Ja już trochę pozbierałem dwa dni temu, szykuję się na weekend, na maraton 24 godzinny ze swojego koła. Jutro jak dobrze pójdzie nazbieram gnojaków i może dorzucę jeszcze rosówek. Ostatnio leszcze u mnie na punkcie tych robali w zanęcie wariują. Na poprzednich zawodach nocnych w noc świętojańską miałem kilogram rosówek, na ten maraton jak bozia pozwoli to będę miał ze 4 kg towaru