Powiedziano już prawie wszystko, ale wykonując taki test, warto to zrobić profesjonalnie czytaj dokładnie.
Ja robię to tak: przygotowuję sobie tabelkę w Excelu i ją drukuję.
W pierwszej kolumnie w wierszach są kolejne masy obciążeń, w trzech następnych kolumnach zasięgi rzutów, w kolejnej kolumnie średnia arytmetyczna z tych trzech zasięgów rzutów.
Najpierw wraz ze wzrostem masy obciążenia, rośnie zasięg, następnie zaczyna spadać.
Im gęściejszy będziesz miał typoszereg obciążeń testowych i im dokładniej będziesz mierzył zasiegi rzutów, tym dokładniej określisz optymalną masę wyrzutową, tu - koszyka z zanętą.
Przed zasadniczym testem warto porzucać trochę w ramach rozgrzewki.
Po zakończeniu "testów polowych" uzyskane dane przenosisz do Excela, wyliczasz dokładnie średnie zasięgi rzuru i patrzysz przy jakiej masie jest on największy - jest to optymalna masa wyrzutowa.
A jeśli masz dalmierz lub tachimetr elektroniczny, to sam Ci policzy już w polu bez potrzeby użycia komputera.
Powodzenia