Autor Wątek: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana  (Przeczytany 14709 razy)

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 190
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #30 dnia: 25.07.2018, 10:16 »
Moim zdaniem Marcin dobrze, że Tommy tutaj trafił. Poczyta co my tutaj piszemy i może zmieni swoje podejście do wędkowania.
Życzę Ci Tommy abyś znalazł kompana do wspólnych łowów. Ja niestety zachód Polski.
Marek

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #31 dnia: 25.07.2018, 10:26 »
Poczyta co my tutaj piszemy i może zmieni swoje podejście do wędkowania.
Szczerze na to liczę.

PS. Odnośnie zabierania kilku rybek albo jednej (puste zbiorniki naturalne) - to czy ktoś z Was widział czyt. "kontrolny odłów" ryb na jeziorze PZW , pod pretekstem - w rodzinie Prezesa jest wesele :D ?
Czy ktoś widział zawodowego rybaka wpuszczonego na jezioro Lasów Państwowych ?
Jak nie widzieliście to nie piszczcie takich rzeczy, że przez "leśnych dziadków" są puste, wyłowione zbiorniki .

Przed chwilą pisałeś o rozdawaniu ryb sąsiadom, więc nie jest to raczej kwestia jednej rybki. W moim okręgu nie ma rybaków, a z rybami też jest kiepsko. Magia? Może sum? Zawsze znajdzie się jakaś wymówka.

Podchodzenie do tego na zasadzie, że rybak wyłowi tony ryb, to ja sobie wezmę 4 liny, też jest złe. To jest taki efekt "dzikiego wysypiska" - ktoś zostawi kilka worków ze śmieciami nad wodą, to nic nie zaszkodzi jak wyrzucę opakowanie po robakach - z czasem przyjdzie kilkadziesiąt lub kilkaset takich osób i śmietnisko robi się 2x większe.

Ja naprawdę nie piszę tego na złość albo żeby komuś dowalić. Takie są moje obserwacje.
Marcin

Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #32 dnia: 25.07.2018, 10:34 »
....
Przed chwilą pisałeś o rozdawaniu ryb sąsiadom, więc nie jest to raczej kwestia jednej rybki. W moim okręgu nie ma rybaków, a z rybami też jest kiepsko. Magia? Może sum? Zawsze znajdzie się jakaś wymówka.....

Kolego, rozdawałem ryby sąsiadom w starych dobrych czasach (wędkuję 51 lat) , obecnie wszyscy wiemy jak jest z ryba na "naturalnych" jeziorach . Mnie chodzi o RELAKS NAD WODĄ w przyjemnych miejscach , na wyniki NIE LICZĘ !

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #33 dnia: 25.07.2018, 10:40 »
Znam te "stare dobre czasy" z opowiadań. Niestety tym opowiadaniom towarzyszą zawsze opowiadania o tym, ile kilogramów dużych ryb przywoziło się do domu i zamrażało albo rozdawało. Myślę, że to ma równie duży wpływ na obecny stan naszych wód, jak działalność rybaków. Stąd ja i wielu z nas, mamy takie a nie inne podejście do zabierania ryb. Natomiast relaksować się nad wodą nikt nikomu nie broni.
Marcin

Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #34 dnia: 25.07.2018, 10:42 »
I jeszcze jedno moje przemyślenie - inaczej do C&R podchodzi się w regionach Polski gdzie jest np. 500 jezior w pobliżu , a inaczej w takich regionach , gdzie jest 1 czy 2 stawy komercyjne w promieniu 40 km ...

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #35 dnia: 25.07.2018, 10:57 »
Tommy54 ja rozumiem, że nie można popadać w skrajności i zasadę C&R traktować z fanatyzmem. Te forum promuje jednak C&R i nie ma co się dziwić, że  użytkownicy kładą na to szczególny nacisk, w tym również moja osoba. Znam wielu świetnych wędkarzy w różnym przedziale wiekowym. Większość z nich łowi takie ryby, że w najlepszych czasopismach na okładkach takich nie uświadczysz. Cechuje ich jednak jedno podejście. Jeżeli kogoś zabierają ze sobą na ryby muszą mieć do niego olbrzymie zaufanie. Widziałem już ogołocone główki z boleni, puste doły z sumami itd, itd. Myślę, że takim podejściem zniechęciłeś większość tutejszych wędkarzy. Nikt nie pokaże ci swoich wypracowanych często latami miejscówek tylko po to, abyś zabrał z nich ryby. Ufam, iż zmienisz swój światopogląd, czego Ci z całego serca życzę.

Offline Szymeq

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 463
  • Reputacja: 29
  • Płeć: Mężczyzna
  • C&R!
  • Lokalizacja: Przywidz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #36 dnia: 25.07.2018, 11:11 »
W czym gorszy jest wędkarz 20-sto letni od 50-cio letniego? Bardzo mnie zniecheciles do siebie i zapewne większość jak nie całość wędkarzy forumowych z północy. Tak jak wspomniał Bartek, uważam, że cała nasza skromna ekipa z północy darzy się bardzo dużym zaufaniem w kwestii wędkarskiej. Wczoraj zlowilem medalowego złotego karasia, dziś zapewne wstawię jego zdjęcie, ale z pewnością nie powiem w jakim miejscu. A szkoda, napewno wiele osób by chętnie skorzystało z tej miejscowki. Dzięki Tommy za otrzezwienie umysłu!!!
Pozdrawiam, Szymeq ;)


Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #37 dnia: 25.07.2018, 11:12 »
....Nikt nie pokaże ci swoich wypracowanych często latami miejscówek tylko po to, abyś zabrał z nich ryby. Ufam, iż zmienisz swój światopogląd, czego Ci z całego serca życzę.

Dzięki Kolego. Ale tu raczej sytuacja jest odwrotna , to ja mam wiele miejscówek poznanych przez tysiące wyjazdów z kumplem na ryby i ja oczekiwałbym partnera - GENTELMANA . Komercyjne mnie - nie interesują.
Co do C&R , to myślę , że sensowne byłoby podzielenie się argumentami za i przeciw , ale w innym wątku.
Stawiam więc tezę :
Gdyby w latach normalnej gospodarki rybackiej (nonem-omen socjalistycznej) z przed kilkudziesięciu lat wszyscy stosowali C&R - to jeziora byłyby tak przepełnione rybami , że wystąpiłaby karłowatość lub wręcz wymieranie z powodu braku pokarmu.
To tak obrazowo - jakby populację Chińczyków przesiedlić na obszar np. Woj. Mazowieckiego.
A wtedy mimo, że wędkarze zabierali ryby populacja NIE MALAŁA (występowała naturalna zastępowalność pokoleń).


A dlaczego obecnie jest jak jest - to temat na 100 postów.

Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #38 dnia: 25.07.2018, 11:16 »
...ale z pewnością nie powiem w jakim miejscu. A szkoda, napewno wiele osób by chętnie skorzystało z tej miejscowki. Dzięki Tommy za otrzezwienie umysłu!!!

I bardzo bobrze - zapomniałem napisać, że sporadyczne przyłowy z karasi (srebrnych i złotych) - wypuszczałem :D i na pewno nie byłbym zainteresowany tą "miejscówką".

Offline Szymeq

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 463
  • Reputacja: 29
  • Płeć: Mężczyzna
  • C&R!
  • Lokalizacja: Przywidz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #39 dnia: 25.07.2018, 11:20 »
...ale z pewnością nie powiem w jakim miejscu. A szkoda, napewno wiele osób by chętnie skorzystało z tej miejscowki. Dzięki Tommy za otrzezwienie umysłu!!!

I bardzo bobrze - zapomniałem napisać, że sporadyczne przyłowy z karasi (srebrnych i złotych) - wypuszczałem :D i na pewno nie byłbym zainteresowany tą "miejscówką".

To dobrze bo nie pływają tam ani liny ani szczupaki ani okonie ani płocie ani wzdręgi
Pozdrawiam, Szymeq ;)


Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #40 dnia: 25.07.2018, 11:22 »
....Nikt nie pokaże ci swoich wypracowanych często latami miejscówek tylko po to, abyś zabrał z nich ryby. Ufam, iż zmienisz swój światopogląd, czego Ci z całego serca życzę.

Dzięki Kolego. Ale tu raczej sytuacja jest odwrotna , to ja mam wiele miejscówek poznanych przez tysiące wyjazdów z kumplem na ryby i ja oczekiwałbym partnera - GENTELMANA . Komercyjne mnie - nie interesują.
Co do C&R , to myślę , że sensowne byłoby podzielenie się argumentami za i przeciw , ale w innym wątku.
Stawiam więc tezę :
Gdyby w latach normalnej gospodarki rybackiej (nonem-omen socjalistycznej) z przed kilkudziesięciu lat wszyscy stosowali C&R - to jeziora byłyby tak przepełnione rybami , że wystąpiłaby karłowatość lub wręcz wymieranie z powodu braku pokarmu.
To tak obrazowo - jakby populację Chińczyków przesiedlić na obszar np. Woj. Mazowieckiego.
A wtedy mimo, że wędkarze zabierali ryby populacja NIE MALAŁA (występowała naturalna zastępowalność pokoleń).


A dlaczego obecnie jest jak jest - to temat na 100 postów.

 :facepalm:

Offline kordi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 790
  • Reputacja: 74
  • Lokalizacja: Małopolska
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #41 dnia: 25.07.2018, 11:23 »

Stawiam więc tezę :
Gdyby w latach normalnej gospodarki rybackiej (nonem-omen socjalistycznej) z przed kilkudziesięciu lat wszyscy stosowali C&R - to jeziora byłyby tak przepełnione rybami , że wystąpiłaby karłowatość lub wręcz wymieranie z powodu braku pokarmu.
To tak obrazowo - jakby populację Chińczyków przesiedlić na obszar np. Woj. Mazowieckiego.
A wtedy mimo, że wędkarze zabierali ryby populacja NIE MALAŁA (występowała naturalna zastępowalność pokoleń).


A dlaczego obecnie jest jak jest - to temat na 100 postów.
Teza z założenia jest totalnie błędna, bo jak na jej podstawie wytłumaczysz normalne populacje wszystkich gatunków ryb jeszcze jakieś 70 lat temu? Wędkarstwo wtedy prawie nie istniało, rybactwo też nie miało nic wspólnego z obecną rzezią każdej pływającej istoty. A jakoś nikt nie słyszał o stadach leszczy wychodzących na łąki z braku miejsca i pokarmu :P
Natura sama świetnie sobie radzi, ale to nam, ludziom, wydaje się że mamy monopol na wiedzę i wszystko czego się dotkniemy zamieni się w szczere złoto.
Szkoda tylko, że zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie.......

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #42 dnia: 25.07.2018, 11:25 »
Stawiam więc tezę :
Gdyby w latach normalnej gospodarki rybackiej (nonem-omen socjalistycznej) z przed kilkudziesięciu lat wszyscy stosowali C&R - to jeziora byłyby tak przepełnione rybami , że wystąpiłaby karłowatość lub wręcz wymieranie z powodu braku pokarmu.
To tak obrazowo - jakby populację Chińczyków przesiedlić na obszar np. Woj. Mazowieckiego.
A wtedy mimo, że wędkarze zabierali ryby populacja NIE MALAŁA (występowała naturalna zastępowalność pokoleń).


Teza rodem z IRŚ :facepalm: Czyli, gdyby nie zbawienna ingerencja człowieka, matka natura nie poradziłaby sobie i ryby dawno by wyginęły...
Marcin

Offline Szymeq

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 463
  • Reputacja: 29
  • Płeć: Mężczyzna
  • C&R!
  • Lokalizacja: Przywidz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #43 dnia: 25.07.2018, 11:27 »
....Nikt nie pokaże ci swoich wypracowanych często latami miejscówek tylko po to, abyś zabrał z nich ryby. Ufam, iż zmienisz swój światopogląd, czego Ci z całego serca życzę.

Dzięki Kolego. Ale tu raczej sytuacja jest odwrotna , to ja mam wiele miejscówek poznanych przez tysiące wyjazdów z kumplem na ryby i ja oczekiwałbym partnera - GENTELMANA . Komercyjne mnie - nie interesują.
Co do C&R , to myślę , że sensowne byłoby podzielenie się argumentami za i przeciw , ale w innym wątku.
Stawiam więc tezę :
Gdyby w latach normalnej gospodarki rybackiej (nonem-omen socjalistycznej) z przed kilkudziesięciu lat wszyscy stosowali C&R - to jeziora byłyby tak przepełnione rybami , że wystąpiłaby karłowatość lub wręcz wymieranie z powodu braku pokarmu.
To tak obrazowo - jakby populację Chińczyków przesiedlić na obszar np. Woj. Mazowieckiego.
A wtedy mimo, że wędkarze zabierali ryby populacja NIE MALAŁA (występowała naturalna zastępowalność pokoleń).


A dlaczego obecnie jest jak jest - to temat na 100 postów.

 :facepalm:

 :facepalm:
Pozdrawiam, Szymeq ;)


Offline Tommy54

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 90
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdynia
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wspólne wypady na "białą" z Gdyni - szukam Kompana
« Odpowiedź #44 dnia: 25.07.2018, 11:41 »
....
Teza z założenia jest totalnie błędna, bo jak na jej podstawie wytłumaczysz normalne populacje wszystkich gatunków ryb jeszcze jakieś 70 lat temu? Wędkarstwo wtedy prawie nie istniało, rybactwo też nie miało nic wspólnego z obecną rzezią każdej pływającej istoty. A jakoś nikt nie słyszał o stadach leszczy wychodzących na łąki z braku miejsca i pokarmu :P
...

A słyszałeś może od Swojego dziadka (jeśli łowił) , jak 70 i więcej lat temu chłopi rybaczyli ?
Sznurek, albo żyłka z tzw. "myjki" , patyk z leszczyny , czasem kołowrotek okrągły i ... potrafili w godzinę wyciągnąć więcej RYB i to JAKICH !!! , niż obecnie wytrawny wędkarz w miesiąc . Więc naprawdę występował odłów , ale nie RABUNKOWY JAK OBECNIE !!!