Feeder - Drennan 7 series czy Preston

[bober79]

Witam,

Jako iż pierwszy sezon metody gruntowej mam za sobą - do tej pory wystarczał mi jeden kijaszek o długości 3m cw. 50g, bo łowię amatorsko głownie na malej komercji i dystansie do 30m.

Chciałbym zakupić drugą wędkę do dalszych dystansów - tak do 50m (bo planuję wybrać się czasem za jezioro)  i zastanawiam się co wybrać:

* Drennan Puddle Chucker Carp Feeder 11FT czy raczej Preston Monster Feeder 12FT (75g lub 100g)

Może ktoś z kolegów posiada któryś z powyższych wędzisk i mógłby podzielić się wrażeniami?

Zastanawia mnie również czy praktyczne jest zarzucanie dwóch feederów (na krótki i dłuższy dystans) czy raczej lepiej pozostać przy jednym wędzisku podczas sesji?

Jak to u was wygląda, preferujecie wędkowanie na 2 feedery?


Paweł

[Daavid]

Nie wypowiadam się co do pierwszej kwestii bo nie używam tych wędzisk. Odpowiedz na drugie pytanie jest złożona. Możesz używać dwa kije (lub więcej, o ile pozwala na to regulamin łowiska np. za granicą RP) o ile będziesz w stanie je obsłużyć. Możliwość obsługi to zarówno intensywność brań, jak i warunki terenowe. Dla przykładu w rzece o charakterze prawie górskim trzeba być skupionym bo można np. staracić kij - sam tego doświadczyłem.

[Wonski81]

Drennany z serii "7" mają dość blisko pierwsze przelotki, co skutecznie ogranicza właściwości rzutowe.
Method feeder z tej serii występuje w wersji 3,6m lub też jako combo, czyli 3,3/3,6m - z wymiennym elementem przy rękojeści.
Ja akurat mam wersję combo, co daje pewne możliwości. Po założeniu dopałki można rzucać i łowić powtarzalnie na dystansie przekraczającym 60m mimo, iż przelotki są bardzo małe.
Kij dobrze ładuje się podczas rzutu, rzut trzeba jednak wykonać dość siłowo

Wędek z Prestona niestety nie znam, ale może koledzy pomogą co nieco je scharakteryzować.

[bober79]

Wersja Combo o której wspomniałeś 3,3/3,6m nada się na jezioro?  Możesz napisać jaki cw ma ten kijek, bo nie mogę tego znaleźć w specyfikacji producenta.
I czy często przydaję Ci się ta dopałka? Może od razu lepiej wziąć 3,6m?

[Wonski81]

Wersja Combo jest najmocniejsza z serii, bo przez dopałkę dodatkowo się usztywnia.
Producent nie podaje CW, a tylko określa jakie żyłki można stosować. Dla combo "aż" 10lb, to już naprawdę sporo.
Jakie CW?
Hm.. Na podajniki ESP bym się nie porywał, ale tak do 80-90g chyba będzie.
Najczęściej łowię podajnikiem Prestona XL 30g, do tego towar. Może ze 50-60g to waży? Łowi się z tym komfortowo i komfortowo się zarzuca nawet na spore odległości.
Dla mnie dopałka to lepsza opcja niż "sztywne" 3,6m. Dłuższymi wędziskami nieco gorzej się operuje i holuje. 3m i 3,3m to najbardziej udane opcje dla mnie, więc wolę pozostać przy krótszym wędzisku.
Gdy potrzebuję zasięgu i wędkami krótszymi nie ogarniam dystansu, wówczas wydłużam kij i mogę walić znacznie dalej, często się to przydaje, przynajmniej u mnie

[jazgarek]

Znam obie serie.

Miałem Puddle Chuckera Carp Feeder w długości 10 ft. Sporą wadą był zasięg rzutu. Czesiu trafnie opisał problem - przelotki są zbyt niskie, zbyt małe, a pierwsza z nich jest osadzona zbyt blisko kołowrotka. Znacznie delikatniejszymi wędkami o tej samej długości potrafiłem zarzucić dalej. Zaletą Pudelka była oczywiście ogromna moc. Ostatecznie jednak kijek sprzedałem. Nie oznacza to, że Drennan jest złym feederem. To były czasy kiedy finezję, lekkość i dobre wyważenie stawiałem zdecydowanie ponad moc. Teraz nieco inaczej dobieram wędki i być może Pudelka bym się wcale nie pozbywał.

Z serii Monster aktualnie używam Carp Feedera 11 ft w dwóch składach. To naprawdę świetny uniwersał - ani finezyjny, ani toporny. Daje możliwość całkiem dalekich rzutów. I co ważne - precyzyjnych. Swobodnie łowię nim na odległości +/- 55 m. Przy sprzyjających warunkach da się oczywiście dalej. Nie ma stresu przy bonusach - kij bardzo pomaga przy większych rybach. To świetna wędka w naprawdę korzystnej cenie - bardzo polecam.

[bober79]

Odnośnie Prestona, wystarcza Ci jedna wędka 11FT ?
Czy może warto nabyć 2 długości np. 11FT oraz 12FT aby mieć większe pole manewru?

[jazgarek]

Ciężko powiedzieć. To zależy od częstotliwości brań i przede wszystkim... nastroju. Nie zawsze chce mi się łowić na dwie wędki, nawet jak ryby słabiej żerują. Warto jednak mieć ze sobą różne długości, łatwiej się dopasować.

Na Twoim miejscu kupiłbym najpierw jedną. Jeśli spodoba Ci się to kupisz następną z tej samej serii. Jeśli nie to będziesz szukał dalej.