeda z turystycznym leżaczkiem wędkarza, któremu aż ślinka ciekła na myśl o wcześniej pięknie zanęconym miejscu i nieskończonych pokładach patelniowych okazów, bowiem wykupił jegomość przede mną dniówkę z możliwością wzięcia ryb do 3 kg wagi. Byłem tuż za nim i gospodarz z góry wiedział, że ja na sportowo i z uniesionym głosem zaintonował ooo sportowo no takich to szanuje. Wcześniej omawiany jegomość obejrzał się znacząco w moją stronę i rzekł: nie bierzesz ryb?! To po co Ci tyle walizek.. Uśmiechnąłem się tylko i życzyłem połamania. No więc napierał on na zanęcone stanowisko, szybko rozłożył siedzisko i z zadowoleniem oznajmił, że zaczął właśnie łowić na poważnie. Byłą już 13 i na wodzie nadal nic się nie działo. Kompletnie u nikogo. Człowiek z wcześniej omawianej stacji NASA wyszedł mi na przeciw i urządziliśmy ciekawą pogawędkę. Podzielił się ciekawym faktem, że jest tu od 3 nocek i jak z zegarkiem w ręku codziennie rano około godziny 5:15 ma odjazd i ląduje karpik. Niestety tylko jeden a noc to kompletna cisza - aż zaniepokojony zaglądał czy sygnalizatory jeszcze działają i się nie wyczerpały skoro nie dają znaku życia. Tematy późniejsze nawiązywały do zachowań kolegów, którzy nie zawsze etycznie zachowują się na rybach a więc tematy mało wygodne przede wszystkim śmieci, śmieci, śmieci które od 1 maja znów zaczęły walać się wszędzie. Tak więc wypad zakończył się niepolitycznym wynikiem. Dosłownie nikt nie łowił i nikt nie zameldował, żadnej ryby na swoim zestawie oprócz karpia o 5:17.
Taka wizyta nad wodą jak ta powoduje mieszane uczucia, mimo wielu starań, kombinowania z przynętami, które przeważnie stanowią pewny sukces na wielu łowiskach również zawiodły. Człowiek zaczyna myśleć, że na co te inwestycje, odkładanie i sknerstwo szeroko pojęte, aby kupić coś nowego. Rozprawianie nad tym czy dalej warto inwestować, czy może umiejętności nie te ale w końcu to już 20 lat nad wodą więc czegoś człowieku się nauczyłeś, przez obserwacje, błędy i rady swojego taty. I na to wszystko stwierdzam, że warto kupować, warto inwestować, warto się starać bo to wszystko to wędkarstwo, bo to wszystko to pasja.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 14.05.2017, 20:16
Dzisiejszy wypad okazał się kolejną ciszą...


Taka wizyta nad wodą jak ta powoduje mieszane uczucia, mimo wielu starań, kombinowania z przynętami, które przeważnie stanowią pewny sukces na wielu łowiskach również zawiodły. Człowiek zaczyna myśleć, że na co te inwestycje, odkładanie i sknerstwo szeroko pojęte, aby kupić coś nowego. Rozprawianie nad tym czy dalej warto inwestować, czy może umiejętności nie te ale w końcu to już 20 lat nad wodą więc czegoś człowieku się nauczyłeś, przez obserwacje, błędy i rady swojego taty. I na to wszystko stwierdzam, że warto kupować, warto inwestować, warto się starać bo to wszystko to wędkarstwo, bo to wszystko to pasja.

Bardzo mi się podobała Twoja relacja.
Leci :thumbup: ode mnie.
Taki niemal żołnierski meldunek z placu boju.
Choć nie jest krótki - jak to zwykle żołnierskie bywają :)

Bardzo fajnie napisane.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 14.05.2017, 21:01
:bravo:
Żeby tyle tekstu napisać toby mi godzina nie starczyła... ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 14.05.2017, 21:16
:bravo:
Żeby tyle tekstu napisać toby mi godzina nie starczyła... ;)

Możesz wierzyć albo nie ale 15 minut i jest. Jak mnie najdzie pomysł to lecę :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Piker w 14.05.2017, 21:20
Super relacja ProBono, leci :thumbup:
Raz za to, że miło się czytało, a dwa, że sam też przeżywam ostatnio takie przemyślenia, w tym sezonie na razie sama padlina.  Ale zawsze też dochodzę do takiego samego finalnego wniosku :)
Chociaż dzień nad wodą przy pięknej pogodzie.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 14.05.2017, 21:22
Ja jestem lepszy w gadaniu niż pisaniu. 3, 4 linijka już mnie męczy .... ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 14.05.2017, 21:27
Super relacja :bravo: Duży :thumbup: leci.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.05.2017, 06:51
Ode mnie też :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 01.06.2017, 14:59
Jutro nocka. To samo miejsce, co w zeszłym tygodniu. Woda płytka, głębokość nie więcej niż 1 metr (30-40 m od brzegu). W pobliżu miejsca, gdzie chcę nęcić, wystają resztki jakiejś zawalonej platformy, czy cokolwiek to było zanim się obaliło. Ostatnim razem wyniki nie były rewelacyjne, ale brania zaczęły się po zmroku, a ja musiałem wrócić w nocy tuż po wyjęciu pierwszego większego leszcza :facepalm: Jutro jadę lepiej przygotowany i mam czas do rana. Na start poleci kilka spombów z kukurydzą i pelletem. Zestawy: jeden kij z metodą z miksem pelletu z Spicy MM i jakąś śmierdzącą przynętą, drugi kij z kiełbaską PVA z pelletem Coppens basic i morwowym Stalomaxem, na włosie truskawkowa alko-kukurydza. Tym razem będę lepiej przygotowany i liczę, że będzie się czym pochwalić :fish:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Skomand w 02.06.2017, 09:43
A więc przyszła kolej i na mnie, jutro moja pierwsza wyprawa na komercję. Łowisko 12ha ryby z opisu to karpie, amury, jesiotry, liny karasie, płocie. Będę łowił na DS jeden zestaw na methode drugi koszyczek. Do nęcenia przygotuję mix 50:50 MMM i pellety 2mm coppens, a także rozmrożę trochę kukurydzy i dogotuję konopii. Na koszyczek zacznę od białych i kukurydzy truskawkowej. Methoda to kulki i pellety na miejscu zdecyduję w jakiej kolejności. Jedna wędka bliżej brzegu, druga dalej tak aby sprawdzać dwa miejsca, nęcenie wstępne za pomocą koszyczka lub z ręki jeśli zdecyduję się łowić blisko brzegu.
Planuję wędkować cały dzień 12h, jako że to mój pierwszy wyjazd na komercję nie wiem ile zanęty przygotować, zabiorę ze sobą dodatkową nieprzygotowaną w razie "W".
Pogoda ma być słoneczna, niewielki wiaterek, zamierzam wybrać stanowisko tak, aby popołudniu mieć słońce w plecy, będzie to też Test parasola JVC o którym ostatnio była mowa na forum jeśli uda mi się go stabilnie umocować( pierwszy raz będę używał parasola).
Emocje są jak w czasie przygotowania do wyjazdu na urlop, cały czas w głowie myśl żeby czegoś nie zapomnieć.
Trzymajcie za mnie kciuki, po powrocie napiszę moje spostrzeżenia i wnioski, nie chciałbym zblankować ale jak mawia Pyza ryby nie są najważniejsze, ważne jest milo spędzić czas robiąc to co się lubi :-)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 03.06.2017, 12:28
A więc na jutro...

Dwie karpiówki - mocniejsza z żyłką 0,31 i plecionką 25lb na przyponie będzie zaklipowana 60m od brzegu (jeśli stanowisko pozwoli), a druga delikatniejsza z żyłką 0,28 i plecionką 15lb będzie 40m od brzegu.

"Mocniejszą" zanęcę:
-kukurydzą
-Pelletami jasnymi
-kulkami pokruszonymi - śliwka i squid
Zalane to wszysto CSL Chilli z winogronem.
A w podajniku BT kokosowy z pelletem 3mm jasnym.


Druga wędka będzie delikatnie podnęcona jasnymi pelletami, bez "udziwnień", a w podajniku RedAgressor z pelletami krylowymi.

Na włos lądować będą małe pellety, pellety podbijane sztuczną kuku i kulki pop-up. Wszystko do 12mm.

Haczyki 6 i 8. Przypony najprostsze jakie są.

Nie będę szukać górek, po prostu - głębokość do 3m (byle nie 17 metrów :D) i liczę na to, że jedzonko im posmakuje i coś się będzie dziać...


Niestety, na jutro zapowiadają załamanie pogody i ma padać... zobaczymy, jak to wpłynie na brania.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 05.06.2017, 09:31
Jutro nocka. To samo miejsce, co w zeszłym tygodniu. Woda płytka, głębokość nie więcej niż 1 metr (30-40 m od brzegu). W pobliżu miejsca, gdzie chcę nęcić, wystają resztki jakiejś zawalonej platformy, czy cokolwiek to było zanim się obaliło. Ostatnim razem wyniki nie były rewelacyjne, ale brania zaczęły się po zmroku, a ja musiałem wrócić w nocy tuż po wyjęciu pierwszego większego leszcza :facepalm: Jutro jadę lepiej przygotowany i mam czas do rana. Na start poleci kilka spombów z kukurydzą i pelletem. Zestawy: jeden kij z metodą z miksem pelletu z Spicy MM i jakąś śmierdzącą przynętą, drugi kij z kiełbaską PVA z pelletem Coppens basic i morwowym Stalomaxem, na włosie truskawkowa alko-kukurydza. Tym razem będę lepiej przygotowany i liczę, że będzie się czym pochwalić :fish:

Blank :facepalm: :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 05.06.2017, 11:41
Jutro nocka. To samo miejsce, co w zeszłym tygodniu. Woda płytka, głębokość nie więcej niż 1 metr (30-40 m od brzegu). W pobliżu miejsca, gdzie chcę nęcić, wystają resztki jakiejś zawalonej platformy, czy cokolwiek to było zanim się obaliło. Ostatnim razem wyniki nie były rewelacyjne, ale brania zaczęły się po zmroku, a ja musiałem wrócić w nocy tuż po wyjęciu pierwszego większego leszcza :facepalm: Jutro jadę lepiej przygotowany i mam czas do rana. Na start poleci kilka spombów z kukurydzą i pelletem. Zestawy: jeden kij z metodą z miksem pelletu z Spicy MM i jakąś śmierdzącą przynętą, drugi kij z kiełbaską PVA z pelletem Coppens basic i morwowym Stalomaxem, na włosie truskawkowa alko-kukurydza. Tym razem będę lepiej przygotowany i liczę, że będzie się czym pochwalić :fish:

Blank :facepalm: :D

Dobry blank nigdy nie jest zły :D
Nawet najlepszym się zdarza :(
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 05.06.2017, 11:44
Jasne. To część naszego hobby :) Przecież nudno byłoby, gdybym jechał na ryby i miał 100% pewności, że coś złowię :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 05.06.2017, 12:00
Marcin na jakim zbiorniku byleś?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 05.06.2017, 12:05
Stare, dobre Szałe. Tam tak bywa, strasznie kapryśna woda.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 05.06.2017, 12:07
Jak poszło Filip?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 05.06.2017, 12:14
Jak poszło Filip?
Już pisałem, że lipa. W miejscu gdzie łowiłem, po prostu nie było ryb. Wszelkie spławy były w głębszej części, gdzie łapać nie mogłem. (Tam właśnie łowił zwycięzca)
Ale nic. Jeszcze tam wrócę!
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Skomand w 05.06.2017, 12:32
A więc przyszła kolej i na mnie, jutro moja pierwsza wyprawa na komercję. Łowisko 12ha ryby z opisu to karpie, amury, jesiotry, liny karasie, płocie. Będę łowił na DS jeden zestaw na methode drugi koszyczek. Do nęcenia przygotuję mix 50:50 MMM i pellety 2mm coppens, a także rozmrożę trochę kukurydzy i dogotuję konopii. Na koszyczek zacznę od białych i kukurydzy truskawkowej. Methoda to kulki i pellety na miejscu zdecyduję w jakiej kolejności. Jedna wędka bliżej brzegu, druga dalej tak aby sprawdzać dwa miejsca, nęcenie wstępne za pomocą koszyczka lub z ręki jeśli zdecyduję się łowić blisko brzegu.
Planuję wędkować cały dzień 12h, jako że to mój pierwszy wyjazd na komercję nie wiem ile zanęty przygotować, zabiorę ze sobą dodatkową nieprzygotowaną w razie "W".
Pogoda ma być słoneczna, niewielki wiaterek, zamierzam wybrać stanowisko tak, aby popołudniu mieć słońce w plecy, będzie to też Test parasola JVC o którym ostatnio była mowa na forum jeśli uda mi się go stabilnie umocować( pierwszy raz będę używał parasola).
Emocje są jak w czasie przygotowania do wyjazdu na urlop, cały czas w głowie myśl żeby czegoś nie zapomnieć.
Trzymajcie za mnie kciuki, po powrocie napiszę moje spostrzeżenia i wnioski, nie chciałbym zblankować ale jak mawia Pyza ryby nie są najważniejsze, ważne jest milo spędzić czas robiąc to co się lubi :-)

A więc tak 03.06.2017r ok 6 rano przybyłem na łowisko "Wapnica" w miejscowości Podzamcze k. Maciejowic po uiszczeniu opłaty oraz krótkiej rozmowie z sympatyczną właścicielką udałem się wraz ze sprzętem aby wybrać sobie stanowisko. Sprzęt przewiozłem na taczce która została mi udostępniona na miejscu. Po rozłożeniu sprzętu i zanęceniu wstępnym rozpocząłem wędkowanie. Wynik tego dnia to 10 karpii w przedziale od 2kg do 7kg. Z powodu mojego nikłego doświadczenia kilka ryb się spięło po wędrówce w trzciny, 2 okazy wyprostowały mi haczyk, 3 zerwały przypon, straciłem również dwa podajniki do methody i sztycę podbieraka która nie wytrzymała 7kg karpia. Niestety na początku nie miałem maty, a jako że co chwilę miałem coś na haku to właścicielka udostępniła mi swoją matę, podbierak na szczęście miałem drugi w aucie. W galerii pod linkiem kilka zdjęć łowiska stanowiska i rybek, wszystkie nie zostały sfotografowane m.in. brak karpia pełnołuskiego 7kg -68cm. Nie zlinczujcie mnie za brak maty kupię jak trafię coś w dobrej cenie, ryby po wyjęciu z wody były spokojne więc raczej nie ucierpiały, trawa która na nich jest pochodziła z wody.
https://goo.gl/photos/QPdCj4ExatyZL35y5 (https://goo.gl/photos/QPdCj4ExatyZL35y5)

P.S. Z zakupu parasola nie jestem do końca zadowolony niby mocno nie wiało a sztyca w dolnej części się trochę wygięła. Zamocowany był za pomocą uchwytu decathlona oraz dodatkowego wbijanego w ziemię. Ponadto przy podmuchach wiatru przechylał krzesło i musiałem kilka razy je łapać żeby się nie przewróciło. Można było ustawić go kopułą pod wiatr ale wtedy nie chroniłby od słońca które było z drugiej strony.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: jurek w 05.06.2017, 13:11
Jasne. To część naszego hobby :) Przecież nudno byłoby, gdybym jechał na ryby i miał 100% pewności, że coś złowię :D

Jeden blank jest zawsze lepszy niż dwa blanki >:O
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: koras w 05.06.2017, 13:13
Jeden blank jest zawsze lepszy niż dwa blanki >:O

Brzmi jak wyzwanie :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 10.06.2017, 18:56
Jutro komercja, dwie karpiówki i torebki PVA w akcji.

Do torebek dałem miks różnych pelletów do 8mm i kulek pokruszonych.
Do nęcenia użyję podobnego miksu pelletowego z dodatkiem kuku z puszki i zalewajki z MM kukurydzianej.

Oczywiście miejsce standardowe dla mnie - czyli "zatoka".

Zobaczymy, czy coś się skusi.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 10.06.2017, 19:35
Za kilka dni urlop nad jeziorem poświęcony tylko wędkowaniu.
Biorę... wszystkie zanęty, pellety, itp. szpeje, jakie mam i jakie ostatnio dokupiłem. Mam nadzieję, że jezioro nie wyleje ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 18.06.2017, 13:51
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1989_18_06_17_1_50_54.jpeg)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 18.06.2017, 14:01
Właśnie zastanawiam się ile czasu zajmuje mi myślenie nad strategią przed kolejną wyprawą ... 😀
Wychodzi na to, że nieraz kilka godzin. Trochę w pracy "między wierszami", trochę w domu przed kompem albo notatnikiem, trochę w garażu wśród zanęt/przynęt sprzętu. No i w czasie rozmów telefonicznych, czatu lub postów i e-maili z kumplami.
Masakra?
A ten rok jest wyjątkowo trudny do łowienia więc jest tego więcej ...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Festusus w 25.06.2017, 15:01
Proszę kolegów o ewentualne uwagi. Wybieram się nad bardzo leniwie płynący kanał starej Odry. Uciąg tylko wtedy jak spuszczają wodę. A tak to woda stoi. Będę łowił na dwie opcje:

1. Feeder z koszykiem 25g zamontowany in-line. Przypon 80 cm, haczyk 14. Jako zanętę użyję Harisona Leszcz czarny. Dodam sweet magic od Górka, gotowane konopie (właśnie się moczą), trochę kuku z puszki i odrobinę krojonej dendrobeny. Na haczyk powędruje kuku lub dendrobena. Ewentualnie zmienię przypon na haczyk z włosem i zamontuje waftersa sweet lorpio (ten kolorowy i landrynkowy) lub pop up truskawka 10mm. Nastawiam się na tym zestawie na leszcza.

2. Drugi zestaw będzie na metodę. Podajnik 30g. Jako zanęta - pellet Harisona Squid 2mm i pellet lorpio 2mm (ten tradycyjny, jasny). Do tego Harison method mix green betaina. Na włosie Robin Red 12mm. Tutaj nie nastawiam się na nic konkretnego ;)

Jakieś podpowiedzi ewentualnie? Ale się zajarałem, od 3 tygodni nie byłem na rybach. Jestem wyposzczony :D O:) :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 25.06.2017, 15:52
Przepon nie za długi na stojącą wodę?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Festusus w 25.06.2017, 16:43
Liczę na mini ruch wody przy gruncie i na podejrzliwe  :fish:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Piker w 25.06.2017, 17:38
Ja tam na początku zawsze zaczynam od podobnych przyponów, nawet na stojącej wodzie. Tylko mniejszych haczyków - 16 i 18. Jeśli jakiś czas cisza, to przesuwam zestaw o te 30 cm. Jeśli parę takich prób nie da efektu to wtedy skracam przypon.
Jeżeli nie zamierzasz użyć białych ani pinki to od razu montuj zestaw z włosem. Zarówno czerwone jak i kuku lepiej się na nim prezentują.
No i do metody chyba inne przynęty też wjadą? :)
Jak z nęceniem?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 26.06.2017, 07:57
Za godzinę może trochę później poginam nad wodę. Dzisiaj jak teraz widzę za oknem to wiatr z zachodu ale ciepło więc ustawie sie trochę za lasem przy wyspie gdzie będzie trochę ciszej. Na początek poleci parę spombów tak na ok. 25-30m to jeden kij a drugi to ok. 15-20m od brzegu. Oba zestawy na metodę z tym że pierwszy to większy podajnik drennana i większa przynęta a drugi zestaw przeciwnie.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: jurek w 26.06.2017, 08:22
Niech moc będzie z Tobą :D :fish: :fish: :fish: :fishonhook: :sun:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 26.06.2017, 08:30
Zobaczymy jak będzie. Założenia mam takie że dziś jutro i w środę będę nad wodą. Przed powrotem do domu wyjadę parę razy spombem i czas pokaże jakie będą efekty.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 03.08.2017, 22:56
W sobotę  w końcu jadę nad wodę.

W planach mam łowienie na bliskim dystansie.
Jedna wedka przy brzegu. Jakieś 50cm od brzegu. Nastawiam się na karpie. Odległość 20-25m w zasięgu procy, z której co parę minut strzelać będę szybko pracującym pelletem 8mm kukurydzianym na przemian z glm. Na hak pójdzie pellet 8mm na gumce. Red agressor od bag'em.

Druga wędka to owocowy świat. Pellet kukurydza/truskawka/dumbels ananasowy.  Nadal w zasięgu procy. Strzelać będę pelletem kuku, oraz pelletem z siana i słomy. Takie cudo robią zamiast ściółki dla zwierząt.

Na zapas mam dodatek paszowy z czosnku i witaminy C.

Male testy w planach.



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 04.08.2017, 10:01
Od myślenia nad strategią w tym roku to tylko mnie porządnie łeb boli.
Efekty nie takie jak bym chciał. Pogoda i :fish: :fish: wygrywają z moimi strategiami ... ;)

Pytanie: czy ten Red Agresor rzeczywiście pomaga? Dostałem od MjMacka ale ten zapach jak psiknę jest w całym garażu i utrzymuje się długo, czy to nie straszy :fish: ? Jakoś nie mogę się zdecydować go użyć ...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kkza w 04.08.2017, 10:15
Mirku podejmij wyzwanie. Mnie ten śmierdziel (zanęta i QQ) przyniósł jedynego :facepalm: w tym roku lina.
Może dzisiaj będzie kolejny...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04.08.2017, 10:19
Mirek, ja mam inny sposób ostatnio - opracowuje taktykę, jadę i ją realizuję, z różnymi wynikami. Na pewno się da wiele rzeczy usprawnić, teraz usprawniam nęcenie i przynęty. Mam nadzieję, że we wrześniu dane nam będzie powędkować na Ochabach, fajnie byłoby wspólnie, w kilka osób' porobić manewry strategiczne :D

U mnie Red Agressor niestety nie będzie łowił, zbyt śmierdzi, może inaczej, ten zapach zbyt trudny jest do usunięcia. Wole inne śmierdziuchy. Bag'em ma wielkiego minusa za to, że nie ma szczelnych opakowań. Byłoby łatwiej. A tak otwarcie czegokolwiek z Agressorem, powoduje, że nuta zapachowa nie daje się usunąć. Pojemniki przeciekają. Dlatego wlazłem w inne aromaty, które pomimo smrodu rzeczywistego, tak nie śmierdzą.

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 04.08.2017, 10:38
Mirek, ja mam inny sposób ostatnio - opracowuje taktykę, jadę i ją realizuję, z różnymi wynikami. ---> robię dokładnie tak samo, a jak jest całkiem źle to w ostatnich 2 godzinach łowienia kombinuje jak "koń pod górę" i zupełnie nietypowe kombinacje zanęta-przynęta dają mi jakieś pojedyncze ryby.

Mam nadzieję, że we wrześniu dane nam będzie powędkować na Ochabach, fajnie byłoby wspólnie, w kilka osób' porobić manewry strategiczne :D ----> Ochaby w tym roku dają słabe wyniki, stały się zbyt popularne, pełno ludzi - (często gości na naszym forum) stosuje nasze metody - wiem to z rozmów z łowiącymi. Ryby zaczęły kojarzyć to z zagrożeniem i brań (zazwyczaj) jest dużo mniej. Ja do tej pory nie miałem tam (w tym roku) porządnego łowienia. Większość wędkarzy, których znam nie łowi tam w tym roku dobrze. Wrzesień mam w tym roku trudny do zaplanowania, mam tylko jeden termin zaplanowany (ale nie to łowisko) - inne terminy (ze względu na pracę i sprawy rodzinne) będę ustalał w ostatniej chwili.


U mnie Red Agressor niestety nie będzie łowił, zbyt śmierdzi, może inaczej, ten zapach zbyt trudny jest do usunięcia. ---> no właśnie ...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 04.08.2017, 14:25
Ostatnia nocka , była bardzo udana , dlatego dziś również zastosuję identyczną strategię.
Odejście od klasycznego mixu , na rzecz wzbogacenia go o kuku z puszki w dużej ilości i użycia dodatkowej ilości mielonych płatków owsianych , aby lepiej się kleił.
Duże kosze ESP  naładowane zanętą z kukurydzą i pelletem 2mm halibut .
Jedna wędka pod trzciny około 15m od brzegu nęcenie z procy pelletem 12mm krab i czosnek, plus 3,4 kulki przemoczonego pelletu 2mm ryba z halibutem .

Drugie wędzisko 30/35m od brzegu nęcenie zanętą z pelletem 6 i 8mm ochotka i halibut plus dużo kuku z puszki.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 04.08.2017, 21:51
Już spakowany. Dam jutro znać jak wyniki


Mam nadzieję, że we wrześniu dane nam będzie powędkować na Ochabach, fajnie byłoby wspólnie, w kilka osób' porobić manewry strategiczne :D


Jeśli będziesz to daj znać. Spakuje się i przyjadę.



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 10.10.2017, 13:30
No nic, dzieciaki mi ze szkoły przyjdą, to spróbuję swoich sił na żwirowni. Sprawdzę, czy uda mi się pobić Macieja.
Może nasz plac będzie wolny :beg:
Nie zamierzam eksperymentować, do kosza pellet rybny, odrobina Bait Techa Halibut Marine, czosneczku szczypta i trochę soli.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.10.2017, 13:32
A ja, jak nic się nie zesra, dzisiaj na jedną wędkę zanęta oparta o AA, na drugiej czerwona zanęta Katmaya plus jego pellet.

Się zobaczy.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 10.10.2017, 13:33
No nic, dzieciaki mi ze szkoły przyjdą, to spróbuję swoich sił na żwirowni. Sprawdzę, czy uda mi się pobić Macieja.
Może nasz plac będzie wolny :beg:
Nie zamierzam eksperymentować, do kosza pellet rybny, odrobina Bait Techa Halibut Marine, czosneczku szczypta i trochę soli.

Sie na palił....
ps. mydło i ręcznik weź - koniecznie !!!!!!
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 10.10.2017, 13:40
No nic, dzieciaki mi ze szkoły przyjdą, to spróbuję swoich sił na żwirowni. Sprawdzę, czy uda mi się pobić Macieja.
Może nasz plac będzie wolny :beg:
Nie zamierzam eksperymentować, do kosza pellet rybny, odrobina Bait Techa Halibut Marine, czosneczku szczypta i trochę soli.

Sie na palił....
ps. mydło i ręcznik weź - koniecznie !!!!!!



Napalił? Ja napalony jestem zawsze, dosłownie jak arab na kurs pilotażu! W tym roku wyciągnąłem już tam swojego kabana, aczkolwiek wolałbym mniejsze i więcej brań, ruch w interesie prościej mówiąc.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 10.10.2017, 13:52
No nic, dzieciaki mi ze szkoły przyjdą, to spróbuję swoich sił na żwirowni. Sprawdzę, czy uda mi się pobić Macieja.
Może nasz plac będzie wolny :beg:
Nie zamierzam eksperymentować, do kosza pellet rybny, odrobina Bait Techa Halibut Marine, czosneczku szczypta i trochę soli.

Sie na palił....
ps. mydło i ręcznik weź - koniecznie !!!!!!



Napalił? Ja napalony jestem zawsze, dosłownie jak arab na kurs pilotażu! W tym roku wyciągnąłem już tam swojego kabana, aczkolwiek wolałbym mniejsze i więcej brań, ruch w interesie prościej mówiąc.

Jędruś byle byś nie skasował jakiegoś wieżowca po tym kursie..... :P :'( ;D :-X 8)

Połamania :fish: :narybki:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.10.2017, 17:54
Jestem.
Zbiornik zarybiony, zamknięty do jutra.
Dziękuję.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 10.10.2017, 17:56
Jestem.
Zbiornik zarybiony, zamknięty do jutra.
Dziękuję.




Hehe :bravo:  Ja też jestem i lipa, ale twardy będę...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 10.10.2017, 18:03
:( & :(

Też coś muszę pomyśleć nad strategią na czekającą mnie nockę z ekipą MjMaćka.
1. Zimowy strój.
2. Dobre :beer: albo lepiej Whisky
3. 3 wędki, mata, podbirak itp.
4. Coś na haka i do koszyka.
Cel: 2 :fish: ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 10.10.2017, 18:11
Jestem.
Zbiornik zarybiony, zamknięty do jutra.
Dziękuję.

No to jutro chlopki sie odkuja......
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 10.10.2017, 18:12
:( & :(

Też coś muszę pomyśleć nad strategią na czekającą mnie nockę z ekipą MjMaćka.
1. Zimowy strój.
2. Dobre :beer: albo lepiej Whisky
3. 3 wędki, mata, podbirak itp.
4. Coś na haka i do koszyka.
Cel: 2 :fish: ;)

Chlopaki w gotowosci ..... :narybki: :fish:
Sam jeste ciekawy jak to bedzie .....
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.10.2017, 10:10
Jestem.
Zbiornik zarybiony, zamknięty do jutra.
Dziękuję.
Dzisiaj powtórka z rozrywki. Zapowiadają deszcze, więc może miejsca będą wolne. Parasoli raczej nie mają, bo się w mięsie taki zakup może nie zwrócić...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 11.10.2017, 10:18
To już trzeba mieć niezły przerób, żeby inwestować w parasol :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 11.10.2017, 10:20
Jestem.
Zbiornik zarybiony, zamknięty do jutra.
Dziękuję.
Dzisiaj powtórka z rozrywki. Zapowiadają deszcze, więc może miejsca będą wolne. Parasoli raczej nie mają, bo się w mięsie taki zakup może nie zwrócić...

Michał zabawy życzę i fajnych ryb :fish: :fish: :fish: Boję się tylko, że po wczorajszym zarybieniu i tak będą tłumy. U mnie by tak było, nie straszna pogoda, jak karpia rzucili.... :-X :-X :-X
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.10.2017, 10:30
Jak ja tych kurwuf nienawidzę...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 11.10.2017, 10:33
Powodzenia Michał.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.10.2017, 10:37
Dzięki!
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 17.10.2017, 20:07
Jutro robimy nockę z Mariuszem na Uroczysku Karpiowym. Jestem pełen obaw, ciśnienie będzie falować i obym się mylił, ale może być wyjątkowo trudno wyjąć kabana.
Zanęcę bardzo skromnie, przynajmniej na początku, potem zobaczymy jak rybki będą reagować. Sypnę pelletem rybnym, miękkim gotowanym grochem i mixem BT, który został mi z ostatniej wyprawy.

Do koszyków pójdzie dwa rodzaje towaru. Sprawdzony mix 50/50 składający się z pelletu Allera 3mm, Bait Techa Halibut Marine i czosnku granulowanego. Druga mieszanka, to pellet testowy kiełbasa- papryka 3mm, trochę pelletu Stalomaxa morwa, okraszę to wszystko mixem od Lorpio halibut. Zaleję miesznkę soczkiem Mainline Peppered Tuna.

Na włos w pierwszej kolejności pójdą większe pellety Chytila, potem cała reszta jak nie będą brały.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2017, 20:26
Rybki biorą jest dobrze na uroczysku , chłopaki chwalą obecny czas nie ma problemu z miskami.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 17.10.2017, 20:32
Rybki biorą jest dobrze na uroczysku , chłopaki chwalą obecny czas nie ma problemu z miskami.

Też tak słyszałem, ale od jutra ciśnienie zacznie wariować.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2017, 20:35
Przecież nie jeździ się na ryby jak barometr pokazuje 1030...
Bo to nie ma sensu....
Ciśnienie juz spada za 5 godzin 6 ha ... U mnie
A na spadku to kół zabawa jest !
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 17.10.2017, 20:37
Mam nadzieję, że mimo wszystko połowimy i nasza taktyka się sprawdzi. Ryby nie muszą być duże, grunt, aby był ruch w interesie :narybki:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 17.10.2017, 20:41
Mam nadzieję, że mimo wszystko połowimy i nasza taktyka się sprawdzi. Ryby nie muszą być duże, grunt, aby był ruch w interesie :narybki:
Oj Jędrku , Jędrku.....woda uczy pokory ja to zrozumiałem po 25  latach czynnego uprawiania wędkarstwa.... ja obecnie jestem jednego pewien w życiu czyli niczego.....a rybki ... Boże co będzie to będzie.... strategie plany ..... zazwyczaj idą w leb woda wszystko weryfikuje.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 17.10.2017, 20:45
Mam nadzieję, że mimo wszystko połowimy i nasza taktyka się sprawdzi. Ryby nie muszą być duże, grunt, aby był ruch w interesie :narybki:
Oj Jędrku , Jędrku.....woda uczy pokory ja to zrozumiałem po 25  latach czynnego uprawiania wędkarstwa.... ja obecnie jestem jednego pewien w życiu czyli niczego.....a rybki ... Boże co będzie to będzie.... strategie plany ..... zazwyczaj idą w leb woda wszystko weryfikuje.


Wiem, znam to bardzo dobrze :(
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 17.10.2017, 21:02
Na Uroczysko też w końcu w tym roku nie dotarłem. :(
Z moich info: różnie w tym roku bywało, np. kolega z mojego miasta 7 dni i nocy --- wywózki pontonem pod bojki, złowił chyba kilkanaście większych ryb. Trochę mało jak na tydzień. Miejscowi chłopcy co ich znam po kilka ryb na zasiadkę dwudniową.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.10.2017, 21:06
Jędrek, powodzenia. Ja byłem w poniedziałek. Piękna pogoda... i martwa woda. Wszędzie. Blisko, daleko, płytko, głęboko. Cisza.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 17.10.2017, 21:12
Jędrek, powodzenia. Ja byłem w poniedziałek. Piękna pogoda... i martwa woda. Wszędzie. Blisko, daleko, płytko, głęboko. Cisza.

Dzieki :) Właśnie tego się boję :( Najwyżej zapakuję się w śpiwór i wyśpię się za 50 zł :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.10.2017, 21:14
:thumbup: :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 17.10.2017, 21:19
Ja już prawie spakowany na jutro , tylko torba i sru na nową wodę :-X Hehe, trochę późno żeby wybadać nowy teren ale kiedyś trzeba. Ja klasycznie na methodę ;) Nic nie zmieniam , po za czasową długością trzymania podajnika w wodzie do max 25 min i ciut mniejszą ilością towaru w podajniku , ale koszyk nadal Large . Został mi jeszcze towar z sesji poniedziałkowej , w której był : pellet 2 mm jasny rybny + 2 mm czosnkowego + zanęta Krill, może dodam delikatnie kuku , mam też na jutro w puszce tuńczyka w sosie własnym może go wykorzystam .

Zacznę od wypytania miejscowych o zbiornik , co i jak i gdzie , więc jutro będę wiedział gdzie usiąść i na jakiej odległości umiejscowić podajnik. Ale znając życie to w grę również będzie wchodzić obserwacja łowiska .
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Chub w 17.10.2017, 23:02
Strategia jest bardzo prosta:  (z WMH)

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1099_17_10_17_11_01_49.jpeg)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 18.10.2017, 02:32
Chłopaki zazdroszczę Wam niemiłosiernie. Jak zwykle robota mnie uziemia. Kuźwa w czwartek, choćbym miał umierać że zmęczenia, na 5 godzin ucieknę na żwirownię. Uwielbiam październikowe łowienie.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 18.10.2017, 08:23
Powodzenia. Mam nadzieję, że miski będą współpracować.



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.10.2017, 09:01
Strategia jest bardzo prosta:  (z WMH)

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1099_17_10_17_11_01_49.jpeg)
Dramat :facepalm:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 18.10.2017, 09:13
Strategia jest bardzo prosta:  (z WMH)

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1099_17_10_17_11_01_49.jpeg)

 :D :D :D ... ponton zanętowy. Widać jest popyt na rynku. Polskie stocznie odżyją, będą budować barki zanętowe. :D :D :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 18.10.2017, 09:26
Strategia jest bardzo prosta:  (z WMH)

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1099_17_10_17_11_01_49.jpeg)
Dramat :facepalm:

Michał a wiesz że są łowiska na których taka kupka z nika w ciągu 12 godz bez problemu..... to wszystko zależy od wody...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.10.2017, 09:29
Skoro jest tam tyle ryb, to wystarczy zanęcić trochę i łowić w najlepsze, nieprawdaż?

Dla mnie walenie takich ilości to cyrk. Do tego znacznie OBNIŻAJĄCY skuteczność łowienia. Nie mówiąc już o bezsensownym podnoszeniu kosztów i zasyfianiu wody.

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 18.10.2017, 09:36
Skoro jest tam tyle ryb, to wystarczy zanęcić trochę i łowić w najlepsze, nieprawdaż?

Dla mnie walenie takich ilości to cyrk. Do tego znacznie OBNIŻAJĄCY skuteczność łowienia. Nie mówiąc już o bezsensownym podnoszeniu kosztów i zasyfianiu wody.

To twoje zdanie , ale metoda garstki .... na niektórych akwenach zwłaszcza kiedy rybkę trza wysiedzieć jest kompletnym nonsensem.... ( i to moje zdanie )
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.10.2017, 09:43
Każdy ma prawo do swojego zdania. Ty masz super wyniki, ja przeciętne, z czego prosty wniosek, że twoja racja jest bardziej twojsza niż mojsza. Pozostaje tylko pytanie, czy sypiesz na zasiadce wiadra zanęty. Bo coś mi mówi, że nie ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 18.10.2017, 09:46
Każdy ma prawo do swojego zdania. Ty masz super wyniki, ja przeciętne, z czego prosty wniosek, że twoja racja jest bardziej twojsza niż mojsza. Pozostaje tylko pytanie, czy sypiesz na zasiadce wiadra zanęty. Bo coś mi mówi, że nie ;)

To skomplikowany temat - i nie czuje się aby opisywać ci sytuację w kilku zdaniach... ( woda , pora roku , rybostan - pogoda , wiele czynników.... ) w 2018 jak w padniesz do nas to ci wszystko w praktyce pokażemy... :narybki: :fish: , z Mirkiem serdecznie cie zapraszamy - a i reszta naszej watachy cię chetnie pozna na :narybki:.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.10.2017, 09:48
Każdy ma prawo do swojego zdania. Ty masz super wyniki, ja przeciętne, z czego prosty wniosek, że twoja racja jest bardziej twojsza niż mojsza. Pozostaje tylko pytanie, czy sypiesz na zasiadce wiadra zanęty. Bo coś mi mówi, że nie ;)

To skomplikowany temat - i nie czuje się aby opisywać ci sytuację w kilku zdaniach... ( woda , pora roku , rybostan - pogoda , wiele czynników.... ) w 2018 jak w padniesz do nas to ci wszystko w praktyce pokażemy... :narybki: :fish: , z Mirkiem serdecznie cie zapraszamy - a i reszta naszej watachy cię chetnie pozna na :narybki:.
Nawet nie wiesz, jak ja bardzo chcę przyjechać! I jest bardzo, bardzo prawdopodobne, że to zrobię ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 18.10.2017, 09:58
;) / :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 18.10.2017, 10:29
Każdy ma prawo do swojego zdania. Ty masz super wyniki, ja przeciętne, z czego prosty wniosek, że twoja racja jest bardziej twojsza niż mojsza. Pozostaje tylko pytanie, czy sypiesz na zasiadce wiadra zanęty. Bo coś mi mówi, że nie ;)

To skomplikowany temat - i nie czuje się aby opisywać ci sytuację w kilku zdaniach... ( woda , pora roku , rybostan - pogoda , wiele czynników.... ) w 2018 jak w padniesz do nas to ci wszystko w praktyce pokażemy... :narybki: :fish: , z Mirkiem serdecznie cie zapraszamy - a i reszta naszej watachy cię chetnie pozna na :narybki:.
Nawet nie wiesz, jak ja bardzo chcę przyjechać! I jest bardzo, bardzo prawdopodobne, że to zrobię ;)

To bardzo fajnie!!! Daj znać kiedy i działamy (nad wodą i jakie rybki chcesz połowić, zastanowimy się wspólnie).
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.10.2017, 10:35
Spoko. Jak tylko zrobi się w przyszłym roku cieplej.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 02.11.2017, 15:52
W sobotę z Mariuszem pakujemy plecaki, pudełka z gumkami i uderzamy na spining.
Mamy już upatrzone dwie wody, jedną należącą do miejscowego koła PZW, drugą jak Afryka dziką i niedostępną zerówkę :D
Strategia w moim przypadku będzie szczupakowo-sandaczowa, skupię się głównie na dużych przynętach i łowieniu z opadu.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 02.11.2017, 15:55
Ja na sobotę: złowić ostatnią rybę sezonu, może być karpiątko - sztuka 5 kg. A lepiej 3 sztuki do równej liczby. ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 02.11.2017, 16:15
A ja w sobote atakuje pzw - lubie jesienią pokombinować....za karpikami. Pogoda niezbyt fajna.... mrozik ... br...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 02.11.2017, 16:29
Ja nosze się z zamiarem pojechania na ryby w najbliższą niedzielę, we wtorek i środę to chyba będzie ostatni już w tym roku wypad. Pojadę tylko z jedną wędką z pikerkem bo w te dni zapowiadają bardzo ładna pogodę i temp. ok. 8-10 stopni. Planuje wędkować tylko na metodę z podajnikiem 15g prestona. Zanęta sunubaits + odrobinę lorpio betaina 2mm z lulkami 8mm carp only które kiedyś Pyza odsprzedawał.
Przy okazji czy ktoś stosował kulki carp only. Muszę się przyznać że "sprawdziły" mi się Carp Only Tanashi Mud Snail 8mm. Nie były to jakieś wielkie smoki ale dość często były brania.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.11.2017, 17:27
Ja jutro jadę. Ale chyba tym razem przed wyjazdem zadzwonię, czy aby nie było zarybienia 10 sztukami palii i zbiornik znowu zamknięty :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 02.11.2017, 17:54
Zazdroszczę Wam Koledzy. Mi się nie uda w ten week połowić >:O Szkoda bo pogoda przyjemna się szykuje. Może w poniedziałek rano pojadę...Najpewniej jednak dopiero 11 i 13 listopada znajdę czas na :narybki: :facepalm:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 02.11.2017, 18:09
A ja w sobote atakuje pzw - lubie jesienią pokombinować....za karpikami. Pogoda niezbyt fajna.... mrozik ... br...

Mocno licze na te przymrozki , może miętusy się bardziej ruszą
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Semit w 02.11.2017, 18:10
W sobotę wyjeżdżam prawie do końca miesiąca, ale jeszcze broni nie składam i mam zamiar rzekę nawet w grudniu odwiedzić, przynajmniej zobaczyć jak woda płynie, bo mam nadzieję że początkiem grudnia nie zamarznie, czasami w grudniu miałem fajne wyniki w płoci i krąpiu, a i 18.12 karpika wigilijnego w Bugu kilka lat temu złowiłem ;). Jak mi się to uda to bastuję do marca. :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 02.11.2017, 18:14
A ja w sobote atakuje pzw - lubie jesienią pokombinować....za karpikami. Pogoda niezbyt fajna.... mrozik ... br...

Mocno licze na te przymrozki , może miętusy się bardziej ruszą

Kiedyś w rozmowie z pewnym wedkarzem ktory lowił marmurki, mowil mi ze jak woda ma 2-3 stopnie  marmurki najlepiej tna...
A noc dwie przed kra plynaca na rzece to mozna trafic na eldorado... nie wiem czy to prawda bo marmurkow nigdy nie lowilem...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Semit w 02.11.2017, 18:18
Wtedy to już są pod ochroną i ich łowić nie wolno. ;) Za małolata łowiliśmy z bratem w Bugu miętusy właśnie w taką aurę, a czym paskudniej i zimno to lepiej żerują.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 02.11.2017, 18:26
A ja w sobote atakuje pzw - lubie jesienią pokombinować....za karpikami. Pogoda niezbyt fajna.... mrozik ... br...

Mocno licze na te przymrozki , może miętusy się bardziej ruszą

Kiedyś w rozmowie z pewnym wedkarzem ktory lowił marmurki, mowil mi ze jak woda ma 2-3 stopnie  marmurki najlepiej tna...
A noc dwie przed kra plynaca na rzece to mozna trafic na eldorado... nie wiem czy to prawda bo marmurkow nigdy nie lowilem...

Moim zdanie najlepsze sa przymroki przez kilka dni,
Wcześniej w październiku jak zaczyna się przybór jesienny też jest dobry efekt.
Sam łowie je dopiero z 5 czy 6 lat takze nie poznałem jej do końca.

Fakt jest jeden mabyc zimno ;D

Oby już nie lało bo wyjdzie woda z koryta i po zawadoch.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 02.11.2017, 18:26
Nie znam się na tych rybkach ..... kompletnie, a to była opowieść.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 02.11.2017, 18:29
Kije do spławika i gruntu postawiłem już w kąt, a zabrałem się za spinning wszelkiej maści.
W sobotę jeszcze do roboty, ale po - skoczę na tych parę godzin pomachać za drapieżnikami. Jeszcze dwa miesiące.
Od stycznia nadal spin, ale w poszukiwaniu troci i łososi.

PS. Przy na prawdę psiej pogodzie pozostanie mi konserwacja sprzętu gruntowo-spławikowego na przyszły sezon.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Zembro w 02.11.2017, 19:15
Kije do spławika i gruntu postawiłem już w kąt, a zabrałem się za spinning wszelkiej maści.
W sobotę jeszcze do roboty, ale po - skoczę na tych parę godzin pomachać za drapieżnikami. Jeszcze dwa miesiące.
Od stycznia nadal spin, ale w poszukiwaniu troci i łososi.

PS. Przy na prawdę psiej pogodzie pozostanie mi konserwacja sprzętu gruntowo-spławikowego na przyszły sezon.
Ja ostatnio również przedkładam spinning ponad zasiadki gruntowe, ale nawet orkan Grzegorz nie jest w stanie mi przeszkodzić, aby połazić z wędką. Gorszej pogody jesiennej niż w niedzielę już chyba nie będzie, więc i zima nie straszna. Problem tylko znaleźć wodę PZW gdzie są ryby.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 02.11.2017, 19:51
Problem tylko znaleźć wodę PZW gdzie są ryby.

Z tym jest trochę jak ze Świętym Graalem - mity i legendy. ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 10.11.2017, 07:54
Jutro nasza drużyna pierścienia, wreszcie razem uderzy na ryby. Ja wracam do korzeni, w bój pójdzie Metoda na lekkim feederze i pickerek z leciutkim koszykiem. Do Metody użyję mixu 50/50 BT i rybnych pelletów. Do zwykłego koszyka pójdzie mix BT z pinką i mielonymi wiórkami kokosowymi. Celuje głównie w drobnicę i zarybieniowe wpuszczaki.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 10.11.2017, 08:18
Ekipa z którą ja jeżdżę, z kolei w rozsypce.
W częściowym składzie spotkamy się przelotnie nad wodą. To już na pewno będzie mój tegoroczny The End na :fish:.
Ja celuję w większe :fish:.
Zestawy zanęty / przynęty mocno skomplikowane ale oparte na śmierdziuchach różnych zapachów i firm (jedynie kolory podobne).
Stawiam na kolory kojarzące się z wykonawca piosenki: „Nie bądź taki szybki Bill”.
Dobrze, że nie związałem się jako tester z żadną firmą - teraz mam wolność w "mieszaniu" zapachów i firm ---> i dla mnie jest to właściwa droga. ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 07.02.2018, 18:06
W sobote prawdopodobnie ostatni taki gruby wypad na lod mam zamiar wedkowac caly dzien i szukac ladnych ploci. Oczywiscie dalsze testy mojego gotowca zimowego.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: seba86 w 16.02.2018, 13:21
Temat trochę wg mnie " zaniedbany " ostatnio, a szkoda, bo może wielu osobom pomoc, a w konfrontacji z wynikami na podstawie założonej taktyki, wręcz bardzo interesujący i pozwalający wysunąć ciekawe wnioski. Ale do rzeczy...

W niedzielę wybieram się z kolegą na rzekę Arun w południowej Anglii. Obfituje ona w szczupaka, duże leszcze, płoć, wegorza, klenie, okonia, w miarę systematycznie łowienie są brzany jak i rowniezokresowo można zaliczyć troc wedrowna.
Będzie to mój pierwszy wypad na te rzekę, ale jako członek klubu wędkarskiego wiem że obecnie łowienie są tam przyzwoite klenie z gruntu. Anglicy zimową porą lubuja się w używaniu jako przynęty białego chleba, więc również spróbuję.
Ogólnie dużo czytałem w ostatnich dniach na temat łowienia kleni zimą i mam zamiar zmienić w blenderze
pół bochenka białego angielskiego chleba z dodatkiem wody z puszki z kukurydza plus szczypta soli morskiej.

W wytypowane miejsca wrzucę trochę tej zalety, odczekam 20min i zarzuce zestaw z chlebem lub białymi robakami zadipowanymi w specjale czosnkowym przepisu użytkownika Jedruli.

Lowiliscie koledzy kiedykolwiek w podobny sposób. Może jakieś wskazówki,  komentarze, rady?

Oczywiście dam znać jak mi poszło. W UK troszkę ciepło się zrobiło więc przynajmniej liczę na fajny wypoczynek.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 22.03.2018, 21:40
Hej Panowie,

Nadchodzi czas na pierwsze wędkowanie w tym roku, a głowa puchnie od pomysłów, wszelakich strategii i wątpliwości jak najlepiej wykorzystać ten pierwszy dzień...

1. Jakie łowisko wybrać?
Zastanawiam się nad małą kameralną komercją z różnymi gatunkami ryb. Plusem tej wody jest pewnie łatwość znalezienia ryby (ze względu na wielkość, a raczej "małość" zbiornika oraz możliwość połowienia spławikiem i poszukanie płoci. Minusem tej wody jest to, że jeśli będzie więcej łowiących w pobliżu to zniknie cała frajda z łowienia...
Drugie łowisko to duży zbiornik z bardzo dużą populacją karpia mam nadzieję głodnego po długiej zimie i nawet jeśli będzie sporo wędkarzy znajdę dla siebie spokojny kącik :) niestety raczej odpada mi tam spławiczek.

2. Jakie techniki łowienia - tu decyzja bedzie zdeterminowana przez wybór łowiska. Na pewno jedna wedka to feeder, a druga spławik lub feeder. Potem niestety jest znowu problem bo na feederku może być metoda, helikopter, a może podajnik z białymi...

3. Dobór zanęty. Czyli czy sama zanęta, czy miks 50/50, a może sam pellet 2mm. Do zanęty może dodać robactwo i kilka ziarenek kukurydzy...

4. Jakie przynęty wybrać? Słodkie, śmierdzące, a może skupić się na robaczkach ale wtedy czy białych czy czerwonych?

5. Jakie miejsce wybrać na obozowisko? Nasłonecznione, pod wiatr czy z wiatrem?

Głowa boli i może jest na te dylematy prosty sposób - nie jechać na ryby :facepalm: Mamy czwartek a ja ciągle kombinuję co zrobić w niedzielę - to już chyba choroba Panie Doktorze...

Moje odpowiedzi na zadane sobie pytania - stan na dziś:

1. Zdecydować rano może samo się jakoś pojedzie, a może ktoś z Krakusów ma podobne dylematy to byśmy połączyli siły i razem gdzieś skoczyli...
2. Wezmę wędki gotowe do feedera i spławika. Czekają mnie testy Black Opium Feeder więc jedna z wędek jest już pewna, że nie będzie czekać w pokrowcu. Pewien jestem, że zacznę od metody, a jak się nie sprawdzi to pewnie helikopter.
3. Skłaniam się ku miksowi 50/50 z ewentualnym dodatkiem robactwa.
4 Przynęty wezmę wszystkie jakie mam :facepalm: zacznę do robaczków i kuleczek, raczej będą to małe rozmiary i jasne kolory. W trakcie dnia rybki same dadzą znać co im smakuje.
5. Spragniony wiosny siadam na słoneczku i jeśli się da jak najbliżej punktu z ciepłymi napojami :P więc tu wielkiej strategii nie ma :)

Jak jutro mi się coś odmieni to dopiszę.

Wszelkie Wasze pomysły też mile widziane.

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 22.03.2018, 21:52
Moja strategia polega na tym, by znaleźć trochę czasu, pojechać nad wodę, a reszta sama przyjdzie :) jeśli mam niewiele czasu to wybieram się nad najbliższy zbiornik, a jeśli mogę poświęcić cały dzień z reguły jadę na ulubioną komercję :)
Wędki i tobołek z koszykami i peletami jest zawsze w bagażniku, więc najczęściej jest to pełen spontan jak tylko z roboty się urwę :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 22.03.2018, 22:01

5. Spragniony wiosny siadam na słoneczku i jeśli się da jak najbliżej punktu z ciepłymi napojami :P więc tu wielkiej strategii nie ma :)

Jeżeli wybiorę się na ryby w ten weekend, to będzie moje główny cel :) Usiąść w słońcu, poczuć wiosnę i odpocząć :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: gawron w 23.03.2018, 19:13
Jutro i w niedziele ryby wreszcie :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 23.03.2018, 19:46
A ja marzę o sobotnim deszczu i północnym wietrze. Teraz wolę jechać na miętowego.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 23.03.2018, 20:08
Byłem dzisiaj zrobić zwiad nad moją wodą, już 30 m od brzegu odmarzło. W niedzielę pojadę złowić choć z jedną płotkę :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 24.03.2018, 16:07
I się zrobił problem. Miałem sobie zakupy w maju zrobić. Na spokojnie, bez pośpiechu. Przemyślane zakupy. Uzbierałem pokaźny koszyk w Drapieżniku, a teraz muszę go na szybko wypatroszyć. I nie wiem co kupić. Ewki wina. Żona stwierdziła, że ma dość. Chce odpocząć. Dzieci już u dziadków na święta upchnięte. Telefon na miejscówkę wykonany i czy będzie pogoda czy nie: jedziemy. Najwyżej będziemy chlać wino przed kominkiem. Bez konsultacji. Zostałem poinformowany.  Od piątku do poniedziałku wieczorem, świąteczny weekend spędzę na Batorówce :)

Ale mi się gęba cieszy.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 24.03.2018, 16:13
I się zrobił problem...

Takie problemy to bajka ;)
Opcja z winem przed kominkiem wydaje się super 8)

Byłem dzisiaj zrobić zwiad nad moją wodą, już 30 m od brzegu odmarzło. W niedzielę pojadę złowić choć z jedną płotkę :)

Powodzonka :thumbup: Ja cały czas się nie zdecydowałem czy pojadę ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 24.03.2018, 17:20
I się zrobił problem. Miałem sobie zakupy w maju zrobić. Na spokojnie, bez pośpiechu. Przemyślane zakupy. Uzbierałem pokaźny koszyk w Drapieżniku, a teraz muszę go na szybko wypatroszyć. I nie wiem co kupić. Ewki wina. Żona stwierdziła, że ma dość. Chce odpocząć. Dzieci już u dziadków na święta upchnięte. Telefon na miejscówkę wykonany i czy będzie pogoda czy nie: jedziemy. Najwyżej będziemy chlać wino przed kominkiem. Bez konsultacji. Zostałem poinformowany.  Od piątku do poniedziałku wieczorem, świąteczny weekend spędzę na Batorówce :)

Ale mi się gęba cieszy.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Szczęściarz :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 24.03.2018, 17:22
Tylko ja nic nie mam gotowego. Nie spodziewałem się jakiegokolwiek wypadu na ryby przed 15 kwietnia. Siedzę na stronach Drapieżnika i nie wiem czego chce

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Szymeq w 25.03.2018, 09:26
Moja dzisiejsza strategia to podajnik do białych Drennan vari-weight 24g,  4-5 bialych na haczyku nr10 zalanych lavą Luncheon Meat oraz duży podajnik Prestona a w nim MMM i skretting 50:50 zasypany czosnkiem Knorr 😀😋 oraz palutkie kuleczki i dumble
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 25.03.2018, 11:31
Ja właśnie zaczynam planować pierwszą w tym roku wyprawę na :fish: i ustalam strategię.
Cel standardowy, karpie 4 kg +
Łowisko: jedna ze znanych mi dobrze komercji do 4 ha, jeszcze nie zdecydowałem na 100% która.
Zanęta oparta ma BaitTech i Lorpio i coś mam jeszcze innego.
Przynęty min. firmy Chytil i jakieś inne halibutowe, krylowe i wątrobowe.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 25.03.2018, 11:39
Hej Panowie,

Nadchodzi czas na pierwsze wędkowanie w tym roku, a głowa puchnie od pomysłów, wszelakich strategii i wątpliwości jak najlepiej wykorzystać ten pierwszy dzień...

1. Jakie łowisko wybrać?
Zastanawiam się nad małą kameralną komercją z różnymi gatunkami ryb. Plusem tej wody jest pewnie łatwość znalezienia ryby (ze względu na wielkość, a raczej "małość" zbiornika oraz możliwość połowienia spławikiem i poszukanie płoci. Minusem tej wody jest to, że jeśli będzie więcej łowiących w pobliżu to zniknie cała frajda z łowienia...
Drugie łowisko to duży zbiornik z bardzo dużą populacją karpia mam nadzieję głodnego po długiej zimie i nawet jeśli będzie sporo wędkarzy znajdę dla siebie spokojny kącik :) niestety raczej odpada mi tam spławiczek.

2. Jakie techniki łowienia - tu decyzja bedzie zdeterminowana przez wybór łowiska. Na pewno jedna wedka to feeder, a druga spławik lub feeder. Potem niestety jest znowu problem bo na feederku może być metoda, helikopter, a może podajnik z białymi...

3. Dobór zanęty. Czyli czy sama zanęta, czy miks 50/50, a może sam pellet 2mm. Do zanęty może dodać robactwo i kilka ziarenek kukurydzy...

4. Jakie przynęty wybrać? Słodkie, śmierdzące, a może skupić się na robaczkach ale wtedy czy białych czy czerwonych?

5. Jakie miejsce wybrać na obozowisko? Nasłonecznione, pod wiatr czy z wiatrem?

Głowa boli i może jest na te dylematy prosty sposób - nie jechać na ryby :facepalm: Mamy czwartek a ja ciągle kombinuję co zrobić w niedzielę - to już chyba choroba Panie Doktorze...

Moje odpowiedzi na zadane sobie pytania - stan na dziś:

1. Zdecydować rano może samo się jakoś pojedzie, a może ktoś z Krakusów ma podobne dylematy to byśmy połączyli siły i razem gdzieś skoczyli...
2. Wezmę wędki gotowe do feedera i spławika. Czekają mnie testy Black Opium Feeder więc jedna z wędek jest już pewna, że nie będzie czekać w pokrowcu. Pewien jestem, że zacznę od metody, a jak się nie sprawdzi to pewnie helikopter.
3. Skłaniam się ku miksowi 50/50 z ewentualnym dodatkiem robactwa.
4 Przynęty wezmę wszystkie jakie mam :facepalm: zacznę do robaczków i kuleczek, raczej będą to małe rozmiary i jasne kolory. W trakcie dnia rybki same dadzą znać co im smakuje.
5. Spragniony wiosny siadam na słoneczku i jeśli się da jak najbliżej punktu z ciepłymi napojami :P więc tu wielkiej strategii nie ma :)

Jak jutro mi się coś odmieni to dopiszę.

Wszelkie Wasze pomysły też mile widziane.

Życie zweryfikowało plany-  łowiska, które były w planach zamarznięte :(

Trzeba się uzbroić w cierpliwość...



Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 25.03.2018, 12:21

Życie zweryfikowało plany-  łowiska, które były w planach zamarznięte :(

Trzeba się uzbroić w cierpliwość...

Szkoda :(
Niestety, noce jeszcze mroźne.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 25.03.2018, 16:27
Z dziś Batorówka... Niech to szlag


https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2144008968958924&id=1111357948890703

Przez tydzień nie zejdzie...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 25.03.2018, 17:27
Ja się wybierałem jutro rano.  Miała to być inauguracja sezonu. Dziś słoneczko świeci więc pojechałem w naturę z żoną na spacer  i zajrzałem nad  moją wodę a tu lód jak cholera i tylko przy brzegach odrobinę puszcza.   !!! :(
Dobrze że sprawdziłem, byłoby mi bardzo głupio jutro rano.... >:(   Robaki i ochotka będą się nudzić  w lodówce do czwartku.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: seba86 w 25.03.2018, 18:05
Ja jutro znowu wybieram się na to samo łowisko co w piątek. Ponownie zastosuje podobną taktykę, czyli podajnik do białych robaków i one też na haku.
W końcu chyba w Anglii zaczyna się wiosna i ryba też to czuje. Dziś 12 stopni i bezwietrznie.
Kolega, który w piątek nie miał żadnego karpia, dziś przerzucil się na białe robaki i efekt natychmiastowy w postaci 4 karpikow 1.4 - 2kg.
Także nic innego jak tylko kontynuować łowienie w ten sposób. Anglicy, którzy używali pelletu schodzili w oba dni z łowiska o kiju.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 26.03.2018, 06:29
Jutro wybieram się na wodę mojego stowarzyszenia. Cel i strategia dotyczy połowu płotki.
Na wstępie w 1ltr gliny podam 125ml jokersa, tak aby tylko utworzyć delikatny dywanik na dnie.
A do koszyczków o małej objętości powędruje drobniutka zanęta płociowa z glina 1:2 uzupełniana szczyptą jokersa w zależności od ilości brań. Woda jest zimna , ryby są mało aktywne więc nie ma  co szaleć. Dam znać jak odniosły się założenia do  wyniku.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 26.03.2018, 06:31
Czekamy na relacje :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 27.03.2018, 20:23
Zamierzona taktyka zrealizowana z pewnymi minusami:
-nad woda okazało się ze jokers jest na wpół martwy i troszkę zajeżdża (mimo to podałem go w glinie na wstępne nęcenie)
-szukałem ryby dziś na głębokości ponad 5m i 30m od brzegu
-na początku zanęta z glina dopalana jokiem podawana w większym koszyczku
-po godzinie przejście na malutki koszyk
-brania rybek bardzo anemiczne , nie zauważalne
-kombinowałem z wydłużeniem przyponu, skróceniem. Z wielkością haczyka, przynętami itd
-najlepsza przynęta okazała się 1 ochotka z 1 pinką
-pogoda dopisała świeciło słońce prawie bez wietrznie, jednak temp.wody na głębokości 1.5m wynosiła nie całe 3 stopnie
-większa ilość brań dopiero w 3 godzinie
-wydłubałem przez 4 godzinki 8 płoteczek

Jutro powtórka z rozrywki, poszukam ryb bliżej i ciut kę płycej. Będzie świeższy towar i zobaczymy czy coś się zmieni. Pozostaje nadal przy takich samych założeniach.


Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 27.03.2018, 20:40
To modyfikuje moje plany na sobotę.
Przygotuje kilogram mieszanki 50:50 gliny argile ciemnej z ziemią bełchatowską. Do tego dam 25g mączki jako zapach, lub odrobinę zanęty na bazie GLM.  Wymiszam to z 50ml parzonej pinki.
Klasyczny koszyk ze skrętką, przypony od 75cm i zobaczymy.
Drugi koszyk będzie na micro metodę z topionym białym na włosie i haku 16.
Lub spławik na pajęczynkach.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: grzegorz07 w 27.03.2018, 20:47
To modyfikuje moje plany na sobotę.
Przygotuje kilogram mieszanki 50:50 gliny argile ciemnej z ziemią bełchatowską. Do tego dam 25g mączki jako zapach, lub odrobinę zanęty na bazie GLM.  Wymiszam to z 50ml parzonej pinki.
Klasyczny koszyk ze skrętką, przypony od 75cm i zobaczymy.
Drugi koszyk będzie na micro metodę z topionym białym na włosie i haku 16.
Lub spławik na pajęczynkach.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Ja bym ci proponował nie mieszać pinki z zanętą. Tylko trzymać osobno i dodawać do koszyka możesz wtedy dozować w miarę potrzeby.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 27.03.2018, 20:51
Taki też mam plan, bo nie wiem, czy feeder czy spławik. Zobaczymy czy lód zszedł :(

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: grzegorz07 w 27.03.2018, 20:52
Zamierzona taktyka zrealizowana z pewnymi minusami:
-nad woda okazało się ze jokers jest na wpół martwy i troszkę zajeżdża (mimo to podałem go w glinie na wstępne nęcenie)
-szukałem ryby dziś na głębokości ponad 5m i 30m od brzegu
-na początku zanęta z glina dopalana jokiem podawana w większym koszyczku
-po godzinie przejście na malutki koszyk
-brania rybek bardzo anemiczne , nie zauważalne
-kombinowałem z wydłużeniem przyponu, skróceniem. Z wielkością haczyka, przynętami itd
-najlepsza przynęta okazała się 1 ochotka z 1 pinką
-pogoda dopisała świeciło słońce prawie bez wietrznie, jednak temp.wody na głębokości 1.5m wynosiła nie całe 3 stopnie
-większa ilość brań dopiero w 3 godzinie
-wydłubałem przez 4 godzinki 8 płoteczek

Jutro powtórka z rozrywki, poszukam ryb bliżej i ciut kę płycej. Będzie świeższy towar i zobaczymy czy coś się zmieni. Pozostaje nadal przy takich samych założeniach.




 Grzesiek konkretnie ja tak ten wątek sobie tak wyobrażałem :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: grzegorz07 w 27.03.2018, 20:58
Taki też mam plan, bo nie wiem, czy feeder czy spławik. Zobaczymy czy lód zszedł :(

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Przy takiej pogodzie na pewno go nie ma. Robaki będziesz zakładał na gumkę.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 27.03.2018, 23:12
Przy metodzie na pewno. Przy klasycznym koszyku raczej na hak.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 28.03.2018, 11:50
Dziś ponownie będę chciał połowić płocie.
Po ostatnim szybkim wypadzie będę używał haka 14 i co najmniej 2 białych. Hak 18 i jeden biały dawał częstsze brania ale czepiały się maleństwa. Z 12 częściej trafiały się puste brania.
Pinka nie dawała brań o dziwo.
Do koszyka tradycyjnego jak i koszyka na robaki idzie 50:50 białe:zanęta.
Sama zanęta nie dawała rezultatów. 
Jedyną nowością będzie zaspodowanie kilku mini spombów na początku łowienia z towarem takim jak do koszyków.
No i duuuużo anyżu :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Sebula w 28.03.2018, 11:59
Dziś ponownie będę chciał połowić płocie.
Po ostatnim szybkim wypadzie będę używał haka 14 i co najmniej 2 białych. Hak 18 i jeden biały dawał częstsze brania ale czepiały się maleństwa. Z 12 częściej trafiały się puste brania.
Pinka nie dawała brań o dziwo.
Do koszyka tradycyjnego jak i koszyka na robaki idzie 50:50 białe:zanęta.
Sama zanęta nie dawała rezultatów. 
Jedyną nowością będzie zaspodowanie kilku mini spombów na początku łowienia z towarem takim jak do koszyków.
No i duuuużo anyżu :)

A może zanęta 50/50 z ziemią torfową ? Mieszanka będzie uboższa i nie przekarmisz ryb. Poza tym kule z ziemią robią na dnie dużo zamętu, przez co płocie czują się pewniej i bezpieczniej. Dzięki temu lepiej żerują. Anyż to bardzo dobry zapach, ale pomyślałbym też o kolendrze. No i oczywiście martwa pinka do zanęty. Hak dałbym nr 16 - wg mnie będzie optymalny na płocie. Zamiast hałasować spombem, zanęciłbym kilkoma koszykami: 4-5 szt. z odrobiną żywych pinek i białych, aby szybciej sprowadzić ryby w łowisko i sprowokować do brań. To takie przemyślenia z własnego doświadczenia. ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 28.03.2018, 12:33
Płocie spławiały się bardzo licznie i specjalnie nie odchudzałem zanęty ;) Z resztą wchodzi jej bardzo mało w moje koszyki.
Kulami nie nęcę w ogóle. Nie nęcę w ogóle punktowo. Na zaklipowanej odległości staram się zrobić około 2 metrowy dywan.
Na haku 18 i 16 to samo. 14 dawała najlepsze rezultaty i najładniej wcinała ryby, często za pysk. Nie lubię gmerać za haczykiem w rybie nawet jeżeli miałbym ich złowić mniej ;)
W sprawie spomba się rozdziewiczam także poleci tak czy siak ;) Z ciekawości :)
Kolendra koniecznie. Ale nie było póki co w zielarskim, a byle jakiej nie chcę kupować i na razie tylko anyż. Jeszcze z czosnkiem i kurkumą będę eksperymentował ale to troszkę bardziej w sezonie. Nie wiem czy płocie polubią czosnek. Wiem, że leszcze na pewno.
Robaczki panierują się w anyżu od poniedziałku :) Zobaczymy jak to będzie :)
Bardzo Ci dziękuję za wszystkie porady :thumbup: :beer:




Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Sebula w 28.03.2018, 12:57
Płocie spławiały się bardzo licznie i specjalnie nie odchudzałem zanęty ;) Z resztą wchodzi jej bardzo mało w moje koszyki.
Kulami nie nęcę w ogóle. Nie nęcę w ogóle punktowo. Na zaklipowanej odległości staram się zrobić około 2 metrowy dywan.
Na haku 18 i 16 to samo. 14 dawała najlepsze rezultaty i najładniej wcinała ryby, często za pysk. Nie lubię gmerać za haczykiem w rybie nawet jeżeli miałbym ich złowić mniej ;)
W sprawie spomba się rozdziewiczam także poleci tak czy siak ;) Z ciekawości :)
Kolendra koniecznie. Ale nie było póki co w zielarskim, a byle jakiej nie chcę kupować i na razie tylko anyż. Jeszcze z czosnkiem i kurkumą będę eksperymentował ale to troszkę bardziej w sezonie. Nie wiem czy płocie polubią czosnek. Wiem, że leszcze na pewno.
Robaczki panierują się w anyżu od poniedziałku :) Zobaczymy jak to będzie :)
Bardzo Ci dziękuję za wszystkie porady :thumbup: :beer:

Nie ma sprawy ;) ... P.S. Kurkumą zasyp białe, to zniwelujesz smród amoniaku i zabarwisz je na żółto.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 28.03.2018, 13:26
Ja na wiosenne płocie, zaopatruję się w kolendrę (całe ziarna) w opakowaniu 1kg. Przed połowem mielę odpowiednią ilość, dodaję do zanęty i robaków (do sztucznych też). Najlepsze efekty mam z zanętami czekoladowymi lub waniliowymi :-[.

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6704323872
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 28.03.2018, 14:10
Ja kupuje kolendrę mieloną w partiach po 5kg - starcza na cały sezon, a koszt przesyłki się rozkłada. Kolendra to mój ulubiony zapach na większe ryby - stosuję go cały rok, chociaż wg mnie lepiej sprawdza się późnym latem/ jesienią i wczesną zimą.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 28.03.2018, 15:51
A więc założona taktyka sprawdziła się.
-łowiłem na 26m od brzegu i głębokości 4m
-na wstępnym nęceniu podałem w 1ltr gliny ,  125ml jokersa (mrożony)
-w drugiej kuwetce miałem drobniutką zanętę płociową , wymieszaną z gliną 1:2
-do wody leciał koszyczek 20gr malutki , na zmianę raz napchana zanęta z gliną a raz zanęta z gliną doprawiona jokersem
-przynęty ( dziś wszystko właściwie co miałem dawało branie,  jedna pinka,biały,hakówka,caster)
-brania anemiczne ale były przez całe 4h
-sporo pustych zacięć, wyssany robak (aby to zmienić i zwiększyć skuteczność myślę nad zmianą wielkości haczyka)
-zestaw 0.18 główna , koszyczek na troczku, skrętka, przypon 50cm/0.10 haczyk nr 18
-pogoda dziś gorsza jak na poprzednim wypadzie. Bardzo zimno i lodowaty północno-wschodzi wiatr
-14 płotek wyciągniętych

W piątek ruszamy ponownie, taktyka zostaje ta sama



Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Piker w 28.03.2018, 16:11
Gratuluję zmian w taktyce :) Widać, że skuteczne!
Co do wyssanych robaków to spróbuj zmienić sposób zakładania. Nie za łepek albo za dupę, tylko przewlekaj haczyk przez pół/całego białego. Mi zwykle pomaga.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 28.03.2018, 22:03
I cały misterny plan...
Niestety za bardzo się ochłodziło i płocie nie spławiły się w docelowym miejscu. Nie znam zbiornika i nie szukałem dołków.
Potrenowałem sobie za to rzuty :)


Do tej pory białe przesypywałem czosnkiem albo anyżem. O kurkumie dowiedziałem się dopiero pod koniec tego roku.

gregorio, fajnie, że taktyka się sprawdziła :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 29.03.2018, 17:44
Piker jutro tak będę robił. Pokombinuje z zakładaniem przynęty tak jak mówisz. Reszta pozostaje tak samo więc zobaczymy czy polepszę wynik ;) Bo właśnie te puste brania uważam za błędy i dodatkowo sprawdzę czy ryba nie stoi wyżej. Dam długi na 1 m przypon aby delikatnie opadał.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 29.03.2018, 18:58
Dziś  rozpocząłem sezon.  Pogoda wredna. Zimno i co chwila deszcz.  Woda lodowata, jeszcze w niedzielę staw był zamarznięty.
Łowiłem jedną wedką na metodę , drugą na koszyczek.  I nic, martwa woda. Pierwszy raz tam łowiłem ale to łowisko licencyjne i wiem że ryb tam pływa sporo. Zawziąłem się i próbowałem wszystkiego co miałem. Z trudem udało mi się wydłubać 4 leszczyki po ok 80dkg.  po dwa ma metodę i koszyk.  Zajęło mi to "tylko" ok 5 godzin. hihihi Jedyne skuteczne przynęty to oozing  cheesy garlic, a na przy koszyku 2 martwe białe robaki.  Brania niezwykle delikatne i słabo widoczne nawet na pickerze.  Zmarzłem, i namiękłem z lekka ale  wróciłem z tarczą. Ufff.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 31.03.2018, 16:08
15 : 0
Piętnaście dla koszyczka inline wielkości naparstka zamontowanego przelotowo. Do tego gotowiec Kamasan Animal z hakiem 16 na żyłce 0.16. Na haku jeden biały w kolorze różowym.
Do koszyka 3-5 białych w zanęcie GLM.
Brały karasie koło 30 cm. I jeden nie wyciągnięty karp.

Łowiłem od 12 do 15 i wygoniło mnie to mokre zimno.


Kontrolne metoda: 0


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 31.03.2018, 16:11
Katmay :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 31.03.2018, 16:29
A, to jednak były brania. Szapoba!
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 31.03.2018, 16:31
Zaraz biorę spławiczek robaczki i idę połowić drobiazg :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tench_fan w 31.03.2018, 16:39
Marcinie brawo :bravo: :thumbup:
Efektywna strategia.
Batorówka?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 31.03.2018, 17:17
Sezon jak widzę rozkręca się już u większości :thumbup:
Ja w tym roku co prawda zacząłem już w lutym, ale te trzy krótkie sesyjki to zdecydowanie zbyt mało. Brak czasu i choróbska skutecznie uziemiały mnie w domu do tej pory. Dzisiaj też odpuściłem po długim namyśle. Chłopaki z teamu raniutko śmigali nad wodę, a ja po 3 w nocy z roboty wytruty wróciłem :)
Nie będę już więcej biadolił, tym bardziej, że światełko nadziei pojawiło sie na horyzoncie...W najbliższy piątek zaklepałem urlop, wszystko wskazuję na to, że uda mi się zaliczyć pierwszą nockę, albo dwie w tym roku na ukochanej żwirowni. W końcu nowy namiot, wyrko i kilka innych pierdół przejdzie swój chrzest. Planuję łowić grubo, z nastawieniem na karpie, przy użyciu mega i zwykłej metody. Daj Panie Boże by pogoda pozwoliła zrealizować te zamierzenia O:) ;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 31.03.2018, 20:26
Marcinie brawo :bravo:
Efektywna strategia.
Batorówka?
Tak Batorówka. Jutro powtórka, lub usiądę znów na małym stawie. Co od 16 do 19 się tam działo opowiem w wynikach.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 31.03.2018, 20:47
Marcin, jakiej długości miałeś przypon?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 31.03.2018, 21:14
Eee aż musiałem sprawdzić. Animal mają w gotowcach 30cm.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 31.03.2018, 21:39
:thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 01.04.2018, 22:13
Jutro choćby mnie miało wywiać do krainy oz testuje dwa zestawy. Pierwszy, w którego nie wierzę to metoda z pelletem kiełbasianym zalanym red agressorem.
Drugi to tradycyjny koszyk z ziemią maczką i robactwem.

Dan znać jak się zdecyduje

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 02.04.2018, 20:46
Blank :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: makaro w 02.04.2018, 20:47
Szkoda, ale chociaż nad woda byłeś  :), a innym to nie dane >:(.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 02.04.2018, 21:02
Moja strategia na jutro wzięła w łeb, z powodu nie doleczonych zatok. :( A myślałem nad nią pół zimy.
Dokładnie planując zanęty, przynęty, nawet pod konkretne stanowisko.
Szkoda tylko, że dzień wolnego się "zmarnuje" ...

Od dzisiaj myślę nad nową strategią, tym razem przed sobotą.
Inne łowisko, głębokość, rodzaj dna, zwyczaje ryb, a zatem zestaw podstawowych zanęt ulegnie zmianie.
Cel podobny, większe karpie.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 02.04.2018, 21:27
Szkoda, ale chociaż nad woda byłeś  :), a innym to nie dane >:(.
Ze 3 godziny. Niedzielne 5'C i wiatr wiejący wzdłuż zbiornika zrobiły swoje.
Jedynie stali bywalcy zawodów rozgrywanych na Batorówce wyciągnęli jakieś ryby. A Mnie czeka powtórka zajęć z podstaw tradycyjnego feedera. Co nie robiłem było splątane. 4 razy zmieniłem zestaw i właśnie sobie przypomniałem, że jeszcze z czapki muszę wyciągnąć haczyk :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 03.04.2018, 09:20
Na jutro strategia podobna jak poprzednio. Będziemy testowali nowy kij kupiony od jednego użytkownika z forum :)
Nie będzie jokersa bo moje zasoby już się wyczerpały. Zamiast tego w glinie  z zanętą powędruje martwa pinka w ilości około 125ml.
Ryba jest jednak dalej, więc będę łowił na 30m od brzegu.Ostatnio postawiłem na łowienie bliżej chciałem sprawdzić czy ryba już podeszła bliżej , łowiłem na 20m a kolega został na 30m. Kolega zdecydowanie złowił więcej ryb ode mnie.Wniosek jest prosty jeszcze szukamy i łowimy ryby dalej. Tradycyjny zestaw running rig , i polujemy za wiosenną płocią.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 04.04.2018, 14:05
I wszystko zagrało jak należy. Tak jak założyłem łowić i tak się stało. Rybka całe 4 godzinki w łowisku. Łowiłem na 30 m od brzegu. Już ryba można powiedzieć że zaczyna żerować. Brania bardziej intensywniejsze. Wynik 27 płotek.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mateusz96 w 07.04.2018, 23:45
Witam, mam pytanko do bardziej doświadczonych kolegów. Często wedkuje na łowisku komercyjnym o powieszchni ok 2ha. Jest tam bardzo dużo karasi i sporo karpi i amurów od 5 do 16kg. Głębokość łowiska srednio 2m, na środku wrzucone są gałęzie i łowisko wypłyca się nawet do 80cm. Poszukuje błędu który popełniam w lowieniu latem. Pierwsze miejsce to miejsce blisko krzaków, wprowadzam tam ok 5 koszyków (na klipie) z zaneta, peletami i kukurydza. Potem łapie tam metodą, na gumce przeważnie dumbelsy Drennan. W tym miejscy nigdy nie złapałem karpia, zawsze duże ilości karasi. Drugie miejsce przygotowuje sobie pod brzegiem, strzelam tam peletami z procy, mało i czesto. Tutaj łowie karpie ale jest to przeważnie jedna sztuka na całodniowy wypad, maksymalnie dwie. Wiem, ze w tym łowisku jest dużo karpi i chciałbym kiedyś złowić ich 5 czy 6. Gdzie popełniam błąd, może jakies propozycje ? Za mało towaru ? A moze trzeba zalożyć największą methode i przynęty wieksze niż 12mm ? Dodam, że używam. Sonubaits F1 i Match Method Mix. Zawsze mix 50:50 z peletami 2mm.  Z góry dziękuję za odpowiedź ;) przepraszam jeżeli to zły wątek ale nie wiedziałem gdzie to napisać...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 07.04.2018, 23:58
Mateusz96 - ja żeby rozgryźć ( jako tako) nowe łowisko potrzebuję kilku - kilkunastu wyjazdów. Trudno dać dobra radę na odległość.
Krótko:
- lokalizacji miejscówek nie ograniczałbym do 2 miejsc
- ja stosuje co najmniej kilkanaście kombinacji pelletów/zanęt do koszyka i jak łowię większe ryby to raczej duże koszyki do metody
- do tego raczej przydało by się zastosować wiele różnych przynęt i dobrać te co się tam sprawdzą
Wiele na ten temat masz w różnych wątkach na forum sig.
Tu jest kopalnia wiedzy.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 08.04.2018, 00:01
Mateusz, jeżeli łowisz na bliskiej odległości, warto zadbać o to, aby żyłka przy podajniku była zatopiona. Jeżeli szczytówka jest wysoko a łowisz na dystansie np. 10 metrów, to często ryba zahacza o podajnik. Karpie się płoszą, mniejsze ryby trochę mniej.Spróbuj użyć stopera, który przesuwasz za podajnik około 60-100 cm, oblepiasz go pastą wolframową. Zatopi żyłkę przy podajniku i poprawi prezentację zestawu. Wolniej też napinaj żyłkę, dając jej zatonąć, to znaczy spocząć na dnie. Przemywanie żyłki gąbką nasączoną wodą z płynem do mycia naczyń co kilka zarzutów, sporo pomoże.

Kolejna porada - spróbuj nęcić takie miejsca przy brzegu w miarę regularnie, aby łowić tam dopiero po pewnym czasie. Użyj kukurydzy, sypnij tam zanęty. Karp gdy poczuje się pewniej, zaczyna żerować i jest mniej ostrożny, często jest ich kilka. Dlatego warto 'budować' sobie takie miejsce, nie łowiąc w nim, ale regularnie dosypując towaru, najlepiej  procą. Trzeba zwracać uwagę na karasie jeżeli jest ich dużo, bo mogą wyżerać to co się sypie. Dlatego dobra jest kukurydza. Jeżeli mówisz o dużych karpiach - 10+ kg, to rzeczywiście używaj większych przynęt. Pellet 14, 16 mm, kulki od 15 do 20 mm, duże dumbellsy, trzy lub cztery ziarna kukurydzy na włosie...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mateusz96 w 08.04.2018, 00:13
Dzięki wielkie za odpowiedź.
Luk jak oglądam twoje filmiki wszystko co mówisz zawsze ma sens i wydaję się takie oczywiste. Jednak jak jestem już nad wodą to miliony myśli mam w głowie i nie wiem od czego zacząć :D
A czy zamiast stopera i taśmy może być śrucina bądź tzw 'still" ?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 12.04.2018, 16:49
Jutro czas na method feedera. Cel woda stowarzyszenia poszukiwanie karpia lub lina. Przez ostatnie dwa dni pogoda się popsuła silny zimny północno wschodni wiatr troszeczkę pomieszał szyki. Przed wczoraj szukałem ryb chyba jeszcze za blisko brzegu , bo łowiłem gdzieś na 17 m od brzegu. Myślałem że woda już na tyle ciepła że ryba zacznie żerować.Niestety żadnego lina i żadnego karpika nie złowiłem. Uwiesiły się dwie płoteczki , ale tego nie biorę pod uwagę.Specjalnie nie brałem żadnych robaków aby nie łowić drobnicy.Tylko kulki i dumbelsy. Taktyka: na wstępie podałem miks kukurydzy z pelletami. A później miks 50/50 i sam pellecik mikro ringersa ładowany w podajniki. Jutro wszystko będzie tak samo ale jedynie co zmienię to dystans łowienia, poszukam ryb na 25m od brzegu na głębokościach 4-5m.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Świtek w 12.04.2018, 18:38
W poprzednią niedzielę byłem po raz pierwszy na nowym łowisku (duże wyrobisko po żwirowe). Sprawdziłem pogodę i okazało się że będzie wiało z południowego wschodu przy temp. 21 st. Na mapie upatrzyłem sobie małą zatoczkę przy północnozachodnim brzegu.
Założenie było takie że wiatr będzie zganiał ciepłą nagrzaną wodę z powierzchni właśnie w tą zatoczkę, która jak sądziłem miała mieć ok 2m głębokości.
Niestety zatoczka była ponad dwukrotnie głębsza. Mimo to złowiłem pięć niedużych karpi, jednego lina i sporo pięknych płoci.
Co ciekawe najskuteczniejsza przynętą była czerwona pinka.

W tą niedzielę zamierzam na tym łowisku powędkować nocą tak od 18:00 do 9:00 rano.
I mam dylemat:

1.) Czy siąść pod wiatr? ma być z podobnego kierunku więc może wyniki będą równie dobre. Ale z drugiej strony nocne wędkowanie rządzi się swoimi prawami a pod wiatr niewygodnie się łowi, zwłaszcza w nocy.
2.) Czy nie poszukać płytszej wody, bo przez tydzień mogło się wiele zmienić i ryby mogły wejść na płytszą, cieplejszą wodę.
3.) Czy dalej łowić na pinkę podając zanętę koszyczkiem czy podać z procy grubszego ziarna i postawić na metodę. W końcu są tam  karpie.

Normalnie siedzę w pracy i nie mogę się skupić na robocie.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tomasz w 19.04.2018, 21:44
Jutro pierwszy raz w tym sezonie na ryby! :) jest podjar. :bravo:
Po bardzo kiepskim sezonie 2017 trzeba było coś zmienić bo wierzcie mi, złowiłem chyba kilka krąpi :-[ >:O.  PZW - only.

Postudiowałem forum przez kilka ładnych godzin + jakąś książkę wędkarską i postanowiłem zmienić w tym sezonie około 70% rzeczy w swoim podejściu jak i nieco w ekwipunku.

Zrobiłem dzisiaj kule zanętowe z filmiku Luka - te mocno sklejone -  Tylko typowo pod leszcza, na słodko.
Wywalam rurkę anty-anty i zastosuje in-line na cięższym feederze i asymetryczną pętle na lekkim (tutaj inspiracją był Staś, dzięki) Wydłużam też przypony 50-70 cm.

Plan mam taki aby poszukać jakiejś górki lub spadu i tam wstępnie zanęcić 4 kulkami i następnie donęcić z koszyczka. Zanęta gruba, dosłodzona melasą  + piernikiem (swoją drogą kupułiłem za 9zł bardzo fajny piernik mielony sensasa, pięknie pachnie) + mielone konopie i garstka pelletu 2mm. Dodam też trochę pieczywa fluo. Pierwszy raz zanęte lekko domoczyłem już dzisiaj.
Zestawy umieszczę po bokach pola nęcenia i zobaczymy.. nie ukrywam, że jak wrócę bez ryby mimo tylu zmian to będzie załamka. będę łowił od południa jakoś do nocy, max 22 ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 19.04.2018, 21:47
Jutro pierwszy raz w tym sezonie na ryby! :) jest podjar. :bravo:
Po bardzo kiepskim sezonie 2017 trzeba było coś zmienić bo wierzcie mi, złowiłem chyba kilka krąpi :-[ >:O.  PZW - only.

Postudiowałem forum przez kilka ładnych godzin + jakąś książkę wędkarską i postanowiłem zmienić w tym sezonie około 70% rzeczy w swoim podejściu jak i nieco w ekwipunku.

Zrobiłem dzisiaj kule zanętowe z filmiku Luka - te mocno sklejone -  Tylko typowo pod leszcza, na słodko.
Wywalam rurkę anty-anty i zastosuje in-line na cięższym feederze i asymetryczną pętle na lekkim (tutaj inspiracją był Staś, dzięki) Wydłużam też przypony 50-70 cm.

Plan mam taki aby poszukać jakiejś górki lub spadu i tam wstępnie zanęcić 4 kulkami i następnie donęcić z koszyczka. Zanęta gruba, dosłodzona melasą  + piernikiem (swoją drogą kupułiłem za 9zł bardzo fajny piernik mielony sensasa, pięknie pachnie) + mielone konopie i garstka pelletu 2mm. Dodam też trochę pieczywa fluo. Pierwszy raz zanęte lekko domoczyłem już dzisiaj.
Zestawy umieszczę po bokach pola nęcenia i zobaczymy.. nie ukrywam, że jak wrócę bez ryby mimo tylu zmian to będzie załamka. będę łowił od południa jakoś do nocy, max 22 ;)

Tomek, jesteś przygotowany lepiej niż Alianci podczas lądowania w Normandii O:) :P 8)
Z takim planem musi się udać :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: seba86 w 29.04.2018, 16:19
No właśnie ciekawe jak koledze Tomkowi poszło. Ja za miesiąc jadę do Polski na urlop :) Mieszkałem tam na wsi, gdzie jest fajny staw, średniej wielkości w kształcie pół koła, istniejący już ok 300 lat jako że była to swego rodzaju fosa wokół " zamku " właścicieli wsi. Teraz oczywiście wszystko inaczej wygląda, staw chyba w 1996 roku został pogłębiony mocno z niewiadomych mi powodów i głębokość może wynosić od 1-5m, jest napewno zróżnicowana jako że pamiętam jak jako 10-letni szkrab, obserwowałem z kolegami pracę koparek. Właścicielem zbiornika była jakaś spółka rolnicza.

Po pogłębieniu zbiornika został on zarybiony karpiem.  Pamiętam, że zaraz po tym lowili tam wszyscy wędkarze / miesiarze ze wsi i byłem świadkiem jak ktoś w 3h łowienia łapie 15 1-2 kilowych karpi i je zabiera.

Po kilku latach, gdy mieszkałem już  zagranica, staw wszedł w posiadanie mych dobrych przyjaciół. 5 lat temu będąc chwilę podczas ich amatorskiego - grillowane - majowego wędkowania, złowilem 2 złote karasie ok 30cm, także ryba napewno tam jest. Jeżeli 15 lat temu były tam 2kg karpie, to może uchowaly się jakieś które mają teraz ok 15kg ;)
Zrobiłem mały wywiad ze starymi znajomymi i są tam szczupaki, karpie, karasie, trochę ploci i lina.
Ryby absolutnie nie wiedzą co to pellet czy kulki proteinowe. Nie ma tam zadnej presji wędkarskiej. Zbiornik o tej porze roku wygląda pięknie - z jednej strony zwisaja gałęzie drzew nad wodą i może to być ciekawa miejscówka. W dniach 23 maja do 10 czerwca będę mógł tam wędrować, necic łowisko ile i jak chcę - proszę więc o porady, czy jako, że ryba nie zna sklepowych przynęt / zanet, używać starych sposobów jak necie makaronem, ziemniakami, kukurydza czy grochu?
Mam zamiar łowić 6-metrowym batem i feederek prawdopodobnie na tradycyjny koszyk.
Jakieś porady koledzy?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 01.05.2018, 21:50
Mnie ta wiosna uczy żeby jadąc nad wodę mieć plan A, B i C. Czyli jak do tej pory...
A w samochodzie ithemy do planu D i E. Zawsze można donieść. ;)
Teraz planuję strategię na łowienie w pewnym małym leśnym jeziorku, małe rybki ale miejsce mi się podoba.
Chyba postawię na białe i kuku, spławiczek.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.05.2018, 07:56
Konkretne plany... :thumbup:

Seba,  na taka nieznaną wodę spławik i feeder to najlepsza z technik. Postawiłbym na białe, kukurydzę przy bacie i na feederze to samo plus kilka innych przynęt, na przykład pellet 8 mm lub jakiś waftersik. Nie wiadomo co tam pływa i dobrze dokonać wstępnych 'badań' ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: ProBono w 03.05.2018, 21:47
No to tak, jutro odwiedzę moje łowisko,  to będzie pierwszy taki wypad. Założenie jest proste złowić przyjemna rybę i naciągnąć  trochę żyłkę w kołowrotkach po zimię.
Przygotowałem 5 litrów zanęty sypkiej z: kukurydza, pszenica, konopia, cieciorka,  soczewica, pelletami 4-6-8 mm i pokruszonymi kulkami proteinowymi.  Jako zaneta do koszyka to Sonunaits MMM razem z zaneta Baitecha Method Mix Hemp. Zamierzam rowniez uzyc koszykow do robakow bo mam pol litra kolorowych bialych i 250 ml pinki. Do tego 100 ml sfermentowamej kukurydzy i peczak gotowany na wodzie z konopii. Mam tez pokruszony na pyl chleb ktory polacze z krazkami wykrojonymi Guru Lunch Box. Jak krazki nie pomoga to mam kulki chlebowe z Maline, ktore pieknie pachna jak poranne bulki. Nie przepadam ale mam dwa pudelka dendrobeny 2. Przynet i kulek mam cala mase zobacze cxy tuti frutii dalej dziala jak w zeszlym roku. Mam zrobione ponad 100 szt kielbasek PVA i nie zawacham sie ich uzyc. Hak 12-14 przypon podzatkowo 30 cm zobaczymy co sie bedzie dzialo.
Pierwszy moj zestaw to test nowego Korum Barbelka 1.75 lb i Barbelkowy quliver. W akcji bedzie maly koszyk z Prestona pelny i najwiekszy koszyk z Prestona tez pelny. Klasyczny zestaw ze skretka, przelotowy. Zero wydziwien, prosto i konkretnie. Mam juz w myslach obczajona taktyke i miejscowke, mam nadzieje ze nie bedzie zajeta. Stanowisko standardowe feeder arm i krzeselko. Zamierzam raz usiasc i nie wstawac. Jedna rybka co godzine wystarcza, jednak nie na dwoch wedkach tylko pojedynczo. Mata jest, oodbierak jest aa jak teraz pisze to przypomnialo mi sie o reczniku. Ogolnie jestem mocno przygtowany bo to dlugo oczekiwany wyjazd.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 18.05.2018, 15:03
Prawie dwa tygodnie nie wędkowałem co dla gościa, który jest niemal codziennie na rybach, to prawdziwa trauma :facepalm:
O 4:30 melduję się nad rzeczką ze spinningami. Gumy, woblery od 3 do 7cm. Mam nadzieję, że w końcu będę miał na czym pokazać obiecane foto ugięcia Chubhuntera...

Jeżeli do południa okaże się, że mam wolny wieczór to popołudniu wybiorę się na któryś okoliczny zbiornik z feederami. A tam tak jak od początku sezonu jeden zestaw robak, robak i jeszcze raz robak, a na drugim metoda z własnym miksem dopalana melasą lub olejem rybnym i kuku na włosie.

Łisz mi lak.


Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 20.09.2018, 11:47
Jutro całą drużyną lecimy na Dzierżno Duże.  Kukurydza już się gotuje, toboły przygotowane i zakupy zrobione.
Niestety, pogoda nam się zepsuje, ale nie damy za wygraną, nie poddamy się.
To będzie wyjazd głównie na leszcze, oczywiście zaprosimy też duże miśki, ale mogą nie przyjąć zaproszenia ze względu właśnie na kiepską pogodę.
Głównie będziemy testować zanęty MVED Expanada z pelletem Carpex, ale aby było ciekawie, ja zrobię pojedynek i wystawię do drugiego składu drogą, angielską mieszankę. Zobaczymy jak wyjdzie taka mała wojenka ??? 8)
Dzierżno to trudna woda, mamy zamiar ustawić markery na jakimś fajnym spadzie, będzie to około 70m. Dobrze zanęcimy łowisko i będziemy oczywiście łowić z rzutu na Metodę.
Najlepsze jest to, że wracamy dopiero w niedzielę :D Już nerwowo przebieram nóżkami :) :D :fish:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 20.09.2018, 12:01
:thumbup:

Ja tam takie załamki pogody lubię.
Nie wiem jak to działa na leszcze ale w takie dni karpi nieraz połowiłem.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 20.09.2018, 12:05
:thumbup:

Ja tam takie załamki pogody lubię.
Nie wiem jak to działa na leszcze ale w takie dni karpi nieraz połowiłem.



Po cichu Mirku na to liczymy 8) Wiesz, codziennie od tygodni słońce mocno w dzień operuje, a tu nagle chmury i będzie lekko kropić.
Cholera, nie chcę zapeszać ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 20.09.2018, 12:09
Polecam dobrze namioty zakotwiczyć ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 20.09.2018, 12:16
Racja.
Kiedyś jeden podmuch trwający 30 sekund zniszczył mi parasolo namiot - nawet dobrze zakotwiczony i powiązany dodatkowo sznurkami.
Wyszła jego słaba odporność na mocny podmuch wiatru (Jaxon).

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 20.09.2018, 12:27
Polecam dobrze namioty zakotwiczyć ;)


Tak, wiemy o co kaman ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.09.2018, 20:11
Mnie jeden podmuch kiedyś wywalił do tyłu na F5R :D Stolik poleciał w kosmos... Jakby atomówka walnęła :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 29.09.2018, 22:29
Oj pakowałem samochód 5 minut.
Szybki wypad?
2 godziny myślałem, co do niego wrzucić. Mam 3 kg zanęty, 6kg gliny, pelety, multum robactwa, 3 zestawy (2 feedery i jeden spławik), masę pomysłów i spakuje się w 5 minut. Jutro jeśli nie będzie wyników, mam w planach odwiedzić 4 miejsca. Ryba się wyłączyła totalnie, ale gdzieś musi być. Daje sobie 30 minut i wędruje dalej...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2018, 11:24
Jadę dzisiaj powalczyć na jedną wędkę klasycznym koszykiem. Dawno tego nie robiłem.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 01.10.2018, 19:52
Jadę dzisiaj powalczyć na jedną wędkę klasycznym koszykiem. Dawno tego nie robiłem.

Klasyczny koszyk mówisz... ;)

(https://www.wiklinowy-swiat.com.pl/environment/cache/images/500_500_productGfx_97d026d70da63b9f7023594baed04aa0.jpg)

Jak poszło? :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 01.10.2018, 19:57
Jeden rzut takim koszyczkiem i zanęcone na parę dni.
Swoją drogą Michał  masz rozmach ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.10.2018, 07:23
Aaa... szkoda strzępić ryja. Tak poszło :facepalm:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 11.10.2018, 10:47
Dzisiaj planuję jedną z moich ostatnich w tym roku wypraw na dzikie łowisko. I rybki 5-15 cm.
Jako, że rybki małe - mięsiarze wszystkich nie wyżarli, a poza tym czebaczki trzymają się mocno ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Świtek w 11.10.2018, 11:30
To i ja coś dodam od siebie.

W ostatnie dwa poniedziałki zrobiłem sobie zakończenie sezonu feederowego na wyrobisku pożwirowym. Głębokość na  pierwszej lini ok 3m koło podwodnej górki 35m od brzegu, na drugiej linii gł. 5m ok  25m od brzegu.

Taktyka w zeszły poniedziałek:
Zanęta "czekoladowa płoć" od Lorpio z dodatkiem pieczywa fluo i jedną puszką kukurydzy konserwowej plus odrobina pinki.
Od godziny 5:00 do 16:30 pod każdy kij podane koszykiem 1,5kg takiej mieszanki. Przynęta - biały robak.

Rezultat: Intensywne brania od pierwszego zastawienia wędki do 8:00 rano. Głównie drobny leszcz 15-25cm. Od godziny 9:00 coraz gorzej, między 11:00 a 15:00 praktycznie brak brań. Coś zaczęło się dziać dopiero przed odjazdem po 15:00.

Wniosek: Wyżowa słoneczna pogoda i totalna flauta spowodowały nagrzewanie się górnych warstw wody i ryby podniosły się z dna. być może przeszły na płycizny się wygrzewać w każdym razie poniżej 3m głębokości nic nie brało a na powierzchni cały czas było widać spławiające się ryby.

W następny poniedziałek  z racji że pogoda była praktycznie identyczna. pojechałem w to samo miejsce, z już zaklipsowanymi żyłkami, na tą samą miejscówkę. Zanęta i przynęta te same z wyjątkiem dodatku leszczowego w płynie do zanęty i płatków owsianych.

Zajechałem nad wodę o 16:00 i siedziałem do 9:30 rano. Pod każdy kij podane w tym czasie 2,5 kg zanęty (tylko koszykiem).
Rezultat:Częste brania od razu po zarzuceniu na obu liniach do godz. 19:00, głównie drobny leszcz. Od 19:00 do 24:00 praktycznie totalna cisza.
Przez ten czas cały czas podawałem regularnie zanętę przerzucając zestawy co 15-20 min. Po północy zaczęły się regularne brania co 20min ale głównie na 5m głębokości. Na 3m brały rzadziej i mniejsze leszcze.Brania trwały do wschodu słońca czyli gdzieś do 7:00.
Później do 9:30 złowiłem tylko dwie płocie po 20 cm.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 11.10.2018, 12:01
Cenny wpis :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 12.10.2018, 11:33
Dziś późno kończę, a po tym od razu wylot na koncert. Wrócę po 23:00. Żeby tylko czegoś nie zapomnieć.
Po ostatnim kontakcie z karpiami na mojej żwirowni, plany uległy modyfikacji.
Jeden zestaw koniecznie przygotować na nie.

1. Muszę zrobić przypony z włosem na grubszej żyłce.
a) zabrać pelet spicy sausage 8 oraz 12mm
b) S-pellet Krylowy 11mm

2. Do zanęty koniecznie muszę dodać betaine i ekstrakt GLM od Spotted fin.
Dało mi to znaczny przyrost brań większej ryby. Sól!!!

3. Pieczywko fluo wyszło. W sklepie lokanym nie ma :(
Koniecznie zabrać worki pva z kolorowym peletem.
Ryba bardzo dobrze zareagowała na kolor.
Może zabarwić kukurydzę na czerwono?
Woda jak kryształ.

4. Pelet!!! Trzeba zwiększyć frakcje w zanęcie. Także kukurydzę zmielić grubo...
5.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 12.10.2018, 11:52
Ja ostatnio próbowałem koloru ale nic to nie dało. Z tym, że woda raczej mulista, widoczność przy brzegu max 20 cm.
Ale ryby może maja lepszy wzrok (?).

Na wszelki wypadek jutro 3 kolory pelletów zanętowych do koszyka: czarny (tam gdzie jadę u mnie najskuteczniejszy), żółto-brązowy i może coś z zielonym. A przynęty: czarne, żółte, czerwone, brązowe.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.10.2018, 11:58
Dziś późno kończę, a po tym od razu wylot na koncert. Wrócę po 23:00. Żeby tylko czegoś nie zapomnieć.
Po ostatnim kontakcie z karpiami na mojej żwirowni, plany uległy modyfikacji.
Jeden zestaw koniecznie przygotować na nie.

1. Muszę zrobić przypony z włosem na grubszej żyłce.
a) zabrać pelet spicy sausage 8 oraz 12mm
b) S-pellet Krylowy 11mm

2. Do zanęty koniecznie muszę dodać betaine i ekstrakt GLM od Spotted fin.
Dało mi to znaczny przyrost brań większej ryby. Sól!!!

3. Pieczywko fluo wyszło. W sklepie lokanym nie ma :(
Koniecznie zabrać worki pva z kolorowym peletem.
Ryba bardzo dobrze zareagowała na kolor.
Może zabarwić kukurydzę na czerwono?
Woda jak kryształ.

4. Pelet!!! Trzeba zwiększyć frakcje w zanęcie. Także kukurydzę zmielić grubo...
5.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Super strategia! Czyli pewnie się skończy fiaskiem.
Przynajmniej u mnie w większości przypadków tak jest. :D Najlepiej połowię, jak nie kombinuję.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 12.10.2018, 12:07
Dzięki Michał. Zawsze można liczyć na dobre słowo, otuchę i wsparcie :)

 Tak na kolanie pisałem, raczej jako przypominajkę niż kompletny pomysł.
Jeszcze dużo muszę przemyśleć, zanim się zapakuje.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: sfra w 15.10.2018, 11:32
Długo wyczekiwana sobota już na horyzoncie! Kolejne wieczory wypełnione będą wiązaniem przyponów i obmyślaniem składu miksu do methody/bazy do spomba. Póki co idea jest taka:

- pellet 2+4mm halibut/krewetka/ananas (czarny/czerwony/żólty)
- zmiksowany tuńczyk z puszki (w zalewie, nie w oleju)
- przyprawy: czosnek w proszku, słodka i ostra papryka, curry, przyprawa korzenna do piernika, kakao
- wiórki kokosowe
- wódeczka na lepsze rozchodzenie się aromatu
- czarna ziemia do zubożenia mieszanki i zakamuflowania
- Lorpio Magnetic Carp jako baza

Do spomba dodatkowo kilka połówek kulek, trochę pelletu 14mm i kukurydza. Spombowanie bardzo delikatnie, po jednym strzale na wytypowaną miejscówkę. A może uważacie, że już wystarczy tylko miejscowo pva? Zbiornik docelowy to Bielawa (staw karpiowy).
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 15.10.2018, 12:21
Dużo tych ithemów i zapachów.
Ciekawe jak Ci pójdzie, ja daję max 3-4 składniki o tej porze.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: sfra w 15.10.2018, 13:31
Temat przewodni, to rozgrzewające piernikowy deser o smaku smierdzielowo rybnym :)

Zaneta+pellet+kakao+wiórki+papryka już mi się sprawdziło na tej wodzie. Teraz spróbuję zrobić wersję jesienną. Z jednej strony niby mieszanka powinna być uboższa (dodatek ziemi), z drugiej strony od dłuższego czasu ciśnienie ograniczalo żerowanie, więc może będzie zainteresowanie takim zróżnicowanym miksem przy zmianie pogody (i, mam nadzieję, że również przy zmianie apetytu).
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 15.10.2018, 13:36
Nie wytrzymałem i zrobiłem rezerwację na sobotę ... ;) Nałóg.
Od środy znowu główkowanie nad strategią, nie dość, że człowiek ma tyle roboty.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 15.10.2018, 13:45
Długo wyczekiwana sobota już na horyzoncie! Kolejne wieczory wypełnione będą wiązaniem przyponów i obmyślaniem składu miksu do methody/bazy do spomba. Póki co idea jest taka:

- pellet 2+4mm halibut/krewetka/ananas (czarny/czerwony/żólty)
- zmiksowany tuńczyk z puszki (w zalewie, nie w oleju)
- przyprawy: czosnek w proszku, słodka i ostra papryka, curry, przyprawa korzenna do piernika, kakao
- wiórki kokosowe
- wódeczka na lepsze rozchodzenie się aromatu
- czarna ziemia do zubożenia mieszanki i zakamuflowania
- Lorpio Magnetic Carp jako baza

Do spomba dodatkowo kilka połówek kulek, trochę pelletu 14mm i kukurydza. Spombowanie bardzo delikatnie, po jednym strzale na wytypowaną miejscówkę. A może uważacie, że już wystarczy tylko miejscowo pva? Zbiornik docelowy to Bielawa (staw karpiowy).

Jak ci wogóle w to ryba wejdzie .... to dostanie rozwolnienia.... 8) :P :-X
ps.: mniej , bardziej ubogo   - .... ilość , nuty .... - ja bym postawił jednak na jarski towar i do tego w znikomej ilości...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: sfra w 15.10.2018, 14:51
Jak ci wogóle w to ryba wejdzie .... to dostanie rozwolnienia.... 8) :P :-X
ps.: mniej , bardziej ubogo   - .... ilość , nuty .... - ja bym postawił jednak na jarski towar i do tego w znikomej ilości...

Heh :) To może zrobię dwa miksy dla porównania =)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 20.10.2018, 12:20
W planach miałem rybki dziś rano. Niestety młoda rozwaliła system.
2:00 Tata mam zły sen. Mogę spać z wami?
3:00 Tata zimno.
4:00 Tata pić.
5:00 Tata czy idę dziś do szkoły?
6:00 Tata...

O 7:00 zabiłem budzik.
7:35 nie zasnę...

Za to do dużego gara wyspałem ziarenka jakie udało mi się znaleźć.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181020/195973d7ad36c11b0509094d345adfa2.jpg)

Teraz się moczą, a wieczorem gotowanie.

Plan taki: byle jak, byle gdzie, byle co...

Rano 3'C, pewnie będzie koło 0.

Michał, jedziesz? 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.10.2018, 16:48
Wygląda to jak jakiś wiersz albo tekst piosenki :D

Nie jadę... Jeszcze nie, ale coś mi mówi, że wraz z pogorszeniem pogody zacznie się polepszenie w braniach.

Co to jest to czarne okrągłe? Rzepik? Bo i soję tam chyba widzę.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 20.10.2018, 17:55
Konopie kukurydza i.... Bobik.
Kupiłem go kiedyś i dziś wpadł mi w ręce.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 20.10.2018, 18:06
Bobik? Tobie wpadł w ręce, a mnie wpadło do głowy, żę nigdy na to nie łowiłem. 
Co do ziaren, to jesienią mam większe przekonanie do mięska na haku, ale próbować ziaren trzeba, szczególnie jak dokucza drobnica.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 20.10.2018, 21:37
Wzdręg do zeszłego tygodnia była plaga. Jakoś się ta drobnica pochowała ostatnio, ale mimo wszystko zamierzam jeszcze iść w dużą ilość towaru. Ryba po ostatnich występach pogody, powinna być tam, gdzie zamierzam łowić.
Bobik po 6h moczenia jest po 1h gotowania gotowy. Kukurydza twardawa, ale na hak się nada.

Do gara dodałem kolędy, cukru, soli... i tyle.

Czekam na te leszcze 50+. Powinny opędzlować to co podam w 40 minut.





Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 20.10.2018, 22:26
Dużo wyszło... mam zapakowaną 1/3 jakieś 4kg ziaren. Z 2kg pelletu zrobiłem breję i wrzuciłem w worek. Do rana będzie miód malina.

Tylko spomby wyszły. Cuda wianki na jutrzejszy wyjazd. Będzie spektakularna porażka  :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 21.10.2018, 11:24
Bobik zacząłem stosować we wrześniu br. Przygotowywałem go według przepisu B. Bartona - moczyłem przez ok. dobę, a później gotowałem max 5min od momentu wrzenia. Należy go następnie przelać zimną wodą lub wysypać np. do płaskiej miski żeby powstrzymać proces gotowania. Dzięki temu otrzymałem bobik aldente, który idealnie nadawał się na włosa. Dziwię się, że gotowałeś go godzinę, bo jak już łupiny pękają to miąższ robi się miękki, a później to już jest papka ???. Oczywiście do nęcenia się nadaje, ale jako przynęta nie. Bobik sprawdził mi się jako dość selektywna przynęta w połączeniu ze sztuczną, pływającą kukurydzą. Kilka fajnych karpi wpadło (opiszę to w innym wątku ;)) . Po wyjęciu z zamrażarki nie trzeba czekać na rozmrażanie, wystarczy z łatwością rozkruszyć całą bryłę i już mamy odseparowane ziarna. W tym sezonie już odpuszczam nęcenie, ale na przyszłą wiosnę zaczynam atak bobikiem. Polecam!

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/10/21/13290781_IMG_20180908_161658.jpg)

(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/10/21/13290780_IMG_20181006_133720.jpg)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 21.10.2018, 15:07
Na włos nadawały by się idealnie. Za to kukurydza był a zbyt twarda. Wszystko dziś wrzucę jeszcze raz do gara i hak ugotuje zamrożę.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 21.10.2018, 15:30
Ja w następnym roku też się zaopatruję w bobik. Mam kolegę, który łowi na bobik, nęci i chyba też czasami go je :) Bardzo fajne leszcze no to wchodzą. Świetne selektywne ziarno.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 21.10.2018, 16:07
Zapomniałem dodać, że bobik po namoczeniu bardzo powiększa swoją objętość. Należy dodać wody w ilości większej od bobiku. Raz do wiadra wsypałem 10cm warstwę bobiku i zalałem wodą 5cm powyżej ziaren. Na drugi dzień bobik tak spęczniał, że podszedł do pokrywki i był na wierzchu suchy :o. Później już dawałem 10cm ziaren i 10cm wody ponad bobik. Wizualnie z 5kg zakupionego bobiku, po spęcznieniu wychodzi z 10kg ;D. Gotowanie ma głównie na celu zmiękczenie ziaren i wydobycie aromatu. Objętość zwiększa się podczas namaczania. Poza tym jest to dość ekonomiczna zanęta/przynęta - ja kupowałem na allegro po 2zł/kg. Biorąc pod uwagę pęcznienie tych ziaren, to dobra cena.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 02.11.2018, 21:58
Plan jest. Pojechać na łowisko, które ma jeden plus. Jeszcze nic godnego uwagi na nim nie złowiłem. Pora się zmierzyć z wodą, na której organizowane są zawody w moim kole. Dwa feedery, zamiennie na spławik. Match, plus bat z mikro spławikiem. Będą wyniki o tej porze, to startuje w przyszłym roku ;)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 03.11.2018, 21:13
Jutro zabieram:
Double leam 2kg
Argile jasna 2kg
Ziemia bełchatowska 2kg

Proporcje sprawdzę nad wodą.
Do tego  Coco, copra, fluo, pinka i białe.

Zanęta uniwersalna jedna paczka, coś mojego na mączkach starte na pył.

Autko zapakowane.
Dwa feedery, dwa spławiki.

Pora się zmierzyć z wodą na której nie miałem żadnych wyników.
Przypony od 0.06 do 0.1
Haki od 16 do 22.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Supertrampek w 03.11.2018, 21:27
Jutro zaczynam od 17-stej. Odra, zewnętrzny zakręt z niewielkim jak na tę porę roku uciągiem ok. 6 m głębokości. Jeden fedeer z koszykiem. Długie przypony, od 70 cm w górę. Na haku biały, pęczek ochotki haczykowej lub pinka. W zanęcie 2kg gliny, 0,5 kg uniwersalnej zanęty, trochę suszonej krwi i sporo robactwa. Mam nadzieję, że byczki już odpuszczą

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 04.11.2018, 20:45
Marcin przypon 0,06 to chyba pod tyczkę z cieniutka gumą i do tego na zawody. Jak tak cieniutko będziesz łowił to na bank wlezie Ci bonus i będziesz sobie ubliżał. Nie jeden raz to przerabiałem.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 04.11.2018, 21:28
Przypony 0.06 stosuje tylko że sprzętem, który da radę ogarnąć bonusa. Force Silver match browninga na przykład. Dziś taka padaka, że powinienem zostać w domu

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 06.11.2018, 10:53
Marcin przypon 0,06 to chyba pod tyczkę z cieniutka gumą i do tego na zawody. Jak tak cieniutko będziesz łowił to na bank wlezie Ci bonus i będziesz sobie ubliżał. Nie jeden raz to przerabiałem.


Obejrzyj sobie na jakie przypony łowi Kacper Górecki duże leszcze 




Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 06.11.2018, 12:17
Wiem, niektórzy tak łowią, szczególnie na zawodach. Kiedyś bawiłem się w takie porównania na Kanale Gliwickim na klubowych treningach.  Miałem 2 topy uzbrojone w przypony 0,06 i 0,08mm. Haczyki i przynęta (ochotka) identyczne.  Nie zauważyłem różnicy w częstości brań płoci, choć koledzy upierali się że musi być różnica.  Od tej pory przy "prywatnym" łowieniu nie przesadzałem z odchudzaniem zestawów.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Świtek w 17.11.2018, 01:22
Siedzę właśnie w pracy na nocnej zmianie i myślę gdzie rano jechać nad wodę.

Na zewnątrz -4 stopnie. Ale niebo czyste więc pewnie wzejdzie słońce i szybko się ociepli.
Rozważam dwie opcje.

1.) Woda stojąca i zasiadka za drapieżnikiem. Po mroźnej nocy białoryb mógł zejść w głębsze partie zbiornika(w zeszłą sobotę ukleja jeszcze żerowała na płyciznach i pod powierzchnią). Jeżeli drobnica zeszła głębiej to łatwiej będzie namierzyć drapieżniki które będą trzymały się w pobliżu. Pytanie czy woda się na tyle ochłodziła.

2.)Rzeka. Spróbować usiąść na jakimś zastoisku z wolniej płynącą wodą i zapolować na zimowego klenia a nad wieczorem postawić kije za miętusem i posiedzieć do 17:00. Tylko że jeszcze nigdy klenia zimą nie złowiłem. Jakoś nie mogę się do nich dobrać w wieprzu. Jak się ogląda filmy na yotubie to wydaje się to takie proste.



Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 17.11.2018, 20:47
Odpuszczam jutro poranne wstawanie..
Jadę o 10 ;)
Przetarłem już 2 rodzaje gliny. Rzeczną, oraz argile. Albo ryby, albo uklejki... 4kg powinny być aż nad to. Do tego na bogato kilogram mieszanki zanętowej. Głównie na smaka starte na pył, choć i większe cząstki się jakieś trafią. Pinka łapię temperaturę z głębokiego mrożenia.
Nawiązałem przyponów na 0.08 i hakach od 16 po 20. Długich.
Biorę kosz, ciepłe łachy i termos. Wzięło mnie na zwiedzanie nowych miejscówek...

Żona myśli, że jestem stuknięty. Pewnie ma rację ;)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 17.11.2018, 21:32
Mnie z kolei naszło na Okonie. Planuję jutro około południa pojechać na starorzecza narwiańskie. Pełen minimalizm, jedna wędka, ciepłe ubranie, na wierzch kamizelka spinningowa i jedno pudełko przynęt. Taka strategia :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 08.12.2018, 19:03
Przejeżdżałem dziś koło "mojego" kanałku. Zamarłem. Woda dosłownie gotowała się od ryb. 90% to ukleje co prawda ale były też okonie i szczupaki. Nie wiadomo co jeszcze. Nie wiem o co chodzi. Tam zawsze jest dużo uklei ale dziś były w jakimś amoku. Wyglądało jakby wybiło tam jakieś źródło. Dosłownie się gotowało.
Jeżeli za mocno nie będzie padać ta wpadam tam jutro z bacikiem :) Najgorsze tylko jest to, że nie mam białego robaka :facepalm: Trzeba będzie się dostosować...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 08.12.2018, 21:19
Nie masz? U mnie, Po drugiej stronie miasta niestety ( wiesz, Łowicz 10 minut i tam jestem ), jest sklep w sieci abc. "Otwarty w każdą niedzielę".
Mają wędki, zanęty (trapera) robaki, spławiki, haczyki i inne wędkarskie ustrojstwo. Nie, nie pakują chleba i twarożku do tej samej siaty,  w której są robaki :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 08.12.2018, 21:23
To weź dmuchawca ryż :P
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 08.12.2018, 21:24
To weź dmuchawca ryż


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Szymeq w 08.12.2018, 21:34
Albo poprostu zwykły ugotowany ryż, na drobnice świetna przynęta :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 08.12.2018, 21:35
Nawet chleba w domu nie mam a Ci mi tu wyjeżdżają z dmuchanym ryżem :facepalm:
 :P :P :P
Zrobiłem sobie pastę pelletową. Zobaczymy. No i znalazłem kilkanaście kasterów.
Byle nie lało...

Szymek, ryż wyjątkowo mam. Ale nie potrafię ugotować tak żeby nadawał się na hak. Chyba.

Przypomniało mi się, że kiedyś jak nic nie miałem to pokroiłem kulkę popup na kawałeczki i świetnie się sprawdziła.

Byle nie lało...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Szymeq w 08.12.2018, 21:38
Krzysiu nie ma złej pogody na ryby, jest tylko źle ubrany wędkarz ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 08.12.2018, 21:43
Krzysiu nie ma złej pogody na ryby, jest tylko źle ubrany wędkarz ;)
:thumbup:
Będzie dobrze. Wierzę.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Artur Kraśnicki w 10.12.2018, 18:30
Krzysiu nie ma złej pogody na ryby, jest tylko źle ubrany wędkarz ;)
Dokładnie albo za mało żuberka :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: n0cny w 24.02.2019, 18:41
Jutro po pracy zaplanowałem krótki wypad - od ~16 do 19 mam zamiar łowić, przede mną wyspa na środku zatoki. Dwa feederki, jeden na płytszą wodę, niedaleko tejże wyspy, klasyczny koszy, drugi, dalej od wyspy, na trochę głębszą wodę, methoda. Na haczyk robaki, kukurydza z puszki oraz ta sama kukurydza, zalana dzisiaj wódeczką a także dumble i waftersy. Przed sezonem wszystkie resztki zanęt, pelletów w całości i zmielonych a także jakieś zmielone płatki owsiane, bułka tarta, sól itp. wrzuciłem do wiadra, wymieszałem i zapakowałem i jutro moją podstawą będzie właśnie ten mix - przesiany do methody i z ciut grubszą frakcją do klasyka.

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 24.02.2019, 20:18
Dobra taktyka ;), to samo zastosuje na początek u siebie, pozbędę się pozostałości z tamtego sezonu, przede wszystkim przeróżnych pelletów :beer:.Pomiksuje to wszystko na proszek i do zanęty pójdzie 8)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 08.03.2019, 19:50
Jutro z Mariuszem lecimy na nieznaną nam żwirownię. Niestety, pogoda zapowiada się kiepska, ale trzeba twardym być.
W ruch pójdą chude, węglowodanowe pellety od Carpexa i Expanda Fishmeal od Marcela.
Towar doprawię czosnkiem granulowanym, gruboziarnistą solą i Coco MVDE.
W pierwszej kolejności w gumkę pójdą martwe białe i pellet halibutowy.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 08.03.2019, 19:57
Cyt."W pierwszej kolejności w gumkę pójdą martwe białe i pellet halibutowy."

Kurcze dziwnie to brzmi.... 8), nieźle sie z tym Mariuszem bawicie nad tymi żwirowniami :-X :P :)...
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 08.03.2019, 19:58
Cyt."W pierwszej kolejności w gumkę pójdą martwe białe i pellet halibutowy."

Kurcze dziwnie to brzmi.... 8), nieźle sie z tym Mariuszem bawicie nad tymi żwirowniami :-X :P :)...


 :D :P :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 08.03.2019, 20:17
Cyt."W pierwszej kolejności w gumkę pójdą martwe białe i pellet halibutowy."

Kurcze dziwnie to brzmi.... 8), nieźle sie z tym Mariuszem bawicie nad tymi żwirowniami :-X :P :)...


 :D :P :)

 :beer:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 17.03.2019, 19:16
Tak mnie ostatnio wkręciło w wypuszczankę, że feeder i spining leży smutno w kącie. Dobrzy ludzie donoszą, że na Inie biorą fajne jazie, więc po pracy będę odbywał spacerek ze spławiczkiem. Tym bardziej, że do Iny mam jakieś 300 m. Groch zalany i się moczy. Jutro gotowanie. Pojutrze mam nadzieję jazie. :)

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2009_17_03_19_7_14_51.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2009_17_03_19_7_15_34.jpeg)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 22.03.2019, 12:37
No, przede mną pierwsze "konkretne" łowienie w tym roku. Pogoda zapowiada się jutro wyśmienita :)

Wypuszczanka z centerpinem, i jedna z dwóch niewielkich, mazowieckich rzeczek. Nie zdecydowałem jeszcze która, ale planem jest znaleźć się chwilę po piątej nad wodą. Stosunkowo delikatna żyłka (0,17), bo nie spodziewam się okazów - pozytywnie mnie zaskoczy złowienie czegokolwiek. Zestaw na spławiku typu avon, z wiankiem śrucin i wymiennym większym ciężarkiem, abym nie musiał nic przewiązywać przy zmianie gramatury spławika, jeśli uciąg będzie większy niż zakładam. Przy okazji sprawdzę nowo zakupiony, nietypowy kijek (spławikówka 3,96 m w dwuskładzie), oraz woderki.

Nęcenie w pierwotnie zakładanej wersji będzie się opierało na mieszaninie mielonego chleba z bułką tartą. Na haczyk kawałek zgniecionej skórki, pasta serowo-chlebowa, lub kukurydza z puchy.

W rezerwie dopalacze w postaci pieczywka fluo, oraz mielonych kulek karpiowych w dwóch smakach/kolorach. A jako totalny eksperyment zanętowy - pasta z parzonego chleba, oleju rybnego, czosnku, mączki rybnej i piasku. Cholernie to śmierdzi, a w wodzie zostawia śliczną bladoczerwoną smugę. Jeśli uciąg będzie za duży, to aby pasta trzymała się przy dnie, planuję okleić nią kamień. Ale na wszelki wypadek użyję jej jako ostatniego sposobu nęcenia, żeby sobie w razie czego nie popsuć wody ;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.03.2019, 12:41
Dobry plan. Trzymam kciuki!
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 23.03.2019, 01:26
Powodzenia, Koniu! ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.03.2019, 06:38
Koniu, do rzecznego łowienia na wypuszczankę pomyślałbym o odchudzeniu zestawu, i zejściu z żyłką główną do 0.15 lub nawet niżej. O ile się nie nastawiasz na spore ryby i silne, jak brzana, cieńsza żyłka dać powinna o wiele więcej brań. Do tego do nęcenia użyłbym konopi i pinki lub białych, rzucanych regularnie, w ten sposób tworzy się tor zanętowy, wzdłuż którego ustawia się ryba. Chleb tostowy jest dobry na zimną wodę, teraz wiosną białe powinny działać o wiele lepiej, zwłaszcza, że jak nie masz brania, to przynęta jest nienaruszona. Przy chlebie trzeba ciągle się bawić w zakładanie nowego kawałka.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 23.03.2019, 16:41
Strategii nie udało się zweryfikować.

Dobrze, że zabrałem ze sobą ręcznik i mydło ;D

Rzeczka nad którą koniec końców zajechałem, okazała się być szybsza i płytsza niż się spodziewałem. Tak 30-50 cm ;) I dno gołe, piaszczyste. Prawie wszędzie dno widoczne z brzegu, nawet w burtach nie więcej jak 70 cm. Wiem, bo wlazłem ;) Woda cholernie zimna. Ale widoczki piękne, świt nad wodą świetna sprawa. Pouczyłem się za to trochę operowania spławikiem, więc nic na darmo!

Nęcenia robactwem spróbuję na tej drugiej. Tamta powinna być i głębsza, i równiej płynąca.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: elopento w 23.03.2019, 18:04
Strategia to bardzo ważna sprawa :P a jeszcze ważniejsze planowanie :thumbup: ja ostatnio do samochodu pakowałem moje wędkarskie EDC no i nie zapakowałem nic ostrego :facepalm: traf chciał że urwałem zestaw - zawiązać zawiązałem ,ale czym odciąć zbędne kawałki żyłki?! zębami nie umiem , na szczęście nasze łowiska to śmietniki zazwyczaj  >:O więc użyłem kawałek szkła :bravo: teraz w moim EDC mam 2 noże O:)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 28.03.2019, 21:13
W sobotę wczesno-wiosenne polowanie na coś większego.
Od 3 dni rozmyślam nad strategią i coś się tam we łbie wykluło.
Zobaczymy czy coś piknie jak to mawia Maciek ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 28.03.2019, 21:46
Strategia to bardzo ważna sprawa :P a jeszcze ważniejsze planowanie :thumbup: ja ostatnio do samochodu pakowałem moje wędkarskie EDC no i nie zapakowałem nic ostrego :facepalm: traf chciał że urwałem zestaw - zawiązać zawiązałem ,ale czym odciąć zbędne kawałki żyłki?! zębami nie umiem , na szczęście nasze łowiska to śmietniki zazwyczaj  >:O więc użyłem kawałek szkła :bravo: teraz w moim EDC mam 2 noże O:)
:-)
Ja od chłopięcych lat tak przegryzałem żyłkę siekaczami, że na lewym górnym zrobił mi się ubytek. Stomatolog mi go wypełnia, ale po jakimś czasie wypełnienie odpada i znowu robi się rowek. Później już nauczyłem się przecinać żyłki nożyczkami i kupiłem kilka par, żebym zawsze miał je przy sobie :-)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 28.03.2019, 21:51
Mateusz zostaw ten rowek w spokoju. Dobrze posłuży do zrywania otuliny z plecionki, do combi-riga :P.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 28.03.2019, 22:28
;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 29.03.2019, 10:12
Cholerka, za tydzień pierwsze feederowe zawody w kole. Trzeba będzie poćwiczyć dłubanie płoteczek na mikro zestawy. Cholery wybrali zbiornik, z którego 8 na 10 razy zchodzę o wędce, bo mam nadzieje, ze są tam jakieś ryby większe od palca.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 29.03.2019, 19:07
Ja też przegryzałem żyłke zebami. Na dobre mi to nie wyszło ...

Plan A na karpie gotowy.
 ... Mam nawet plan B - pinka na płotki i okonki ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 11.04.2019, 18:09
Ok. Łowisko do 2m, muł, brud i mniejsze ryby.
Spławik. Duża presja - zawody. Czas 3 godziny.
Zanęta plociowoleszczowa (mix). Do tego konopia mielona, konopia gotowana, topiona pinka i pieczywko fluo. Podane na mieszance ziemi belchatowskiej 2 części, argile czarna 1 część i glince boomboom 0.5 objętości. Zanęta do gliny w stosunku 1:4 lub 1:3
Glina w 2 stopniach domoczenia jedna lekko, druga dość mocno. Najpierw dywan, później kule.   Jakieś propozycje zmiany lub sugestie?

I oczywiście mam w planach strzelać robakami. I konopią. Wiekszosc zawodników będzie łowić na baty.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: DKapek w 11.04.2019, 19:40
Strategia, taktyka jest prosta... o niczym nie zapomnieć, a i tak zawsze coś :) Tydzień temu tak się spakowałem, ze zapomniałem wziać moje ulubione, wełniane, grube skarpety, które wisiały po praniu. Przypomniałem sobie o nich już w połowie drogi :/ Szczęśliwie połów mi to wynagrodził, bo liny tego dnia współpracowały, wpadło ponad 7 sztuk do tego kilka spadło z haka, a to dopiero początek kwietnia. Zazwyczaj tak jest, że jak dzień źle się zaczyta to dobrze się kończy.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 19.04.2019, 20:12
Jutro po południu jadę nad rzekę. Moja luba się wycwaniła i mogę jechać, jak posprzątam chatę.
Minus taki, że większość wędkarzy pewnie wrzuci co przyniosło do wody rankiem i ryby będą wybredne. Tym razem dwie wędki i próba porównawcza zanęt trapera i mojej mieszanki mączkowej. Wszystko oczywiście podane w Double leam i doklejone w razie potrzeby bentonitem. Tym razem zrobię 3 duże kule i podam ręcznie.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: piskorz w 19.04.2019, 20:59
Dzisiejsza kluseczka z małej rzeczki
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: picker92 w 26.04.2019, 12:08
Wczoraj 5 h nad pzw , jedna wędka zwykły koszyk druga na metodę. Pierwsze 3 h ani tyknięcia, po zachodzie słońca branie za braniem :D Do zwykłego koszyka zanęta lorpio extra rzeka, konopie prażone, zapach marcela carmel i parzone białe. Do metody DB MMM + screting 2 mm i o dziwo zero brań na metodę, dopiero zwykłe białe bezpośrednio na haczyk z łopatką dały pare leszczy do 1 kg. Dzisiaj nabyłem sztuczne białe,bo wczoraj krąpie obskubywały pęczek w przeciągu chwili. Zobaczymy czy coś to pomoże. Na dumbelsy,kukurydze, pellet ani pyknięcia . :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: tstg w 26.04.2019, 12:57
Sztucznymi chyba na pzw nie połowisz....
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 26.04.2019, 19:39
Szykuję się na jutro :D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2009_26_04_19_7_30_56.jpeg)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Chub w 26.04.2019, 19:46
Ja jutro też kukurydza, groszek, haki nr 6 i te sprawy. Zanęty nie tykam od krąpi grubych nie idzie się na Warcie obecnie opędzić.
Tyle, że pogoda ma się popsuć ale przynajmniej będzie spokój nad wodą :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 26.04.2019, 20:01
Jakbym sypnął zanętą na swojej miejscówce, to bym miał krąpiowo-płociowy armagedon. Oczywiście maks 15 cm ;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: n0cny w 29.05.2019, 19:36
Jutro zaplanowany wyjazd na pobliską wodę wraz z tatą. Nastawiamy się przede wszystkim na karpia - stąd na 3 kijach raczej grubszy zestaw. Bylem dzisiaj 30 minut popatrzeć nad wodą, zauważyłem ciekawe miejsce z jakimiś konarami w wodzie i tam umieścimy jeden zestaw, dwa kolejne w środku łowiska gdzie spławiały się dzisiaj ładne rybki. Na hakach fermentowana kuku, bałwanek oraz Spicy Sausage 14mm na start oraz woreczki PVA. Jedna wędka to klasyk z kukurydzą i białymi - liczymy na większy białoryb, leszcze, liny czy karasie.

Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: picker92 w 03.06.2019, 10:40
Planuje posiedzieć trzy nocki nad rzeką pzw , jedna wędka koszyk druga metoda. Miejscówka nie nęcona,jadę z marszu. I teraz pytanie czym nęcić ? Sypkie zanęty tylko do koszyków,czy też posłać kule w miejsce łowienia ? Jako że już upały i woda ciepła to jakie zanęty używacie w tym okresie ? Nastawiał bym się na leszcza i lina bo tego najwięcej w tej rzece. Z góry dzięki .
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 03.06.2019, 11:42
Kule dałbym na pewno.
Rzeka z linami - marzenie.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 21.06.2019, 20:22
Znalazłem wymarzone widokowo, leśne jeziorko. Podpytałem tubylców. Ponoć są liny. Pół godziny nad wodą w celu obserwacji i trzeba się zwijać, aby jeszcze załadować auto, przyszykować zanęty i przynęty i ogarnąć gary na dziś+ jutro. Łyknąłem już proszek nasenny i bardzo mnie zmula. Pobudka o 2.00. Chcę zastać wolną miejscówkę.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: mironek w 23.06.2019, 15:49
No i co tam kolego, nie było linów, czy tabletka zadziałała zbyt mocno??
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 23.06.2019, 16:03
No i co tam kolego, nie było linów, czy tabletka zadziałała zbyt mocno??
Niestety, linów nie połowiłem. Dzisiaj również brania bardzo słabe, ale jak tylko czas pozwoli wrócę nad to jeziorko. Bardzo klimatyczna sceneria.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 30.08.2019, 20:54
Upał okrutny, ale plan na jutro to sum i i sandacz.
Standardowo Siemianówka miejscem " polowania". Zapas kanapek, wody i cały dzień na łódce :D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 10.01.2020, 21:37
Podczepię się pod wątek. Przymierzam się do wędkowania na całkiem nowym łowisku, na którym wędkowałem tylko raz na spławik w październiku, gdy było zimno. Było tylko małe delikatne branie. Jest to zbiornik ze stojącą mętną wodą, głębokość 4 - 4,5 m. Na około zbiornika brzegi są porośnięte drzewami. W samym zbiorniku są też zwalone drzewa. W jeziorku prawdopodobnie są karasie, nic mi nie wiadomo o innych rybach. Planuje spróbować łowić z wykorzystaniem feedera (skrętka albo zestaw helikopterowy). Do nęcenia planuje zastosować mieszankę czarnej zanęty płociowej (Sensas albo MDVE) + zanęta karasiowa (Magnetic Red Worm od Lorpio), do tego czarna ziemia i trochę topionych pinek. Na haczyk pójdzie pinka, biały robak oraz dendrobena. Warto coś jeszcze zastosować w podejściu?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 10.01.2020, 21:44
Kiedy kolego chcesz zacząć  swoje "podchody " :)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 10.01.2020, 21:46
Marcin jeżeli jesteś pewien ,że są tam karasie to raczej na zmielony chlebek tostowy bym postawił ,ewentualnie troszkę zmielonej kukurydzy słodkiej możesz dodać,co do zestawu raczej ze skrętką ,na hak pinka ,białe i czerwony najlepiej gnojaczek ;)
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 10.01.2020, 21:49
Kiedy kolego chcesz zacząć  swoje "podchody " :)
Jeszcze tej zimy, jak się uda to w styczniu (jak nie zamarznie do tego czasu :))
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 10.01.2020, 22:04
Jak to mówią -" Szanse marnę " :D :P
A tak serio to łowisko głębokie więc jeśli znajdziesz miejsce gdzie zimują to kilka rybek może uda się złowić choć niekoniecznie karasi.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.08.2020, 15:52
Strategia na dziś niebywała, bo... jadę na rzekę (Wisła) :) Kompletnie jestem w temacie zielony. Nagotowałem gar konopii, zamelasowałem zanętę. Jeszcze tylko powiążę przypony w ekstremalnych długościach typu pół metra :D, wezmę garść robali z kompostownika (choć stawiam na kulki Star Baits).

Będzie się działo! Albo nie będzie ;D
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 16.08.2020, 15:55
@Mosteque: Połamania kija i daj znać ja było :beer:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: robson w 16.08.2020, 16:20
Strategia na dziś niebywała, bo... jadę na rzekę (Wisła) :) Kompletnie jestem w temacie zielony. Nagotowałem gar konopii, zamelasowałem zanętę. Jeszcze tylko powiążę przypony w ekstremalnych długościach typu pół metra :D, wezmę garść robali z kompostownika (choć stawiam na kulki SB).

Będzie się działo! Albo nie będzie ;D

Powodzenia :) U mnie dziś się nie działo. Kleniki wchodziły w groch, jeden większy urwał przypon. A potem przyszło trzech grunciarzy i jeden siadł sobie jakieś 7m ode mnie. Tak trochę w polu nęcenia. Miał miejsce bliżej kolegów, ale tam "trawa za wysoka" i dziadzio miałby niewygodnie. Z trzema bił się nie będę. Dziadzio napindalał koszykami jak cegła, w miejsce 20 m od brzegu, gdzie jest mniej niż 1,5 głębokości i uciąg na 30g, łaził sobie po brzegu, płukał rączki, więc wiadomo - przystawka, klenie, strategia, te sprawy >:O Nie rozumiem takich chujków.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 16.08.2020, 16:31
Strategia na dziś niebywała, bo... jadę na rzekę (Wisła) :) Kompletnie jestem w temacie zielony. Nagotowałem gar konopii, zamelasowałem zanętę. Jeszcze tylko powiążę przypony w ekstremalnych długościach typu pół metra :D, wezmę garść robali z kompostownika (choć stawiam na kulki SB).

Będzie się działo! Albo nie będzie ;D


Powodzenia Michał :narybki:  Ja jutro odwiedzę starą żwirownię i poszukam bonusa. Na miejscu namierzę górkę, która znajduje się około 45 m od brzegu i zaspombuję tam szybkimi kulkami 15 mm.  Drugie łowisko zmontuje pod samym brzegiem, ale około 10 m od stanowiska. Do kosza pójdzie rybny mix 50/50 i głownie waftersy 10/12 mm. Jak te łowiska nie wypalą, to poszukam ryb na dystansie w dołku 6m.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: robson w 16.08.2020, 17:25
Tego lata moja rzeczna strategia oparta jest o groch i ciasto z manny. Jedna wędka, przystawka ze spławikiem. Mniej więcej 2/3 czasu przynętą jest groch, reszta ciasto. Ciasto jest selektywne - hak nr 6, na nim gula wielkości mirabelki. Groch daję na haku 10, przypon trochę krótszy niż przy cieście. Nęcę jedno miejsce na wprost, drugie jakieś 5-7 metrów w dół rzeki. Zaczynam od grochu - kilka strzałów z procy i czekam na klenia. Około 6.00 pod brzeg podchodzą leszcze, często widać zbliżające się spławy. Wrzucam wtedy kilka kawałków ciasta i przez jakieś 45 minut łowię tylko na nie. Czasem jest okazja rzucić niemal w miejsce spławienia ryby i to praktycznie gwarancja brania. Potem znów groch i polowanie na klenia, do godziny 8.00. W tym czasie co kilkanaście minut donęcam, po jednej procy grochem w obydwa miejsca nęcenia. Między 8 a 9 jest z reguły plaża, martwa woda. Próbuję obrzucać wtedy różne miejsca na skraju i poza polem nęcenia, czasem wpada drobnica kleniowo-jaziowa. O 9.00 znów zbliżają się leszcze i powtarzam manewr z ciastem z godziny 6. W tym roku lepsze wyniki jednak mam w porze wcześniejszej. Potem znowu groszek i przed 11 się zwijam. Jak wytrwam do 12 (w upały dość trudne), znów jest szansa na większą rybę.
Łowisko jest płytkie - przy niskim stanie wody 1-1,2 metra. Po wyholowaniu większej sztuki trzeba odczekać trochę zanim będzie kolejne branie.
Przeważnie na 5 godzinną sesję idzie słoiczek 0,4-0,5 litra grochu - nie wiem czy nie przekarmiam trochę towarzystwa?
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 16.08.2020, 19:18
Powodzenia Michał nad Wisłą :beer:,w czasach gdy nad nią gościłem najlepsze połowy miałem w nocy ,przede wszystkim duże leszcze ;),zanęta Traper rzeka , dużo kuku ,pocięte czerwone,paczka białych i konopie ,a na hak rosówki lub spory pęk białych :thumbup:
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.08.2020, 09:22
Powiem tak... Gdy zarzuciłem koszyk 100 g i prąd nim turlał bez większych problemów, wiedziałem, że miejscówka źle wytypowana :D Miałem trochę brań, ale nic nie udało się zaciąć. Natomiast okoliczności przyrody... ach. Posiedziałem sobie prawie do 24, już dawno nie widziałem tylu gwiazd na niebie. Po drugiej stronie rzeki ryczało coś w krzakach. Nigdy takiego głosu nie słyszałem. Na jelenie to chyba nie ta pora.
Mam tam godzinę jazdy, ale jeszcze kilka razy się wybiorę i znajdę jakąś spokojniejszą zatokę czy coś takiego. Główek tam nie ma, to dziki odcinek zupełnie.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 17.08.2020, 14:19
:bravo:

mialem wiele fajnych miejscówek nad rzekami, najfajniejsze nad Sanem
hiper przyroda, przedziwne ptaszki (min, czarne bociany, zimorodki, itd.)
no i brań dużo, ale wielkość rybek na tych miejscówkach - do 1,5 kg tylko
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 17.08.2020, 18:05
Powiem tak... Gdy zarzuciłem koszyk 100 g i prąd nim turlał bez większych problemów, wiedziałem, że miejscówka źle wytypowana :D Miałem trochę brań, ale nic nie udało się zaciąć. Natomiast okoliczności przyrody... ach. Posiedziałem sobie prawie do 24, już dawno nie widziałem tylu gwiazd na niebie. Po drugiej stronie rzeki ryczało coś w krzakach. Nigdy takiego głosu nie słyszałem. Na jelenie to chyba nie ta pora.
Mam tam godzinę jazdy, ale jeszcze kilka razy się wybiorę i znajdę jakąś spokojniejszą zatokę czy coś takiego. Główek tam nie ma, to dziki odcinek zupełnie.

Michał a byleś kiedyś tutaj - Zdziarka https://www.google.pl/maps/@52.3968639,20.351639,14.25z?hl=pl
Jest kilka fajnych główek i bardzo dobry dojazd
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.08.2020, 18:16
Byłem mniej więcej po drugiej stronie :D
Ale ja właśnie szukam czegoś jak najdzikszego, z marnym dojazdem. Gdzie tylko moją terenową meganką wjadę :D (Czy potem wyjadę, to już inna kwestia).
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 17.08.2020, 18:33
Czy potem wyjadę, to już inna kwestia - znam ten ból, pare razy ledwo - ledwo
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 17.08.2020, 18:49
Byłem mniej więcej po drugiej stronie :D
Ale ja właśnie szukam czegoś jak najdzikszego, z marnym dojazdem. Gdzie tylko moją terenową meganką wjadę :D (Czy potem wyjadę, to już inna kwestia).
Z tego miejsca gdzie podałem ok. godz. 9 rano  w czerwcu juz wracali. Mieli dwa pełne wory po nawozach leszczy sam widziałem jak kilku prawdziwków wywalało to z samochodu przed blokiem i rozdawali
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: robson w 17.08.2020, 18:52
Czy potem wyjadę, to już inna kwestia - znam ten ból, pare razy ledwo - ledwo

Kiedyś zakopałem się zupełnie nie-terenowym dużym fiatem w okolicach "Bajkału" pod Wrocławiem. Czasy jeszcze przedkomórkowe, nikt nie przejeżdżał, dwie godziny walki, podkładanie pod koła jakichś desek, gałęzi, aż szczęśliwie znalazłem wyrzucony przez kogoś akumulator - wkopany za kołem dał oparcie i udało się ;) Saperka i śmieci w lesie górą! Sorry za offtop.
Tytuł: Odp: Strategia na naszej wyprawie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.08.2020, 18:53
Nie chce mi się szukać, ale opisywałem tu moją przygodę, jak się zakopałem :D Z osiem godzin jednego dnia i z sześć drugiego się odkopywałem :D