Autor Wątek: Na trupka, martwą rybkę, filet  (Przeczytany 70272 razy)

Offline francuz

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Paryz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #45 dnia: 20.05.2019, 21:19 »
Czy ktoś z Was stosował metodę na trupka na rzece ?? Chodzi mi o to że na jeziorze sprawa jest dla mnie prosta ( steropian odjeżdża zacinam .. ) lecz jak łowić na gdy woda płynie ? Łowiłem na sztywno z poluzowanym hamulcem feederem lecz zawsze się kończyło mocnym szarpnieciem  szczytówki i puszczeniem trupka przez sandacza czy ktoś jest  w stanie przybliżyć mi temat łowienia na trupka na rzece ?? :beg:

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #46 dnia: 21.05.2019, 18:23 »
Hej na Youtuba są filmy Seby :beer:, Wędkarstwo francuskie, tam widziałem odcinek jak łowił sandacze na rzece ,może znajdziesz coś pomocnego ;)

Offline gienas88tc

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #47 dnia: 21.05.2019, 20:33 »
Kilkanaście w poprzednim sezonie miałem właśnie na trupka w średniej rzece nizinnej. Przypon 50 cm 0.20 żyłka haczyk typowo sandaczowy w kolorze niebieskim , ukleja zaczepiona za ogon wolny bieg. Wszystkie brania zakończone sukcesem.  Przebieg brania ;
. Delikatne uderzenie  i od razu wyciąganie żyłki (trwa to jakieś 1-3 min ) . Po czasie sandacz staje i zaczyna połykać rybkę, gdy już skończy zaczyn znowu płynąć i w tym momencie zacina. Wielu uważa , że hak ląduje w żołądku . W moim przypadku haki są duże i przy pomocy długich szczypie ryba wraca do wody. Trzymam je zawsze w koszu do końca łowienia i nigdy żaden mi nie padł. Pamiętaj że sandacz gdy poczuje opór wypluje rybkę. Połamania.

Offline wkz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 290
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #48 dnia: 21.05.2019, 20:51 »
Jak duże muszą być Twoje haki, żeby wymiarowy sandacz miał problem je przełknąć?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka


Offline gienas88tc

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #49 dnia: 21.05.2019, 20:56 »
50-80cm. Haczyk czasami ląduje w przełyku , ale nie mam problemu z wypięciem ryby. Okoń na robaczka  sprawia mi większy  problem.

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #50 dnia: 21.05.2019, 21:05 »
Trzymam je zawsze w koszu do końca łowienia i nigdy żaden mi nie padł.

Chcesz powiedzieć, że nie wypuszczasz sandaczy od razu po złowieniu, tylko przetrzymujesz je do zakończenia łowienia w jakimś tam koszu?
Jacek

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #51 dnia: 21.05.2019, 21:26 »
Jacek - ja tam nie widzę nic o wypuszczaniu.
Pozdrawiam
Mirek

Offline gienas88tc

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #52 dnia: 21.05.2019, 21:28 »
Właśnie tak robię gdy mam wątpliwości co do kondycji ryby. Co w tym dziwnego? Ryb słodkowodnych  nie jadam (karpia raz w roku "Wigilijny" ma inny smak. ;)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #53 dnia: 21.05.2019, 22:00 »
Po pierwsze, ryb nie wolno przetrzymywać w koszach, tylko w siatkach. Tak stanowi regulamin:

"Ryby w stanie żywym, złowione zgodnie z limitem ilościowym, należy przechowywać wyłącznie w siatkach wykonanych z miękkich nici, rozpiętych na sztywnych obręczach".

Po drugie (to moje zdanie, zresztą nie tylko moje), przetrzymywanie w siatkach ryb drapieżnych, szczególnie tych, których nie mamy zamiaru zabrać, jest kwestią wielce dyskusyjną pod względem etyki.

Swoją drogą, uważam, że przetrzymywanie w siatkach złowionych ryb tylko po to, żeby później je zważyć czy zrobić sobie z nimi zdjęcie, jest nieetyczne. Zdania nie zmienię. Skoro i tak narażamy ryby na jakiś tam stres, to po co ten stres potęgować? Dla podniesienia własnej samooceny? Albo zabierasz ryby, albo je od razu wypuszczasz - proste jak drut. Zapewne wielu się wzburzy, ale tak to widzę. Chyba wolę już takich, którzy od czasu do czasu zabiorą jakąś rybę, od tych, którzy wypychają siatki ponad miarę np. dużymi leszczami, a później dokumentują swoje "osiągnięcia", leżąc w charakterystyczny i wielce szpanerski sposób przy tejże siacie z trofeami. Tylko niech nikt nie wysuwa argumentu dotyczącego tych, którzy biorą udział w zawodach i trenują! Serio, ważenie siaty z rybami jest niezbędne, żeby osiągać sukcesy w zawodach? Wszystko jest dla ludzi, nie przeczę, jednak często przeginamy, zatracając to, co najważniejsze.
Jacek

Offline gienas88tc

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #54 dnia: 21.05.2019, 22:14 »
Pisząc kosz  miałem na myśli siatkę. Przetrzymują rybę nie robię tego dla zdjęcia A tylko po to aby nie wrzucić do wody zdychajacej ryby. Jeśli  przekrca mi się ciekawy okaz to ląduje na stół teściów i tyle.

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #55 dnia: 21.05.2019, 22:27 »
Jeśli  przekrca mi się ciekawy okaz to ląduje na stół teściów i tyle.

Dziwna logika, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę to:

Trzymam je zawsze w koszu do końca łowienia i nigdy żaden mi nie padł.
Jacek

Offline wkz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 290
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #56 dnia: 22.05.2019, 07:26 »
No to tesciowie głodni.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka


Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #57 dnia: 22.05.2019, 07:34 »
Jacku, chyba nie do końca zrozumiałeś kolegę. Albo ja źle rozumiem - wtedy masz całkowitą rację.

On trzyma w siatce sandacze, które wykazują oznaki, że mogą po wypuszczeniu zdechnąć. Jeśli po zakończeniu łowienia one są ok, to je wypuszcza.
Tak to zrozumiałem. I wtedy jest w miarę w porządku wszystko.
Biorąc pod uwagę fakt, że każdy czasem może zabrać rybę (piszę to jako nokillowiec), to lepiej tak, niż walenie w łeb "na wszelki wypadek", bo i tak zdechnie.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #58 dnia: 22.05.2019, 07:49 »
Michał - Jacek ma rację - przechowywanie ryb drapieżnych w siatce dla większości z tych ryb skończy się ich padnięciem. To tak jakbyś złowioną brzanę przechowywał w siatce i po łowieniu wypuścił. Żyć jeszcze będzie, ale jak długo?
Pozdrawiam
Mirek

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Na trupka, martwą rybkę, filet
« Odpowiedź #59 dnia: 22.05.2019, 07:53 »
Jeśli  przekrca mi się ciekawy okaz to ląduje na stół teściów i tyle.

Dziwna logika, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę to:

Trzymam je zawsze w koszu do końca łowienia i nigdy żaden mi nie padł.

Co do fragmentów, które zacytował Spiderman z Sielskiej Wody to chodziło mu o to, że one się wzajemnie wykluczają. Bo skoro żaden nie padł to jak mógł się przekręcić i trafić do teściów na stół?
Pozdrawiam
Mirek