Polując na średnie karpie, a dodatkowo jesiotry i amury,
często łowię na zastaw: koszyk do metody z zanętą + kombinacja na włosie pellecik lub kulka + kulka pop-up.
I raczej wiem jak się zachowywać przy braniach.
Ale czasem łowię na same pop-up'y na włosie.
I wtedy brania mam bardzo dziwne. Podnoszenie i opadanie, szarpania i różne inne dziwne zachowania "bombki/swingera/itp".
Moje pytania:
Czy to docinać? Czy czekać na samo-zacięcie?
Jak docinać to kiedy?
Ostatnio jak na to łowiłem było tak:
ponad 20 brań karpi (jesiotrów), z tego złowionych 4 ryby, spiętych z 6, reszta nie zacięta.
Popki 12/14 mm, hak 8, długość przyponu 15 cm.