Wychowałem się na Klekocie i do tej pory tam łowiłem, czasem też małe bajorko we wsi Łachów. No i wanna z karpiem na stawach hodowlanych w Rzeszówku.. Nie wypuszczałem się za daleko, nie należę też do pzw.
Od tego roku i od kontaktu z forum skoczyłem w przód o lata świetlne
Zbierać kaskę trzeba i opłacać składki we Wrocławiu, ale nawet miejsca na sprzęt nie ma..