Autor Wątek: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?  (Przeczytany 8874 razy)

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #30 dnia: 16.04.2018, 13:25 »
Czyli mamy dziurawy regulamin. Po co komu transport żywych ryb? Ktoś mógłby się bronić że przewozi przynęty na żywca ale nie w tym przypadku. Moim zdaniem transport żywych powinien być zabroniony, jeśli żywce to zlowione na miejscu.

Wartość tego dużego karpia będzie rosła znacznie szybciej z każdym rokiem w wodzie i kilogramem przyrostu. Więc taki karp owszem, różni się od maluchów i "przyrodniczo", i finansowo ;)


Wartość "przyrodnicza" karpi jest porównywalna do krów na pastwisku. Nie ma z nich żadnego pożytku w przyrodzie, tylko konsumpcja i rekreacja.

Online Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #31 dnia: 16.04.2018, 13:48 »
Wartość "przyrodnicza" karpi jest porównywalna do krów na pastwisku. Nie ma z nich żadnego pożytku w przyrodzie, tylko konsumpcja i rekreacja.

Możesz rozwinąc to stwierdzenie?

Offline ptaku_1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 894
  • Reputacja: 145
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Jabłonna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #32 dnia: 16.04.2018, 13:54 »
Ja bym bardziej porównał do świń :) Żre i sra gdyby nie szybki przyrost masy i właściwości siłowe tej ryby to nie była tak popularna.
Pzdr. Paweł

"PZW jest jak ZUS, płacisz i nic z tego nie masz, jeśli potrzeba to i tak się leczysz na komercji"

Lubię zegarki https://www.youtube.com/playlist?list=PL6Tg8Td6x60FxfdbXAUGGYUyv0nzDZtAP

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #33 dnia: 16.04.2018, 14:25 »
Wartość "przyrodnicza" karpi jest porównywalna do krów na pastwisku. Nie ma z nich żadnego pożytku w przyrodzie, tylko konsumpcja i rekreacja.

Możesz rozwinąć to stwierdzenie?

Proszę bardzo.

Karpie nie mają większego znaczenia w przyrodzie bo;
- nie stanowią źródła pożywienia dla drapieżników albo w znikomym stopniu. Przeważnie zarybienia są przeprowadzane przy użyciu dorosłych osobników żeby mięsożercy mieli co łowić. Długość życia jest liczona w dniach, może tygodniach dla szczęściarzy.
- nie przystępują do naturalnego tarla, zdarza się wyjątkowo i nieregularnie. Muszą być sztucznie wprowadzane. Brak narybku który stanowi naturalną bazę pokarmowa dla drapieżników
- stanowią konkurencję pokarmowa dla gatunków rodzimych. Mają podobną bazę pokarmowa do leszczy
- sposób żerowania jest destrukcyjny dla środowiska i jest jednym z czynników przyśpieszających eutrofizacje. Mętna woda utrudnia dostęp światła i efektem tego jest obumieranie roślinności podwodnej na której wycierają się gatunki rodzime. Rośliny gniją i powstają trujące dla ryb związki chemiczne. Nadmierny rozwój sinic sprzyja powstawaniu SO2 który jest szczególnie toksyczny. Przykład jest skrajny, zależy od wielkości populacji i rodzaju zbiornika.

Jeśli chcesz przedyskutować którykolwiek punkt służę pomocą. Trudno pisać długie posty na telefonie i świadomie pominąłem krowy. Mogę rozwinąć na życzenie ;)

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #34 dnia: 16.04.2018, 17:31 »
Tu chodziło w 100% o kasę nie ma co ściemniać, ale przy okazji rybka dłużej pożyje bo na PZW duże ryby nie maja szans.
Za przeproszeniem skąd ta pewność że ryba by zostala zjedzona na PZW? Przez 19 kg jakoś nikt tego karpia nie zjadl i nie zabił.
Jakiś chujek przycwaniakował i postanowił zarobić czyimś kosztem.
I tak. Wolalbym żeby ta ryba poszła do gara niż przysluzyła się innym do zarobku.
Zarobił ten co sprzedał a łowisko też na tym będzie zarabiało. A przez ciche pozwolenie na taki akcje na wielu komercjach plywają ryby skradzione z wód PZW.
To ma być wędkarz? Nie. To handlarzyna.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka


Mario
Mazovia Fishing Team

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #35 dnia: 16.04.2018, 17:39 »
Ja jestem ciekawy jaki jest stan prawny takiej ryby. Facet ją zabrał z wody PZW i "oddał" prywatnej firmie. Aby coś przyjąć na stan, trzeba na to mieć papier. Jeśli ma to być darowizna trzeba zgłosić do US. Teraz pytanie. Czy wędkarz, który złowił rybę jest jej właścicielem i może dysponować nią wedle uznania ?
Nie zmienia to faktu, że ja zwyczajnie czuję się okradziony.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #36 dnia: 16.04.2018, 18:16 »
Pierwszy problem to udowodnienie że ryba tam jest. W jaki sposób można to zrobić? Przeszukanie wymaga nakazu od prokuratora, jeśli się nie mylę. Zgłosić kradzież musi dzierżawca zbiornika? Właściciel może powiedzieć że ma kilka karpi zbliżonej wielkości. I co mi Pan zrobi?
Nie ma opcji żeby udowodnić która to ryba. Chyba że mają tatuaże albo inny rodzaj identyfikacji. Może zdjęcia ludzi którzy ją złowili wcześniej?

Zadałeś  bardzo dobre pytanie. Czy wędkarz jest właścicielem ryby którą ? Jeśli tak, co mu wolno a czego nie.

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #37 dnia: 16.04.2018, 19:17 »
Prawnie to możemy im naskoczyć.
I wiedząc to nadal potępiam zachowanie.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka


Mario
Mazovia Fishing Team

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #38 dnia: 16.04.2018, 19:20 »
Ja jestem ciekawy jaki jest stan prawny takiej ryby. Facet ją zabrał z wody PZW i "oddał" prywatnej firmie. Aby coś przyjąć na stan, trzeba na to mieć papier. Jeśli ma to być darowizna trzeba zgłosić do US. Teraz pytanie. Czy wędkarz, który złowił rybę jest jej właścicielem i może dysponować nią wedle uznania ?
Nie zmienia to faktu, że ja zwyczajnie czuję się okradziony.

Ryby stanowią pożytki z danej wody. Pobierać pożytki z danej wody (dokonywać połowu) może np. właściciel wody (bo tak stanowi prawo wodne), jej dzierżawca, użytkownik (szerzej nazywany on jest ustawowo uprawnionym do rybactwa). Nie ma wędkarzy. Są rybacy. Inaczej pozyskiwacze ryb wędką, bo na tym polega amatorski połów ryb wędką.

 Jesteście członkiem stowarzyszenia, które jest uprawnionym do rybactwa na swoich wodach, więc jako członkowie zgodnie z obowiązującymi wewnątrz tego stowarzyszenia przepisami możecie pobierać pożytki z wody, czyli jak to ładnie ustawa mówi możecie "pozyskiwać ryby wędką".

Jeden z drugim "pozyskiwacz ryb wędką" będący członkiem PZW staje się ich właścicielem z chwilą pozyskania, o ile czyni to w zgodzie z przepisami obowiązującymi w stowarzyszeniu oraz tymi powszechnie obowiązującymi w kraju np. ustawą o rybactwie środlądowym.

Jakby łowił "nielegalnie" (gdyby można byłoby mu postawić jakiś zarzut np. w oparciu o ustawę o rybactwie śródlądowym) to wtedy odpowiadałby za ten "nielegalny" połów (bo ustawa o rybactwie śródlądowym przewiduje kary za łowienie bez zezwolenia, wbrew limitom, okresom ochronnym itd.) Łowiąc bez zezwolenia odpowiadałby jeszcze np. za kradzież z kodeksu karnego, bądź wykroczeń w zależności od wartości złowionych ryb. No i by nie "pozyskiwał" tych ryb. Nie byłby ich właścicielem. Dlaczego? O tym niżej.

Problem jest taki, że ustawa o rybactwie śródlądowym nie przewiduje sytuacji o której mowa w tym temacie :)
To wszystko jest takie skomplikowane, bo ten kto tworzył tą ustawę jeżeli chodzi o przepisy żył w latach 80-tych i o pewnych sytuacjach mu się nie śniło. Kolejne zmiany tej ustawy to próba ratowania trupa, który odszedł w zaświaty. Jednak trup dalej straszy z zaświatów, bo dzięki temu straszeniu niektórzy mają określone profity, więc po co to zmieniać? Dlatego tworzy się kurioza prawne jak np. przepisy karne, które nijak się mają do rzeczywistości, a w dodatku są tak skonstruowane że nawet sędziowie mają problem ze zrozumieniem tego co autor miał na myśli. No ale są one korzystne dla pewnych osób więc się ich nie zmienia.  W ustawie nie ma np. nic o przywłaszczeniu nielegalnie złowionych ryb. Dlatego stosuje się tu kodeks karny, ale jest to tak naprawdę mocno naciągana konstrukcja prawna, będąca wymysłem jednego prawnika - przyjaciela rybaków :-X   

To właśnie ten prawnik stworzył tą dziwną konstrukcję prawną, że z chwilą złowienia ryb przez rybaka (pozyskiwacza ryb wędką), ryby stają się jego własnością...o ile jest to zgodne z przepisami. Oczywiście nie mówię tu o komercji, bo tam to jest oczywiste kto jest właścicielem....aczkolwiek rzućcie sobie okiem na tą konstrukcję pana profesora i jak ona się ma do komercyjnego łowienia. Naciągana - tak jak  wiele rzeczy w tej komunistycznej ustawie o rybactwie. Pewnych rzeczy nie da się uratować, jak przepisy są z minionej epoki :P

Podsumowując jak łowisz niezgodnie z przepisami, wbrew zakazom to nie jesteś uprawniony do pobierania pożytków z ustawy o rybactwie śródlądowym, i dopiero dlatego nie możesz być właścicielem. Piękna konstrukcja co nie? Mózg wysiada.   

Jeszcze jedno. Nie wszystkie darowizny musicie zgłaszać do US. Jak nawet jesteś w III grupie podatników (jako osoba trzecia a nie rodzina), to jak do każdego innego podatnika tak jak i do Ciebie stosuje się ustawowy limit kwotowy do którego nie musisz zgłaszać darowizny (bierze się pod uwagę okres bodajże 5 lat wstecz od jej dokonania).  Z tego co pamiętam jest to niecałe 5 tysięcy złotych.


Offline wkz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 290
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #39 dnia: 16.04.2018, 19:45 »
No ale darowiznę przyjął przedsiębiorca jak mniemam i jest ona związana z jego działalnością, więc z fiskusem podzielić się już musi, dobrze kminię? :)

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka


Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #40 dnia: 16.04.2018, 19:49 »
Nie jestem doradcą podatkowym. Musiałbym sprawdzić. Jednak jakie ma to znaczenie dla tematu? Najwyżej dopuści się wykroczenia karno-skarbowego i zapłaci niską grzywnę za nieuiszczenie podatku w terminie. No właśnie. Czy jest już po terminie? :D Możemy dalej tworzyć dziwne konstrukcje prawne :P

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #41 dnia: 16.04.2018, 20:10 »
Czyli podsumowując możemy im nagwizdać. Pozostaje jedynie moralne potępienie takich działań. Z tego co opisujesz obecne prawo, to kuriozum.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #42 dnia: 16.04.2018, 20:28 »
To jest normalka  wśród "prawdziwych " NK  jak twierdzą wola zwrócić im wolność niż aby ktoś je zjadł - PYTAM :  DLACZEGO ZA KASĘ ?  A  tak po za tym  , który " dziadek czy mięsiarz " potrafi złowić takiego karpia ?  To są grupy które specjalizują się w połowach dużych ryb , które potem są okazami na komercjach, niestety nikt o tym głośno nie mówi nie piszę , bo przecież oni ratują rybom życie :facepalm:
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Online Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #43 dnia: 16.04.2018, 20:49 »
Żaden prawdziwy karpiarz kierując się dobrem ryby nie sprzeda jej na komercje. Może być to jedynie pokierowane chęcią zarobku niczym więcej.

Offline maksz100

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
Odp: Fishing-Relax Jezierzyce - karp ukradziony z PZW?
« Odpowiedź #44 dnia: 16.04.2018, 21:08 »
Nie pierwszy i nie ostatnio raz...

@Enzo Coś wie o "wywożeniu" karpi z Dzierżna 8)

To są wędkarze, których normalnie nikt nawet nie śmiał by podejrzewać.. Sprzęt Foxa i innych "topowych" marek ;p

jak w dzień trzymają karpia w worku, to sprawa jest oczywista na 66% :-X