Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2018  (Przeczytany 391207 razy)

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #90 dnia: 14.01.2018, 14:14 »
Ja dziś znów na lodzie :) pochmurno -7 odczuwalna -15 zmarzłem jak pies :P
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #91 dnia: 14.01.2018, 16:39 »
Dziś nie było jak u babci na pączkach,sezon 2018 otwarty :)  płocie,krąpie jagarze
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #92 dnia: 14.01.2018, 17:18 »
:bravo:

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 908
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #93 dnia: 14.01.2018, 17:27 »
Staś ładne rybki :bravo: :bravo: :bravo:
Zbyszek

Offline niedzielnywedkarz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Londyn
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #94 dnia: 14.01.2018, 20:39 »
Dziś w Londynie ok 6 stopni i praktycznie bezwietrznie co się nie zdarza często. Szybki wypad na ryby i kolejny szczupak:

free unlimited photo hosting

waggler + feeder + spinning

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 623
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #95 dnia: 14.01.2018, 20:41 »
 


Robert

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #96 dnia: 14.01.2018, 21:25 »
Ja dzisiaj biegałem za kropkami. Zimno było strasznie.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #97 dnia: 14.01.2018, 21:30 »
Dziś to ja rowerem rano pojechałem do piekarni. Wystarczyło mi... :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #98 dnia: 15.01.2018, 00:53 »
Gratuluję Wam wyników! Super wyniki jak na zimę :bravo: :bravo: :bravo:

Artur, ale pizgawica - jak widzę w jakich warunkach łowisz to aż mnie boli :) Jak dajesz radę w takich warunkach? :thumbup: Te leszcze z Odry nawet zima maja krwisty kolor...
NIedzielny, kolejny zębacz, graty!  :bravo:
Staszek, ładna sesyjka, jakie płociska! :thumbup: Ciekawie zmieniają ubarwienie, woda musi być mętna długo.
Bartek - piękne zdjęcie, i fajna rzeczka! A brzanek tam nie ma? :)
Jakub - ładnie połowione! :thumbup:


Ja dzisiaj wyskoczyłem na kilka godzin, tym razem na inny odcinek Trentu w Collingham. Nie deliberowałem długo nad wyborem miejsca, bo już robiło się ciemno. Ogólnie wiało jak diabli i było bardzo zimno, brrrrr... Całe szczęście podjeżdża się samochodem pod samą wodę, i można obserwować szczytówki z wnętrza Mazdy :)  Myślałem, że nic się nie wydarzy, bo było paskudnie, ale wpadła brzanka 72 cm. 30 minut przerwy i odjazd. Rozpoczynam hol i... odjazd na drugim kiju (zestawy w odległości 20 metrów od siebie). Zamieniam więc kije i holuje brzanę na wędce zewnętrznej. I bach, życióweczka, 83 cm :) Na drugim kiju siedziała 70tka. Nie mogłem robić zbyt długiej sesji zdjęciowej, bo miałem dwie ryby, a szkoda :) Po godzinie wpadła jeszcze 4 brzanka 65 cm i po 20tej zrobiłem 'dzidę' do domu. Wędkarz obok siedział cały dzień i blank, to kolejny zawodnik z pelletami i kulkami. Białe rządzą :D

Co ciekawe, moja poprzednia życiówka - 82 cm, została też złowiona w dublecie, i też nie mogłem jej zrobić odpowiednich zdjęć ani ważenia :D












Lucjan

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 783
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #99 dnia: 15.01.2018, 02:02 »
Prawdziwy kolos z tej brzany :thumbup: graty Lucjan. Swoją drogą, muszę na Odrze znaleźć dogodną miejscówkę. To musi być wypas, z Madzi obserwować szczytówki : 8)

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #100 dnia: 15.01.2018, 07:22 »
O Panie, co za barbele :facepalm: :thumbup:. U mnie, na łowienie z auta (najczęściej starsi wiekiem, wyjadacze mięsa) mówimy Car-fishing ;) :P.
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 908
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #101 dnia: 15.01.2018, 07:37 »
Piękne ryby :bravo: :bravo: :bravo:
Zbyszek

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 994
  • Reputacja: 176
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #102 dnia: 15.01.2018, 07:43 »
Luk, masakryczne te brzany! :D

Offline majestic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 951
  • Reputacja: 44
  • Płeć: Mężczyzna
  • góru porycia
  • Lokalizacja: Piotrków Tryb.
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #103 dnia: 15.01.2018, 08:27 »
Wow :bravo: :bravo: :bravo:

Offline NuNo83

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 256
  • Reputacja: 29
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest zbyt krótkie dla zapalonego wędkarza!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Londyn
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2018
« Odpowiedź #104 dnia: 15.01.2018, 10:32 »
Panowie pięknie łowicie :bravo: Gratuluje życiówki szczupaka Niedzielny oraz nowego PB brzany Luk. Widać nowe miejsce zamieszkania Ci służy :).
Ja również "chciałem bardzo" otworzyć worek z brzanami w 2018 i wybrałem się nad urokliwą rzekę Wye. Nowa miejscówka - nowo otwarta od tego roku. Okolice Lydbrook. Jakieś 160 mil od domu, odludzie, błoto i strome zbocza.
Pamiętacie swój najgorszy lub jeden z najgorszych dni na rybach? Ja tak i chyba na długo go zapamiętam. To było właśnie wczoraj.
Podekscytowany, zniecierpliwiony po 2 godzinach jazdy aby wędki zarzucić, jadę wzdłuż linii brzegowej szukając odpowiedniego miejsca do rozbicia. W pewnym momencie samochód stanął. Baa, ale jak stanął! Normalnie mistrzostwo świata. Wychodzę z samochodu i co widzę? Jedno koło za murkiem, drugie koło uniesione w górze. Zabrakło 10 cm by auto runęło w dół. Po chwili dociera do mnie powaga sytuacji. Jest godzina ok. 7:40, niedziela. Farmerzy mają wolne. Fu....k !!! Po zastanowieniu dzwonię do dzierżawcy miejscówki. Przedstawiam sytuację i proszę o pomoc. Po około 3 godzinach czekania, pojawia się na miejscu z niezbyt dobrą wiadomością dla mnie. On sam nie jest w stanie mi pomóc, gdyż nie ma odpowiedniego 4x4 auta by móc coś zdziałać. Pozostało zadzwonić po pomoc drogowa. Po kolejnej godzinie czekania przyjechał facet z AA, obejrzał, porobił zdjęcia i mnie załamał. Stwierdził, że będzie potrzebny specjalistyczny sprzęt do podnoszenia samochodu, co może mnie kosztować sporo mimo, że mam u nich members :facepalm:. Myślę wtedy. Co ja kuźwa powiem żonie ;D :beg:. Co jeśli samochód uszkodzony? Dzwonić do ubezpieczyciela czy nie?. W pewnym momencie podczas rozmów z dzierżawcą łowiska o tym by lepiej oznakować te miejsca (wierzcie lub nie), tego murku i spadu w ogóle nie widać. Nagle ni stąd ni zowąd pojawia się nadzieja i chyba ostatnia deska ratunku. Miejscowy farmer na spacerze, który zaproponował swoja pomoc. Nie minęło 15 min, a był na miejscu swoim L. Roverem. Podpinamy moje auto i eureka! Poczułem się 20 kg lżejszy. Samochód działa. Jeszcze nigdy się tak nie cieszyłem, że mogę wracać z ryb do domu :).
A co do rybek, to zdołałem zarzucić jeszcze wędki. Wędkowałem chyba godzinę i 0 brań.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.


   
Życie jest zbyt krótkie dla zapalonego wędkarza!