Co w sumie na nic im się zdało, bo doszło do Ofensywy Tet. Która wykrwawiła Amerykanów, mimo że Wietkong nie odniósł zakładanego sukcesu.
Ofensywa Tet wykrwawiła Vietcong głównie, nie Amerykanów
Wielu żołnierzy wietnamskich (tych z południa) zdezerterowało po tym, nie znieśli dobrze klęski, późniejszych bombardowań.
Ofensywa jednak przyniosła nieoczekiwane efekty. Obudziła i zjednoczyła ona na dobre ludzi którzy byli przeciwni tej wojnie, doszło do fali protestów, wielkich, w wielu krajach zachodnich. Podsycało te protesty ZSRR, umiejętnie uruchamiając agentów, którzy podburzali studentów. W USA opinia publiczna zaczęła potępiać wojnę, i w następnych wyborach Nixon postanowił 'honorowo' wycofać się z Wietnamu, poprzez 'wietnamizację' wojny. Oznaczało to wycofanie amerykańskich chłopców, dozbrojenie zaś południowych Wietnamczyków. Jest to wariant powtarzany w Iraku i Afganistanie, podobnie nieskuteczny.
Ofensywa Tet to przykład wysiłku zbrojnego, który okazał się klęską militarną, jednak medialnie był to wielki sukces, który spowodował wycofanie się USA z wojny, stopniowe. Niech więc nie dziwi, że dzisiaj Rosja tak wiele robi medialnie, poprzez internet. Wybór Trumpa, brexit, bunt żółtych kamizelek przeciwko Macronowi - to wszystko właśnie pokłosie roku 1968. Rosja wie jak istotne są media, wiedzą jak podburzyć ludzi, kogo kupić, kogo zaszantażować. Wyniki są oszałamiające. Wystarczy pomyśleć ile zamieszania wywołał sam Trump na świecie, ile krwi napsuł Europie brexit... Zerknijcie, komu zależy na sprzedaży gazu i ropy najbardziej, dlaczego więc hamuje się ekologiczne zapędy państw europejskich. Właśnie Trump i Putin tu grają razem, kto wie czy nawet Putin nie 'uruchomił' Trumpa, wiedząc co ten zrobi
Władimir był pułkownikiem KGB, stacjonującym w NRD. Więc ma pewne nastawienie do zachodnich państw, zna pewne zagrywki, słabości.
To jest właśnie pokłosie ofensywy Tet i roku 1968