Autor Wątek: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką  (Przeczytany 13067 razy)

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #15 dnia: 27.02.2017, 11:14 »
Chyba w całej PL bo masz listę rozwijaną okręgów, jedyny minus że nie mogłem jej zarejestrować z poziomu telefonu. Wiec zakładamy konto na http://eokon.pl/ za pomocą PC a później instalujemy apkę w telefonie i tylko się logujemy.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #16 dnia: 27.02.2017, 11:23 »
A tak z innej beczki jako że nie mam wykupionej karty ale ja posiadam,  wczoraj zainstalował sobie apke e-okon, teraz można pozwolenie sobie wykupić przez telefon :) PZW zrobiło krok w XXIw :)
Jak mnie najdzie na wypad nad Wisłę będzie można kliknąć i po kłopocie.
Z tego co się orientuje eokon, to jest ogólnopolski system nie mający wiele wspólnego z PZW - po prostu obejmuje łowiska różne - właściciel byle jakiego łowiska może się dodać do bazy lub nie. A e-zezwolenia typowe PZW można było kupić przez net już z 5-10 lat temu - kupuje się je przez stronę PZW / okręg i tam jest e-zezwolenie

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 730
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #17 dnia: 27.02.2017, 11:29 »
Kadłubek ma rację.
To nie są pieniądze dla Policji ale są naciski i normy do wyrobienia.
Nie jest to sformalizowane itp ale to standardy.

Jesli zas chodzi o PSR to spotkałem ich raz. Miła i kulturalna rozmowa była.
Wtedy tez byłem świadkiem jak milo i grzecznie podeszli do faceta ktory na wakacjach usiłował wędkować ale bez zezwolenia. Ot wakacyjne łowienie przez chłopka bez podstawowej wiedzy.
Byli grzeczni i mili. Finalnie nie dali mandatu a umozliwli wykupienie pozwolenia. Super interwencja z ich strony.


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Mario nikt nigdy nie ukarał i nie ukaże policjanta za brak "sprzedanych" mandatów a że przełożonemu łatwiej tak oceniać funkcjonariuszy to inna sprawa. Na pewno z takiej pracy będzie rozliczany policjant z Wydziału Ruchu Drogowego ewentualnie pośrednio z Prewencji ale nie ma żadnych norm a co do premii miesięcznych, kwartalnych, półrocznych czy rocznych to owszem są ale dla "komediantów " a na stanowiskach roboczych to podobnie jak z UFO każdy o tym mówi ale nikt tego nie widział :D ;D :P
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #18 dnia: 27.02.2017, 11:42 »
Kadłubek ma rację.
To nie są pieniądze dla Policji ale są naciski i normy do wyrobienia.
Nie jest to sformalizowane itp ale to standardy.

Jesli zas chodzi o PSR to spotkałem ich raz. Miła i kulturalna rozmowa była.
Wtedy tez byłem świadkiem jak milo i grzecznie podeszli do faceta ktory na wakacjach usiłował wędkować ale bez zezwolenia. Ot wakacyjne łowienie przez chłopka bez podstawowej wiedzy.
Byli grzeczni i mili. Finalnie nie dali mandatu a umozliwli wykupienie pozwolenia. Super interwencja z ich strony.


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Mario nikt nigdy nie ukarał i nie ukaże policjanta za brak "sprzedanych" mandatów a że przełożonemu łatwiej tak oceniać funkcjonariuszy to inna sprawa. Na pewno z takiej pracy będzie rozliczany policjant z Wydziału Ruchu Drogowego ewentualnie pośrednio z Prewencji ale nie ma żadnych norm a co do premii miesięcznych, kwartalnych, półrocznych czy rocznych to owszem są ale dla "komediantów " a na stanowiskach roboczych to podobnie jak z UFO każdy o tym mówi ale nikt tego nie widział :D ;D
Bo nikt tego na papier nie da i nie daje.
To nie jest coś czego mozna wymagać.
Tak samo jak Dyrektor powie mi, Mariusz skocz dla mnie po flaszkę. Mogę ale nie muszę. Ale jak odmówię to już na cenzurowanym.
Ot życie...

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka


Mario
Mazovia Fishing Team

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #19 dnia: 27.02.2017, 11:46 »
Jak jeszcze opłacałem kartę i maiłem kontrole to zawsze miałem wrażenie że PSR to ma jakiś procent od mandatów. Jak np Policja mnie kontrolowała to zawsze grzecznie i kulturalnie a jak PSR to miałem wrażenie że szkolili się na filmach wojennych i zaraz będą krzyczeli "kenkarta bite" no i te "mordy" panów z PSR zawsze jakieś takie jak z ciemnej bramy.

Dlatego trzeba znać swoje prawa i RAPR. To wg mnie obowiązek. Czasami kogoś poniesie i poczuje się ważny ale trzeba kulturalnie wytłumaczyć. Nawet jak jest niemiły strażnik. Oni troszczą się o nasze wody, nie patrzmy tylko na koniec własnego nosa. Jeżeli uznamy, że przekroczyli nie tylko prawo ale i nasze poczucie smaku można złożyć skargę.

Dodałbym Ustawę o rybactwie zamiast RAPR bo na podstawie RAPR PSR nie jest w stanie ukarać lub skierować sprawy do sądu.

JK


Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=588.0



Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 44
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #20 dnia: 27.02.2017, 11:50 »
Nie wiem czy ci panowie mają prowizje od mandatów, ale jestem pewny, że:
nie mieli najmniejszych powodów, żeby grozić mi mandatem,
każdy z nich (cytat z regulaminu) teoretycznie mógł wobec mnie: „stosować środki przymusu bezpośredniego w postaci:

1)  siły fizycznej,
2)  psa służbowego,
3)  kajdanek,
4)  chemicznych środków obezwładniających w postaci ręcznego miotacza gazu,
5)  broni gazowej”.

Czyli w zasadzie powinienem być wdzięczny, że zaproponowali tylko mandat ;-)
Nie, to przestaje być śmieszne.

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #21 dnia: 27.02.2017, 11:59 »
Przepraszam Panie Alleius ale przeczytałem Twój post i jakoś Ci nie wierze - za co niby miałbyś dostać mandat, jak Ci ktokolwiek jest w stanie udowodnić, że łowisz akurat brzany ???
Nawet gdybyś łowił ryby i złapał brzanę, to jeśli ją wypuścisz to żadnego prawa nie naruszasz.
Nawet tutaj na forum pojawia się sporo zdjęć ryb złapanych w okresie ochronnym - chociażby szczupaki z lodu.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 730
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #22 dnia: 27.02.2017, 12:01 »
Kolego raczej nie grozili a zaproponowali MK a to raczej różnica, po przeanalizowaniu doszli do wniosku że faktycznie to Ty masz racje więc zrezygnowali. Uważam że nie masz powodów to złości gdyż zastosowali pewnego rodzaju fortel bo wcześniej nie obserwowali co robisz. :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 44
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #23 dnia: 27.02.2017, 12:39 »
Przepraszam Panie Alleius ale przeczytałem Twój post i jakoś Ci nie wierze - za co niby miałbyś dostać mandat, jak Ci ktokolwiek jest w stanie udowodnić, że łowisz akurat brzany ???
Nawet gdybyś łowił ryby i złapał brzanę, to jeśli ją wypuścisz to żadnego prawa nie naruszasz.
Nawet tutaj na forum pojawia się sporo zdjęć ryb złapanych w okresie ochronnym - chociażby szczupaki z lodu.

Kolego, opisałem absurdalną sytuację, która nad wodą przytrafiła mi się po raz pierwszy - i mam nadzieję, że ostatni. Nie musisz mi wierzyć, ale prawdę mówiąc, pisząc o tym, nie wnosisz za dużo do tej dyskusji. Masz natomiast rację, że w okresie ochronnym rybę można złowić, nie wolno natomiast jej zabrać. Ja cały rok łowię C&R wszystkie gatunki, ale w okresie ochronnym staram się nie zastawiać z premedytacją na gatunki objęte ochroną. Nie jestem ichtiologiem, ale zakładam, że to czemus służy.
Tyle w temacie - pozdrawiam Cię serdecznie, możesz mi wierzyć ;-)

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #24 dnia: 27.02.2017, 12:46 »
No i nie wierzę:
Siedzę na rybach, podchodzi do mnie PSR - dokumenty do kontroli itd. - "Wystawiamy Panu mandat za połów strzebli błotnej i jesiotra zachodniego" - wierzysz ???
Strażnik PSR, nawet ichtiolog nie jest w stanie stwierdzić jakie ryby starasz się złowić, może domniemywać ale to baaaaardzo śliskie.
Po czym niby miał stwierdzić, że starasz się złowić brzany ???

Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 44
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #25 dnia: 27.02.2017, 12:48 »
Bo na pytanie, co robię, powiedziałem, że testuję kij brzanowy?
Jego pytaj, dlaczego uznał, że testować kij na brzany równa się złapać brzanę.

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #26 dnia: 27.02.2017, 13:50 »
Bo na pytanie, co robię, powiedziałem, że testuję kij brzanowy?
Jego pytaj, dlaczego uznał, że testować kij na brzany równa się złapać brzanę.

Alleius, jak najbardziej rozumiem Twoje zniesmaczenie. Każdy ma prawo, by czuć się traktowanym z szacunkiem. A brakiem szacunku jest stawianie zarzutów a priori.

Ale spójrz na ze strony PSR. Jestem przekonany, że przeprowadzając wielokrotnie kontrole, spotykali się z takimi, jak Twoje, tłumaczeniami. Być może wcześniej obejrzeli sobie prze lornetkę, jak rzucasz zestawem. Może wyglądało to na szarpaka? Miałeś mocny kij i zestaw bez przyponu. A może dyndała tam wcześniej kotwica? Może ją zdjąłeś, zanim doszli? Mam kumpla w PSR, więc wiem, jak bardzo strażnicy są domniemujący, bo widzieli już setki cwaniaków. Ciebie, oczywiście, do nich nie zaliczam, tylko chcę zobrazować pewien rutynowy schemat myślenia. A doświadczenie uczy, że lepiej brać "na huki", niż zarobić nagle z bańki  ;)

Kilka absurdalnych historii związanych z kontrolami zostało mi opowiedzianych. Jednej byłem naocznym świadkiem - miałem wtedy też grube przekonanie, że nad brzegiem stoi kłusol. A wytłumaczenie, jak w Twojej historii, było bardzo zwykłe. No bo sam powiedz: ilu z wędkarzy jeździ nad wodę testować sprzęt na mokro, ale tak naprawdę na sucho?  ;)

Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 44
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #27 dnia: 27.02.2017, 13:59 »
Ale ja nie mam pretensji o samą kontrolę. Każdy w wędką nad wodą może być skontrolowany przez PSR, ma obowiązek wyjaśnić co robi, nawet zdaje się, udostępnić auto do przeszukania. Chodzi tylko o to, że w przypadku niestwierdzenia wykroczenia, strażnicy nie mają prawa zrobić nic więcej. Gdyby podeszli, spytali co robię, poprosili i pokazanie toreb i sobie poszli, nie wspomniałbym nawet o całej sytuacji. Chodzi mi o ten niespodziewany obrót spraw, kiedy po udzieleniu odpowiedzi na wszystkie ich pytanie, okazaniu wszystkiego, o co poprosili, panowie doszli do wniosku, że jednak mnie ukażą mandatem, bo im się wydaje, że jednak jest inaczej.
Porównałbym sytuację do kontroli drogowej, podczas której pokazujesz policji dokumenty, dmuchasz w alkomat, wychodzi ci zero promila, wszystki gra, ale na koniec i tak dowiadujesz się, że jednak dostaniesz skierowanie do sądu, bo jest 1 stycznia i po sylwestrze wielu kierowców jeździ na kacu.

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #28 dnia: 27.02.2017, 14:26 »
No, fakt. Takie zachowanie jest słabe. Zrzuć to na ich wiosenne przesilenie, andropauzę, luki w budżecie, chciwą babę, szefa, cokolwiek... Tylko nie zawracaj sobie tym głowy, bo nie warto. Nie zmienisz armii, zmieniając jednego szeregowca  :P

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 646
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Niedziela z Państwową Strażą Rybacką
« Odpowiedź #29 dnia: 27.02.2017, 14:48 »
Panowie, tutaj trzeba spojrzeć w obiektywny sposób na to zdarzenie.

Po pierwsze PSR zawsze powinno zachowywać się w przyjemny sposób, chyba, że ktoś przegina. Nic nie powinno usprawiedliwiać chamskiego podejścia.

Po drugie - zapis o łowieniu w okresie ochronnym ma sens, jeżeli ktoś zabiera ryby lub łowi w miejscu gdzie te się trą. W normalnych warunkach nie uważam, abym robił coś źle łowiąc brzany w marcu. Ludziom z PSR mogę powiedzieć, że łowię klenie :) Ten zapis został stworzony kiedy o złap i wypuść nie śniło się polskim filozofom z IRŚ czy RZGW.

Po trzecie, dopóki nie mamy uzbrojonego zestawu, strażnik nie może nas wkręcać w jakieś kłusowanie. Nie ma haka, nie ma zestawu - nie ma łowienia. Na dodatek jeżeli ktoś nie ma przynęt i zanęt, podbieraka czy siatek, to chyba wiadomo, że nie łowi.

Efekt chamskiego zachowania jest taki, że wędkarze też się robią chamscy. Ja rozumiem, że chłopaki z PSR lekkiego życia nie mają, ale to oni muszą być kulturalni jako pierwsi, to oni są funkcjonariuszami.
Ja bym napisał do komendanta PSR kulturalne pisemko, z informacją, że cieszy kontrola PSR, ale fajnie jakby panowie strażnicy byli milsi, i lepiej poznali przepisy.

Kto wie, może PSR powinno doszkolić swoich ludzi?
Lucjan