Autor Wątek: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia  (Przeczytany 12324 razy)

Online Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 608
  • Reputacja: 43
  • Ulubione metody: feeder
Wczoraj nad wodą odbyłem inspirującą dyskusję z mięsiarzem. Jegomość przybył nad wodę motorowerem, żeby sprawdzić czy już coś skubie. Ponieważ nic nie brało, wdaliśmy się w rozmowę z gatunku tych międzypokoleniowych, bo pan na oko był rówieśnikiem czołgu Rudy z „Czterech Pancernych” i na moje 40+ mógł spoglądać z uzasadnioną wyższością matuzalema.
Na wstępie gość z dezaprobatą przyjrzał się mojemu zestawowi do metody i doszedł do wniosku, że na taki plastik go g…o złowię, bo tu „panie ryba do nowości nieprzyzwyczajona” i zalecił klasyczny zestaw z rurką, na który w zeszłym sezonie „czesał liny aż miło”. Zapytałem czy wróciły do wody, oczywiście retorycznie, bo odpowiedź znałem. Potem pochwalił się, że miał w zeszłym roku trzy sandacze na haku, największy pod 90 cm, a „jakie, panie, kur…a, smaczne były, żona to najbardziej lubi takie do 50 cm”. No i się chłopina rozmarzył - że lat temu 30 to co weekend ze starą mieli na obiad w niedzielę a to sandaczyka, a to szczupaczka. Nie to co teraz, że cały dzień nad wodą i dwa krąpie wielkości dłoni każdy, co ich brać nie ma sensu, więc wracają do wody. Zapytałem go czy nie widzi związku między tym, że od 30 lat daje w łeb każdemu napotkanemu sandaczowi, a tym, że zdarza mu się je łowić coraz rzadziej.
Popatrzył na mnie jak na pijanego ;-)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #1 dnia: 18.03.2017, 11:55 »
Nie to co teraz, że cały dzień nad wodą i dwa krąpie wielkości dłoni każdy, co ich brać nie ma sensu, więc wracają do wody.

 :o Nie wierzę. Nie... Nie! To na pewno nie była prawda.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Morgoth13

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #2 dnia: 18.03.2017, 11:57 »
To ma sens - dla 2 oczkowców nie  opłaca się oleju marnować. A zamrażarka pewnie pełna :)
Pozdrawiam
Mirek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #3 dnia: 18.03.2017, 12:04 »
A sąsiad? A kot? A jak później jeszcze coś weźmie?
Krwawy Michał

Purple Life Matters

aroo04

  • Gość
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #4 dnia: 18.03.2017, 12:06 »
Skoro taki sędziwy, to już mu niedużo zostało. Tacy muszą wymrzeć...

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #5 dnia: 18.03.2017, 12:09 »
U mnie jest wielu takich którzy i krąpie zabierają, mielą przez maszynkę na pulpety
Pozdrawiam - Gienek

Offline Bubel

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 138
  • Reputacja: 16
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #6 dnia: 18.03.2017, 12:44 »
Jak Grażynka głodna to i dziadek musiał zostać łowcą :P

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #7 dnia: 18.03.2017, 13:21 »
Skoro taki sędziwy, to już mu niedużo zostało. Tacy muszą wymrzeć...


Sugerowałbym odrobinę więcej taktu, mój młody przyjacielu. Tu się ponoć zaleca tonowane komentarze. Może to dziadek któregoś z nas?
Arek

Offline n0cny

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 376
  • Reputacja: 50
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #8 dnia: 18.03.2017, 13:29 »
A sąsiad? A kot? A jak później jeszcze coś weźmie?

Pewnie miał je w siatce i wypuścił dopiero po wędkowaniu ;)

aroo04

  • Gość
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #9 dnia: 18.03.2017, 13:40 »
Skoro taki sędziwy, to już mu niedużo zostało. Tacy muszą wymrzeć...


Sugerowałbym odrobinę więcej taktu, mój młody przyjacielu. Tu się ponoć zaleca tonowane komentarze. Może to dziadek któregoś z nas?
Szczerze, przepraszam ale guzik mnie to obchodzi. Mięsiarz to mięsiarz, dopóki nie wyginie to się nic nie zmieni. Znam wielu takich, w tym mój teść i nigdy żadnego nie poparłem w tej kwestii. Poza tym nie piszę tego, żeby mnie wszyscy wkoło lubili, mówię co myślę-najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa... Tak mówią.. I podpisuje się pod tym obiema rękoma.

aroo04

  • Gość
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #10 dnia: 18.03.2017, 13:42 »
I wybacz mi mój imienniku, ale taki już jestem... Bywa, że mam przez swoją szczerość problemy... Staram się je przyjąć na klatę. Mięsiarstwa i kłusownictwa nie toleruję i nigdy tolerował nie będę.

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #11 dnia: 18.03.2017, 13:55 »
3 sandacze - to mięsiarz ? - ekipa z Opolskiego z Nysy to do końca maja ma na rozkładzie po 200 / 300 szt. facet z Nysy mi się chwalił, że na nocce w maju 18 szt.złapał same powyżej 40cm. To jest kłusownictwo, 3 szt.w roku to i ja wezmę

aroo04

  • Gość
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #12 dnia: 18.03.2017, 13:59 »
A czytałeś uważnie jak kolega pisał, że ów pan mówił, że "czesał liny aż miło" i, że najlepsze są "takie do 50"?

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #13 dnia: 18.03.2017, 14:00 »
Skoro taki sędziwy, to już mu niedużo zostało. Tacy muszą wymrzeć...


Sugerowałbym odrobinę więcej taktu, mój młody przyjacielu. Tu się ponoć zaleca tonowane komentarze. Może to dziadek któregoś z nas?

Oj tam .Nie przesadzaj. W końcu tak  się mówi.....
Był niedawno na forum podobny temat  i nie pamiętam aby się ktoś na podobne słowa oburzał.

Wg mnie ,Sprawa nie rozwiąże się sama wraz ze śmiercią pewnego pokolenia , bo gro młodych osób "przejmuje nawyki" od starszych wędkarzy .Od Ojców wujków,Szwagrów.
Wystarczy poczytać "niektóre" fora wędkarskie .Wielu młodych wędkarzy nie widzi nic złego w tym aby zabierać swoje połowy wędzarskie ,twierdząc że jeżeli można tyle a tyle w limicie zabrać  , to nic się nie stanie .W końcu Dziadek,ojciec ,wujek zabierał ,więc ja też zabieram.

aroo04

  • Gość
Odp: Bliskie spotkanie z mięsiarzem trzeciego stopnia
« Odpowiedź #14 dnia: 18.03.2017, 14:00 »
Te do 50 to oczywiście sandacze i szczupaki, nie liny...