Autor Wątek: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis  (Przeczytany 38515 razy)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #15 dnia: 21.01.2017, 23:55 »
Dziękuję za wyjaśnienie.

Teraz rozumiem, o co Ci chodziło. Chodziło Ci o konkretny kierunek obrotów wału posuwu szpuli (ślimaka), zgodny z kierunkiem obrotów rotora, i zastosowałeś pewnego rodzaju "skrót myślowy" ;) Nie mogłem zrozumieć, co to znaczy "wstecz" dla ślimaka.

Tak, kwestia, którą poruszyłeś, czyli zgodność obrotów dwóch pracujących elementów - rotora i wałka posuwu, można rozpatrywać pod wieloma względami. Dla nas najważniejszą kwestią jest budowa układu, w skład którego wchodzi wałek posuwu i zabierak.

Dobra, Czesiu, już nie kręcę, tylko podaję wyjaśnienie (moje wyjaśnienie :P) tego, o czym jesteś przekonany, zresztą słusznie :) W przypadku, o którym mówimy, czyli o zabieraku szczątkowym, a nie o pełnoprawnej nakrętce odbierającej, bo jako takiej nie można zastosować ze względu na ruch posuwowo-zwrotny, ale bez zmiany obrotów wału, faktycznie jest korzystniej, gdy wałek posuwu obraca się zgodnie z kierunkiem obrotów rotora. Powód jest tylko jeden, wałek wtedy samoczynnie "zasysa" zabierak. W przypadku innego kierunku obrotów wału zabierak będzie się wzbudzał, będzie odpychany od wału, przez co powstaje niepożądany luz miedzy tymi elementami. Stąd to wszystko. Masz zupełną racje, w tego typu rozwiązaniu lepiej sprawdzają się "lewe" obroty :)

Poniższa część została dopisana poprzez edycję.

Czesławie, na poparcie Twojej tezy o zachowaniu odpowiedniego kierunku obrotów ślimaka posuwu mam pewne fakty. Przeliczyłem przełożenie dwóch przekładni pośredniczących w transmisji obrotów między wałem głównego koła zębatego kołowrotka a ślimakiem. Wyszło, że to przełożenie wynosi 1:1,56! Czyli nie zmniejszono przełożenia w stosunku do układu z bezpośrednim napędem ślimaka poprzez koło zębate rotora. Bo w tym układzie wydaje się, że nawet nieznacznie to przełożenie zmniejszono (może do 1:0,9). Doskonale to widać na Twoim poniższym zdjęciu.



Wniosek taki, że konstruktorowi nie zależało na obniżaniu przełożenia poprzez dodatkowe przekładnie, raczej jedynie o przeniesienie obrotów i ich kierunek. Wynika z tego, że stosując prosty zabierak, który nie jest dodatkowo stabilizowany, czy to szynami, czy prętami, trzeba zadbać o to, żeby odpowiedni kierunek obrotów ślimaka "pomagał" zabierakowi, a nie "przeszkadzał". Bo o tym napisałem wyżej: "Powód jest tylko jeden (zachowania odpowiedniego kierunku obrotów), wałek wtedy samoczynnie "zasysa" zabierak. W przypadku innego kierunku obrotów wału zabierak będzie się wzbudzał, będzie odpychany od wału, przez co powstaje niepożądany luz miedzy tymi elementami. Stąd to wszystko. Masz zupełną racje, w tego typu rozwiązaniu lepiej sprawdzają się "lewe" obroty".

Co dwie głowy to nie jedna :)
Chyba to rozpracowaliśmy, mimo wcześniejszego nieporozumienia. Nie mogłem sobie wyobrazić ślimaka poruszającego się "wstecz". Tobie chodziło o obroty, obroty wsteczne, czyli przeciwne do obrotów rotora ;)
Mam nadzieję, że Ty również mnie zrozumiałeś.

Dzięki.
Jacek

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #16 dnia: 22.01.2017, 08:28 »
No i ładnie :D
Nie sądziłem, że da się wytłumaczyć tą zależność, najwyraźniej się myliłem.
Ja bym nie potrafił w każdym razie tego rozpracować na tyle szczegółowo, a co więcej, ubrać to później w słowa.
Co się dziwić?
Tylko przekleństwa na budowie (w pracy), kołowrotki i porno :P Potem słownictwo ubogie i postępujący atawizm :facepalm:

Jacek, napracowałeś się bardziej niż ja ;) :thumbup:
Czesiek

Offline mav3rick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 038
  • Reputacja: 100
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przewóz
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #17 dnia: 22.01.2017, 09:38 »
Czesiu i warto polecić kolegom przy kupnie Zaubera by od razu dawać go do smarowania, bo jak Ty to określiłeś pod tym względem to Nas traktują jak trzeci świat :) a plecionki mało bo to po całym sezonie pełnym walki ;) do samego końca ładnie była nawinięta o co najważniejsze nie spada ona i nie plącze się.

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #18 dnia: 22.01.2017, 16:37 »
Edytowałem trochę tekst, dopisałem kilka rzeczy, ubrałem też w inne słowa kontrowersyjne "obroty wsteczne ślimaka".
Wygląda lepiej ;)
Czesiek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #19 dnia: 22.01.2017, 16:54 »
Panie Czesławie, fantastyczna robota z Pana strony :thumbup:

Nigdy nie przychodziło mi do głowy, żeby pod pewnymi mechanicznymi względami rozpatrywać kierunek obrotów ślimaka. Przynajmniej w stosunku do kołowrotków typu Zauber. Zawsze gdzieś tam w głowie miałem ustabilizowany prętami, szynami zabierak, bo wtedy faktycznie - raczej - wszystko jedno, w którą stronę obraca się ślimak. Dziękuję.
Jacek

Offline wkz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 290
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #20 dnia: 27.01.2017, 17:21 »
Niektóre ryobi mają np. Rotor z fg-hgn, czy ktoś wie co to za materiał ??

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka


Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #21 dnia: 27.01.2017, 18:47 »
Zapewne jakiś plastik - fantastik ;)
A czemu?
Czesiek

Offline wkz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 290
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #22 dnia: 27.01.2017, 19:02 »
Poszukuję czegoś od Ryobi i zauważyłem te różnice, niestety gdy pojawia się ten materiał spada też cena wiec prawdopodobnie nie oznacza to nic dobrego, a nigdzie nie znalazłem rozwinięcia tego skrótu, co też jest podejrzane :)

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka


Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #23 dnia: 27.01.2017, 19:50 »
Rozwinięcie skrótu absolutnie nic Ci nie powie. Powód jest prozaiczny, ponieważ producent nazywa tworzywo (czy to kompozytowe, czy najpodlejszy przetop z mydelniczek) w tak szumnie głupi sposób, że człowieka skręca z zażenowania. Pół biedy, gdy nazwa materiału sprowadza się do zwięzłego "ZAION". Problem się zaczyna, gdy dostajemy "SRUTUTUTU72X".

Cóż, nie takie kołowrotki jak produkty Ryobi mają rotory (i korpusy) z "tworzywa", więc tym się nie przejmuj. Albo kołowrotek jest dobry, albo nie jest. Tak to traktuj. Shimanowski Vanquish jest w całości wykonany z "tworzywa", ale nie przeszkadza mu to kosztować około 2000 złotych. Maszyny Daiwy w tej cenie nie lepsze, bo "zaionowe" :)
Jacek

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #24 dnia: 27.01.2017, 19:51 »
Wiesz co, przykładowo Arctica ma rotor z tworzywa, a korpus alu (arctica II cała jest alu). Czy coś na tym traci? W sumie nie. Arctica to bardzo dobra konstrukcja,zwłaszcza za kwotę, którą trzeba zapłacić. I jakoś nie dostrzegam mankamentów wynikających z zastosowania tworzywa w tym miejscu.
Kilka modeli Spro (czyli Ryobi) ma w wersji match mniejszą wagę (np GoldArc,RedArc). Rotor wykonany jest z tworzywa w wersji match by zredukować masę i dać lepsze wyważenie. Czy to prawda w 100% nie wiem, ale faktem jest, że bardzo przyjemnie wersje match pracują.
Z innych marek np Penn też stosuje takie rozwiązanie - model Conflict (wielkości do 4000), który budżetowym modelem generalnie nie jest.
Czesiek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #25 dnia: 27.01.2017, 19:58 »
Fierce, jeśli się nie mylę, również ma rotor plastikowy.
Arek

Offline wkz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 290
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #26 dnia: 27.01.2017, 21:59 »
Cenne rady, dziękuję!

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka


Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 002
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #27 dnia: 27.01.2017, 22:08 »
Czesiek a czy jest możliwość dołożenia smaru do nowego zaubera  bez  rozkręcania no i jakiego smaru użyć?

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline mav3rick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 038
  • Reputacja: 100
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przewóz
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #28 dnia: 27.01.2017, 22:15 »
Która wersja lepsza jest CF czy FD?

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ryobi Zauber (i jego kopie) - recenzja i serwis
« Odpowiedź #29 dnia: 27.01.2017, 22:18 »
Czesiek a czy jest możliwość dołożenia smaru do nowego zaubera  bez  rozkręcania no i jakiego smaru użyć?

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

Bez rozkręcania? ... Hmm... Ciężko... Chyba, że przez odkręcenie "dupki". To da możliwość aplikacji przez otwór obudowy. Niestety nie rozprowadzisz należycie środka smarnego, więc poddaję w wątpliwość taką akcję... :/
Otwarcie Zaubera nie jest specjalnie trudne. Rotor to jedna nakrętka, a potem pokrywa na 3 śrubki.
 
Możesz użyć najzwyklejszego w świecie smaru litowego, a jeśli chcesz lepiej zabezpieczyć młynek, bo spin, bo połowy brodząc, bo w mrozie, bo nad morzem, to użyj czegoś lepszego, np Hot Sauce Quantuma.

Najlepiej jednak umyć bebechy, aby nowy smar nie mieszał się z tym fabrycznym. Co prawda smar litowy zmiesza się ze wszystkim i nie powinno nic złego się dziać.
Czesiek