Pojechałem ostatnio na dzikie PZW gdzie nikt nie jeździ za białą rybą (nawet nie wiedziałem, że są tam karpie) i spróbowałem kilku wskazówek Przemka - takich drobiazgów, które wydawały mi się kompletnie nieistotne. A jednak diabeł tkwi w szczegółach
Na tym konkretnym łowisku znacznie poprawiłem swoje wyniki, 2 ostatnie wyjazdy były bardziej owocne niż poprzednie gdzie wydawało mi się, że nie ma tam większych ryb.
I jeszcze jedno. Brakuje takich filmów jak Pana Solskiego - tzn bez nachalnego sponsoringu gdzie pokazuje się technikę a nie produkty (tak wiem, jest potrzebny , pozwala rozwijać kanał). Po prostu lubię słuchać samych wskazówek (dlatego żałuję że Luk już nie nagrywa) zamiast oglądać nowości jakiegoś producenta czy kilkuminutowe ujęcia z muzyką.