Autor Wątek: Podsumowanie sezonu 2019 Tench_fan - powrót nad rzeki, rok jazia  (Przeczytany 3581 razy)

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 472
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Grudzień puka do drzwi i choć "broni" zupełnie nie składam, to sezon zasadniczo kończę.
Wzorem lat ubiegłych postanowiłem ponownie podsumować moje wędkarskie wyprawy.

Ubiegły sezon skończyłem dokładnie 31 grudnia, stawiając pierwsze nieśmiałe spiningowe kroki.

1.Gryfino
Już 5 stycznia otworzyłem mijający sezon i zameldowałem się na nocce w Gryfinie, na ciepłym kanale Dolnej Odry.
Dwie wyprawy: ta styczniowa, oraz w lutym, przyniosła mi zabawę z krąpiami ( około 100) i nieliczne ale ładne płocie ( 17szt).







Oczekując otwarcia sezonu zaliczyłem Rybomanię w Poznaniu, a także mimo wysokiej wody testowałem nowy zakup.
Pierwsze wędzisko spiningowe w moim arsenale.
Końcówka lutego nad rzeką Wartą z spiningiem w dłoni. Dwie wyprawy przyniosły jednak tylko straty w przynętach.







30 marca po raz pierwszy zameldowałem się nad rzeką z feederem, a była to wyprawa nad Odrę.
Pierwsze rybki z otwartej wody - kilka krąpi i płotek.





2. Warta.

Zatem sezon w pełni otwarty. :)
W tym momencie skupiłem się na Warcie, chcąc sprawdzić strategię i miejsce, które było dla mnie tak szczodre
w październiku i listopadzie roku ubiegłego. I nie zawiodłem się.
Postawiłem na sporą ilość białego robaka w zanęcie i to on był moją główną przynętą.

32 wyprawy - od 06.04 do 11.11

Dominującą rybą był krąp, których odnotowałem 375 szt.
Do tego 13 rozpiórów, 72 płocie oraz rybki, które traktuję w kategorii "bonusów " : 6 kleni, 20 leszczy oraz 57 jazi.









Jazie stały się moją ulubioną rzeczną rybą i głównym celem połowów na wodach płynących.
Udało mi się kilka ładnych ryb tego gatunku złowić, w tym rybki ok.1,5 kg.







Przyroda jest dla mnie ważnym aspektem wędkarstwa :









Piękne i waleczne rybki :











Leszczy na Warcie złowiłem niewiele i to raczej pojedyncze sztuki :



Największy z nich trafił się późną jesienią, bo 11.11 i ważył 1,85kg :


W kategorii ogromnej niespodzianki traktuję złowienie świnki ( pierwsza w życiu) oraz jelca ( kolejny po niemal 30 latach)





Wyprawy październikowe ( od połowy miesiąca) oraz listopadowe miały nieco inny charakter.
W odróżnieniu od kresu wiosna-lato, łowiłem również po zmroku z myślą o sandaczu ( trupek z gruntu) oraz ewentualnie miętusie. Brań tych ryb jednak się nie doczekałem, a po zmroku żerowanie białej ryby zamierało.
Za dnia wyniki odnotowywałem już słabsze niż w ciepłym okresie, ale też i sprawdzałem różne miejscówki poszukując
drapieżników. Jedynym przyłowem okazał się niewielki sumek na czerwone robaki.







3.Jeziora

Jak co roku podejmowałem próby złowienia ukochanych linów, choć w tym akurat sezonie tych wypraw
było naprawdę mało. Na moim ulubionym jeziorze linowo - leszczowym gościłem zaledwie 6 razy.
Pierwsza wyprawa 10 maja, ostatnia 26 lipca.
W nocy polowałem na leszcze, a rankiem i z wieczora liczyłem na zielone prosiaczki.

Efektem wędkowania było 17 leszczy, 11 linów, do tego kilkanaście płotek.
Tu dla odmiany od rzecznego klasyka stosowałem "methodę". Przynęty sprawdzone w poprzednich sezonach.
Raczej nie eksperymentowałem, bo to robię na łowisku komercyjnym. Tam testuję przynęty.









Straszny brzydal :



No i przeciwieństwo :)  jakże eleganckie :

















Jak wiadomo zdarzają się "methodowe" przyłowy :



4. Łowisko komercyjne

Zawitałem także na łowisko komercyjne.
Nie udało mi się zrealizować planu i poprawić swe życiówki karpia czy amura.
6 wypraw przyniosło mi słabe wyniki i muszę to uznać w kategorii porażki.
Choć to łowisko nie należy do bardzo łatwych, to efektywniej łowiłem na nim w sezonie poprzednim.
Godnym uwagi są jedynie moje nowe karasiowe życiówki.
Karaś srebrzysty 1,80 kg ( 45cm) oraz pospolity 1,0 kg ( 37cm )

Kilka ujęć znad wody :











5.Odra



Podczas gdy wiosna i wczesne lato poświęciłem rzece Warcie, w okresie pełnego lata odwiedziłem także jeziora oraz komercję, to późne lato oraz jesień należała zdecydowanie do Odry.

Poza wyprawą z 30.03 pozostałe 10 przypada na okres od 22 lipca do 19 października.
Podczas gdy wiosna należała do jazia to jesień zdecydowanie do leszcza.
Były to bardzo długie wyprawy ,wiele godzin intensywnego wędkowania.
Tu także łowiłem jazie, do których próbowałem się dobrać za dnia.
Godziny ciemności przeznaczyłem leszczowi.

Te 10 wypraw przyniosło mi około 200 krąpi ( czasem można się pogubić ;) ) 174 leszcze , 50 jazi, 7 płoci, 6 kleni
oraz malutkiego sandacza złowionego na groch.

Gro złowionych leszczy oscylowało około 40-45 cm, niewiele przekraczało 50 cm.
Największe leszcze tego sezonu to ryby 2,20 i 2,29 kg.
Cel na rok przyszły - złowić rybę 60cm i wagowo 2,5 kg.















Tak jak wspominałem łowiłem na Odrze również jazie.
Podczas gdy na Warcie wiosną i wczesnym latem łowiłem na robaki, to w pełni sezonu postawiłem na
przynętę selektywną, aby odciąć się od krąpi.
Tą rolę spełniał groch, ograniczając znacznie niechciane brania drobnicy.













Podczas gdy jazie udawało mi się łowić dość skutecznie, to z kolei klenie padały moim łupem dużo rzadziej
i nie mogę powiedzieć bym znalazł na nie skuteczny sposób.
Wśród tych kilku kleników znalazł się jeden rodzynek - piękna kluska 54cm i 1,80 kg.
Bardzo na takiego czekałem, ale to ewidentny przypadek.
Jednak i z takich przypadków składa się wędkarski los 8)





Klimat dużej rzeki, nocne łowy pociągają.
Rzeki wciągnęły mnie w tym sezonie w stopniu ogromnym, dominując moje wędkowanie.
Jak będzie wyglądał sezon przyszły, kto to wie, mam nadzieję, że będzie dla mnie równie udany.







Gdy skończył się czas odrzańskich wypraw, a 3-4 ( pażdziernikowo -listopadowe) próby złowienia sandacza na Warcie
spełzły na niczym, sięgnąłem po spinning.
Dla mnie to łowienie bardzo sporadyczne. Czynię dopiero pierwsze kroki.
Popełniam błędy debiutanta i zdobywam doświadczenie.








Fajnie było powspominać rok wędkarskich doświadczeń. Naprawdę udany dla mnie rok. :thumbup:

Zawsze jednak może być lepiej, czego również i Wam życzę. :) :fishonhook: :fish:




 




Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Online Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 237
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Piękne podsumowanie!

Gratuluje ryb, a także fantastycznych chwil które utrwaliłeś w tych wspaniałych zdjęciach :bravo: :thumbup:

Mam nadzieję, że spinning przyniesie Ci oczekiwane efekty, trzymam kciuki :beer:
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 67 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 010
  • Reputacja: 704
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Pięknie podsumowany sezon
Będzie co wspominać, bo miejscówki jak i rybki widać dopisały

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 908
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Zbyszek

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 994
  • Reputacja: 176
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Piękna synteza roku wędkarskiego. Gratuluję! :bravo:

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Ale to trzeba notatki prowadzić, żeby takie podsumowanie stworzyć... :bravo: :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 623
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Radku, piękne podsumowanie sezonu 2019 :bravo: :bravo:
Robert

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Radku pięknie to opracowałeś :beer: :thumbup: :bravo:
Maciek

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Super fotki :bravo:. Zazdraszczam tych jazi okrutnie ;) :thumbup:...
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Bravo Radku :bravo: :bravo: :bravo:,wspaniałe zdjęcia i fantastyczne rybki :beer:

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Podsumowanie sezonu 2019 Tench_fan - powrót nad rzeki, rok jazia
« Odpowiedź #10 dnia: 01.12.2019, 17:07 »
Brawo ! :thumbup:
Pozdrawiam - Gienek

Online Tomnick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 036
  • Reputacja: 103
  • Lokalizacja: Słupsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Podsumowanie sezonu 2019 Tench_fan - powrót nad rzeki, rok jazia
« Odpowiedź #11 dnia: 01.12.2019, 19:13 »
:bravo: :thumbup:
Tomek

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Podsumowanie sezonu 2019 Tench_fan - powrót nad rzeki, rok jazia
« Odpowiedź #12 dnia: 01.12.2019, 19:21 »
Super relacja i fajny przekrój rybek :bravo: :bravo: :bravo:

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Odp: Podsumowanie sezonu 2019 Tench_fan - powrót nad rzeki, rok jazia
« Odpowiedź #13 dnia: 01.12.2019, 19:30 »
Świetny sezon, i kapitalna dokumentacja :) :thumbup: