Ja do wędzisk o długości 3,6 m (takich najczęściej używam) stosuję wielkość 4000, gdyż takie kołowrotki lepiej balansują mi wędkę.
Do niektórych krótszych (pickerów) mam zamontowane 3000, ale również 4000.
Kołowrotek większy ma tę zaletę, że średnica szpuli jest większa, a co za tym idzie - żyłka się lepiej prezentuje, bo nie zapamiętuje kształtu mniejszej szpuli.
Z drugiej strony mniejszy kołowrotek zapewne lepiej balansuje krótsze wędki i sprawia, że zestaw jest bardziej finezyjny.
Ja wyleczyłem się już małych kołowrotków. Kiedyś bardzo lubiłem takie małe. Do spławikówki używałem rozmiary 500. Jednak nawet przy kołowrotkach z najwyższej półki nie dało się uniknąć negatywnych następstw małej szpulki. Mała szpulka to więcej obrotów przy ściąganiu zestawu + gorsza praca żyłki na rolce kabłąka = większe skręcanie się żyłki oraz wspomniana wcześniej pamięć kształtu szpuli.
Teraz na spławik zawsze używam kołowrotka 3000, zaś z gruntu głównie 4000.
Mankamentem wielu kołowrotków jest posiadanie stosunkowo głębokich szpul. Forma produkuje kołowrotek spławikowy, który mieści 200 metrów 0,20 mm. Musimy bawić się w podkłady, co nie jest wygodne.
Dlatego bardzo spodobało mi się rozwiązanie Drennana, który niedawno wprowadził na rynek serię
kołowrotków FD (3000 i 4000). Mają szpule dostosowane idealnie do odcinków 100-metrowych żyłek danej średnicy (w UK żyłki w odróżnieniu od żyłek, które zwykle kupujemy w Polsce, pakowane są po 100 metrów). Kupując kołowrotek spławikowy mamy dołączone 3 aluminiowe szpule idealnie dopasowane do 100-metrowych odcinków żyłki o średnicy 0,16, 0,18 i 0,20 mm. W wersji 4000 mamy szpule na żyłkę 0,18, 0,20 i 0,25 mm. Co za wygoda! Nareszcie można nawinąć świeżą żyłkę i mieć pewność, że wypełni ona idealnie szpulkę, bez kombinowania z podkładami!
Oprócz wspomnianych wyżej Drennanów FD używam jeszcze
Prestona PC-R Competition, którego użytkuję od niedawna. Tu z kolei niesamowicie spodobało mi się nowatorskie rozwiązanie, które umożliwia ściąganie szpuli kołowrotka z przednim hamulcem bez konieczności jej odkręcania. Zastosowano przedni hamulec + specjalny przycisk zwalniający szpulę. Preston pakuje swoje żyłki po 150 metrów, tak więc pojemność wersji 4000 to 150 metrów żyłki 0,25 mm. Szpula ciut za głęboka jak dla mnie, ale nie można mieć wszystkiego
Dla mnie idealnym byłoby połączenie jakości wykonania i pojemności szpul Drennana z łożyskami i mechanizmem zwalniającym szpulę Prestona
Zapewne na rynku jest masa o wiele lepszych kołowrotków znanych firm, np. Daiwa czy Shimano. To, że ja użytkuję właśnie te Drennana i Prestona nie znaczy, że uważam je za najlepsze kołowrotki. Głównie do spławika i feedera używam sprzętu tych firm i stąd zapewne chciałem mieć do kompletu kołowrotki z ich nazwą.
Ot, taka wędkarska fanaberia
Jednak do wędzisk stricte karpiowych, których używam do zadań specjalnych, mam już coś, co uznaję za najlepsze, najmocniejsze i niezawodne (ale to już nie ten wątek)