Cały czas go stosuję. Klip z dentalu 0,6 okazał się lepszy od 0,7 . Jest nieco bardziej sprężysty i nie dociska żyłki za mocno do krawędzi szpuli. Działa bez pudła, ładnie się wypina podczas odjazdu ryby, lub atomowego brania i mam go już na 10 szpulach. Trochę to uciążliwe bo aby go założyć trzeba przewijać żyłkę na inny kołowrotek a potem z powrotem ale się opłaca. Chyba że ktoś lubi kąpać się w ubraniu w pogoni za wędką. Zdjęcia swoich szpul z klipsami załączyłem w tym wątku już wcześniej.