Autor Wątek: Czy to sieci?  (Przeczytany 2652 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 336
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy to sieci?
« Odpowiedź #15 dnia: 08.10.2018, 07:13 »
Uff... dobrze, że nie przez kłusowników :-\
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy to sieci?
« Odpowiedź #16 dnia: 08.10.2018, 08:01 »
.... :facepalm: :facepalm:
Tak czy inaczej dobrze, że zgłosiłeś.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Czy to sieci?
« Odpowiedź #17 dnia: 08.10.2018, 14:30 »
Na środkowej Wiśle rybacy nie zastawiali sieci ani koszy, tylko puszczali długą sieć z pływakami z prądem, a potem zagarniali do brzegu. Sieć nazywali "drygawicą". Inny wariant ich "roboty" był taki:  zastawiali siecią klatkę pomiędzy główkami, albo inne nadające się do tego miejsce, i ciągnęli sieć za oba końce na brzeg, wraz z wszystkim co w drygawicę wpadło. Czasem jeszcze chodzili po główkach i płoszyli ryby łańcuchami na drągach, aby wygonić je na środek klatki. Muszę dodać, że na Wiśle w okolicach Dęblina i Puław klatki, główki i opaski brzegowe to główne ostoje i żerowiska ryb, bo wokół dominują ławice piachu, gdzie trudno o pokarm. Krew mnie zalewała, ale okazało się, że to wszystko było legalne. Od kilku lat nie widzę rybaków na Wiśle. Nie opłaca się, za mało ryb!!! Na innych odcinkach rzeki i na Odrze ryb jest jak widać dużo więcej.
Wiesiek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 336
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy to sieci?
« Odpowiedź #18 dnia: 08.10.2018, 18:48 »
Nieoceniony Kolega Selektor napisał tutaj post, w którym podał szczegółowo, co robić w takich przypadkach.
Zrobiłem z niego osobny wątek, bo to nie powinno zniknąć.

http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=12972.0
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Michau

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 30
  • Reputacja: 2
Odp: Czy to sieci?
« Odpowiedź #19 dnia: 10.10.2018, 14:42 »
Dzisiaj podjechałem do gościa ze straży rybackiej zapytać o te oznaczenia narzędzi rybackich po tym jak przeczytałem bardzo przydatny post Selektora.
Powiedział że Policja już to sprawdzała. Wszystko jest zgodnie z prawem podnosili te sieci, oznaczenia są. Dla mnie to i tak jest podejrzane bo ja, będąc nad wodą żadnych oznaczeń nie widze... >:O

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Czy to sieci?
« Odpowiedź #20 dnia: 10.10.2018, 15:35 »
Odpowiem Ci tylko tyle. Rzygać mi się już chce słysząc o tej rybackiej patologii :facepalm:

Zauważcie jedno uprawniony do rybactwa ma obowiązek trwale oznakować narzędzia rybackie i urządzenia połowowe w sposób umożliwiający ustalenie ich właściciela. - art. 20 ust. 4 ustawy o rybactwie śródlądowym.

Kolejny zaś ustęp tego samego artykułu (art. 20 ust. 5) stanowi, iż  "zabrania się osobom nieuprawnionym podejmowania z wody narzędzi rybackich i urządzeń połowowych.

Za podjęcie z wody sieci grozi Ci zgodnie z art. 27b ustęp 1 pkt 7  kara ograniczenia wolności albo kara grzywny nie niższa niż 200 zł !!!

De facto kara grzywny za podjęcie sieci jest wyższa niż kara grzywny za fałszowanie dokumentacji rybackiej przez rybaka, czy też za korzystanie z wód obwodu rybackiego wbrew założeniom operatu rybackiego. Poza tym za podjęcie sieci grozi Ci kara ograniczenia wolności. Jednak gdy rybak nie prowadzi dokumentacji rybackiej dotyczącej np. zarybienia, to już mu nie grozi kara ograniczenia wolności ;D :facepalm:

To teraz wytłumaczcie mi jak ustalić właściciela sieci nie wyjmując jej z wody? Jak ustalić właściciela sieci, gdy rozwalisz sobie silnik łodzi? Już wyobrażam sobie taki standardowy telefon na komisariat informujący o wpłynięciu w sieć i proszący za każdym razem o interwencję Policję. Przecież samemu nie możesz podjąć sieci z wody :facepalm: Taki przepis jest niekonstytucyjny. Jakby tak sprawdzić tą ustawę pod względem konstytucyjności obowiązywania jej przepisów to sądzę, że byłoby jak z ogródkami działkowymi https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/tk-niekonstytucyjna-polowa-ustawy-o-ogrodkach-dzialkowych,45947.html