Przerobiłem sporo żyłek do spiningu poniżej 0.20 mm.
Łowiąc nawet na czystych rzekach z fantastycznej żyłki po 2-3 wyjściach po 2-3 godziny z ostatniego kawałka 3-6 m zostawał tylko cień tego co było na początku.
Mam wędki z porządnymi przelotkami bo spin to moja pasja nr 1.
Na rzekach gdzie jest dużo zawiesiny tak cienka żyłka umiera jeszcze szybciej :np w podkrakowskiej Wiśle.
I tutaj każda żyłka od 0,18 w dół ma krótki czas pełnej wytrzymałości.
Łowię spore klenie +50 cm ma plecionkę fluo (0,08 mm np octa braid)+ 2m kawałek żyłki 0,20 mm ( byle świeżej )
.
Nie zrywam ryb . Tu jest najważniejszy zestaw i sposób podania przynęty a nie średnica żyłki ....
A przynęty to też obrotówka do nr 2 lub wobki 3-5 cm.