Dziś jako że już można wędkować z ''pływadła'' postanowiłem popływać kajakiem ,oczywiście z wędkami
wziąłem więc casting i na obrotówkę złowiłem pierwszego niewymiarowego szczupaka w tym sezonie , foci nie zrobiłem bo spadł mi przy samym kajaku. Dziś u mnie mocno wieje , znalazłem więc w miarę spokojne miejsce , ustawiłem się wzdłuż trzcin , zielska nie ma , płytko to i ryba siedzi w trzcinach, miałem niecały kilogram zanęty płociowej zrobiłem parę kul i na białego robaka udało się złowić jedną wzdręgę ,parę płotek i krąpi , dokładnie nie wiem ile bo od razu wracały do wody