A więc tak byłem dzisiaj w lokalnym sklepie wędkarskim. I tak z ciekawosci popatrzyłem sobie na oferte kulek proteinowych. Wiedziałem, ze głównie są tam w sprzedaży wyrobu rodem z Holandii ale tak sobie popatrzyłem na skład itp. Jak wiadomo skład nie jest zbyt bogaty bo oprócz mączke roślinnych, jajek w proszku barwnika i aromatu nic tam więcej nie ma, ale nie o tym chciałem napisać. Spojrzałem na skład kulek z serii Economy Line (20 zł/kg) oraz Perfect Line ( 40 zł/kg). I jak myślicie czym te kulki różniły się od sobą? A no niczym oprócz innego aromatu i opakowania. Skład oraz wartości odżywcze tych kulek są identyczne a cena 2x większa.
Jeżeli sprawdzi się kulki pod względem 'wartości odżywczych' i składu (białko, węglowodany itd) to każda praktycznie będzie podobna. Nie wiem czy można tak naprawdę wiedzieć co jest w środku. Na pewno jednak 'holenderski producent' nie leci w kule, i ma ceny uzależnione od jakości składników. Najtańsze kulki mają sporo wypełniacza, im wyższa cena tym więcej dodatków. Jeżeli bym handlował takimi rzeczami, zawsze chciałbym aby skład był podawany lakonicznie.
Jako, że teraz używam kulek bardzo często, kupuję je u sprawdzonych źródeł. Sklep w którym je kupiłem, robi je sam (Future Fishing w Newark), i jedne są w cenie 5 funtów za kg, inne za 7 a najlepsze za 9 fuli za kilogram. W tych ostatnich niby jest opracowana najlepsza receptura i aż 41 składników! Mimo to wcale nie uważam, że są to najlepsze z kulek, i wielu połowi na te tańsze lepiej. Dodam, że są to kulki 'zanętowe', bardziej miękkie, te na włos kupuje się oddzielnie, są twardsze i mają naprawdę ulepszony skład i konsystencję (mają też ulepszoną cenę, 5 funtów za typowe małe opakowanie).
To co najważniejsze - koszt kulek to przede wszystkim...opakowanie. Jest to wręcz absurdalna cena, dlatego wszystko co pakowane fabrycznie w paczki po kilogramie, dwa, jest tak kosztowne. Stąd te ceny kulek, pelletów czy zanęt. Future Fishing pakuje wszystko w worki foliowe samemu, dzięki temu cena odzwierciedla skład.
Pytanie brzmi, czy kulki od "Holendra' to te budżetowe, czy też te o lepszej recepturze. To jest istotne.
Inna sprawa, że kulki od 'holenderskiego producenta' są równe, i lepiej się nimi rzuca kobrą lub strzela procą