Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Bartek.B w 26.01.2018, 22:25

Tytuł: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 26.01.2018, 22:25
Hen po horyzont.
O ile łowienie pod nogami mam rozpracowane dosyć dobrze, to dystans zawsze był przeze mnie traktowany po macoszemu. Specyfika moich łowisk nie wymuszała na mnie dalekich rzutów. Sezon 2018 postanowiłem poświęcić na doskonalenie łowienia na dystansie. Z końcówką sezonu zainwestowałem w wędki, które obsłużą mi dwa dystanse:
1. Matrix Horizon XC Class Rod Feeder 3.60m // 60g - dystans 60-70m
2. Daiwa Windcast 3,9m 150g - dystans powyżej 70m.
Kołowrotki odpowiednio to Daiwa Freams i Browning Balck Viper 850. Z żyłki rezygnuję na rzecz plecionki 0,08mm + przypon strzałowy. Sprawa konstrukcji zestawów, zanęt, zostaje jeszcze otwarta. Zachęcam do dyskusji i dzielenia się waszym doświadczeniem w tej materii. :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2009_01_10_17_7_02_40.jpeg)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 26.01.2018, 23:10
Przychodzi mi do głowy tylko jedna odpowiedź:

https://r.tapatalk.com/shareLink?url=http%3A%2F%2Fsplawikigrunt%2Epl%2Fforum%2Findex%2Ephp%3Ftopic%3D2235%2E0&share_tid=2235&share_fid=180595&share_type=t

Dalej! Jeszcze dalej!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Raul7 w 26.01.2018, 23:29
Bartku. Myślę że spokojnie jesteś w stanie poprawić odległości! Jeśli fotka przedstawia Cię w akcji , to jest jeszcze zapas odległości związany z techniką rzutu. Znajdziesz sam wiele filmów z mistrzami odległości i ich poradami. Na pewno większe wyprostowanie ręki podpierającej wędzisko pomoże :beg:
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Morgoth13 w 26.01.2018, 23:43
Bartek - jeśli chcesz to mogę Tobie wypożyczyć do testów jedną z brzanówek - Korum barbel 3,90 m trójskładowa.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: lester w 27.01.2018, 09:33
Bartku. Myślę że spokojnie jesteś w stanie poprawić odległości! Jeśli fotka przedstawia Cię w akcji , to jest jeszcze zapas odległości związany z techniką rzutu. Znajdziesz sam wiele filmów z mistrzami odległości i ich poradami. Na pewno większe wyprostowanie ręki podpierającej wędzisko pomoże :beg:
 
Uzyskanie dużej odległości nie jest zbyt dużym problemem.Wystarczy odpowiedni kij i dobrany zestaw,koszyk .Problemem jest celność a tej się nie kupi ;D.To ona decyduje w dużym stopniu o wyniku.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 27.01.2018, 16:18
Na zdjęciu jest mój syn w akcji. Na rzutach to ja się trochę znam :). Bardziej mi chodzi o informacje jaki sprzęt wykorzystujecie ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: lester w 27.01.2018, 16:28
Do takiego łowienia mam Matrixa Horizon xs class 3.8m do 60gr.Bardzo fajnie mi się nim łowi na dalszych dystansach.Jednak zakupiłem go na koniec sezonu i nie miałem wiele okazji do łowienia nim.Ostatni wypad z tym kijkiem to łowienie na 51metrze.Przy średnim i większym wietrze przydałoby się coś o większym CW bo wtedy trzeba zwiększać wagę koszyków aby był mniejszy rozrzut.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 27.01.2018, 16:44
Jakimś fanem dalekiego feedera nie jestem, ale w tym sezonie chciałem zaliczyć parę zawodów. Jak wiadomo ryba przy dużej presji lubi się odsunąć, a wtedy zdecydowanie przyda się coś czym można sięgnąć dalej.  Tak więc interesuje mnie jakie stosujecie zestawy, jakie przypony strzałowe itp.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: pawel899 w 10.08.2018, 20:06
Witam. Odgrzewam temat, może ktoś jeszcze się wypowie. Proszę jeszcze o polecenie jakiegoś zestawu: wędka, kołowrotek, żyłka/plecionka. 
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Fabregasik9 w 11.08.2018, 09:30
Witam. Odgrzewam temat, może ktoś jeszcze się wypowie. Proszę jeszcze o polecenie jakiegoś zestawu: wędka, kołowrotek, żyłka/plecionka.
W tej chwili wędkuje kijem Robinson VDE MX 390/120 + kołowrotek Flagman Cast Master 6000 + plecionka 0,09mm + przypon strzałowy ok. 8 m z żyłki 0,25mm. Poki co zestaw zachowuje się bardzo dobrze, osiągam 75-80 m bez wysiłku koszykami 30 g. Jeszcze nie rzucałem dalej ale na jesieni na pewno to wytestuje na jakimś jeziorze :) zapas mocy jest więc koszyk 40 g spokojnie podejdzie w granice 100m.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 13.08.2018, 22:44
Jestem wielkim fanem dystansowego feedera, to praktycznie 95% mojego wędkowania. Z racji ,że łowię na dużych zaporówkach a celem tych wypraw są  leszcze. Do najdalszego łowienia mam zestaw Flagman armadale combo feeder 4,5m cw 200g do tego kołowrotek shimano ultegra 5500. Takim zestawem i koszykiem do dalekich rzutów mogę łowić na 90-100m i na początku za wszelką cenę dążyłem do takich odległości.
Po kilku sezonach "dystans feedera" ograniczyłem odległość łowienia do 70 m . Mimo ,że technicznie mogę łowić dużo dalej. A oto moje argumenty :
- ktoś pisał o koszykach 30-40g - to możliwe chyba tylko w bezwietrzną pogodę przy zerowym uciągu i małej głębokości . Żeby utrzymać zestaw na dużym jeziorze czy zaporówce musimy urzywać koszyków 60-100g . Taki zestaw jest bardzo toporny i nie czujemy na nim małych i średnich ryb przez co spada uciecha z łowienia.
- Dorzucić to nie problem ale chcąc skutecznie łowić musimy podać jakoś zanętę . Pozostaje siłowe spombowanie karpiówką albo półgodzinne nęcenie koszyczkiem jedna i druga opcja średnio przyjemna
- Łowiąc tak daleko nawet przy idealnej technice nie będziemy tak dokładni jak choćby na 60-70 metrze. Przy zmiennych porywach wiatru dokładne łowienie graniczy z cudem
- Jeśli mamy łowisko w którym jedynym sposobem dobrania się do dużych ryb to taka odległość, wtedy można się poświęcić ale bardzo często odławiamy również drobnicę co jest bardzo frustrujące z 100m
- Bardziej siłowe rzuty wymuszają więcej splątań, zerwań i potencjalnych uszkodzeń zestawu
Podsumowując można łowić federem na 100 metrze ale więcej to ma wspólnego z siłownią i szarpaniem niż z rybami. Łowiąc na 70 metrze można używać dużo bardziej finezyjnego sprzętu(390 70-90g cw) mieć większą radość z holu , łowić dokładniej ,szybciej a i tak mamy co najmniej 20-30 m przewagi nad większością łowiących. Nie mówiąc o tym , że najczęściej skuteczność łowienia na 60-70 m bez problemu odstawiała w tyle 90-100 m. 
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 13.08.2018, 23:02
Wbrew pozorom ta wędka czułością i finezją bije 90% kijów z cieżarem wyrzutowym 150g i świetnie leży w dłoni mimo monstrualnych jak na feedera rozmiarów.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.11.2020, 12:21
Dyskusja na temat odległości rzutów została wydzielona z wątku: Daiwa N'ZON S Power Feeder 3.96 m; 100 g - prośba o opinie (https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=18817.0)

Według mnie nawet nie ma nad czym deliberować, bo ten kij zarzuci znacznie dalej niż 75 metrów, pytanie jaki zestaw :) Przemek Solski kijami Daiwy SLR o długości 3.30 metra zarzuca na ponad 100 metrów, więc tu nie powinno być żadnych problemów. Dodatkowo kij będzie się sprawdzał zapewne i na rzekach :) Może jednak być w wielu wypadkach mniej poręczny z racji długości, jednak przy tej klasie (wyższa półka) na pewno nie będzie problemu z osiągnaiem dalekich dystansów.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: boruta w 11.11.2020, 12:49
Te 100 metrów to chyba kilami 3,60
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.11.2020, 12:52
Przemek mnie zapewniał, że kijami 3.30 metra zarzuca na 120 metrów. W swej kolekcji ma głównie kije tej długości.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 11.11.2020, 13:30
Bardzo istotną role odgrywa sama technika rzutu ,kije o długości 3,3m nie należą do dystansowych ,ale dla Przemka widać to nie problem ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Michal w 11.11.2020, 16:06
Przemek mnie zapewniał, że kijami 3.30 metra zarzuca na 120 metrów. W swej kolekcji ma głównie kije tej długości.

Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę na własne oczy. Jeżeli to był rzeczywiście  feeder z koszyczkiem lub podajnikiem.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 11.11.2020, 23:56
Panowie, nie zapędzajmy się. Łowienie, i do tego precyzyjne, feederem krótszym niż 3,6 metra na odległościach ponad 70 metrów jest ciężkie do uwierzenia. Chyba że ktoś ma nienaganną technikę, świetny rzutowy kij i sporo pary w łapach, a warunki nad wodą działają na korzyść rzucającego. A powyżej 120 metrów kijem 3,3? Wysuwam tezę, że gówno prawda :) Mając takie wyniki feederkiem bez kozery można założyć, że przy karpiówce 3,9 m 3,75 lb delikwent rzucałby pewnie na ponad 300 metrów. Z zestawem oczywiście ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: grzegorz88 w 12.11.2020, 00:23
Te 120m to malutkim podajnikiem o wadze 45 gramów, czyli mniej więcej tak jakby rzucać ołowiem. Osobiście jednak traktuje to z przymrużeniem oka ;)
Ja 11ft rzucałem mierzone 65m dura flatem xl 30g, dla kogoś ogarniętego rzutowo 70m nie powinno być problemem.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 12.11.2020, 00:33
Ale rozłożenie masy i gęstość nabitego podajnika jednak jest odmienna od ciężarka, i to robi różnicę. Niestety, przy łowieniu dystansowym powyżej pewnych odległości wywalczenie każdych kolejnych 5 metrów wymaga nieproporcjonalnie mocniejszego lub dłuższego kija, oraz wykładniczo rosnących umiejętności. Dlatego dla mnie to 120 metrów feederem 3,3 to bajka. Bo nie oszukując się, że jestem dobrym rzutowcem - ze stuprocentową pewnością wiem, że nawet moimi kijkami 4,3 m do 150 gramów miałbym poważny problem, żeby celnie i powtarzalnie łowić na 120 metrach w innych warunkach, niż piękny bezwietrzny dzień. Lekki wiatr z innego kierunku niż centralnie zza pleców, i mogę już o tym zapomnieć.

Nie wiem też skąd ten "pęd na metry". Poza bardzo specyficznymi wodami, w 95% przypadków łowienie na dystansach powyżej 120 metrów to naprawdę, sztuka dla sztuki. Przykład. Rzutem na 120 metrów solidnie przerzucałoby się Batorówkę w poprzek.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Michal w 12.11.2020, 07:21
Mikro z makro mu się myli. To pewnie metry ze stopami pomieszał :P
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 12.11.2020, 09:03
Z całą sympatią dla Przemka bo bardzo lubię jego produkcję ale mamy tu Zbyszka na forum który zęby zjadł na dystansie i sam opisywał jakim wyzwaniem dla niego, doświadczonego dystansowca z bardzo dobrą techniką, jest powtarzalność na 100+ metra kijami 3,9 i więcej. A przecież posiadał już wszystkie dystansowe kije, również te najdroższe, jakie są dostępne na rynku.

Koniu ma rację, nawet będąc Przemkiem fizyki nie oszukasz, a porównując jeszcze Zbyszka i Przemka to jednak tężyzna fizyczna również stoi po stronie naszego kolegi forumowego któremu w kwestii niuansów i faktów na temat dystansu ufam najbardziej :beer:

P. S. Jeszcze jedna rzecz, Zbyszek kiedyś fajnie to opisał, jak na dużych zbiornikach typu jezioro żywieckie czy Dzierżno fala i prąd potrafi ciągnąć, że nie raz koszyk 50 czy 60 gram to mało. Nie mówiąc o wiatrach jakie potrafią się zrywać na tak dużych i pustych przestrzeniach. Więc jak w takich warunkach łowić podajnikiem 30 gram w sposób powtarzalny i dobrze zakotwiczyć zestaw?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.11.2020, 10:27
Panowie, nie zapędzajmy się. Łowienie, i do tego precyzyjne, feederem krótszym niż 3,6 metra na odległościach ponad 70 metrów jest ciężkie do uwierzenia. Chyba że ktoś ma nienaganną technikę, świetny rzutowy kij i sporo pary w łapach, a warunki nad wodą działają na korzyść rzucającego. A powyżej 120 metrów kijem 3,3? Wysuwam tezę, że gówno prawda :) Mając takie wyniki feederkiem bez kozery można założyć, że przy karpiówce 3,9 m 3,75 lb delikwent rzucałby pewnie na ponad 300 metrów. Z zestawem oczywiście ;)

Panowie, akurat Przemek łowi na kilku wodach, gdzie zarzuty na 100 metrów to konieczność - jak na Boddington Reservoir, i ja mu wierzę. On używa najlepszych wędek i kołowrotków (SLR plus Stella), i z plecionką i odpowiednio małym podajnikiem ma taki zasięg. Wg niego nie da się zarzucić daleko ciężarami powyżej 45 gramów (np. 60 gramów) tak dobrze jak mniejszymi. Do tego odpowiednio nabijany podajnik też pomaga. Jest tez inny aspekt, wg niego jeżeli przelotki nie są wielkie (dolne), to większa szpula kołowrotka wcale nie pomaga. Wg niego właśnie Stella 4000 idealnie pasuje do kija SLR, i kręgi żyłki czy plećki wychodzące ze szpuli łatwo wchodzą w przelotki, co się przekłada na zarzuty.

Teraz może Wam coś powiem tutaj - Przemek ma 28 kompletów kijów SLR z kołowrotkami Stella. On zainwestował tu fortunę, i dorównuje  sprzętowo innym wyczynowcom (lub ich przewyższa nawet), którzy też mają towar z najwyższej półki. Więc gdyby potrzebował, na pewno używałby dłuższych kijów, bo go na nie stać. Jednak u niego podstawą są kije 3.30 metra, które idealnie się wpisują  w odległościowe łowienie.

Dlaczego miałby ściemniać? 8)

Wybraźcie sobie kogoś, co przez ostatnie 7-8 lat bierze non stop udział w zawodach, 2-3 razy w tygodniu, z najlepszymi wyczynowcami w UK. To naprawdę taka ilość godzin, że trudno aby ktoś z nas mógł tu dorównać. Więc ja wierzę. Jakby co, to w zawodach PAA i WJNR na Boddington, które miały miejsce na początku października, Przemek wygrał bez problemu. Było około 65 startujących :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: adamk w 12.11.2020, 10:31
czy to jest ten model kołowrotka, o którym piszesz?
https://sklepdrapieznik.pl/z-przednim-hamulcem/42477-shimano-stella-fj-4000.html
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.11.2020, 10:33
Z całą sympatią dla Przemka bo bardzo lubię jego produkcję ale mamy tu Zbyszka na forum który zęby zjadł na dystansie i sam opisywał jakim wyzwaniem dla niego, doświadczonego dystansowca z bardzo dobrą techniką, jest powtarzalność na 100+ metra kijami 3,9 i więcej. A przecież posiadał już wszystkie dystansowe kije, również te najdroższe, jakie są dostępne na rynku.

Przemek ma właśnie najdroższe - SLR-y Daiwy. Na moje pytanie co sądzi o Acolyte'ach powiedział, ze są trochę miękkie i zarzuty nie mają takiej powtarzalności (nie trafia się nimi w punkt tak dobrze na dłuższych dystansach).

Wyczynowcy tacy jak on  mają maksymalny sprzęt, skonfigurowany w optymalnej opcji z kołowrotkiem. On przerobił dużo kijów i trafił na najlepszy, zapewne nie musiał sam wymyślać koła, bo sam fakt obracania się w środowisku wyczynowej śmietanki UK daje mu sporo, bo inni tez dzielą się swoją wiedzą.

Wcale nie mam zamiaru namawiać każdego na takie łowienie, bo ja na przykład nie mam tak dobrego sprzętu. Jednak jestem pewny, że stosując się do jego porad na pewno można poprawić zarzuty, odpowiednio odchudzając zestaw.

Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.11.2020, 10:34
czy to jest ten model kołowrotka, o którym piszesz?
https://sklepdrapieznik.pl/z-przednim-hamulcem/42477-shimano-stella-fj-4000.html

Obawiam się, ze jego stelki są droższe, coś pod 750 funtów o ile dobrze pamiętam za sztukę :o
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 12.11.2020, 11:17
To ze ma kasę, nie oznacza że nie wciska kitu. Politycy są np. w tym mistrzami :)

Twierdzę, że kijem feederowym 3,3 metra typu SLR przy dowolnym podajniku do metody nabitym zanętą, przy lince głównej dopasowanej do łowienia (czyli żyłka lub strzałówka z plecionką), powtarzalne rzuty na 120 metrów są niemożliwe. Oczywiście, żeby nie pozostawiać pola do manipulacji, mówimy o rzutach z kosza wędkarskiego, bo zakładam że tak łowi Przemek. I oczywiście, skoro mówimy o profesjonaliście, to z maksymalnym rozrzutem rzędu 1 do 2 metrów. Bo większa precyzja na takim dystansie to dopiero bajka ;D

Dopóki nie zobaczę kogoś, kto taki wyczyn osiągnie na twardym gruncie - gdzie można to dokładnie zmierzyć, to uznaję takie dakleracje za konfabulację. Wynikłą z mierzenia 'na oko', lub innych mi nie znanych przyczyn ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.11.2020, 11:21
Mi bardziej chodzio to, że jakby Przemek chciał łowić daleko, to używałby do tego 'odpowiednich' wędzisk, to znaczy długich, i na pewno by takowe posiadał. Ale nie widziałem jego zarzutow więc się nie wypowiadam, przekazuję co mówił :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 12.11.2020, 11:28
Jasne. Ja nie twierdzę że Ty twierdzisz że rzeczywiście łowi na takich dystansach, bo tylko przekazałeś co powiedział.

Ja wyłącznie kwestionuję jego deklarację takich rzutów, jako nieznajdującą pokrycia w rzeczywistości.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: grzegorz88 w 12.11.2020, 12:02
czy to jest ten model kołowrotka, o którym piszesz?
https://sklepdrapieznik.pl/z-przednim-hamulcem/42477-shimano-stella-fj-4000.html

Obawiam się, ze jego stelki są droższe, coś pod 750 funtów o ile dobrze pamiętam za sztukę :o
Przemek łowi Stellami z rocznika 14 model  FL. Model ten kosztował tyle samo co obecnie Stella w Drapieżniku. Za 3000zl można było mieć JDM od Mefisto. Droższe są modele "Saltwater".
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Michal w 12.11.2020, 12:03
Jest chyba tylko jedno rozwiązanie tej kwesti. Niech Przemek nakręci film jak rzuca 120 m. Kamerę tylko tak ustawić żeby nie było wątpliwości o fotomontaż. Jeżeli to zrobi zapewne zdobędzie kilka tysięcy nowych subów :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 12.11.2020, 12:14
Ja z kolei mam nadzieję że nie będzie z tego gównoburzy bo omawiając temat Przemka warto się skupić na jego technice, doświadczeniu, jest z czego korzystać pełnymi garściami. Sam Przemek nie robi pokazówek, łowi prosto i skutecznie.

Dystans czy wymiary ryb zawsze są pewna strefa tabu w wędkarstwie i lepiej to potraktować z przymrożeniem oka, każdy sobie swoje pomyśli i na tym koniec. Nie straćmy z oczu to co ważne w imię przepychanek ile metrów i jaka wędka rzucił.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 12.11.2020, 12:22
Nie sądzę, żeby byłą gównoburza, bo i z czego. Na pewno nie raz każdemu z nas zdarzyło się zawyżyć, świadomie lub nieświadomie pewne wyniki czy wymiary ;) ;)

Ważne tylko, żeby nie przyjmować na słowo pewnych informacji, i podchodzić do nich racjonalnie. Bo potem nakręca się spirala niedorzeczności.

Nie ważne, kto jest źródłem informacji i jaki ma status w wędkarskim świecie. Zdrowy sceptycyzm - jest zdrowy ;)

Offtop wycinam z wątku o wędce z działu sprzęt - ładnie się zagoniliśmy.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.11.2020, 12:25
Myślę, że gównoburzy nie będzie :) Przemek to wędkarz tej klasy co Steve Ringer czy Lee Kerry, wielokrotnie z nimi wygrywał (przegrywał oczywiście też). To nie jest więc jakiś tam pierwszy lepszy gościu ale fachura, który zeby zjadł na wielu łowiskach. I tu aby wygrywać trzeba mieć 'myki', i on takie ma.

Mi tez sie takie zarzuty wydawały niemożliwe, ale on mi tłumaczył, że kluczem jest tu odpowiedni kształt i waga podajnika. I ma ona być mniejsza właśnie. Wg niego zarzuty z ciężarem 60gramów są o wiele trudniejsze. Zauważcie, ze własnie byrtyjscy wyczynowcy lowią tak lekko, zazywczaj mają cienkie żyłki. Dlatego dorównac nam będzie bardzo trudno, zwłaszcza operując sporymi podajnikami czy ciężarami.

Ale Przemkowi przekażę co trzeba :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: boruta w 12.11.2020, 12:28
W którymś swoim filmie Przemek mówił: większość kijów jakie posiada to są kije 3,3m, ale na specjalne okazje ma kilka 3.6 metra do dystansowego łowienia.
 Nie chce mi się teraz szukać w którym filmie ale to są jego słowa. Co do 120 metrów to też osobiście chciał bym zobaczyć z tego film :)

Tu niejaki ROB WOOTTON rzuca chyba 150 m feederem 390 za 400 funtów, kołowrotek to jakaś Daiwa do dystansu, strzałówka 12 lb a główna 6 lb

https://www.tacklebox.co.uk/rods-en/coarse-rods/feeder-rods/free-spirit-hi-s-14ft-3-piece-power-feeder-distance-rod-cork-handle.html
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 12.11.2020, 14:53
TAk czytam i  nie wiem czy śmiać się czy płakać. 120 m wędziskiem 12 ft celnie i powtarzalnie jest praktycznie niewykonalne. Co do dystansowego łowienia to dla jednego to jest 40 m a dla drugiego 60-80 m i o takim dystansie chyba myślał Przemek. :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.11.2020, 14:56
Tyle razy już pisałem. Idźcie na pole z taśmą mierniczą, miarką. I zaznaczcie sobie 50 metrów, 100 metrów... Potem łówcie pickerkami na 50 metrze albo spławiczkiem na 40...
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Jaros w 12.11.2020, 15:13
Na filmie klasyczny feeder na nieznanej wodzie P.Solski łowi na 33 metrze wędką 3,3 m a na 44 metrze wędką 3,6 m.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 12.11.2020, 15:36
Tyle razy już pisałem. Idźcie na pole z taśmą mierniczą, miarką. I zaznaczcie sobie 50 metrów, 100 metrów... Potem łówcie pickerkami na 50 metrze albo spławiczkiem na 40...
Mądre słowa. 100m "na oko" albo odmierzone na kijkach to nie to samo co realne 100m odległości. Zwłaszcza na forach karpiowych jest to widoczne, każdy rzuca 100m z palcem w du.. a jak już ma lepszy kij to 150m pod wiatr :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 12.11.2020, 15:43
Czemu odmierzone na kijkach to nie to samo?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 12.11.2020, 16:04
Nie potrzebujecie żadnych kijków, praktycznie każdy kołowrotek ma opisane ile zostaje nawinięte po przekręceniu jednego obrotu korbki, wystarczy rzucić naprężyć żyłkę czy plecionkea nastepnie zwijać i liczyć pełne obroty korbki potem sobie pomnożyć a jak ktoś chce być bardzo dokładny to niech doliczy do uzyskanego pomiaru długość wędziska. :)
Prawda że proste, wtedy zobaczymy te 100m kijkiem 11 czy 12 ft :D :P
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Majki w 12.11.2020, 16:08
https://fb.watch/1J2qCarPOk/
Ringer w akcji 100 m
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: adamczyk6509 w 12.11.2020, 16:57
https://fb.watch/1J2qCarPOk/
Ringer w akcji 100 m
Dokładnie słychać co mówi od 1.20 :)
Też według mnie rzut nawet slr-em 11ft na 120m to gruba przesada. To 14ft slr zarzucałby chyba na 250m ;D
Takie jest moje zdanie. Nie zobaczę nie uwierzę. Sam łowie na dużych zaporówkach leszcze od początku mojej wędkarskiej przygody i myślę, że moja technika jest dość dobra (nie porównywałem z innymi ;D) i korum feederem 3,6m do 45g windowem 30g rzucałem 60m do klipa (odmierzone) i myślę że to jest max, a co dopiero 120m wędką 3,3m (tak wiem to wędka do dystansu) w mojej opinii 80m tym 3,3m slrem to max. Takie przynajmniej jest moje zdanie.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: boruta w 12.11.2020, 17:25
Przeważnie anglików rozumiem ale Ringer czasem jest dla mnie za szybki hehe. Żyłka 0,18 główna ???
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: adamczyk6509 w 12.11.2020, 17:59
Przeważnie anglików rozumiem ale Ringer czasem jest dla mnie za szybki hehe. Żyłka 0,18 główna ???
Ale używa jeszcze guru shield 12lb jako strzałówka, 0.33 jak dobrze pamiętam.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Karol M w 12.11.2020, 18:01
Po co on ślini żyłkę przed zaklipowaniem?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 12.11.2020, 18:05
Po co on ślini żyłkę przed zaklipowaniem?
Według mnie zagina ją sobie (robi pętlę) w zębach, żeby łatwiej ją na klips założyć :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.11.2020, 18:39
Maciek, co Ty masz za pieruny nad zdjęciem :D
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 12.11.2020, 18:50
Maciek, co Ty masz za pieruny nad zdjęciem :D

Jestem kapitan błyskawica! Bójcie się :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 12.11.2020, 18:57
Tez mi ciężko uwierzyć w taki wynik przy tak krótkim kiju, tym bardziej że sam ciosam na "setkę" kijem 4.2 i wiem jak trzeba się namachać. Oczywiście nie neguję Przemka a tym bardziej nie śmiem się do niego porównywać, bo jestem amatorem. Fajnie by było gdy by nagrał te rzuty - Rozjaśniło by to sytuację :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 12.11.2020, 19:27
Co do rzutów Steva na 100 m takim wedziskiem,takim zestawem i w takich warunkach to przy jego umiejętnościach jak widać jest to wykonalne ale to Stev :thumbup: ale nadal brakuje 20m i uważam że te 120m jest praktycznie nie wykonalne. Co nie znaczy że ktoś kiedyś przy sprzyjajacych warunkach oraz n-tej próbie nie rzuci tej odległosci ale będzie to przypadek. :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: furmek w 12.11.2020, 19:40
https://fb.watch/1J2qCarPOk/ A jakim kijem On to macha?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Kereloth w 12.11.2020, 19:41
Aventus Distance 14 ft :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: stefan-k w 12.11.2020, 19:42
Ja też napisałem w wątku Daiwie o N'ZONE że raczej to niemożliwe żeby łowić kijem 3,3m na 100m, jak mi ktos napisze o kiju 3,6m na 100 metrach to też ciężko mi w to uwierzyć. Łowie ładnych parę lat tylko feederem i w tym roku zrobilem sobie taki test na 60m klasykiem. Wyglądało to tak że zacząłem od Tregarona 3,6/m100g z koszem 40g. i w rzuty musiałem wkładać sporo siły żeby powtarzalnie łowić na 60m. Po dwóch godzinach zmieniłem wędkę na Black Queen 4,15/120g z dokładnie takim samym zestawem, odmierzyłem 60m na kijkach dystansowych i przeskok był "kosmiczny" od razu zaczęło się przyjemne komfortowe łowienie bo zwyczajnie w rzut musiałem wkładać nieporównywalnie mniej siły . Dlatego uważam że nawet jak komuś udaje się łowić kijem 3,6m na 100 metrach, nawet jak ma super technikę to jest po prostu bezsensowna męczarnia - żeby nie było niedomówień dodam że do zdechlaków nie należę bo od wielu lat ćwiczę siłowo, więc mogę dośc dobrze ocenić ile siły przy mojej technice muszę włożyć w rzut kijem 3,60m a 4m na tą sama odległość.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Biały w 12.11.2020, 19:43
Przecież Ringer mówi dokładnie że 100m nie da się osiągnąć wędką 3.3m.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: furmek w 12.11.2020, 19:46
Aventus Distance 14 ft :)
Dzięki. Strasznie gruby blank ma ta wędka za taką kasę.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Kereloth w 12.11.2020, 19:50
Przecież Ringer mówi dokładnie że 100m nie da się osiągnąć wędką 3.3m.

Jeżeli chcesz już cytować to powiedział, że wędką 3,3m nie da się łowić w takich warunkach jak dzisiaj.

Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Razor88 w 12.11.2020, 19:56
Jeśli 140m jest możliwe rzucając na siedząco wędką 3,90, to dlaczego nie można rzucać 100m na stojąco wędką 3,3m? 
Tutaj Romek Noga rzuca wędką Robinson Diplomat 3,3m 90m na Grębowie
SLR 3,3m da się rzucać spokojnie ponad 100m.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Biały w 12.11.2020, 20:03
To bardzo dobrze że ma gruby blank znaczy że nie będzie się giąć do samego dolnika.
Bardzo nie rozumiem podejścia wielu osób że wędka musi być najcieńsza u dolnika bo jest brzydka i źle wygląda.
Rozumiem takie podejście przy wędkach 9-11 ft ale feedery 13 i 14 muszą mieć odpowiednią budowę i moc co jest związane z grubym dolnikiem.
Przerabiałem wiele feederow szczególnie 13 ft angielskich i różnią się one zdecydowanie od typowych kijów europejskich firm które są przeważnie dużo sztywniejsze niż podobne kije angielskie o tym samym CW. Kije z UK z powodu swojego uniwersalnego zastosowania są bardziej paraboliczne przez co dystanse nimi osiągane są mniejsze niż kijami włoskimi, francuskimi czy ukraińskimi. Ma to jednak drugą stronę mało anglików używa powergum bo ich kije są miękkie i nie potrzeba dodatkowej amortyzacji. Kije z francji i włoch są dużo sztywniejsze przez co łatwiej rzucać ale hole są trudniejsze bo wędka sztywna.
Coś za coś.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: stefan-k w 12.11.2020, 20:05
Oddaje pojedyncze rzuty czy regularnie na tym dystansie łowi ryby przez kilka godzin? Bo to są dwie różne rzeczy.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 12.11.2020, 20:08
Podepnę się pod temat.
Panowie użytkuje może ktoś GURU AVENTUS DISTANCE FEEDER 12FT? Konkretnie chodzi mi o to czy jest możliwość powtarzalnych celnych rzutów na 70-80m? Wiem, wiem, że są kijki, którymi osiągnę wspomniana odległość, ale zależy mi konkretnie na tym modelu. :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Biały w 12.11.2020, 20:12
To jest jakaś brednia 90m wędką 3,3m 60g przy wurzucie 80-90 to może tak. Na filmie ewidentnie widać że klipa nie było a żyłka nie została naciągnięta po rzucie więc jest spory balon do zwinięcia. Taki kołowrotek ma z 80cm na nawój przy pełniej szpuli ale przy rzucie na taką odległość połowa szpuli zleciała więc na początku nawija może z 65cm co daje realny rzut na 70-75m.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Razor88 w 12.11.2020, 20:23
To jest jakaś brednia 90m wędką 3,3m 60g przy wurzucie 80-90 to może tak. Na filmie ewidentnie widać że klipa nie było a żyłka nie została naciągnięta po rzucie więc jest spory balon do zwinięcia. Taki kołowrotek ma z 80cm na nawój przy pełniej szpuli ale przy rzucie na taką odległość połowa szpuli zleciała więc na początku nawija może z 65cm co daje realny rzut na 70-75m.

A co myślisz o pierwszym filmie, też brednia? ;)
Zapraszam na zawody na Grębów kiedyś.
Wszyscy regularnie łowią 90m+, a najlepsi 120m+. Będziesz miał okazję obejrzeć na co kto łowi.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 12.11.2020, 20:49
Prosze czytajcie że zrozumieniem, piszemy o wedziskach feederowych 11-12 ft a nie karpiówkach 13 ft bo za chwile się okaże że na grębowie rzucaja kijkami do wywózki 10 ft ponad 100 m :D :P
Bez urazy ale zanim ktokolwiek z Was napisze o rzutach ponad 100m nie sobie rzuci policzy obroty a potem sie wypowiada, bo zaczynam powoli mysleć że rozmawiamy tu z teoretykami "miszczami" z FB :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: boruta w 12.11.2020, 20:51
Fakt na Grębowie daleko rzucają na zawodach FEEDEROWYCH , po ile dokładnie to nie wiem bo z bliska nie widziałem, ale daleko.
Biały dobrze pisze na filmie federbaitów  z robinsonem 3.3m to liczenie obrotów to lipa i jeszcze żyłka nie napięta. Na kijkach prędzej się zmierzy ale też trzeba żyłkę napiąć.
A tak of topic to feederbaity wcale nie takie fachowce jakich na filmach grają. Siedziałem na Grębowie w tym roku niedaleko 3 panów którzy przyjechali busem feederbait i ja amator lepszy wynik zrobiłem i to sporo i to na swój mix nie na super extra duper towar feederbait droższy od towaru Sonubites czy Dynamite :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: jazgarek w 12.11.2020, 21:12
Podepnę się pod temat.
Panowie użytkuje może ktoś GURU AVENTUS DISTANCE FEEDER 12FT? Konkretnie chodzi mi o to czy jest możliwość powtarzalnych celnych rzutów na 70-80m? Wiem, wiem, że są kijki, którymi osiągnę wspomniana odległość, ale zależy mi konkretnie na tym modelu. :)

70-80 m to luzik. Tu masz 100 m na klip. Do drugiego brzegu około 102 - 103 m. Główna 0,08 mm, strzałówka 0,30, podajnik Preston Large 45 g.

Piękny kijek. :)
 
https://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=cV0-LIDjZfo
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 12.11.2020, 21:17
To przypadkiem nie nasz były forumowy kolega Ryba? :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 12.11.2020, 21:22
Tutaj macie 100 m:


Najlepiej widać od 01:15
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: boruta w 12.11.2020, 21:26
Na bieżni to by było widać bezapelacyjnie odległość.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: jazgarek w 12.11.2020, 21:34
To przypadkiem nie nasz były forumowy kolega Ryba? :)

Dokładnie tak. ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 12.11.2020, 22:15
Doszło pewnie do niezrozumienia lub przejęzyczenia. Wędziskiem 3.3m,do tego feederem,choćby nawet oliwką,nie sposób wykonać rzut na 120m,nawet z wykrokiem,a nie mówiąc o jakimkolwiek łowieniu. Przemek wygląda na poważnego gościa i takiej głupoty by nie palnął,choćby i miał sprzęt topowo topowy.
Sam metodą 35g łowię wędką 3.3m maks 50m,i jest to już ostatecznie komfortowe.

Dome Gabor,spec od dystansu,na 100m używa swoich pancernych 3.9 i 4.2m,więc gdzie tu 3.3m długości ? Że o podmuchach wiatru i teorii lekkich podajników nie wspomne.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 12.11.2020, 22:19
Wielki szacun dla Przemka. Ja zestawem Daiwą tournament SLR 14 FT z shimano ultegrą 5500 ci4 z plecionką + strzałówką nie byłbym w stanie  łowić celnie do klipa na 120 metrach bez względu na użyty zestaw lub koszyk.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Biały w 13.11.2020, 01:07
Razor88 za bardzo nie wiem o co ci chodzi bo on tam rzuca tylko na 90m . Widziałem filmiki jak ten zawodnik macha wędkami 4.2 na 140m i pewnie dałby radę rzucić kijem 3.3 na około 90m ale taki kij musi mieć wyrzut około 100g . druga sprawa Pan z filmu jest mistrzem kastingowym i na rekord chyba na 230m.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Krisss w 13.11.2020, 18:50
To jest jakaś brednia 90m wędką 3,3m 60g przy wurzucie 80-90 to może tak. Na filmie ewidentnie widać że klipa nie było a żyłka nie została naciągnięta po rzucie więc jest spory balon do zwinięcia. Taki kołowrotek ma z 80cm na nawój przy pełniej szpuli ale przy rzucie na taką odległość połowa szpuli zleciała więc na początku nawija może z 65cm co daje realny rzut na 70-75m.

A co myślisz o pierwszym filmie, też brednia? ;)
Zapraszam na zawody na Grębów kiedyś.
Wszyscy regularnie łowią 90m+, a najlepsi 120m+. Będziesz miał okazję obejrzeć na co kto łowi.
Mogłeś dodać jakimi wędkami łowią na tych zawodach. Większość 4,20 i cw. 180. Jeśli Twoim zdaniem to ma jakiś związek z wędką typu 3,30 60 g, to śmiem twierdzić, że błądzisz. Mocno.

Rozmawiałem dość długo z Romkiem z FB na temat wędek i samego łowienia. I on lubi takie łowienie i faktycznie łowi na 90-110 metrów. Ale używa do tego kija min. 3,90 130 g a na zawody tylko 4,20 180. Musi być strasznym cieniasem jak tutaj na forum jest tylu speców co "na lajcie" łowi na 100 metrach lekkimi feederami 3,30 i 3,60. ;)
Teoretykom wychowanym na filmach YT proponuję spotkanie, może być na Grębowie. Udostępnię np. Nevisa 390/150 i kijki do odmierzania. Zobaczycie jak "łatwo" jest walnąć 20 razy 100 metrów (o ile w ogóle ze dwa razy dobijecie do tej odległości). Wtedy możemy pogadać o abstrakcjach typu łowienie na 100 metrach wędką 3,30 m.

Fakt na Grębowie daleko rzucają na zawodach FEEDEROWYCH , po ile dokładnie to nie wiem bo z bliska nie widziałem, ale daleko.
Biały dobrze pisze na filmie federbaitów  z robinsonem 3.3m to liczenie obrotów to lipa i jeszcze żyłka nie napięta. Na kijkach prędzej się zmierzy ale też trzeba żyłkę napiąć.
A tak of topic to feederbaity wcale nie takie fachowce jakich na filmach grają. Siedziałem na Grębowie w tym roku niedaleko 3 panów którzy przyjechali busem feederbait i ja amator lepszy wynik zrobiłem i to sporo i to na swój mix nie na super extra duper towar feederbait droższy od towaru Sonubites czy Dynamite :)
Grębów jest dość dziwnym łowiskiem w kwestii porównywania wyników. Wiosną 2018 byłem tam z kolegą, siedzieliśmy dosłownie obok siebie, ta sama pasza, ten sam zakres przynęt, nawet podajniki i przypony z Drennana te same. Oczywiście dystans bardzo podobny i zestawy oddalone od siebie może z 10 metrów. Ja wyciągnąłem kilkanaście fajnych ryb a kolega miał jedną rybę z jednego brania. Dlatego wyrokowanie czy chłopaki z FB potrafią łowić, bo raz połowiłeś lepiej niż oni jest trochę na wyrost. Nie mówię, że są najlepsi ale zawody same im się nie wygrywają. Co do zanęt i przynęt, to się nie wypowiem, bo prawdę mówiąc jeszcze nie łowiłem na ich produkty.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mikołaj Burkiewicz w 13.11.2020, 19:30
Nie ma opcji żeby feederem 3.3 łowić na 100 metrach o 120 nawet nie wspomne. Niezależnie jak drogi będzie się miało kołowrotek i wędzisko. Myślę, że zaszło tu nieporozumienie tym bardziej, że Przemek na jednym ze swoich filmów wspomina, że nie ma kijów dystansowych ponieważ na jego wodach rzadko jest potrzeba żeby łowić na naprawdę dużym dystansie.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 13.11.2020, 19:33
Może 120ft ? ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Razor88 w 13.11.2020, 19:39
Panowie :facepalm:
SLR 12ft da się rzucać powtarzalnie ponad 100m nawet na siedząco...
Kto ma niech spróbuje założyć: 60gr podajnik, strzałówkę 0,30mm i żyłkę główną 0,16. Do tego trzeba dobrać tylko kołowrotek typu DAIWA CASTIZM, SHIMANO ULTEGRA 5500 itd.
Jedna rzecz to rzucać tak daleko, a druga to holować ryby z takiej odległości.

Ja wierze Przemkowi, że jest w stanie osiągnąć SLR wersją 11ft 100m spokojnie.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Rych w 13.11.2020, 19:47
Panowie, łowić nawet feederem 9f idzie łowić na 200m i dużo dalej, wystarczy model do wywożenia zestawów, ciut gorzej będzie z zacinaniem i holowaniem :P

Ps. tak z 5-6 lat temu, byłem tez z tych ludzi, co myślą ze łowią na 40m spławikiem 3-4g :facepalm:

A tak serio, żeby zmierzyć dokładna odległość, to zostaje pole i taśma miernicza, lub zaklipować zestaw po rzucie i po jego naciągnięciu, ściągnąć i dopiero zmierzyć na kijkach. Liczenia obrotów korbką tez nie polecam.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mikołaj Burkiewicz w 13.11.2020, 19:49
Panowie :facepalm:
SLR 12ft da się rzucać powtarzalnie ponad 100m nawet na siedząco...
Kto ma niech spróbuje założyć: 60gr podajnik, strzałówkę 0,30mm i żyłkę główną 0,16. Do tego trzeba dobrać tylko kołowrotek typu DAIWA CASTIZM, SHIMANO ULTEGRA 5500 itd.
Jedna rzecz to rzucać tak daleko, a druga to holować ryby z takiej odległości.

Ja wierze Przemkowi, że jest w stanie osiągnąć SLR wersją 11ft 100m spokojnie.

Panie.
Odmierz, rzucaj do klipa i nagraj jak łowisz wędka feederową 3.3 m (jakąkolwiek) na 100 m. Tak się składa, że jet tu troche praktyków, którzy łowią dużo na dystansie i jakoś większość z nich na takie wieści z niedowierzaniem otwiera oczy.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 13.11.2020, 19:54
Panowie :facepalm:
SLR 12ft da się rzucać powtarzalnie ponad 100m nawet na siedząco...
Kto ma niech spróbuje założyć: 60gr podajnik, strzałówkę 0,30mm i żyłkę główną 0,16. Do tego trzeba dobrać tylko kołowrotek typu DAIWA CASTIZM, SHIMANO ULTEGRA 5500 itd.
Jedna rzecz to rzucać tak daleko, a druga to holować ryby z takiej odległości.

Ja wierze Przemkowi, że jest w stanie osiągnąć SLR wersją 11ft 100m spokojnie.

Tutaj to juz poniosło Ciebie na całego, na siedząco to wiesz co można ......  teraz już widze i rozumie siłe przekazu YT, FB, i innych mediów społecznościowych. 
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Razor88 w 13.11.2020, 20:19
Panowie :facepalm:
SLR 12ft da się rzucać powtarzalnie ponad 100m nawet na siedząco...
Kto ma niech spróbuje założyć: 60gr podajnik, strzałówkę 0,30mm i żyłkę główną 0,16. Do tego trzeba dobrać tylko kołowrotek typu DAIWA CASTIZM, SHIMANO ULTEGRA 5500 itd.
Jedna rzecz to rzucać tak daleko, a druga to holować ryby z takiej odległości.

Ja wierze Przemkowi, że jest w stanie osiągnąć SLR wersją 11ft 100m spokojnie.

Tutaj to juz poniosło Ciebie na całego, na siedząco to wiesz co można ......  teraz już widze i rozumie siłe przekazu YT, FB, i innych mediów społecznościowych.
ENZO tutaj masz rzucanie 100m na siedząco wędką 12ft: https://www.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=cV0-LIDjZfo&app=desktop&ab_channel=Micha%C5%82Bartoszuk
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Razor88 w 13.11.2020, 20:22
Panowie :facepalm:
SLR 12ft da się rzucać powtarzalnie ponad 100m nawet na siedząco...
Kto ma niech spróbuje założyć: 60gr podajnik, strzałówkę 0,30mm i żyłkę główną 0,16. Do tego trzeba dobrać tylko kołowrotek typu DAIWA CASTIZM, SHIMANO ULTEGRA 5500 itd.
Jedna rzecz to rzucać tak daleko, a druga to holować ryby z takiej odległości.

Ja wierze Przemkowi, że jest w stanie osiągnąć SLR wersją 11ft 100m spokojnie.

Panie.
Odmierz, rzucaj do klipa i nagraj jak łowisz wędka feederową 3.3 m (jakąkolwiek) na 100 m. Tak się składa, że jet tu troche praktyków, którzy łowią dużo na dystansie i jakoś większość z nich na takie wieści z niedowierzaniem otwiera oczy.

Mikołaj widziałaś ten film naszego kolegi z forum? ENZO tutaj masz rzucanie 100m na siedząco wędką 12ft: https://www.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=cV0-LIDjZfo&app=desktop&ab_channel=Micha%C5%82Bartoszuk
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.11.2020, 20:27
Razor, a Ty widziałeś bieg na 100 m, który zamieściłem? To porównaj ten dystans z tym, który widać na filmie.
Dodam, że podajnik znajduje się w powietrzu 4 sekundy. To daje 90 km/h, gdyby leciał ze stałą prędkością. I z taką prędkością musiałby uderzyć w wodę.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 13.11.2020, 20:31
Znaczy, jest film gdzie autor zadeklarował że rzucił 100 metrów w tytule. Bez pomiaru, bez czegokolwiek. Tak o. I to jest dowód?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: adamk w 13.11.2020, 20:32
Coś w tym jest...
wszystkie filmy na YT które oglądam a potem tam jadę łowić to mam wrażenie, że na ekranie woda jest 2x większa/szersza. Na tym krótkim filmiku widać, że to nie jest duży akwen, ciężko mi uwierzyć w te 100m. Odkąd zacząłem się odmierzać na kijkach mocno zweryfikowałem ile jakie łowisko ma szerokości (vs co mi się wydaje) i oczywiście ile w rzeczywistości rzucam :(
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mikołaj Burkiewicz w 13.11.2020, 20:34
Coś w tym jest...
wszystkie filmy na YT które oglądam a potem tam jadę łowić to mam wrażenie, że na ekranie woda jest 2x większa/szersza. Na tym krótkim filmiku widać, że to nie jest duży akwen, ciężko mi uwierzyć w te 100m. Odkąd zacząłem się odmierzać na kijkach mocno zweryfikowałem ile jakie łowisko ma szerokości (vs co mi się wydaje) i oczywiście ile w rzeczywistości rzucam :(

Na ekranie odległości wydają się większe ponieważ większość kamer używanych przy takich produkcjach ma szeroki kąt.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: furmek w 13.11.2020, 20:45
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 13.11.2020, 20:50
Piszemy o wędzisko 11 ft a Ty mi dajesz link do wędziska 12 ft a żeby było śmiesznie to rzucający siedzi około 1.5m jak nie więcej nad poziomem lustra wody. Normalnie jakaś masakra, widzę że jakby Przemko powiedział że ziemia jest płaska to kilku też by w to uwierzyło. :) DObra mi wystarczy nie ma sensu dłużej w to brnąć , Zapraszam Super Przemka na najbliższe  zgrupowanie Kadry celem przeszkolenia zawodników aby rzucali wedziskiem 11 ft 120m a przynajmniej 100m. :thumbup: 
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Kereloth w 13.11.2020, 21:01
<werble> Sezon ogórkowy oficjalnie uznaję za otwarty   .... kurtyna :facepalm:
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 13.11.2020, 21:03
Polecam aplikację, dzięki której możemy zmierzyć odległość.

Ja korzystam z takiej: https://mapnitude.com/distance

Wybieram sobie punkty i z grubsza jestem w stanie określić odległość łowienia. Szybko zweryfikowałem swoje myślenie o dystansowym łowieniu, hahaha :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Fisha w 13.11.2020, 21:05
Piszemy o wędzisko 11 ft a Ty mi dajesz link do wędziska 12 ft a żeby było śmiesznie to rzucający siedzi około 1.5m jak nie więcej nad poziomem lustra wody. Normalnie jakaś masakra, widzę że jakby Przemko powiedział że ziemia jest płaska to kilku też by w to uwierzyło. :) DObra mi wystarczy nie ma sensu dłużej w to brnąć , Zapraszam Super Przemka na najbliższe  zgrupowanie Kadry celem przeszkolenia zawodników aby rzucali wedziskiem 11 ft 120m a przynajmniej 100m. :thumbup:
Po co te złośliwości w rodzaju „super Przemka”, „Przemko”?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: selektor w 13.11.2020, 21:18
Oficjalnie można stwierdzić rozpoczęcie kalendarzowej zimy na forum. Jedne teorie wschodzą o godzinie 8 rano, a zachodzą już po 15 :P 

"On rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę»." ;)

Spór więc można rozstrzygnąć tylko w jeden sposób ;)

https://www.ginifab.com/feeds/cm_to_inch/actual_size_ruler.pl-pl.html
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 13.11.2020, 21:45
Myślę, że czas zakończyć tą gównoburzę i najazdy na Przemka, zwłaszcza, że on sam nigdy nie zabrał głosu w tym wątku.
Wywołał to cytat wypowiedzi Przemka zamieszczony tu przez Luka, który zauroczony mistrzostwem Przemka nawet nie zweryfikował, czy autor wypowiedzi miał na myśli naprawdę metry czy stopy. 120 ft to ok 40 m, co wydaje się rozsądnym i już dość długim dystansem do powtarzalnych rzutów kijem 3,3 z podajnikiem 30 g.

PS. Przemko czy Przemo to w niektórych regionach Polski zwyczajowa wymowa imienia Przemysław i nie należy w tym odczytywać nic obraźliwego.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 13.11.2020, 21:53
Przepraszam  dlaczego niektórzy we wszytkim widzą złosliwości ???, tak jak kolego napisałeś sezon zimowy można uznać za otwarty :P a jak zwykle całe zamieszanie przez Luka :) :D :P 
 
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 13.11.2020, 21:56
Kiedyś była "wina Tuska". Teraz jest "wina Luka". Strach myśleć co przyniesie przyszłość 8)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 13.11.2020, 22:01
Bardzo ciekawa sprawa jak poziom w wędkarstwie idzie do góry. Jeszcze z 3 lata temu ludzie śmiali się i nie wieżyli ,że łowię na 80-90 metrze najlepszym dostępnym na rynku sprzętem. A dzisiaj prawie każdy  na fb łowi na 100 metrze i to kijami 11ft a kijem 12 ft to już w ogóle na luzie :D
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 13.11.2020, 22:03
A jak pisałem wczoraj o potencjalnej gównoburzy to niektórzy się dziwili, że niby dlaczego :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 13.11.2020, 22:08
O nieboszczykach albo dobrze albo wcale. Przemek z tego co wiem jednak żyje. To też dyskusja wydaje się być jednak zasadna.
Jestem ciekaw, ilu z komentujących tutaj rzuciło w życiu na 100m.
Przede mną dluuuuuga droga.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 13.11.2020, 22:10
Widocznie mamy wielu miszczów dystansu na FB i nie tylko :P
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 13.11.2020, 22:15
Bardzo ciekawa sprawa jak poziom w wędkarstwie idzie do góry. Jeszcze z 3 lata temu ludzie śmiali się i nie wieżyli ,że łowię na 80-90 metrze najlepszym dostępnym na rynku sprzętem. A dzisiaj prawie każdy  na fb łowi na 100 metrze i to kijami 11ft a kijem 12 ft to już w ogóle na luzie :D

Jeszcze trochę jak poczekamy to trafi się miszcz który wahadłówką spinningiem 2,7 wyrzuci w okolicy 100m
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 13.11.2020, 22:26
Kto łowi troszkę dalej niż 50 m, ten wie, że oddanie rzutu ,a powtarzalne, celne rzucanie to dwa różne zjawiska. Dla mnie taką granicą komfortu jest 60 m, powyżej trzeba bardzo korygować lot podajnika, brać poprawkę na wiatr boczny, rzucać nie na azymut, tylko lekko w bok, by towar znalazł się w okolicach azymutu. To wszystko piszę odnośnie wędziska 3,9 m o sporym cw. 70 m to już jest wyzwanie, zwłaszcza z bocznym wiatrem.
I ktoś pisze, że o wiele delikatniejszą, krótszą dużo mniej celną wędką, można rzucać na 100 m.
Nie ma takiej opcji. Ani zasięgu, ani powtarzalności, ani celności.

Na forum są 3-4 osoby, które faktycznie łowią na 100 m i to też dla nich nie jest komfortowe, a mają mocarny sprzęt. Sam nigdy bym nie odważył się na takie łowienie ,nawet z wysokim budżetem, bo to wymaga dużego doświadczenia . Między 50 a 70 m jest przepaść. W takim obszarze się poruszam i długo uczyłem się łowić skutecznie na tych dystansach. Nie umiem sobie wyobrazić skutecznego wędkowania na 100m nawet kijem   z dużym cw.
Proponuję więcej powagi we wpisach, bo takimi lekko wydawanymi osądami, że 100 m to nie taki kosmos, narażacie ludzi na niepotrzebnie duże koszta. Ktoś może pomyśleć ok, wędka dłuższa, kołowrotek, plecionka i ciach, mam 100 m.
Nic bardziej mylnego, zwłaszcza odnośnie jakiegokolwiek odławiania czegokolwiek.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 13.11.2020, 22:44
A mnie się wydawało kilka razy że coś świstnęło mi koło ucha, teraz już wiem że to Michał N we mnie celuje :beer: :)

Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 13.11.2020, 22:45
Panowie, Panowie... Po co te nerwy? Rozmawiajmy i szanujmy się!
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: boruta w 13.11.2020, 22:49
Trzeba zamknąć ten temat.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 13.11.2020, 23:05
Temat jest godny kontynuowania ale bez osobistych wycieczek. Przepraszam za moją w stronę Luka ale musiałem.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: jazgarek w 13.11.2020, 23:18
Autorem filmu z Aventusem 12 ft  jestem ja.

Odległość jest oczywiście mierzona na kijkach.

Dobrze znam ten zbiornik. Tak się składa że na całej długości ma szerokość... 100 m właśnie. No może około 103 m w najszerszym miejscu. :)

Michał rzuca mniej więcej z tego stanowiska, a podajnik wpada do wody nie dalej niż 2 m od drugiego brzegu.

(https://i.ibb.co/c2YZ6dP/Screenshot-20201113-223224-Maps.jpg) (https://ibb.co/c2YZ6dP)

Możecie teraz uznać, że ja i Google kłamiemy. :-[
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 14.11.2020, 01:25
Kuba, i jesteś pewien, że oceniając z miejsca w którym stałeś, powtarzalność rzutów jest w granicach nie więcej niż metra w każdą stronę?

Pytam, bo pamiętam jak z Michałem na Batrorówce rzucaliśmy na odległość, w tym on Acolytem Distance 13 ft. Stojąc, z pomostu, ledwo przekraczalismy 100 metrów, powtrzalność była żadna. Stąd piekielnie ciężko mi uwierzyć, że 30 cm krótszy Aventus pozwala na siedząco rzucać podajnikiem dalej i precyzyjniej niż Drennan.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.11.2020, 09:27
Myślę, że czas zakończyć tą gównoburzę i najazdy na Przemka, zwłaszcza, że on sam nigdy nie zabrał głosu w tym wątku.
Wywołał to cytat wypowiedzi Przemka zamieszczony tu przez Luka, który zauroczony mistrzostwem Przemka nawet nie zweryfikował, czy autor wypowiedzi miał na myśli naprawdę metry czy stopy. 120 ft to ok 40 m, co wydaje się rozsądnym i już dość długim dystansem do powtarzalnych rzutów kijem 3,3 z podajnikiem 30 g.

PS. Przemko czy Przemo to w niektórych regionach Polski zwyczajowa wymowa imienia Przemysław i nie należy w tym odczytywać nic obraźliwego.

Zaraz, zaraz... Wychodzi na to, że ja nie potrafię słuchać lub celowo kłamię, tak? 8) I do tego Przemek przeszedł na stopy a nie metry, czego ja nie wychwyciłem? I na Boddington łowi nie na 100 metrach ale na 100 stopach, czyli 30 metrach? Tu też mi się wydawało?;D ;D ;D  Tak na marginesie, Polacy w UK może używają stóp w określeniu długości wędki lub lb w wadze, ale na pewno nie w przypadku odległości. Tu są tylko metry, bo tak mamy zaprogramowane mózgi, więc o pomyłce nie ma mowy. A jakby co, to zarzut kijem 3.30 m na 33 metry to raczej nie jest powód aby się czym chwalić, bo to osiągnięcie niczym nabicie dwóch białych robaków na haczyk numer 14 :)

Specjalnie dla Was dzisiaj pogadam z Przemkiem i napiszę co i jak, poproszę też go o zrobienie filmu, zresztą on ma to zrobić.

Panowie, nie rozumiem skąd te nerwy tak na marginesie. Przyglądam się tej dyskusji z dużym zaciekawieniem i jestem zdziwiony. 'Mędrca szkiełko i oko' tez normalnie by mi nie pozwalało uwierzyć w tego typu zarzuty, jednak tu mamy do czynienia z kimś, kto nie jest przeciętny. Przemek ma wielki talent, ale też pracował ciężko - przez wiele lat brał udział w kilku zawodach tygodniowo, stając w szranki z najlepszymi wyczynowcami w UK. To jest osoba tego pokroju co Steve Ringer czy Lee Kerry, i jego wiedza jest ogromna. ABy wygrywać zawody, trzeba mieć opanowane różne rzeczy w sposób mistrzowski - i on tak ma. Dlatego jedną z nich jest właśnie zarzucanie na daleki dystans. Już pisałem o tym, ze Przemek specjalnie używa kręciołów 4000, bo wg niego małe zwoje szpuli o średnicy 4 cm o wiele lepiej przechodzą przez pierwszą przelotkę niż przy kołowrotkach z duża szpulą. Do tego dochodzi odpowiedni zestaw, z plećką czy żyłką cienką plus mały podajnik...

Ja nie twierdzę, że Przemek łowi wędką 3.30 na 120 metrach, ale na pewno mówi o osiąganiu takich odległości. Do tego nie bez kozery ma najlepsze kije i kręcioły, gdzie komplet to ponad 1000 funtów. Dlatego często powtarzam, że nie należy się patrzeć na pewne rzeczy u brytyjskich wyczynowców, jeżeli nie bierze się poprawki na sprzęt jakiego używają. Bo to jak porównać sportową wersję Porsche z jakimś pierwszym lepszym Hyundai'em czy Kia i mówić, że każdy samochód osiąga bez problemów prędkość 260 km/h. Nie każdy...

A odnośnie samego Przemka. Uważam, że to naprawdę człowiek encyklopedia, który ma wielkie doświadczenie, zdobyte podczas rywalizacji z najlpeszymi wyczynowcami z UK na przestrzeni 7-8 lat, nie wspominam o tym co robił wcześniej, a między innymi karpiował. Dla kadry Polski - byłby to idealny kandydat, do tego świetnie byłoby skorzystać z jego doświadczenia, chociażby jako konsultanta. Podam przykład. W RPA rzekomo polscy feederowcy robili trening łowiąc blisko siebie, a tacy Angole rozstawili się, tak jak się łowi w sektorach. Więc wnioski po treningu mieli całkiem inne, a więc i miejsce było inne. I nie ma sensu mieć tu pretensje do kogoś, bo dopiero się uczymy, to był pierwszy start Polaków. Ale on by tu mógł wiele doradzić już na wstępie (on to wiedział). Bo on jest jak zawodowy kierowca, który przejechał dziesiątki milionów kilometrów, dlatego ma taką wiedzę. I nie każda komercja ma mnóstwo karpi, bo on łowi też zimą, a wtedy ryba żeruje słabo. Więc nie tylko przewala karpie, musi też umieć niechętną rybę skusić do brania :)

Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 14.11.2020, 10:30
Uważam atak na Luka za bezsensowny, ot wrzucił ciekawostkę i stało się to co prorokowałem, czyli gównoburza, choć w pewnym sensie zasadna.

Jeśli spojrzymy na nacje typowo dystansowe jak Holendrzy czy Węgrzy, to oni nie próbują wyciskać z krótkich wędek jakichś kosmicznych technologii tylko poszli w długość i moc. I nawet jeśli ktoś ma talent w wędkarstwie ala Ronaldo w futbolu, to wcale nie znaczy, że jest to kierunek dla mas. I warto to podkreślać, że do odpowiednich odległości są odpowiednie sprzęty, i pojedyncze rodzynki jak Przemek z zestawem za 1000 funtów to nie jest jedyna droga do łowienia na 100 metrach.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.11.2020, 10:53
Dziś jadę z Koniem nad wodę i zabieramy taśmę mierniczą ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 14.11.2020, 11:36
Dziś jadę z Koniem nad wodę i zabieramy taśmę mierniczą ;)
Fakt faktem czasem zabiorę psa na ryby ale Ty to jesteś krejzol na maksa!
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 14.11.2020, 11:39
Dziś jadę z Koniem nad wodę i zabieramy taśmę mierniczą ;)
Fakt faktem czasem zabiorę psa na ryby ale Ty to jesteś krejzol na maksa!
;D :thumbup:
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 14.11.2020, 11:41
Niemiluchy :(
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 14.11.2020, 11:43
Niemiluchy :(
Prrrrrrrr!
To tylko żarty! :P
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.11.2020, 11:45
;D
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Bombay w 14.11.2020, 13:29
A tak szczerze to po cholerę rzucać na takie odległości w szczególności na stawach hodowlanych? Zazwyczaj łowię na niedużych odległościach za wyjątkiem Narwi na wysokości Pomiechówka. Owszem są łowiska gdzie potrzeba rzucać bardzo daleko ale to sporadyczne łowiska i nie zawsze ma to sens np. w nowym mieście łowiłem (niestety) bardzo często karpie tyczka a pelleciarze obok niestety nie mieli wyników łowiąc 40-50metrow od brzegu.
Do mnie to nie przemawia, identyczne dyskusje byly na portalu multiplikator.pl gdzie każdy chciał rzucać jak najdalej a to nie zawsze miało sens bo np. większość wiślanych sandaczy złowiłem albo w dole za główka albo na napływie i użycie kijów dłuższych jak 7' nie miało sensu. Choć królem dalekich rzutów był abu C4 5601 jak to rzucało to jasny gwint błystka roz. 4/5 leciała jak szalona :P 8) piękne to były czasy.
Zawsze odległości będzie za mało ale przy łowieniu ryb spokojnego zeru liczy się podanie zanęty i robactwa nie wyobrażam sobie co się stanie z ochotką na haczyku 18 rzucona dynamicznie na 100m.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 14.11.2020, 14:19
Po co rzucać tak daleko? Prosta odpowiedzieć, żeby łowić ryby. A to gdzie jak daleko trzeba rzucać jest uwarunkowane wieloma czynnikami. Czasami wystarczy łowić na 20m a innym razem 120 jest za blisko.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 14.11.2020, 14:26
A tak szczerze to po cholerę rzucać na takie odległości w szczególności na stawach hodowlanych? Zazwyczaj łowię na niedużych odległościach za wyjątkiem Narwi na wysokości Pomiechówka. Owszem są łowiska gdzie potrzeba rzucać bardzo daleko ale to sporadyczne łowiska i nie zawsze ma to sens np. w nowym mieście łowiłem (niestety) bardzo często karpie tyczka a pelleciarze obok niestety nie mieli wyników łowiąc 40-50metrow od brzegu.
Do mnie to nie przemawia, identyczne dyskusje byly na portalu multiplikator.pl gdzie każdy chciał rzucać jak najdalej a to nie zawsze miało sens bo np. większość wiślanych sandaczy złowiłem albo w dole za główka albo na napływie i użycie kijów dłuższych jak 7' nie miało sensu. Choć królem dalekich rzutów był abu C4 5601 jak to rzucało to jasny gwint błystka roz. 4/5 leciała jak szalona :P 8) piękne to były czasy.
Zawsze odległości będzie za mało ale przy łowieniu ryb spokojnego zeru liczy się podanie zanęty i robactwa nie wyobrażam sobie co się stanie z ochotką na haczyku 18 rzucona dynamicznie na 100m.

Na moim łowisku ryby zaczynają się od 90 metra. Bliżej ani skubnięcia :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 14.11.2020, 14:44
Bez urazy ale zanim ktokolwiek z Was napisze o rzutach ponad 100m nie sobie rzuci policzy obroty a potem sie wypowiada, bo zaczynam powoli mysleć że rozmawiamy tu z teoretykami "miszczami" z FB :)

Tylko że nawet obroty nie są dobrą miarą odległości rzutu - dokładnie mierzą tylko ile linki zeszło ze szpuli kołowrotka a nie odległość na którą coś przywiązanego do jej końca poleciało.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 14.11.2020, 15:07
Przeczytałem mój odkopany temat i jedno co rzuciło mi się w oczy, to niesamowity wysyp specjalistów od dalekiego zasięgu licząc od 2018. ;D W 2018 wątek praktycznie umarł śmiercią naturalną a wręcz była mała szydera, że chcę łowić dalej. Od tego czasu w moim sprzęcie do dystansu zmieniło się dosłownie wszystko. Bardzo dobrze operuję zestawem na max 70-80m pod warunkiem, że mam odpowiednie warunki pogodowe. Powyżej tego dystansu rzuty muszą być bardzo siłowe i każdy błąd kosztuje sporo. Jeśli ktoś uważa, że kupno wędki do dystansu załatwia temat, to się bardzo myli. Można się męczyć krótkimi wędkami, tylko po co ? Długa wędka według mnie, pozwala zmniejszyć siłę rzutu i zwiększa precyzję. Kolejną istotną kwestią jest to, iż łowienie na metodę a leszczowym zestawem z długim przyponem, to kompletnie różne bajki. Wszystkich teoretyków zachęcam do wybrania się nad wodę i spróbowania, jak to się prosto rzuca. ;)
Ps. I nie rzucamy oliwką czy samym koszykiem, tylko pełnym załadowanym zestawem. :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 14.11.2020, 15:18
No i Bartek pozamiatał 👍👏
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 14.11.2020, 15:52
Wszystkich teoretyków zachęcam do wybrania się nad wodę i spróbowania, jak to się prosto rzuca. ;)
Ps. I nie rzucamy oliwką czy samym koszykiem, tylko pełnym załadowanym zestawem. :)

Szacun :bravo: :thumbup:

Jak tak czytam większość postów...to popcornu tylko brakuje :o
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: bart23 w 14.11.2020, 16:17
Panowie kiedys pojechalem na rybki wraz z tachimetrem geodezyjnym i sprawdzalismy ogolnie wymiary stawu i dystans na jakim większość z nas fedderowcow łowi. Po pomiarach szybko zredukowaliśmy nasze odleglosci i okazalo sie ze w najszerszym miejscu staw jest węższy ponad 20 m niz kazdemu sie wydawalo a nasze odmierzone na kijach 60-65m w rzeczywistosci dawalo 50-56m. Daje to bardzo duzo do myślenia bo jednak dystans odmierzony na kijach w rzeczywistosci jest krotszy okolo 10-15%
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: sander w 14.11.2020, 16:19
Panowie kiedys pojechalem na rybki wraz z tachimetrem geodezyjnym i sprawdzalismy ogolnie wymiary stawu i dystans na jakim większość z nas fedderowcow łowi. Po pomiarach szybko zredukowaliśmy nasze odleglosci i okazalo sie ze w najszerszym miejscu staw jest węższy ponad 20 m niz kazdemu sie wydawalo a nasze odmierzone na kijach 60-65m w rzeczywistosci dawalo 50-56m. Daje to bardzo duzo do myślenia bo jednak dystans odmierzony na kijach w rzeczywistosci jest krotszy okolo 10-15%

Czym Twoim zdaniem spowodowana jest różnica pomiaru pomiędzy tachimetrem a kijkami?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 14.11.2020, 16:25
Jakim cudem odległość odmierzona na kijkach może być krótsza?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Biały w 14.11.2020, 16:57
Panowie po pierwsze musimy oddzielić czy gdybamy czy mówimy o poważnym łowieniu.
Możemy rzucić 100m wędką 3,3m przypon koniczny główna 0,14 i jakiś mały podajnik przypominający bardziej oliwkę niż coś co może służyć do podawania peletu.
Inna sprawa gdy zamierzamy łowić na tym dystansie czyli spełniać 3 warunki :
1. za każdym razem dobijać do klipa
2. podawać do wody odpowiednią ilość towaru
3. mieć szanse na skuteczny hol ryby.

W zeszłym roku miałem na wiosnę dość mocny spór podczas łowienia klasykiem, kolega twierdził że jest wstanie łowic wędką 3,6m 60g na 60m klasykiem. Oczywiście miał racje bo był wstanie ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach.
Ja miałem kij 3,6m do 100g i byłem wstanie celnie podawać na 60m każdy koszyk jaki chciałem Nisa roket 28-44g największe windwy itd
Kolega natomiast ze względu na małe CW mógł tylko używać window feederów i to tych małych max 30g .
Chyba więcej nie muszę pisać na czym polega różnica.

Większość z was się spiera że tą wedką a tamtą nie da się tego i owego zrobić ale mój przykład z feedera klasycznego wskazuje że najważniejszy jest zestaw jakim chcemy łowić, co chcemy nim zrobić i dobór odpowiedniego wędziska. .

Jeszcze 3 lata temu jak zaczynałem zabawe z dystansem 100m to anglicy używali żyłek hypersensor 0,20 dzisiaj używają droższych 0,18
aby osiąganie dystansu było łatwiejsze  i to ma sens ale ta granica wycieniania kiedyś zostanie przekroczona i.... 

Pamiętam jak  łowiłem na metodę jeszcze z 2 lata temu miałem wtedy kije 3,9m 100g wyrzutu i jedynym sposobem na osiągnięcie 90-100m było użycie hybrydy 45g. Mniejsza 28g dawała niedoloty a cięższa 55g przeciążała wędzisko i było bliżej.

Znalezienie tego idealnego środka to podstawa, jestem wstanie uwierzyć że Przemek rzuca na te 100m ale o ile pamiętam to używa małych podajników a to jednak daje dodatkowych "M". Nie jest wcale błędem stosowanie małego podajnika ale musimy wziąć pod uwagę wszystkie czynniki.

Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 14.11.2020, 16:57
Czepili się wszyscy tych magicznych 100 m jak wesz kożucha. Wątek raczej powinien mieć tytuł jak zmierzyć długość rzutu. Panowie cytując klasyka "Jebnął, to jebnął. Po co drążyć temat". ;D Przyjmijmy, że łowienie dystansowe, to odległość od 50m w górę i zajmijmy się rzeczami, które ułatwiają takie łowienie. Pierwszy temat z brzegu. Czy sztywność przyponu ułatwia rzuty ? Na co zwrócić uwagę przy robieniu węzła? Dlaczego np. węzeł albright knot lubi skoziołkować w przelotkach itd. A nie pierdzielić kilka stron - rzucił czy nie rzucił. ;D
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: mar_70 w 14.11.2020, 17:04
Czepili się wszyscy tych magicznych 100 m jak wesz kożucha. Wątek raczej powinien mieć tytuł jak zmierzyć długość rzutu. :) Panowie cytując klasyka "Jebnął, to jebnął. Po co drążyć temat". ;D Przyjmijmy, że łowienie dystansowe, to odległość od 50m w górę i zajmijmy się rzeczami, które ułatwiają takie łowienie. Pierwszy temat z brzegu. Czy sztywność przyponu ułatwia rzuty ? Na co zwrócić uwagę przy robieniu węzła? Dlaczego np. węzeł albright knot lubi skoziołkować w przelotkach itd. A nie pierdzielić kilka stron - rzucił czy nie rzucił. ;D

 :thumbup: :thumbup: :thumbup:
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Bartek.B w 14.11.2020, 17:21
Dokładnie jak Biały napisał. :thumbup: Nieraz łowiliśmy razem i jedna z najgorszych rzeczy to tzw. niedoloty. Mamy wtedy jak w banku splątany zestaw.
Dobrze mieć zapas w sprzęcie a nie łowić praktycznie na kresie możliwości. Kolejną istotną kwestią jest to, że warto stosować zasadę max 60%. Jeśli mamy wędkę o cw 100 g to komfortowo i bezpiecznie rzucać będziemy do 60g. Chcąc rzucać maksymalnym ciężarem prosimy się o kłopoty. Po pierwsze zgasimy i przeciążymy kij i nie będziemy mieli dynamiki. A po drugie - prawie jak w banku, będziemy kupować nowe elementy wędki. :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: jazgarek w 14.11.2020, 17:28
Niesamowite jaką gównoburzę wywołał temat.

Alek zapytał tylko czy Aventus obsłuży rzuty na odległość 70 - 80 m. Napisałem, że na luzie i pokazałem rzut na 100 m.

Nikt nie każe nikomu łowić na takiej odległości kijem dwunastostopowym.

Nie każdy umie rzucać daleko i celnie. Weźmie sobie wtedy dłuższą wędkę i będzie próbował sił.

Tylko czemu z całą stanowczością wypowiadają się również osoby, które nawet nie liznęły takiego łowienia? Nie da się rzucać daleko krótką wędką, bo co?  Bo sami nie potraficie?

Aventusem 12 ft też się nie da? A próbowaliście tą wędką łowić? Widzieliście ją w ogóle gdzieś indziej niż w internecie? No przecież, że nie. To jasne. :)


Dostaliście film i co? Fotomontaż! Bieżnie na filmie wygląda przecież zupełnie inaczej. :) Dostaliście fotkę z łowiska i co? Zamiast powiedzieć "Cholera, faktycznie niezły rzut!" to szukacie dziury w całym.

Jakiej dziury? No przecież siedzi metr nad wodą! To ułatwienie jak jasna cholera. Przecież siedzi zamiast stać. Pomiar na kijkach też zły, bo mistrzowie teoretycy na FB mierzą rzut dokładniej, bo obrotami korbki.   

Czy aby na pewno rzuca tak celnie, że odchylenie wynosi METR od celu? METR NA STU!  Złoty medal dla tego, który osiągnie taka celność 30 metrów bliżej.

Brawo!
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 14.11.2020, 17:30
Jakim cudem odległość odmierzona na kijkach może być krótsza?
Sama odległość musi się zgadzać, bo metr to metr, ale pewnie chodzi o to, że odmierzając te 65m na kijkach podajnik realnie spada na tych 55-60m, a reszta to luz żyłki kasowany po rzucie? Jedyne chyba racjonalne wytłumaczenie wpisu tego kolegi.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.11.2020, 17:42
Jakim cudem odległość odmierzona na kijkach może być krótsza?
Sama odległość musi się zgadzać, bo metr to metr, ale pewnie chodzi o to, że odmierzając te 65m na kijkach podajnik realnie spada na tych 55-60m, a reszta to luz żyłki kasowany po rzucie? Jedyne chyba racjonalne wytłumaczenie wpisu tego kolegi.

No właśnie. A im większy wiatr, tym większy balon na żyłce. Niby dobija do klipa, ale ląduje dużo bliżej.

Zrobiliśmy kilka pomiarów z Koniem dzisiaj.
Niech on napisze, co i jak, bo swoim sprzętem rzucał, to lepiej pamięta.

Ja tylko pamiętam, że na 60 metrów rzucił super odległościówką z cienką żyłką i 18-gramówym spławikiem z lotkami na antence. A niektórzy tutaj łowią 2-4 gramowymi na 40-50 metrach :D
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Michal w 14.11.2020, 18:01
Jakie straty w sprzęcie? :D
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.11.2020, 18:02
Koniu to zawodowiec. Zero strat ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.11.2020, 18:08
Jakim cudem odległość odmierzona na kijkach może być krótsza?
Sama odległość musi się zgadzać, bo metr to metr, ale pewnie chodzi o to, że odmierzając te 65m na kijkach podajnik realnie spada na tych 55-60m, a reszta to luz żyłki kasowany po rzucie? Jedyne chyba racjonalne wytłumaczenie wpisu tego kolegi.

Ale łowiąc żyłką ta rozciąga się podczas rzutu, więc dlaczego taka różnica? :-\
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 14.11.2020, 18:21
Jeśli podczas rzutu linka dobija do klipsa i zestaw opada na napiętej lince to nie ma mowy o błędzie i o to chyba chodzi w wędkowaniu z klipsem. Więc żeby wędkować celnie na danej odległości potrzebny jest zapas w odległości rzutu.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 14.11.2020, 18:29
Jakim cudem odległość odmierzona na kijkach może być krótsza?
Sama odległość musi się zgadzać, bo metr to metr, ale pewnie chodzi o to, że odmierzając te 65m na kijkach podajnik realnie spada na tych 55-60m, a reszta to luz żyłki kasowany po rzucie? Jedyne chyba racjonalne wytłumaczenie wpisu tego kolegi.

Ale łowiąc żyłką ta rozciąga się podczas rzutu, więc dlaczego taka różnica? :-\

Pewnie dlatego że na kijkach odmierza się w linii prostej a koszyk nie leci jak pocisk. Mój leci po łuku i na tym tracę odległość którą mógł bym znać gdyby robiło mi to różnicę.

Mamy tutaj pole dla popisu dla koko Pewnie to czyta i może swędzą go palce ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.11.2020, 18:53
Pewnie dlatego że na kijkach odmierza się w linii prostej a koszyk nie leci jak pocisk. Mój leci po łuku i na tym tracę odległość którą mógł bym znać gdyby robiło mi to różnicę.


Podajnik czy ciężarek zatrzymujemy na klipie jak on prawie dotyka wody, mówię o takim dystansie. Rozumiem wziąć zamach jak Pudzian i trzepnąć coś na maksa dalej, z klipem ustawionym na 30 metrów. Wtedy podajnik odbije będąc wysoko... A tak? Dwa lub trzy metry rozumiem, ale nie kilkanaście :-\

Rzeczywiście potrzebny jest koko :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: furmek w 14.11.2020, 18:55
Ja używam licznika do żyłki.Po opadnięciu zestawu i zatopieniu żyłlki podpinam licznik i ściągam zestaw.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.11.2020, 18:56
Jak podajnik leci dużym łukiem, to żyłka podąża za nim i w momencie jego uderzenia o wodę nadal jest spory łuk nad wodą.
Albo jak wieje wiatr. To samo. Pomimo uderzenia o klip i lekkiego napięcia żyłki, całość nadal ma kształt łuku.

Nie próbujcie obalić faktów, by pasowały Wam do teorii. Jeśli pomiary wskazują na X, a Wy twierdzicie Y, to należy zmienić pogląd, a nie obalać X na wszelkie możliwe sposoby.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 14.11.2020, 19:01
Na początek przeproszę Kubę, bo widzę że odebrał bardzo osobiście to co napisałem - przepraszam więc. Michał wykonał rzut na 100 metrów Aventusem 12 ft. Dalej tematu nie będę drążył ani komentował.

A przechodząc do dzisiejszych testów. Zastrzegam, że to tylko opis moich doświadczeń, będących wypadkową warunków, sprzętu i umiejętności. Jestem koniem, nie wędkarzem, więc ciężko mi obsłużyć wędkę :( :(

Rzuty odległościówką:
Kij 4,0 m, brak oficjalnego cw - nieoficjalnie producent sugeruje, że do 30 gramów. Kołowrotek Shimano 5000, żyłka 0,185 mm. Spławik to waggler/slider Mochkov 18 g z własnym obciążeniem. Rzucało się nieźle, 60 metrów do klipa. Odległość zmierzona po wyjęciu zestawu zmierzeniu taśmą mierniczą. Później Mosteque wziął wędkę w rękę i za pierwszym razem dorzucił do klipa, więc można powiedzieć że tym zestawem to odległość powtarzalna. Przy większym wietrze na pewno trzeba by jednak zmienić spławik na cięższy. Jednak żeby zachować jako takie skupienie, to przy względnie bezwietrznych warunkach nie łowiłbym na pewno dalej niż 45, a absolutnie max 50 metrów. Z dwóch przyczyn. Na 60 metrach nie widać praktycznie spławika (mimo że antenka tubowa i grubaśna), no i nie ma opcji żebym tam dobrze dostrzelił kulami z procy. A najbardziej komfortowo to w ogóle czułbym się na 35-40 metrach.

Rzuty feederem 11 ft:
Kij bez oficjalnego cw, ja go szacuję na 70, 75 gramów. Duża przelotka, daleko od kołowrotka, akcja - szczytowa, z ukłonem w stronę progresywnej. Dużo mocy w dolniku, bo to kij ze spigotem między kołowrotkiem a pierwszą przelotką. Kołowrotek Shimano Aero 4000 (powiększona szpula), żyłka 0,225 mm. Podajnik hybrid 40 gramów, zapakowany tajnym mixem Mostka. Rzut z podajnikiem 85 metrów do klipa. Ponownie mierzone taśmą. Próg powtarzalności przy idealnych warunkach, to byłoby dla mnie jakieś 65 metrów. Do łowienia "po ludzku" i celnie, nigdy nie pcham się z tym kijem powyżej 50-55 metrów, bo i po co, skoro mogę użyć czegoś dłuższego.

A sam dzień pokazał, że lepiej było dziś łowić jak Mosteque - na 20 metrach, bo dalej nic brać nie chciało ;) Albo nie radziło sobie z rozmiarem przynęty i haka ;D
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 14.11.2020, 19:02
Jakie straty w sprzęcie? :D

A Ty to cicho bądź, grunciarzu*.



*to nie jest inwektywa, on już wie o co chodzi
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 14.11.2020, 19:05
Podajnik czy ciężarek zatrzymujemy na klipie jak on prawie dotyka wody, mówię o takim dystansie. Rozumiem wziąć zamach jak Pudzian i trzepnąć coś na maksa dalej, z klipem ustawionym na 30 metrów. Wtedy podajnik odbije będąc wysoko... A tak? Dwa lub trzy metry rozumiem, ale nie kilkanaście :-\

Rzeczywiście potrzebny jest koko :)

Piszesz o rzucie z klipem na 30 m i zakładasz że rzut może być do 10% krótszy. Dalszy rzut to większy łuk po jakim leci koszyk i wtedy możesz tracić jeszcze więcej na odległości. Pomijam wiatr i krzywiznę Ziemii :P
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.11.2020, 19:07
Podajnik czy ciężarek zatrzymujemy na klipie jak on prawie dotyka wody, mówię o takim dystansie. Rozumiem wziąć zamach jak Pudzian i trzepnąć coś na maksa dalej, z klipem ustawionym na 30 metrów. Wtedy podajnik odbije będąc wysoko... A tak? Dwa lub trzy metry rozumiem, ale nie kilkanaście :-\

Rzeczywiście potrzebny jest koko :)

Piszesz o rzucie z klipem na 30 m i zakładasz że rzut może być do 10% krótszy. Dalszy rzut to większy łuk po jakim leci koszyk i wtedy możesz tracić jeszcze więcej na odległości. Pomijam wiatr i krzywiznę Ziemii :P
Błąd logiczny ;) Na 30 m 10% to 3 metry. Na 80 m to 8 metrów.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 14.11.2020, 19:16
Podajnik czy ciężarek zatrzymujemy na klipie jak on prawie dotyka wody, mówię o takim dystansie. Rozumiem wziąć zamach jak Pudzian i trzepnąć coś na maksa dalej, z klipem ustawionym na 30 metrów. Wtedy podajnik odbije będąc wysoko... A tak? Dwa lub trzy metry rozumiem, ale nie kilkanaście :-\

Rzeczywiście potrzebny jest koko :)

Piszesz o rzucie z klipem na 30 m i zakładasz że rzut może być do 10% krótszy. Dalszy rzut to większy łuk po jakim leci koszyk i wtedy możesz tracić jeszcze więcej na odległości. Pomijam wiatr i krzywiznę Ziemii :P
Błąd logiczny ;) Na 30 m 10% to 3 metry. Na 80 m to 8 metrów.

Może niewielki ;) Luk pisze o 2-3 m błędu na 30 m.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.11.2020, 19:18
Pogubiłem się w tych wszystkich wpisach i już nie wiem, gdzie kto się o ile pomylił :D
Nieważne.
Ważne, że 100 m to jest naprawdę w chu... daleko i piekielnie ciężko tam dorzucić. Nawet super sprzętem. A co dopiero łowić...
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: operator w 14.11.2020, 19:21
Na YouTube pojawiło się pytanie do Przemka o temat tej dyskusji i odpisał, zacytuje:

Komentarz: „Super film! Na forum SiG jest dyskusja w której Luk pisze ze mówiłeś ze rzucasz SLR 11FT na 120 metrów, czy to prawda ? Zamierzasz nagrać jakiś film w którym wykonujesz taki rzut ? Wiele osób w to nie może uwierzyć fajnie było by to zobaczyć, pozdrawiam !👍🏻„

Odpowiedz Przemka:
„dzieki ten dystans osiagnalem 12 slr moze luk mnie zle zrozumiał ale byly bardzo dobre warunki 11 osiagam 100 metrow i to juz nie raz pokazy walem chłopakom (...)”
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 14.11.2020, 19:26
Dzięki za wklejenie.

Jako że to ja w sumie wywołałem całą tą dyskusję, zaczynając właśnie od tego - to napiszę, że teraz już mi się to wszystko bardziej skleja. Świetny sprzęt, świetny zawodnik, podany dystans wydaje się znacznie bardziej realny. A sam dalszych pytań nie będę miał :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 14.11.2020, 19:57
I popcorn się skończył :(
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.11.2020, 20:01

Piszesz o rzucie z klipem na 30 m i zakładasz że rzut może być do 10% krótszy. Dalszy rzut to większy łuk po jakim leci koszyk i wtedy możesz tracić jeszcze więcej na odległości. Pomijam wiatr i krzywiznę Ziemii :P

Dlatego, że podajnik jest z 4-5 metrów nad wodą. Ale przy zarzucie na 100 metrów będzie dużo niżej. Tak, jest łuk, ale żyłka się tez rozciąga pod wpływem zarzutu, więc jest z metr, dwa do przodu.

Ale jeżeli chodzi o łuk, to w momencie jak żyłka dotyka klipa, to już go nie ma prawie w ogóle.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.11.2020, 20:03
I popcorn się skończył :(
To może napiszę coś w wątku o Drapieżniku, aby się  'działo'? 8) ;D
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Michal w 14.11.2020, 20:16
Ja jednak poczekam na obiecany film :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Chub w 14.11.2020, 20:55
Lucjanie

Co Wy tam z tym Przemkiem na tej nocce żeście porabiali, że taka przyjaźń się wywiązała ? 8)
Nazywałeś mnie jego adwokatem a Ty tutaj widzę wyrastasz na jego prawą rękę :P
Nie żebym był zazdrosny jakby co tak tylko uśmiałem się mocno.
Tak samo jak czytam jak niejaki  Tomba jednego dnia pisał, że kupił sobie wędkę 3,90 i pojechał na komercję i rzucił nią i leciało i leciało no i jebło na całe  56m O:)
Od tego czasu widzę jego wielką dystansową przemianę - ekspert wręcz od dystansu :D
Cuda się tu dzieją na tym forum ale fajne pośmiać się można ostro :D
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 14.11.2020, 20:58
I sprawa się wyjaśniła 12 ft a to różnica , dalej Przemek pisze że potrafi rzucić 100 m 11 ft -szacun ale ogladając jego ostatni film w którym twierdzi że pole nęcenia to 5-7 m to potwierdza to moje wnioski że rzuty owszem są dalekie ale z celnością nie ma to nic wspólnego, tak czy owak jestem pod wrażeniem bo 100 m 11 ft rzucić i łowić jest wielkim osiągnięciem.
Luk nie wiem skąd Ty masz takie informacje odnośnie RPA , wszyscy trenowali praktycznie tak samo i nie było nic takiego o czym tu wypisujesz ale pewnie wiesz lepiej , Adam Niemiec nie przez przypadek był w RPA a wierz mi nikt nie ma takich kontaktów jak on z Kadrą UK a Lee to jego przyjaciel.
A jeszcze jedno Zapraszałem Przemka na zgrupowanie i zawody którę odbyły się z cała Kadrą , niestety mimo że z tego co widziałem w tym czasie przebywał w Polsce nie skorzystał.
A gdyby ktoś nie wiedział to był byłem tu na forum jedną z pierwszych osób która broniła Przemka przed atakiem który został na niego "wylany" gdy wyszła informacja chyba od Chuba o jego  nowej firmie z nowymi produktami. :) na szczęście Luk zrozumiał że to błąd i stanął po właściwej stronie mocy :D :P
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 14.11.2020, 21:02
Piszecie o dużych stratach odległości przy lowieniu do klipa ze względu na łuk powstający podczas rzutu. Moim zdaniem sprawa jest banalnie prosta i stratę tą możemy łatwo obliczyć. Wystarczy , że po rzucie do klipa sprawdzimy ile linki musimy nawinąć w celu napięcia zestawu. Używając plecionki która się nie rozciąga dodając głębokość na której łowimy możemy precyzyjnie co do metra stwierdzić jak daleko zestaw jest od brzegu. Przykladowo łowię na Żywcu 80 m do klipa - mam głębokość 13 m . Z tw Pitagorasa zakładając że zestaw opadał by na idealnie napiętej żyłce to zbliżył by się do brzegu nie wiele ponad metr. Aby napiąć zestaw potrzebuję 3 pełne obroty korbką czyli tracę kolejne 3,15m łącznie około 4,5 m więc realnie łowię  na około 75,5 metrze z dokładnością do kilkunastu cm. Więcej strat nie ma ;).
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 14.11.2020, 21:31
Czytam wypowiedzi zdawałoby się dobrych wędkarzy (patrząc na doświadczenie we wpisach i ich merytorykę) i oczom nie wierzę. Przepraszam za ton,ale ludzie ,wy na prawdę wierzycie w łowienie na 120m ,a nawet na 100m ,wędką 3.3m ?  Serio nikt z was nie próbował takim wędziskiem dalszych dystansów ? Tu nie chodzi o wybitność sprzętu. Nawet stosując progresywny kij ,z dużymi przelotkami,do tego optymalny kołowrotek,nie przekroczycie zasad fizyki.
Jeżeli w miarę dobrze dobrany zestaw 3.3m da nam powtarzalne ,celne 50-55m,to optymalny drogi zestaw,da nam maks 10m więcej i koniec,tu nie ma większej filozofii.  Proszę o zaprzestanie propagowania wędkowania wędką 3.3m na dystansie 100m ,a nawet i 80m ,bo to czyste kłamstwo. To jest niemożliwe i każdy dystansowiec to potwierdzi. Ani metoda,ani tym bardziej klasyk,nie da takich możliwości ,przy tak krótkiej wędce.

Prosty przykład,załóżcie do klasyka sam koszyk,potem załóżcie przypon,gwarantuje ,że rzut będzie te 2-3m krótszy w maksymalnym zasięgu danej długości wędki.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 14.11.2020, 23:10
Piszecie o dużych stratach odległości przy lowieniu do klipa ze względu na łuk powstający podczas rzutu. Moim zdaniem sprawa jest banalnie prosta i stratę tą możemy łatwo obliczyć. Wystarczy , że po rzucie do klipa sprawdzimy ile linki musimy nawinąć w celu napięcia zestawu. Używając plecionki która się nie rozciąga dodając głębokość na której łowimy możemy precyzyjnie co do metra stwierdzić jak daleko zestaw jest od brzegu. Przykladowo łowię na Żywcu 80 m do klipa - mam głębokość 13 m . Z tw Pitagorasa zakładając że zestaw opadał by na idealnie napiętej żyłce to zbliżył by się do brzegu nie wiele ponad metr. Aby napiąć zestaw potrzebuję 3 pełne obroty korbką czyli tracę kolejne 3,15m łącznie około 4,5 m więc realnie łowię  na około 75,5 metrze z dokładnością do kilkunastu cm. Więcej strat nie ma ;).
Zbyszku, łowiąc na głębokości 13 m masz duży łuk, zestaw nie opada na idealnie napiętej żyłce. Łowiąc na odległość 40 m bez wiatru, na 4 m głębokości muszę zrobić parę obrotów korbką, żeby napiąć zestaw. Na łowisku o głębokości 1  m, przy 40 m odległości muszę od razu położyć wędkę na podpórkach i nie ma luzu.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 15.11.2020, 06:22
Piszecie o dużych stratach odległości przy lowieniu do klipa ze względu na łuk powstający podczas rzutu. Moim zdaniem sprawa jest banalnie prosta i stratę tą możemy łatwo obliczyć. Wystarczy , że po rzucie do klipa sprawdzimy ile linki musimy nawinąć w celu napięcia zestawu. Używając plecionki która się nie rozciąga dodając głębokość na której łowimy możemy precyzyjnie co do metra stwierdzić jak daleko zestaw jest od brzegu. Przykladowo łowię na Żywcu 80 m do klipa - mam głębokość 13 m . Z tw Pitagorasa zakładając że zestaw opadał by na idealnie napiętej żyłce to zbliżył by się do brzegu nie wiele ponad metr. Aby napiąć zestaw potrzebuję 3 pełne obroty korbką czyli tracę kolejne 3,15m łącznie około 4,5 m więc realnie łowię  na około 75,5 metrze z dokładnością do kilkunastu cm. Więcej strat nie ma ;).
Zbyszku, łowiąc na głębokości 13 m masz duży łuk, zestaw nie opada na idealnie napiętej żyłce. Łowiąc na odległość 40 m bez wiatru, na 4 m głębokości muszę zrobić parę obrotów korbką, żeby napiąć zestaw. Na łowisku o głębokości 1  m, przy 40 m odległości muszę od razu położyć wędkę na podpórkach i nie ma luzu.
Łuk jest duży i właśnie ten łuk wybierasz napinając zestaw. Jeśli zestaw jest napięty znaczy , że łuku nie ma 😉 na 2-3 metrowej wodzie zamiast tracić 4,5 m jak powyżej zwykle tracę max 2 m.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.11.2020, 08:55
Jeszcze na koniec:

Długość boiska to jest właśnie 100 metrów. Naprawdę, idźcie gdzieś na drogę i zobaczcie, ile to jest 100 metrów, zanim zaczniecie na oko oceniać, że łowicie sobie feederkiem na 80 metrze, bo przecież tak daleko poleciało ;)

Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.11.2020, 09:27
Lucjanie

Co Wy tam z tym Przemkiem na tej nocce żeście porabiali, że taka przyjaźń się wywiązała ? 8)
Nazywałeś mnie jego adwokatem a Ty tutaj widzę wyrastasz na jego prawą rękę :P
Nie żebym był zazdrosny jakby co tak tylko uśmiałem się mocno.


Jeżeli chodzi o twoją osobę, to chodziło o pewne zachowania związane z reklamowaniem czegoś. Na forum panuje zasada, że jeżeli ktoś to robi, ma mieć odpowiedni szyldzik pod avatarem. W ten sposób unikamy nachalnych reklam i kopiowania opisów, zachęcamy do własnoręcznego przedstawiania testowanych produktów. Mamy za to kłopot z odwdzięczaniem się komuś, gdy ktoś postanawia wstawiać tu opisy jakichś produktów bo dostał paczkę czegoś. To nie dotyczy ciebie ale sytuacji ogólnie - obecnie mamy wypracowane metody aby to wyłapywać, ale dawniej tak różowo nie było. A stąd się wzięła dyskusja o twoim byciu adwokatem, szyldu nie chciałeś :) Wg mnie nie macie co się wstydzić, wystarczy wstawić opis (Solski Team) i po sprawie.  W ten sposób stajesz się jednocześnie kimś kto pomaga i może odpowiadać na pytania zainteresowanych (w sprawie produktów). Dla kogoś kto sponsoruje to chyba bardzo dobry układ :)

Jakby co, to każdy kto współpracuje z jakąś firmą może robić to samo, w ten sposób wszyscy korzystamy. jest to sposób na darmową reklamę, na największym forum wędkarskim w Polsce, bardzo dobrze indeksowanym. Można też u nas informować o nowościach... Nikt praktycznie z tego nie korzysta, ludzie się boją lub wstydzą :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.11.2020, 09:50
Luk nie wiem skąd Ty masz takie informacje odnośnie RPA , wszyscy trenowali praktycznie tak samo i nie było nic takiego o czym tu wypisujesz ale pewnie wiesz lepiej , Adam Niemiec nie przez przypadek był w RPA a wierz mi nikt nie ma takich kontaktów jak on z Kadrą UK a Lee to jego przyjaciel.

Piszę co słyszałem :) Ale sam widzisz - pojechał Adam Niemiec, tyczkarz, jako doradca na zawodach feederowych. Wg mnie Przemek byłby lepszy (lub inaczej, przydałby się i on oprócz A.Niemca), na dodatek tam się łowiło karpie, a Adam Niemiec to specjalista od wyczynu spławikowego na polskich wodach, czyli od rzeźbienia drobnicy. Ma wielką wiedzę, ale wg mnie akurat zbyt małą odnośnie feedera i tamtej wody aby się to sprawdziło. Ale było minęło, to pierwsza taka impreza z Polakami, i nie było wcale źle :)

Janusz, ja rozumiem, ze w PZW jest wciąż komuna i jeden drugiemu zazdrości i patrzy na ręce, stąd te dziwactwa. Rozgrywki feederowe w Polsce wzięły się stąd, że chłopaki z Matrixa chcieli reprezentować barwy naszego kraju na MŚ w feederze, ale 'kapitan' Iwański nie dał zgody, bo ekipa musi być 'wybrana' w inny sposób.... U nas więc rzeczy robione są  'od rzyci strony'. Ale pomoc Przemka wg mnie będzie nieoceniona, i jeżeli nie ma dla niego miejsca w kadrze, to przynajmniej załatw mu miejsce jako doradcy. Zapewniam, że nie pożałujesz. Zrozum też, że to ktoś kto jest zapracowany nie będzie jechał z UK na treningi do Polski, zwłaszcza w pandemii (same koszta są tu bardzo wysokie, trzeba jechać samochodem, do tego sama podróż to dwie doby, więc trzeba mieć jeszcze sporo wolnego). Następne  MŚ nie będą już na końcu świata, więc koszta jego obecności wielkie nie będą, zresztą wg mnie jemu wcale by na tym nie zależało mocno. I jak najbardziej może być doradcą oprócz Adama Niemca, który też powinien być :)

Rozumiem co znaczy prowadzić kadrę, to ciągłe oskarżenia o coś. Tutaj jednak skorzystają na tym wszyscy, takie jest moje zdanie. Gdyby Przemek startował, to jasne, że wielu by 'puściły zwieracze' na tę jawną 'niesprawiedliwość', jednak jako doradca na pewno nie zaszkodzi nikomu, za to pomoże w osiagnięciu dobrego miejsca. A tak sie składa, że ekipa Anglii w feederze, to specjaliści od łowienia na komercjach głównie, na wodach naturalnych też koszą :)





Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: jazgarek w 15.11.2020, 09:59
Bez rozłożenia miarki na dnie i nurka nie ma co nawet pisać na jakiej odległości się łowi. :facepalm:
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.11.2020, 10:08
Bez rozłożenia miarki na dnie i nurka nie ma co nawet pisać na jakiej odległości się łowi. :facepalm:

Tak, bez rozłożenia miarki nie ma co pisać. Ale wygodniej po rzucie napiąć żyłkę, zaklipować, a potem miarkę rozłożyć na brzegu. A zapewniam Cię, że jak będziesz sobie szedł z miarką i dojdziesz do 60 metrów, to Ci się szybko światopogląd naprostuje ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 15.11.2020, 10:17
Nie rozumiem w jakim celu ciągle piszecie o tej miarce. Jeśli odmierzam np 60m na kijkach dorzucam do klipa, zestaw po łuku opada do wody to mam maksymalnie 2m luzu na żyłce. Więc chyba nie ciężko obliczyć na jaką odległość rzuciłem?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.11.2020, 10:21
Piszę o miarce, bo nie używałem nigdy kijków. Mnie nie chodzi o to, że jak ktoś odmierza na kijkach, to mu się wydaje, że łowi na 100 m, a tak naprawdę na 60. Z kijkami są przekłamania powiedzmy rzędu 10%.

Mnie chodzi o to, że większość, nawet w tym wątku, ocenia odległość na oko. A oczy naprawdę pękają, gdy się miarką zmierzy odległość na brzegu i się okazuje, że łowimy 2x bliżej, niż nam się wydaje.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.11.2020, 10:21
Panowie, proponuję zatem testy na następnej wyprawie, o ile macie miarkę. Odmierzamy na kijkach 60 metrów, potem na ziemi rozciągamy zestaw po klip, i mierzymy. Przy czym robimy dwa pomiary - jeden na leciutko napiętej żyłce, drugi na mocno (rozciągliwość żyłki). Po pomiarach tym samym zestawem zarzucamy aż po klip i notujemy na jakiej odległości spada podajnik/ciężarek. Co Wy na to?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 15.11.2020, 10:34
Trochę mnie dziwi temperatura tej dyskusji.  Widywałem specjalistów którzy zaskakiwali mnie odległościami rzutów osiąganymi z użyciem sprzętu wcale do tego nie przeznaczonego.  Przeciążali przy tym kije co wcześniej czy później kończyło się ich połamaniem.
Nie lubię łowić daleko ale czasem to jedyny sposób dobrania się do ryb.  Wtedy oczywiście staram się dorzucić tam gdzie chciałbym łowić.  Jeśli mogę tam dorzucić bez wstawania z krzesła to się cieszę, jeśli nie to trudno, diabli wzięli komfort.  O doborze koszyków odległościowych nie piszę bo to sprawa powszechnie znana.  Nigdy mi nie zależało na dokładnym pomiarze odległości łowienia.  Natomiast zawsze zalezy mi na powtarzalności w odległości i celności rzutów więc na tym się koncentruję.  Wiadomo że im dalej łowimy tym trudniej zachować odpowiednią powtarzalność.  Rozpraszamy ryby zamiast nęcić je na małym obszarze. I tu według mnie leży problem.  Jeśli nie potrafię precyzyjnie posłać koszyka w wybrany punkt  to skracam dystans choć wiem, że łowienie dalej byłoby bardziej obiecujące. 
Nigdy nie rajcowało mnie pobijanie rekordów odległości rzutu. Jestem leniwy i często zadowalam się policzeniem obrotów korbki zamiast porządnie wymierzyć dystans na kijkach aby w razie potrzeby móc wrócić na tę samą odległość .  Ale w końcu łowię dla uciechy swojego starego serducha, a nie dla pokuty za grzechy.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 15.11.2020, 10:36
Piszę o miarce, bo nie używałem nigdy kijków. Mnie nie chodzi o to, że jak ktoś odmierza na kijkach, to mu się wydaje, że łowi na 100 m, a tak naprawdę na 60. Z kijkami są przekłamania powiedzmy rzędu 10%.

Mnie chodzi o to, że większość, nawet w tym wątku, ocenia odległość na oko. A oczy naprawdę pękają, gdy się miarką zmierzy odległość na brzegu i się okazuje, że łowimy 2x bliżej, niż nam się wydaje.
Wytlumacz mi czemu dystans odmierzony na kijkach jest według ciebie przekłamany? Według mnie taki dystans odmierzony na kijkach powinien być nawet większy niż odmierzony na rozciągniętej miarce (dochodzi owiniecie linki o kijek).
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 15.11.2020, 10:40
Sorry, ale było to już tłumaczone.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 15.11.2020, 10:44
Śledzę wątek, ale nie zauważyłem realnego wytłumaczenia. Wszędzie piszecie o balonach z żyłki itp, a ja podałem przykład rzutu gdy podajnik napina żyłkę i po opadnięcie nie mam efektu balona z żyłki (oczywiście przy słaby wietrze lub jego braku). Nie rozumiem czy napięcie żyłki w wodzie różni się od tego na powietrzu?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Wojtas w 15.11.2020, 10:45
Panowie po co te kombinacje z miarką itp ? Zmontujcie zestaw na plecionce(odchodzi czynnik rozciągliwości żyłki) , wykonacie rzut , następnie napnijcie linkę i zaklipujcie. Odmierzcie dystans na kijkach lub na miarce,  jeżeli uważacie , że ma to znaczenie. Następnie powtórzmy tę czynność kilka razy i obliczmy średni wynik.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Wojtas w 15.11.2020, 10:48
Po tym wszystkim odjąłbym od danego dystansu z 20% , by określić rzeczywista odległość na której można komfortowo łowić , dobijając zawsze do klipa pomimo zmieniających się warunków atmosferycznych
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: selektor w 15.11.2020, 10:55
Zawsze można też skorzystać z czegoś takiego https://www.narzedziak.pl/category/narzedzia-pomiarowe-kolka-pomiarowe-drogomierze
Tylko trzeba byłoby wziąć jakiegoś gościa co potrafi chodzić po wodzie. Był już kiedyś taki jeden i też lubił ryby ;)

Przyznam się szczerze, że nie wiedziałem nawet, że tyle osób łowi na tak dalekich dystansach. W zeszłym roku zafascynowany włosko-węgierską szkołą dystansowego łowienia na odległościówkę popróbowałem łowić spławikiem na odległościach 50+. Korzystałem z wędki 4,5 m i tej rakiety, którą przywiózł mi znajomy https://www.fishingfloats.eu/?152,exner-horizon-match-float-80910 i miałem problem nie tylko z dostrzeżeniem brań, ale i skutecznym zacięciem,o ile nie była to pewna leszczowa wystawka. Po kilkunastu całodziennych próbach zrezygnowałem z tego typu łowienia. A tu krótkimi feederami ludzie skutecznie łowią na naprawdę potężnych odległościach. Szanuję. Dla mnie osobiście jest to rzecz wymagająca olbrzymiego kunsztu wędkarskiego. Nie moja liga.

Tak na marginesie to przyglądam się tak z boku tej Waszej dyskusji i uważam, że trudno będzie Wam dojść do konsensusu, tym bardziej że dyskusja toczy się online. A szkoda byłoby, aby temat ten podzielił los tematu Jaxona :P   
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 21.11.2020, 11:55
Jeszcze na koniec:

Długość boiska to jest właśnie 100 metrów. Naprawdę, idźcie gdzieś na drogę i zobaczcie, ile to jest 100 metrów, zanim zaczniecie na oko oceniać, że łowicie sobie feederkiem na 80 metrze, bo przecież tak daleko poleciało ;)
Nie wiem czy przepisy się zmieniły ale za moich czasów piłkarskich, wymiary boiska: długość to 90-120 m a szerokość chyba 45-60 , także grałem na małych jak i dużych "lotniskach" jak stadion Śląski :D Teraz z tego co widzę to wszystkie są chyba jednakowe.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 21.11.2020, 14:15
Luk nie wiem skąd Ty masz takie informacje odnośnie RPA , wszyscy trenowali praktycznie tak samo i nie było nic takiego o czym tu wypisujesz ale pewnie wiesz lepiej , Adam Niemiec nie przez przypadek był w RPA a wierz mi nikt nie ma takich kontaktów jak on z Kadrą UK a Lee to jego przyjaciel.

Piszę co słyszałem :) Ale sam widzisz - pojechał Adam Niemiec, tyczkarz, jako doradca na zawodach feederowych. Wg mnie Przemek byłby lepszy (lub inaczej, przydałby się i on oprócz A.Niemca), na dodatek tam się łowiło karpie, a Adam Niemiec to specjalista od wyczynu spławikowego na polskich wodach, czyli od rzeźbienia drobnicy. Ma wielką wiedzę, ale wg mnie akurat zbyt małą odnośnie feedera i tamtej wody aby się to sprawdziło. Ale było minęło, to pierwsza taka impreza z Polakami, i nie było wcale źle :)

Janusz, ja rozumiem, ze w PZW jest wciąż komuna i jeden drugiemu zazdrości i patrzy na ręce, stąd te dziwactwa. Rozgrywki feederowe w Polsce wzięły się stąd, że chłopaki z Matrixa chcieli reprezentować barwy naszego kraju na MŚ w feederze, ale 'kapitan' Iwański nie dał zgody, bo ekipa musi być 'wybrana' w inny sposób.... U nas więc rzeczy robione są  'od rzyci strony'. Ale pomoc Przemka wg mnie będzie nieoceniona, i jeżeli nie ma dla niego miejsca w kadrze, to przynajmniej załatw mu miejsce jako doradcy. Zapewniam, że nie pożałujesz. Zrozum też, że to ktoś kto jest zapracowany nie będzie jechał z UK na treningi do Polski, zwłaszcza w pandemii (same koszta są tu bardzo wysokie, trzeba jechać samochodem, do tego sama podróż to dwie doby, więc trzeba mieć jeszcze sporo wolnego). Następne  MŚ nie będą już na końcu świata, więc koszta jego obecności wielkie nie będą, zresztą wg mnie jemu wcale by na tym nie zależało mocno. I jak najbardziej może być doradcą oprócz Adama Niemca, który też powinien być :)

Rozumiem co znaczy prowadzić kadrę, to ciągłe oskarżenia o coś. Tutaj jednak skorzystają na tym wszyscy, takie jest moje zdanie. Gdyby Przemek startował, to jasne, że wielu by 'puściły zwieracze' na tę jawną 'niesprawiedliwość', jednak jako doradca na pewno nie zaszkodzi nikomu, za to pomoże w osiagnięciu dobrego miejsca. A tak sie składa, że ekipa Anglii w feederze, to specjaliści od łowienia na komercjach głównie, na wodach naturalnych też koszą :)

Luk ja nie jestem od załatwiania komukolwiek miejsca w Kadrze, żeby była jasność ale jestem otwarty na wszelkie propozycje współpracy, co do Adama Niemca to jego współpraca nie miała na celu tylko przekazanie jego wiedzy z tyczki ale również a przede wszystkim uzyskanie informacji od drużyny Angli, Francji czy Włoch. Zapomniałeś o najważniejszym czyli kosztach takiego wyjazdu do RPA a wierz mi nie by był mały i dlatego byliśmy bardzo ograniczeni osobowo jak i sprzętowo, temat rzeka ale mimo wszystko uważam że zdobyta wiedza i doświadczenie  zaowocują w przyszłości dużo lepszymi wynikami Reprezentacji Polski. :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: w-mfeeder w 14.12.2020, 23:04
Tak apropo wspomnianego balona z żyłki. O ile oczywiscie nie łowię w masakryczny wietrze, a zdarza mi się to rzadko, to przed dobiciem do klipa nie kontruje żyłki ruchem kija do tyłu by amortyzować klip a robię to do boku, przy tafli wody. W moim przypadku minimalizuje to ryzyko balona z żyłki/plecionki ;)

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 15.12.2020, 09:05
Luk nie wiem skąd Ty masz takie informacje odnośnie RPA , wszyscy trenowali praktycznie tak samo i nie było nic takiego o czym tu wypisujesz ale pewnie wiesz lepiej , Adam Niemiec nie przez przypadek był w RPA a wierz mi nikt nie ma takich kontaktów jak on z Kadrą UK a Lee to jego przyjaciel.

Piszę co słyszałem :) Ale sam widzisz - pojechał Adam Niemiec, tyczkarz, jako doradca na zawodach feederowych. Wg mnie Przemek byłby lepszy (lub inaczej, przydałby się i on oprócz A.Niemca), na dodatek tam się łowiło karpie, a Adam Niemiec to specjalista od wyczynu spławikowego na polskich wodach, czyli od rzeźbienia drobnicy. Ma wielką wiedzę, ale wg mnie akurat zbyt małą odnośnie feedera i tamtej wody aby się to sprawdziło. Ale było minęło, to pierwsza taka impreza z Polakami, i nie było wcale źle :)

Janusz, ja rozumiem, ze w PZW jest wciąż komuna i jeden drugiemu zazdrości i patrzy na ręce, stąd te dziwactwa. Rozgrywki feederowe w Polsce wzięły się stąd, że chłopaki z Matrixa chcieli reprezentować barwy naszego kraju na MŚ w feederze, ale 'kapitan' Iwański nie dał zgody, bo ekipa musi być 'wybrana' w inny sposób.... U nas więc rzeczy robione są  'od rzyci strony'. Ale pomoc Przemka wg mnie będzie nieoceniona, i jeżeli nie ma dla niego miejsca w kadrze, to przynajmniej załatw mu miejsce jako doradcy. Zapewniam, że nie pożałujesz. Zrozum też, że to ktoś kto jest zapracowany nie będzie jechał z UK na treningi do Polski, zwłaszcza w pandemii (same koszta są tu bardzo wysokie, trzeba jechać samochodem, do tego sama podróż to dwie doby, więc trzeba mieć jeszcze sporo wolnego). Następne  MŚ nie będą już na końcu świata, więc koszta jego obecności wielkie nie będą, zresztą wg mnie jemu wcale by na tym nie zależało mocno. I jak najbardziej może być doradcą oprócz Adama Niemca, który też powinien być :)

Rozumiem co znaczy prowadzić kadrę, to ciągłe oskarżenia o coś. Tutaj jednak skorzystają na tym wszyscy, takie jest moje zdanie. Gdyby Przemek startował, to jasne, że wielu by 'puściły zwieracze' na tę jawną 'niesprawiedliwość', jednak jako doradca na pewno nie zaszkodzi nikomu, za to pomoże w osiagnięciu dobrego miejsca. A tak sie składa, że ekipa Anglii w feederze, to specjaliści od łowienia na komercjach głównie, na wodach naturalnych też koszą :)

Luk ja nie jestem od załatwiania komukolwiek miejsca w Kadrze, żeby była jasność ale jestem otwarty na wszelkie propozycje współpracy, co do Adama Niemca to jego współpraca nie miała na celu tylko przekazanie jego wiedzy z tyczki ale również a przede wszystkim uzyskanie informacji od drużyny Angli, Francji czy Włoch. Zapomniałeś o najważniejszym czyli kosztach takiego wyjazdu do RPA a wierz mi nie by był mały i dlatego byliśmy bardzo ograniczeni osobowo jak i sprzętowo, temat rzeka ale mimo wszystko uważam że zdobyta wiedza i doświadczenie  zaowocują w przyszłości dużo lepszymi wynikami Reprezentacji Polski. :)

Trzeba być naiwnym (albo mieć innych za naiwnych), żeby wierzyć w to (lub wierzyć, że inni uwierzą), że przyjacielskie stosunki spowodują, że na mistrzostwach świata ktoś podpowie coś kumplowi z innego kraju.
Tam się toczy walka nie tylko o pierwsze miejsce, ale przede wszystkim o prestiż, kontrakty sponsorskie i o pieniądze z tego wynikające.
Zresztą ten "misterny plan" z tyczkarzem-szpiegiem jak wiemy nie wypalił, bo miejsce Polaków było jakie było.

Podsumowując:
1. Angole są mistrzami feedera.
2. Polacy jeszcze parę lat temu bez rurki antysplontaniowej i koszyka z plastikowym denkiem nie wychodzili nad wode z feederem.
3. Przemek jest wymiataczem w Anglii i tam się uczył od najlepszych przez lata
4.  .... A ci biora tyczkarza jako doradce :facepalm:
5. Welcome w polskim piekiełku 8) :P

Wniosek : tak samo jak przewidywałem słaby wynik naszych feederowców na mistrzostwach świata w RPA (mimo panującego nawet na tym forum hurraoptymizmu), tak samo po poznaniu zakulisowych rozgrywek przewiduje, że jeżeli nie dojdzie do refleksji ze strony kadry, kolejne mistrzostwa też będą zamiatać ogony.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.12.2020, 09:31
To nie jest do końca tak. Regulamin MŚ w feederze stworzyły jakieś włoskie kpy, które oparły się o regulamin spławikowy. Tak więc w przypadku przynęt i zanęt - mamy praktycznie to samo. Tyczkarz więc zna doskonale zasady użycia robactwa, do tego zna taktyki związane z tego typu zawodami, umie doradzić kiedy robić miks co smuży a kiedy nie i tak dalej i dalej. Więc jego pomoc była wskazana, bo trudno o kogoś, kto jest doświadczony w startach w MŚ w feederze. Przemek nie na każdej wodzie będzie dobry, bo startuje na komercjach głównie, na wodzie ciężkiej tyczkarz, do tego z Polski, będzie wiedział wg mnie więcej. Więc sporo zależy od akwenu. Najlepiej jakby obydwaj doradzali.

A Angole od pewnego czasu nie zajmują czołowych lokat w MŚ drużynowo, ciągle coś jest 'nie tak'. Ekipa spławikowa też ma gorsze wyniki ostatnimi czasy. W UK z tego powodu między innymi zmniejszyło się zainteresowanie tego typu zawodami, skandal z Drennanem też nie pomógł (wycofał się ze sponsorowania ekipy spławikowej).
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Biały w 15.12.2020, 09:33
Mało wiesz o feederze sportowym jeżeli takie wnioski wyciągasz Lohi.
Przemkowi nie można odmówić umiejętności ale jeszcze rok temu o jego istnieniu wiedzieli tylko Polacy z UK.
Druga sprawa łowienie karpi w UK a łowienie dzikich w RPA to zupełnie inna bajka świadczy o tym wynik angoli.
 
Anglicy to byli niesamowici w 2012 i 2013 kiedy większość zawodników łowiło na rurki a i wtedy Atila z Węgier łowiąc na rurkę antysplontaniową zrobił medal.  Teraz kiedy granice się zatarły angole mają problem ze zdobyciem jakiegokolwiek medalu.
Zabranie Adama Niemca to był bardzo dobry ruch bo wyjazd do RPA bez kogoś kto nie był na jakichkolwiek MS, ME był dużym utrudnieniem taktycznym.
Przepisy są bardzo słabo tłumaczone i wiele żeby trzeba znać z autopsji.


Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 15.12.2020, 10:11
Mało wiesz o feederze sportowym jeżeli takie wnioski wyciągasz Lohi.
Przemkowi nie można odmówić umiejętności ale jeszcze rok temu o jego istnieniu wiedzieli tylko Polacy z UK.
Druga sprawa łowienie karpi w UK a łowienie dzikich w RPA to zupełnie inna bajka świadczy o tym wynik angoli.
 
Anglicy to byli niesamowici w 2012 i 2013 kiedy większość zawodników łowiło na rurki a i wtedy Atila z Węgier łowiąc na rurkę antysplontaniową zrobił medal.  Teraz kiedy granice się zatarły angole mają problem ze zdobyciem jakiegokolwiek medalu.
Zabranie Adama Niemca to był bardzo dobry ruch bo wyjazd do RPA bez kogoś kto nie był na jakichkolwiek MS, ME był dużym utrudnieniem taktycznym.
Przepisy są bardzo słabo tłumaczone i wiele żeby trzeba znać z autopsji.
A czyja to wina, że rok temu nikt nie znał Przemka? You Tube'a bo nie miał na nim kanału, a ci co ustalają skład kadry info biorą właśnie z YT ??.

Co to tego "dobrego ruchu" wyniki mówią same za siebie. Wyniki był tak słaby, że z twojej sugestiii wynikać może jedynie to, że bez pana Niemca, kadrowicze by chyba akwenu na którym odbywały się mistrzostwa świata nie zlaleźli.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 15.12.2020, 10:24
2. Polacy jeszcze parę lat temu bez rurki antysplontaniowej i koszyka z plastikowym denkiem nie wychodzili nad wode z feederem.

Akurat plastikowe denko to najmniejszy problem :) Łatwo je wyjąć i łatwo założyć kiedy potrzebne. A że koszyki które takie denka mają nie zawsze są najlepszą opcją to zupełnie inna kwestia.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Biały w 15.12.2020, 10:25
Loh twoje argumenty są tak słabe że nawet nie wiem co ci odpisać. ...
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 15.12.2020, 10:40
Loh twoje argumenty są tak słabe że nawet nie wiem co ci odpisać. ...
Dokładnie jak mówisz. A już najsłabszy jest argument o złym wyniku na MŚ....
Przecież było wręcz rewelacyjnie :P

Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Biały w 15.12.2020, 11:01
Tak było OK, Polska reprezentacja startowała pierwszy raz wiec uważam że było całkiem OK. Źle to wypadła portugalia która była ostatnia albo niemcy którzy byli MŚ a uplasowali się jedno oczko wyżej od nas.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 15.12.2020, 11:30
Zawsze najważniejsze jest samozadowolenie.
A Więc jeżeli było tak super i wszyscy są zadowoleni z rewelacyjnego wyniku reprezentacji PL w feederze, proponuje nic nie zmieniać, bo przecież jest super i wszystko co miało wypalić, wypaliło 😉



Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Biały w 15.12.2020, 12:36
Dobrze Lohi, proponuje wystartować w GP, dostać się do kadry i pociągnąć ten wózek do medalu.
Pozdrawiam ciebie i innych cyber-łowców.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.12.2020, 13:56
A wg mnie zbyt duży nacisk kładziemy na 'kadrę' i jej wyniki. Wyczyn feederowy ma się rozwijać przede wszystkim, a kadra przy okazji. To ten rozwój sportowej rywalizacji ma być celem, a nie wyniki reprezentacji. Te są ważne, ale to sprawa drugorzędna.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Lohi w 15.12.2020, 14:21
Dobrze Lohi, proponuje wystartować w GP, dostać się do kadry i pociągnąć ten wózek do medalu.
Pozdrawiam ciebie i innych cyber-łowców.
Dla mnie wedkarstwo to hobby, pasja, wypoczynek, ucieczka od ludzi i relaks, czyli te rzeczy, ktore w rywalizacji i zawodach wedkarskich nie uraczysz.
Pozdrawiam ciebie i innych "miszczow" z rozdmuchanym ego.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 15.12.2020, 17:37
A wg mnie zbyt duży nacisk kładziemy na 'kadrę' i jej wyniki. Wyczyn feederowy ma się rozwijać przede wszystkim, a kadra przy okazji. To ten rozwój sportowej rywalizacji ma być celem, a nie wyniki reprezentacji. Te są ważne, ale to sprawa drugorzędna.

Dobrze gada lać mu wódki! :thumbup: :bravo: :beer: Więcej dobrych zawodników przekłada się na większy wybór kto ma w kadrze Polskę reprezentować. A wyniki przyjdą niejako z automatu - nie sprawdzasz się trudno, jest setka innych na Twoje miejsce.

A piszę to jako człowiek którego wyniki sportowe obchodzą tyle co Świadka Jehowy odkrycie nowego gatunku dinozaura :P
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: grzecho w 15.12.2020, 17:52
A skąd wiesz, że wśród Jehowy nie ma paleontologów 😜
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 15.12.2020, 17:59
A skąd wiesz, że wśród Jehowy nie ma paleontologów 😜

Nie napisałem że nie ma. Brak dowodów na istnienie nie jest dowodem na nieistnienie. Znasz jakiegoś ? ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: grzecho w 15.12.2020, 18:48
Nie i nie zamierzam 😉
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: LUKAPIO w 19.12.2020, 11:09
Zobaczcie sobie ten film :D nie wiem ile w tym prawdy ale z filmu wynika, że jednak dość prosto osiągnąć dystans 100 metrów niezbyt długimi wędkami.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Biały w 19.12.2020, 11:25
Przecież widać że to długie wędki 3,9 albo 4,2.
W dodatku Panowie są expertami w takim łowieniu więc nie ma się co dziwić że 100m windowem machają bez problemu.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Bartosz w 23.01.2021, 16:12
Jak tam panowie połowione coś z dystansu? Czekam na paczuszke z zaprzyjaźnionego sklepu, w tygodniu jakieś przygotowania, a w weekendzik zaporóweczka, taktyka będzie prosta, pięć szklaneczek na 30 metr i od 30 metra pierwsze wstawienie maksymalny czas dla zestawu w wodzie to 2x10 minut, później zwijanko szybkie 5M+ na kijkach i ogień do przodu aż je znajde.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 04.04.2021, 22:47
Dobry wieczór w ten świąteczny dzień :)
         Dystans to ciągle gorący temat i zamieszczałem już kilka postów na temat pomiarów odległości rzutów tutaj: https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=19784.msg532230#new
Ale to niniejszy temat jest przeznaczony stricte do dyskusji o dystansie, tipach, porównaniach itp., więc zamieszczę tutaj kilka moich spostrzeżeń z przeprowadzonych "badań" nad rzutami na dalekie odległości. Zaznaczam, że nie jestem żadnym rzutowcem, ot amator z ambicjami.
         Przechodząc do rzeczy- nie posiadam miarki, więc odległość 100 metrów odmierzyłem sobie na wędce do spoda korzystając ze słupków hektometrycznych. Pomiar zweryfikowałem na dwóch różnych dystansach stumetrowych oznaczonych słupkami, zgadzały się niemal co do centymetra, zaklipsowałem odległość 100 metrów samej plecionki nie doliczając do tego długości kija. Następnie odmierzyłem zaklipowany dystans na kijkach pomiarowych (mam zestaw Nasha z taśmą), wyszło mi równo 27 odległości między kijkami, czyli 100 metrów dzielone na 27 równa się 3,7 metra ( w małym zaokrągleniu oczywiście) między kijkami. Następnie przełożyłem dystans na kij feederowy- Preston Dutch Master 4,32 metra, ciężar wyrzutowy: do 160 gramów . Kołowrotek Daiwa Cast'izm 25QDA, na nim plecionka Sufix sprzed kilku lat, o grubości określonej przez producenta na 0,08 mm, której zostało około 80 metrów, ale podkład z żyłki Daiwa Sensor  Hyper  0,317 mm powoduje, że szpula jest dokładnie wypełniona. Łatwo zauważyć, że ponieważ plecionki jest mniej niż 100 metrów, to na kijki weszła również pewna ilość żyłki. Miałem również dowiązany do plecionki przypon strzałowy  0,28 mm z MS Range około 12 metrów.
         Postanowiłem sprawdzić jak daleko latają najczęściej używane na moim płytkim jeziorku miejskim koszyki, czyli niewielkie i nie ekstremalnie ciężkie. Pomiary wykonywałem metodą maksymalnego rzutu, zatopienia plecionki, napięcia linki, założenia jej na klip, a następnie obliczenie na kijkach dystansu. Tu mała dygresja- używałem pustych koszyków, bo wypad był dość spontaniczny, tuż przed zapadnięciem zmroku i nie miałem zanęty do rozrobienia. Może da to jednak jakiś obraz ciekawym tego małego eksperymentu.
         Rzuty wykonywałem na stojąco, z jedną nogą wysuwaną do przodu w czasie rzutu, tak dynamicznie jak umiałem, popierając rzut lekkim skrętem tułowia i jego pochyleniem w przód. Przed rzutem  ręka lewa prosta (jestem praworęczny), prawa minimalnie ugięta w łokciu, obie wychylone przed rzutem maksymalnie w tył,  tułów również lekko odchylony w tył.
         Na pierwszy ogień poszedł koszyk Zippla Distance Feeder - Large 40g. Średnia jego dystansu to 21 odległości na kijkach plus 30 cm co daje 78 metrów. Oprócz pierwszego testowego rzutu, cztery kolejne były niemal idealnie takie same. W czasie rzutu z kołowrotka schodziła cała plecionka i czuć było odwijaną żyłkę. Tu dodam, że szpulę przed testowym rzutem dokładnie zwilżyłem, a po tym rzucie zwilżyłem również wewnętrzne warstwy linki w tym żyłkę, bo mocno hamowała lot koszyka. Trochę to pomogło, bo kolejne rzuty były nieco dłuższe.
         Drugim testowanym koszykiem był koszyk zanętowy Matrix Horizon Feeders - Small  40g. Ten latał znacznie słabiej- średnia z czterech rzutów- niecałe 18 odległości miedzy kijkami, dokładnie 66,30 metra. Powtarzalność bardzo podobna w każdym rzucie.
         Kolejny był koszyk zanętowy Preston Absolute Window Feeder Solid - M 45g - cztery rzuty ze średnią 23 odległości kijków plus 20 cm, co dało 85,30 metra.
         Następne dwa koszyki  były już z ciekawości: Dennett Rapid Feeder - XL 60g - średnia z czterech rzutów21,5 odległości między kijkami, czyli 79,55 cm i ostatni: koszyk zanętowy Preston Absolute Window Feeder Solid - M 60g- średnia z czterech rzutów to za każdym razem dolatywał do pierwotnie zaklipsowanego dystansu 100 metrów ze znacznym zapasem i mocnym szarpnięciem, które musiałem porządnie tłumić odchyleniem do tyłu wędki. Nie sprawdzałem jak daleko poleci faktycznie, bo szkoda mi było tracić ten zaklipowany dystans 100 metrów. Był więc za to sprawdzian powtarzalności na 100 metrach ;).
        Wnioski- proste do wyciągnięcia raczej- im mniejsza objętość przy tm samym ciężarze, tym dalej lecą. Miłe zaskoczenie i odstępstwo od reguły- koszyk Zippla, mam wrażenie, że przynajmniej w mojej wersji rzutu, czyli bez zanęty zadziałała aerodynamika, a konkretnie leciał bardzo stabilnie jakby dlatego, że ma niewielkie otwory w ściankach, obciążenie na krawędzi dolnej, a ten otwór przez środek rozcinał powietrze i jakby go stabilizował . W każdym razie leciał jak po sznurku, powiedziałbym, że nawet szybował, w odróżnieniu od Prestonów Window, które leciały jak pocisk. Żałuję, że Zippli nie ma w większej gramaturze, może spróbuję w zamian Guru. Rozczarowanie- Matrix. Spodziewałem się po nim znacznie więcej i mam go najwięcej w swoim arsenale. Będzie wymieniany, prawdopodobnie na Guru  X-Change Distance Feeders.
       Dodam jeszcze, że koszyki takie jak Prestony Window miały mniejszy balon z żyłki, natomiast pozostałe dosyć znaczny, Wyraźnie te lecące jak pociski, nawet nie dolatując do klipa "mocniej" jakby ściągały linkę w dół, te bardziej szybujące zostawiały za sobą znacznie więcej linki.


Pozdrawiam wszystkich fanów dystansu- Tomek.

Ps. Nie dodałem jeszcze jednej, chyba ważnej rzeczy- miałem zrobiony zestaw jak do łowienia- z przyponem na bocznym, dłuższym troku.

Tomek
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: koko w 05.04.2021, 11:43
Uznanie za pożyteczne testy. :thumbup:

Testy wykonałeś z pustymi koszykami. Zasięgi maksymalne będą inne dla koszyków napełnionych.

Z tego też powodu być może Twoje rozczarowanie koszykiem Matrix jest przedwczesne. Myślę, że pusty tego typu koszyk, ale o gramaturze większej, np. 60 g  ma zasięg dużo większy. Większy zasięg najprawdopodobniej  będzie miał też napełniony koszyk 40g .

Na zasięg rzutów wpływ między innymi ma prędkość początkowa koszyka, masa zarzucana oraz opory ruchu w  powietrzu i tarcia żyłki. Przy tej samej prędkości początkowej energia kinetyczna, którą posiada koszyk w momencie wyrzutu jest proporcjonalna do masy.
W trakcie lotu straty energii na opory dwóch koszyków o różnych masach, ale o takim samym kształcie będą identyczne przy tej samej chwilowej prędkości. Będą jednak procentowo większe w stosunku do energii startowej koszyka lżejszego i ten koszyk szybciej będzie tracił prędkość, co spowoduje mniejszy zasięg jego lotu.

Mniejsza waga koszyka dla zastosowanego wędziska może także uniemożliwić optymalne jego naładowanie podczas zamachu, co wpłynie na mniejszą prędkość początkową i tym samym dodatkowo zmniejszy zasięg.

Wrażenie szybowania w drugiej fazie lotu lżejszego koszyka może wynikać moim zdaniem z  dużej straty prędkości podczas lotu spowodowanej jego mniejszą masą.

Większa objętość koszyka przy tej samej masie i takim samym kształcie zwiększa opory ruchu, a więc zmniejsza zasięg.

Szerzej problemy związane z tematem omówię wkrótce na forum.
 :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 05.04.2021, 12:43
Trochę mnie pocieszyłeś Koko. Na pewno sprawdzę jeszcze koszyki większe na pusto i z zanętą oraz te same (mniejsze), ale wypełnione zanętą. Mimo wszystko jednak w koszyku w Drapieżniku  (nie czuję, że rymuję ;)) mam już Guru X change. No i plecionkę z większym nawojem, tak aby gruba żyłka nie przekłamywała odczytów. W takim razie do zobaczenia i usłyszenia.

Pozdrawiam- Tomek
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 05.04.2021, 13:39
Tomek, bardzo fajny wpis i dobrze opisane testy :beer:
Jednak zgadzam się z koko, że testy z zanętą mogą dać zupełnie inne wyniki a to ze względu na inną aerodynamikę koszyczka pustego i napełnionego zanętą.
Koszyk napełniony lekką zanętą będzie prawdopodobnie dawał większy opór podczas lotu od koszyka z "dziurą" w środku i większa masa całości może nie dać większej odległości rzutu. Może też zniknąć efekt szybowania.
Są to oczywiście tylko gdybania i moje przemyślenia nie poparte żadnymi doświadczeniami.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 05.04.2021, 15:01
Dziękuję. Postaram się uzupełnić testy o inne koszyki i oczywiście zanętę. Do swojego poprzedniego wpisu dodam, że sobie opracowałem przy łowieniu z brzegu, tzn stojąc na ziemi taką metodę, że przy pierwszym rzucie stopami sobie "ryję" w podłożu ślady od butów i kiedy rzucam po raz kolejny staję sobie w te ślady, co znacznie ułatwia celne rzucanie. Na koszu oczywiście może być trudniej :D.   
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: koko w 05.04.2021, 16:40
Zamieszczając mój ostatni wpis nie sprawdziłem jak wygląda koszyk Zippla Distance Feeder - Large 40g. Teraz wiem, że jest on rurką.

Obliczam między innymi zasięgi lotu na komputerze z uwzględnieniem ciężaru koszyka oraz różnych wartości współczynnika oporu aerodynamicznego. Przyrost masy koszyka w wyniku napełnienia przy takim samym oporze nie powoduje drastycznego wzrostu zasięgu. W przypadku omawianego koszyka nie wiadomo w jakim stopniu opór zmienia się po napełnieniu. Zapewne rośnie, ale nie wiadomo jak dużo.

Twoje wyniki pomiaru zasięgu lotu dla koszyka załadowanego będą więc ciekawe.

Pozdrawiam
 :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 18.04.2021, 20:46
Witajcie ponownie.
Dzisiaj w końcu u mnie była na tyle łaskawa pogoda, że udało się wykonać testy rzutowe koszyków z zanętą. Próbowałem już to zrobić w poprzedni czwartek i ten obecny również, ale pogoda, a konkretnie wiatr spowodowały, że wyniki nie były miarodajne i wspomnę o nich tylko w ramach ciekawostki na końcu tego posta. Przechodząc do rzeczy- wędka ta sama, kołowrotki dwa- Daiwa o której pisałem w poprzednim poście z 4 kwietnia, ale dzisiaj z linką Nanofil 270 metrów oznaczoną jako 0,10 mm (poprzedni Sufix poległ w wietrzny czwartek i trafił do kosza) i strzałówką 0,28 mm z MS Range. Drugi kołowrotek to Shimano Ultegra CI4+ 5500 XTC z żyłką MS Range 0,22 i taką samą strzałówką. Koszyki zanętowe te same plus kilka nowych gwoli ciekawości, wypełnione mieszanką gliny z zanętą i robakami. Całość dowilżona tyle tylko aby dolatywała do dna w całości, przy poderwaniu i kilku obrotach korbką zawartość z prawie wszystkich koszyków wypadała. Dzisiaj będę podawał wyniki wszystkich trzech ważnych prób.
Pierwszy koszyk- Zippla Distance Feeder Large 40 g- wyniki: 96,2m, 103,6m, 104,1m- średnia: 101,3m.
Matrix  Horizon Feeders - Small  40g: 93,8m, 103m,  101,8m (trochę się z nim przeprosiłem po ostatnich występach :D), średnia: 99,53m.
Preston Absolute Window Feeder Solid - M 45g: 105,9m., 104,7m i 107,5m. średnia: 106,033m.
Preston Absolute Window Feeder Solid - M 60g: 114,1m., 115,2m. 115,6m., średnia: 114,96m.,
Matrix Horizon Feeders large 80g: (trochę mi nie poszły rzuty, bałem się chyba): 98,9m., 103,9m., 104,8m., średnia: 102,53m.
Matrix Horizon Feeders large 60g. : 118m., 118,4m, 117,8m., średnia: 118,066m.
Dennett Rapid Feeder - XL 60g: 100m., 100,4m. 102,3m. średnia: 100,9m.
Ciężarek typu gruszka 100 g- 1 rzut testowy- 122,1m.

Shimano z żyłką:
Matrix  Horizon Feeders - Large   80g :106,4m., 107,3m., 105,5m. średnia 106,4m.
Matrix Horizon Feeders large 60g: 109,4m., 110,8, 111,2m, średnia 110,46m.
Preston Absolute Window Feeder Solid - M 60g: 107,4 m (tylko jeden rzut, zaczynało mi się śpieszyć),
Preston Absolute Window Feeder Solid - M 45g- 108,7m. (też jeden rzut).
Zippla Distance Feeder Large 40 g: 88,6m.
Matrix  Horizon Feeders - Small  40g: 91,6m. (jeden rzut).
Ciężarek 100 g-  118,75m.
Brakuje Dennett Rapid Feeder - XL 60g- musiałem iść do domu.

Wiatr był neutralny lub delikatnie w plecy,  luzy linki przed napięciem wynosiły od 10 do 20 obrotów korbką.

Wietrzny czwartek- wiało z boku z przodu lub z tylu z taką siłą, że linkę znosiło czasem na brzeg, wiatr potrafił zmienić kierunek w czasie rzutu o 180 stopni. Przedziwnie to wyglądało. Rzucałem bez zanęty. Co się udało uzyskać w przerwach między podmuchami to:
Matrix  Horizon Feeders - Small  40g: 70,55m., 78,9m., 88,4m. Średnia: 79,28m.
Zippla Distance Feeder Large 40 g: 82,4m., 83.25m., 84.8m.  średnia 83,48m.
Preston Absolute Window Feeder Solid - M 45g: 96,2m., 98,2m., (do tego 3 razy do klipsa na 100 metrów, ale żyłki wyciągnęło na bok po 20 obrotów korbką). Średnia 97,2m.
Dennett Rapid Feeder - XL 60g: 81,4 m., 104,45m., 102m., (tu miałem pierwsze splątanie, potem kolejne, w końcu plecionka poleciała do kosza i skończyłem rzuty). Średnia 95,95m.
Jak widać rozrzut w wietrzny czwartek był spory, natomiast dzisiaj rzuty, może z wyjątkiem pierwszych dosyć bliskie siebie. Dokładność w każdy dzień nie istniała. Koszyki latały gdzie chciały. przy takich dystansach trzeba się niesamowicie pilnować jeśli chce się dokładnie rzucać, a i tak rozrzut jest spory.
Gdy znajdę jeszcze czas i pogoda pozwoli spróbuję z podajnikami do metody. Mam Drennany, Prestony (te starsze) i ESP oraz pojedyncze Guru i Mikado. Jak znajdę przewodzik z telefonu do kompa to zrzucę jeszcze fotki porównawcze długości dolnika i do pierwszych przelotek wędki do spoda i mojego Dutch Mastera. Widać sporą różnicę w odległościach, nie wspominam już o wielkości przelotek. Może wygrzebię też foty porównawcze między Prestonem DM i Daiwą Team Daiwa Hevy Feeder z pierwszej serii 3,9m, do 150g. 

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że komuś się to przyda ;)

Tomek.

Ps. Kilka poprawek wniosłem.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: koko w 18.04.2021, 22:16
To się napracowałeś.:thumbup:

Jak widać przewidywania teoretyczne sprawdziły się i Matrix  Horizon Feeders - Small  40g napełniony poleciał znacznie dalej niż pusty. Pozostałe także osiągnęły większe odległości. :)




Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 18.04.2021, 23:10
Dokładnie tak jak przewidziałeś. A praca przyjemna, ale strasznie czasochłonna. Planowałem jeszcze podajniki do metody zrobić i nie zdążyłem, a i tak poświęciłem trzy godziny lub więcej. Ryby słabo brały, więc... ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: koko w 19.04.2021, 08:42
Zastanawia mnie jedno zdanie z Twojego wczorajszego wpisu dotyczące zasięgu rzutu zaklipowanej żyłki na 100m:

„Preston Absolute Window Feeder Solid - M 45g: 96,2m., 98,2m., (do tego 3 razy do klipsa na 100 metrów, ale żyłki wyciągnęło na bok po 20 obrotów korbką). Średnia 97,2m.”

Rozumiem, że przy tych 3 rzutach zasięg był o te 20 obrotów mniejszy niż 100m i tych pomiarów w średniej nie uwzględniłeś.
 :)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 19.04.2021, 08:44
Właśnie też chciałem spytać o to zdanie.

Trzeba dać je pod rozwagę tym, którzy cieszą się, że im przy rzucie do klipa dobiło, i to jest odległość, na jaką rzucili ;)
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 20.04.2021, 20:14
Zastanawia mnie jedno zdanie z Twojego wczorajszego wpisu dotyczące zasięgu rzutu zaklipowanej żyłki na 100m:

„Preston Absolute Window Feeder Solid - M 45g: 96,2m., 98,2m., (do tego 3 razy do klipsa na 100 metrów, ale żyłki wyciągnęło na bok po 20 obrotów korbką). Średnia 97,2m.”

Rozumiem, że przy tych 3 rzutach zasięg był o te 20 obrotów mniejszy niż 100m i tych pomiarów w średniej nie uwzględniłeś.
 :)
Rzucałem 5 razy w sumie. Średnia jest z rzutów niezaklipsowanych, te trzy do klipsa na 100 metrach w bardzo zmiennym wietrze rzucałem (szczególnie bocznym), dlatego podałem ile przy nim wybierało mi linki w stronę brzegu. Po prostu linka czepiała się o trzciny i nie dawała się napiąć w wodzie. To tak dla zobrazowania jaka czasem bywa różnica miedzy rzeczywistym dystansem a tym w co wierzymy, że osiągamy rzucając do klipsa.
@Mosteque- właśnie o to chodzi.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 20.04.2021, 20:58
Właśnie też chciałem spytać o to zdanie.

Trzeba dać je pod rozwagę tym, którzy cieszą się, że im przy rzucie do klipa dobiło, i to jest odległość, na jaką rzucili ;)
Rzut do klipa jest dla mnie odległością na którą zarzuciłem. Oczywiście koszyk/podajnik/ciężarek spada na dno bliżej, w zależności od wielu czynników, np. głębokość łowiska, rodzaj linki, szybciej lub wolniej tonącej, siły bocznej wiatru itp. Jest to jednak pomiar porównywalny z pomiarem na płaskim polu. Przy silnym, bocznym wietrze żadne pomiary nie są zbyt miarodajne, jeśli chodzi o właściwości rzutowe wędki, jeśli przed upadkiem ciężarka na wodę lub ziemię nie uda się nam naprostować linki. Wiatr wysuwa w takim przypadku ze szpuli więcej linki, niż sam lot obciążenia.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 20.04.2021, 21:31
Ja ogólnie podchodzę do rzutów praktycznie. Jeśli trafiam tam gdzie chcę po odmierzeniu dystansu na kijkach, to tak sobie go zapisuję. W sensie, jak mam odmierzone 100 metrów i dolatuje do klipsa, to mówię, że rzucam na 100 metrów, bo nie mam innej możliwości sprawdzenia ile to faktycznie  jest. Czy rzeczywiście to jest 100 metrów, czy 85 nie ma wielkiego znaczenia, ważne aby trafiać tam gdzie chcę. I chyba tak należy traktować te pomiary- jako odnośnik, w tym do przyszłych połowów, jak na filmach Kordy, gdzie panowie zapisują sobie na ile odległości wędek odmierzonych  na kijach rzucali na danym stanowisku.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 20.04.2021, 21:46
Właśnie też chciałem spytać o to zdanie.

Trzeba dać je pod rozwagę tym, którzy cieszą się, że im przy rzucie do klipa dobiło, i to jest odległość, na jaką rzucili ;)
Rzut do klipa jest dla mnie odległością na którą zarzuciłem. Oczywiście koszyk/podajnik/ciężarek spada na dno bliżej, w zależności od wielu czynników, np. głębokość łowiska, rodzaj linki, szybciej lub wolniej tonącej, siły bocznej wiatru itp. Jest to jednak pomiar porównywalny z pomiarem na płaskim polu. Przy silnym, bocznym wietrze żadne pomiary nie są zbyt miarodajne, jeśli chodzi o właściwości rzutowe wędki, jeśli przed upadkiem ciężarka na wodę lub ziemię nie uda się nam naprostować linki. Wiatr wysuwa w takim przypadku ze szpuli więcej linki, niż sam lot obciążenia.

Dokładnie tak :thumbup: Dlatego wszelkie wojenki prowadzone tutaj na forum odnośnie dystansu nie mają sensu. Skoro doleciało do klipa to znaczy, że X metrów żyłki musiało spaść ze szpuli. Sam zestaw oczywiście spada bliżej. Dla mnie określenie metrażu na którym wędkuje jest bardziej miarą orientacyjną. Samo łowienie dystansowe stało się bardzo kontrowersyjnym tematem. Ludzie przywiązują zbyt dużą wagę do liczb i dostają wręcz piany na ustach jak napiszesz ze rzucasz odmierzone 110m na klipie, jak by to było nie wiadomo co. ;D
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 20.10.2021, 22:34
Dzisiaj na rybach. Niestety, na skutek gwałtownej zmiany pogody ryba wcale nie żerowała. Była więc szansa przetestowania rzutów nowo nabytą wędką Haldorado by Dome Master Carp Pro 390LC.
Kij naprawdę mocny, lepiej mi leży od zbyt topornego dla mnie 420LC. Testowałem rzuty podajnikami bez zanęty. Rzuty podajnikiem 100 g zakończyły się urwaniem krętlika, zanim zmierzyłem odległość. Przeszedłem na 80 g. Podobnie, urwana dopinka. Został podajnik 70 g. I tu powtarzalne, co do odległości. rzuty do klipa na 100 m. Co do celności to różnie, boczny wiatr nie pomagał.
Rzuty z kołowrotkami By Döme TEAM FEEDER By Döme TEAM FEEDER LC 5500, LC 4500 i Fine Carp 6000. Linka główna plecionka 0,08 - 0,10 mm, strzałówka ze sztywnej  żyłki lub z plecionk 0,20 mmi.
Nie zauważyłem znaczącej różnicy odległości rzutu pomiędzy różnymi kołowrotkami.
Nie zauważyłem znaczącej różnicy odległości rzutu pomiędzy strzałówką z plecionki a sztywną żyłką strzałową. Tyle tylko, że w przypadku żyłki po kilku siłowych rzutach zaczyna się strzępić i trzeba odciąć te 1,5 - 2 m. Plecionka jest dużo bardziej odporna.

Reasumując: Do mocnych wędek na daleki dystans, część strzałowa musi być naprawdę mocna. Mocna dopinka i mocny krętlik, jeśli stosujemy. Strzałówka z żyłki szybko się strzępi i trochę słabiej ładuje wędkę. Lepsza jest plecionka. Na linkę główną cienka plecionka lub cienka żyłka - max 0,22 mm.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 20.10.2021, 22:46
Załóż przypon koniczny Jaxon satori np. jako strzałówkę,gwarantuje że nie zerwiesz tego i nie postrzępisz. Używałem to do spoda i machałem na 75m, szklanką z towarem o łącznej masie 150-180g . Przypon wytrzymał pełny sezon. Łowię tym przyponem na najdalszych dystansach klasykiem i sobie chwale,choć jest to toporne rozwiązanie.

Powtarzalne ,realne 100m,to już jest wynik bardzo zacny. Jak duży jest rozrzut ?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 24.10.2021, 19:48
Dzięki, kupię ten przypon koniczny i spróbuję. Używałem strzałówki MS Range 0,30. Do Döme TEAM FEEDER Master Carp Pro 360H 30-100 g z podajnikem 40 i 50 g dawała radę i na plecionce Nohito 8 splotowej powtarzalne rzuty na 80 m z rorzutem ok. 5 m. Do LC390 proszą się podajniki 60 - 100 g i siłowe rzuty z osłoną palca. Żyłka nie wytrzymuje.
LC390 - powtarzalne rzuty z podajnikiem 70 g na 100 m. Wydaje mi się, że podajnikiem 100 g osiągnie 120 m.
Oczywiście, przy takim maksymalnym rzucie rozrzut jest kilkanaście metrów albo więcej, zwłaszcza przy bocznym, zmiennym wietrze, który nie tyle znosi ciężki podajnik, co napina plecionkę, tworząc balon, który opada na wodę po łuku. Trzeba naprawdę trochę czasu, żeby zatopić i wyprostować plecionkę. Następne testy tylko przy wietrze w plecy lub w twarz lub bez wiatru. Będę próbował trafić w obszar 5x5 m na odległości ok. 90 m.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 25.10.2021, 12:06
Dzięki, kupię ten przypon koniczny i spróbuję. Używałem strzałówki MS Range 0,30. Do Döme TEAM FEEDER Master Carp Pro 360H 30-100 g z podajnikem 40 i 50 g dawała radę i na plecionce Nohito 8 splotowej powtarzalne rzuty na 80 m z rorzutem ok. 5 m. Do LC390 proszą się podajniki 60 - 100 g i siłowe rzuty z osłoną palca. Żyłka nie wytrzymuje.
LC390 - powtarzalne rzuty z podajnikiem 70 g na 100 m. Wydaje mi się, że podajnikiem 100 g osiągnie 120 m.
Oczywiście, przy takim maksymalnym rzucie rozrzut jest kilkanaście metrów albo więcej, zwłaszcza przy bocznym, zmiennym wietrze, który nie tyle znosi ciężki podajnik, co napina plecionkę, tworząc balon, który opada na wodę po łuku. Trzeba naprawdę trochę czasu, żeby zatopić i wyprostować plecionkę. Następne testy tylko przy wietrze w plecy lub w twarz lub bez wiatru. Będę próbował trafić w obszar 5x5 m na odległości ok. 90 m.
Gdzie w okolicach Poznania łowisz, że musisz rzucać tak daleko?
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 25.10.2021, 19:52
Dzięki, kupię ten przypon koniczny i spróbuję. Używałem strzałówki MS Range 0,30. Do Döme TEAM FEEDER Master Carp Pro 360H 30-100 g z podajnikem 40 i 50 g dawała radę i na plecionce Nohito 8 splotowej powtarzalne rzuty na 80 m z rorzutem ok. 5 m. Do LC390 proszą się podajniki 60 - 100 g i siłowe rzuty z osłoną palca. Żyłka nie wytrzymuje.
LC390 - powtarzalne rzuty z podajnikiem 70 g na 100 m. Wydaje mi się, że podajnikiem 100 g osiągnie 120 m.
Oczywiście, przy takim maksymalnym rzucie rozrzut jest kilkanaście metrów albo więcej, zwłaszcza przy bocznym, zmiennym wietrze, który nie tyle znosi ciężki podajnik, co napina plecionkę, tworząc balon, który opada na wodę po łuku. Trzeba naprawdę trochę czasu, żeby zatopić i wyprostować plecionkę. Następne testy tylko przy wietrze w plecy lub w twarz lub bez wiatru. Będę próbował trafić w obszar 5x5 m na odległości ok. 90 m.
Gdzie w okolicach Poznania łowisz, że musisz rzucać tak daleko?
Nie muszę :P. Pisałem już gdzieś, że dystans to dla mnie raczej eksperyment, niż konieczna potrzeba. W Wojnowicach jest na środku takie wypłycenie w odległości 80 - 100 m od brzegu, zależy od którego. Dobre miejsce latem i wiosną. Na Sączkowie ryba trzyma się daleko od brzegu, bo karpiarze ja tam wyprowadzili. Na innych większych zbiornikach podobnie, np. w Trzaskowie. To nie znaczy, że nie da się łowić bliżej, czasem nawet lepiej rzucać z większą precyzją na małą odległość albo nawet pod sam brzeg, niż machać z dość dużym rozrzutem na 100 i więcej m.
Chciałbym mieć jednak ciężką strzałę w kołczanie, gdyby zaszła potrzeba jej użycia. Dlatego teraz testuję maksymalny zasięg, by w końcu wypracować zasięg, na którym będę mógł w miarę precyzyjnie łowić.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 25.10.2021, 21:14
Dzięki, kupię ten przypon koniczny i spróbuję. Używałem strzałówki MS Range 0,30. Do Döme TEAM FEEDER Master Carp Pro 360H 30-100 g z podajnikem 40 i 50 g dawała radę i na plecionce Nohito 8 splotowej powtarzalne rzuty na 80 m z rorzutem ok. 5 m. Do LC390 proszą się podajniki 60 - 100 g i siłowe rzuty z osłoną palca. Żyłka nie wytrzymuje.
LC390 - powtarzalne rzuty z podajnikiem 70 g na 100 m. Wydaje mi się, że podajnikiem 100 g osiągnie 120 m.
Oczywiście, przy takim maksymalnym rzucie rozrzut jest kilkanaście metrów albo więcej, zwłaszcza przy bocznym, zmiennym wietrze, który nie tyle znosi ciężki podajnik, co napina plecionkę, tworząc balon, który opada na wodę po łuku. Trzeba naprawdę trochę czasu, żeby zatopić i wyprostować plecionkę. Następne testy tylko przy wietrze w plecy lub w twarz lub bez wiatru. Będę próbował trafić w obszar 5x5 m na odległości ok. 90 m.
Gdzie w okolicach Poznania łowisz, że musisz rzucać tak daleko?

Chciałbym mieć jednak ciężką strzałę w kołczanie, gdyby zaszła potrzeba jej użycia. Dlatego teraz testuję maksymalny zasięg, by w końcu wypracować zasięg, na którym będę mógł w miarę precyzyjnie łowić.

Mogę Ci oszczędzić testowania. Będzie to 75m. To taka górna granica celnego podawania towaru. Potem ,jakim by kijem się nie rzucało i zestawem,jest po prostu problem.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 25.10.2021, 23:55
Dzięki Michał ale nie skorzystam. Sam chcę poznać kres moich możliwości z moim sprzętem. Może to będzie mniej a może więcej niż 75 m. Do celnych rzutów dystansowych przy bocznym wietrze potrzeba ulta super mistrza a ja nim nie jestem. Będę więc próbował przy bezwietrznej pogodzie, wietrze prosto w plecy lub wietrze prosto w twarz.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: figaro w 07.11.2021, 17:14
witam. podpiąłem się pod ten temat żeby nie zaśmiecać forum nowymi wątkami. od zawsze łowiłem na spławik od jakiegoś czasu ok.rok wciągnołem się w metodę i tu pytanie planuje zastapić moje tanie feederki na coś lepszego i tu w oko wpadły mi 2 firmy ms range i garbolino,lubię raczej szybkie kije z akcją progresywną dające też trochę frajdy przy średnich rybach. I  chciałem się was zapytać czy ms range econ 360 100g nie bedzię za pałowaty może poszukać 80g lub 65g  nadmieniam że mam zamiar łowić na dystansie max 60m i czy garbolino silver bullet 360 75g będzie dobrą alternatywą.z góry dziękuję za wszystkie rady i odpowiedzi.pzdr
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 07.11.2021, 17:39
witam. podpiąłem się pod ten temat żeby nie zaśmiecać forum nowymi wątkami. od zawsze łowiłem na spławik od jakiegoś czasu ok.rok wciągnołem się w metodę i tu pytanie planuje zastapić moje tanie feederki na coś lepszego i tu w oko wpadły mi 2 firmy ms range i garbolino,lubię raczej szybkie kije z akcją progresywną dające też trochę frajdy przy średnich rybach. I  chciałem się was zapytać czy ms range econ 360 100g nie bedzię za pałowaty może poszukać 80g lub 65g  nadmieniam że mam zamiar łowić na dystansie max 60m i czy garbolino silver bullet 360 75g będzie dobrą alternatywą.z góry dziękuję za wszystkie rady i odpowiedzi.pzdr
Wszystko zależy od twoich gustów. Czy wędka będzie ci leżeć czy nie. Ja ostatnio na klasyka łowię głównie kijem 420/160 i nie jest dla mnie zbyt pałowaty. Ale są ludzie którym dobrze będzie się łowić na 60 m wędką typu browning sphere 360/80.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Bartosz w 07.11.2021, 17:53
witam. podpiąłem się pod ten temat żeby nie zaśmiecać forum nowymi wątkami. od zawsze łowiłem na spławik od jakiegoś czasu ok.rok wciągnołem się w metodę i tu pytanie planuje zastapić moje tanie feederki na coś lepszego i tu w oko wpadły mi 2 firmy ms range i garbolino,lubię raczej szybkie kije z akcją progresywną dające też trochę frajdy przy średnich rybach. I  chciałem się was zapytać czy ms range econ 360 100g nie bedzię za pałowaty może poszukać 80g lub 65g  nadmieniam że mam zamiar łowić na dystansie max 60m i czy garbolino silver bullet 360 75g będzie dobrą alternatywą.z góry dziękuję za wszystkie rady i odpowiedzi.pzdr
Wszystko zależy od twoich gustów. Czy wędka będzie ci leżeć czy nie. Ja ostatnio na klasyka łowię głównie kijem 420/160 i nie jest dla mnie zbyt pałowaty. Ale są ludzie którym dobrze będzie się łowić na 60 m wędką typu browning sphere 360/80.

Jeżeli chodzi o klasyczny feeder to do dystansu preferuje kije o takiej długości :) Speedcasta 420/150 w zestawie z plecionką leszczyki nawet te niewielki przyginają bardzo ładnie.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: figaro w 07.11.2021, 18:26
Dodam że mam 330 i 360 i lepiej mi się łowi 360.Ta 360 to okuma custom black do 80g i tu mniejsze ryby typu, płotka czy karaś to tylko skręcanie korbką kołowrotka,wędka pracuje szczytowo .Dlatego teraz poszukuję czegoś szybkiego, progresywnego dajace troche frajdy z holu  i żeby sprostało bonusom 10..12kg...często wedkuje na Dzierżnie Dużym.Podajniki to 20,30g żadko 45g.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.11.2021, 18:52
Witaj na forum. Obowiązują tu zasady poprawnej pisowni. Jeśli nie będziesz ich przestrzegał, dostaniesz nagrodę.

Na DD chyba każda wędka za średniej półki nieprzeznaczona do dłubania cierników lub sumów będzie ładnie pracować.

Zerknij na giełdę naszą, może coś znajdziesz.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: figaro w 07.11.2021, 19:09
Ok. Pisownię poprawię (nawyk smartfonowy- byle jakie pisanie).
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.11.2021, 19:18
:thumbup:
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 07.11.2021, 20:04
Ciężko o wędkę, na której płoć będzie ładnie pracować i łatwo da radę karpiom 10 +.  Browning Sphere 360/80 dałby radę ale tyle chyba nie chcesz wydać na początek przygody z method feederem.
Do 60 m na metodę powinna sobie poradzić każda wędka o długości 3,60 m, szybka i progresywna, czyli takie, jakie lubisz.
Nie miałem wędek MS Range ani Garbolino, więc nie mogę o nich nic powiedzieć ani jaką mają akcję.
Mam szybką i progresywną Flagman Mantarey 3,30 m, trochę za mało na 60 m, myślę, że wersja 3,60 m dałaby radę z podajnikami max. 40 g.
Jeśli Okuma jest dla Ciebie zbyt mocna, to tym bardziej będzie za mocna MS Range Econ 360 100g.
Z dwóch typów, które podałeś wybrałbym Garbolino 25-75 g. Porzucasz nim podajnikami 15 - 40 g.
Jako linkę główną polecę żyłkę 0,22-0,23 mm, 0,26 to w ostateczności, licząc się z ograniczeniem zasięgu rzutów. Plecionki na początek nie polecam, bo możesz mieć dużo spięć.
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Jakrzysiek w 07.04.2022, 07:03
Witam.
Panowie - potrzebuję pomocy, otóż: poszukuję feedera do łowienia dystansowego ok 390 / 150 gr wyrzutu na zaporówkę i sporadycznie na rzekę. Szacuję że max koszyczki to 80gr.
Wybrałem sobie ciekawą  propozycję Robinson MX3 Distance feeder ale od jesieni niestety - "ma być, ale jeszcze nie ma" - sezon się zaczyna a ja bez kijków. Więc trudno nie będę czekał.
Budżet to do 400pln na kij, i raczej bym nie szedł już w górę.
Zastanawiam się nad NEVIS VANITY CARP - 390/150 oraz DAIWA Aqualite Feeder 390/150.
Nie wiem co wybrać ::) , może inne propozycje macie ?
Wędki sparowane by były z DAIWA N-ZONE DISTANCE 25
Z góry dzięki za pomoc
Tytuł: Odp: Feeder na dalekim dystansie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.04.2022, 07:54
W dziale sprzęt masz wątki o feederach dystansowych ;)