Witam. Ostatnio dużo myślę nad wstepnym nęceniem czyli jak optymalnie podać towar na odległość. Czy lepiej podać kilkukrotnie luźną zanętę czy w postaci zbitych kul? Zastanawiam się też na zastosowaniem tego wielkiego koszyka ale nie wiem czy mój feeder cw.90 g to wytrzyma.
Po pierwsze,jaka odległość ? Po drugie jaki towar ?
Sam używam wędki do nęcenia albo do 120g,albo do 160g. Nęcę koszami jaxona 45x57 i to jest już duży kosz,natomiast powiem Ci,że takie obfite nęcenie daje efekty w pełni sezonu,a i to gdy nastawiam się na leszcza lub karpia.
W większości zasiadek,albo nęcę średnimi koszykami 35x30,albo rzucam koszykami ,na które łowię w myśl zasady mało i często.
Ten sposób jest dla mnie skuteczniejszy. Zanęta to zawsze staram się ,by była jak najlepszej jakości,a nie w dużej ilości. Pellet cały i mielony,robactwo,konopie i zamykam to zanętą.
Nie używam dużo zanęty,tyle by "zatkać kosz".
Łatwo jest przenęcić miejsce,dużo lepiej podawać małe porcje. Duże kosze są trudniejsze w celności,gdy chcemy rzucać +40m. Na 60m ,jest już sztuka rzucać wielkimi koszykami.