Autor Wątek: Nawijanie żyłki na kołowrotek  (Przeczytany 59229 razy)

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #105 dnia: 13.09.2018, 17:40 »
Nie przejmuj się Koko. Każdy kto przegląda ten wątek widział, że dogłębnie przeanalizowałeś problem i włożyłeś dużo pracy dzieląc się z nami wynikami swoich rozważań. Faktycznie jest to ciekawe zadanie z teorii mechanizmów. Niemniej, chyba nie każdy z nas miał ochotę zagłębiać się w szczegóły. Niektórzy byli chyba mocno zaskoczeni twoimi wnioskami.
Było trochę żartobliwych komentarzy a ten z batem naprawdę dowcipny, jak sądzę.  Tu na Forum lubimy się czasem uśmiechnąć.
Jestem pewien że nikt z komentujących nie chciał Ci dokuczyć. :beer:
Wiesiek

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #106 dnia: 13.09.2018, 22:06 »
Marian,
Przepraszam Cię, jeśli odczytałeś mój post, jako wyśmiewanie się z Ciebie lub z sensu włożonej przez Ciebie pracy.
Jak może zauważyłeś, post oznaczony jest ikoną uśmiechu, co znaczy, że niczego w nim nie należy brać poważnie.
Poza stwierdzeniem: "KOKO, nie gniewaj się, wiem, że włożyłeś w to masę pracy, czasu i zaangażowania ale..."
Po prostu Twoje opracowania są bardzo szczegółowe, dość obszerne i poważnie podszedłeś do tematu. Wcale nie uważam, że są nieważne czy śmieszne, ale ja tego wieczoru miałem głupawkę i chciałem trochę pożartować.
Dzięki, że dzielisz się z nami tymi wszystkimi przemyśleniami. Wielu się dotąd nad tym nie zastanawiało, a teraz z Twoich wniosków ten kto chce, może zrobić użytek. Jak ktoś nie ma ochoty, nie musi tego czytać, a jak czasem sobie ktoś pożartuje to nie bierz tego do siebie.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline KrisR

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Skierniewice
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #107 dnia: 13.09.2018, 23:19 »
Sorry panowie, ale nie bądźmy desperatami przy nawijaniu żyłki na kołowrotek, bo tak samo można pertraktować  jak smarować chleb masłem. Nie bądźmy szaleńcami. Bawmy się.
Nic dodać, nic ująć! :bravo:

Offline Świtek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 167
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: lubelskie
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #108 dnia: 13.09.2018, 23:42 »
Sorry panowie, ale nie bądźmy desperatami przy nawijaniu żyłki na kołowrotek, bo tak samo można pertraktować  jak smarować chleb masłem. Nie bądźmy szaleńcami. Bawmy się.
Nic dodać, nic ująć! :bravo:

Nie zgodzę się.
Wędkuję od prawie 30 lat i dawno nie czytałem równie ciekawego postu.
Mam 5 feederów i żyłki zmieniam na nich średnio raz na 1,5 roku. jeżeli przedłużyłbym ich żywotność o te 0,5 roku to naprawdę da mi to wymierne oszczędności. Już nie wspominając o komforcie łowienia.
Bawić to ja się mogę z rybą podczas holu. A wędkowanie ze skręcającą się żyłką to nie zabawa tylko męczarnia.

Offline KrisR

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Skierniewice
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #109 dnia: 14.09.2018, 00:09 »
Sorry panowie, ale nie bądźmy desperatami przy nawijaniu żyłki na kołowrotek, bo tak samo można pertraktować  jak smarować chleb masłem. Nie bądźmy szaleńcami. Bawmy się.
Nic dodać, nic ująć! :bravo:

Nie zgodzę się.
Wędkuję od prawie 30 lat i dawno nie czytałem równie ciekawego postu.
Mam 5 feederów i żyłki zmieniam na nich średnio raz na 1,5 roku. jeżeli przedłużyłbym ich żywotność o te 0,5 roku to naprawdę da mi to wymierne oszczędności. Już nie wspominając o komforcie łowienia.
Bawić to ja się mogę z rybą podczas holu. A wędkowanie ze skręcającą się żyłką to nie zabawa tylko męczarnia.
Chyba nie warto się przekomarzać ile kto wędkuje, ja, choć wędkuję ponad 40 lat to żyłki zmieniam jak mam "kaprys". Na niektórych kręciołkach mam nawet 5 letnie i w niczym to MI nie przeszkadza. Nie widzę też różnicy podczas wędkowania tymi 5-cio letnimi jak i "nowymi" (roczne - 2 letnie). Różnicy tzn. ilości spięć z tego powodu lub odległości rzutu, bo zerwania nigdy nie doświadczyłem.
Tak jak napisał Brutusek, ja się bawię i relaksuję  podczas wędkowania, to moje hobby i pasja. Oczywiście jeśli ktoś chce zajmować się skręceniami, jego decyzja. Ma czas i chęci, to niech sobie to przelicza i zastanawia się czemu tak, a nie tak.

Offline rudziutki1987

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 344
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #110 dnia: 14.09.2018, 00:13 »
Panowie wrzućcie na luz to hobby to nie wyścig szczurów... Więcej dystansu (do siebie jak i do wędkarstwa :P ).
Wysłane z mojego NOKIA 3310 przy użyciu Tapatalka

Offline KrisR

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 26
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Skierniewice
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #111 dnia: 14.09.2018, 00:18 »
Panowie wrzućcie na luz to hobby to nie wyścig szczurów... Więcej dystansu (do siebie jak i do wędkarstwa :P ).
:bravo:

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 660
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #112 dnia: 14.09.2018, 16:09 »
Marian,
Przepraszam Cię, jeśli odczytałeś mój post, jako wyśmiewanie się z Ciebie lub z sensu włożonej przez Ciebie pracy.

............


Jest OK.
Nie odczytałem Twojego postu w ten sposób. Odczytałem jako żart, który mnie w żaden sposób nie dotknął. :)
Marian

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 660
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #113 dnia: 11.04.2019, 17:58 »
Wędkarze narzekają często na szybko skręcającą się żyłkę. Winę za to przypisują jej złej jakości lub cechom kołowrotka. Jednak trwałe skręcenia  żyłki wynikają  z odjazdów ryby na hamulcu lub wolnego biegu kołowrotka,  bardzo rzadko z wirowania końca zestawu. Skręcenia szybciej przyrastają w wyniku odjazdów przy małych średnicach szpuli i jest to jedyny wpływ kołowrotka na sumę trwałych skręceń żyłki.

 Pierwsze nawinięcie nowej żyłki ma bardzo duży wpływ na to po jakim czasie  z powodu np. pracy na wolnym biegu, lub ilości odjazdów powstaną skręcenia  utrudniające lub  uniemożliwiających łowienie.
Jeśli żyłkę nawiniemy w stanie ze skręceniami w prawo przed kołowrotkiem, to nasz zestaw zniesie znacznie więcej odjazdów ryby zanim stwierdzimy uciążliwość łowienia. :)
 
Gorsze jest nawinięcie żyłki nieskręconej, a najgorsze ze skręceniami w lewo. To jak będzie skręcona żyłka przed kołowrotkiem (takie samo skręcenie  będzie po zarzuceniu zestawu) zależy od sposobu nawinięcia oraz od tego czy na szpuli była skręcona, a jeśli skręcona to w którą stronę. Najczęściej żyłka bywa prosta na szpuli.

Wszystkie możliwe wersje nawinięć wraz z ich wpływem na liczbę przykładowych odjazdów ryby powodującą nieakceptowalne dalsze skręcanie opisałem w :
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=334.msg362097#msg362097
niniejszego wątku

Wracam natomiast do tematu nawijania żyłki, ponieważ na forum pojawił się  poniższy film  gdzie w czasie od ok.  5:30 autor zaleca  nawijanie bez skręcania żyłki, a przestrzega przed nawijaniem  ze skręcaniem w prawo. Propaguje moim zdaniem gorszy sposób nawijania. :(
 
Skręcanie nie zachodzi jeśli szpula pierwotna obraca się dokoła osi, a zachodzi  w prawo jeśli żyłka schodzi z niej czołowo  w kierunku niezgodnym z ruchem wskazówek zegara patrząc na czoło szpuli.
 


W kontekscie poruszonego tematu zwróciłem także uwagę na inny film zamieszczony kilka lat temu  przez Mateusza,  w którym autorzy pokazują zalety nawinięcia żyłki  ze skręceniami w prawo i pozytywny wpływ takiej wersji nawijania na zmniejszenie skręceń spowodowanych odjazdami.
 
W pierwszej części filmu do czasu 3:55 nawinęli  żyłkę ze skręceniami w prawo, następnie zasymulowali  trzy razy odjazdy ryby oraz pomierzyli  na koniec liczbę wynikowych skręceń żyłki w lewo. 
To samo wykonali po nawinięciu żyłki z obracającej się osiowo szpuli, czyli bez skręceń. Liczba lewych skręceń na wysnutej żyłce dla pokazanych wersji  nawijania powiększyła się z 47 do  63.




Trzeba  zauważyć, że zysk w postaci zmniejszenia liczby lewych skręceń  wynikający z pierwotnego nawinięcia skręconej żyłki w prawo zależeć będzie od średnicy szpuli źródłowej. Mniejsza średnica, to większy zysk.
 
Wstępne skręcenia w prawo nie pogarszają komfortu łowienia. Można je także zmniejszyć symulując odjazdy. :)

Liczby skręceń wynikowych można dokładnie obliczyć znając średnicę szpuli źródłowej, średnicę nawoju kołowrotka oraz długość odjazdów. :) 
Marian

Elast93

  • Gość
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #114 dnia: 11.04.2019, 20:41 »
Szczerze, to po przeczytaniu dwukrotnie powyższego wpisu dalej nie bardzo rozumiem, oraz nie potrafię sobie zwizualizować, o co chodzi z tymi lewymi i prawymi skręceniami podczas nawijania żyłki na kołowrotek ???
Fajnie by było obejrzeć takie wideo, gdzie ktoś pokaże i wytłumaczy, za przeproszeniem jak idiocie, o co dokładnie chodzi :facepalm:

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 660
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #115 dnia: 12.04.2019, 11:15 »
Sprawy dotyczące skręceń i ich kierunków omówione są w:

http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=334.msg354002#msg354002
:)
Marian

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 660
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #116 dnia: 28.04.2019, 13:49 »
Pisałem wielokrotnie o korzyściach wynikających z pierwszego nawinięcia  na kołowrotek żyłki skręconej wstępnie w prawo.  Przy niewielkich średnicach zakupionych szpulek nie ma z takim nawinięciem problemu. :)
Problem pojawia się jednak jeśli nawijamy ze szpuli o dużej średnicy, na której mieści się kilkaset metrów żyłki lub jeszcze więcej. Na takich dużych szpulach żyłka jest nawinięta bez skręceń. Nawijanie ze szpuli o dużej średnicy przez zsuwanie żyłki wzdłuż osi niezgodnie z ruchem wskazówek zegara powodujące skręcanie w prawo  jest utrudnione lub praktycznie niemożliwe. :(
Duża średnica powoduje także, że stopień skręcenia żyłki jest niewielki.

W takim przypadku musimy najpierw pożądany odcinek żyłki nawinąć na pośrednią szpulkę. Najlepsza będzie szpulka szeroka i o średnicy  d około  4-5 cm. Średnica decyduje o odległościach  s pomiędzy wstępnymi skręceniami żyłki  w prawo,  s = d*3,14.

Szpulką pośrednią wykonujemy ręcznie okrężne ruchy nawijające w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara patrząc od strony ręki. Żyłka ma wychodzić  z obracającej się wokół osi szpuli pierwotnej. Obojętne jest czy oś szpuli pierwotnej jest w położeniu pionowym czy poziomym, a także z której strony szpuli odwija się żyłka.

Następnie nawijamy żyłkę ze szpulki pośredniej na kołowrotek. Nawijanie przeprowadzamy z obracającej się wokół osi szpulki pośredniej. Tutaj także obojętne jest czy oś szpulki pośredniej jest w położeniu pionowym czy poziomym, a także z której strony szpulki odwija się żyłka. :)

Marian

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 93
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #117 dnia: 28.04.2019, 16:11 »
Szczerze, to po przeczytaniu dwukrotnie powyższego wpisu dalej nie bardzo rozumiem, oraz nie potrafię sobie zwizualizować, o co chodzi z tymi lewymi i prawymi skręceniami podczas nawijania żyłki na kołowrotek ???
Fajnie by było obejrzeć takie wideo, gdzie ktoś pokaże i wytłumaczy, za przeproszeniem jak idiocie, o co dokładnie chodzi :facepalm:

+1

koko napisał tony tekstu, a ja też jak to czytam to.. no jakoś nie wchodzi.
A wystarczyłyby 2-3 proste zdjęcia: jak żyłka została przez producenta nawinięta tak - to nawiń ją na kołowrotek tak. I już :)

Offline grzecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 47
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #118 dnia: 28.04.2019, 18:31 »
Opis zaczerpnięty z innego forum
Grzesiek
"W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym" G. Orwell

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 660
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Nawijanie żyłki na kołowrotek
« Odpowiedź #119 dnia: 28.04.2019, 21:09 »
Zaczerpnięty powyżej z innego forum przez grzecho rysunek z prawidłowym nawijaniem żyłki na kołowrotek zawiera podstawowy błąd. :( :( :(

Otóż autor tego opisu słusznie twierdzi, że żyłka powinna nawijana być na kołowrotek ze wstępnym skręcaniem w prawo. Natomiast  wskazywane przez niego jako prawidłowe  nawijanie żyłki spadającej zwojami zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara skręca żyłkę w lewo, a nie w prawo. :( Jest więc sprzeczne z założeniem i szkodliwe dla nawinięcia.

Reasumując należy więc żyłkę nawijać  z położenia opisanego jako ŹLE, a nie z położenia DOBRZE. :)   
Marian