Autor Wątek: Skretting czy oszustwo?  (Przeczytany 9670 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 497
  • Reputacja: 1974
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Skretting czy oszustwo?
« Odpowiedź #60 dnia: 13.08.2020, 10:39 »
Ja bym nie obarczał winą sklepu Polandfishing, gdzie ten felerny pellet został zakupiony. To niesprawiedliwe. Sprzedawali oryginalny towar i nie ich wina, że był spaprany.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Skretting czy oszustwo?
« Odpowiedź #61 dnia: 13.08.2020, 10:54 »
W sumie to bardzo dziwna sprawa, czyżby producent zaliczył jakąś wpadkę czy też te pellety z tego sklepu to nie jest Skretting? :)
Lucjan

Offline ObraFMI

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 277
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mariusz
    • Próbnik
  • Lokalizacja: FMI
Odp: Skretting czy oszustwo?
« Odpowiedź #62 dnia: 13.08.2020, 11:26 »
A co z pelletem coppens - 2mm? .....

Mam Coppens pakowany 06.2019r oraz drugi pakowany 04.2020r z różnych sklepów.
Czy jest różnica we właściwościach klejących- przy swoim doświadczeniu z pelletami- przy prawidłowym namoczeniu nie potrafię stwierdzić, jednego jestem za to pewien: starszy potrzebuję dłużej namaczać (ok 1,5min)- drugi po takim czasie nadaje się tylko do ponownego suszenia.

Na oko widać również niewielką różnicę w odcieniu.
Nie płacę Pazernym Zabójcom Wód.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 681
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Skretting czy oszustwo?
« Odpowiedź #63 dnia: 13.08.2020, 15:13 »
Więc możliwe, że coś zmienili w recepturze. Ciekawe czy też nie weszły jakieś rozporządzenia UE odnośnie wykorzystywania danych składników pochodzenia zwierzęcego? Może być coś na rzeczy, dawniej na pewno pellety piły wodę inaczej niż teraz. Muszę zasięgnąć języka tutaj, ja mam zapas z zeszłego roku jeszcze :)
Lucjan