Autor Wątek: Boks zawodowy i amatorski  (Przeczytany 35139 razy)

Offline Ninja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 751
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
  • Lokalizacja: Łask
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #15 dnia: 23.09.2018, 19:50 »
A ja mam odmienne spojrzenie na ostatnie wydarzenia na ringach w królewskiej wadze. AJ poprostu dominuje przeciwników pod każdym względem i rozgrywa ich bez ryzyka bez szaleńczego ataku. Nie jestem znawcą bokserskiego rzemiosła ale bardzo podoba mi się styl Antonego.
PS. Nasz Andrzej był bez wątpienia najlepszym polskim pięściarzem wagi ciężkiej wszechczasów...

Podpiszę się tylko pod Twoim wpisem. Po co pisać tyle literek jak ktoś to zrobił za mnie :P

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #16 dnia: 23.09.2018, 21:32 »
Walk Kliczków nienawidzę. Tego się nie da oglądać. [...]
Czasem odpalam sobie stare walki Tysona, Lewisa, Holyfielda... Ech. Bajka.

Piękny boks z ostatnich lat to był pojedynek dwóch niepokonanych: Pacquiao i Mayweathera. Ale to nie ta kategoria.
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami.
Waga ciężka właśnie od Kliczków i ich zachowawczego stylu przestała być atrakcyjna.

Pacquiao to dla mnie nalepszy pięściarz, jakiego oglądałem.

MMA nie znoszę.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #17 dnia: 23.09.2018, 21:43 »
Nie wiem jakie były punktacje sędziów ale jak w poprzednich walkach AJ powoli przejmuje inicjatywę w ringu i z gracją (techniczny majstersztyk) dąży do zamęczenia rywala. Nie dziwi mnie też świetne przygotowanie i dobra walka po stronie Powietkina. To absolutny top wagi ciężkiej. Dwadzieścia lat na zawodowym ringu świetny pięściarz. Teraz "dzikus" Wilder i faktycznie będzie ciężko o ciekawe walki.

Offline Stan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 085
  • Reputacja: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szprotawa
  • Ulubione metody: bolonka
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #18 dnia: 23.09.2018, 22:30 »
Walka była całkiem pasjonująca jak na wagę ciężką w ostatnim czasie,która ewidentnie przezywa kryzys w ostatnich latach.AJ mimo mlodego wieku zaczyna ją dominować,bo prawda jest taka,że nie ma w niej na dzien dzisiejszy wybitnych bokserów. Jesli znakomity amator i niezły zawodowiec,prawie emeryt Povietkin był przez większość walki równorzędnym przeciwnikiem dla młodego mistrza,to znaczy,że temu bardzo daleko do prawdziwych legend tej kategorii.Povietkin technicznie,pięściarsko jest dużo lepszym bokserem od AJ,ale co z tego skoro najlepsze lata ma już za sobą ,a przeciwnik jest dużo młodszy,silniejszy,odporniejszy na ciosy i do tego dysponuje potężnym ciosem.Dzisiejszą wagą cieżką rządzą Brytyjczycy,tak jak wczesniej bracia Kliczko,dokładnie z tych samych powodów-Słabość rywali. I to szybko się nie zmieni...A gdyby tak AJ przyszło zmierzyć się z Taysonem,kiedy ten był w jego wieku...pewnie obecny champion nie wytrzymałby nawet rundy...A o polskiej wadze cieżkiej to nawet nie warto pisać z prostego powodu...bo ona nie istnieje.Mamy tam jakiś bokserow w tej kategorii,którzy nawet walczą od czasu do czasu jak Polsat chce trochę zarobić na jakiejś gali,chociaz coraz rzadziej ostatnio,bo większe zyski przynoszą gale MMA...A żeby doczekać sie bokserów chociażby pokroju Gołoty,trzeba odbudować boks amatorski,który tez praktycznie nie istnieje w naszym kraju...Szkoda,bo kiedyś byliśmy w tej dyscyplinie prawdziwą potęgą...

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #19 dnia: 11.11.2018, 10:32 »
Wczorajsza walka Szpilka - Wach to jakaś farsa :( Według mnie to Wach powinien wygrać, jednak stało się inaczej. Patrząc na Szpilkę, to z takim podejściem jakie prezentuje i z takim myśleniem, nie ma szans w poważnym boksie. Podziwiam Gmitruka, że wytrzymuje trenując takiego nieuka :D
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 670
  • Reputacja: 127
  • Lokalizacja: UK
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #20 dnia: 11.11.2018, 11:11 »
Podczas poszczególnych rund Szpilka zdobywał punkty, ale ogólne wrażenie może być takie jak piszesz bo Wachowi niewiele brakło żeby walkę zakończyć przed czasem. Szkoda że nie było 12 rund.
Szpilka to żenujący typ. Chwali się pobytem w więzieniu i co chwila robi z siebie idiotę.

Offline Ytr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 995
  • Reputacja: 94
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ryb, ryb Hura!!!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Pabianice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #21 dnia: 11.11.2018, 11:27 »
Szpilka zamiast boksować to pajacuje i to się na nim mści. Więcej w nim chuligana niż zawodowego boksera.
Wach walczył zbyt zachowawczo, ale i tak bym mu przyznał zwycięstwo.
Bartek

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #22 dnia: 11.11.2018, 14:48 »
Wiecie czego mi szkoda? Że Gmitruk, jako światowej klasy trener nie znalazł w swojej karierze boksera w wadze ciężkiej, którego doprowadziłby do zdobycia pasa mistrzowskiego. Boks ciężki to w Polsce seria nieporozumień (poza Gołotą). Adamek, który nienaturalnie się napakował i przeszedł do wagi ciężkiej, Sosnowski, kreowany na niewiadomo kogo, walczący z leszczami, a jak przyszło do cięższych walk, okazało się, że jest za delikatny (8-9 lat temu, jak ze swoją małą córką spacerowałem po Lesie Bielańskim, czasem widywałem biegającego tam Sosnowskiego - z wyglądu laluś, nie było w nim tzw. killera), Szpilka to zwykły chuligan z upośledzeniem do nauki, Wach zbyt ociężały przez swoje gabaryty. 
Poza tym, wczorajszą walkę powinien chyba jednak wygrać Wach.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #23 dnia: 11.11.2018, 14:53 »
Zgadzam się, Darku :thumbup: W tym całym zamieszaniu, to Gmitruka szkoda najbardziej :(
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #24 dnia: 11.11.2018, 15:05 »
Szczerze mówiąc, mam wrażenie, że podobnie do Sosnowskiego prowadzony jest Ugonoh - przez słabych przeciwników. Jakoś trudno mi uwierzyć, żeby osiągnął coś większego. Nie wiem też, czy jakieś nadzieje można wiązać z Kownackim, choć na niego stawiałbym najbardziej, spośród pięściarzy, którzy walczą obecnie.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 730
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #25 dnia: 11.11.2018, 15:17 »
Nie jestem znawcą boksu, choć znam promotora byłego sędziego piłkarskiego :D ale moim zdaniem Wach był materiałem na najlepszego Polskiego boksera ostatnich lat ale chyba zmarnowali jego warunki lub miał słabych trenerów.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #26 dnia: 11.11.2018, 16:52 »
Wach nigdy nie mial predyspozycji do osiągnięcia czegoś wielkiego , same gabaryty nie wystarczą :) Co do wczorajszej walki jak na polski marny poziom walka była ciekawa ale wyraźnie wygrana przez Szpilkę. Ludzie często oceniają boks przez pryzmat tego "który więcej dostanie". Wach miał dobrą koncówkę ale liczą się trafione ciosy i punktowanie runda po rundzie. Szpilka wygrał i to wysoko, kontrolował walkę i zadawał 5 ciosów na 1 Wacha.

Nigdy nie mieliśmy ciężkiego poza Gołotą. Paradoksalnie taki kurdupel Adamek doczłapał do walki o pas tylko dlatego, że trafił na najbardziej marny czas w wadze ciężkiej od dekad. Gołota wręcz przeciwnie. Koncówka lat 80 i początek 90 to złota era wagi ciężkiej. W tamtych czasach o Adamku nikt by nawet nie usłyszał - nie był by w stanie zaistnieć. Gdyby tylko Gołota miał ciut inną mentalność byłby wspaniałym mistrzem. Technicznie gość był genialny , miał świetną motorykę jak na swoje gabaryty i było z niego na tamte czasy kawał chłopa.  Polskiego boksy nie ma. I niestety to się nie zmieni. Ugonoh ma warunki ale dzisiejsze prowadzenie zawodników polegające na obijaniu ogórków do 35 roku życia a później wypłata życia i srogi ***dol nie sprawdzają się. Nie rozumię dlaczego promotorzy tak bardzi boją się stracić 0 w rekordzie swojego zawodnika kosztem jego stagnacji i braku rozwoju przez 90% kariery. Jedynie Głowacki może jeszcze coś zawojować w wadze CW ale niestety odkąd stracił pas przybyło sporo świetnych zawodników w tej kategorii. Innych zawodników rokujących na znaczące tytuły nie ma.

Najgorsze jest to że niestety nie ma perspektyw na sukcesy polskiego boksu... Sam trenowałem w jednym z lepszych klubów na południu Polski, z srebrnym i brązowym młodzieżowym mistrzem pl i nie wyglądalło to zbyt dobrze. Nie ma ligi, sponsorów tak jak dawniej, tacy chłopcy w pewnym momencie przestają się rozwijać. To są przeważnie dzieciaki które chodzą na treningi z nudów , często kibole którym to czego nauczą się nasali przydaje się na stadionie i prawda jest taka że nikt się nimi jakoś szczególnie nie interesuje. Traktowali to raczej jako zabawę , na treningach jak tylko ich nie pilnowali to się obijali i chyba sami nie wierzyli że mogą osiągnąć coś znaczącego. Po kilku latach gdy już przestałem ćwiczyć  nigdy o nich nie słyszałem, a boksem się interesuje mocno i śledze newsy również z boksu amatorskiego -  podejrzewam że już nawet nie trenują.  Niestety boks nie cieszy się żadnym zainteresowaniem. Pewnie na 1 klub bokserski  w danym mieście jest z 3 MMA albo więcej.

Najśmieszniejsze jest to , że tak marny bokser jak Szpilka wzbudza tyle emocji tylko dzięki swojej medialności. Wczoraj były 2 świetne walki : Usyk vs Bellew (ukrainiec to prawdziwy wirtuoz boksu) oraz Głowacki vs Własow a my tu rozprawiamy o jakimś gicie którego wykreowali na czołowego ciężkiego w Polsce :)

Z tym że Gmitruk to światowej klasy szkoleniowiec też bym nie przesadzał. Zrobił  sporo , osiągnął wspaniałe sukcesy z Adamkiem. ALE Adamek to zawodnik wybitny jeśli chodzi o możliwości rozwoju (piszę oczywiście o niższych wagach) , tytan pracy i człowiek o niesamowitych predyspozycjach psychicznych.  Z takim zawodnikiem "łatwo" coś osiągnąć. A jego inni zawodnicy? Masternak, Sęk, Sulęcki? Takie nadzieje i kompletna Klapa.

Ja nie wiem co jest z zawodnikami Gmitruka ale żaden dosłownie żaden zawodnik z jego grupy nie ma ciosu. To pykacze (przeważnie świetnie wyszkoleni technicznie) którzy nawet gdy czysto trafią na przeciwniku to nie robi wrażenia. Jak by mieli watę w rękawicach.

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #27 dnia: 11.11.2018, 17:06 »
Wiecie czego mi szkoda? Że Gmitruk, jako światowej klasy trener nie znalazł w swojej karierze boksera w wadze ciężkiej, którego doprowadziłby do zdobycia pasa mistrzowskiego. Boks ciężki to w Polsce seria nieporozumień (poza Gołotą). Adamek, który nienaturalnie się napakował i przeszedł do wagi ciężkiej, Sosnowski, kreowany na niewiadomo kogo, walczący z leszczami, a jak przyszło do cięższych walk, okazało się, że jest za delikatny (8-9 lat temu, jak ze swoją małą córką spacerowałem po Lesie Bielańskim, czasem widywałem biegającego tam Sosnowskiego - z wyglądu laluś, nie było w nim tzw. killera), Szpilka to zwykły chuligan z upośledzeniem do nauki, Wach zbyt ociężały przez swoje gabaryty. 
Poza tym, wczorajszą walkę powinien chyba jednak wygrać Wach.

Nie lubię się zgadzać z zasady, ale z tym, co napisałeś, zgodzić się muszę. Gdybym się nie zgodził, zaprzeczyłbym sam sobie i własnym odczuciom. A to by było nieuczciwe. :beer:

A wracając do tematu - smutnym jest, kiedy punkty w boksie, gdzie ideą i celem jest obicie mordy przecwinika, przyznaje się za wrażenia wizualne. Jakby to rzec: Pewnie obsrały mnie już tysiące much w spektakularny  sposób, ale żadna nie zabiła. Ja zatłukłem ich wiele. Szpilka wg mnie jest człowiekiem o mentalności zwykłego chuligana i takim pozostanie.

W boksie liczą się dwie kategorie ludzi: bandyci (jakim był Tyson) i czarodzieje (jakim był Ali). Chuligani to są ci kolesie, którzy latają im po kebaby.

A jeżeli chodzi o Wacha, to szkoda gościa, bo miał papiery na killera. Za to chuligana obił tak, że ten dziennikarzy pytał po walce, w której rundzie był nokdaun. Dla mnie zwycięzcą tej walki jest Mariusz.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 964
  • Reputacja: 544
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #28 dnia: 11.11.2018, 18:30 »
Zgadzam się, że Mariusz wygrał walkę szkoda, że sędziowie widzieli to inaczej :( niestety zdarza się to coraz częściej tam tylko już pieniądze się liczą nic więcej, wałek goni wałek i to w walkach na najwyższym poziomie >:( to wszystko niszczy ten piękny sport

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Boks zawodowy i amatorski
« Odpowiedź #29 dnia: 11.11.2018, 20:10 »
Oglądałem walkę ze znajomymi, teraz na spokojnie runda po rundzie i faktycznie walka była równa mi wyszło 95:94 Szpilka - przy całej mojej niechęci do tego dresa.

Pisanie o wałku w kontekście tej walki nawet nie wiem jak skomentować, trochę obiektywizmu Panowie :)