Taki lekki offtopic.
Podstawowe pytanie brzmi, czy do wody po zejściu lodu jest sens sypać ziarna? Karpie pobierają bardzo mało pokarmu i preferują wtedy białko zwierzęce, bo roślinnego przy takiej temperaturze nie trawią.
Lepiej dać małą torebkę PVA z jakiś śmierdzącym pelletem przy niedużej kulce na włosie.
Ale to tylko moje zdanie. Karpiarzem nie jestem.