W ubiegłym roku byłem mocno zakręcony na złowienie większego lina. Cel zrealizowałem - trafiłem 3 szt. z rzędu: 42, 46 i 50 cm.
W tym roku, a w zasadzie w końcu ubiegłego, zachorowałem na troć. Posmakowanie klimatu, rzeki, technik. Trafiłem trotkę 78 cm.
Główne, pozostałe, plany na bieżący rok to:
- złowienie karpia
- złowienie suma
- złowienie większego klenia powierzchniowo, na chleb
Może jeszcze...
- złowienie szczupaka słusznej wielkości (min. 85..90 cm)
- złowienie nieco większego karasia (niestety, srebrzystego) - tak... 1 kg wagi lub więcej
- dalsze uganianie się za linem
- częściej bywać na rybach (i co za tym idzie, zużyć choć połowę wagi zanęt z piwnicznych zapasów)
Wszystkie założenia na wodach PZW lub innych dzikich.
A czy wy macie cele i jakie one są na rok 2018?