Autor Wątek: Głębokość szpuli a odległość wywózki  (Przeczytany 1306 razy)

Offline Mad Dog

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 79
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Głębokość szpuli a odległość wywózki
« dnia: 08.03.2020, 10:02 »
Pytanie do osób które łowią z wywózki. Mam zamiar w tym roku spróbować łowić tą techniką i mam dylematy. Czy 300 m. żyłki na kolowrotku wystarczy na bezpieczne łowienie z odległości 150 lub 200 m. Czy lepiej mieć wiekszy zapas żyłki. Jestem przed zakupem kołowrotków i zastanawiam się z jaką pojemnością szpuli kupić. Moze ktoś doradzić.

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 230
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Głębokość szpuli a odległość wywózki
« Odpowiedź #1 dnia: 08.03.2020, 10:16 »
Do wywózki nie kupujemy feederowych kołowrotków, a big pity.
Na nie wchodzi około 500 metrów żyłki 0,35 i tego się trzymaj.
Nie szukaj kołowrotków z płytszą szpulą, bo do wywózki to nieporozumienie.
Paweł.

Offline Mad Dog

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 79
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Głębokość szpuli a odległość wywózki
« Odpowiedź #2 dnia: 08.03.2020, 10:26 »
Do wywózki nie kupujemy feederowych kołowrotków, a big pity.
Na nie wchodzi około 500 metrów żyłki 0,35 i tego się trzymaj.
Nie szukaj kołowrotków z płytszą szpulą, bo do wywózki to nieporozumienie.
Nie takie odpowiedzi oczekiwałem :D :D :D
Myślałem że można uniknąć tak głębokich szpul 500 m żyłki to sporo. Już nie chodzi o markę ale rozumiem ze np. taką Ultegre 5500 mam sobie dopuścić, nie nada się do wywózki?

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 230
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Głębokość szpuli a odległość wywózki
« Odpowiedź #3 dnia: 08.03.2020, 12:06 »
Tak naprawdę, to przecież nikt nie może Ci zabronić łowić na to co chcesz.
Ultrega ma pojemność 290 m, żyłki 0,35 i do dystansu 200 metrów się nada jak najbardziej.
Zwłaszcza, że wywózka to masz czym po rybę płynąć.
Po prostu widzę jakimi zestawami łowią karpiarze z wywózki.
Weź pod uwagę co będzie, gdy ryby będą się pokazywać 250 metrów od brzegu :P.
Paweł.

Offline Mad Dog

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 79
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Głębokość szpuli a odległość wywózki
« Odpowiedź #4 dnia: 08.03.2020, 13:32 »
Tak naprawdę, to przecież nikt nie może Ci zabronić łowić na to co chcesz.
Ultrega ma pojemność 290 m, żyłki 0,35 i do dystansu 200 metrów się nada jak najbardziej.
Zwłaszcza, że wywózka to masz czym po rybę płynąć.
Po prostu widzę jakimi zestawami łowią karpiarze z wywózki.
Weź pod uwagę co będzie, gdy ryby będą się pokazywać 250 metrów od brzegu :P.
Powyżej 200 m. nie będę wywoził nawet jak pojawią sie karpie. 200 m.to jest maks. I na przykladzie wspomnianej Ultegry wyworze 200 zostaje 90 czy te 90 to bezpieczny zapas? Czy ryba jest wstanie odjechać ten dystans od miejsce postawienia zestawu. Nie chcialabym obudzić sie w nocy do brania podbiegam a tam nie ma wędki.

Online mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 196
  • Reputacja: 894
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Głębokość szpuli a odległość wywózki
« Odpowiedź #5 dnia: 08.03.2020, 13:41 »
Dystans wywozu będziesz zwijał z brzegu...
Maciek

Offline Mad Dog

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 79
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Głębokość szpuli a odległość wywózki
« Odpowiedź #6 dnia: 08.03.2020, 14:02 »
Załóżmy że będę zwiał z brzegu no chyba że sytuacja bedzie wymagała płynięcia.

Online mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 196
  • Reputacja: 894
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Głębokość szpuli a odległość wywózki
« Odpowiedź #7 dnia: 08.03.2020, 14:20 »
Załóżmy że będę zwiał z brzegu no chyba że sytuacja bedzie wymagała płynięcia.
To 200m to granica lowiska czy dalej się ciągnie i ryba  ma się rozpędzić.
Czy długo karpiujesz...
Są tam duze ryby...
Jaki mas sprzęt by muc obrócić odjazd...
Maciek

Offline Mad Dog

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 79
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Głębokość szpuli a odległość wywózki
« Odpowiedź #8 dnia: 08.03.2020, 14:52 »
Załóżmy że będę zwiał z brzegu no chyba że sytuacja bedzie wymagała płynięcia.
To 200m to granica lowiska czy dalej się ciągnie i ryba  ma się rozpędzić.
Czy długo karpiujesz...
Są tam duze ryby...
Jaki mas sprzęt by muc obrócić odjazd...
Wedkuję już kilka lat natomiast karpiowanie to dopiero raczkuje. Będę łowić na rożnych łowiskach na niektórych 200 m. to praktycznie drugi brzeg ale mam w planach łowiska gdzie 200 m. to połowa wody. W łowisku gdzie najczęściej bede łowić 200 m. to 3/4 zbiornika ryby od 10 do 25kg pływają. Jeżeli chodzi o sprzęt to wędka 3 m. no i właśnie próbuje dobrać kołowrotek (głębokość szpuli). Tak więc czesto będę lowic na dystansie 100 - 150 m 95% wypadów w tym roku. Ale mozmoże się  zdarzyć ze podjadę na łowiska gdzie będę musiał wywieźć na ok. 200 m. Dalej nie bo nie chce mi sie tak daleko pływać. I stąd mam dylemat czy potrzebuję inwestować w kolowrotek gdzie mieści się 500 m żyłki czy 300m wystarczy. Wiadomo kupił bym betoniarke i miał bym spokój :D

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Głębokość szpuli a odległość wywózki
« Odpowiedź #9 dnia: 24.03.2020, 00:32 »
Czołem!

Ja większość swojego karpiowania łowiłem z wywózki.
Różnie to bywało. Nie zawsze byłem idealnie przygotowany. Pamiętam, jak raz miałem właśnie niezbyt duże młynki (bodaj 5000) ze stosunkowo grubą żyłką. Podczas zasiadki okazało się, że najlepsze brania są na takiej odległości, że po wywiezieniu zostawało mi na jednej z wędek nie więcej niż 15 m żyłki.
Dla pewności przywiązałem wędkę sznurkiem do brzegu :-), zaś zam ulokowałem namiot tuż koło stojaka.
Parę miśków udało się wyholować i nic złego się nie stało.
Nie zawsze te brania są takie agresywne. Im dalej się łowi przy użyciu żyłki, tym wskazania mogą być słabsze. Jak się wywiezie zestaw na żyłce na 400 metrów, to kilka piknięć może już byś sygnałem do rozpoczęcia holu. Zależy też, czy masz zamiar często odchodzić daleko od wędek.
Dawno temu, kiedy używałem żyłek Kędzierzyn-Koźle, nawijałem 0,4 mm, a znajomy nawet 0,5. Teraz żyłki są tak mocne, że - jeśli nie ma jakichś specyficznych warunków na łowisku - na 0,3 można z powodzeniem holować wielkie karpie. Do tego mamy do dyspozycji różne zaawansowane wędki. Łowiąc z wywózki, mamy dodatkowo ponton do dyspozycji i zawsze można hol kontynuować z wody.
Tak więc możesz popróbować ze sprzętem, którym dysponujesz, a później podejmiesz decyzję, czy kupować inne kołowrotki. Możesz też przygotować sobie jedną zapasową szpulę właśnie z nieco cieńszą żyłką i tę szpulę będziesz używał na tych nielicznych zasiadkach, gdzie trzeba będzie dalej wywieźć.
Pozdrawiam
Mateusz