Spławik i Grunt - Forum

INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Robert_X w 17.10.2016, 12:14

Tytuł: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 17.10.2016, 12:14
Mam zamiar rzucić w cholerę palenie papierochów. Na pewno niektórzy z Was przechodzili ten jakże trudny okres. Mnie dobija w tym t,o że kupa forsy idzie z dymem a i samopoczucie też nie najlepsze. Macie jakieś sprawdzone mniej udokumentowane metody walki z paleniem?
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 17.10.2016, 12:22
Rzuciłem pół roku temu, paliłem paczkę dziennie. Najważniejsze jest wyeliminowanie z otoczenia osób palących, E-Papieros pomaga w zaspokojeniu nawyku trzymania peta w gębie i wciągania dymku. Musisz po prostu stanowczo do tego podejść i raz na zawsze powiedzieć sobie... Dość, bo to po prostu głupie, debilne i nie mające najmniejszego sensu.


Największym Twoim wrogiem jest znajomy który pali i sklep gdzie mają papierosy. Nie daj się zwieść emocjom.


Aha, Desmoxan też BARDZO pomaga, warto jak cholera. Konsekwentnie z ustawionymi alarmami wg. instrukcji dawkować tabletki aż do końca opakowania (nie przestawaj nawet jak wydaje Ci się że sobie poradziłeś).
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: JKarp w 17.10.2016, 12:23
Jak mnie zabrali z pracy z rozwalonym błędnikiem na 10 dni do szpitala nie paliłem przez ten czas. A potem to już też nie paliłem :D I tak zostało do dziś.

Nie ma złotych metod - musisz mieć to w głowie, że chcesz przestać i przelicz i kasy spalasz :facepalm:
JK
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 17.10.2016, 12:28
Dwie paki dziennie paliłem.

W sylwestra będzie dwa lata jak nie palę.

Postanowienie i tyle.
Przez kilka dni pomagały mi gumy Nicorette, a później zwykłe miętowe.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Max_NO w 17.10.2016, 12:36
Ja nie palę od 2 miesięcy a pomogło mi.... zapalenie płuc po takich napadach kaszlu jakie przeżyłem nie mam ochoty wziąć papierosa do ust, a paliłem prawie paczkę dziennie przez 12 lat, najgorzej jest na imprezie czy na rybach, ale silna wolna pomaga :) powodzenia w odstawieniu tego nałogu, są same plusy, ja już sobie sprawiłem nowy kołowrotek, nowe nieprzemakalne buty i komplet zimowy :)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 17.10.2016, 12:39
Haha z tymi plusami to jest duży plus ;) Ja za dużo nie palę - ok 10 fajek dziennie, ale na rybach to paczuszka lekką ręką, tyle gratów by za to nakupił. Mam motywację, mam chemię (żona przed wyjazdem na wygnanie zostawiła mi paczkę Tabex-), liczę, że mi się uda ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Hubert w 17.10.2016, 12:47
Jeśli chodzi o pomoc w rzuceniu - jak napisał MarcinD - Desmoxan mogę polecić. Obecnie znów palę lecz gdy rzucałem to bardzo mi pomógł. Palenie to jedna z form fiksacji oralnych jak np. obgryzanie paznokci. Warto trzymać w ustach wykałaczkę, zapałkę (pomaga, sprawdzone). Nie będę się wymądrzał bo wróciłem do nałogu ale trzymam kciuki!
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 17.10.2016, 12:51
Rzucenie palenia jest bardzo proste i łatwe, ale sztuką jest znowu nie zacząć.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: essemm w 17.10.2016, 12:52
Nie ma super metody, najważniejsza silna wola...
Ja nie palę od 15.06.2016r. i rzuciłem z dnia na dzień bez żadnych Desmoxanów, Nicoretów i innych tego typu specyfików. Jak ktoś chce rzucić, to rzuci. Fakt, że kiedyś już raz rzuciłem i zacząłem palić od nowa ale dlatego, że żona sobie popalała i czasami mnie namawiała na dymka :D Teraz wiem, że już do tego nie wrócę, żona nie pali już ponad rok, a mi właśnie minęły 4 miesiące. Więc rzucajcie bo to nic dobrego, nie mówiąc już o sumie pieniędzy jakie wydaje się przez miesiąc. Ile by to było sprzętu wędkarskiego, a tak trochę dymu i zmarnowane zdrowie... Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: NuNo83 w 17.10.2016, 12:54
Mam zamiar rzucić w cholerę palenie papierochów , na pewno niektórzy z Was przechodzili ten jakże trudny okres , mnie dobija w tym to że kupa forsy idzie z dymem a i samopoczucie też nie najlepsze . Macie jakieś sprawdzone mniej udokumentowane metody walki z paleniem?
Jezeli moglbym Ci cos podpowiedziec to najwazniejsze jest Twoje nastawienie i postanowienie. Wszystko lezy w Twojej psychice. Ja osobiiscie nie stosowalem i nie stosuje niczego. Palilem przez okolo 17 lat paczke dziennie. Nie pale od 2 lat i o wiele lepiej sie czuje. Jezeli zaczniesz do tego jeszcze stopniowo uprawiac jakis sport np. bieganie to bedziesz mial dodatkowa motywacje i poczujesz sie o wiele lepiej. To naprawde dziala. Nie potrzeba nic do rzucenia palenia oprocz checi. Wiekszosc ludzi pali, bo poprostu to lubi, a nie musi. Takie jest moje zdanie. Pozdro.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 17.10.2016, 12:54
Rzucenie palenia jest bardzo proste i łatwe  ale sztuką jest znowu nie zacząć

No właśnie ja jak ostatni debil zacząłem palić w zeszłym roku po 6 letniej przerwie ... ot taka udana impreza była.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 17.10.2016, 12:59
Ja nie paliłem 8 lat i rzuciłem 31 grudnia nie pamiętam którego roku i wytrzymałem. Jednak życie sprawia niespodzianki te przykre i zaczęło się jednak ograniczam jak mogę w tym roku kupiłem ok. 10 paczek z nadzieją, że w końcu zaprzestanę palić.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: koras w 17.10.2016, 13:17
Najlepiej nie planuj, po prostu rzuć od razu.

Ja akurat nie zdążyłem się rozkręcić, paliłem przez jakieś 3 lata po 2-3 papierosy dziennie, bywały dni, że więcej, ale kontrolowałem to (przynajmniej tak mi się wydaje) i nie dotarłem do etapu, gdy potrzeba mi było więcej. Pewnego dnia, gdy skończyła mi się paczka powiedziałem sobie, że już nie kupuję. Po kilkumiesięcznej przerwie, przez pewien czas paliłem tylko na rybach, ale to też mi przeszło. Teraz od czasu do czasu, jak ktoś poczęstuje na popijawie, to zapalę, ale nie idę na drugi dzień kupić paczkę. Może po prostu się nie uzależniłem.

Dlatego wydaje mi się, że nie ma na co czekać, od razu rzucić. Jak zostały Ci jakieś papierosy, to je po prostu wyrzuć.
Z tym e-papierosem to nie jest najlepsze wyjście, zastępujesz jeden nałóg drugim, a w tych płynach do efajek tak naprawdę nie wiadomo co siedzi.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 17.10.2016, 13:30
Przed chwilą spaliłem ostatniego, no to zaczynamy ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: kismet75 w 17.10.2016, 14:54
Robert_X trzymamy :thumbup: :thumbup: :thumbup: na 100% dasz radę .
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: kroszo w 17.10.2016, 15:05
Mam zamiar rzucić w cholerę palenie papierochów, na pewno niektórzy z Was przechodzili ten jakże trudny okres, mnie dobija w tym to, że kupa forsy idzie z dymem a i samopoczucie też nie najlepsze. Macie jakieś sprawdzone mniej udokumentowane metody walki z paleniem?

Po pierwsze, nie rzucaj tylko rzuć.
Po drugie, uświadom sobie ile byś wydał kasy na fajki do końca życia i zrozum że każdy następny papieros właśnie tyle kosztuje.
Po trzecie, poczujesz się lepiej i będziesz miał mega satysfakcje, że już nie stoisz w tej grupie która cały czas się truje przed wejściem do pracy.

Także gratuluję, ja nie palę od pół roku i jest super - lepiej się czuję, nie śmierdzę, jedzenie mi smakuje a w portfelu 500 PLN miesięcznie więcej.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.10.2016, 15:07
Mnie ten nałóg przeraża. Paczka dziennie to jest ile? Z 15 zł. Nie wiem, bo nie palę. 3 dni i mamy MMM plus jeszcze jakieś dodatki, a każdy narzeka jaki drogi. Miesiąc palenia to 10 paczek MMM i jeszcze trochę pelletów :o
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 17.10.2016, 15:09
Mnie ten nałóg przeraża. Paczka dziennie to jest ile? Z 15 zł. Nie wiem, bo nie palę. 3 dni i mamy MMM plus jeszcze jakieś dodatki, a każdy narzeka jaki drogi. Miesiąc palenia to 10 paczek MMM i jeszcze trochę pelletów :o

To jest moja główna motywacja ;) :thumbup:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Jarekb11 w 17.10.2016, 15:21
Ja 3  razy rzucałem.
Pierwszy raz rzuciłem na 5-6 lat, ale potem ktoś mnie poczęstował i się zaczęło od nowa.
Drugi raz rzuciłem może po roku palenia ,ale długo nie wytrzymałem bez palenia...
Trzeci raz (mam nadzieje ostatni) listopad 2010.
Teraz nawet mnie nie ciągnie do palenia ani na rybach, ani przy piwie. Nawet jak ktoś przy mnie zapali to nie ciągnie mnie.

Pierwszy raz był najgorszy. Przez pierwszy miesiąc to nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Ale wmawiałem sobie, że to dla zdrowia itd.
Za drugim razem już było łatwiej rzucić palenie. Rzuciłem właściwie przez chorobę (miałem coś z drogami oddechowymi)
Trzeci raz był "lajtowy", przestałem palić właściwie to chyba tylko z oszczędności. Jak sobie pomyślę ile kasy w życiu z dymem poszło, to się niedobrze robi.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: koras w 17.10.2016, 15:36
Fajna tabelka, przydałaby się taka pokazująca, ile wydaliśmy na wędkarstwo. Albo lepiej nie... :-X
;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: arturro w 17.10.2016, 15:41
Wszystko zależy od motywacji. Jeśli bardzo chcesz rzucić fajki, to rzucić bez żadnych pomagaczy typu Nikoret itp. Ja rzuciłem fajki 25 lat temu, paląc paczkę dziennie. Gdy brała mnie chęć do zapalenia wbijałem sobie do głowy, że jeść i pić muszę ale palić nie muszę i to mi pomagało. Życzę wytrwałości i powodzenia w rzuceniu tego wstrętne nałogu.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 17.10.2016, 15:50
To co masz wydać  na fajki rzucaj do skarbonki. Jak zobaczysz ile możesz wydać na rybki, to rzucisz. W lutym minie jak nie palę 4 lata. Tabletki pomagają. Idź do rodzinnego. Lekarz dobierze tabletki. Mi pomogło, jak zacząłem trochę biegać. Trzymam kciuki :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Jarekb11 w 17.10.2016, 16:16
Ja bez żadnych "wspomagaczy" typu plastry, gumy, pastylki, e-szlugi , tylko silna wola.
Teraz sporo chodzę i nawet nie wyobrażam sobie palenia.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Tomnick w 17.10.2016, 16:41
Paliłem 25 lat, nie palę od dwóch :) Pomógł mi desmoxan i moja silna wola. Przez te dwa lata kupiłem sobie naprawdę dużo sprzętu wędkarskiego.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 17.10.2016, 16:52
Mam zamiar rzucić w cholerę palenie papierochów , na pewno niektórzy z Was przechodzili ten jakże trudny okres , mnie dobija w tym to że kupa forsy idzie z dymem a i samopoczucie też nie najlepsze . Macie jakieś sprawdzone mniej udokumentowane metody walki z paleniem ?

Każda metoda jest dobra. Zrób cokolwiek. Po prostu przestań palić. Sam rzucałem wiele razy, ale nigdy do końca nie byłem przekonany. Przyszedł czas, że naprawdę powiedziałem sobie, że ja nie będę palił bo nie chcę i szczęśliwie nie palę już pięć lat.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: szlendi1 w 17.10.2016, 17:43
Witaj Robercie.
Pamiętaj, że najwięcej trzeba poukładać w głowie.
Ja odstawiłem nikotynę na 6 miesięcy, potem głupota i myśl, że jeden nie zaszkodzi to wielki błąd.
Przy pierwszym razie pomagałem sobie Desmoksanem, teraz też zakupię.
 
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 17.10.2016, 18:09
Dzięki koledzy za wsparcie, na pewno pomoże :thumbup:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: szlendi1 w 17.10.2016, 18:24
Robert zapraszam na grzaniec :beer: i razem zrobimy stypę nikotynie.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 17.10.2016, 18:32
Robert zapraszam na grzaniec :beer: i razem zrobimy stypę nikotynie.

Z miłą chęcią, ale teraz jestem mamą i tatą dla dwóch moich nieletnich kobitek (17 i 5 lat) ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: szlendi1 w 17.10.2016, 18:41
Pozdrowienia dla twoich kobitek.
One też będą zadowolone jak rzucisz.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: robal w 17.10.2016, 19:56
Będę trzymał kciuki za Ciebie :thumbup: rzuciłem pół roku temu, brałem desmoxan, niestety wróciłem do palenia, ale w grupie rażniej walczyć z nałogiem. Rzucam od dzisiaj - będzie mi lżej ;) pzdr serdecznie ;D
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 18.10.2016, 10:08
Wczoraj wieczorem myślałem, że rano zacznę mordować ludzi ale na razie jest ok. Coś czuję że dupa mi sporo urośnie :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Tomnick w 18.10.2016, 10:16
Ja przez pierwsze pół roku przytyłem małe 25 kg :-X . W sumie do teraz mi zostało, ważę 104 ale nie żałuję.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 18.10.2016, 10:35
Ja przez pierwsze pół roku przytyłem małe 25 kg :-X . W sumie do teraz mi zostało, ważę 104 ale nie żałuję.

Jaką nośność ma fotel F5r ? :P
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 18.10.2016, 10:44
130 kg.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 18.10.2016, 10:47
E to spoko, myślę że 40 kilo nie przytyje ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: kroszo w 18.10.2016, 11:26
Wczoraj wieczorem myślałem, że rano zacznę mordować ludzi ale na razie jest ok. Coś czuję że dupa mi sporo urośnie :)

Nie szukaj niczego, co by Ci zastąpiło fajki, żadnych cukierków, gum, żelek etc., bo od tego Ci tylko brzuch urośnie. Najlepiej rzucić i po prostu się odzwyczaić, zamiast zastępować jeden nawyk drugim.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.10.2016, 11:30
Wydaje mi się, że warto jednak zabić czymś czas. Kończy się nasz sezon, będziesz więcej jadł. Zapisz się na siłownię może. Przynajmniej kilka kilo mięcha złapiesz, a nie sam tłuszcz.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 18.10.2016, 11:36
Mam znajomego który rzucił palenie przez gumy nicorette. Już od dwóch lat jest uzależniony od tych gum.... Więc nie polecam jak by co!
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 18.10.2016, 11:40
Powodzenia Robert ;)
W ubiegłym roku próbowałem rzucić palenie , kupiłem desmoxan , ale nie skończyłem kuracji tym środkiem po prostu źle sie po nim czułem , ale jednak wstrzymuje chęć palenia.

Wytrzymałem 3 miesiące bez palenia , jednak stałem się tak nerwowy , że małżonka sama kazała mi palić ;D
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Czaderx w 18.10.2016, 12:16
3 miesiące bez palenia. Wraz z żoną rzucaliśmy już po kila razy i zawsze wracało po paru latach. Rzuciliśmy na Desmoxanie i jak na razie +10 kg, mimo iż staramy się trzymać miskę. Rozmawiałem ostatnio z kolegą dietetykiem i on zaznaczył, że:
-zmień nawyki żywieniowe
-jedz 5 posiłków dziennie
-poproś kogoś lub sam poświęć trochę czasu i poukładaj sobie dietę zbilansowana z ujemnym indeksem kalorycznym
Pozostań na diecie 1-2 miesiące, rzuć palenie i nie przytyjesz gdy będziesz się trzymał powyższego.
Powodzenia.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 18.10.2016, 12:18
3 miesiące bez palenia. Wraz z żoną rzucaliśmy już po kila razy i zawsze wracało po paru latach. Rzuciliśmy na Desmoxanie i jak na razie +10 kg, mimo iż staramy się trzymać miskę. Rozmawiałem ostatnio z kolegą dietetykiem i on zaznaczył, że:
-zmień nawyki żywieniowe
-jedz 5 posiłków dziennie
-poproś kogoś lub sam poświęć trochę czasu i poukładaj sobie dietę zbilansowana z ujemnym indeksem kalorycznym
Pozostań na diecie 1-2 miesiące, rzuć palenie i nie przytyjesz gdy będziesz się trzymał powyższego.
Powodzenia.

Nie tylko nie diety i tym podobne wynalazki... mam żonę, która jest weganką i cały czas katuje nas jakimiś wynalazkami typu soczewica z grochem i innymi świństwami, już wolę przytyć :) 
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Frankestin w 18.10.2016, 14:35
Paliłem przez prawie 20 lat, ostatnią fajkę spaliłem 16 maja i jak na razie to mój rekord. Paliłem głównie czerwone Malboro, cały czas jestem w stanie wyczuć kiedy ktoś takie pali i wtedy przychodzi kryzys :) Nie sądzę bym się kiedyś poczuł wolny od nałogu, jedyne co czuję to fakt, że z czasem walka się staje trochę łatwiejsza.

Przestałem palić bez wspomagaczy farmakologicznych bo na mnie po prostu nie działały. Próbowałem kiedyś Desmoxan i zgodnie z instrukcją po 4 dniach rzuciłem tabletki bo palić mi się chciało dalej :)

Wagowo szacuje na jakieś 5 kg plus. 

W portfelu nie czuję różnicy bo wydaję w wędkarskim, tyle że mam dobry argument do dyskusji na ten temat z żoną :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 18.10.2016, 21:01
Trzymam kciuki za wszystkich, którzy rzucają.

Polecam też lekturę tych wątków:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1718.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=322.0

Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 18.10.2016, 21:46
Trzymam kciuki za wszystkich, którzy rzucają.

Polecam też lekturę tych wątków:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1718.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=322.0

Kurczę, nie wpadłem na to, żeby szukać podobnych tematów, dzięki za linki :thumbup:
Niestety musiałem odstawić Tabex, bo dopadł mnie jeden ze skutków ubocznych, na tę chwilę walczę bez chemii i dramatu nie ma, jak uda mi się pociągnąć bez wspomagaczy, to sobie je daruję.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: centa w 19.10.2016, 17:51
Mi się udało jakoś w miarę łatwo rzucić z e-papierosem, żadne tabletki i Tabexy nie zadziałały.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: juandiego w 19.10.2016, 18:07
Rzucanie palenia jest bardzo łatwe, sam KILKA razy rzucałem ;) Z moich doświadczeń wynika, że należy cały czas mieć do siebie podejście jak do palacza - tzn. NIE WOLNO pod żadnym pozorem pozwolić sobie po jakimś czasie niepalenia na zapalenie choćby jednego papierosa. Człowiek uzależniony zawsze znajdzie sobie jakieś wygodne usprawiedliwienie (eee, jeden papieros to nic się nie stanie, przecież nie palę już tyle czasu, tylko jeden papieros nic nie zmieni. Właściwie jeszcze jeden też nic. No dobra, kupię tą jedną paczkę, i to na pewno będzie koniec...itd, itd...) i nie wiadomo kiedy robi się paczka, dwie, wagon i jaramy dalej :) Teraz nie pozwalam sobie NIGDY nawet na jednego i odpukać, minęło ponad 5 lat bez papierosa.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: koras w 20.10.2016, 08:38
Mi się udało jakoś w miarę łatwo rzucić z e-papierosem, żadne tabletki i Tabexy nie zadziałały.

Ale palisz tego e-fajka nadal? Nie odbieraj tego jako atak, ale jeśli tak, to nie rzuciłeś, tylko zmieniłeś nałóg.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 20.10.2016, 09:33
Mały update: nie palę już 3. dzień, w tym drugi bez tabletek, bo powodowały u mnie zbyt intensywne skutki uboczne. Zobaczymy, ile wytrzymam. Trzymam za siebie i innych rzucających kciuki, Panowie moc jest z nami ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: koras w 20.10.2016, 10:22
Tak trzymaj :bravo:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.10.2016, 10:42
Do boju!
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: centa w 22.10.2016, 16:32
Mi się udało jakoś w miarę łatwo rzucić z e-papierosem, żadne tabletki i Tabexy nie zadziałały.

Ale palisz tego e-fajka nadal? Nie odbieraj tego jako atak, ale jeśli tak, to nie rzuciłeś, tylko zmieniłeś nałóg.

A skąd!!! Nie palę, to był taki trick żeby zmylić organizm. E-papieros mi zupełnie nie smakował tak jak papieros i tylko dzięki temu się udało.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 23.10.2016, 17:03
Update: wracam do tabletek, wolę mieć sraczkę niż chęć mordowania wszystkich/wszystkiego dookoła...
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: koras w 24.10.2016, 09:45
Mi się udało jakoś w miarę łatwo rzucić z e-papierosem, żadne tabletki i Tabexy nie zadziałały.

Ale palisz tego e-fajka nadal? Nie odbieraj tego jako atak, ale jeśli tak, to nie rzuciłeś, tylko zmieniłeś nałóg.

A skąd!!! Nie palę, to był taki trick żeby zmylić organizm. E-papieros mi zupełnie nie smakował tak jak papieros i tylko dzięki temu się udało.

To się chwali :bravo:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.10.2016, 10:03
Robercie, jak sytuacja na polu walki?
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: katmay w 24.10.2016, 14:04
Na razie jest zajęty. Jak wyjdzie z toalety to może uda się, zdąży do kompa i odpisz. :)
Ja tak miałem przy którymś z kolei rzucaniu po tabletkach Champix. Tylko ja drugą stroną w muszli siedziałem. Najpierw ból w jamie brzusznej aż się zwijałem na podłodze 15 minut, później następne tyle walka z mdłościami.
Powodzenia. Trzymam kciuki za sukces.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 24.10.2016, 14:22
Na razie jest zajęty. Jak wyjdzie z toalety to może uda się, zdąży do kompa i odpisz. :)
Ja tak miałem przy którymś z kolei rzucaniu po tabletkach Champix. Tylko ja drugą stroną w muszli siedziałem. Najpierw ból w jamie brzusznej aż się zwijałem na podłodze 15 minut, później następne tyle walka z mdłościami.
Powodzenia. Trzymam kciuki za sukces.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Heh dobre. Trochę odpuściło, już można normalnie żyć. Nie palę nadal  ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 10:33
Na razie jest zajęty. Jak wyjdzie z toalety to może uda się, zdąży do kompa i odpisz. :)
Ja tak miałem przy którymś z kolei rzucaniu po tabletkach Champix. Tylko ja drugą stroną w muszli siedziałem. Najpierw ból w jamie brzusznej aż się zwijałem na podłodze 15 minut, później następne tyle walka z mdłościami.
Powodzenia. Trzymam kciuki za sukces.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Heh dobre. Trochę odpuściło, już można normalnie żyć. Nie palę nadal  ;)
Trzymam kciuki stary. Najgorsze to pierwsze 3 miechy. Później jest już duużo lżej. Rzucałem bez wspomagaczy. Odciąłem pępowinę od razu. Bolało, ale było warto.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: ErykS w 25.10.2016, 12:59
Dasz radę, przecież zwykły papieros nie pokona wędkarza. Mi się już udaje wygrywać z nim dziesiąty miesiąc, rzuciłem od razu i na początku jest ciężko, ale potem coraz lepiej. Ja motywuję się tym, że wszystkie zaoszczędzone pieniądze przeznaczam na sprzęt wędkarski.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 25.10.2016, 14:30
Nie palę 12 lat.
W ciągu tych 12 lat miałem ochotę zajarać może 4 razy.
Nie było trudno rzucić.
Jest prosta zasada rzucania.
Zero tabletek czy innego syfu.
Rzucasz i zapominasz.

Dodam, że paliłem na trzeźwo 50 szt. dziennie. Po pijaku nawet 80 bez problemu.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 25.10.2016, 14:44
Nie palę 12 lat.
W ciągu tych 12 lat miałem ochotę zajarać może 4 razy.
Nie było trudno rzucić.
Jest prosta zasada rzucania.
Zero tabletek czy innego syfu.
Rzucasz i zapominasz.

Dodam, że paliłem na trzeźwo 50 szt. dziennie. Po pijaku nawet 80 bez problemu.

80 fajek? To są 4 paczki, kiedy Ty na to miałeś czas?
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2016, 15:37
To jest dowód na to, że człowiek jest w stanie przetrwać wszystko :o
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 25.10.2016, 15:47
Jeden odpalany od drugiego.
Człowiek był młody i głupi.
Gdybym wiedział kiedyś to, co teraz to nigdy bym nie palił i nigdy bym nie pił.
Nie piję już 17 miesięcy i zacząłem żyć na nowo. Myślę trzeźwo.
Z piciem było gorzej. Zbierałem się kilka lat aby odstawić. Zrobiłem to z dnia na dzień. Nikt nie wierzył, że mi się uda. Wystarczy, że ja wiedziałem. Za 3 tyg rodzi się mój drugi syn. Mam nadzieję, że tym razem na trzeźwo
Z fajek została tylko czasami Holandia
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: koras w 25.10.2016, 15:49
:bravo:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 25.10.2016, 15:50
Żeby nie było. Nie piłem w tygodniu. Od weekendowej okazji do kolejnej okazji. Nigdy też przez alko nie zawaliłem czegoś. Nie mogłem znieść kaca i wyrzutów sumienia mimo, że nic nie zrobiłem po pijaku.
Powiedziałem dość!
Fakt, że trochę się zmieniłem. Patrzę trzeźwym okiem, a to zupełnie co innego.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 15:55
Żeby nie było. Nie piłem w tygodniu. Od weekendowej okazji do kolejnej okazji. Nigdy też przez alko nie zawaliłem czegoś. Nie mogłem znieść kaca i wyrzutów sumienia mimo, że nic nie zrobiłem po pijaku.
Powiedziałem dość!
Fakt, że trochę się zmieniłem. Patrzę trzeźwym okiem a to zupełnie co innego.
I wszystko było by ok. Gdybyś tyle na trzeźwo nie marudził, wielkoludzie. ;) :thumbup:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 25.10.2016, 16:03
Dodam, że straciłem też kilku może nawet kilkunastu kolegów. Powiedzieli, że nie ma sensu się spotkać jak ja nie piję hahahahaha

Poznałem też nowych, którym to nie przeszkadza :D

Poznałem w końcu Arka na żywo dzięki fundacji dlaryb.pl

Mimo 34 lat, żyję od nowa


PS. Arek ja zawsze marudzę
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 25.10.2016, 16:12
 A myślisz, że za co cię lubię? :P
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 25.10.2016, 16:26
Sam przez większość życia byłem abstynentem. Może nie całkowitym, najwyżej piwo piłem, ale rzadko. Teraz piję piwo znacznie częściej, ale mocnych trunków nie tykam. I dobrze wiem, jak ciężko jest się obronić na różnych spotkaniach...
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 25.10.2016, 21:03
Moim zdaniem kwestia rzucenia czy picia czy palenia musi narodzić się w głowie. Trzeba sobie poukładać, a na pewno się uda.
Za wszystkich trzymam kciuki.

Dodam.

Wiecie ile można kupić sprzętu zamiast picia i palenia? Majty można Prestona nosić
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 25.10.2016, 21:27
Ej no ale jak to nic nie pić, nawet małego :beer: ? rzucanie palenia przy tym to pestka :)
Ja mało piję 3-4 piwa w ciągu miesiąca, ostatnio konkretnie upiłem się nad wodą na nocce, nie miałem ze sobą nawet jednego piwa a o 24:00 ledwie na swoje krzesełko trafiłem. Ot taki sąsiad na nocce mi się trafił :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: szlendi1 w 02.11.2016, 19:39
Robert jak tam?
Ja 10-ty dzień bez i jest super :beer: :pizza:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 02.11.2016, 19:59
Robert jak tam?
Ja 10-ty dzień bez i jest super :beer: :pizza:
Nie jaram, tylko żrę a i spożycie :beer: wzrosło ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Stan_Stanowski w 02.11.2016, 20:31
Z własnego doświadczenia wiem (paliłem ok 10 lat, nawet do 1,5-2 paczek dziennie), że jest tylko i wyłącznie jeden sposób na rzucenie palenia: rzucisz jeżeli naprawdę tego chcesz - jeżeli nie ma w tobie 100% pewności, chęci i woli, to będzie trudno.. ja rzuciłem z dnia na dzień, oczywiście były momenty w których zapaliłem jednego tu i tam, na rybkach czy w pracy, ale od około 2 lat mam nad tym pełną kontrolę i nawet jak czasem zapalę to nie wróciłem do nałogu, a palić uwielbiam chyba gdzieś ta silna wola działa, nie wiem ogólnie nie wierzę w medykamenty - zbyt wielu znajomych próbowało oprzeć swoje rzucanie o takie specyfiki i nie udało się, ale oczywiście nie twierdzę, że nie działają - może po prostu tak naprawdę nie chcieli i dlatego polegli... I teraz rzecz najważniejsza i 1000 razy trudniejsza niż samo rzucenie: musisz unikać osób które palą, brzmi to słabo, ale niestety to jest klucz do sukcesu. Jeżeli będziesz przebywał w otoczeniu palaczy - sorry ale wątpię, że Ci się uda rzucić, w moim odczuciu szanse będą bliskie zeru... dla mnie działało to tak: mega chęć rzucenia, unikanie osób palących, duuuuuużo silnej woli i tak po kilku tygodniach miałem i ma do dzisiaj pełną kontrolę, czego i Tobie życzę i trzymam kciuki!!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Robert_X w 02.11.2016, 20:41
Z własnego doświadczenia wiem (paliłem ok 10 lat, nawet do 1,5-2 paczek dziennie), że jest tylko i wyłącznie jeden sposób na rzucenie palenia: rzucisz jeżeli naprawdę tego chcesz - jeżeli nie ma w tobie 100% pewności, chęci i woli, to będzie trudno.. ja rzuciłem z dnia na dzień, oczywiście były momenty w których zapaliłem jednego tu i tam, na rybkach czy w pracy, ale od około 2 lat mam nad tym pełną kontrolę i nawet jak czasem zapalę to nie wróciłem do nałogu, a palić uwielbiam chyba gdzieś ta silna wola działa, nie wiem ogólnie nie wierzę w medykamenty - zbyt wielu znajomych próbowało oprzeć swoje rzucanie o takie specyfiki i nie udało się, ale oczywiście nie twierdzę, że nie działają - może po prostu tak naprawdę nie chcieli i dlatego polegli... I teraz rzecz najważniejsza i 1000 razy trudniejsza niż samo rzucenie: musisz unikać osób które palą, brzmi to słabo, ale niestety to jest klucz do sukcesu. Jeżeli będziesz przebywał w otoczeniu palaczy - sorry ale wątpię, że Ci się uda rzucić, w moim odczuciu szanse będą bliskie zeru... dla mnie działało to tak: mega chęć rzucenia, unikanie osób palących, duuuuuużo silnej woli i tak po kilku tygodniach miałem i ma do dzisiaj pełną kontrolę, czego i Tobie życzę i trzymam kciuki!!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W chwili obecnej nie przeszkadza mi dym z papierocha, ale nie ręczę za siebie jakbym był mega wku....ny czy na ostrej imprezie, jak na razie to mam plan unikać takich "momentów". Jak wyjdzie z realizacją, to zobaczymy :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 03.11.2016, 12:53
Z własnego doświadczenia wiem (paliłem ok 10 lat, nawet do 1,5-2 paczek dziennie), że jest tylko i wyłącznie jeden sposób na rzucenie palenia: rzucisz jeżeli naprawdę tego chcesz - jeżeli nie ma w tobie 100% pewności, chęci i woli, to będzie trudno.. ja rzuciłem z dnia na dzień, oczywiście były momenty w których zapaliłem jednego tu i tam, na rybkach czy w pracy, ale od około 2 lat mam nad tym pełną kontrolę i nawet jak czasem zapalę to nie wróciłem do nałogu, a palić uwielbiam chyba gdzieś ta silna wola działa, nie wiem ogólnie nie wierzę w medykamenty - zbyt wielu znajomych próbowało oprzeć swoje rzucanie o takie specyfiki i nie udało się, ale oczywiście nie twierdzę, że nie działają - może po prostu tak naprawdę nie chcieli i dlatego polegli... I teraz rzecz najważniejsza i 1000 razy trudniejsza niż samo rzucenie: musisz unikać osób które palą, brzmi to słabo, ale niestety to jest klucz do sukcesu. Jeżeli będziesz przebywał w otoczeniu palaczy - sorry ale wątpię, że Ci się uda rzucić, w moim odczuciu szanse będą bliskie zeru... dla mnie działało to tak: mega chęć rzucenia, unikanie osób palących, duuuuuużo silnej woli i tak po kilku tygodniach miałem i ma do dzisiaj pełną kontrolę, czego i Tobie życzę i trzymam kciuki!!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jeden, czy dwa to palenie.
Oszukujesz sam siebie, że nie palisz.

Piszesz, że 10 lat, a to bzdura skoro popalasz.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Stan_Stanowski w 03.11.2016, 21:49
Z własnego doświadczenia wiem (paliłem ok 10 lat, nawet do 1,5-2 paczek dziennie), że jest tylko i wyłącznie jeden sposób na rzucenie palenia: rzucisz jeżeli naprawdę tego chcesz - jeżeli nie ma w tobie 100% pewności, chęci i woli, to będzie trudno.. ja rzuciłem z dnia na dzień, oczywiście były momenty w których zapaliłem jednego tu i tam, na rybkach czy w pracy, ale od około 2 lat mam nad tym pełną kontrolę i nawet jak czasem zapalę to nie wróciłem do nałogu, a palić uwielbiam chyba gdzieś ta silna wola działa, nie wiem ogólnie nie wierzę w medykamenty - zbyt wielu znajomych próbowało oprzeć swoje rzucanie o takie specyfiki i nie udało się, ale oczywiście nie twierdzę, że nie działają - może po prostu tak naprawdę nie chcieli i dlatego polegli... I teraz rzecz najważniejsza i 1000 razy trudniejsza niż samo rzucenie: musisz unikać osób które palą, brzmi to słabo, ale niestety to jest klucz do sukcesu. Jeżeli będziesz przebywał w otoczeniu palaczy - sorry ale wątpię, że Ci się uda rzucić, w moim odczuciu szanse będą bliskie zeru... dla mnie działało to tak: mega chęć rzucenia, unikanie osób palących, duuuuuużo silnej woli i tak po kilku tygodniach miałem i ma do dzisiaj pełną kontrolę, czego i Tobie życzę i trzymam kciuki!!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jeden czy dwa to palenie.
Oszukujesz sam siebie, że nie palisz.

Piszesz, że 10 lat a to bzdura skoro popalasz.

No i tu pozwolę sobie nie zgodzić się z tym co piszesz. Po pierwsze: jasne, tak jak piszesz popalam sobie, nie ukrywam. Myślę, że w miesiącu zapalę 2-3 papierosy, czasem mniej a czasem więcej. I tak od mniej więcej 2 lat. Czy to znaczy, że nadal palę? Tak, zgoda. Czy to znaczy, że piszę bzdury o rzuceniu? Nie uważam. Dla mnie osobiście jest olbrzymia różnica pomiędzy osobą, która pali regularnie a osobą, która czasem zapali jednego do piwka. To, że udało mi się wyjść z nałogu (a nawet dwie paki dziennie to już jest ostry nałóg) uważam za osobisty sukces, to że od długiego już czasu mogę sobie pozwolić na fajka, nie wracając przy tym do regularnego palenia a nawet nie czując takiej potrzeby/pokusy powrotu, uważam za jeszcze większy sukces lubię zapalić - nie ukrywam, paczka- dwie na rok niewiele bardziej mi zaszkodzi niż weekend w Krakowie na "świeżym powietrzu"

Oczywiście masz prawo do własnej opinii, ja opowiedziałem swoją historię jak przykład, że można przestać palić jeżeli się tego naprawdę chce. Sam fakt tego, że mam na tyle silną wolę żeby czasem zapalić i nie wrócić do regularnego palenia nie ma być zachętą dla tych co rzucili, żeby zapalić sobie jednego - dla wielu ten właśnie jeden spowoduje, że za chwilę kupią paczkę, potem drugą itd...

Reasumując: tak masz rację - nadal palę, ale nie uważam żebym siebie w tym oszukiwał i pisał bzdury. Mam tego świadomość ale jako osoba z wieloletnim "stażem" palacza widzę mega różnicę między potrzebą palenia codziennie a okazjonalnym papierosem przy piwku.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: katmay w 03.11.2016, 21:59
Robert trzymaj się.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 02.01.2017, 09:45
Początek dnia drugiego . Nie odczuwam , głodu nikotynowego. :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Niedźwiedź w 02.01.2017, 09:55
Dzień drugi : Odczułem głód i zapaliłem hahaha
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: AdamTym w 02.01.2017, 09:59
Dzień drugi : Odczułem głód i zapaliłem hahaha

Miałem tak samo !!! :D
HAHAHA
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Niedźwiedź w 02.01.2017, 09:59
Od jutra :D
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 02.01.2017, 10:03
E tam mi nigdy się na kaca nie chce palić , a ze wczoraj trochę się wypiło znowu ;D
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Niedźwiedź w 02.01.2017, 10:09
Dokłanie :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: kismet75 w 02.01.2017, 11:02
Ja 2 dzień bez nałogu i dobrze mi z tym. :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 02.01.2017, 11:17
To już do przodu jesteś prawie paczkę MMM :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 02.01.2017, 11:23
Zawsze mówiłem że rzucić palenie to najprostsza rzecz na świecie jednak sztuką jest znowu nie palić. Drugi dzień nowego roku a ja dalej żyję z nałogiem.
Michał dobry przelicznik z tym MMM. W moim przypadku to prawie trzy przejazdy samochodem na ryby.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 02.01.2017, 11:41
Jurku, trafiłeś w sedno. Rzucanie palenia jest proste. Robiłem to dziesiątki razy. Hemingway - tysiące ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 02.01.2017, 14:57
Trzeba rzucić z dnia na dzień. U mnie minęły ponad dwa lata. Teraz mam więcej wędek, kulek i szybciej biegam :D
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: anna sulka w 02.01.2017, 16:01
Ja myślę, że ważna jest motywacja i cel na który chce się przeznaczyć kasę. I najlepiej rzucić od razu, mnie się udalo :D
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Niedźwiedź w 02.01.2017, 16:03
Idę zapalić do piwnicy i coś pogrzebać w skrzynkach wędkarskich, hahaha. A swoją drogą papieros o świcie na rybach smakuje wybornie... :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: anna sulka w 02.01.2017, 16:14
Czyli w domu nie możesz :P :bravo: Ty
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Niedźwiedź w 02.01.2017, 16:27
Po co mam w domu smrodzić, jak mogę zejść do piwnicy zapalić.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mardead w 02.01.2017, 17:14
Idę zapalić do piwnicy i coś pogrzebać w skrzynkach wędkarskich, hahaha. A swoją drogą papieros o świcie na rybach smakuje wybornie... :)

Na rybach rzadko palę. Na komercjach to wcale. Czasami do piwka. Jeżdżę na ryby by się pozytywnie naładować i żeby płuca odpoczęły od syfu stoczni... Wypady wędkarskie rozgraniczam na dwa typy:
Pierwszy to zabawa, relaks, piwo i ćmiki. Ryby to jakby przy okazji i rzadko bywają wyniki.
Drugi to testowanie przynęt i pracowanie nad wynikiem. Wtedy nie palę, bo po co psuć zapach przynęt smrodem petów. W szczególności gdy ma być to zasiadka na węgorza. Ta ryba mocno wyczuwa zapach papierosów i wyniki są dużo gorsze.
Najlepiej to nie palić... Paczka petów + 5 piw, to w zasadzie kasa na niezły wypad wędkarski.
Nie mam nic do palaczy, ale nie znoszę kiepów nad wodą. Sam robię z tym porządek i po sobie nie zostawiam nic, bo zostawianie syfu i petów na łowisku, to szczyt wieśniactwa.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: anna sulka w 02.01.2017, 18:11
Zgadzam się z Tobą Mardead :) I szlak mnie trafia na widok płynącego peta >:O
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mardead w 02.01.2017, 18:19
A tak na boku... Nic tak mnie nie napawa "śmiechem " jak jeszcze są foty i gość ma peta w gębie... :facepalm: :facepalm:
Każdy sam wysunie wnioski...
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: mirek w 02.01.2017, 18:29
Rzuciłem palenie 1. stycznia osiem lat temu z marszu i nie palę do dzisiaj. Paliłem po dwie paczki dziennie jak jechałem na ryby, rezerwa w plecaku musiała być. Przy obecnych cenach to nie dałbym rady, papierosy, paliwo, zanęta, robale, masakra.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mardead w 02.01.2017, 18:45
Postanowiłem sobie jeszcze przytoczyć tak z jeszcze innej beczki.
Pracuje w Stoczni CRIST w Gdyni jako elektryk ( ale i ślusarz, spawacz i h... co jeszcze ). Jestem tam kimś w rodzaju brygadzisty ( oficja w angażu nazywa się to szef warsztatu elektryczno-ślusarskiego ).
Z racji że moja wiedza niekiedy jest dużo większa niż potrzeby Stoczni, to co rok mam uczniów z zasadniczej szkoły zawodowej. Na "Moim" warsztacie obowiązuje bezwzględny zakaz palenia. Młodzi ludzie niekiedy niepełnoletni szczycą się że palą... Zawsze dostają docinkę, że jak dla mnie, to mi tym nie imponują...
Zaimponować mogą Mi wiedzą i chęcią jej zdobywania. Nie wolno im palić na zajęciach na warsztacie i w jego obrębie. ( przepisy BHP... kolektory gazowe i GRS ). Mogą palić wyłącznie na przerwie i to w wyznaczonym miejscu.
Ogólnie na pierwszych zajęciach , co roku mam dużą pogadankę ze swoimi podopiecznymi o zasadach i tych NIGDY!! nie wolno łamać...
Stoczniowa tantra to: PATRZ PRZED SIEBIE, PATRZ W DÓL, PATRZ NA BOKI, PATRZ W GÓRĘ i dopiero idziesz.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: jurek w 02.01.2017, 18:57
Zajmujemy się "zawodowo" odzwyczajaniem od palenia. Nie mam zamiaru uprawiać autoreklamy, absolutnie! Chcę tylko powiedzieć, że patrząc na problem z perspektywy kilkunastu lat widzę, że podstawowy warunek sukcesu to "głowa"! Wiele osób postanawia zerwać z tym nałogiem nie będąc do końca przekonanym o jego szkodliwości dla nich samych i ich bliskich. Tylko zdanie sobie sprawy, tak na serio,
z negatywnego wpływu palenia na nasze życie (nie chodzi przecież tylko zdrowie) gwarantuje sukces. I w takim przypadku nie jest ważne ile papierosów dana osoba wypala dziennie  - wystarczy jedna terapia. :o Życzę wytrwałości i sukcesów! :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 02.01.2017, 19:09
Ilość wypalanych fajeczek ma znaczenie i to duże, bo łatwiej rzucić palenie osobie co popala 3, 4 fajeczki jakiś cieniasów niż tej co pali paczkę redów.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Novac w 02.01.2017, 19:57
Moja przygoda z paleniem trwała jakieś 7 lat, a nie palę od ponad 8. Zacząłem bardzo wcześnie, jeszcze w podstawówce. I nie mówię tu o popalaniu, zaczynałem od 4-6 fajek dziennie. W wieku 15 lat była już paczka dziennie, do tego specjalne okazje jak wędkowanie, imprezy, na których paliłem kolejne porcje fajek.
 Moi kumple, znajomi rzucali po kilkanaście razy, ograniczali się, ale wracali. Ja nigdy nie próbowałem. Raz rzuciłem i  do dzisiaj mam spokój. Moim zdaniem kwestie finansowe to pikuś, jako małolat miałem na fajki, to teraz nie miał bym mieć? Pal licho ich cenę jak palę to palę. W moim przypadku powodem rzucenia było zdrowie. I to jest chyba najlepszy motywator
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 02.01.2017, 20:36
10 dni :) chyba kupię sobie elektryka :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 02.01.2017, 20:38
Wytrzymaj. Nie kupuj. To trucizna.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: didek_b w 02.01.2017, 20:55
10 dni :) chyba kupię sobie elektryka :)
Palenie papierosów to jak jedzenie gówna a elektryk to jak lizanie go. Jakaś różnica? Lepiej kup sobie gumę. Nie ważne czy miętową, czy twistera, czy Durexa. Z każdą z nich będziesz miał lepszą zabawę niż z fajką. ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: kismet75 w 02.01.2017, 21:34
10 dni :) chyba kupię sobie elektryka :)

Nie radzę kupować elektryka jak masz chęć rzucać palenie. Też tak myślałem 2 lata temu przeszedłem na elektryka. On też uzależnia. Plus jest tego tylko taki, że nie śmierdzisz dymem tytoniowym.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 02.01.2017, 22:00
Witam

A oto jak ja rzuciłem palenie:

Paliłem około 40 dziennie, Caro miało po 25 papierosów i czerwone Foxy, tam też było 25 papierosów. Jak rzucałem palenie, zmieniła się liczba papierosów w paczce, akurat w tym okresie paczkowali po 24 sztuki. Paliłem papierosy nałogowo 25 lat, na ryby na grzyby, w pracy, mogłem nie zjeść ale musiały być papierosy, jadąc na ryby, grzyby nie wybierałem się bez papierosów. Tak jak i alkohol, czyli zgrzewka piwa, tak jak i dwie paczki papierosów, musiałem zabrać nad wodę. Pewnego razu gdy z synem, wtedy 7 letnim mieliśmy jechać do galerii na zakupy, podjechał autobus, musieliśmy dobiec szybko do autobusu, ja z 7 letnim synem. Wpadliśmy w autobus a syn się mnie pyta "Tato co Ci?" a ja jak lokomotywa przez te pie*przone papierosy, przez ten niepotrzebny nałóg, wstyd na cały autobus, że takie małe dziecko przybiegło bez zadyszki a ojciec jak po maratonie. Więc trzeba było coś z tym zrobić. Jestem takiego charakteru, że jak coś powiem, tak ma być. Postanowiłem coś z tym zrobić i przed końcem roku, w święta Bożego Narodzenia postanowiłem rzucić ten pie*przony nałóg. Pierwsze dni było ciężko, bo gdzie nie ruszyłem się brakowało mi tego kiepa, czy przy piciu alkoholu, czy w pracy, czy na rybach i w lesie. Ale jak postanowiłem to tego się trzymam. Jeden dzień, dwa dni, trzy dni, a potem już leci. I do tej pory się trzymam, nie palę 8 lat. Kondycja wróciła, koloryt skóry także, smak, węch i twierdzę, że da się bez żadnych wspomagaczy. Tylko trzeba mieć postanowienie i się tego trzymać. Początki są bardzo trudne, a później to jest się jak nowo narodzonym!

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 03.01.2017, 04:52
Zaczynam 3 dzień bez papierosa :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.01.2017, 06:42
Trzymam kciuki za tych co rzucają! :thumbup:

Ja rzuciłem palenia dla wędkarstwa. Nie ma co ukrywać, że łapy śmierdzą po paleniu - dla mnie oprócz wydatku, zadyszki, smrodu z ust (i paru innych rzeczy) liczył się fakt szkodzenia swoim wynikom :) Do tego łowienie z użyciem białych - mało i często, jakoś mi nie wchodziło...
Raz łowiłem na nocce na Tamizie, czterech nas, ja w środku. Wszyscy palacze, ja jeden nie. Łowiliśmy blisko siebie, ryba współpracowała kiepsko. Ale jakoś ja miałem 4 leszcze tylko. Chłopaki mieli podobne zestawy i przynęty - u nich bez brań. Twierdzę, że to zaleta nie śmierdzących rąk pomogła mi w wynikach :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 04.01.2017, 20:58
Zaczynam 3 dzień bez papierosa :)

Trzymasz się - mam nadzieję ... ??
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: jurek w 05.01.2017, 12:10
Skutecznie pomaga terapia na aparacie "ondamed" / jednorazowo!/. Dla zainteresowanych z płd wielkopolski tel. 606175919. Powodzenia!!
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 05.01.2017, 12:43
14 dzień :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 05.01.2017, 12:49
14 dzień :)

 :bravo: :thumbup: :beer:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mardead w 05.01.2017, 14:43
Idzie ku dobremu :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 05.01.2017, 14:49
Liczcie zaoszczędzoną, oczywiście na sprzęt, kasę ;D
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 05.01.2017, 15:09
Myślę, że na żyłki do każdego kołowrotka już mam :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: mirgag w 05.01.2017, 15:50
Ja rzuciłem palenia dla wędkarstwa. Nie ma co ukrywać, że łapy śmierdzą po paleniu".

Musiałem wymyśleć sposób, więc robaka na haczyk zakładam ustami...

A poważnie, to jeśli możecie, to rzucajcie palenie. Ja palę już... ponad 45 lat i do tego dzisiaj 3 paczki, w tym fajkę, cygara. Ale za to jestem porządnie zakonserwowany...
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 05.01.2017, 16:10
O człowieku! Chciałbym mieć takie zdrowie :D
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: s7 w 05.01.2017, 16:28
Już kiedyś to pisałem  :-\ jak przechodziłem na elektryka 5 lat temu, to codziennie do słoika wędrowała dyszka. Zawsze kiedy miałam ochotę na fajeczkę, popatrzyłem sobie na słoik z kasą i już wiedziałem, że kasę na papierosy "straciłem" Po roku uzbierało się na prezent 🎁 dla żony. To co Luk pisał o zapachu rąk i gorszych efektach w wędkowaniu, to prawda i dla tego zawsze tydzień przed zawodami paliłem przez lufkę. :-[
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 05.01.2017, 16:44
O człowieku! Chciałbym mieć takie zdrowie :D
A ja nie...
(Przepraszam, Mirku)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: didek_b w 05.01.2017, 18:20
14 dzień :)

 :bravo: :thumbup: :beer:

Najgorsze masz już za sobą.  Mogą Ci się jeszcze zdarzyć chwile słabości ale pamiętaj, że nie po to się męczyłeś tyle dni, żeby to zaprzepaścić. Dasz radę. Ja dałem.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: s7 w 05.01.2017, 18:30
Pamiętaj elektryk może i zdrowszy, ale będziesz go ciągle trzymać w ustach jak smoczek. :(
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 03.02.2017, 16:03
Paliłem ok 26 lat z dwoma, trzema przerwami, pod koniec 60 - 70 papierochów dziennie, w zasadzie nikt nie znał nikogo palącego więcej ode mnie, rzuciłem 8 m-cy temu z dnia na dzień.
W zasadzie nie wiem dlaczego i jak mi się to udało - wstałem i stwierdziłem ze nie pale.  Poprzednie podobne próby bez wspomagania jak i z książkami, akupunkturą, jakimiś laserami, urządzeniami, desmoksanem nic nie dawały. Tym razem jakoś nie pale już prawie 8 m-cy, na serio nie wiem dlaczego.
Plusy:
- kaszel stop,
- kasy - ja ok 1200 miesięcznie do przodu (5 paczek 25tek po 16,70 zł na 2 dni)
- zero kaca rano
- żona też rzuciła jak ja przestałem.

Minusy - duszności niekiedy, co dziwne jak paliłem nie miałem takich lub takie uczucie duszności
- dzisiaj się zważyłem, 13 kg na + :)

     
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: meteo76 w 03.02.2017, 16:32
Paliłem 21 lat, 2 kwietnia minie 5 lat jak nie pale, skończył się kaszel, zadyszki bóle głowy itd. Rzuciłem z dnia na dzien, nie stosowałem żadnych terapii, środków wspomagających itp. poprostu powiedziałem sobie że nie pale i stało się, nigdy wcześniej nie próbowałem rzucać to był mój pierwszy raz :).
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Semit w 03.02.2017, 16:45
Też już od 3 miesięcy nie miałem peta w gębie. Kiedyś 6 lat nie paliłem i nie wiem co mnie podkusiło żeby znów popalać. Zacząłem biegać, lepiej się odżywiać i wogóle zajebiście się teraz czuję :D. Miałem ten komfort że przez ostatnie 4 lata to niewiele paliłem, 1-2 paczki tygodniowo przy normalnym funkcjonowaniu i na rybach to już paka dziennie szła.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 03.02.2017, 17:04
Mam takie pytanie do byłych palaczy na playlevelu typu "mrugniesz okiem, giniesz". Czy po podjęciu decyzji o niepaleniu trąbiliście o tym wszem i wobec?
Znam parę historii, że potem dla takiego wieszcza motywacją w wytrwaniu w postanowieniu był wstyd przed znajomymi.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Semit w 03.02.2017, 17:20
U mnie znajomi się dowiadywali jak im odmawiałem wyjścia na fajka. Po drugie nigdy nie rzucałem palenia rozmyślnie, jakoś tak samo z siebie przychodziło, człowiek wytrzymał kilka dni to później przedłużał, a czasami nie paliło się dwa tygodnie i znów się zaczynało. Ja do końca nie wiem, czy będe jeszcze kiedyś palił, czy już nie. Lubiłem sobie czasami zapakować papieroska do skrzynki wędkarskiej i będąc już nad wodą z rozstawionym sprzętem odpalić i wyjarać calaka. ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 03.02.2017, 17:44
Też mi się wydaje, że taka motywacja to bajer dla sumienia. Albo tak, albo tak. A jak nie wyjdzie, to się samemu zbiera w tyłek od siebie. I to jest gorsze niż pitolenie znajomych. :beer:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: katmay w 19.02.2018, 10:55
Znalazłem we wtorek listek Desmoxanu z jakiegoś nieudanego rzucania palenia. Pomyślałem sobie, że nie zaszkodzi, a że za miesiąc wychodzi z daty, to żal trochę, bo tani nie był. Grzecznie brałem, od środy, według zaleceń i w piątek wieczorem gdy została mi cała paczka fajek i dwie sztuki z poprzedniej, oraz ostatnia tabletka,  poczułem w ustach smak popielniczki.
Sobota plan nastepujacy: wyjazd start 12 powrót na 21 plus nakrapiana impreza wieczorem.
Z premedytacją zostawiłem paczkę fajek w domu, ale miałem świadomość, że w razie czegoś jest. Cały dzień nawet nie czułem potrzeby zapalenia. Jest dobrze, ale alkohol i papierosy idąw parze. Przez całą imprezę wypaliłem jednego, wiedząc, że nowej paczki nie otworzę. Dokupiłem Desmoxanu i kontynuuje terapię.
Jak dotąd jest sukces. Przliczyłem sobie miesięczne 500zł z fajek na Browningi Sphere i jest motywacja ;)
No chyba, że żona wyda na buty.
Trzymajcie kciuki



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: DarekM w 19.02.2018, 10:58
Powodzenia w takim razie :thumbup:
U mnie leci drugi miesiąc bez fajki, powiem krótko - da się :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Alek w 19.02.2018, 11:00
Podziwiam was chłopaki. Palę 20 lat i tylko raz próbowałem rzucić fajki, w kwietniu ubiegłego roku. Wytrzymałem 4 m-ce. Przyjdzie jednak czas na definitywny rozbrat z nałogiem. :) Mam taką nadzieję.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 19.02.2018, 11:26
Pamiętaj elektryk może i zdrowszy, ale będziesz go ciągle trzymać w ustach jak smoczek. :(

Brakuje danych do potwierdzenia szkodliwości. Elektryki są dostępne od niedawna i dopiero dlugoterminowe badania mogą dać odpowiedź.

http://m.newsweek.pl/wiedza/nauka/czy-e-papierosy-sa-szkodliwe-zwiazki-chemiczne-e-papierosy-,artykuly,378720,1.html

Mam to szczęście że nigdy nawet nie próbowałem zapalić.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 19.02.2018, 11:40
Powodzenia, katmay!
Trzymam kciuki za wszystkich rzucających! Trzymam kciuki też za tych co nigdy nie palili ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: selektor w 19.02.2018, 12:22
Sobota plan nastepujacy: wyjazd start 12 powrót na 21 plus nakrapiana impreza wieczorem.
Z premedytacją zostawiłem paczkę fajek w domu, ale miałem świadomość, że w razie czegoś jest. Cały dzień nawet nie czułem potrzeby zapalenia. Jest dobrze, ale alkohol i papierosy idą w parze.

Wielokrotnie podchodziłem do rzucania palenia. Przegrywałem. Fajka działała na mnie zawsze odstresowująco. Do tego "na fajce" zawsze można było kogoś ciekawego poznać czy to w klubie, czy to w pracy. Jak nie było fajki w pobliżu to łapałem za słone paluszki byle mieć w ręku jakiś jej substytut. Do tej pory jem je tak jakbym najpierw palił, a potem zjadał faję ;) Gdy zacząłem się bawić w nurkowania swobodne, co przy paleniu fajek było jak droga do śmierci w dość młodym wieku, to zrozumiałem, że muszę coś zrobić. Udało mi się rzucić dopiero wtedy jak zrozumiałem, że tak naprawdę jestem fajkowym ćpunem i tak jak ćpun, który chce rzucić nałóg muszę zmienić otoczenie. Impreza+alko=fajka. To równanie matematyczne chodziło za mną od czasów później podstawówki ;) A że zwykle miałem imprezowe towarzystwo to nawet jak sam nie miałem przy sobie fajek to mnie non stop ktoś częstował fajką - ze staropolską troską o rodaka: "Ze mną nie zapalisz? Ze mną nie wypijesz? Zapal jednego nic się nie będzie, Rzucisz po weekendzie". Z ludźmi palącymi przestałem się spotykać  w weekendy. Utrzymywaliśmy kontakt, ale już nie imprezowy. Do tego jak już piłem alkohol to w głowie miałem jedną myśl - żadnych fajek. Wychodziłem z pokoju gdzie jarano. No i te cholerne słone paluszki. Jadłem je w naprawdę dużych ilościach, najpierw delektując się ich trzymaniem jak fajki ;D Teraz nie mam już problemu z fajami. Mogą w koło mnie jarać i mi to nie przeszkadza, ale wiem jedno jak piję alkohol to automatycznie włącza mi się myśl- żadnych fajek. I daję radę. To jest "Moja droga do sukcesu", jeszcze nie tak znana jak "RL 9. Droga do sławy” :P     
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Alek w 19.02.2018, 12:30
Selektor, chłopie dzięki, zmotywowałeś mnie. Rzucam od teraz ten pier....... nałóg. Trzymajcie kciuki.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: koras w 19.02.2018, 12:32
Może to Cię dodatkowo zmotywuje:


Kiedyś lubiłem sobie od czasu do czasu zapalić. Gdy zobaczyłem jak czyszczą te rurki, to cieszyłem się, że przestałem.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Pablo7902 w 19.02.2018, 18:20
Znalazłem we wtorek listek Desmoxanu z jakiegoś nieudanego rzucania palenia. Pomyślałem sobie, że nie zaszkodzi, a że za miesiąc wychodzi z daty, to żal trochę, bo tani nie był. Grzecznie brałem, od środy, według zaleceń i w piątek wieczorem gdy została mi cała paczka fajek i dwie sztuki z poprzedniej, oraz ostatnia tabletka,  poczułem w ustach smak popielniczki.
Sobota plan nastepujacy: wyjazd start 12 powrót na 21 plus nakrapiana impreza wieczorem.
Z premedytacją zostawiłem paczkę fajek w domu, ale miałem świadomość, że w razie czegoś jest. Cały dzień nawet nie czułem potrzeby zapalenia. Jest dobrze, ale alkohol i papierosy idąw parze. Przez całą imprezę wypaliłem jednego, wiedząc, że nowej paczki nie otworzę. Dokupiłem Desmoxanu i kontynuuje terapię.
Jak dotąd jest sukces. Przliczyłem sobie miesięczne 500zł z fajek na Browningi Sphere i jest motywacja ;)
No chyba, że żona wyda na buty.
Trzymajcie kciuki

Powodzenia dasz radę!!
Sam rzuciłem w 2017 i teraz 6 miesiąc bez dymka :D idzie przeżyć. Paliłem jak smok 🐲 chyba od dziecka ;D
Nic tak nie motywuje jak kasa w skarbonce....i do Drapieznika ;D
Jak przychodzi kryzys i chęć zapalenia, myślę że będę musiał oddac/sprzedać sphere i mi odrazu przechodzi :P
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 23.02.2018, 11:57
Przed chwilą spaliłem ostatniego, no to zaczynamy ;)

Trzymam kciuki, ale nie rozumiem tych wszystkich "magicznych" zachowań typu "palę ostatniego", "rzucę w nowy rok", po urodzinach, ect. Najważniejsza jest szczera chęć. Ja po parunastu latach palenia znienawidziłem ten proceder do tego stopnia, że w najmniejszym stopniu nie przeszkadza mi to że ktoś pali. Od dobrych paru lat nie palę, nawet nie wiem ile bo nie chcę pamiętać o paleniu.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: katmay w 23.02.2018, 13:02
3mam się!!!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 23.02.2018, 13:06
Przed chwilą spaliłem ostatniego, no to zaczynamy ;)

Trzymam kciuki, ale nie rozumiem tych wszystkich "magicznych" zachowań typu "palę ostatniego", "rzucę w nowy rok", po urodzinach, ect. Najważniejsza jest szczera chęć. Ja po parunastu latach palenia znienawidziłem ten proceder do tego stopnia, że w najmniejszym stopniu nie przeszkadza mi to że ktoś pali. Od dobrych paru lat nie palę, nawet nie wiem ile bo nie chcę pamiętać o paleniu.
[/b]

Podpisuję się pod twoją wypowiedzią , rzuciłem palenie z dnia na dzień a było to lat temu 10. Do dziś nie zapaliłem papierosa. Papierosy tak znienawidziłem że szok. I uważam że to jest klucz do sukcesu. Jak ktoś pali obok dym mnie drażni ale wytrzymuję. Ale nic mnie nie korci aby zapalić.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 23.02.2018, 13:10
25 lat palenia, pod koniec ok 65 szt. dziennie, rzuciłem 20,06.2016 - wstałem rano i stwierdziłem że nie pale - wcześniej rzuałem ze 20 razy z przeróżnymi wspomagaczami włącznie z hipnozą. :) Warto rzucić , zresztą plusy i minusy palenia każdy palacz zna doskonale.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 23.02.2018, 13:43
Jak dotąd jest sukces. Przliczyłem sobie miesięczne 500zł z fajek na Browningi Sphere i jest motywacja ;)
No chyba, że żona wyda na buty.
Trzymajcie kciuki



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Trzymam :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: katmay w 23.02.2018, 13:50
Dzięki!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 23.02.2018, 14:02
Tak z ciekawości ile miesięcznie wydawaliście na palenie ? (osoba niepaląca)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 23.02.2018, 14:07
Jak paczka dziennie (a 90% tak było) to 450zł/msc
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.02.2018, 14:09
W skali roku to są ogromne pieniądze. Wakacje z rodziną.

A teraz pomyślcie sobie, że w rodzinie czasem palą dwie osoby...
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 23.02.2018, 14:23
Przy dzisiejszych cenach papierosów to przyzwoity kręciołek miesięcznie idzie z dymem :o
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 23.02.2018, 14:31
Całe szczęście od 1,5 roku to już za mną, nawet elektronika już nie palę.

Chęci na rzucenie ma każdy, najgorsze w kolejności jest... Towarzystwo (główny czynnik), dostępność na każdym rogu i na koniec nałóg.

Fajki fajkami, weź tu rzuć cukier...
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 23.02.2018, 14:33
Marcin cukier rzuciłem też :) już 6 lat nie używam cukru. Może dla mnie nie istnieć. Kawa, herbata tylko gorzka
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.02.2018, 14:38
Da radę. Przestałem słodzić kawę i herbatę. Jeśli o tym mówisz. Bo czekoladę i inne słodycze lubię i nie odmawiam.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Majki w 23.02.2018, 14:39
Tak z ciekawości ile miesięcznie wydawaliście na palenie ? (osoba niepaląca)

tytoń 30gr - 14 zł <- 2,5 tygodnia palenia
filtry 120 sztuk 6 zł
bletki jakieś smieszne pieniądze typu  40 zł na rok
zwijarka do papierosów 6 zł raz na pół roku :D

Ogólnie jak się przerzuciłem na kręcone przez siebie papierosy to wychodzi śmiesznie tanio. Palę z 8 papierosów dziennie max, na rybach troszkę więcej. Poza tym tytoń kupowany luzem jest dużo lepszej jakości tak mi się wydaje, a do tego mój ulubiony Golden Virginia :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 23.02.2018, 15:05
Marcin cukier rzuciłem też :) już 6 lat nie używam cukru. Może dla mnie nie istnieć. Kawa, herbata tylko gorzka

Dla mnie cukier to też wyzwanie. Następny krok to TV ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.02.2018, 15:39
Marcin cukier rzuciłem też :) już 6 lat nie używam cukru. Może dla mnie nie istnieć. Kawa, herbata tylko gorzka

Dla mnie cukier to też wyzwanie. Następny krok to TV ;)

Polecam. Nie oglądam żadnych wiadomości i innych tego typu rzeczy. Lepiej się człowiekowi żyje. Zerkam tylko czasem na programy przyrodnicze i naukowe, ale reklamy też mnie wnerwiają strasznie. Pozostają tylko seriale bez reklam, jeśli znajdę na to czas.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 23.02.2018, 15:44
Ja 5 paczek dużych na 2 dni - (25szt w paczce) po 16,70 jak rzucałem = 83,50 na 2 dni x 15 = 1250/miesiąc + żona paliła mniej ponad paczke cienkich dziennie - ok 600 zł miesięcznie = około 1800 miesięcznie... (żona rzuciła tydzień po mnie jak zobaczyła że daje rade). Co dziwniejsze tych pieniędzy nie czuć że mamy tyle więcej :)
 
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.02.2018, 16:14
Wrzuć sobie do kominka 1800 zł, to poczujesz :D

Sam przyznasz, że te liczby przerażają :o
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 23.02.2018, 16:21
Tak to bardzo dużo kasy - jak paliłem to nie czułem tego, jak przestałem tez nie czuje żebym miał dużo więcej kasy, po prostu wydaje na inne rzeczy/ przyjemności.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 23.02.2018, 16:26
Ja rzuciłem palenie ponad 25 lat temu.  Cięzko było. Paliłem ponad 40 dziennie.  Często sniło mi się że palę. Budziłem się wściekły  że się poddałem.  Jednak to nie była sprawa silnej woli , w każdym razie nie tylko. Miałem do tego silna motywację bo  przeszedłem cięzki zawał serca i  jak mówią alpiniści "nóżka się ślizgała". 
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 23.02.2018, 17:07
Chłopie, za tyle to dobre mieszkanie na kredyt spalasz :D
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: DarekM w 27.04.2018, 08:58
Panowie i jak Wam idzie rzucanie? Ja nie palę od Trzech Króli i już raczej nie będę :)
Za tych którym się udało i za tych którym wkrótce się uda :beer: :thumbup:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Semit w 27.04.2018, 09:04
Też już od 3 miesięcy nie miałem peta w gębie. Kiedyś 6 lat nie paliłem i nie wiem co mnie podkusiło żeby znów popalać. Zacząłem biegać, lepiej się odżywiać i wogóle zajebiście się teraz czuję :D. Miałem ten komfort że przez ostatnie 4 lata to niewiele paliłem, 1-2 paczki tygodniowo przy normalnym funkcjonowaniu i na rybach to już paka dziennie szła.

W listopadzie minął rok jak nie miałem peta w gębie. Już mi nawet przestają pachnieć. ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 27.04.2018, 09:06
Też już od 3 miesięcy nie miałem peta w gębie. Kiedyś 6 lat nie paliłem i nie wiem co mnie podkusiło żeby znów popalać. Zacząłem biegać, lepiej się odżywiać i wogóle zajebiście się teraz czuję :D. Miałem ten komfort że przez ostatnie 4 lata to niewiele paliłem, 1-2 paczki tygodniowo przy normalnym funkcjonowaniu i na rybach to już paka dziennie szła.

W listopadzie minął rok jak nie miałem peta w gębie. Już mi nawet przestają pachnieć. ;)
Przestały pachnieć? Mi po rzuceniu zaczęły śmierdzieć. Jak czuję dym papierosowy to mnie bierze na wymioty....

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Semit w 27.04.2018, 09:15
Noo to jesteś wielkim szczęściarzem, mi pachniały jak cholera.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: koras w 27.04.2018, 09:19
Brawo, Panowie :bravo:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: DarekM w 27.04.2018, 09:29
:bravo: :bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: daromega w 27.04.2018, 09:52
Paliłem 30 lat paczkę dziennie mocnych fajek. Skończyłem na Goldenach. 23 Grudnia 2010 roku powiedziałem dość i do dzisiaj jestem wolny od tego paskudnego nałogu. Poranny kaszel skończył się bardzo szybko. Węch który fajki tłumią wrócił po około 3 miesiącach. Prawdziwy smak po około pół roku. Zadyszka odeszła w niepamięć. Po około roku już różnic nie widziałem i wszystko się jakby ustabilizowało na poziomie jaki jest dzisiaj. Po roku gdzieś zanikły też nawyki. Np. potrafiłem sobie popielniczkę przysunąć całkiem nieświadomie. Wszystko wymaga czasu i silnej woli. Nie rzuci się fajek jak to nie wyjdzie z podświadomości, że naprawdę nie chcę już palić. Miałem kilka podejść wcześniej bez nastawienia psychicznego, że to ta chwila już jest aby rzucić. To nic nie daje, bo się z dwa trzy dni tylko człowiek męczy i sam siebie oszukuje, aby wrócić za chwilę do fajek. Trzeba psychicznie się najpierw nastawić, że nie palę i wtedy to zrobić. Powrotu do fajek już nie ma dla mnie. Kwestia finansowa też jest ciekawa :). Coś koło 40.000PLN nie zjarałem do tej pory. To jest drugim po zdrowiu argumentem, aby nigdy więcej do palenia fajek nie wrócić. Wszystkim którzy chcą rzucić fajki, życzę aby to się naprawdę udało. Bycie wolnym od tego nałogu jest piękne.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 27.04.2018, 10:07
Ja nie palę od wielu lat . Dym ani papierosowy ani fajkowy nadal mi nie przeszkadza, a raczej miło pachnie.
Rozumiem też osoby palące. Niełatwo im teraz w antynikotynowych czasach.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Remik w 02.05.2018, 13:45
Ja również przeliczyłem pieniądze jakie spalam i stwierdziłem że lepiej rzucić i w to miejsce kupić coś ze sprzętu ;D ;D
też nie było łatwo rzuciłem dzięki tabletką desmoxan również Tatę nakłoniłem do rzucenia i też mu się udało dzięki tym tabletką więc osoby chętne które chcą rzucić polecam Desmoxan :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Laur77 w 02.05.2018, 21:21
:thumbup:
Ja również przeliczyłem pieniądze jakie spalam i stwierdziłem że lepiej rzucić i w to miejsce kupić coś ze sprzętu ;D ;D
też nie było łatwo rzuciłem dzięki tabletką desmoxan również Tatę nakłoniłem do rzucenia i też mu się udało dzięki tym tabletką więc osoby chętne które chcą rzucić polecam Desmoxan :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 02.05.2018, 21:31
Kupujemy większy komplet jaj ;) I się da. W ciągu 10 lat, rzucałem 2 krotnie. Stąd, że po pierwszym, 3 lata i z głupoty wróciłem. Błąd. Następne razy, są cięższe. Niczego nie używałem i rzucałem od razu.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: maniek17 w 09.05.2018, 11:09
A ile średnio Wam wychodziło na fajki w miesiącu? Bo ja to podliczyłem... 400 złoty prawie. Miesięcznie cztery stówki odkładać... wyobrażacie to sobie? Chyba pora zastanowić się nad swoim życiem. :'( :P
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 09.05.2018, 11:28
A ile średnio Wam wychodziło na fajki w miesiącu? Bo ja to podliczyłem... 400 złoty prawie. Miesięcznie cztery stówki odkładać... wyobrażacie to sobie? Chyba pora zastanowić się nad swoim życiem. :'( :P
Paliłem "Mocne" -- kupowałem 5 paczek (25tek) na 2 dni, jak rzucałem to kosztowały 16,70 zł - 80,35 na 2 dni - 1205 zł w miesiącu 30 dniowym,
do tego zapalniczki, zapałki, gumy, picia itd itp, zawsze jak już byłem w sklepie to coś "dokupiłem" przy okazji. Jak jakaś imprezka alkohol to wiadomo ciut więcej paliłem.
Myślę, że papierochy kosztowały mnie ok 1400 miesięcznie wraz z otoczką.
Próbowałem palić ruskie, skręty, E-papierocha, ale jednak mi tylko zwykłe podchodziły :)
Żona paliła mniej - 1,5 paczki jakichś slimów- ale to też z 600, 700 miesięcznie.
 
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 09.05.2018, 16:30
Mój przypadek to w ogóle jakiś kosmos. Za młodziaka już byłem na prostej drodze do typowego, nałogowego jarania. Pewnego razu na czczo zapaliłem czerwoną 100tkę marlboro i aż mi się ulało... :-\. Od tej pory nie zapalę po trzeźwemu. Co innego po alkoholu - ciągnie jak cholera. Na imprezce potrafiłem jednego wieczora całą ramkę wykurzyć. Teraz trochę mniej. Lekarz stwierdził, że nie jestem typowym nałogowcem, więc tabletki nic mi nie pomogą, a wręcz przeciwnie. Nie powiem, po ostrym weekendzie odrzuca mnie od palenia, ale miną 2-3 dni i kilka fajek do kilku piwek już musi być. Może jakby towarzystwo zmienił, ale nie mam zbyt wielu zaufanych znajomych, więc cóż... Tylko niepotrzebny kac po tych fajach, nie umiem na razie zbastować :'( >:O...
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 09.05.2018, 16:45
Mój przypadek to w ogóle jakiś kosmos. (...)

Zazdroszczę Ci takiego popalania  :'( Moja żona ma podobnie. Dla niej papierochy, to jak dla mnie kawa. Czasem siorbnę, choć wolałbym golonko, piwo i fajurę na deser  :P
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Frankestin w 16.05.2018, 11:28
Dziś mija 2 rok bez peta w gębie. Niby z upływem czasu jest łatwiej ale wciąż trzeba się pilnować :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 16.05.2018, 13:17
U mnie też jakoś niedługo 2 lata mijają, nawet nie pamiętam zbliżonej daty.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 16.05.2018, 14:37
19,06,2016 wypaliłem ostatniego papierocha, od 20,06 już nie paliłem. Papierochy przez ok 25 lat, były tak ważne w moim życiu, że date rzucenia pamiętam na równi z datą ślubu urodzinami najbliższych itd :). Przykre, śmieszne, glupie ale tak jest   
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 16.05.2018, 14:38
A dla mnie to było tak głupie że wolę nie pamiętać ;)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Jarekb11 w 16.05.2018, 15:20
8,5 roku jak nie bakam.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: zajaczek w 04.06.2018, 18:41
To już nie zaczniesz, chyba że zaczniesz chcieć być "fajnym" :)
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: johan w 05.06.2018, 13:43
Ehhh, jak ja bym chciał wiedzieć jak to zrobić. W moim przypadku to chyba mało wykonalne... :/
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 05.06.2018, 13:44
Ehhh, jak ja bym chciał wiedzieć jak to zrobić. W moim przypadku to chyba mało wykonalne... :/
A za chwilę spytasz o dobrego prawnika czy agenta nieruchomości?
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: johan w 05.06.2018, 13:46
Ehhh, jak ja bym chciał wiedzieć jak to zrobić. W moim przypadku to chyba mało wykonalne... :/
A za chwilę spytasz o dobrego prawnika czy agenta nieruchomości?

Okres masz czy jakiś inny problem?
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 05.06.2018, 13:50
Jeśli nie, to przepraszam.

Pożyjemy, zobaczymy.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 05.06.2018, 14:21
Ja aktualnie jestem w trakcie "kuracji" bo podejść miałem sporo ale zawsze coś.
Teraz kupiłem tablety i nie mam już ciśnienia, plan do końca tygodnia odstawić fajki i dokończyć kuracje co by w pełni być wolnym człowiekiem
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: Jarekb11 w 05.06.2018, 15:03
To już nie zaczniesz, chyba że zaczniesz chcieć być "fajnym" :)
Wyrosłem już z tego.

Ehhh, jak ja bym chciał wiedzieć jak to zrobić. W moim przypadku to chyba mało wykonalne... :/
Jak to mówią: Dla chcącego, nic trudnego.
Tytuł: Odp: Rzucanie palenia
Wiadomość wysłana przez: rek974 w 05.06.2018, 15:09
Mnie stuknęło 5 lat bez fajki ~miesiąc temu :) Problem polega na tym, że do dzisiaj chodzi mi czasem po głowie pomysł kupna paczki fajek (coraz rzadziej, ale jednak)...