Autor Wątek: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich  (Przeczytany 5831 razy)

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 949
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Wiosna zagrała nieśmiało na mojej motywacji na przygotowania samochodu do wyjazdów na rybki. Bagaże i wszystko co w bagażach już przygotowane, zanęty w mixach wymieszane i podzielone na porcje, obowiązkowe przynęty na pierwszej lini frontu, nadszedł czas na przygotowanie samochodu.
Od czasu kiedy samochód rodzinny jest również środkiem dostarczenia mnie i tej całej masy bagażu nad wodę, musiałem zadbać o to, aby najmniej ucierpiało wnętrze, tapicerka, a sami wiecie jak to często jest: wraca się sprzętem utytłanym w pasku, błocie, niejednokrotnie mokrym bo pogoda zgotowała nam upierdliwy deszcz i w końcu my: sponiewierani zanętą, z ubłoconymi buciorami, spodniami. Oczywiście, to co możliwe czyści się na d wodą, zmienia się ubrania, ale mimo wszystko, cześć tego "odbytu" z łowiska ląduje w naszym samochodzie.
Na początek zadbałem o fotele przednie, były początki z kocami, narzutami, w końcu postanowiłem zastosować typowo nieprzemakalne pokrowce wędkarskie. Nie ma na rynku zbyt dużej oferty tego asortymentu, owszem można stosować tak zwane jednorazówki, ale na dłuższą metę nie zdaje to egzaminu. Namierzyłem się tego sporo i w końcu dobrałem idealny rozmiar to raz a dwa to pokrowce o których piszę NASH-a idealnie chronią zagłowki, brzegi foteli i całe siedzisko. To spełniło w zupełności moje oczekiwania.



Pokrowce Nash-a wykonane są z nieprzemakalnej tkaniny ortalionowej, podgumowanej, co doskonale układa się na fotelu. Cały pokrowiec obszyty jest kodurową lamówką, w części przedniej siedziska wszyta jest elastyczna gumka, która pozwala na dokładne zabezpieczenia fotela.





Całość pokrowców skrojona jest bardzo dobrze i przemyślanie uszyta, a założenie kpl na oba fotele to dosłownie minuta przed wyjazdem.



Przestrzeń tylnego siedzenia, gdzie lądują gabarytowo duże sprzęty, dodatkowa odzież (zwłaszcza na nocki), prowiant... również postanowiłem zabezpieczyć, aby pozbyć się zakurzonych kocyków, prześcieradeł itp., powierzchnia do zabezpieczenia jest dosyć duża, bo cała tylna kanapa, tył foteli przednich, elementy tapicerki boczków drzwi. długo kombinowałem jak się z tym uporać.
Zupełnie przypadkowo, trafiłem w jednym z marketów na wyprzedaży, pokrowce do przewożenia zwierząt na tylnym siedzeniu. Pokrowce pikowane ortalionem , z podpinka fizelinową i dodatkiem wkładu nieprzemakalnego.



Pokrowce posiadają już wszyte nakładki na zagłówki, które są jednocześnie elementem układającym cały pokrowiec  na tylnej kanapie.
Dodatkowo pomyślano o zakryciu boczków na drzwiach, które doszyto w formie prostokąta, dołączając do ich zaczepienia przyssawki do okien drzwi.
Postanowiłem kupić dwa takie pokrowce, zszyć je razem ze sobą w dolnej części , tym samym uzyskałem doskonałą ochronę na tył foteli przednich.
Cześć ochraniającą boczki z drugiego pokrowca wykorzystałem na doszycie kieszeni, które pomieszczą masę drobiazgów, a podczas nocek są wręcz nieocenione przy selekcji latarek, pudełek, podręcznych elementów wyposażenia.











Ten system zabezpieczenia tylnej kanapy mogę polecić wszystkim z pełnym zadowoleniem, wypakowanie sprzętu i zdjęcie pokrowca to dosłownie chwila, wystarczy zdjąć z zagłówków, strzepnąć i zwinąć a całość mieści się w niewielkim pokrowcu na śpiwór. Cena i tu Was zaskoczę w promocji w Lidlu po 29,99zł za sztukę, trudno zauważyć bo na białym kartonowym pudełku jest zdjęcie psa i trzeba dokładnie się przyjrzeć aby zobaczy fragment prezentowanego w całości pokrowca. A ponieważ nie mam psa, na tego typu obrazki nie zwracałem uwagi, aż do chwili kiedy zobaczyłem zagłówki pokrowca :D







Kolejnym usprawnieniem jakie wprowadziłem w swoim autku, to może już nie tyle ochrona samochodu, co ochrona delikatnych kijków typu picker, bolonka, pellet waggler . Są to kije powyżej 160 - 185cm .
Do górnych uchwytów podsufitki zaczepiłem siatkę na karabińczykach, (siatka do zabezpieczenia drobnych rzeczy w bagażniku, kupiłem kolor jasny), dodatkowo przy przednich i tylnych uchwytach gumy do mocowania bagażu, tym samym siatka jest mniej elastyczna a wędki lekko dociśnięte do podsufitki  nie przesuwają się podczas jazdy.





Gumy do mocowania bagażu (ekspandery) wybrałem z plastikowymi hakami, typowo turystyczne, gdyby w razie "w" coś puściło, zawsze są bezpieczniejsze dla szyb :P . Powiem szczerze jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolony, ponieważ raz: nie muszę lądować dodatkowego pokrowca a dwa: wędki spoczywają swobodnie w pokrowcach w których były kupione i zajmują naprawdę bardzo mało miejsca nad głową, zupełnie nie przeszkadzają podczas jazdy.





Pozostał jeszcze bagażnik, i tu poszedłem tropem pokrowców do przewozu zwierząt. Znalazłem na Alledrogo pokrowiec do bagażnika samochodu kombi, dobrałem rozmiar w moim przypadku XL. Pokrowiec wykonany jest dosyć elastycznej ekoskóry, podklejony pianką, która usztywnia całość.



Pokrowiec pokrywa dokładnie cały bagażnik, łącznie z tapicerowanymi boczkami



Góra pokrowca jest mocowana regulowanymi paskami do zagłówków tylnej kanapy, jednocześnie zabezpieczając i ochraniając cały tył kanapy.
Dolna część pokrowca jest na tyle długa, że z jednej strony służy jako zamkniecie obwodu pokrowca , a z drugiej strony przy otwartej klapie bagażnika zasłania nakładkę i zamek bagażnika.







Nie obawiam się, że teraz wystające części, czy zamki toreb uszkodzą tapicerkę bagażnika, ponadto ekoskóra (może inaczej derma) jest odporna na wodę i nie mam już problemów z odkurzaniem bagażnika po każdym wyjeździe, wystarczy przetrzeć wilgotną ściereczką i mamy czyściutko.



Do zamknięcia bagażnika, tylna (dłuższa) cześć pokrowca zakłada się w formie zakładki i przyczepia się rzepami do boków pokrowca. Rzepy są już doszyte w pokrowcu przy zakupie. Zwrócicie uwagę na cześć zabrudzoną od strony gąbki (przybrudzenie to jest wynikiem zabezpieczenia zamka i elementu blokady w klapie bagażnika), nie stosując przykrycia tego element w samochodzie, wszystkie nieczystości trafiają właśnie w to newralgiczne miejsce w bagażniku samochodu niejednokrotnie powodując zacinanie się zamka lub w przypadku elementów elektronicznych potrafi "świecić " się kontrolka otwartych drzwi bagażnika.





A tak wygląda cała mata po złożeniu, po zakończeniu wędkowania i wyładowaniu bagaży. Nie zajmuje wiele miejsca, a razie przewozu "coś" ciekłego i mokrego ponownie spełnia swoją role zabezpieczającą.





I już na koniec jeszcze jeden fajny gadżet, który chroni nasz samochód: niejednokrotnie wyjmując pokrowce, wędki, stojaki, opieramy to wszystko o samochód, znalazłem w sieci osłony na błotniki przednie, dedykowane dla mechaników podczas naprawy, celem ochrony lakieru na tym elemencie.
Jest to miękki materiał coś w rodzaju fizeliny, ale bardzo mocny, z wszytymi magnesami. Możemy ten ochraniacz przyczepić w dowolnym miejscu samochodu bez obawy o porysowanie lub uszkodzenie lakieru. cena za kpl. 2szt ok 20zł







Zdaję sobie sprawę, że post ten dedykowany jest do osób, które mają możliwość podjazdu samochodem pod łowisko (ja tak mam), i przeważnie posiadają jeden samochód do użytku domowego i realizacji swojego hobby. Nie ma co ukrywać że bez odpowiedniego zabezpieczenia samochodu (a przerabiałem to już kilkanaście lat), nasz samochód bardzo na traci na wyglądzie i niepozorne niby zadrapania, otarcia wpływają po latach na ogólny wizerunek a przede wszystkim samopoczuciu, że coś zostało zepsute naszą nieuwagą lub niedbałością.
Pewnie większość z Was ma swoje sposoby i patenty, chętnie zapoznam się z nimi, dzieląc się dzisiaj z Wami swoimi rozwiązaniami.
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Online Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 639
  • Reputacja: 126
  • Lokalizacja: UK
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #1 dnia: 24.03.2019, 14:55 »
Pięknie :bravo: :thumbup:

Faktycznie jest problem z jednym samochodem w rodzinie. Do dzisiaj pamiętam jak mi się białe rozsypały i później co żona rano nie poszła do samochodu, to zawsze zastała parę much. Nie muszek, tylko wielkich tłustych much ;D ;D ;D ;D

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 811
  • Reputacja: 93
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #2 dnia: 24.03.2019, 15:40 »
??? ??? ??? Motyla noga ! Jurek wyszykował   auto na przyjazd na Górny Śląsk w celach wędkarskich :) :thumbup:   Już mnie wątroba boli na samą myśl O:)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #3 dnia: 24.03.2019, 15:53 »
Człowieku... :o
 :bravo: :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #4 dnia: 24.03.2019, 15:56 »
Ale wariat ;D. Białe rękawiczki są w komplecie ;)? Auto uszykowane na zbrodnię doskonałą :beer: :thumbup:.
PS. Też mam regulowane pasy podwieszane na podsufitce. Dobry patent na przewożenie wędek, zostaje sporo luzu na inny sprzęt.
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #5 dnia: 24.03.2019, 17:03 »
@hobby a gdzie kupić tą siatkę ? :beg:
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline Rych

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 502
  • Reputacja: 29
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Cały Świat / Gdynia
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #6 dnia: 24.03.2019, 17:07 »
Super aż kopara opada, wygląda ekstra  :bravo: :bravo: :bravo:

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #7 dnia: 24.03.2019, 17:14 »
W tym aucie można przeprowadzać trepanację czaszki :D  Też bardzo lubię moją Avkę, ale nie aż tak... ;D

Offline wkz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 290
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #8 dnia: 24.03.2019, 17:25 »
Świetny pomysł z tą siatką podwieszaną !

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka


Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #9 dnia: 24.03.2019, 17:35 »
Jurek -ŁAŁ  :bravo: :thumbup:.
Aleś sobie temat ogarnął :thumbup:
Maciek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #10 dnia: 24.03.2019, 18:36 »
Nie ma co ukrywać że bez odpowiedniego zabezpieczenia samochodu (a przerabiałem to już kilkanaście lat), nasz samochód bardzo na traci na wyglądzie i niepozorne niby zadrapania, otarcia wpływają po latach na ogólny wizerunek a przede wszystkim samopoczuciu, że coś zostało zepsute naszą nieuwagą lub niedbałością.

Muszę pokazać ten wpis żonie. Poproszę ją o to, żeby udusiła mnie w nocy poduszką, gdy zacznę tak zabezpieczać samochód przed wyjazdami na ryby :)

Już dawno temu uwolniłem się od przeżywania jakichkolwiek rys, zadrapań i tego wszystkiego, co wpływa na "ogólny wizerunek" samochodu. Jestem wędkarzem, a samochód ma służyć mi, a nie tym, którzy mnie w nim widzą. Swoją drogą, moje samopoczucie nigdy nie zależy od tego, czy jadę kurnikiem na kółkach, czy "salą operacyjną". To wyższa forma wolności. To jak zrzucenie kajdan i więzów, które zabierają człowiekowi nerwy. Jest mi z tym wspaniale. Udogodnienia praktyczne - tak, przesadne i pracochłonne zabezpieczenia przed uszkodzeniami - nie. Każdy ma prawo do życia po swojemu, więc szanuję opisane działania, ale też nie ukrywam, że nigdy bym nie poszedł drogą Jurka. Nie ma takiej możliwości. Raczej zrezygnowałbym z wędkowania, bo chyba nie miałbym przyjemności z wyjazdów poprzedzonych takimi przygotowaniami auta. Zapewne zrobiłbym wszystko, żeby mieć jednak auto przeznaczone wyłącznie do wyjazdów na ryby. Być może zabrzmi to przewrotnie, ale ja raczej zabezpieczam sprzęt, żeby mi go nie uszkodził samochód...
 
Chyba nie jestem szczególnym dziwakiem, bo spotkałem wielu podobnych sobie. Jak to mówią: różnijmy się, ale pięknie ;)
Jacek

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 010
  • Reputacja: 704
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #11 dnia: 24.03.2019, 18:38 »
No pięknie żeś auto uszykował

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline Tomnick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 036
  • Reputacja: 103
  • Lokalizacja: Słupsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #12 dnia: 24.03.2019, 18:48 »
Szok i niedowierzanie ??? :thumbup: za pomysł.
Tomek

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 325
  • Reputacja: 598
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #13 dnia: 24.03.2019, 18:54 »
Aż mi kopara opadła. ??? Że tak można, że komuś się tak chce. Nie należę do szczególnych brudasów ależeby aż tak :o.
Mi wystarcza gumowa mata w bagażniku a zresztą na krótsze trasy jeżdżę samochdem "zapasowym". Czasem to nawet maty i podbieraka nie wyjmuję :-[.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Seba

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 270
  • Reputacja: 23
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowieckie, Lubelskie
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Jak przygotowuję samochód do wypraw wędkarskich
« Odpowiedź #14 dnia: 24.03.2019, 19:03 »
Rewelacja :bravo:
A pokrowiec na kierownice? ;)
By w wędkarstwie sukces odnaleźć, na rybach częściej musisz być.