Autor Wątek: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki  (Przeczytany 18682 razy)

Offline adikos

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 11
  • Ulubione metody: method feeder
Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« dnia: 06.09.2015, 15:21 »
Witam; chciałem założyć temat dotyczący łowienia jesienią. Za oknem robi się coraz chłodniej - jakie są wasze methodowe tricki na coraz zimniejsze wody, oraz jakie przynęty wam się głównie sprawdzają w tym okresie?

Offline kubator

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 108
  • Reputacja: 79
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kuba
  • Lokalizacja: Toruń
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #1 dnia: 06.09.2015, 20:42 »
Ja na pewno zacznę zabierać ze sobą nad wodę mielonkę, bo to bardzo fajna przynęta która sprawdziła mi się poprzedniej jesieni i wiosną jak było jeszcze zimno. Super reagują na nią karpie z komercji. W tym roku zamierzam też jesienią zakładać na włos kawałki rosówek lub czerwone robaki. Zwykłe łowię na dwa kije. Jeden zestaw lokuję w miejscu, gdzie przypuszczam że będą ryby i jego się trzymam. Drugim kijem natomiast łowię aktywnie i szukam ryb. Zmniejszam też ilość zanęty, a zestawy przerzucam rzadziej. W zeszłym roku łowiłem tak do grudnia To był najdłuższy sezon w moim życiu
Jožin z bažin

Grendziu

  • Gość
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #2 dnia: 06.09.2015, 21:23 »
Szykuję się powoli na zasiadkę kilku nocną nad wodę co łączy się jednocześnie z pożegnaniem białorybiu, później już tylko spinning.

CEL: Pobić rekord czyli wejść wagowo na trzy cyfrówkę. Jadę na staw prywatny 4,5 ha, gdzie w sumie nie wiadomo ile jest ryb, bo właściciel ani dzierżawca nie łowią tam, sporadycznie łowią znajomi dzierżawcy i wyników nie mają najlepszych: 2/3 karpie na miesiąc. Mój rekord w tym roku 16 karpi w ciągu doby.

Z chęcią wysłucham podpowiedzi co i jak zrobić aby zwiększyć skuteczność :P
Metoda jaką będę łowił: feeder :)

Powoli odliczam dni i godziny :P

Online e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 924
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #3 dnia: 06.09.2015, 22:01 »
Grendziu: jak wejdziesz w 3-cyfrówkę trochę bolą ręce i plecy, a jak dorwiesz parę większych pelnołuskich - to znacznie wcześniej. Weź dobry środek na komary ;), mnie raz prawie zagryzły - chyba, że masz skórę grubą jak Fish007 - komary się Go prawie nie imają. ;)
;)

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 854
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #4 dnia: 07.09.2015, 08:47 »
Na jesień to mam w zamiarze zakup trochę peletów takich śmierdziuchów. Oczywiście naczytałem się wcześniej też i o mielonce nawet chyba w lipcu próbowałem ją przygotować- całkiem dobrze wyszła. Jak kolega wcześniej napisał u mnie też jak nic się nie wydarzy, zanosi się na najdłuższy sezon. A przy okazji tzw. śmierdziuchów to jaki pellet koledzy polecacie ?
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Online e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 924
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #5 dnia: 07.09.2015, 09:27 »
W ubiegłorocznej jesieni (październik, listopad) najwięcej brań (ok 70%) miałem na:
- zanęta: Lorpio 1,5 mm / Baittech envyhalibut / konopie Lorpio,
- przynęta: pellety CarpZoom halibut - truskawka i halibut - krew jeden lub dwa 8 mm i SkunkShit 12 mm (chyba)
Następny mój wyjazd w tym roku za 2 tygodnie, taktyki jeszcze nie przemyślałem, ale raczej śmierdziuchy.
;)

Grendziu

  • Gość
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #6 dnia: 07.09.2015, 09:34 »
Mariobros - komary to moje przekleństwo, używam Repel. Pełnołuskiego tam nie złowiłem, ale ponoć jest duży amur, tylko akurat na co go dostać to nie wiem. Nie mam prawdziwych karpiówek, więc czasami mam spinki, powyżej 7 kg przy przyponie o wytrzymałości 3 kg robi się niezła zabawa :)

Online e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 924
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #7 dnia: 07.09.2015, 09:57 »
Grendziu: Ja mam 2 wędki - karpiówki i 2 - "uniwersalne" (jak z kimś jadę a ta osoba nie ma odpowiedniego sprzętu) zaadoptowane do FM. Szkoda mi zrywanych ryb, holuję technicznie - spokojnie ale nie chcę za bardzo ryzykować (ze względu na ryby). W niedzielę złowił mi się karp 5 kg z mocno rozerwanym pyskiem, najbardziej okaleczona ryba w tym roku (rana już się zagoiła, ale pysk karpia wyglądał bardzo niefajnie).
Może Druid zrobiłby mu operację plastyczną. ;)

Jest minus środków na komary, odstraszają też ryby - trzeba porządnie myć ręce przed ładowaniem koszyka.
;)

Grendziu

  • Gość
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #8 dnia: 07.09.2015, 10:57 »
Mario 95% zacięć (nie łowię przeważnie ani na metodę ani  na włos) to są za pysk na haczyk 10/14 gamakatsu 3310 - ani jednej rybce nie robię krzywdy.
Na karpia jak idę, to mam Daiwa Heavy Feeder i kijek Drennana Bowler Big River Barbel 3,60 1,75 lb - gdy na ten drugi ustawiłem typowo karpiowy przypon, na włos, hak karpiowy foxa, żyłka główna 0,4 mm oraz na końcu orzeszek tygrysi, to wtedy karpie połykały w 30/40% zestaw i nie zacinały się tak dobrze za pysk, jak na delikatnym zestawie.

Łowię głównie na robaczki zdipowane w smaku ochotkowym i mam niezły przyłów, lepszy niż na kulki, dumbbellsy i takie tam cuda, a testuję dość mocno.

Co do zanęty to szalałem w styczniu, zrobiłem miks 2/3 wanny śmierdziuchów najlepszych na rynku, plus mieliłem konopie i inne jakieś tam dodatki - wszystko  przez Luka i jego filmik :P I mam uniwersalną, bardzo łowną cały rok zanętę, dodatkowo ją dipuję w różne smaki, w zależności od pory roku. Mieliłem wszystko dwa dni :P
W następnym sezonie tylko gotowce będę robił, będzie więcej przemyśleń hahaha.

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #9 dnia: 07.09.2015, 14:04 »
Jaki dip ochotkowy stosujesz jeżeli to nie tajemnica :)
Staś
Klasyczny Feeder

Grendziu

  • Gość
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #10 dnia: 07.09.2015, 14:38 »
Mckarp - od dwóch lat niezawodny, o dziwo z Polski, tani i bardzo dobry, w tym roku kupiłem jeszcze granulat 20 kg który dodaję do zanęty, znajomy który łowił po mnie na pomoście jak zabrał ryby to zadzwonił i mówi: Ej na co łowiłeś, bo te ryby sam czerwony granulat miały w sobie, jakąś tam papkę.

Zresztą ostatnio już tylko DIP-y od nich używam i wyniki są bardzo dobre, ale czy to ich zasługa, czy mojej mieszanki. Hmm trudno określić :)

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #11 dnia: 07.09.2015, 14:59 »
:bravo: :thumbup:
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #12 dnia: 07.09.2015, 15:13 »
Dla mnie jesień to okres na mięso i delikatne zestawy, zwłaszcza na późną jesień. Należy sobie uzmysłowić, iż można łowić piękne ryby w listopadzie, a nawet grudniu o ile pogoda nam pozwoli. Trzeba zapomnieć co było w lecie, i przeprogramować się na całkiem inne miejsca i łowienie. Czas dużej ilości towaru, grubej frakcji i sytych dodatków musi poczekać do wiosny. Wtedy liczy się finezja, mega delikatne wskaźniki brań i zestawy przelotowe, oraz perfekcyjnie obciążone zestawy spławikowe.

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #13 dnia: 07.09.2015, 16:00 »
Mckarp - od dwóch lat niezawodny, o dziwo z Polski, tani i bardzo dobry, w tym roku kupiłem jeszcze granulat 20 kg który dodaję do zanęty, znajomy który łowił po mnie na pomoście jak zabrał ryby to zadzwonił i mówi: Ej na co łowiłeś, bo te ryby sam czerwony granulat miały w sobie, jakąś tam papkę.

Zresztą ostatnio już tylko DIP-y od nich używam i wyniki są bardzo dobre, ale czy to ich zasługa, czy mojej mieszanki. Hmm trudno określić :)

Gdzie kupujesz te DIPy? Szukałem w Internecie i znalazłem tylko jakąś okrojoną ofertę na http://zanety-wedkarskie.pl/ - nie ma ochotki.
Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm

Grendziu

  • Gość
Odp: Methoda jesienią, czyli nasze taktyki
« Odpowiedź #14 dnia: 07.09.2015, 18:02 »
http://www.mckarp.pl/ napisz do nich, pewnie bezpośrednią sprzedaż też prowadzą.