Wreszcie nadszedł czas, gdy mogę napisać kilka słów po pierwszym łowieniu zestawem nad wodą.
Tradycyjnie na testy wybrałam się na niewielką komercję, którą już dobrze znam i wiem gdzie i jakiej ryby mogę się spodziewać
Pierwszy rzut Tysonem 10 ft ze szczytówką 1 oz, podajnik 20 gram, pusty - celem zaklipowania dystansu - PACH. Poszła szczytówka. Jestem właściwie pewna, że rzut był czysty - co nie zmienia sytuacji
Szybko uzbrajam się w druga szczytówkę 2 oz i rozpoczynam łowienie. Podajnik do metody, ponownie 20 gramów. Ładuję zanętę z pelletem i czekam na pierwsze brania. Wspomniałam w prezentacji na początku wątku, że kijek ma wyrzut 35 gram i po wstępnym łowieniu nie odważyłabym się miotać cięższym podajnikiem jak 30 gramów. Kijek ma zapas mocy ale szczytówki są mocnym ograniczeniem. Są bardzo kruche, trzeba obchodzić się z ogromna ostrożnością. To chyba kwestia komponentów i materiału jaki wykorzystano do tej budżetowej serii...szkoda, bo są piętą Achillesową tego zestawu.
Zaskoczyła mnie piękna parabola kija pod karpiem 7 kg, Tyson radził sobie bardzo dobrze, czułam się pewnie, kontrolowałam rybę, tutaj siła w dolniku dała radę na 5+
Poza tym kijek jest bardzo lekki, filigranowy, daje to sporo frajdy i emocji.
Mniejsze ryby 2, 3 kg również dawały sporą frajdę. Dodatkowo kijek pięknie ładuje się do rzutu, mimo, że rzucałam dosyć niepewnie przez wzgląd na szczytówkę to zaimponowała mi jego praca rzutowa i podczas holu.
Kołowrotek - niestety nie ma idealnej pracy, ściąganie podajnika na pusto wyczuwalna i słyszalna praca mechanizmów w środku. Nie wiem ile posłuży, ale spełnia podstawowe potrzeby. Nawój żyłki poprawny, klips działa bez zarzutu, podobnie z hamulcem, wszystko tutaj jest okej. Zarówno podczas holu mniejszej jak i większej ryby nie zauważyłam wyraźnych problemów.
Podsumowanie:
Jak na budżetowy zestaw, jest okej
Jednak biorąc pod uwagę budżetowy zestaw od Prestona spodziewałam się nieco więcej. Testy nad wodą nieco ugasiły mój entuzjazm. Kruchość szczytówek wydaje się wręcz nie do przyjęcia - ale można to obejść zaopatrując się w zamienniki. Wynagradza to piękna praca tego kijka. Kołowrotek jest poprawny mimo niepokojącej pracy - w tej kwestii ciężko mi wyrokować, bo nie mam aż takiej wiedzy i doświadczenia, jednak sprawdzę ile posłuży.
W internecie znalazłam również kilka opinii potwierdzających kruchość szczytówek jak i samego kija... u mnie na razie sprawdził się scenariusz ze szczytówką, mam nadzieję, że nie będzie więcej niespodzianek
Zestaw na weekendowe łowienie, jeśli ktoś ma chrapkę na Prestona ale nie chce wydawać pieniędzy na wyższe półki oraz zaakceptuje pewne ,,wrażliwości" to jest to ciekawa propozycja.
Biorąc pod uwagę ten zestaw oraz dostępność różnego sprzętu na rynku to w takiej cenie mamy ogromny wybór. Z pewnością znajdą się równie dobre i lepsze propozycje wędek i kołowrotków w cenie budżetowego zestawu od Prestona
Zostawiam tutaj swoje krótkie podsumowanie, może przyda się innym użytkownikom forum,
Pozdrawiam,