Nocka na Odrze z 18 na 19 kwietnia 2020.
Po południu piękna pogoda woda 12 stopni i opada. Tym razem towarzyszył mi mój dobry kompan Marek. Niestety Ukleja, Ukleja, Ukleja pod wieczór krąp i rozpiór. Często tak miałem że do wieczora brały uklejki a w nocy przychodziły krąpię i leszcze, tak też było tym razem. Postanowiłem zmienić taktykę ponieważ ostatnio szału nie było, zamiast systematycznego necenia co 1,5-2 godziny postanowiłem zanęcić pod wieczór raz i to małymi kulkami tzw gnieciuchami zrobionymi jedna dłonią. Wstrzeliłem 12, za to do koszyka postanowiłem dawać dużo kukurydzy i białego robaka. To był strzał w dziesiątkę ryby giely kije jak szalone bardzo mało było tzw puknięć.Dalrm dosyć długi przypon 130 cm na hak nr 10 zakładałem kukurydzę i 4 białe robaki. W sumie były grube krąpię średnie leszcze parę rozpiorow i rodzynek Karaś.
Łowilem dosyć daleko jak na nasze warunki bo na 57 m niedaleko następnej główki na plecionce i klipsie.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów.