Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2018  (Przeczytany 394439 razy)

Offline Pajone

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 923
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk - Bytom
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1830 dnia: 17.06.2018, 20:58 »
Marcin polujesz na potwora z głębin? :D  Tyle snu.. Ja bym się obalił z tym wózykiem ;D
Paweł

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1831 dnia: 17.06.2018, 21:08 »
Jak nie będzie miejsca, to wiem gdzie jest 22m głębokości. Oj przydał by się Deeper do zbadania Rydwanu.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Pajone

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 923
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk - Bytom
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1832 dnia: 17.06.2018, 21:17 »
Tam to już swiatło nie dociera :P ;D
Paweł

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 783
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1833 dnia: 17.06.2018, 21:25 »
Dzisiaj wraz z Jędrzejem udało nam się wyskoczyć nad Odrę w poszukiwaniu białej ryby. Po mimo zmęczenia, obydwoje mieliśmy za sobą nocną zmianę, przed godziną 9 meldujemy się na ukochanej rzece. Po raz pierwszy w tym roku, odwiedziłem Odrę z gruntówkami. W planach były leszcze, grube klenie i oczywiście brzany O:) Niestety jak to zwykle u nas bywa, rybek nie był dzisiaj skory do współpracy. Po mimo tego Jędrula, który na jednym z kijów zaadoptował robactwo, miał zabawę z drobnicą w postaci małych kleników i uklejek. Zniesmaczony takim obrotem sprawy na moich oczach wygrzebał z pod kamieni rosówkę, na którą w niedługim czasie, chyba w pierwszym rzucie, wyciągnął węgorka pod 60 cm ;D ;D Normalnie mistrzunio ;)

Ja łowiłem grubiej, bazowałem głównie na sporych pelletach oraz kuku na włosie. Efektem tego było kilka pustych brań drobnicy oraz bonus w postaci brzydala ;D

Tołpyga miała 65 cm, i mocno mnie zdenerwowała, gdyż przez większość holu myślałem, że mam jazia na złoto ;D

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1834 dnia: 17.06.2018, 21:29 »
Dobry wędkarz i spod kamienia wygrzebie przynętę. Brawo za tołpyge :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1835 dnia: 17.06.2018, 21:34 »
3:30 i wszystkie miejsca zajęte... ???
Coraz bardziej przekonuję się do wagarowania w tygodniu.

Ja w piątek uderzyłem z rana, znaczy 5.30 nad wodą to chyba nie tak rano, na gliniankę w Radzyminie. Szybki atak w znane miejsce, woda wysoka i czysta, około 10 kul wystrzelonych w sprawdzone miejsce. Brania zaczynają się po 40 minutach, bezapelacyjnie rządzi metoda.
Na koszyk albo nic, albo anemiczne pyknięcia. Przerwa w braniach - kolejne kulki do wody - powrót ryb, ale coraz mniejszych. Druga nęcona linia, 3 m od brzegu, 4m głębokości, bez życia. O 13 koniec, na koncie kilkanaście żylet, żadnego bonusu :(
Na minus dwie rzeczy : pływający na środku zbiornika stryropianowy pływak :/ oraz znaleziony w krzakach zestaw z 5cm hakiem, na lince od prania i nakrętką zamiast ciężarka.
Na zdjęciu największy leszczyk. O dziwo, wciąż z wyraźną wysypką.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 624
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1836 dnia: 17.06.2018, 22:01 »
Robert

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 923
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1837 dnia: 17.06.2018, 23:32 »
Ale ryby żyją w tej Odrze ...
Jako, ze mam jutro 5 h czasu - chyba dla odmiany zapoluję na jazia, leszcza i lina ;)
;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 639
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1838 dnia: 18.06.2018, 00:09 »
Brawo Panowie! Widzę, że ładnie łowicie, a chłopaki z Wodzisławia nie przestają zadziwiać :thumbup: Zwłaszcza ta tołpyga to spory szok. Zastanawiam się, czy nie lepiej było ją w imię ochrony wód przeznaczyć na posiłek :P

A u mnie rozpoczęcie sezonu na Trencie. Niestety, presja i dalekie stanowisko sprawiło, że były leszcze i jeszcze raz leszcze, do tego na białe dwa węgorze. Jedna brzankę straciłem w zaczepie. Zakładanie 10 białych na hak czy 4 nie wpływa na jakość ryb. Leszczyk 30 cm zassie 10 białych, zaś spory węgorz 2 kg potrafi skusić się na 4. Niestety, trudno się przez to przebić do brzan i kleni. Sezon zaczęliśmy o północy 16go czerwca, i już po 2 minutach miałem węgorza na białe :)

Jako ciekawostkę podam, że węgorz po odcięciu żyłki czmychnął w trawę i skierował się w stronę wody. Myślałem że bez problemu do niej dotrze. Jakież spore było moje zdziwienie, gdy o 7 rano, odczepiając leszcza, zobaczyłem jak węgorz nie dotarł do rzeki. Włożyłem go do wody, a ten sobie popłynął :) 7 godzin poza wodą, nie padało, nie było praktycznie rosy, a ten gigant żył! Drugi węgorz natomiast sprawił mi nie lada kłopot. Otóż postanowiłem nie korzystać z podbieraka i go wyciągnąć na kiju na matę. O mało nie pękła mi brzanówka 2.5 lb, by był ciężki. Jednak kłopot się zaczął gdy przesuwałem wędkę nad sztycą. Węgorz zahaczył o nią ciałem i momentalnie się zawinął wokół. Niewykorzystanie podbieraka się zemściło, i bestia mnie zaszachowała. Kanalia nie dawała się odczepić :) Ach te węgorze... :D
Lucjan

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1839 dnia: 18.06.2018, 06:32 »
Gratulacje Panowie, pięknie łowicie. Z soboty na niedzielę z moim młodszym  kolegą zaliczyliśmy pierwszą nockę w sezonie. Rybą wypadu miał być leszcz i lin (w takiej kolejności). Niestety, a może stety było odwrotnie. W sumie złowiliśmy 6 linów (sprawiedliwie po 3). Jeden z moich linów miał 52 cm i 2,35 kg. Trzeba doskonalić swoje umiejętności, bo młody drepcze mi po piętach :P
Zbyszek

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1840 dnia: 18.06.2018, 06:56 »
Zbyszek, ja Ci już na zlocie mówiłem gdzie możesz iść z tymi linami :D

Śliczny prosiaczek :bravo:

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 406
  • Reputacja: 1970
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1841 dnia: 18.06.2018, 07:25 »
Ale wariaty!
Wodzisław wymiata!
Lucjan łowca węgorzy :D
A Zbychu jak zwykle...

Ja wczoraj wpadłem wieczorem na Wiskitki. Byłem świadkiem śmierci ładnego amura >:O Tylko dziad go wyjął, od razu do bagażnika, pakowanie sprzętu i długa na chatę. Pewnie głodny był już strasznie...

Sam złowiłem amura i karpia. Coś ładnego mi się spięło już przy brzegu. Szkoda...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1842 dnia: 18.06.2018, 08:39 »
Piękne liny Zbyszek :thumbup:
Ja wczorajszy wypad na Rybołówkę  zakończyłem z przyzwoitym wynikiem :)
11 linków
2 karpie
2 jesiotry
2 jazdę
3 leszcze (ok 50cm)
I dużo podleszczaków (max 40cm)
Zabawa fajna, człek wypoczęty :D
Teraz do kieratu :-\
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline lipatl

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Reputacja: 33
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Międzyborów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1843 dnia: 18.06.2018, 09:29 »
Brawo. Zbychu piekny lin, pozazdrościć.

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka

Tomek

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #1844 dnia: 18.06.2018, 09:47 »
Zdjęć nie będzie, bo niedoszła zdobycz uciekła z haczykiem. Byłem sobie w sobotę z rana na jednej z zaporówek w mojej okolicy. Jeden kijek standardowo z metodą, na drugim waggler - leciutki zestaw na cienkiej żyłce. Metoda leżała jak zaczarowana, nic nie dawało nęcenie, przerzucanie, zmiana przynęty itd. Zestaw wagglerowy regularnie męczyły niewielkie leszcze, krąpie, trafiły się również dwie niezłe wzdręgi (ok. 25-28 cm) i podobnej wielkości płoć. Zmęczony łowieniem drobiazgów, chwilę przed południem, zmieniłem na wagglerze przynętę na kukurydzę. Oczywiście nie liczyłem na dużą zdobycz, chciałem tylko skusić ładne płocie do współpracy.

Zarzucam zestaw. Nie mija nawet minuta, gdy dostrzegam, że spławik powoli przesuwa się po tafli wody. Przycinam, po czym napięta żyłka zaczyna błyskawicznie zmierzać w stronę trzcin przy akompaniamencie hamulca kołowrotka. Staram się lekko kontrować kijem, lecz na nic zdają się moje starania - ryba robi co chce - wypływa z trzcin, aby zaraz tam wrócić. Przy którymś z kolei rajdzie ryby w zarośla, poddaje się przypon. Nawet nie zobaczyłem, co to było. Podejrzewam, że karp ok. 5 kg.

Uroki wędkarstwa - zestaw przygotowany do połowu większych rybek nie cieszył się powodzeniem, większa zdobycz wolała pojedyncze ziarenko kukurydzy na delikatnym zestawie wagglerowym jakieś 10 m od brzegu :D
Marcin