Autor Wątek: Strategia na naszej wyprawie  (Przeczytany 99140 razy)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #15 dnia: 07.09.2016, 13:56 »
Wszystko można zrobić w tym wątku, nie ma co zaczynać nowego, ja bym to widział tak. Przed wyjazdem piszesz post co, jak , gdzie , dlaczego itd, po udanej lub nie wyprawie wchodzisz na własny wcześniejszy post , klikasz cytat a poniżej piszesz co i jak było na rybkach. Czytający wpierw bez szukania poczyta twój wcześniejszy post będący cytatem, następnie pod spodem opiszesz dokładnie jak było, co ci wyszło a co nie, jakie wyciągasz wnioski. Powinno to być w miarę przejrzyste dla każdego.




Podoba mi się :beer: Vegety dodaję czubatą łyżkę stołową na kilogram suchego towaru.

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #16 dnia: 07.09.2016, 14:24 »
Obserwacja odnośnie wątku:
Czyli jak już opiszę swoje plany na wyprawę, to potem za każdym razem muszę przyznawać się do blanku :'(
Marcin

Splot

  • Gość
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #17 dnia: 07.09.2016, 14:33 »
Aj tam od razu blank. Ciśnienie skacze, wiatr od Putina i wokół mięsiarze to jak ryba ma brać

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka


Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #18 dnia: 07.09.2016, 14:39 »
Powiesz A, powiedz i B :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #19 dnia: 07.09.2016, 14:45 »
Aj tam od razu blank. Ciśnienie skacze, wiatr od Putina i wokół mięsiarze to jak ryba ma brać

I jeszcze mydła nawrzucali do wody, a do tego sum wszystko zeżarł, mydło też.

A swoją drogą ojciec mnie wyciąga dzisiaj na młynówkę, na której jeszcze nie byłem. Nie chcąc wyrzucać za dużo pieniędzy do wody, o której nie mam pojęcia, zabieram Traperowy Płoć Sekret, który od jakiegoś czasu leżał w składziku. Do tego kukurydza Cukka, pęczak, robaczki, może jakieś mini kulki. Metody: feeder i waggler. Zobaczymy, co przyniesie terra incognita (a raczej aqua incognita).

Może z czterema wędkami na brzegu nie będzie blanku :P
Marcin

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #20 dnia: 08.09.2016, 08:39 »
A swoją drogą ojciec mnie wyciąga dzisiaj na młynówkę, na której jeszcze nie byłem. Nie chcąc wyrzucać za dużo pieniędzy do wody, o której nie mam pojęcia, zabieram Traperowy Płoć Sekret, który od jakiegoś czasu leżał w składziku. Do tego kukurydza Cukka, pęczak, robaczki, może jakieś mini kulki. Metody: feeder i waggler.

Do zanęty Trapera dodałem mielone konopie, nieco mielonego pelletu i pęczak. Wzdręgi wchodziły w to jak w dym, brały z opadu na białe robaczki. Najmniejsze były długości palca wskazującego, największe nieco dłuższe od dłoni (mam duże dłonie ;) ). Gdy zakładałem nowe robaczki, usłyszałem, że na feederze dzwoni dzwoneczek, okazało się, że moja wędka woła o pomoc, bo leci do wody. Łapałem kija w pośpiechu i złapałem niechcący za szpulę, cienki przypon nie wybaczył tego błędu. Na feederze był miodowy Cukk w ilości szt. 1. (zestaw ze skrętką)
Marcin

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #21 dnia: 08.09.2016, 08:41 »
Takie akcje bolą najbardziej. Ryba dnia... a tu dupa.

Ostatnio też tak miałem. Łowiłem ciągle szkieletory i przeszedłem na mały haczyk na 0,16. Nagle branie, 5 sekund i pstryk. Na powierzchni przewaliła się ogromna kłoda. To chyba był mój pierwszy w życiu amur. Tyle, że zapomniałem o zmianie przyponu i holować chciałem jak na normalnym, czyli z 0,25.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #22 dnia: 08.09.2016, 08:55 »
Przypon miałem 0.12 (żyłka), woda szerokości max 15 m, nie spodziewałem się tam takiego odjazdu. Tym bardziej, że brały wzdręgi, zdarzył się też mały leszczyk.

Później rozmawialiśmy z jednym z miejscowych, mówił, że tam były wpuszczone amury. Pewnie to jeden z nich był tym bandytą :D
Marcin

Offline ogrmaster

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #23 dnia: 08.09.2016, 10:17 »
Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?
Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Możecie mi też dać namiar na tą miejscówkę. Może się pojawię tylko potrzebuje dokładniejszej lokalizacji (współrzędne z google) albo info jak tam dojechać samochodem. Można tam połowić na lżejsze koszyki do 30 gr?
„To, co i tak ma spaść, należy popchnąć” – Fryderyk Nietzsche
Michał

Offline ogrmaster

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #24 dnia: 08.09.2016, 10:38 »
Hej,

To jest bardzo dobry pomysł. Sam wróciłem do wędkowania po 15 latach przerwy i gdyby nie forum i jeden znajomy pewnie do tej pory nie polubiłbym się z metodą. To może zacznę bo za 2h uciekam z roboty i jadę na kanał we Wrocławiu. Plan jest następujący. Dwie wędki - jedna na koszyk - haczyk z gumką i białe martwe robaki. Zanęta Bait-tech envy green w mixie + wkład w postaci groszku, kuku i pelletów 2-4 mm. Druga wędka na spławik - łowienie z gruntu na pellet i kukurydzę i nęcenie mieszanką kuku i grochu konserwowego(mało i często). Pelletów i dumbellsów mam dużo więc będę zmieniał. Zacznę od żółtego sweet stima. Tyle wiem na teraz a jak będzie to zobaczymy:)
P.S.
Dam znać po sesji co i jak
No i stało się. Teraz trzeba się tłumaczyć z porażki ale słowo się rzekło:) Plan był realizowany ale oczywiście po sesji zostaje więcej pytań niż odpowiedzi. Łowiłem na kanale bocznym na Opatowicach. Woda jest tam piękna, drobnica się rzuca i drapieżnik działa. Głębokość ok. 2,5 - 3 metry. Podobna na całej szerokości kanału. Niestety tylko trzy brania na feedera i to po zmianie na przypon 80 cm i haczyk 16. Na pellety i dumbellsy nic. Na białego mała płotka, duża ukleja (15 cm) i okonek. Spławik - cisza. Powoli dochodzę do wniosku, że pellety nie za bardzo sprawdzają się na kanałach i nie mogę sobie tego racjonalnie wytłumaczyć. Oczywiście może być tak, że większa ryba nadal siedzi w Odrze (ten kanał na bezpośrednie połączenie z rzeką - brak Śluzy od strony głównego nurtu) i jej tam po prostu nie ma, może być tak, że zanęta nie podeszła rybie albo jakiś składnikją odstraszał itd. Ostatnio złapałem tam trzy klenie w tym dwa na metodę więc pytań coraz więcej:) Będzie jeszcze jedno podejście do tego łowiska ale poczekam na trochę chłodniejsze dni i będę zmieniał taktykę.
„To, co i tak ma spaść, należy popchnąć” – Fryderyk Nietzsche
Michał

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 783
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #25 dnia: 08.09.2016, 10:42 »
To ja też się udzielę. W sobotę rybaczka ze Szwagrem na łowisko Podolsze pod Zatorem. Nigdy tam nie wędkowałem, nadarzyła się okazja to jadę ;) Będziemy łowić gdzieś od południa do niedzieli rano. Stara żwirownia miejscami bardzo głęboka do 12 metrów. Planuję poszukać płytszych rewirów, nie wiadomo czy mi się uda. Nie wiem gdzie usiądę :-\ Plan jest taki by dobrać się do tyłka karpiowi na tej wodzie, nie pogardzę leszczem, karasiem i linem ;) Postawię na metodę, która może być porażką jak będzie głębia...rezerwowo feeder i klasyczny koszyk 20-40 gram. Zanęta Bai tech  Marine Halibut, mój ulubiony, w miksie z pelletem lorpio method basic. Nęcenie wstępne z wykorzystaniem spomba. Poleci sporo towaru w postaci kukurydzy, pelletu 6 mm. allera, oraz kruszone kulki o nucie rybno-krabowej, oczywiście z miksem baitecha. Jestem strasznie ciekawy efektów, łowisko raczej nie należy do łatwych, opinie w sieci też takie sobie :)

Splot

  • Gość
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #26 dnia: 08.09.2016, 11:03 »
Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?
Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Możecie mi też dać namiar na tą miejscówkę. Może się pojawię tylko potrzebuje dokładniejszej lokalizacji (współrzędne z google) albo info jak tam dojechać samochodem. Można tam połowić na lżejsze koszyki do 30 gr?

Zaraz wyślę PW co by nie robić zbytniej reklamy. ;)

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 899
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #27 dnia: 08.09.2016, 11:04 »
1. Wątek bardzo ciekawy. Też się do niego w przyszłości włączę.

2. Przejeżdżałem czasami koło tego łowiska w Podolszu kolo Zatora jadąc do moich miejscówek na Wisłę. Woda wygląda dość ładnie (z okna samochodu).
Pewnie niektórzy znajomi z Jaworzna tam łowią, ale sam nie mam wiedzy na temat tego łowiska.
;)

Offline ogrmaster

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #28 dnia: 08.09.2016, 11:04 »
Splot w którym miejscu będziesz? Obok jednostki ?
Pewnie jak będzie wolne to na pierwszej główce od płotu za zatoką.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
Możecie mi też dać namiar na tą miejscówkę. Może się pojawię tylko potrzebuje dokładniejszej lokalizacji (współrzędne z google) albo info jak tam dojechać samochodem. Można tam połowić na lżejsze koszyki do 30 gr?

Zaraz wyślę PW co by nie robić zbytniej reklamy. ;)
Słusznie :)


Edycja administratora: Brak odstępów między tekstem i emotikonami.
„To, co i tak ma spaść, należy popchnąć” – Fryderyk Nietzsche
Michał

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #29 dnia: 09.09.2016, 11:50 »
Jutro z rana płytka zaporówka 70 ha. Biorę feedery i lecimy z metodą :) Została mi jeszcze wspomniana wcześniej czerwona płoć z Trapera, zmieszam ją z Lorpiowym Hemp & Halibut, głównie dla nadania czerwieni (a barwi jak franca). Wspomnianą mieszankę zanęt zmieszam z jasnym pelletem 2mm, może sypnę trochę mielonej konopii, na włos pójdzie na zmianę Cukk miodowy z truskawkowym. Na drugim zestawie będzie śmierdziuszek - Marine Halibut Method Mix od Bait-Techa (który, ku mojemu zdziwieniu, znalazłem w sklepie stacjonarnym w moim mieście) z ciemnym pelletem Aller Aqua 2 mm. Zestaw będzie raczej ukierunkowany na leszcze, więc na włos pójdzie pikantna kiełbaska lub skorupiakowy dumbells (u mnie to 2 killery na leszcze).

Łowisko ma to do siebie, że potrafi przez kilka dni nie obdarzyć nikogo zdobyczą, trzeba się wstrzelić w "ten dzień". Plusem jest to, że raczej nie bierze tam leszczyk 30 cm na metodę, jak już jest branie, to można liczyć, że rybka będzie miała ok. 2 kg lub więcej.
Marcin