Jakie piwo pijecie? :D

[fishunter1990]

Nikt już piwa nie pije... ?

[fishunter1990]

Zimne na dworzu smakuje najlepiej

[maciek_krk]

Pierwszy raz od dłuższego czasu na rynku... każde piwo smakuje dzisiaj wybornie

[Shreku82]

A Kozel Cerny w szczególności

[Mosteque]

Już jednego obaliłem. W niecałą minutę po koszeniu trawnika. A teraz na spokojnie, jak dokończę robotę na kompie.

[Martinez]

No ja właśnie po ciekawym dniu nad wodą delektuję się Łomżą Wyborową.

[Radar]

Piwo z miodem i setką czystej.
Cztery piwa i łowisz rekiny ręką

[Drapichrust]

Pinta - Pierwsza Pomoc. Ale po takim pracowitym dniu to przy drugiej będzie raczej ostatnie namaszczenie
Ognisko płonie, slowiki śpiewają, koty asystują przy ognisku, wszystko w normie.

Ps. Martinez, pochwal się co połowiłeś. Wczoraj na Komorowie prawie cztery godziny bez pomacania. Moje miejsce zalane, ołaziłem się jak juczny osioł z tobołami po krzakach. W końcu usiadłem w miejscu, gdzie połowiłem jesienią leszczy i dupa, krew w piach, ani otarcia

[Martinez]

Drapichrust ja miałem może 2, 3 przytarcia. Praktycznie cisza na S-2, chyba pokutuje dokarmianie ryb z północnego brzegu. Spławów (i to takich w miarę) to można było na palcach ręki policzyć. Na S-1 były zawody (północny brzeg/grobla), nawet z NFT był reprezentant.
Co się tyczy mnie - wszelakiej maści zmiany przynęt, zanęt i innych cudów (łącznie z szukaniem ryby bliżej grobli) i nic. Jak krew w piach. Na stanowisku obok (chyba "Twoim") facet wyjął z 70 metrów karpia na kulki-samoróbki. Twierdził, że to próba przed zawodami. Miałem jechać na zawody, żeby się skompromitować, ale w robocie dopadło mnie szkolenie w przyszły weekend. Więc przy dobrych wiatrach w niedzielę czeka mnie "Rudziniec".
[Edit]
Prawda to, że na Komorowie podziałali coś w kwestii wyrównania dróg dojazdowych? Takie hasło mi się dziś obiło o uszy. A Niwka pięknie "zakwitła".

[fishunter1990]

[damager89]

Do złapania w Kauflandzie. Szukałem podobnego smaku po 'straceniu' (nie produkują już w butelce) złotego denara namysłowskiego.

[e-MarioBros]

korzystając z wizyty w Cieszynie, odzwiedziłem Tesco po drugiej stronie
efekt: pół bagażnika czeskich piw z Radegastem 10 na czele, starczy do zimy ....

ps: średnio wyszło 3 zł za butelke, kocham te czeskie "akcje"

[yogi333]

Ja lubię weizeny , nie mam jednego ulubionego lubię próbować nowych wynalezionych gdzieś na półce , oprócz tego zdążą się jakaś IPA czasem APA .

[maciek_krk]

Ja przez ostatni tydzień delektowałem się Perłą

[Daavid]

Dochodzę ostatnio do wniosku, że tzw. koncerniaki niewiele różnią się między sobą. W UK mam do wyboru, albo polskie piwa (Tyskie, Lech, Żywiec ect.) lub angielske piwa z marketów (pomijam kwestie faktycznego miejsca produkcji) Kiedyś była wyraźna różnica na korzyść polskich piw. Dzisiaj wydaje mi się, że różnica jest coraz mniejsza.  Najczęściej wybieram Namysłów, ale zdaje sobie sprawę, że te piwko też nie jest perfekcyjne.
Są też krafty,  ale jakoś nie mam ochoty na eksperymenty za dużo większe pieniądze.