Mam/miałem to złącze Koruma.
Do rybek 5-6 kilo nic się nie działo, natomiast karp 9-tka wyrwał tą śrubę wkręcaną w sztycę (brzeg około 1,5m), mocowanie tej śrubki, to najsłabszy element w tym rozwiązaniu, reszta niezniszczalna. Zawsze starałem się podbierać "w pionie" i trochę za kosz. O mało do wody nie wpadłem przez to złącze
Jeżeli ktoś wozi dwa podbieraki normalny i na bonusy to polecam, bardzo fajne, szybkie i wygodne rozwiązanie.
Albo przy bonusach należy w ogóle, podnosić za kosz.
Edit:
Żeby nie było..
Złączka jest "w tuningu" i jeśli nic z tego nie wyjdzie, to kupię drugą.
Edit2:
Myślę że z tą szybkozłączką to nie mógłbym złożyć sztycy do końca (teleskop),więc to mija się z celem.
To odkręcasz od sztycy i całość zostawiasz przy koszu
przykręcenie do sztycy to jest moment.