Moim zdaniem skuteczne są też proste rozwiązania.
Zaneta Gros Gardons, dziś są już do kupienia wersje budżetowe tej zanety i tak np. 2,5 kg za 15 złotych. Np tu
https://eurofishing.pl/pl/p/Sensas-Zaneta-Club-2%2C5kg-Gros-Gardons/19183Następnie to już kwestia naszych wyborów. Dodatek w postaci konopi, rzepiku, pinki, białego, ochotki, kukurydzy, czy kastera zrobi grę.
Grunt żeby za dużo tego nie było w zanecie, raczej umiarkowanie, a łowisko budujemy najpierw kilkoma koszyczkami plus regularne strzelanie proca.
Sensas ma też ciekawe atraktory tak zwane Aromix. Są np. Gros Gardons, ochotka czy konopie. Fajny sposób na dopalenie zanety czy dipowanie przynęt.
Zestaw to koszyczek 20 gram siatkowy, przelotowo, przypon od 30 cm wzdłuż, rzuty w granicach 20 metrów, bliżej brzegu, zaneta rozrobiona nad wodą, pracująca w tzw słupie.
Wędka na klipie, opad na napiętej szczytowce i patrzymy co się dzieje. W razie czego wydłużamy przypon. Strzały z procy regularne w tempo ryb, co minute, dwie kilka pinek, konopie, jakiś waleczek zanety z Prestona co 5 minut. Rybę trzymamy w łowisku, nie przekarmiamy.
Dobre miejsca są też pod zwisajacymi konarami drzew.
Powodzenia
W razie uporczywosci drobnicy mozna przejść na helikoptera z krótkim przyponem i podajnikiem do białych. Z gruntu powinna nastąpić selekcja