Z racji tego, że w Czechach bywam co tydzień, dwa; pije zazwyczaj czeskie piwa.
W CR najlepsze są piwa lane - przeciwnie niż w PL. Ich lane piwa nie mają porównania z żadnym butelkowym, - najgorsze lane jest lepsze niż najlepsze butelkowe, ale lane musi być z regionu w którym powstaję, żeby było odpowiednio świeże.
Piłem KruŚovice (Hradec Kralowe), KrkonoŚa (Trutnov), Radegasta (Ostrava), Primatora (Nahod), każde jest przesmaczne - w Hradcu do obiadu wypiłem 6 piw!!! i miałem dalej smaka
.
Niestety zazwyczaj prowadzę, więc pić nie mogę, truje się butelkowym.
Lubię piwa 12%-owe ale słabe ok 4% (polskie 5,5 %towe jakoś mi nie podchodzą) z Czeskich podchodzą mi: Budwaiser Budovar ale ten 4% ze srebrną obwolutą szyjki, Staropramen - zielony 4 %, Radegast 4 %. Zazwyczaj w okolicach Świąt Czesi wypuszczają paczki piw - np. 10 piw każde inne - to dobra okazja, żeby popróbować różnych piw i porównać sobie.
Jak to bywa w życiu, biznes też dotarł do browarów. Znane browary wypuszczają wersje "sklepowe" "budżetowe" piw, w dobrych cenach, które w smaku nie różnią się od naszych lechów, żubrów, tyskich itd.
Więc jak ktoś będzie w CR np. w Kauflandzie niech się nie zdziwi, że budweiser jest w cenie 189 Kć za 8 szt., a 5m dalej niby ten sam budek jest za 89 kć