małopolska/śląsk - w niektórych lasach sporo maślaków, podgrzybków i kozaków (raczej mało je zbieram), w górach był (może gdzieś dalej jest) wysyp borowików, te moje to w enklawie znanej tylko Leonom Zawodowcom, akurat taki mnie zaprosił na połów, sam bym tam nigdy nie trafił, sprawdzę swoje 2 pseudo-enklawy kaniowe (choć sam postanowiłem już smażonych kani raczej nie jeść, jak coś to porozdaję)