Autor Wątek: Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?  (Przeczytany 6073 razy)

Offline ewenemencik

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?
« dnia: 26.05.2020, 11:25 »
Cześć koledzy.
Jako że moja córka osiągnęła odpowiedni wiek, chciałem ją zabrać na ryby, żeby spróbować ja zarazić wędkarstwem. Szukam jakiegoś łowiska w Warszawie, gdzie można łowić na samą kartę, bez opłat na rzecz PZW. 
Najlepiej jakieś miejsce przyjazne dzieciom, w sensie żeby nie trzeba było siedzieć w krzakach, tylko było kawałek wolnego miejsca na krzesełko i gdzie się rozruszać.
Znacie jakieś ciekawe miejsca?
Myślałem nad jeziorkiem Czerniakowskim, ale tam może być ciężko coś złapać, a siedzieć cały dzień bez złapania żadnej ryby, raczej jej do tego nie zachęci.
Ryby nie muszą być niewiadomo jak wielkie, ani smaczne, nie zabieram ryb do domu 😉

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 043
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?
« Odpowiedź #1 dnia: 26.05.2020, 13:05 »
Może jeziorko na pętli wyścigi? Karasie na bata czy spławik bez problemu się łowi.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline ewenemencik

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa

Offline zgrozik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 588
  • Reputacja: 141
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Debeściaki
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Piotr

Offline ewenemencik

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?
« Odpowiedź #4 dnia: 26.05.2020, 19:04 »
Wygląda wyśmienicie :)
Jaka tam jest ryba? To nie jest woda PZW?

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 505
  • Reputacja: 215
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?
« Odpowiedź #5 dnia: 26.05.2020, 19:06 »
Popatrz proponuje na Jezioro Wilanowskie (gdyby córce się nie podobało się wędkowanie to są fajne place zabaw na Wilanowie), Jezioro Grabowskie, Jezioro Zgorzała (rekultywowane dość niedawno, fajny teren na spacery także). Z Mokotowa to rzut kartoflem. Co do ryb to się nie wypowiem, ponieważ niestety nie łowiłem tam.
Marcin

Offline ewenemencik

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?
« Odpowiedź #6 dnia: 26.05.2020, 19:21 »
Jezioro Wilanowskie odpada, bo to woda PZW, te place zabaw też jej nie zachęcą do wędkowania ;) Poki co i tak zamknięte.
Jezioro Zgorzała ciekawie wygląda patrząc na zdjęcia z google maps. Ciekawe jak z rybą.

Offline Sebastian J

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 157
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Dawidy Bankowe
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?
« Odpowiedź #7 dnia: 26.05.2020, 20:06 »
Jezioro Zgorzała ciekawie wygląda patrząc na zdjęcia z google maps. Ciekawe jak z rybą.
Jest to płytki latem dosyć mocno zarośnięty zbiornik. W zeszłym roku z ciekawości pojechałem tam raz posiedzieć ze spławikiem. Złowiłem kilka małych karasi. Rozmawiałem z kilkoma wędkarzami i wszyscy mówili że ryba jest tam raczej mała. Na pewno jest tam jeszcze płoć i szczupak. Myślę że jest to całkiem dobre miejsce żeby posiedzieć z dzieckiem.
Pozdrawiam
Sebastian

Offline zgrozik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 588
  • Reputacja: 141
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Debeściaki
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?
« Odpowiedź #8 dnia: 26.05.2020, 20:30 »
Wygląda wyśmienicie :)
Jaka tam jest ryba? To nie jest woda PZW?

Nie jest.
Rybostan to masa japońca.
Najlepsze miejsca to okolice tego betonowego pomostu.
Piotr

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 043
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?
« Odpowiedź #9 dnia: 26.05.2020, 20:30 »
Wygląda wyśmienicie :)
Jaka tam jest ryba? To nie jest woda PZW?

Nie jest to PZW. Chyba trzeba mieć tylko kartę wyrobioną ale bez opłat. Ja tam tylko na spacery chodzę bo szkoda mi towaru metodowego, ale wiem, że na bank masa japońców pływa. Zapewne jakaś płotka czy okonek też się mógł przybłąkać ale 95% to karasie srebrzyste. niektóre godne nawet metody widziałem, ale większość wielkości większego żywca na szczupłego.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Hektor

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 94
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?
« Odpowiedź #10 dnia: 26.05.2020, 23:10 »
Cześć koledzy.
Jako że moja córka osiągnęła odpowiedni wiek, chciałem ją zabrać na ryby, żeby spróbować ja zarazić wędkarstwem. Szukam jakiegoś łowiska w Warszawie, gdzie można łowić na samą kartę, bez opłat na rzecz PZW. 
Najlepiej jakieś miejsce przyjazne dzieciom, w sensie żeby nie trzeba było siedzieć w krzakach, tylko było kawałek wolnego miejsca na krzesełko i gdzie się rozruszać.
Znacie jakieś ciekawe miejsca?
Myślałem nad jeziorkiem Czerniakowskim, ale tam może być ciężko coś złapać, a siedzieć cały dzień bez złapania żadnej ryby, raczej jej do tego nie zachęci.
Ryby nie muszą być niewiadomo jak wielkie, ani smaczne, nie zabieram ryb do domu 😉
A czy jesteś zainteresowany np. łowiskiem będącym w zarządzie stowarzyszenia (wnosi się opłatę na rzecz stowarzyszenia), jeżeli tak to polecam Stawy Cietrzewia we Włochach.

Offline ewenemencik

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Łowisko w Warszawie, nienależące do PZW?
« Odpowiedź #11 dnia: 27.05.2020, 21:16 »
Dzięki chłopaki. Byłem dzisiaj na tym stawie Służewieckim. Miejsce fajne, ale nie udało się nic ciekawego złapać.
W sumie to sama drobnica, nawet na "żywca" za mała :D
Ale córka coś złowiła i jej się podobało, to najważniejsze.

Wiecie jak jest z Jeziorem Powsinowskim? Kolega mówił, że kiedyś nie była to woda PZW i ładne byczki tam brały.