Ogólnie nie polecam zabawy w żadne filtry. O wiele lepiej zabrać z sobą wodę butelkowaną niż kombinować, ewentualnie dla zapominalskich jest opcja tabletek survivalowych, zabijających różne świństwa, smak jednak pozostanie kiepski. Fakt, węgiel aktywny poprawi smak wody, ale czy warto zabierać z sobą taki dzbanek?
Oczywiście wodę należy przegotować, aby wybić to co w niej pływa, bez tego nie ma sensu nawet kombinować.
Co do odwróconych osmoz i innych zaawansowanych filtrów, to one pracują pod ciśnieniem, więc tutaj nie ma mowy aby czegoś takiego użyć
Polecam inny patent, schować pod siedzeniem samochodu butelkę wody 1.5 lub 2 litry, specjalnie na takie okazje jak wędkowanie. Wtedy nawet jak się zapomni zabrać wodę, to mamy ten zapas