Autor Wątek: Nowa fundacja - Ratuj Ryby  (Przeczytany 69640 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #45 dnia: 06.08.2015, 08:52 »

Bzdetami to trzeba nazwac utrzymywanie tej "Panstwowej Instytucji" majacej 45% kosztow wlasnych, w skald ktorej wchodzi 5 tys. bazproduktywnych osob pierdzacych w stolki, uwiklanych w rozne afery zamiatane pod dywan, w dodatku poza jakakolwiek kontrola. Niby wielki bankrut ale jak widac ciagle ma swoich zwolennikow :bravo:

Ja niestety mam dosc tej komuny i zgadzam sie z tym Panem: http://www.se.pl/wiadomosci/opinie/janusz-korwin-mikke-jak-ten-system-dziaa_317710.html

"Kredyt zaufania?" -dziekuje ale moi rodzice poradzilby sobie bez tego i pewnie lepiej... i jeszcze by zostalo.


Mam znajomego co mówi mi cały czas o Korwinie i o tym, że służba zdrowia ma być prywatna, mają być ubezpieczenia... Kto płaci ten ma, kto nie chce ten nie płaci. Szkoda, że na pytanie jak ma żyć rodzina z dzieckiem, które urodziło się z wadą serca, i za ubezpieczenie zdrowotne którego musieli by wydawać równowartość średniej krajowej pensji miesięcznie, odpowiedzi nie usłyszałem.
Wcale nie bronię rządu i tego co się dzieje, ale jestem osobą orientującą się w realiach, a nie marzycielem typu Korwin, co gada, gada, gada i gada - a jeszcze nic nie zrobił. A wiesz czemu nie chca na niego głosować? Bo wiedzą, że nic nie zmieni, że to co on mówi to tylko gadanie. Dlatego taki Paweł Kukiz zbiera kilka razy więcej głosów, bo ludzie widzą normalnego faceta, który może nie jest tak wykształcony i elokwentny jak JKM ale stąpa po ziemi a nie jest 'Filipem z konopi'. Dlatego na JKM głosuje młodzież, marzyciele i ci co życia nie znają.

Nie ustawiaj mnie po stronie ulubieńców rządu lub systemu, ale gadanie o składkach które musisz płacić gdy nie chorujesz nie jest na miejscu, tak jak mówienie o tym, że musisz iść się leczyć prywatnie, bo wcale nie musisz. Poziom opieki medycznej nie jest najlepszy, wiem, ale nieciekawie jest w całęj Europie. W UK możesz mieć problemy z dostaniem miejsca w szpitalu, na zabieg lub operację czeka się miesiącami. Za lekarstwa płacisz zaledwie 8 funtów, resztę refunduje państwo - ale mimo to jest fatalnie , kasy brakuje, nie ma standardów, brakuje pielęgniarek, lekarzy, często daleko im do Polski... Wiele jest do zrobienia w Polsce i reformy w służbie zdrowia są potrzebne, ale z głową, bez rewolucji w stylu Korwina, nierealnej, pięknej tylko do opowiadania na mityngach lub w studiu telewizyjnym. W UK jeżeli chodzi o opiekę medyczną w wielu aspekatcjh jest lepiej niż w Polsce, ale w wielu - znacznie gorzej! A przecież UK to kraj bogatszy niż Polska, dwukrotnie? I wcale nie jest lepiej. Zobacz co się dzieje w Grecji, gdzie w szpitalu musisz kupić bandaż aby Cię opatrzono, zobacz co się dzieje w Hiszpanii, Francjii... Może i tam trzeba JKM? Dlaczego nie zacznie on przemawiać w innych językach? :D Może warto zacząć to tłumaczyć?

P.S. Dawniej byłem zwolennikiem UPR, w sumie dalej jestem. Ale tyle szkody ile wyrządził JKM swoim oszołomstwem, potrzebie powiedzenia prawdy o wszystkim i wszystkich nie każdy widzi. Ten człowiek nie ma na myśli wcale dobra kraju, ogółu, to jest osoba zapatrzona na siebie, gwiazdor, z ego większym niż Kilimanjaro. Gdyby chciał zrobić chociaż 1/100 tego co mówi, zachowywałby się inaczej. Ale poparcie pokazuje najlepiej jak mu ufają wyborcy. Pomimo tak słabych notowań rządu, prezydenta i słabej oferty partii opozycyjnych, zniszczonej lewicy, jego wynik wyborczy w porównaniu do Kukiza to klęska. A czemu? Bo tacy wyborcy jak ja wiedzą, że ten gość tylko gada. Fajnie gada, czasami nie sposób się  z nim zgodzić, ale to tylko słowa. Nie stworzy żadnej partii, bo jego indywidualizm na to nie pozwoli, powstanie partia wodzowska lub coś jak UPR, z którego ludzie będą uciekać do innych partii, nie mając szans na dobry wynik wyborczy po kolejnej wpadce wodza, co musiał powiedzieć w studiu co myśłi...

Lucjan

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #46 dnia: 06.08.2015, 09:11 »
Mam znajomego co mówi mi cały czas o Korwinie i o tym, że służba zdrowia ma być prywatna, mają być ubezpieczenia... Kto płaci ten ma, kto nie chce ten nie płaci. Szkoda, że na pytanie jak ma żyć rodzina z dzieckiem, które urodziło się z wadą serca, i za ubezpieczenie zdrowotne którego musieli by wydawać równowartość średniej krajowej pensji miesięcznie, odpowiedzi nie usłyszałem.
A co by było, gdyby tak zdemonopolizować ZUS? Tak po prostu. Zrobić to na podobieństwo ubezpieczeń komunikacyjnych, które zakładają pewną obowiązkową pulę, którą jesteśmy zobligowani wykupić (obejmującą m.in. chore dzieci). Gdzie to zrobimy, to już nasza broszka. Jeśli uważamy, że ZUS jest supcio, to proszę bardzo wpłaćmy tam nasze pieniążki. Jeśli mamy odmienne zdanie, to ubezpieczmy się gdzie indziej. Wolny rynek. Jak mój ubezpieczyciel będzie kręcił, to zawsze będę mógł spróbować nagłośnić sprawę, doprowadzić do zdyskredytowania i odejścia do konkurencji. Jak będę z kolei chciał coś ekstra, to zapłacę więcej. Proste :)

Wcale nie bronię rządu i tego co się dzieje, ale jestem osobą orientującą się w realiach, a nie marzycielem typu Korwin, co gada, gada, gada i gada - a jeszcze nic nie zrobił. A wiesz czemu nie chca na niego głosować? Bo wiedzą, że nic nie zmieni, że to co on mówi to tylko gadanie. Dlatego taki Paweł Kukiz zbiera kilka razy więcej głosów, bo ludzie widzą normalnego faceta, który może nie jest tak wykształcony i elokwentny jak JKM ale stąpa po ziemi a nie jest 'Filipem z konopi'. Dlatego na JKM głosuje młodzież, marzyciele i ci co życia nie znają.

Wiem, że można mi (słusznie zresztą) wypomnieć moje poprzednie wpisy n.t. Kukiza, ale popatrz troszkę wnikliwiej Luk. Obecny odlot Kukiza, to są już wyższe strefy atmosfery :D Trudno mi to zrozumieć, ale tak jest.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

grzesiek76

  • Gość
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #47 dnia: 06.08.2015, 09:56 »
Odnośnie tych fundacji, działalności charytatywnych itd. Nie krytykuje Owsiaka, nie krytykuje Caritasu. Najpewniej robią dużo dobrego.
Choć krew mnie zalewa kiedy słyszę o kolejnej aferze na miliony, a szpitalom "musi dać Owsiak".
Poza tym to wszystko nie jest jest takie różowe.
Dość często tak jest, oczywiście w całej Europie, że w chwili gdy jakaś fundacja potrzebuje pieniędzy to ogłasza np. że rybołów jest w niebezpieczeństwie. To oklepana praktyka....Wspominałem że byłem na Ochronie Środowiska. I wszyscy wykładowcy mieli podobne zdanie. Działania takich organizacji są w szerszej perspektywie najczęściej równie pomocne jak przykuwanie się "ekologów" do drzew.

Trochę z innego podwórka. Kilka lat temu nasza radna z Z.G. w czasie wyborów wykonała "gest" i kupiła, bądź "wywalczyła" budynek w mojej miejscowości z przeznaczeniem na dom dla samotnej matki. Pomyśleć by można że to wspaniałe i szlachetne zachowanie....Ba, informacja znalazła się nawet w Teleexpresie :)
Problem jest taki że budynek ten już wówczas był w zasadzie ruiną bardziej do rozbiórki niż do remontu.
Ale to jeszcze nic! Głównym problemem była lokalizacja.
Pierwszymi lokatorami tego obiektu było po wojnie małżeństwo. Mieszkali do czasu, kiedy ich dzieci nie musiały chodzić do szkoły. W chwili kiedy już było to konieczne, przeprowadzili się "do wioski", albowiem z tego starego domu do szkoły były około 3km, a około 2km przez pola, bez utwardzanej drogi.

Dom po wielu latach kupiła w i przebudowała kuzynka kolegi.
Miałem okazję ją poznać. Kobieta równie inteligentna co ekscentryczna :) Ale i ona po około 7-8 latach miała dość tego odosobnienia i notorycznych problemów z dojazdem. Dom zostawiła i przez wiele lat nikt nie był był zainteresowany nieruchomością. Największym problem był dojazd. Albo przez pola,- w zimie istna masakra, na wiosnę po roztopach jest jeszcze gorzej. Albo "na około" żużlówką przez las. To już około 5km.
Tam nigdy nie było i nie będzie lepszej drogi.
A "gest" owej radnej to najpewniej był jakiś gruby szwindel.

Naprawdę nie chcę być postrzegany jako osoba "wiecznie niezadowolona" i torpedująca wszelkie inicjatywy. Uczulam jedynie , aby podchodzić do podobnych spraw z dużą ostrożnością.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #48 dnia: 06.08.2015, 11:39 »

A co by było, gdyby tak zdemonopolizować ZUS? Tak po prostu. Zrobić to na podobieństwo ubezpieczeń komunikacyjnych, które zakładają pewną obowiązkową pulę, którą jesteśmy zobligowani wykupić (obejmującą m.in. chore dzieci). Gdzie to zrobimy, to już nasza broszka. Jeśli uważamy, że ZUS jest supcio, to proszę bardzo wpłaćmy tam nasze pieniążki. Jeśli mamy odmienne zdanie, to ubezpieczmy się gdzie indziej. Wolny rynek. Jak mój ubezpieczyciel będzie kręcił, to zawsze będę mógł spróbować nagłośnić sprawę, doprowadzić do zdyskredytowania i odejścia do konkurencji. Jak będę z kolei chciał coś ekstra, to zapłacę więcej. Proste :)

Dominik, ja mieszkam w UK. Za ubezpieczenie samochodu płacę 650 funtów rocznie, co jest niską kwotą - ale mam lata bezkolizyjnej jazdy. Jeżeli nie miałbym zniżek, co gorsza jakiś wypadek na koncie plus mandat, musiałbym płacić około 3000 funtów rocznie (w rozbiciu na raty). Jeżeli więc porównasz to do ubezpieczeń zdrowotnych, to będąc zdrowym - płacić musiałbyś spokojną, niezbyt wygórowaną kwotę. Ale wyobraźmy sobie, że masz cukrzycę. Czy myślisz, że firmy ubezpieczeniowe wycenią twoją 'polisę' na taką samą wartość jakbyś był zdrowy? Zdecydowanie nie! Płaciłbyś jak za 'zboże'. Pomyśl ile ludzi ma takie choroby, ile rodzi się z wadami  - serca, słuchu, wzroku etc. Rodziców nie stać by było na płacenie polisy, nie stać byłoby ich na dzieci.
Dlatego system polski jest bardzo dobry - odprowadzasz stałą kwotę i jest OK. Poziom opieki zależy zaś od zamożności państwa, bo płacąc 10% ze swojej pensji w przybliżeniu, kwota rośnie - im więcej ludzi pracuje, im więcej zarabiają... Trzeba to dzielić tak, aby starczało dla tych ciężko chorych, ludzi bez pracy, dla dzieci, samotnych matek itd. Tak jak zapewnia to konstytucja.

System amerykański - ubezpieczeń wcale nie jest taki piękny. W Polsce zabrakło opcji, w których powstałyby prywatne kasy zdrowotne, i do których mógłbyś dobrowolnie należeć. Prywatna konkurencja zmieniłaby wiele, masa lekarzy i pielęgniarek poszłaby pracować wtedy do takiego 'pół-prywatnego' sektora, wiele kas przejmować mogłoby szpitale czy przychodnie, oferując coś więcej. Sama państwowa służba zdrowia miałaby wyżej ustawioną poprzeczkę. Niestety zatrzymano tę reformę :-\

Co do Owsiaka. Nawet jeżeli byłoby dobrze u nas ze służną zdrowia, to i tak ekstra sprzęt by nie zaszkodził. Zawsze się coś znajdzie, zawsze można uratować więcej ludzkich istnień. Dlatego taka działalność jest jak najbardziej w porządku, jak też caritasu, który po swojemu również dobrą robotę.

Ale wracając do meritum czyli fundacji ratujryby.pl Grendziu słusznie zauważa, że koszta pewnej działalności są. Jednak ja uważam, że o wiele lepiej działa stowarzyszenie - nawet jeżeli są tam zatrudnieni ludzie - bo przecież nie wszystko da się ogarnąć pracą społeczników. Fundacja jednak często działa dla pieniędzy. Nie jest w stanie promować wędkarstwa i prezentować interesów wędkarskich w 100%, bo zawsze jest problem pieniędzy. To tak jakby Owsiak decydował o tym jak funkcjonuje szpital. Tak więc fundacje pełnić mogą jedynie rolę pomocniczą, nie twierdzę wcale, że mało potrzebną! To nie jest jednak to samo co mieć na przykład 50-60 tysięcy członków i ich aktywnie reprezentować w stowarzyszeniu. Bo ono może i powinno zrzeszać masę ludzi, jak najwięcej  - fundacja to określona ilość osób, których działania się wspiera, najczęściej finansowo.
Lucjan

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #49 dnia: 06.08.2015, 11:46 »
Luk, zbyt mocno idziesz w las. To są tylko pewne proste porównania z mojej strony mimo wszystko. Nie można porównywać w skali 1:1 czegokolwiek w stosunku do tego co jest za granicą. Ja napisałem o pewnej nieprzekraczalnej podstawie, która musi być spełniona. Pisałem również o dzieciach, więc uważam, że nie ma co podważać tego tematu. Tu chodzi o wolny wybór na rynku w sprawie tych samych świadczeń. Nie nawołuje do pomysłu amerykańskiego, gdyż w warunkach europejskich jest on niespełnialny (co nie znaczy, że zły).

Jeśli chodzi o zniżki/zwyżki, to nie widzę powodu dlaczego np. palacze, czy osoby, które prowadzą zdrowy tryb życia (bez zaszufladkowania na tych, którzy urodzili się mniej, lub bardziej zdrowi) nie mieliby mieć innych, wyższych, lub niższych stawek.

Oczywiście są to dywagacje. Pomysły. Na pewno niezbyt odpowiednie temu forum, ale jeśli sam chcesz o tym gadać, to bardzo mi miło :)
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #50 dnia: 06.08.2015, 12:02 »
Wszystko rozbija się o to samo Dominik. Równie dobrze, za brak ryb można winić rząd, bo nakradli i zniszczyli. A wędkarze płaca składki, wysokie, i nic z tego nie mają! Nie mogą łowić gdzie chcą (okręgi), zabierać ile chcą... Niewolnictwo!  To państwo powinno zarybiać, i umożliwiac wędkowanie! Żeby powstawały jakieś fundacje jak ratujryby.pl? Skandal, w jakim państwie żyjemy! W takim USA ryb jest pełno, a płacić praktycznie nie trzeba... I takie tam ble, ble, ble... :D

Przecież to co pisał p^k brzmi bardzo podobnie, nieprawdaż? :D Jednak jeżeli chodzi o brak ryb, to wskazanie winnego palcem jest proste - to my sami, wędkarze do tego doprowadziliśmy (mówię w dużym uogólnieniu), nie państwo...

A co do zniżek o których piszesz - to mają sens, jeżeli nie palisz. Ale jak to Polakowi udowodnisz, że nie pali :D Z drugiej strony chciałbyś, aby o wysokości składki decydowały genetyczne rzeczy - rak w rodzinie, alkoholizm itp. Płaciłbyś mniej, często prowadząc zdrowy tryb życia, więcej, jeżeli zaczęliby Cię 'brać pod lupę' - tak więc kij może mieć dwa końce. Bo firmy ubezpieczeniowe zabezpieczałyby sie przed wieloma rzeczami, na szkodę ubezpieczonego rzecz jasna. Za pieniądze z polis trzeba by wyżywić i utrzymać dziesiątki tysięcy pracowników firm ubezpieczeniowych, na dokładkę do tego co mamy teraz. Kto za to zapłaci? Nie czarujmy się - pacjent!
Lucjan

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #51 dnia: 06.08.2015, 12:06 »
Z drugiej strony chciałbyś, aby o wysokości składki decydowały genetyczne rzeczy - rak w rodzinie, alkoholizm itp.
Jeśli chodzi o zniżki/zwyżki, to nie widzę powodu dlaczego np. palacze, czy osoby, które prowadzą zdrowy tryb życia (bez zaszufladkowania na tych, którzy urodzili się mniej, lub bardziej zdrowi) nie mieliby mieć innych, wyższych, lub niższych stawek.

Albo nie czytasz tego, co piszę, albo świadomie manipulujesz. >:O
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #52 dnia: 06.08.2015, 12:19 »
Dominik, chodziło mi o to, że w momencie jak dostajesz zniżkę za zdrowy tryb życia, powstanie 'narzut' za niezdrowy lub za pewne tendencje, jak rak w rodzinie. Nie zawsze ale jednak - bo firma ubezpieczeniowa musi zarobić. I to jest problem.

Mini off top :) Co do takich zniżek, to w UK miałem ubezpieczenie prywatne kiedyś, które zawierało w sobie zniżkę 50% na siłownię, samo było też tańsze w tej opcji. Ale był myk - trzeba było chodzić minimum 3 razy w tygodniu. Okazywało się to trudne po czasie, zwłaszcza jak przybywało pracy. Po kilku miesiącach stwierdziłem, że nie chcę być niewolnikiem siłowni i zrezygnowałem :D
Lucjan

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #53 dnia: 06.08.2015, 12:28 »
Ok, załóżmy że mam tendencje genetyczne do raka. W momencie, gdy prowadzę ten "zdrowy tryb życia", który polega m.in. na regularnym badaniu się, profilaktyce, świadomości zagrożeń, itp. (Mateo mógłby tu mnie uzupełnić), to mogę też mniej obciążyć ubezpieczyciela ewentualnymi kosztami leczenia (oczywiście nie muszę, bo wypadki chodzą po ludziach). Na tym to polega.

Natomiast przykład z siłownią świetny. Chcesz zniżkę, to idź przypakować. Nie chcesz, trudno. Wolna wola :) I tu też chodziło o pakiet dodatkowy. Już teraz żyjemy w wystarczająco chorym świecie, który abortuje dzieci choćby z uwagi na zespół Down'a (o wyborze płci nie wspomnę, co ma miejsce w Azji). Jak tak dalej pójdzie, to Nietzscheanizm będzie znów żywy.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Grendziu

  • Gość
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #54 dnia: 06.08.2015, 12:37 »
Nie miałem ale się trochę wypowiem... Lucjan niestety w Polsce jest gorzej niż się wydaję, mogę podać kilka przykładów na sobie:

Prowadzę dość specyficzną działalność, pośrednictwo w nieruchomościach o wąskiej specjalizacji sprzedaż gospodarstw czy gruntów rolnych na terenie całego kraju.

Rok zapowiadał się fantastycznie, w pierwszym kwartale przerobiłem tyle tematów, że mógłbym się zabezpieczyć na kolejne 5 lat i żyć trochę lepiej niż przeciętnie...

Jednak jak się okazało, z żadnej transakcji nie otrzymałem ani zł, generując dość poważne koszty jak na firmę niemal jednosobową.....

I jak chroni mnie Państwo w tym przypadku?

ZUS muszę płacić mimo, że nie mam przychodu czy mi się podoba czy nie, mając nadzieję, że ktoś się nad mną zlituję i mi ureguluję za to co się należy, są umowy, są dowody.

Aby iść do sądu z kilkoma sprawami z nadzieją że wyegzekwuję należności, potrzebuję grubo ponad 100tyś na start.  Nie licząc kolejnych kosztów. Sąd wyda wyrok najwcześniej za 3 lata, a i może w tym czasie większość spółek będzie w stanie upadłości lub majątek zostanie tak przekręcony, że komornik nie będzie miał z czego ściągnąć i za 7-10lat sprawa zostanie umorzona, a ja zostanę z jeszcze większymi długami jeśli ich nie odrobię "w polu".

Gdyby wyrok był w 3 miesiące nie byłoby problemu założyłbym sprawy, pozapożyczałbym się i pewnie bym wygrał i uregulował wszystko...

Miałem jedną sprawę w życiu w sądzie osobistą przeciwko NFZ i powiedziałem nigdy więcej (toczy się już ponad 5 lat, a nie wszystko poszło tak jak powinno).

Zawsze jakoś dawałem radę od 10 lat, mimo, że nikt mi nie zapłacił i ledwo zipię to wierzę, że dam radę ale Państwo mnie nie broni tylko jest przeszkodą niestety.

Co do ZUS-u jeszcze jeden przykład. Mój najlepszy przyjaciel, znamy się z podstawówki ponad 30 lat, od 2 lat  z miesiąca na miesiąc co raz bardziej się zapożycza aby płacić 40 pracownikom składki, pensje, podatki, niestety ma podobny problem jak ja, za swoją pracę mam masę faktur nie popłaconych i pewnie nigdy tych pieniędzy nie otrzyma, bo każdy wie jaki jest system sądownictwa w Polsce i w oczy mu się śmieją i sugerują sami, że jak chcę iść to niech idzie do sądu.

Dodatkowo w piątek byliśmy na Orliku na piłce nożnej, zerwał więzadła krzyżowe - odpowiedź lekarza i diagnoza: termina najwcześniej za 1,5roku ale jak zapłaci Pan 10tyś zł to zrobimy od ręki prywatnie. Chłopak zapożycza się, prawie bankrutuję aby rozliczać się na bieżąco z Państwem, a jak raz w życiu coś potrzebuję od lekarza, to go mają w pompie...

Dlatego dla mnie ten kraj i system w  nim panujący jest chory pod każdym względem, wychodzi na to, że jak nie jesteś "złodziejem" i kogoś nie oszukasz to masz małe szansę aby odnieść tutaj sukces.

grzesiek76

  • Gość
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #55 dnia: 06.08.2015, 12:40 »
W nawiązaniu do służby zdrowia,- Może warto brać przykład z Kuby? :) Opieka zdrowotna jest tam zupełnie nieodpłatna i co bardzo ciekawe, raczej na wysokim poziomie, - śmiertelność wśród niemowląt jest bodaj najniższa na świecie, tak, tak. Tutaj Kuba wypada zdecydowanie lepiej od USA! Przynajmniej tak było kilka lat temu.
Trwać to będzie najpewniej tak długo, dopóki Kuba będzie starała się zachować autonomię...
Reżim klanu Castro bardzo daleki jest od ideału, ale jak się okazuje ma też swoje wielkie plusy. Podobno wszak życie i zdrowie jest najcenniejsze.

I tak sobie myślę , że gdyby z Wiejskiej wywalić ze 300 pasożytów z Izb Parlamentu, zlikwidować tych europosłów, którzy raczej nic tam nie robią, i jeszcze pozbyć się hordy innych darmozjadów i kombinatorów pochowanych gdzieś po kątach, to bardzo możliwe że moglibyśmy sobie również zafundować zupełnie nieodpłatną służbę zdrowia.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #56 dnia: 06.08.2015, 13:08 »
Darek, ja nie chcę mówić, że jest dobrze, bo nie jest. Wolę jednak stawianie sprawy jasno, bez ściemy. Problem ściągalności pieniędzy  w Polsce jest straszny, wiem bo pracowałem w handlu. Firmy bankrutują z tego powodu, udaje się przetrwać natomiast złodziejom i kombinatorom.
Przykro mi, że jest tak jak piszesz, współczuję Twojemu kumplowi, bo teraz ma dopiero problem :(

Co do służby zdrowia, to problem jest bardzo duży, począwszy od zarobków personelu, po ilość pieniędzy jaką przeznacza na to państwo. Najwyraźniej zbyt mało. Mateo pisał, jak mało jest lekarzy w Polsce, najmniej w Europie (w przeliczeniu na ilość mieszkańców). Nie mieszałbym ZUSu do składki zdrowotnej, bo to co innego.
Na pewno potrzebne są reformy, bo społeczeństwo się starzeje, a to oznacza z roku na rok wyższe koszta leczenia, gdzie coraz mniej osób będzie płacić.
Nie mam recepty na rozwiązanie tego problemu, wiem jednak, że prywatne ubezpieczenia go nie rozwiążą. Na pewno cięcia kosztów poprzez zmniejszenie biurokracji jak pisze Grzesiek wiele by pomogły.

W UK są cięcia, ale nie są wcale tak mocno odczuwalne, co istotne, Cameron zdołał zmniejszyć zatrudnienie w budżetówce o prawie pół miliona osób, jednocześnie zmniejszając bezrobocie, co oznacza, że te osoby dostały pracę w sektorze prywatnym. Ale pomimo cięcia kosztów w ten sposób nie zniknęły problemy w służbie zdrowia.  Nawet się pogłębiły. To bardzo trudny problem, zwłaszcza dotkliwy w okresie słabej koniunktury...
Lucjan

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #57 dnia: 06.08.2015, 13:23 »
Pojawiły się tu informacje o tak wspaniałym rozwiązaniu jak ubezpieczenia w USA
To tak w ramach sprostowania Według najnowszych danych rządowych, w 2007 roku liczba osób pozbawionych ubezpieczenia zdrowotnego wynosiła 45,7 mln ludzi - przy czym chodzi tu o osoby, nie mające takiej ochrony przez cały rok. Dlaczego my nigdy nie doceniamy tego co mamy
Przepraszam za  off-topic
Krzysztof

Grendziu

  • Gość
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #58 dnia: 06.08.2015, 13:25 »
Dlatego Panowie moja propozycja, może konkretnie, skutecznie i na temat wokoło ryb, bo każdy wie jak jest i nie tym chyba powinniśmy w tej tematyce zaprzątać sobie głowę:

Fundacja Ratujryby mimo, że na pierwszy rzut oka wydaje się dla niektórych z Nas mało przejrzysta, może wcale nie jest taka zła, myślę, że warto ich obserwować, dać im szansę i samemu coś dodatkowo próbować zrobić.

Pisaliśmy niemal w 10 wątkach o różnych aspektach związanych z przyszłością naszych wód, były propozycję, jakieś regulaminy, propozycje działania, ale jak przychodziło co do czego i poszły pytania w stylu działamy, organizujemy coś? To od razu temat umilkł...

Może P^k jednak ma jakąś złotą receptę i Nam ją sprzeda i pokaże jak skutecznie się zorganizować :)

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nowa fundacja - Ratuj Ryby
« Odpowiedź #59 dnia: 06.08.2015, 13:31 »
Pojawiły się tu informacje o tak wspaniałym rozwiązaniu jak ubezpieczenia w USA
To tak w ramach sprostowania Według najnowszych danych rządowych, w 2007 roku liczba osób pozbawionych ubezpieczenia zdrowotnego wynosiła 45,7 mln ludzi - przy czym chodzi tu o osoby, nie mające takiej ochrony przez cały rok. Dlaczego my nigdy nie doceniamy tego co mamy
Przepraszam za  off-topic

Co tylko dowodzi, że podobnie jak w Europie i w USA jest po prostu niespełnialny. W swoich podstawowych założeniach słuszny, ale niespałnialny :) Taki paradoks mały :D
Ja tam doceniam naszą służbę zdrowia, bo wiem, że np. w UK na dość mocno skręconą stopę w kostce (prawdopodobnie, bo nikt nie zrobił RTG, nawet lekarz się mną nie zajął, tylko pielęgniarka) zaproponują mi paracetamol :D
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik